@RadoslawF, post #149
@sanjyuubi, post #148
Nigdzie w temacie aukcji nie jest napisane, że jest w 100% sprawna
bez żadnych dowodów
@franz55, post #150
Jedynie co to ostrzegalem o ew konsekwencjach, które mogą mieć w pewnych sytuacjach miejsce.
@F7sus4, post #154
@sanjyuubi, post #148
@sanjyuubi, post #157
@F7sus4, post #158
@sanjyuubi, post #159
@F7sus4, post #160
@sanjyuubi, post #161
@sanjyuubi, post #161
jeśli chcecie reprezentować nas godnie, to róbcie to profesjonalnie :)
@Motyl, post #162
@Motyl, post #162
@RadoslawF, post #163
@indyjr, post #165
A wyobraź sobie dzieciaka, który podjarany tym czego się naczytał czy
naoglądał w necie chce kupić swoją pierwszą Amigę / C64 / Atari. Trafia na
taką aukcję, klika i dostaje to co na zdjęciach widać. Nie przygląda się - w końcu
sprzedawca same pozytywy.
I dostaje 1200 bez ekranu, śrub, z latającą płytą główną, albo 600'kę z pourywanymi
młoteczkami klawiszy. Tym bardziej, że sprzedający - zawodowy informatyk
proponuje dodatkowy montaż turbo lub karty CF - czyli zna się, wie co sprzedaje. Jak ktoś
na tematycznym forum zwraca uwagę na wałek / złą wolę / niedopatrzenie zaczyna
grozić prawnikami za podlinkowanie zdjęcia z aukcji na Allegro (człowiek wielu
talentów - jest też fotografem). Jak ludzie mają reagować? Jest jakaś wolność słowa
i prawo do opinii?
A tak w ogóle to jakby nie patrzeć żadna z tych Amig nie jest w "stanie ogólnym dobrym". Na żadnej skali ocen.
@sanjyuubi, post #166
@glichtanski, post #169
@RadoslawF, post #170
@F7sus4, post #1
@Tomski, post #172
@stachu100, post #173
@Tomski, post #172
@stachu100, post #173
@Tomski, post #177
@F7sus4, post #178
@Tomski, post #179