Komentowana treść: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
[#31] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Fei, post #30

Ale ja mówie o boskiej mandrivie ;), pod viśtą to jest to sekundka i już office jest. Pozatym masz rację, program może odpalać się nawet 20 sekund, odpalam, pracuje parę godzin, zamykam i po sprawie. To nie ami system ;)

A open source suxx ;)
[#32] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Olo, post #31

Nie ma to jak klakierowe przytakiwanie. "To nie amisystem", na Amiportalu, zupełnie tak, jakby nikt tego nie był świadomy. :P No, chyba że amigafan wyskoczy z jakiejś zarośniętej dziury ze swoimi rewelacjami o zwiechliwości xp i wyższości w95. ;)
[#33] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Olo, post #31

wiesz przydaje sie czasem aktualizowac repo, nowe rzeczy sie tam pojawiaja ..jak chcioby szybsze wersje openoffica :) pozatym niewiem jak na takim sprzecie jak twoj ten system moze mulic...poprostu niewyobrazalne to jest ...
[#34] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Fei, post #30

Z tymi tysiącami to chyba trochę przesadziłeś... :) Najczęściej wszystko zaczyna się od jednego człowieka... poza tym skoordynuj pracę tysiąca ochotników pracujących w wolnych chwilach...zbyt duże zespoły to kula u nogi...

OpenOffice w 2 sekundy ? Gratuluję. Masz szybki sprzęt.

Problemy z Arosem to konsekwencja wyboru platformy. Po prostu dev mają określony sprzęt i pod ten sprzęt system ma działać. A pod mój niekoniecznie.

Tylko co lepsze ?

Dev AOS i MOS robią śmiertelnie poważne miny kiedy mówią o swojej pracy ale nie zauważyli że nie ma sprzętu pod te systemy. Więc tak naprawdę one dla nas nie istnieją.
[#35] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #15

Bo to działa. To najprostsza i najlepsza odpowiedź.


Ponieważ nadal nie możesz zrozumieć pewnych kwestii postaram Ci się to wytłumaczyć tak żebyś już na pewno zrozumiał.
Czy gdy będziesz ciężko chory – czego oczywiście Ci nie życzę – udasz się po poradę do lekarza dyplomowanego czy do przypadkowo napotkanej osoby, która kiedyś w młodości chciała studiować medycynę ale w końcu zajęła się czymś innym?
[#36] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #34

hmm... zawsze mi się wydawało, że mój Peg i Efika istnieją realnie :)
widać n-heksan i dichlorometan z którymi mam obecnie (nie)przyjemność
pracować poważnie zmieniają percepcję rzeczywistości
[#37] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #35

Oni przecież są programistami. Nie zauważyłeś tego ? :)
[#38] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #34

Dev AOS i MOS robią śmiertelnie poważne miny kiedy mówią o swojej pracy ale nie zauważyli że nie ma sprzćtu pod te systemy. Wićc tak naprawdć one dla nas nie istnieją.

Włożyli mase pracy w dopracowanie systemu - obie nacje - i nie wypuszczą go w świat? Nielogiczne - a to rasowi programiści... Zacytowanej tezie mówie stanowcze "no pasaran" :)

Zgodze sie, że problemy prawne AOS4 mogą spowolnić/zastopować jego rozwój ale fizycznie jest i posiada baze sprzetu a także specyfikacje sprzetu możliwe do produkcji (myśle o pojektach ACube).
MOS - oczywiście wszystko w mojej skromnej prywanej ocenie - jest dużo żywszy, walczy o nowe platformy (Efika), posiada bazowy sprzet (Pegasos) dostepny jako open, jest wolny od prawnych zawirowań i tylko brak mu modelu sprzedaży.

Takie ostre postawienie sprawy, że ich nie ma - czyli stan faktyczny na dziś, ale już chyba niekoniecznie na jutro - w świetle amigowej historii ma pewne podstawy, tylko że wahadło historii z chwilą wypuszczenia Pegasosa 1 z MOSem rozpoczeło bieg w przeciwnym kierunku i "krótkowidztwem" :) jest tego nie zauważać.

IMHO Open Source zawodzi - łudziłem sie ponad 10 lat, że Linux zmieni świat. Nie zmienił, uzupełnił oferte wielkich, wykreował kilka nowych trendów i pozostał niszowy - 1% przy stale wzrastającej sprzedaży komputerów. Ciesze sie, że przetrwał BSD dzieki czemu można stawiać słabe sprzetowo ale bardzo mocne od strony software serwery.
[#39] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@wali7, post #36

Z punktu widzenia potencjalnych użytkowników jest tak jak napisałem.

Genesi nie ma nic.

AInc nie ma nic.

Za to mają plany...




[#40] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #37

Oni przecież są programistami. Nie zauważyłeś tego ?


Po tym co produkują jakoś tego nie widać.

Nie każdy kto umie napisać coś większego niż "Hello world!" jest programistą, programista to nie koniecznie informatyk a tworzeniem programów powinni zajmować się informatycy i to nie tylko informatycy programiści ale także projektanci, analitycy i wdrożeniowcy.
[#41] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Skotos, post #38

IMHO Open Source zawodzi - łudziłem sie ponad 10 lat, że Linux zmieni świat. Nie zmienił, uzupełnił oferte wielkich, wykreował kilka nowych trendów i pozostał niszowy

A jednak coś się zmienia. :) Popatrz ilu ludzi używa FireFoxa, OpenOffica. 10lat temu tego nie było. A że ludzie pozostali przy windzie.. Doskonale wiesz że ostateczną barierą dla linuksa są gry. A raczej ich brak.

Oczywiście jest baza dotychczasowego sprzętu. Są użytkownicy.
Ale zmienia się oferta. Zmienia się rynek.
Co w tej chwili Genesi ma do zaoferowania ? EFIKĘ 2 ? Czy team zdąży zanim i ona zniknie z rynku ?
Co pod AOS ? SAM ? Co z licencją na system ?


[#42] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #39

no AInc na pewno nie nic do zaoferowania .... przynamniej genesi cos
robi ...
[#43] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #41

gry ??
ja nie gram w gry od Bóg wie ilu miesięcy

problemem linuxa jest niedostateczne dopracowanie odpowiednich narzędzi z powodów, które podał smith
[#44] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #41

Efika jest dalej produkowana wiec ....
[#45] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #41

Doskonale wiesz że ostateczną barierą dla linuksa są gry.


Bzdura! Na OSXa nie ma gier a system ten ma wielu użytkowników ponieważ jest zajebiście wygodny i prosty w używaniu a do tego ma doskonałe aplikacje.
[#46] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #40

Tworzeniem programów może zajmować się każdy kto ma na to ochotę, chęć do nauki, dobry pomysł i dużo wytrwałości w jego realizacji.
[#47] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #45

Bzdura!OSX jest tak samo niszowy jak linux i twoje zaklęcia tego nie zmienią.
[#48] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #46

Tylko dopóki się tego nie nauczy robić to lepiej żeby te "dzieła" nie opuszczały jego dysku. A tak samo jak nikt nie zostaje poprzez samokształcenie lekarzem nikt też nie będzie dobrym informatykiem jeśli nie skończył studiów i cały czas dodatkowo samemu się nie dokształca.
[#49] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@rzookol, post #43

Ale olbrzymia większość gra. I oni decydują o sile i popularności windy.
[#50] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #47

Mega lol . Linux się nie liczy na desktopach w ogóle w przeciwieństwie do OSXa. OSX ma najlepsze aplikacje do robienia muzyki - nie ma takich na Windowsa o Linuxie nie wspominając nawet. Do tego bardzo dobre softy do grafiki szeroko rozumianej i też części z nich nie ma na Windowsa. Jak już pisałem OSX nadaje się w przeciwieństwie do Linuxa do używania ponieważ jest bardzo przyjazny i nie ma z nim żadnych problemów. Co do niszowości to na pewno jest więcej ludzi których podstawowym systemem jest OSX niż Linux. W tej chwili nie jestem u siebie więc piszę z Windowsa ale obecnie Mac z OSXem jest moim jedynym komputerem w domu i wszystkie potrzebne softy na niego mam. Na Linuxa oczywiście bym ich nie miał ponieważ nie istnieją.

[#51] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #50

Jakiego softu graficznego nie ma na Windows, a jest na MacOSX?
[#52] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #40

Po tym co produkują jakoś tego nie widać.

Za to po tym, co Ty dla Amigi produkujesz, od razu widać, że jesteś nie tylko programistą, ale również informatykiem, projektantem, analitykiem i wdrożeniowcem. Przez duże P, A, W...
[#53] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #35

Richard Stallman to młodociana osoba chcąca studiować medycynę? Dobrze zrozumiałem? ;)
[#54] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@szumekjac, post #51

moze nie scisle graficznego, ale final cut na przyklad.
[#55] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #47

jak dla mnie MacOSX jest mniej niszowy, bo jest moim podstawowym systemem. linuxa probowalem w wielu odmianach i podziekowalem.

Ostatnia edycja: 02.10.07 08:29:04
[#56] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@szumekjac, post #51

Aperture dla przykładu
[#57] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Jacek Piszczek, post #56

za to zamiast aperature na winde czy linuksa nawet masz kilka innych. kwestia tego co kto lubi.
[#58] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
Na osx jest wow. To jakis milion w porywach 2mln uzytkownikow jednej jedynej aplikacji, liczba nie do pominiecia nie tylko w amigowych realiach, a kultowych aplikacji pare by sie znalazlo ;)
Rynek korporacyjny to rynek korporacyjny, do konca nikt nie wie, jakiego systemu gdzie uzywaja. Korporacje to nie tylko biura i pakiety biurowe. Jest masa specjalistycznych maszyn. W korporacjach liczy sie szybkosc, stabilnosc, cena i OBECNOSC czesto tej jednej jedynej aplikacji wykonanej na zamowienie.
Ktos napisal, ze linuksa hamuje brak gier. A cozby innego.. w domowej odmianie? Fachowcow, ktorzy wiedza o systemie wiecej niz widac na jego blacie jest PROMIL (sa jakies mniejsze odsetki nazwane po ludzku? ).

PS
Czesc :) Daawno mnie nie bylo, ale duchem bylem z Wami. Powiedzmy , ze zalozenie uzytkownika tyle mi zajelo ;P

Ostatnia edycja: 02.10.07 12:44:59
[#59] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@ems, post #47

Witam,

W Polsce MAC OS X moze i jest niszowy. W UK mnostwo ludzi ma kompy od Apple. W USA najprawdopodobniej jeszcze wiecej.
Nijak mi sie nie widzi zeby nazywac ten system niszowym.
Co wiecej wymiana pokoleniowa (PPC => Intel) nastepuje tu bardzo szybko. Wiekszosc ludzi posiadajacych MACa z ktorymi mam kontakt posiadaja nowe intelowe MACe.
Linux jest w UK niszowy rzeczywiscie.

Pozdrawiam
[#60] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@BuLa, post #59

Od Apple to moga miec zaproszenie. Tobie zapewne chodzilo o to ze mnowstwo ludzi ma kompy (firmy) Apple.
Jakby nie patrzec jest to prawda. OSX moze sie nie podobac (np. mnie) ale wiele rzeczy rozwiazanych ma prosto i latwo dla ZU, ma standardowy hardware i nie trzeba sie martwic zbytnio o to czy cos zadziala. Pomijam specjalne przypadki z brakiem niektorych rzeczy na intelowe maki bo to jest wieksza nisza niz problemy z Vista na piecu. Kwestia niszowatosci to kwestia definicji ogolu, sa branze gdzie maki maja polowe rynku, w cyfrach bezwzglednych jednak pecetom nic nie podskoczy. Inna jest tez struktura klientow. Na dobra sprawe nikt w swoim maku nie dlubie, po prostu kupuje nowego. Kloniarze sa tu troszke inni a o amigowcach nie ma co wspominac. To tez ma znaczenie bo jak ktos kupi co 2 lata nowego nietaniego kompa to jest fajniejszym klientem niz ktos kto kupuje kostke ramu czy grafe. O takich co kupia program za 5 eur marudzac ze zdzierstwo nie wspominam :> A dla ilego klienta warto poswiecic troche kasy i przeportowac mu to i owo czy cos nowego napisac. Fakt ze "pod" Darwinem jest BSD tez robi tutaj zapewne swoje, a Linuksa pod Workbenchem tez malo kto chcial...

Ostatnia edycja: 02.10.07 15:06:16
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem