kategoria: Sprzęt
Wątek zamknięty
[#241] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@advantage, post #235

Też uważam, że multitasking jest zaletą, która daje przewagę AmigaOS. Ale zastanawiam się, czy zastosowania, o których jest wyżej dają przewagę w profesjonalnym wykorzystaniu komputera?

Moim zdaniem - dają. Wielozadaniowość (bez wnikania w jej szczegóły) doceniłem już przy pracy na stosunkowo ubogo wyposażonych A500 i A2000 z kickiem i systemem 1.3. Możliwość jednoczesnego odpalenia DPainta, TV Show, VGM i edytora typu CED (lubo choć systemowego ED) - bezcenna. Można było na jednej maszynie, w jednym czasie mieć wszystko, co potrzeba, pracować szybko i efektywnie. Jak się miało jedną A2000 do przygotowywania materiału, zaś A500 do emisji - obydwie prawie "gołe" - ten multitasking był rzeczą niebywale cenną.
Dziś, gdy na jednym, specjalnie na tę okoliczność zamówionym u stolarza biurku długości sześciometrowej, mam obok siebie blaszaka, Maka, cztery Amigi - i tylko sobie krzesełkiem jeżdżę od kompa do kompa wielozadaniowość nie jest aż tak rozpaczliwie potrzebna. Ale wtedy... Ech, łza się w oku kręci.

Serdeczności
Des
[#242] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Des, post #241

dodatkowa dla mnie zaleta niespotykanych nawet w owczesnych komputerach i systenach ...jest amigowy system screenow... sciagniecie workbencha myszka i zobaczenie co sie dzieje na innym screenie lub blyskawiczne Amiga+M. Screeny pozwalaja ograniczyc uzycie CPU (raz otworzony obraz jest w pamieci , pracujemy dalej i w kazdym momencie mozemy wrocic do niego bez zaczytywania danych IFLBM).Screeny rowniez pozwalaja "wyswietlic wiecej kolorow" np sa wykorzystane w grze ISHAR - lokacja to jeden screen 32 kolorowy - postacie to drugi w innej 32 kolorowej palecie
mozna to zauwazyc przejezdzajac myszka z okna gry na postac...

Radek - ciesze sie z kazdego kolejnego nawroconego
[#243] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #239

"ST byl ubozszy pod kazdym wzgledem i dla mnie Amiga bedzie najlepszym komputerem na swiecie wyprzedzajaca swoja epoke o 10 lat !"

- HOLDYS, cisnie sie na usta stwierdzenie "takich zolnierzy nam potrzeba", tyle, ze to juz nie te czasy ;)

Powazniej i szczerze mowiac, to niektore kategorie porownan sa bardzo folklorystyczne widze, zeby nie powiedziec - szukane na sile. Mam tu na mysli kwestie wykonania... no ja przepraszam bardzo, ale kto rzuca komputerem??? To chyba nie jest zadanie stawiane przed tego typu sprzetem, tym bardziej, ze nie bylo przeznaczone na teren dzialan frontu wojennego ;)

Jezeli juz mowimy o wykonaniu, to chyba raczej o designie, a tutaj moim zdaniem niewielka, ale przewaga prowadzi ST nad A500 podtrzymujac tradycje malych Atari z lini XE.

Kwestia zasilacza w obudowie ST, tez miala swoje zalety wizualne i praktyczne, schowane pod spodem porty myszy i joysticka rowniez. Uczucia i emocje jakie wiaza mnie z linia komputerow ST sa znikome z racji tego, ze tym komputerem najmniej sie bawilem z komputerow klasycznych. Mozna zatem stwierdzic, ze mam dosyc chlodne wiec i obiektywne spojrzenie.

Swoja droga nie obrazil bym sie gdyby ktos mi sprezentowal, albo skopiowal kilka dyskietek z demami i grami na STka. Jestem zainteresowany tymi modulami dedykowanymi na ST ktore jak pisal kolega wyzej, tak ladnie brzmia na tej maszynie. ST zawsze mi sie kojarzylo z ubogim dzwiekiem wiec widze tutaj duze pole do popisu dla tych ktorzy mogli by mnie wyprowadzic z bledu ;)
[#244] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Duracel, post #243

W tym wątku:

Atariforum

YERZMYEY dał linki do swoich kompozycji. Ze swojej strony na początek proponuję FUNKYST.mod pod Player1.0
[#245] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@conrdd, post #244

Nie obraź się, ale z tego wątku wynika, że większość atarowców o Amidze wie tyle, co większość amigowców o Atari, bo takie tekściki "4 stereofonicznych kanałów Amigi 500/600 jakości 22, czy ile tam się używa." to już tylko mały "lol". A dalej "Lub do pseudo-ośmiu kanałów OctaMEDa o jakości bliskiej szumu burzy piaskowej" to owszem, ale to Atarowskie "hifi" od burzy piaskowej też wiele nie odbiega: http://w215.wrzuta.pl/audio/3O61fzi00p2/mix_44_-_22_-_st. Tak, że zwyczajowo - każdy wie, że gdzieś coś dzwoni ale...
[#246] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Duracel, post #243

Mam tu na mysli kwestie wykonania... no ja przepraszam bardzo, ale kto rzuca komputerem??? To chyba nie jest zadanie stawiane przed tego typu sprzetem, tym bardziej, ze nie bylo przeznaczone na teren dzialan frontu wojennego

Radek we wczesniejszych postach napisal ze obudowa ST byla lepszej jakosc i trwalsz - moj "przypadkowy experyment" calkowicie to obalil..
looknij na forum atari zbacz ilu ludzi szukalo dolnej obudowy do ST na przestrzeni kilku lat :)))) dopiero wtedy napisz ze jestem paziem ;-]
[#247] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #246

Nie pisałem że była trwalsza, była ładniejsza, lepiej/dokładniej spasowana a dodatkowo klawiatura miała przydatne rozwiązanie, każde naciśnięcie klawisza generowało dźwięk systemowy, przez pierwszy rok czy dwa w Amidze brakowało mi tego.

Poprzednik napisał o wiedzy Atarowców na temat Amigi i odwrotnie. Spore zamieszanie wprowadzała ówczesna prasa komputerowa gdzie w gazecie Amigowej w opisie sprzętu konkurencji roiło się od błędów z których część wyglądała na celową, w gazecie Atarowskiej przy opisie Amigi było tak samo tylko bardziej bo Amiga trybów graficznych miała więcej co dawało większe pole błędów lub wypaczeń. Potem dyskusje ludzi z dwu stron barykady podparte błędną wiedzą wyglądały tak jak pamiętamy, a głównym argumentem były dziecinne odzywki "Atarowca wal z gumowca" czy "a miga ci ta Amiga".


Pozdrawiam
[#248] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#249] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#250] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #249

Czy ładniejsza jest seria XE czy XL jest kwestią gustu. Ja stawiam znak równości - mam na półce je obok siebie i XL w niczym nie ustępuje XE. Plusem dla XL są peryferia utrzymane w tej samej stylistyce czyli magnetofon 1010, stacja 1050 czy drukarka 1029. No i klawiatura która jakością bije nie tylko XE, ST ale także Amigi 500/600/1200.
[#251] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Deftronic/..., post #248

Hmm... to nad tym sie nie zastanawialem, ale biorac pod uwage daty kiedy wyszlo pierwsze ST a kiedy linia XE to faktycznie wychodzi ze wzorem dla XE bylo ST a nie odwrotnie.

Jezeli chodzi o roznice w plastikach, to o ile plastik w A500 jest bardziej miekki (odporny na pekniecia) niz ten w ST, to mam wrazenie, ze jednak ten z ST/XE jest bardziej odporny na zolkniecie. Wnioski stad, ze troche tych starych komputerkow sie przewinelo przez moje rece i nawet to co mam na stanie (65XE, 1040STFM, 520STe) to nie widze tendencji zolkniecia, a jedna z moich A500 ktora mialem zzolkla jakby ktos ciagle obok niej jaral, druga (ktora sobie zostawilem) powoli, ale systematycznie zolknie.

---------
conrdd, mam 800XL i 65XE. Przeciez tak do 800XL jak i 65/800/130XE byly dedykowane peryferia. Smiem twierdzic, ze wiekszosc magnetofonow na rynku to wlasnie magnetofony pod serie XE. Stacja pod 800XL to 1050 (ktorej ostatnio stalem sie szczesliwym wlascicielem), 1010 rowniez posiadam, ale pod serie XE masz szara California Acces, czy jak jej tam. Pod XE najdrozszym magnetofonem jest chyba obecnie XC11, jest rowniez modem pod XE - XM301 (od ktorego z checia kupil bym obudowe, poniewaz idealnie nadaje sie do SIO2SD).

Juz pisalem wczesniej, ze seria XL ma swoj urok i jedna z lepszych o ile nie najlepsza klawiature (to byl moj pierwszy, wlasny komputer), ale wada moim zdaniem byly aluminiowe nakladki na przyciski funkcyjne, oraz blaszki od slotu na Carta. Wygladalo to ladnie, ale do momentu az sie te przyciski nie wyslizgaly i nie swiecily na wysoki polysk od ciaglego uzywania. Ja w swoim egzemplarzu delikatnie zmatowilem je drobnym papierem sciernym. W serii XE tego problemu nie ma, bo wszystko jest wykonane ze schludnego szarego plastiku.

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2012 12:28:54 przez Duracel
[#252] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Duracel, post #251

...a jedna z moich A500 ktora mialem zzolkla jakby ktos ciagle obok niej jaral, druga (ktora sobie zostawilem) powoli, ale systematycznie zolknie.


Nie puszczaj "bąków" przy Amisi to nie będzie żółknąć . ;)

Mnie się zawsze linia XL kojarzyła z solidnością i jakością (od pierwszego mojego kontaktu z Atari800XL). Modele XE miały na tamten czas nowoczesny design, ale jednocześnie znikło gdzieś wrażenie jakości. Jednak ta dwukolorowa obudowa w serii XL i metalizowane klawisze funkcyjne robiły swoje. Poza tym jak wspomniano - wszystkie użądzenia peryferyjne maiły ten sam design. Z serią XE już tak fajnie nie było.

Co do Amigi to A1000 sprawiała kolosalne wrażenie w 1986 - miała swój styl, za którym stały niesamowite możliwości o których człowiek mógł poczytać w prasie. 500ka już ten urok straciła i faktycznie wyglądała średnio przy serii ST. Dopiero A 3000 była świetna (ale Atari TT też robiło konkretne wrażenie).
[#253] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #249

"co do designu byc moze A500 byla stylizowana na wczesniszy model ATARI 260ST z 1985 r tyle ze dodali wewnetrzna stacje dyskow (takie All in One)."

Coś pomieszałeś ?
A500 nie była stylizowana na serie ST, 260 ST miało obudowę jak cała linia ST, miała tylko mniej pamięci, nie miała GEMu w kości a na dyskietce i flopa chyba miała jednostronnego czyli 360KB.


Pozdrawiam
[#254] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#255] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#256] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#257] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle
[#258] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@RadoslawF, post #253

Ja zawsze miałem wrażenie że obudowa A500 to kolejny krok ewolucji po C128.
[#259] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Des, post #241

Ja zastanawiam się, czy Daclaw nie ma racji:
Z czasem doceniono wielozadaniowość jej systemu.

Wtórnie, kiedy platforma staczała się już po równi pochyłej i zaczynało brakować innych argumentów. Ja też w pewnym momencie wrzeszczałem, że multitasking rules, a tak naprawdę miałem go gdzieś. Po co mi wielozadaniowy komputer, skoro mój mózg jest jednozadaniowy? Do dziś na każdym systemie działam jak w DOSie - uruchamiam program, robię coś na nim, zamykam, uruchamiam kolejny, itp.


Nie da się pikslować w Paincie czy komponować w Protrakerze i pisać pod Cedem albo przegrywać dyskietek pod DCopy jednocześnie. Albo się robi coś na serio, angażując się na 100% albo w cale. Wyjątkiem jest np. słuchanie modułów pod Hipo Playerem z włączonym w rogu ekranu HipoScope, uruchomionym jednocześnie CEdem, ikonką MTV (pamięta ktoś :)) no i mamy fajną jazdę. Są to tylko zabawki, które powodują, że praca staje się przyjemnością. Jednak pisanie pod CEdem i skład tekstu nie będzie profesjonalny tak, jak np. pod Wordem z tego powodu, o którym pisałem wcześniej - to efekt końcowy przesądza o tym, czy produkt jest profesjonalny, czy nie.

Co mamy z naszego multitaskingu w Amiga OS? Przyjemną pracę do amatorskich z reguły zastosowań. Co miał ST? Spartański TOS do profesjonalnych zastosowań DTP i MIDI. Dla tego myślę, że Daclaw ma rację.


Ostatnia aktualizacja: 08.06.2012 17:56:20 przez advantage
[#260] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@advantage, post #259

A jak ja miałem kolejność plansz i cały skrypt Scali rozpisany, w pliku tekstowym zawarty? To znaczy, że nie pracowałem na 100 procent, bo latałem między Scalą a CED, tak?
Nie porównuj Worda I CED -a, bo to programy o innym przeznaczeniu. Word to procesor, zaśCED to edytor.

Des
[#261] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Des, post #260

Wszyscy tak robili, w Amigowej Scali nie było narzędzi do wygodnego kopiowania/powielania stron więc robiło się to edytorem pracując na skrypcie, tyle że takie działanie nie ma nic wspólnego z multitaskingiem i było wykonalne (pomijam nie istnienie scali na tych sprzętach) na Atari czy Maku ze starym systemem. Tam mogły być uruchomione dwie aplikacje ale pracowała tylko ta aktywna, w opisywanym przypadku nie zachodziła potrzeba pracy obu w jednym momencie.


Pozdrawiam
[#262] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@RadoslawF, post #261

Tak, masz oczywiście rację. Mnie tu nie chodzi o multitasking, ale o dziwne stwierdzenie kolegi, iż jak się chce efektywnie pracować, to nie wolno na więcej, niż jednym programie.

Pozdrawiam
Des
[#263] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@Des, post #262

Może miał na myśli że jednocześnie i nie dopisał. Nawet robiąc/rysując grafikę z ręki pracowało się na więcej niż jednym programie, bo na pierwszym robiło się większość, na drugim dokładało się jakiś efekt który na pierwszym był niedostępny a na trzecim czyli Brilliance dopracowywało się szczegóły narożników które w dwu pierwszych były kiepsko dostępne, zwłaszcza przy grafikach w overscanie.
Tyle że ja już na Amidze wyrobiłem sobie nawyki posiadacza twardego dysku (miałem już przy pięćsetce), niewykluczone że ktoś u kogo szczytem profesjonalizmy był drugi flop ma inny pogląd na taką pracę.


Pozdrawiam
[#264] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@advantage, post #259

Oczywiście, że multitasking był zbędny, tak ja układy specjalizowane, kanały DMA, przecież atarynka ich nie miała i jej użytkownicy na te braki nie narzekali wręcz przeciwnie byli dumni z tych braków- tak, postawmy na rozwój, idźmy w tym kierunku! OK
[#265] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@RadoslawF, post #253

Coś pomieszałeś ?
A500 nie była stylizowana na serie ST, 260 ST miało obudowę jak cała linia ST, miała tylko mniej pamięci, nie miała GEMu w kości a na dyskietce i flopa chyba miała jednostronnego czyli 360KB.


nic nie pomieszalem ...po prostu 260 ST bylo pierwszym modelem Atari ST ...
tak jak piszesz rom byl wgrywany z dyskietki jak w A1000 stacja dyskow tylko 360 kb
ten model Amiga 1000 bila na glowe od razu



Co mamy z naszego multitaskingu w Amiga OS?

wszystko to samo co pod windows 7 w 2012 r - system ograniczony jedynie do wielkosci pamieci RAM wszystkie taski chodza rownolegle z wywlaszczaniem - przypominam ze jadro Amiga OS powstalo w 1983 r

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2012 21:54:22 przez HOŁDYS
[#266] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@RadoslawF, post #263

Może miał na myśli że jednocześnie i nie dopisał.


Tak, to miał na myśli. :) Plusem mulitataskingu w przypadku pracy na kilku programach graficznych jednocześnie było to, że nie było konieczności ich odpalania po każdej zmianie w obrazku. Jak słusznie zauważył RadosłaF bez hdd i odpowiedniej ilości pamięci byłoby to uciążliwe. Gdyby tak mieć jeden, profesjonalny program, który wystarczy do założonego efektu, nie trzeba by kilku programów i ich jednoczesnego odpalania, znajomości ich niuansów, zapisywania, wczytywania kolejnych kopii. Na ST takie programy do DTP i MIDI były. :)
[#267] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #239

ST byl ubozszy pod kazdym wzgledem i dla mnie Amiga bedzie najlepszym komputerem na swiecie wyprzedzajaca swoja epoke o 10 lat !
10 na pewno nie skoro w kwestii technicznej Amigi z AGA w 1992 były już lekko z tyłu technologicznie względ konkurencji a było tam trochę usprawnień w stosunku do oryginału ...

ST i STe są uboższe bez dwóch zdań ale w świecie komputerów były też inne firmy...
[#268] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@advantage, post #266

Na ST takie programy do DTP i MIDI były.


Szybka zmiana tematu, hehe...
[#269] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@HOŁDYS, post #239

Acorn Archimedes jest lepszym komputerem niż Amiga.
[#270] Re: Amiga versus Atari - Computer Chronicle

@azazel44, post #269

Jasne a dowodzi tego liczba sprzedanych egzemplarzy i ilość napisanego oprogramowania, a może jednak dowodzi czemuś przeciwnemu ?


Pozdrawiam
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem