Wiem też, że szybko działający QuakeIII jest mi, poza marketingiem, zupełnie niepotrzebny.
5lat temu rzeczywiście można by to uznać za ważne. Ale teraz? Nie bądź śmieszny. Teraz interesuje mnie jakiekolwiek rozwiązanie wykorzystujące shadery.
Quake to tylko przykład, szybko działający Quake III to lepsze sterowniki i szansa na inne oprogramowanie. Tu nie chodzi o szybko działającego Quake, tylko szybkie sterowniki na których Quake dobrze dziala.
Dokładnie to pokazuje o czym pisałem we wcześniejszej mojej wypowiedzi. Hyperion wydał 8 lat temu system któremu brakowało wielu elementów, w stosunku do początkowych obietnic. Do dzisiaj część znich nie powstała. Pomijam fakt, że część znich została zrealizowana po utyskiwaniu środowiska. Na przykład emulator WOSa. Swoją drogą o jakości systemu i podejściu dość lekceważącym jego twórców świadczy brak wstecznej kompatybilności z WarpOS. Dopiero po dużym utyskiwaniu na forach zdecydowali się na jego wydanie, chodź jego komatybilność była dość kipeska w porównaniu do MOSA.
Czyli MOS obsługiwał gry, których nie obsługiwał system twórców tych gier. Argumentacja a ponowym wydaniu tych gier na OS4 tylko, pokauje kolejną próbę wyłudzenia pieniędzy od ślepo wierzących w Hyperion wynawców. Ich taktyka jest dość przebiegła, dość długo zajeło mi wyrwanie się z infantylnej wiary w lepsze jutro OS4. Wygląda następująco: co jakiś czas rzucą ochłap, zasłonią się pracą nad ważniejszymi rzeczami i to wystarcza. Rzucają to co uda im się zrobić w wolnym czasie. To tłumaczy tak mizerny rozwój OS4 na przestrzeni 8 lat. Śmieszne są argumenty części użytkowników OS4(tych nieświadomych), że przyszłość jest w OS4 bo za tym stoi firma, a za MOS nie wiadomo kto. Wiadomo jest tutaj:
http://www.morphos-team.net/team.html
Ich dorobek jest wystarczającą gwarancją jakości, a MOS najelpszym tego dowodem. Jedyna przewagaHyperionu z dopiskiem CVBA, to że mogą zawinąc interes bez większej odpowiedzialności i taki Acube zostanie wtedy ze sprzętem z przysłowiową ręką w nocniku.
Mogę wiedzieć, dlaczego *własne* potrzeby przypisujesz ogółowi? Bo mnie one niedotyczą. To czego oczekuję od systemu to żeby był w miarę zgodny z aktualnymi standardami. "Szybkiemu działaniu Queka III" jest obecnie bliżej do upadku komunizmu, niż czasów współczesnych.
Nie tylko własne ale wielu ludzi, który chcą mieć system chodź trochę do czegoś przydatny. Widziałem wiele osób, które miały dość czekania na przystępny i w miarę mocny sprzęt które przeszły na MOSA. NA YT masz filmik porównujący OS4, MOS, AROS. Człowiek wypowiada się jednoznacznie do używania na codzień najbardziej nadaje się MOS. Przy czym powody dla czego tak jest sami często negujecie. Lepsza kompatybilność, więcej softu, lepsza stabilność, ambient. To są rzeczy, które ty odrzucasz nie chcesz ich w OS4, jednocześnie wmawiasz sobie, że kiedyś pojawią się mityczne rzeczy, które zmienią twoją rzeczywistość. Nie zmienią szczególnie jak ma się SAM i twórców systemu którym niechce się pisać zoptymalizowanych rzeczy (lub nie potrafią nie mają czasu - wszytsko jedno).
SAM jest najlepszym sprzętem dla osób których amigowanie polega na poczuciu przynależności do jakiejś grupy i marzeniu o nierealnej przyszości i przestawianiu ikonek. Na tym sprzęcie nie da się zrobić nic konkretnego, a głównym powodem jest kiepski system, brak softu i sterowników. Biorąc po uwagę jak działa MOS na Efice to gdyby Hyperion chciał lub miał umiejętności mógłby z SAM zrobić fajny komputerek, na którym coś się da zrobić. Tylko trzeba mieć taki zamiar, Hyperion jak widać go nie ma.
Dziwie się, że nie możesz dostrzec jednej rzeczy. Wszytsko to co napisałem wyżej jest ze sobą powiązane i tworzy problem nie do rozwiązania. Zachowanie Hyperionu skutkuje kipeskim systemem, kipeski system o małych możliwościach odzrzuca od niego programistów (nierelane obietnice też, programistompozwalają wyczuć ściemę), jeśli w środowisku nie ma programistów nie ma dobrego softu, a jak nie ma dobrego softu to użytwczność systemu jest mała. Hyperionowi to nie przeszkadza bo jego strategia to żerowania na nieświadomych.
Znowu próbujesz przypisać mi słowa których nie napisałem. A napisałem to, że to po to stronie A-Eon leży kwestia sterowników - także do netbooka - a nie Hyperionu. Miło by więc było, gdybyś potrafił to zauważyć w swojej krytyce rozwoju AmigaOS4 - bo krytykujesz niewłaściwą stronę.
Gdzie ty zresztą wyczytałeś, że sugeruję że A-EON "robi coś celowo", bądź "nie robi czegoś celowo"? Czynników wpływających na obecny stan jest masa (od kasy po umiejętności), a ty się "chęci" uczepiłeś? (proszę, tylko nie pisz teraz, że sugeruję, że nie mają kasy i umiejętności)
Krytykuję, właściwą stronę. To Hyperion w moich oczach jest tym złym. Nigdy nie twierdziłem, że ACube czy Trevor są krętaczami. Hyperion jest, a ludzie dostarczający sprzęt są ofiarami. Kto stał za portem OS4 na MiniMaca ? Jednak komuś, zależało na poserzeniu w prosty sposób bazy użytkowników. Jednak Hyperion woli wydawać swój system na słabiutki sprzęt bez jego optymalizacji.
Sprzedając na minimaki mieli by kasę tylko za system do tego, jeszcze odpowiadali by za sterowniki. Zdecydowanie lepiej jest sprzedać z SAM wziąść dodatkową kasę, za licencje działania OS4 na SAM, odpowiedzialność za sterowniki zrzucić na producenta sprzętu. Minimum pracy maksimum zysku (przekompilowali system bez optymalizacji).
Kto Trevorovi podpowiedzał drogi, nieprodukowany średnio wydajny jeśli chodzi o AV procek do X1000 jak na rynku były inne możliwości ? To nie był pomysł Trevora.
Jeśli kupię MOS'a, to ja i mi podobnie wciąż będziemy czekać na interesujące nas rozwiązania. Co więcej, przy części mamy już zadeklarowane, że nigdy nie zostaną wykonane. Możesz więc mi wyjaśnić, dlaczego miałbym się zainteresować MOS'em i dlaczego miałoby to skończyć oczekiwanie?
Co to za różnica? Dla mnie żadna.
Masz rację, tak jak napisałem TY jak większość userów OS4 nie chcecie go używać i wykorzystywać do jak największej ilości zadań wy chcecie czekać. Bo zawsze lepiej marzyć niż coś zrobić. Poprzestawiasz ikonki i wracasz do PC, podejście części userów MOSA jest inne w tym i moje.
Gdy zecydowałem się na MOSA, stałem przed wyborem albo olewam temat całkowicie bo uświadomiłem sobie że OS4 zmierza do nikąd, albo spróbować MOS. Gdybym miał kupić pega to bym temat olał, ale możliwość odpalenia na eMac było ryzykiem utraty 100 PLN. Jak na tyle lat oczekiwania i podchodzenia do tematu jak pies do jeża stwierdziłem, że zaryzykuję.
Po tym jak się naczytałem o jakości działania OS4 i jednocześniej posiadając świadomość że to systemy hobbystyczne więc trzeba mieć ograniczone wymagania MOS zwalił mnie z nóg. Odpalił się z płyty instalacja banalna, sieć po podłączaniu kabla się pojawiła, odrazu dostałem program do odczytu zaszyfrowanych dysków (a taki miałem dysk przenośny), internet na OWB działa bez zarzutu. Wtedy mnie ockneło, jak ludzie czekający na OS4 są mamieni i oszukiwani.
Wcześniej gdy nawet na MOS nie było dobrej przeglądarki, a system był dostępny na drogi sprzęt w dodatku nie miał naklejki, na pewno takiego ruchu bym nie wykonał. Oczekiwałem jak większość owieczek na cud z OS4. Czyli komputera wystarczającego do przeglądana netu, oglądania filmów za normalne pieniądze (około 3 tys PLN). Z drugiej strony gdyby na minimaki był dostępny OS4 wielu programistów z MOSA automatycznie kupiło by system i środowisko OS4 zyskało by na tym.
Możesz mi wyjaśnić, dlaczego to wszystko negujesz i piszesz o "naciąganiu przez Bena"?
Nie nieguje, że jest fanem amigi wręcz przeciwnie. To że jest fanem i entuzjastą doprowadziło, że dał sobie wcisnąć nieprodukowane procki. To pokazuje bezczelność Hyperionu, który z jednej strony zablokował OS4 na maki, mówiąc że to ślepa uliczka, a z drugiej wciska nieprodukowanego procka człowiekowi, który w drobrej wierze chce coś dla amigi zrobić. Smutne ....