Komentowana treść: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
[#61] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
Wracając do tematu: uważam, że artykuł (tak jak się spodziewałem po newsie), jest kolejnym już zestawem bzdur i wałkowaniem dobrze znanego już tematu. Dziwi mnie, że wciąż znajdują się ludzie, którzy mają chcęć wygłaszania tez o tym czym powinna zajmować się dana grupa ludzi (traktując ją w dodatku jako jakiś naród)...
AROS? To jest, moim zdaniem, jeden z najmniej obiecujących projektów (związanych z tym, co skrótem myślowym nazywamy Amigą) ze względu na szybkość rozwoju.
AROS jest raczej przykładem tego, że open-source w tym przypadku raczej działa bardzo słabo.
Podobna sytuacja ma się z Amithlonem. Tak, tak - jądro Amithlona jest open source, a raz na rok wypuszczana jest jedna wersja... i to przez osobę, która, z tego co wiem, miała udział w jego pisaniu.
[#62] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #50

Mega lol . Linux się nie liczy na desktopach w ogóle w przeciwieństwie do OSXa. OSX ma najlepsze aplikacje do robienia muzyki - nie ma takich na Windowsa o Linuxie nie wspominając nawet.


Nie przesadzaj..
Jedynym takim programem na dzień dzisiejszy jest Logic 8.. a jak skowronki ćwierkają 9 ma być też na Vistę. Mimo iż jest to świetny DAW, to nie jedyny na rynku. Zresztą do wersji 5.5.1 istniał też na windowsa.

Pro Tools - Win, MacOS
Ableton Live - Win, MacOS
Reason - Win, MacOS
Fruity Loops - Win
Acid - Win, MacOS
Mackie Tracktion - Win, MacOS
Cubase, Nuendo - Win, MacOS
Cakewalk Sonar - Win

Mało ? :D

Ostatnia edycja: 02.10.07 18:41:16

Ostatnia edycja: 02.10.07 18:48:56
[#63] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Valwit, post #60

Fakt ze "pod" Darwinem jest BSD


Dokładnie mówiąc elementy kernela BSD to jeden ze składników Darwina.
[#64] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Szewski, post #62

Logica na pewno nie będzie dla Visty bo po to go Apple wykupiło żeby go pod Windowsa nie było. Owszem jest trochę softu do robienia muzyki dla Windowsa ale porównywanie Acida czy Fruity Loops do Logica to nieporozumienie. Według mnie Logic jest najlepszy i to tez był powód dla którego Apple go wykupiło.
[#65] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #63

Nie brzydzisz się tymi "elementami kernela"? Czy MacOSX to nie jest już czasem "socjalistycznym" systemem operacyjnym?
[#66] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Szewski, post #62

Mało ?


Samplitude Producer - o ile wiem jest tylko pod Win. Niezly studyjny kombajn w wersji podstawowej. Przy wykorzystaniu wyzszej wersji, odpowiednio mocnego procka, karty dzwiekowej i wtyczek VST - to mega kombajn i malo gdzie takiego szukac :)


PS. Wspomnialem o Samplitude, poniewaz czesto uzywam starszej i nieco okrojonej wersji w domowych warunkach.

Ostatnia edycja: 03.10.07 11:02:39
[#67] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #64

Zwykle nie udzielam się na PPA, ale Twój poprzedni post (wybacz, że odpowiadam na inny, nie bardzo chcę mi się klikać kiedy wiszę via GPRS) nie może zostać bez komentarza.

Twoja analogia z lakarzami jest nie tylko głupia, ujawnia jeszcze Twoją ignorancję. Trzeba się zdobyć na nielada wysiłek żeby powołać do życia założenia, jakoby zamknięte oprogramowanie rozwijali tylko szlachetni, wykształceni programiści, a oprogramowanie otwarte tworzone przez jednookich pijaków, którzy wszystko, czego się dotkną, spierpapierzą.

To bzdura. Jeśli kiedykolwiek, zamiast wylewać takiego typu mądrości, miałeś okazję zapoznać się z różnymi projektami, które są zamknięte, na poziomie kodu, to powinieneś wiedzieć, że zamknięte oprogramowanie ma błędy i często gęsto jest fatalnie napisane.

Tak, jak otwarte.

Bo widzisz, metoda dystrybucji nie wpływa na to, czy programista jest dobry, czy zły. Zadziwiające, prawda? Z innych informacji, które Cię może ominęły: nie wszyscy Żydzi posiadają kamienice, nie wszyscy katolicy ignorują Biblię, w ogóle -- wyobraź sobie -- świat to dużo bardziej skomplikowane miejsce.

Wracając jednak do otwartego kodu pisanego przez tych debili, samozwańczych programistów z piętnem dożywotniego "Hello World". Rozumiem, że jesteś w stanie przeprowadzić krytykę kilku projektów:

PostgreSQL,
QT,
MySQL,
Ruby,
Apache,
Lighttpd,
Firefoks,
GCC,
Vim,
kernel Linuksa,
VirtualBox

Z niecierpliwością oczekuję Twojej analizy i e-maila do autorów tych projektów, w którym Ty, Smith, wskazujesz ich niekompetencje i wyznaczasz im miejsca, w których mogliby się podciągnąć.

Trochę to śmieszne, siedzisz sobie przed tym Applem, które ma KHTML (czy też już WebKit, nie śledzę uważnie), Sambę, userspace i kernel space z BSD, piszesz posta w przeglądarce Firefoks, a wiadomości przejmuje Apache, który komunikuje się z PHP, który znów zapisuje dany do MySQL-a.

Oprogramowanie, tak jak ludzi, lepiej dzielić na dobrych i złych. Ty wolisz na seledynowych, otwartych, zamkniętych, czarnych, z ulubioną nalepką i bez.

Heh.
[#68] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@pawelini, post #58

Wow, Pawelini! Kogo przywiało! Czyżby dziś "Łódzki Dzień Powrotów". Jak mnie jeszcze raz wyzwiesz od promili, to Cię kopnę. ;->
[#69] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #48

> nikt też nie będzie dobrym informatykiem jeśli nie skończył studiów i cały czas
> dodatkowo samemu się nie dokształca

Nie pograzaj sie, prosze...


@pawelini, kope lat

Ostatnia edycja: 03.10.07 11:21:24
[#70] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #50

Co ciekawe do uzytku w domu oraz do prostych zadan w biurze Linux sie nadaje.
Inna sprawa, sprawa Distrybucji Linuksa, Uruchamiajac Open Office na Suse 10.3 mam wrazenie zolwia, zas na Archu trwa to moment.
Wiec panowie, arch jest distrem pozbawionym kreatorow i tym podobnych zabawek.
gry na Linuksa ? Cos jest, a jesli nie ma to zawsze zostaje Wine lub Cedega.

I co najwazniejsze, wielu Mosowcow chwali sie ze ich OS wstaje w ciagu paru sekund - OK, A moj Linux jak wystartuje to pracuje do wylaczenia go :P. Jak widze ile razy trzeba restartowac ten wspanialy OS, to mi sie flaki przewalaja.
Panowie z MOS Teamu , moze zamiast bajerow Cube itp pomyslicie o Stabilnosci waszego OSu, w koncu on jest produktem komercyjnym na zamknietej licencji, nie to co ten bloatware - Linux. Prawda Krashan ?

Co zas tyczy sie bloatware http://pl.wikipedia.org/wiki/Bloatware
To OS slynnego monopolisty bardziej pod to stwierdzenie podchodzi.

Ostatnia edycja: 03.10.07 12:04:08
[#71] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@kwolf, post #70

Żaden Linux nie pracuje u mnie tak responsywnie (na słabym już AMD Duron @1.9 GHz), jak WinXP. Osobiście nie wyobrażam sobie efektywnej pracy (np. w video edycji) na "mulącym" każdym Linuksie. Ostatnio robiłem sobie w GIMPie kilka obrazków i jakoś ten Arch, wcale nie dał mi świadectwa superszybkości.
Bawię się Linuksami, coby się bawić, ale po dłuższej pracy, mam wrażenie, że pracuję na jakimś emulatorze i zaraz ten Linuks mi się wyleje przez monitor na klawiaturę.
Taki Zenwalk instalowany na starym PIII 400MHz z 128MB Ram, to tragedia, a ten sam komp z XPkiem, jest używalny, film włącze,mp3...może jest wolniej, ale nie tak żenująco jak w Zenwalku i486...Ubuntu się wcale nie uruchomiło (mulący GNOME obecnie życzy sobie powyżej 128MB Ram).
Zgadzam się z określeniem bloatware na Linuksa. Pracuję się na nim przy obciążeniu katastrofalnie, a XP jakkolwiek krzyczeć na MS i te inne, daje mi dowód, że gdybym kupił dobry sprzęt, będę miał przyrost szybkości (tak jak w Amidze dawniej, zmieniając 030 na 040, człowiek czuł dopał). Tutaj na A64 Ubuntu, Arch, KateOS, Zenwalk, wszystkie chodzą tak, że nie ma się wrażenia iż pracuje na jakimś lepszym komputerze.
[#72] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Dave, post #71

Taki Zenwalk instalowany na starym PIII 400MHz z 128MB Ram, to tragedia, a ten sam komp z XPkiem, jest używalny
Z tym XP-ekiem i jego używalnością to żart?
[#73] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@opi, post #67

Firefox - brak rzetelnej dokumentacji developerskiej, a to, co jest, jest w większości o parę lat do tyłu za kodem. Brak porządnych komentarzy w kodzie. Nie wspomnę już o wyciekach pamięci itd. Zgroza :)
[#74] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@piteq, post #72

Przy 128MB - to może być mocno dyskusyjne. Bolączką wszystkich windowsów jest zarządzanie pamięcią. Gdyby kompa dopalić jakimś 512MB, to i na 233Mhz windows byłby używalny. Wiem co mówię, swojego czasu właśnie z taką ilością pamięci używałem takiego kompa, razem z w2k, i tego DAŁO się używać. Zważywszy na wydajność proca można było zapomnieć o np. odpalaniu filmów, ale ogólna "responsywność" systemu była naprawdę niezła jak na taki sprzęt.
Podstawa to duża ilość pamięci. Druga sprawa to szybki dysk. Potem jest już z górki.
[#75] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Jacek Piszczek, post #73

Cześć Jacku. Hehe, powinienem się wstrzymać z Fx, tak jak wstrzymałem się z OOo. Masz oczywiście racje co do dokumentacji, i myślę, choć Ty pewnie wiesz na setkę, że jest to efekt sukcesu i dziedzictwa całego code-base.

Niestety, tak to już jest z wielkimi projektami. Ci, którzy już znają je na tyle, aby się dołóżyć nie zawsze znajdują czas i chęć, żeby ułatwić to innym.

Wycofuje więc Fx z mojego zestawu. Choć nadal uważam, że jest to przeglądarka nadzwyczaj fajowa i użyteczna. Co do wycieków, jestem ciekaw ile ich siedzi w samej przeglądarce, a ile jest wynikiem źle działających wtyczek i np. implementacji JS
[#76] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@MinisterQ, post #74

Poza tym, 128Mb to był wypas na klasyku. Czasy się troszkę zmieniły. No i XP ma już 6 lat. Porównywanie go z distro Linuksa, które wychodzi obecnie jest delikatnie niesprawiedliwe. Mój stary (stary, heh, przestałem go używać tydzień temu) laptop, całe P2/400 i 256Mb pamięci służył mi dobrze. Używało się go raczej bezboleśnie. Fakt, deczko starsza dystrybucja i ręczne modyfikacje.

XP jest dość dobrym systemem. Nie mam potrzeby go używać, ale widzę, że innym -- świadomym -- użytkownikom służy.

Zadziwia mnie, że ludzie potrafią pluć na "bloatware" Linuksa i nawet nie podniosą brwi nad wymaganiami imć Visty.

emil@heroina:~$ free -m
total used free shared buffers cached
Mem: 503 494 8 0 11 197

Czyli praktycznie jeszcze 200Mb wolnej pamięci z 512. Swapu nie mam. Na systemie biega Lightttpd, MySQL, PostgreSQL. Fx, z zakładkami, Gnome, Piding, Evolution. 300Mb pamięci zużytej to nie jest dużo za przyjemność używania.

Zapominamy też troszkę, po co jest system operacyjny. Powinien on zapewnić dostęp do pamięci, I/O, zarządzanie pamięcią i może jakiś toolkit, stosy USB i TCP. Reszte stanowią aplikacje.

Przepraszam, że tak mocno na offtopicu lecę. :) Dwano mnie nie było, muszę deczko potrolować. :D
[#77] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@piteq, post #72

Oczywiście, że nie żart. Codziennie sprawdzane. To jest komputer kupiony za kilka złociszy. Ma on dysk 6GB Fujitsu (19MB/s) i na tym komputerze, choć przymieli niekiedy i wolno się robi (co przyznaję), to praca jest o wiele sensowniejsza, niż przy Zenwalku, o Ubuntu nie wspominając bo się nie odpala z racji braku pamięci. Codziennie mam z nim do czynienia i wiem jak to chodzi. Specjalnie spróbowałem się z tym komputerem i Linuksem, aby przekonać się, jak lekki jest pingwin...

Jak wchodził XP i o ile mnie pamięć nie myli, to ludzie jechali standardowo na 128MB. Ja od takiej ilości RAMu + Duron 800Mhz, zaczynałem w 2002 roku + Caviar z Amisi 730MB (z 2 miesiące), na to win2000 i grało się w Colina2, czy innego GLQuake'a I.

Ostatnia edycja: 03.10.07 15:00:22
[#78] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Dave, post #77

aby przekonać się, jak lekki jest pingwin...


P2/350. Apache, PostgreSQL, MySQL, Subversion, Postfix, IMAP, POP3, NAT, Samba, Shell dla knujących. Maszyna jak najbardziej produkcyjna.

8-9 systemów używanych bez przerwy przez klientów.

%w
15:16:17 up 7 days, 23:57, 2 users, load average: 0,12, 0,13, 0,09

(uptime niewielki, podłączałem nową nagrywarkę)

%free -m
total used free shared buffers cached
Mem: 314 282 31 0 23 142
Swap: 384 1 383

# ifconfig | grep RX
RX bytes:2300430809 (2.1 GiB) TX bytes:4039992501 (3.7 GiB)

Jeżeli chodzi o wydajność, jestem zadowolony. Problem w tym, że każdy ma swoje własne wymagania względem systemu.
[#79] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@kwolf, post #70

pomyslicie o Stabilnosci waszego OSu, w koncu on jest produktem komercyjnym na zamknietej licencji, nie to co ten bloatware - Linux. Prawda Krashan?

Nie narzekam na stabilność MorphOS-a. Ze względu na brak ochrony pamięci, stabilność MorphOS-a w znacznie większym stopniu zależy od używanych aplikacji (bo mam i takie co się wywalają na Linuksie, ot choćby ksirc na PPC - regularnie robi segfaulty, tyle, że nie pociąga za sobą całego systemu). Na moich maszynach bardzo rzadko zdarza mi się zawieszenie czegokolwiek (mimo intensywnego używania np. IBrowse), a jeśli już, to często mogę zabić wywróconą aplikację i pracować dalej. Opowieści o tym jak to MOS się wiesza są najczęściej powtarzane przez tych, którzy go nie używają, prawda kwolf?
[#80] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@opi, post #75

Choć nadal uważam, że jest to przeglądarka nadzwyczaj fajowa i użyteczna.

Tylko czemu jest taka wolna... I nie sądzę, żeby to był efekt dziedzictwa bazy kodu, bo np. FireFox 0.8 był o wiele szybszy, a w funkcjonalności wcale nie gorszy. Potem dodawano w zasadzie tylko bajerasy.
[#81] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@opi, post #76

XP jest dość dobrym systemem. Nie mam potrzeby go używać, ale widzę, że innym -- świadomym -- użytkownikom służy.

Jak najbardziej i co wobec tego dalej ?

Zadziwia mnie, że ludzie potrafią pluć na "bloatware" Linuksa i nawet nie podniosą brwi nad wymaganiami imć Visty.

Ja nie patrzę na to w kategori licytacji. Używam Linuksa i WinXP równolegle. Taki dałem też przykład zestawienia. Z obydwu WinXP pod względem szybkości reakcji i pracy jest dla mnie lepszy, a w każdym Linuksie, czuję się jak w mule, tymbardziej, gdy go się obciąży.

//Przy okazji, nie wygłaszam tu, że WinXP to cacko, a Linux syf i ślepo idę za MS. Powiedzmy, że opisałem "swój" ból na temat jego w mojej ocenie powolności w stosunku do WinXP. Tyle z mojej strony.//

Ostatnia edycja: 03.10.07 15:53:27
[#82] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@opi, post #78

Problem w tym, że każdy ma swoje własne wymagania względem systemu.

No tak, ale to jest Linux jako serwer a nie jako desktop. Jak wywalimy X-y i całą resztę to owszem, Linux jest systemem lekkim. Dla przykładu host teleinfo.pb.edu.pl - Apache, MySQL, ProFTPd, exim, POP3, ssh, eggdrop, parę tuneli do irca i takie tam... i żeby było procesorowi cieplej dnetc

krashan@teleinfo:~$ w
16:11:21 up 226 days, 2:25, 1 user, load average: 1,04, 1,07, 1,08

(duży load jest przez klienta distributed.net)

total used free shared buffers cached
Mem: 122 119 2 0 15 67
Swap: 352 312 40

RX bytes:2095351053 (1.9 GiB) TX bytes:1613437514 (1.5 GiB)

Na czym to chodzi? Na... Efice z procesorem 400 MHz i 128 MB RAM... No ale dołóżmy tam X-Window, wm-a jakiegoś i desktopik... Porażka. Za to MorphOS śmiga.
[#83] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Grzegorz Kraszewski, post #80

Tylko czemu jest taka wolna...


Krasha, to tylko dowód, że Ci, którzy nie znają historii są skazani na jej powtarzanie. 0.8, to chyba był Phoenix, tak? zrodził się z niechęci do Mozilli, choć może była to rzecz trochę nieuzasadniona. Developerzy Fx stracili kierunek po sukcesie komercyjnym, jaki udało im się odnieść. Osobiście nadal winiłbym technologiczną część bardziej niż ludzi i ich chęć dokładania zlewu kuchennego i odtwarzacza audio.

Po pierwsze, pomysł na wprowadzenia własnego toolkitu chyba się nie sprawdził. Na oko, bo nie robiłem nigdy testów, to właśnie UI najbardziej obsysa. Konqueror (KDE/QT), Opera (QT), IE (win32) mają tę zaletę, że wyłączyli pośrednika. Potem stawiałbym na nieefektywne zarządzanie pamięcią podręczną. Zobacz jak Opera daje sobie radę z nawigacją przód/tył. Dalej, dodatkowe problemy wprowadziło GTK do spółki z Gnome. Ichni system zajmujący się czcionkami, Pango, ssał.

No i jeszcze coś, Fx będąc oderwany od systemu musi wiele funkcjonalności reimplementować. Słownik dla przykładu. Konqueror ma słownik dzięki KDE i KParts (taki ichin ARexx) więc dzieli jego możliwości z każdą aplikacją KDE, która życzy sobie takiej kontrolki.

Słyszałem nawet o jakiś próbach wyprowadzenia z drzewa Fx czegoś takiego jak Phoenix/Firebird, ale chyba sprawa umarła śmiercią naturalną.

Niestety, Fx3.0 nie zapowiada się jako coś przełomowego. Stety, z Qt4.0 i nową licencją Konqueror trafi wreszcie poza świat Linuksa i może zyska przychylność, co popchnie trochę rozwój KHTML a i może WebKita z którego będziemy sie wszysyc cieszyć (jeśli Marcik będzie miał ochotę backportować, ale wszyscy wiemy, że będzie miał, buahahhaha. :) )
[#84] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Grzegorz Kraszewski, post #82

No ale dołóżmy tam X-Window, wm-a jakiegoś i desktopik... Porażka.


Mój ulubiony zestaw na lowend to ION3 (ale to już HC ;) ) lub OpenBox3 + xfce4-panel (jakoś lubię). Fakt, desktop to całkowicie surowy, ale działa i nie żre zasobów. Co do X.org, tutaj mamy doczynienia z iloczynem elastyczności (przeźroczysty dla sieci, wiele sterowników, ostatnio przebudowany na bardziej modularną modłę) do zasobów.

Sam się kiedyś zastanawiałem, czy nie byłoby sensu przygotować takie coś, jak ma QTopia, czyli środowisko prymitywne, po którym da się rysować i jest w jakiś sposób kompatybilne z X11.

Doskonale wiesz, że MorphOS śmiga, bo jest inaczej zbudowany. Od razu z myślą o desktopie, natomiast UNIX-y człapią w kierunku biurka dla każdego lusera. Mnie to człapanie nie interesuje, bo ja to jestem w ogóle poza ocenami.

Osobiście nie mam nic przeciwko bieganiu z Efiką w plecaczku + MorphOS 2.0, konsola + SSH, Sputnik. Prawdopodobnie mógłbym zastąpić tym swojego biurkowego Linuksa w biurze. Problem w tym, że nie mogę tego MOS-a kupić. :/

Podsumowując: z UNIX-a można zrobić desktop szybciej, niż z *migaOS serwer. Co nie znaczy, że mając realny wybór nie wybrałbym *migaOS.

(A teraz sobie zapalę, cholerny nałóg. Jak ja dawno z Wami nie gadałem, he he)
[#85] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@smith, post #64

Oczywiście nie jest to potwierdzona informacja.. wiem tylko iż teraz
kiedy Apple przeszło na x86 nie jest to wcale takie niemożliwe.. jak to mówią - nigdy nie mów nigdy.

Co do Fruity Loops i Acid - wymieniłem te programy tylko ze względu na to, iż mieszczą się one w kategorii Digital Audio Workstation. Wiadomym jest, że żaden szanujący się realizator nie używa tych programów jako Main Software DAW.

Zgadzam się z twierdzeniem że Logic jest świetny.. mimo to większa część rynku i tak należy do Pro Tools. I właśnie z tym programem Logic konkuruje.. nie z Acid'em, "Fruitkiem" czy programami dla dzieci w wieku 3-5 lat pokroju Magix Music Maker czy E-Jay.
[#86] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Grzegorz Kraszewski, post #79

" Opowieści o tym jak to MOS się wiesza są najczęściej powtarzane przez tych, którzy go nie używają, prawda kwolf?"
Szczegolnie jak sie to widzialo na oczy :O! w przeciagu niecalych 30 min 3 restarty.

Ja na linuksa nie narzekam i jakos dziwi mnie pojecie Bloatware w stosunku do systemu ktory jest uzywany na wielu serverach i super-komputerach. Czyzby ci ludzie byli glupi, moze ich oswiecisz i podasz im lepszy OS :).
Krashan fanatyzm przez ciebie przemawia :).
Mam nadzieje ze Morphosa 2.0 w koncu wydacie ...
A ci ktorzy narzekaja na niego(linux), moze w koncu niech zaczna sie uczyc go konfigurowac lub wcale nie uzywac.

Ostatnia edycja: 03.10.07 18:50:25
[#87] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@opi, post #84

Opi, wywalili Cię ostatnio z jakiegoś wiecu wyborczego? Bo się na amiscenie zastanawiamy
[#88] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@kwolf, post #86

ja na klasyku na mosie mam nieraz uptime 3 godziny, mos na pegazie dochodzi nieraz do 10 godzin
[#89] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@kwolf, post #86

Wywalic mozna kazdy system, tyle, ze jeden latwiej inny trudniej, a
jak zapuscisz, tak jak niektórzy 5 razy ten sam program, który system
wywala w zaraz po kazdym bootowaniu systemu, tyle razy bedziesz mial
go wywalonego - jesli o takie test Ci chodziło to "gratuluję"...
[#90] Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda

@Kaczus, post #89

Hehe nie, to by bylo za latwe.
Ale nie bede tu sie klocil.
Osobiscie mnie irytuje obrzucanie blotem Open Source, ktore jednak cos zwojowalo.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem