Wątek zamknięty
[#361] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #359

A nie wydaje Ci się, że mogło być inaczej, tzn. gdyby więcej ludzi kupiło PPC to powstałoby więcej softu, w wyniku czego mniej ludzi byłoby rozczarowanych itp.?

Po prostu - nie udało się zrobić wystarczająco dużej kuli śniegowej.
I niemała w tym "zasługa" Amiga Technologies, która mamiła wszystkich mitycznym AmigaOS 4, przepisanym pod PowerPC. To się nie udało jeszcze przez długie lata, a phase5 musiała ostatecznie wykombinować dziwacznego potworka PPC+68k, co nie dość że podbijało koszty rozwiązania (2 procesory!) to jeszcze zabijało wydajność przy przełączaniu się w tę i we wtę.

Problem "natywnego systemu" rozwiązał ostatecznie MorphOS (i w ostatnich ACS-ach można o nim to i owo poczytać), ale było już przynajmniej o rok-dwa za późno.

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2023 19:44:32 przez recedent
2
[#362] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #360

Ja też w 2001, ale już bez złudzeń, w pełni świadom możliwości i słabości. Świadom też tego, że idę raczej w niszę, a nie w coś, co wróci do mainstreamu.
1
[#363] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@recedent, post #354

namówić Motorolę do rozwoju 68k

Oczywiście było to możliwe, płacąc depozyt i gwarantując że kupią określoną partię procesorów. Della na taki zakup byłoby stać. Poza tym Motorola nie musiałaby wcale wymyślać nowego procka i inwestować krocie tylko przystosować 68060 aby pracował stabilnie na 150 Mhz. Nie trwałoby to 3 lata a pewnie rok.

Taki zabieg dałby zapas mocy na kolejne 2-3 lata. Jak wiemy stare motorolki i na 100 Mhz hulają to myślę, że po modyfikacji i na 150 Mhz by poszły, nawet jak trzeba by było mieć wiatraczek jak w pecetach to kogo by to obchodziło. Wtedy była moda na duże komputery, bo jak wiadomo duży to pewnie profesjonalny a nie to co te klawiaturki dla dzieci, tak ludzie myśleli.
1
[#364] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@recedent, post #361

Mogłoby być inaczej, gdyby wraz z kartami PowerUp pojawił się system operacyjny typu AOS4 lub MOS, działający na pojedynczym procesorze PPC, z emulacją wsteczną. To, co się pojawiło, było protezą, sprzętową i programową, co komplikowało wszystko - konstrukcję kart, tworzenie oprogramowania i podnosiło cenę.

Między innymi, dlatego tego oprogramowania powstało tak mało.
[#365] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #359

Ja w latach 1997-98 w prasie, czyli Amiga Computer Studio znajdywałem przede wszystkim recenzje i opisy nowych gier na Amigę. Bardzo się cieszyłem, że coś na Amigę wychodzi.

Nowinki sprzętowe nie interesowały mnie aż tak bardzo. Widziałem monitory i turbo dla Amigi w ofercie Eureki.

Najlepsze turbo, jakie wtedy nabyłem to Blizzard 1260, które mam do dziś. A przeleżało w szufladzie.

MPS w 1997 roku przedstawił możliwe kontynuacje Amigi/AmigaOS. Cenię sobie pracę MPS ale również np. Rafała Belke z ACS jako redaktora.

Niestety w 2002 zamknięto i ACS i w zasadzie tylko Amigowcy z wieloma kontaktami śledzili jej dalsze losy w sieci, w tym komputer Pegasos itp.

Nieco później po roku 2008 miałem w rękach Blizzard PPC i widziałem system Amiga OS 4.0 w akcji. Można powiedzieć, że ma pewne atuty, jednak to nie był ten powód, dla którego lubiłem Amigę.

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2023 19:58:55 przez Hexmage960
[#366] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #364

No tak, tylko tutaj zawiodła firma-matka, nie dostarczając produktu.
Trzeba było robić brzydkie "obejście" sprzętowe żeby 3.1/3.5/3.9 działał z kartami PowerUP (na co phase5 straciło czas i pieniądze, a użytkownicy końcowi musieli to pokryć z własnych kieszeni).
Ostatecznie to z "wkurzenia" ludzi od phase5 (oraz kilku innych) powstał MorphOS. Gdyby był wtedy choć cień szansy na AmigaOS na PowerPC to nie byłoby sensu pisanie "własnego" systemu operacyjnego.
[#367] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #358

Rozumiem że stałeś się pecetowcem w 97 roku ale do 2001 był normalny rynek i były normalnie wydawane gry komercyjne.


PCta kupiłem jakoś w 2000 chyba. Wiem, że we wschodniej części Polski jeszcze można było kupić lokalnie amigowy osprzęt w sklepie. W miasteczku 25K mieszkańców w okolicach Poznania w roku 98 nie szło kupić już praktycznie nic do Amigi. Myszki, Joye, dyskietki poznikały z półek. Pewnie w Poznaniu coś tam było, ale jechać specjalnie po myszkę czy joya? Zamawiać wysyłkowo? Wiem, że dla chcącego nic trudnego, ale to takie mówienie, że wszystko OK, jak woda na pokładzie i ludzie uciekają. W 1999 wyszedł też QIII Arena i to były czasy gier 3D. Nie da się ukryć, że na Amidze gier brakowało.

Była to kwestia wyboru, ale takie gry jak

Diablo 1 96r
GTA1 97r
Fallout 97r
Commandos 98r
Quake 2 98r
StarCraft 98r
NFS2 97r
NFS3 98r


mnie przekonały.

Miałem też A600, więc pozostawała tylko sprzedaż i kupno A1200. Co dalej? Przypomnę tylko, że w roku 2000 kupiłem sobie PCta za 400zł, na którym mogłem sobie ograć te starocie. Skompletowałbym A1200 z turbo i HDD i z monitorem aby zagrać w gry jakości Q2 czy NFS3?

był normalny rynek i były normalnie wydawane gry komercyjne.

Pewnie był, ale mały, trudniej dostępny i nie wiem czy gry jakościowo dawały radę z tymi z PC
1
[#368] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #364

Jeśli by właściciele praw autorskich dali źródła AmigaOSu MorphOS Teamowi i nie kombinowali z Hyperionem który ich potem wydymał to by system na PowerPC był wcześniej a tak trzeba było czekać na początek 2002 roku plus wygenerowało to podział na oczekiwaczy na AmigaOS4 (który dopiero wyszedł dwa lata później).
1
[#369] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #367

Mnie do PC przekonał dopiero Tiberian Sun w 2000 roku. Grę kupiłem w prezencie dla brata.

Później kupilem StarCrafta, bo polubiłem gatunek. Świetne gry, grałem głównie na PC brata. Ale nie zapomniałem o Amidze, której cały czas używałem. W 2003 roku kupiłem WarCrafta III dzięki recenzji w nowym Top Secret.

Dopiero w 2002 roku kupiłem PC, bo rozpocząłem studia informatyczne.

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2023 20:09:14 przez Hexmage960
1
[#370] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #368

Jeśli by właściciele praw autorskich dali źródła AmigaOSu MorphOS Teamowi i nie kombinowali z Hyperionem który ich potem wydymał


To było chyba trochę tak, że tu obie strony chciały "wydymać" tę drugą. MorphOS-Team podziękował i zrobił po swojemu, a Amiga Inc. i Hyperion żarli się potem w sądzie (na czym zarobili tylko prawnicy).
1
[#371] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@recedent, post #370

No tak, ale to podzieliło środowisko i spowolniło prace nad MorphOSem.
1
[#372] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #371

Dlatego jesteśmy niszą w niszy i nawet jakby przyszedł teraz poważny gracz z kasą to spędziłby parę lat biegając po sądach a każdy chciałby tylko na nim zarobić. Bez praw do patentów, marki, systemu nic by nie zdziałał i poszedłby z resztą pieniędzy gdzieś indziej.
1
[#373] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Leon, post #372

A może po tylu latach wszyscy deweloperzy z teamów zrozumieli, że zgoda buduje i spróbują się dogadać dla swojego i naszego dobra, przechodząc przy okazji na x86 lub coś innego. Co myślicie o jakimś liście otwartym do teamów?
1
[#374] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #371

Ale tu nie był problem z samym systemem, ale i hardware był droższy względem PC i mniej wydajny. Karty na PCI i AGP pojawiały się jak grzyby po deszczu. Cpu x86 szybki rozwój i do tego kilku producentów. Cień nadzieji dawała jedynie przesiadka na szyny z PCta (PCI, AGP) i dostęp do PCtowego HW. Mediator był za drogi i był protezą i za późno.

Jak Amiga miała konkurować sprzętowo jak dla PCta była konkurencja między producentami wszystkiego. Od CPU, mobo, po grafiki, RAM(amiga na tym skorzystała), dźwiękówki. Ale to przed 98. Po już było pozamiatane. Może zdobyliby niszowy rynek dla fanów.
[#375] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@KM_Ender, post #373

naszego dobra

Tu raczej chodzi o kase a nie sentymenty i szerzenie dobra
1
[#376] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #374

O czym ty mówisz. Przecież Pegasos1 to 2002 roku. Miałeś PCI, AGP, USB, LAN, procek 600mhz. Nie było idealnie ale nie było tragicznie. Gdyby nie podział środowiska przez Hyperion i główny problem rozwoju Amigi czyli chipset mielibyśmy od razu ze 100 tyś userów a Bplan by nie nadążał z produkcją.
[#377] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #376

O czym ty mówisz. Przecież Pegasos1 to 2002 roku.


Mogłeś doczytac do końca

Ale to przed 98. Po już było pozamiatane. Może zdobyliby niszowy rynek dla fanów.


procek 600mhz. Nie było idealnie ale nie było tragicznie.

Akurat w 2002 robiłem przesiadkę na lepszego PCta. Był to Athlon XP2000 (1.667Ghz)
Ile kosztował ten Pegasos i co zawierał?
1
[#378] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #377

Znalazłem cenę wybaczcie, że po niemiecku. Z info poniżej wynika, że miałbyć sprzedawany od stycznia 2003
Vorerst liefern Thendic-France und bplan, die ab Januar 2003 nach erfolgreichem Zusammenschluss als ein Unternehmen mit Namen "Genesi" auftreten wollen, nur Pegasos-Mainboards mit 600-MHz-G3-Modul. Der Preis des Pegasos G3/600 liegt bei rund 580,- Euro und wird im Handel auch schon billiger gelistet, während das etwa zum gleichen Zeitpunkt erschienene AmigaOneG3-SE G3 750Cxe mit aufgelötetem 600-MHz-G3-Prozessor mit etwa 670,- Euro deutlich mehr kostet

link

Czyli 580 euro za mobo z cpu (2140zł po kursie ze stycznia 2003).
Ja w 2002 albo początku 2003 kupiłem całego PCta bez monitora,klawy,myszki bo miałem od poprzedniego
XP2000,512MB DDR,GF4MX440,mobo ECS,tower,floppy za 2400zł (nie pamiętam czy kupowałem też cd-rom, ale chyba jakieś miałem ze starego kompa)
Rozumiem jako jakieś rozwiązanie niszowe dla fanatyków, ale na rynku globalnym wypada kiepsko. Musiałby mieć to coś. Może jakiś super soft by to sprzedał, ale brakowało nawet sterowników
Czym przekonać potencjalnego kupca? Nostalgią do Amigi? Za mało czasu wtedy minęło i tego nostalgicznego pędu nie było i nie wiadomo czy pokonałby cenę
1
[#379] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #378

Piszesz to z perspektywy pecetowca, ale to nie był sprzęt dla pecetowców tylko dla amigowców.
1
[#380] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #378

w 2002 albo początku 2003 kupiłem całego PCta

No bo Pegasos to sprzęt, który powstał z nostalgii
i miłości do Amigi a producentowi peceta, którego
zakupiłeś, przyświecała jedynie chęć zarobku
[#381] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #379

To tak samo można mówic o A1200. Była dla amigowców. I amigowcy ją kupili, ale za mało aby był rozwój platformy i dla płynności finansowej firmy.
Tu nie chodzi o perspektywe amigowca, atarowca, pctowca, nintendowca. Chodzi o kawałek tortu na rynku. Czymś trzeba go ukroić. Tępy nóż i nie jesz tortu. Będziesz chciał go zagarnąć łapskami to narobisz bałaganu i na następny już zaproszenia nie dostaniesz.
1
[#382] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #378

Wielu ludzi w systemie MorphOS widziało i widzi nadal pewnego rodzaju odratowanie. W miarę nowoczesny sprzęt, na którym mogą pracować stosując narzędzia dobrze znane z Amigi oraz nowe.

W zasadzie nie ma w tym nic złego. Ja nie widziałem MorphOSa, tylko Amiga OS 4. Workbench dobrze znany, wyświetla starsze jak i nowe ikony. Okna i rozdzielczość na czasie.

Mi zabrakło kompatybilności z oprogramowaniem, do którego się przyzwyczaiłem oraz gier i narzędzi programistycznych typowych dla Amigi.
[#383] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mmarcin2741, post #380

No bo Pegasos to sprzęt, który powstał z nostalgii
i miłości do Amigi a producentowi peceta, którego
zakupiłeś, przyświecała jedynie chęć zarobku


Tylko wtedy mocniej chwytasz za serce a mniej za kieszeń. Nie zadziała na odwrót. W 2003 to już wielu o amidze zapomniało. Rynek nie lubi próżni. Jak już było wspomniane wcześniej wielu się na PPC przejechało za czasów A1200. Drugi raz ostrożniej sięgali do kieszeni

Te spory sądowe między firmami to też dla idei są


Ostatnia aktualizacja: 02.02.2023 23:27:34 przez snifferman
[#384] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #383

Można jechać na przywiązaniu do marki, nawet jeśli marka ta jest droższa od konkurencji. Przykład? Apple.
1
[#385] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@wali7, post #384

Można, ale nie po 5 latach jak już zostala zapomniana. W tamtym czasie 5 lat to było dużo czasu. Apple też kilka razy zabłysnoł na rynku. Amiga tylko na początku.

Możemy sobie tu teoretyzować, ale w 2003 chcą sprzedać komputer co nie ma nic z Amigi w nazwie, brak softu i duża cena. Rozsądniejsi amigowcy już zdążyli otrzeć łzy, porzucić żałobe i grali w GTA Vice City
1
[#386] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #385

Ja lubiłem wczesno-nowoczesne czasy Amigi. Pamiętasz takie programy jak AmIRC? Ludzie czatowali na IRC za pomocą Amigi. To więź między ludźmi. Ja bardzo lubiłem recenzje tych programów, sam skosztowałem wiele, choć Internetu w Amidze nie miałem.
1
[#387] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #385

Wraz z upadkiem ESCOMU w 1996 r. nastąpił w zasadzie koniec Amigi. Upadek reszty (producentów gier i sprzętu oraz wydawnictw amigowych) był tylko kwestią czasu... Swoją A1200 sprzedawałem w 1997r. roku bez żalu zamieniając ją na P166MMX (A1200 sprzedałem za 950 zł a P166MMX kupiłem za 3800 zł)
[#388] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #367

Pewnie był, ale mały, trudniej dostępny i nie wiem czy gry jakościowo dawały radę z tymi z PC


W latach 96-98 jak najbardziej jakościowo dawały radę gry na Maca, odpalane na Amidze pod emulatorem - często zresztą konwersje tych z PC. Jak powiedział znajomy gracz: "Playstation to to nie jest, ale trzyma poziom", co w ustach tego mruka należało uznać za szczery komplement.

I to jest prawdziwie smutne, bo oznacza - ni mniej, ni więcej - że na Amigę 040/060 + RTG również mogły powstawać takie gry i porty. Ale nie powstawały. Potencjału mocnych Amig nigdy dobrze nie wykorzystano i to nawet w czasach względnie dobrej kondycji platformy.
1
[#389] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hexmage960, post #365

Niestety w 2002 zamknięto i ACS

A ja myślałem, że ostatni numer ukazał się 4/2001

Swoją A1200 sprzedawałem w 1997r. roku bez żalu

Ja sprzedałem bez żalu w 2003. Żal przyszedł po 15 latach

P166MMX kupiłem za 3800 zł

A ja 3 lata później kupiłem lepszy za 1/10 tej ceny

I to jest prawdziwie smutne, bo oznacza - ni mniej, ni więcej - że na Amigę 040/060 + RTG również mogły powstawać takie gry i porty. Ale nie powstawały. Potencjału mocnych Amig nigdy dobrze nie wykorzystano i to nawet w czasach względnie dobrej kondycji platformy.

Nie wiem, czy dużo ludzi miało 040. Większość ludzi, których ja znałem mieli golasy ew CHIP i HDD. Może Amigi były w użytku, ale sądząc po dostępności kart turbo wyłącznie wysyłkowej, raczej sklepy bały się to brać na stan i nie znam żadnej statystyki sprzedaży. W DE owszem spotykam A2000 z turbo czy turbosy A1200 030, ale 040 i 060 to raczej mały odsetek


Ostatnia aktualizacja: 03.02.2023 00:20:24 przez snifferman
[#390] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #389

Ja sprzedałem bez żalu w 2003. Żal przyszedł po 15 latach

u mnie po 22 :) Tomb Raider I, Heroes II i III, Close Combat, Panzer General I i II pozwoliły na długo zapomnieć...

A ja 3 lata później kupiłem lepszy za 1/10 tej ceny


no nie przesadzajmy :) ceny spadały ale nie aż tak :)

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2023 00:22:50 przez luka

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2023 00:23:39 przez luka
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem