[#301]
Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?
@ZbyniuR,
post #299
Tak myślę, że biorąc pod uwagę z jakiego wątku jest ten wydzielony to zgubiłeś kontekst. Nikogo na świecie nie interesowało z jakimi problemami borykała się Polska w dziedzinie dostępu i opłacalności komponentów komputerowych, tak jak dzisiaj nikogo nie interesuje czy w Ghanie, albo Somalii jest dużo pentiumów, a może core i7, może radeonów rx6800, czy jednak hd7750 ... Smutne, ale prawdziwe. I o tym już pisałem, to jaka sytuacja była u nas mogło mieć większe znaczenie tylko dla dość "lokalnych" wydawców i developerów. Jak np. LK Avalon, prawda? No kurka prawda! Gdyby w 1993 (no dobra, na przełomie 93/94) na świecie było tak niewiele maszyn zdolnych to uciągnąć z przyzwoitą płynnością to:
a) nie wysypywałyby się sieci, bo nie miałby w to kto grać (a się wysypywały i admini blokowali dooma multi
b) id by nie miało z czego biznesu ciągnąć, co prawda gra była wtedy shareware ale z tych 10-20mln graczy któryś coś tam odpalił
c) nie byłoby wysypu gier doomopodobnych, bo skoro nie byłoby płynności to nikt by się tym nie podniecał, a płynność jednak była.
Dlatego - globalnie rzecz biorąc - nie przenoście realiów polskiego piekiełka na sytuację światową. Tam Amiga nic nie oferowała, bo nie była bardzo popularna, a dodatkowo w konfiguracji podstawowej jednak dość limitowaną przez... brak hdd i możliwości włożenia simm jako fast. Tyle. Czy hdd i simm by dużo zmienił? No losów commodore by nie zmienił, ale może wyszłoby parę tytułów więcej, a niektóre z tych co i tak zdążyły wyjść to wyszłyby wcześniej.