@luka, post #180
W latach 90tych jedna firma nie mogła już robić wszystkich komponentów do komputera
Szansą była bardziej otwarta architektura (typu Amiga Walker, dająca możliwości rozbudowy)
Nie można też powiedzieć że zarząd firmy nic nie robił:
od 1985 do 1990 (5 lat) powstała A1000, A500 i A2000 (3 modele, 1 chipset OCS)
od 1990 do 1993 (4 lata) powstałą A3000 A500+ A600, A1200, A4000, CDTV, CD32 (7 modeli, 2 chipsety ECS i AGA)
więc istniał "jakiś" progress i zmiany nawet w Commodore przyspieszyły.
Zdano sobie sprawę, że nie można na jednym modelu odcinać kuponów w nieskończoność (jak na C64 12 lat)
Problem tkwił w tym, że o ile Commodore wrzuciło 2 bieg to świat blaszaków 3 lub 4.
Z perspektywy czasu można powiedzieć co zarząd Commodore zrobił źle czy dobrze.
@ZbyniuR, post #189
@mo1966 - Ja mam takie pytanie: Po co szukamy odpowiedzi na pytanie czy firmę C= uwalono celowo czy niechcący? Co nam da ta odpowiedź?
w dodatku szarpiąc sie przy tym między sobą
@Cezarykl, post #206
@recedent, post #202
A mnie się wydaje, że bankructwo Commodore było nie tyle celowe (spisek!!!11jeden) tylko nieuniknione i szefostwo dobrze o tym wiedziało. No i postanowiło przeprowadzić sprawę "po swojemu", żeby upaść na miękkim dupochronie z dolarów.
@Hubez, post #213
@mo-1966, post #214
Nieuniknione(?) bankructwo mogli przyspieszyć lub opóźnić.
Ale widać ciąg dziwnych zdarzeń i czuć, że coś tu śmierdzi. Co na przykład zdziałał Escom? Wypuścił czarną myszkę i przerobił logo z kiepskiego na beznadziejne?
@Hubez, post #213
@mo-1966, post #214
Po nim padały kolejne firmy, mimo że w chwili wykupienia Amigi dobrze stały finansowo. Te firmy, dokładnie tak jak Commodore pod koniec, nie robiły nic. Po co w takim razie Amigę przejmowały?
@Daclaw, post #218
większość softu, łącznie ze słynną Scalą, olewała ten znakomity system operacyjny
@luka, post #190
@WojoS, post #220
@ZbyniuR, post #221
@ZbyniuR, post #221
Ja jako przykład po C64 miałem a600
@Daclaw, post #217
@snifferman, post #223
@ZbyniuR, post #225
@Hexmage960, post #61
@ZbyniuR, post #225
@Motyl, post #227
Goła Amiga 1200 jest nie tylko powolna, ale wręcz przeraźliwie powolna
@michal_zukowski, post #226
@mo-1966, post #211
@ZbyniuR, post #230
I po czwarte, pierwsze słyszę aby jakiś hurtownik lub sklepikarz mógł zwrócić towar do dostawcy tylko dlatego że mu nie schodzi.
@Ralpheeck, post #232
@Motyl, post #227
@Motyl, post #227
Goła Amiga 1200 jest nie tylko powolna, ale wręcz przeraźliwie powolna, np. otwarcie byle obrazka JPG trwa bardzo długo.
Podobnie jakiś bawet prosty efekt w Image FX, przelicza się i przelicza...
O odtwarzaniu plików mp3 czy video (divx/mp4) to w ogóle można zapomnieć, więc o czym mowa...
@recedent, post #216
Opóźnili na tyle, żeby roszczenia wierzycieli rozstrzygał sąd na Bahamach a nie w USA.
Escom popłynął na sprzedaży pecetów
@mo-1966, post #236
@Motyl, post #227
@Daclaw, post #218
A może to jest to, o czym już tu pisałem? Amiga nie miała potencjału rozwojowego.
Silenie się na jakieś kości AAA czy Hombre, w sytuacji, gdy co najmniej kilka firm oferowało już porządne chipy graficzne (montowane na kartach SVGA) to bzdura w samym założeniu i wyważanie otwartych drzwi
To by się dało rozwiązać emulacją, jednak ówczesne procesory były za słabe, aby zapewnić Draco kompatybilność z takim softem nawet na poziomie wydajności A500.
@mo-1966, post #239
Hombre był gorszy od PlayStation? Chyba porównywalny.