Wątek zamknięty
[#1351] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@karolb, post #1349

Prawo Strugeona nie implikuje, że kiedyś było lepiej.
[#1352] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@thomek, post #1350

Nie mam nic przeciwko nowym technologiom, ale jak dla mnie klimat winylowej płyty na analogowym wzmacniaczu jest niezastąpiony OK


No nie da się ukryć :)

11:15 -> https://youtu.be/aZ2czFuIYmQ?t=674

[#1353] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@karolb, post #1349

Tak, przecukierkowane ikony już się przejadły. A pikseloza tak jak samploza typu sid już istnieje od jakiegoś czasu.
[#1354] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #1352

[#1355] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@thomek, post #1353

Ale za jakiś czas pewnie znów wrócą bardziej kolorowe.
Trochę podobnie jak w motoryzacji: sinusoida, że raz króluje kanciaste, raz obłe.
A wszystko to na skutek naturalnego "przejadania się" danego trendu.
[#1356] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #1352

Dobrze, że mamy maseczki na domówkach
[#1357] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@marianoamigo, post #1356

Dzisiaj to konieczność. Kiedyś nie, bo azbest neutralizował toksyny
[#1358] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Jacques, post #1355

Na amidze ten trend również zaistniał link
[#1359] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #1338

To nie jest problem, tylko kwestia pokoleniowa. Ja nie mam żadnego sentymentu do kaset magnetofonowych, bo dla mnie to był codzienny znój i zło konieczne. W oczach gimbazy one, z nieznanych powodów, uchodzą za ikonę epoki.

Różni ludzie mają różne powody do słuchania z kaset dzisiaj.
Dla mnie kasety mają bardzo specyficzne brzmienie które lubię. Z jednej strony z sentymentu a z drugiej bo ono zwyczajnie jest przyjemne np. jak ktos nie czuje nic słuchając kaset CrO2 to wg. mnie nie ma krzty duszy

I w zasadzie to samo tyczy się używania Amigi. Przecież lepszy efekt można uzyskać na emulatorze. Szczególnie dzisiaj jak nie masz problemów z szarpaniem obrazu i idealne skalowanie vs bardzo nieidealne rozwiązania sprzętowe dla oryginalnej Amigi dla nowoczesnych wyświetlaczy które mają jeszcze często gęsto większe opóźnienia (input lag) niż emulator. Gdyby patrzeć na jakość to Amiga fizycznie ma niewielki sens (no chyba że jest podłączona do SONY PVM ok, racja ) tak jak słuchanie czegokolwiek z czy to kaset czy szpuli czy płyt winylowych, a mimo to coś w tym szaleństwie jednak jest ok, racja

Poza tym kasety kasetami. Codzienny znój i zło konieczne to było słuchanie muzyki w formacie MP3. Pół biedy 192kbps, ale jak coś było tylko w 128kbps to już smutno się robiło.

Zresztą dzisiaj też np. YT wmusza słuchania streamów z niskim bitrate nawet na video o jakości 4K gdzie rozmiar stremu video jest tak duży że jakiekolwiek ograniczanie rozmiaru streamu audio przestało mieć sens to dalej jakości nie poprawią. Nawet nie dali takiej opcji jak się kupi abonament a znowu YT Music taką opcję ma ale tam to video znowu jest chyab w 480p. Patologia
[#1360] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #1357

Xylamit. W podłodze.
[#1361] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XoR, post #1359

To "szaleństwo" ma za podstawę silne (czasem przełomowe), pozytywne doświadczenie z przeszłości. A więc ma charakter albo pokoleniowy (bo coś nastąpiło w konkretnym momencie dla jakiejś grupy wiekowej), albo zupełnie indywidualny. Dlatego ja tego nie mam pod adresem kaset MC i winyli, bo te rzeczy były dla mnie zastaną rzeczywistością, od urodzenia. Mam to pod adresem ZX-spectrum (mój pierwszy kontakt z komputerem), C64 (pierwszy własny komputer) i Amigi (szok technologiczny). Ale dla odmiany zupełnie mnie nie ciągnie to bytów równoległych (Atari, Amstradów nawet VIC-20), bo tu nie mam doświadczeń ani wspomnień. Nie zafascynowała mnie telefonia komórkowa (uznałem ją za odgrzewany kotlet i powtórzenie rozwoju komputerów domowych w skali mikro), więc nie prezentuję pokoleniowego kultu starej Nokii i jej legendarnej baterii. Itd. Ewidentnie, pochodna indywidualnych przygód.
[#1362] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #1361

"Szaleństwo" i wspomnienia to jedno, a wrodzona "estetyka słuchu" to drugie Pewnych nawyków nie mogę się wyzbyć (a nawet nie chcę), dotyczy to zarówno moich "projektów" audio, komputerów jak i motoryzacji. To nie znaczy, że nie lubię nowości i param się tylko klasyką. Jednak na podstawie "zwiedzania zakątków" techniki z różnych okresów dokonuję wyboru według kryterium właściwego dla mnie, nie ważne czy to znałem czy chcę poznać.
[#1363] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #1352

Ten film mówi wszystko. Ależ iluzja zawładnęła ludzkimi umysłami
[#1364] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #1363

No, przecież wiadomo, że to nie jest racjonalne.

A ja na to patrzę w jeszcze inny sposób - dźwięk z winyla albo kasety MC, zdigitalizowany na dobrym sprzęcie i niepoddany żadnej obróbce czy remasteringowi, będzie brzmiał tak samo jak oryginał. Nie sądzę, aby ktokolwiek to odróżnił w ślepej próbie.

A więc, cyfra zawiera w sobie także jakość i walor brzmieniowy analoga. Odwrotnie - niestety nie jest.
[#1365] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #1364

Nie wszystko jest racjonalne i nie chodzi tylko o sam dźwięk źródła. Analog to analog, a cyfra to cyfra. W pewnych warunkach odsłuchu odtworzenie zdigitalizowanego analoga nawet miałoby trochę sensu. Ale wróćmy lepiej do tematu A1200.
[#1366] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@thomek, post #1365

Osobiście nie słyszę różnicy pomiędzy dźwiękiem
analogowym a cyfrowym.

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2021 23:07:26 przez mmarcin2741
[#1367] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mmarcin2741, post #1366

Wzmaczniacze lampowe maja przyjemny miekki dzwiek ..uklad scalony tego nie umie wytworzyc.
[#1368] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@marianoamigo, post #1348

Co to jest nowoczesna igła/laser i jaki CD wysiada?
[#1369] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #1367

Miałem na mysli źródło dźwięku z kasety magnetofonowej
i cd na tym samym wzmacniaczu.
Wzmacniacze lampowe raczej są słabo dostępne a nawet
słyszałem, że drogie, rzędu ponad 10kpln.
[#1370] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #1367

Myślę, że umie tylko te konsumenckie nie są tak wysterowane. Jakoś twórcy sobie radzą z wtyczkami VST emulującymi lampy i nie narzekają. Kwestia kosztów, rozdzielczości i algorytmów. A winyle brzmią lepiej, bo przy tłoczeniu filtrują clipping i inne bzdury, żeby wkładki gramofonowe dały radę to odtworzyć. Filtrują, a jakże... cyfrowo. No i potem klient mówi, że analog brzmi ciepło. Amiga dzięki filtrom też brzmi ciepło. Pamiętam pierwsze SoundBlastery i amigowe mody na nich. Ucho aż bolało. To wszystko to iluzja.
[#1371] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #1370

Otóż to. Jak odpowiednio obrobisz materiał, podbijesz częstotliwości, po czym przegrasz "dedykowanego" sampla na zwykłego nikczemnego Kasprzaka z taśmą Stilon Gorzów, to też zagra pięknie.

Słowem - przy wielkiej staranności, w niemal laboratoryjnych warunkach daje się uzyskać to, co cyfra za parę złotych daje na dzień dobry. Czy coś nam to przypomina? Bo mi tak. Moje boje z Amigą po 2000 roku. Wielkim kosztem, w niemal laboratoryjnych warunkach, dało się zrobić prawie to samo, co na pececie z Biedronki. No i spoko, można się tak bawić. Nie rozumiem tylko, dlaczego probuje się to racjonalizować i na siłę udowadniać niemożliwe?
[#1372] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #1363

Ten film mówi wszystko. Ależ iluzja zawładnęła ludzkimi umysłami


To nie iluzja. Tyleż, że podobny efekt prawdopodobnie uzyskamy odkręcając słoik z rozpuszczalnikiem przy adapterze. Może zresztą i stąd popularność nośnika w pewnych kręgach ;)
[#1373] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #1371

Otóż to. Jak odpowiednio obrobisz materiał, podbijesz częstotliwości, po czym przegrasz "dedykowanego" sampla na zwykłego nikczemnego Kasprzaka z taśmą Stilon Gorzów, to też zagra pięknie.


Zdefiniuj "pięknie"

[#1374] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #1373

Zdefiniuj "pięknie"

Musi cykać.
W drugiej kolejności - dobrze, jak łupie po krzyżu.
[#1375] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #1374

A tak... przy tak zaniżonych wymaganiach rzeczywiście może się podobać. Ja osobiście akurat bym np. wolał nie dostawać w pakiecie bonusów takich jak wibrowanie, szumy, przesłuchy, przydźwięki i inne zniekształcenia. No ale co tam kto lubi.
[#1376] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mmarcin2741, post #1369

Wzmacniacze lampowe... panie Marcinie, jak chcesz być w dzisiejszym czasie hip & cool to używasz wzmacniaczy... na tranzystorach germanowych

A tak się składa że mam japońskiego Coral A-7 z lat 60-tych i gra to dość ciekawie bo słychać że to tranzystor ale jednak zupełnie inaczej. Oczywiście sprzeczać się czy to lepsze od lamp nie chcę bo lampowe wzmocnienie to klasa sama w sobie. Tyle że mimo małej dostępności to jednak można bez problemu dzisiaj kupić nowe wzmacniacze lampowe w zasadzie to jest dość duży wybór a wzmacniacz germanowy to mam tylko ja i garstka innych ludzi

Swoją drogą ogromny wpływ na jakość dźwięku "cyfrowego" ma jego źródło w postaci DACa i tutaj jest naprawdę ogromne pole to poprawy. Od 1-bit ΔΣ Realteka zintegrowanego w płytę główną czy laptopa do faktycznie oddających to co cyfra może pokazać wzmacniaczy z dyskretnymi wzmacniaczami operacyjnymi. Różnica jest tak duża że w zasadzie to nie jest ta sama "cyfra".

Swoją droga taki Realtek na płycie to nie gra źle (pomijam tutaj kwestię wzmocnienia - szczególnie że dzisiaj dobre płyty mają op-ampa) bo gra metalicznie tylko właśnie gra zbyt miękko i wręcz zbyt analogowo. Ta analogowość jest taka trochę mało charyzmatyczna bo to szum który jest idealny. Analog ma zawsze słyszalny szum ale on wynika z medium / materiałów i sposobu zapisu/odczytu np. winyl to odgłos igły szorującej o plastik...

No i czy taka igła jest lepsza od tego cyfrowego szumu? Może tak może nie, można by się zastanowić. Na pewno jednak dobry DAC który oddaje faktycznie to co zostało nagrane z pełną jakością czyli idealnie wykorzystuje informacje zapisane cyfrowo i sam tego dźwięku nie uszkadza jest znacznie lepszym transportem niż jakakolwiek technologia analogowa.

Ciekawostka: jak podbiłem jakość swojego sprzętu audio o kilka klas wyżej (Xonar STX + Burson V5/V6 obecnie mam) to się nagle okazało że różne płyty CD-Audio są masterowane w różny sposób a i one same jednak mają ograniczenia i brzmią trochę jak to co od razu rzuca się w uszy słuchając np. 8-bit tylko jest to bardziej w tle, subtelne i ciche.

BTW. Zastanawia mnie czemu Commodore nie dało dźwięku 16-bit do A1200. Jak się zastanowić to implementacja 1-bit ΔΣ jest nader wręcz banalna. Kodeki typu Realtek nie mają też jakichś ogromnych prędkości a raczej jest ona rzędu pojedynczych MHz. Nie stanowiło by to wielkiego problemu dodać do Pauli takiego rozwiązania nawet w ten sposób a można by przecież zrobić to nawet bardziej poprawnie tj. dać 8-bit i na najmłodszym bicie robić ΔΣ (swoją drogą tak jest realizowana większość kodeków audio, w tym te super duper Hi-Fi)

...no ale z czym ja tutaj wyjeżdżam skoro w Commodore nie pomyśleli że skoro i tak mają 8-bit kolor i i tak czytają dane w bajtach to implementacja trybu chunky będzie banalnie prosta... buuu!

A bo taka właśnie jest. Jakby dać komuś zaprojektowanie FPGA i trybu graficznego 8-bit z paletą to by na 100% zrobił tryb chunky a jakby mu dać do zrobienia tryb planarny to by to zajęło mu znacznie więcej czasu i implementacja była by bardziej skomplikowana
[#1377] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #1367

Oczywiście.
[#1378] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@deez, post #1368

Co to jest nowoczesna igła/laser i jaki CD wysiada?



Panie, ja w komputerach robię, w audiofilskie odmęty mnie nie wciągnięcieszeroki uśmiech
[#1379] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XoR, post #1376

Wzmacniacze lampowe... panie Marcinie, jak chcesz być w dzisiejszym czasie hip & cool to używasz wzmacniaczy... na tranzystorach germanowych
OK
CD-Audio są masterowane w różny sposób a i one same jednak mają ograniczenia i brzmią trochę jak to co od razu rzuca się w uszy słuchając np. 8-bit tylko jest to bardziej w tle, subtelne i ciche.
potwierdzam

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2021 09:46:16 przez thomek
[#1380] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XoR, post #1359

Masz całkowitą rację, większość doświadczyła tylko padliny czyli kaset typu I (Ferro)
minimum to Typ II (czyli CrO2) a najlepiej typ IV (Metal) z Dolby.

Tutaj jest fajnie opowiedziane:
https://www.youtube.com/watch?v=jVoSQP2yUYA

OK
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem