@trOLLO, post #31
@KM_Ender, post #72
@nogorg, post #115
@Dopuser, post #120
@Dopuser, post #112
@nogorg, post #124
@trOLLO, post #123
@trOLLO, post #123
Ach, Covox LPT, fajna rzecz, tylko zapomnieliście dodać, że w zasadzie nie obsługiwana przez wiele gier i programów. Demoscena wiem, że bawiła się covoxem, kilka gier wiem że wyszło i tyle. Jak się mylę to proszę poprawić :)
@nogorg, post #129
ale jak ktoś chciał mieć tanim kosztem dźwięk z PC na wzmacniaczu i np. posłuchać modków z Amigi to właśnie tak mógł to uzyskać.
Ostatnio poskładałem sobie 486 DX4-100 z 64 MB Ram i kartą SVGA 4 MB VRAM. Windows 95, gry wszystko działa idealnie. Pytanie, kto wtedy miał możliwość wpakowania 64 MB Ram i karty 4 MB VRAM do komputera
@Dopuser, post #128
Z netu:
Zaletą Covox Speech Thing i Disney Sound Source było to, że były zdolne przetwarzać do postaci analogowej dźwięk zapisany z rozdzielczością 8 bitów (mono).
I toto miało konkurować z Amigą???
@nogorg, post #127
@snajper, post #130
Ale ten wątek już robi się nudny, po raz tysięczny jedni przekonują, że PC nie było takie złe, jak to się zwykło uważać, a drudzy w odpowiedzi czego to ta Amiga nie umie.
@Dopuser, post #132
Do czytania na głos dla np. niedowidzących....
@michal_zukowski, post #11
@mielcu3, post #135
@abcdef, post #110
No to nie wiesz... więc doinformuję cię, że tak jak w przypadku a500 wkładało się turbo w miejsce socketu CPU tak w maszynach 386 układy 486 pewnych serii (cyrixa/texasa) jako swoisty "overdrive".
However, the 486DLC was not designed to be a direct CPU replacement and could lead to stability problems in older boards it was not intended for.
@mmarcin2741, post #137
Jedynie grupka pasjonatów skorzystała na zasadzie raczej jako
ciekawostka niż praktyczne zastosowanie
The 486DLC did not see widespread use among large OEMs, but it was widely known among the hardware enthusiast community that an AMD 386DX-40 or Cyrix 486DLC-33 could keep up with a 486SX-25 at a lower cost, so it gained a small following among budget-minded enthusiasts
@abcdef, post #138
@mmarcin2741, post #139
@nogorg, post #133
To by pozostawiało pole dla wątpliwości, że w którymkolwiek momencie był on w ogóle ciekawy i wyszedł poza milionowe rulezowanie ślepych na rzeczywistość fanatyków Amigi i zaciętych jak zdarta płyta trolli PC. Jeśli tak to może rzuć jakimś ciekawym fragmentem, bo nie wszystko czytałem w tym wątku, ani w wątkach z których ten wypączkował. Może mi umknęły te ciekawsze fragmenty.
@mmarcin2741, post #139
@abcdef, post #140
No tak, bardzo ekonomiczną opcją było kupić np. A1200 bo tanio.
@karolb, post #143
Jeśli ktoś miał bogatych rodziców wtedy, to miał peceta na wypasie, jeśli nie miał bogatych, to miał Amigę.
@snajper, post #141
był ciekawy, jak dyskusja zahaczyła o Turricana.
@abcdef, post #144
A tymczasem, wracając do tematu - A1200 do gier w 1994r. była świetna, ale nieopłacalna dla producentów softu, bardziej była opłacalna dla ludzi mających usługi z zakresu nagrywania wesel czy komunii itd, do tego ScalaMM 400, digitizer FG24 i jakiś Genlock.
Pecety długo nie mogły konkurować w tej kwestii, no ale gadamy o grach, więc uciekam :P
@karolb, post #143
A tymczasem, wracając do tematu - A1200 do gier w 1994r. była świetna, ale nieopłacalna dla producentów softu, bardziej była opłacalna dla ludzi mających usługi z zakresu nagrywania wesel czy komunii itd, do tego ScalaMM 400, digitizer FG24 i jakiś Genlock.
@abcdef, post #136
W PC do 486 włącznie też wiele nie miało FPU :) W czasach 386 FPU było potrzebne dla garstki softu, z czego większość to wyspecjalizowane aplikacje inżynierskie. 486 już popularyzowało FPU, głównie przez wymagające go strzelanki, ale dopiero Pentium postawiło kropkę nad i (choć i wtedy się zdarzał jego brak, np. Nx586 iirc)
@snajper, post #130