kategoria: NatAmi
[#31] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #28

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem - wyjaśniłem Ci plusy (wg. mnie) emulacji sprzętowej (Minimig) nad emulacją programową (WinUAE). Nie komentuje opisanego tutaj projektu.
[#32] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #30

Ale to dalej byl by emulator jak sam piszesz.Po co cala ta robota skoro i tak mówimy o emu ?
[#33] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Aniol, post #32

Bo komuś się chce. Dlaczego nie?
[#34] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@_arti, post #33

Heja,ja to rozumiem i popieram :thumbsup Ciagle zapominam,ze poruszamy sie na granicy hobby /swiat realny.Dzieki za przypomnienie OKTu jest takie przemieszanie tych 2 światów ,ze czasami można sie pogubić ;)
[#35] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Super wiadomość Poważnie "mówię" :D
JEŚLI (tak wiem, duże to jeśli) dojdzie to do skutku, to pomimo szybkości działania
stare programy nie będą lepsze i nowocześniejsze tylko (albo aż) szybsze.
Dobre i to, jeśli cena nie zabije sensu kupowania takiej nowej Amigi.
Myślę że gdy już powstanie, to może nawet znajdą się chętni żeby to oprogramować
albo przynajmniej odświeżyć już istniejący soft, z tym że szału się nie spodziewam.

Przy okazji, trzeba nową ikonkę do profilu - mój projekt:


Ostatnia aktualizacja: 12.05.2013 01:07:55 przez Radek_Cz
[#36] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #30

Raspberry Pi nie ma 1GHz tylko 700MHz i jest to dodatkowo procesor klasy ARM11 czyli dość badziewny. To takie podkręcone 68040/486, to właśnie ta klasa wydajności

z FAQ ze strony http://www.raspberrypi.org/faqs
That is, graphics capabilities are roughly equivalent to Xbox 1 level of performance. Overall real world performance is something like a 300MHz Pentium 2, only with much, much swankier graphics

czyli tak jak napisałem : badziewna wydajność :(

jak chcesz coś małego i zużywającego mało prądu dobrego do emulacji Amigi to musisz się zwrócić w kierunku ograniczonej ilością rejestrów architektury X86: NUC
ARM jeszcze wiele lat nie osiągnie takiej wydajności nie mówiąc nawet o tym że tylko X86 ma JIT dla 68K w UAE...
Jak zainstalujesz Win8 i ustawisz WinUAE na start to włączać się to będzie niewiele dłużej od prawdziwej Amigi
[#37] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Gdyby na początek dali radę zrobić ten procesor 68020@400mhz to mogli by już zacząć zarabiać na projekcie. Pewnie znaleźli by się chętni na zakup takich procesorów. Może nawet ktoś zrobił by kartę turbo z takim prockiem. Więc według mnie powinni zacząć od tego.
[#38] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@sando, post #37

To tak jest że się porwali na ogromny projekt.
Tak jak piszesz - na początek "dwudziestka" i nawet z mniejszym zegarem, powiedzmy 50MHz.
W miarę postępu z coraz wyższym zegarem.
[#39] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@sando, post #37

zapomnij o 400MHz Śpioch
FPGA EP4CE30F23C8N może i ma maksymalne taktowanie 472.5MHz ale to nie oznacza że tak skomplikowany układ jak procesor uda się z taką prędkością uruchomić. Komercyjne CPU używają ogromnej ilości potoków rozbijając potok wykonawczy na wiele etapów aby podgonić zegar do góry i skomplikowanej logiki (np. przewidywania rozgałęzień) aby przy tej ilości potoków nie tracić wydajności

w połowę tej prędkości czy te powiedzmy nawet 250MHz to bym uwierzył ale 400MHz? I to z chipsetem wrzuconym tam jeszcze?

marzenia ściętej głowy nie...
[#40] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #39

XoR to tylko matematyka teoretyczna..
Nawet 250 MHz dla 68k da takie coś...


Ktoś pisał o 50 MHz,, proszę się nie ośmieszać.. Kupiłem 56 MHz 030 i to mi nie zrywa powiek...
Musi być szok OK Po prostu zwis szczęki jak sysinfo pokaże iż CPU ma 250 MHz..OK
[#41] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #40

Ten ktoś to ja a Ty nie zrozumiałeś przesłania.
[#42] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Fajnie, że komuś się chce. Oby się udało i tez "zoombie-hardware" zadziałał tak jak autorzy planują.
[#43] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #9

jedyna szansa na nowoczesną przeglądarkę to jakby komuś się mocno chciało odchudzić i zoptymalizować w ASM któryś z open-source'owych silników czyli albo WebKit albo Gecko. Ważną rzeczą byłoby napisanie JIT dla Java Scriptu. Czy wydajność byłaby lepsza niż zadowalająca to nie wiem, pewnie nie aczkolwiek można by mówić o jakiejś tam użyteczności przynajmniej

wątpię aby rozwój starych przeglądarek Amigowych mógł zaowocować czymś względnie używalnym. Na coś pisanego od zera są najmniejsze szanse

chipset Amigi jakkolwiek świetny by nie był nie pomoże tutaj zbytnio i conajwyżej płynne scrolowanie mógłby dać choć z tym byłby taki problem że aby scrolować trzeba naryzować więcej niż tylko to co widać... także to mieć obusieczny

w każdym bądź razie podsumowując: Firefox taki jak Timberwolf absolutnie nie wchodzi w grę ale nie skreślałbym samego silnika Gecko czy Webkit bo one są dobrą bazą, lepszą niż nic
[#44] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #36

czyli tak jak napisałem : badziewna wydajność


bez przesady, to nie sprzet do uruchamiania M$Windows, MacOSX, Linuksa itp. , tylko amigowego systemu, ktory ma mniejsze wymagania pod kazdym wzgledem od Windows 3.11, a moze nawet od Windows 1.0 OK

tzn. ze praca z systemem nie bedzie sie roznic od uzywania np: Windows XP na czyms wspolczesnym.

Natomiast roznice bylyby dopiero w syntetycznych testach.

Patrzac na diagram to taka konstrukcja wyjsciowa do ASIC. W odroznieniu od Natami podzielono funkcjonalnosc na kilka ukladow FPGA. Moim zdaniem bardziej odpowiada koncepcji klasyka niz Natami.
[#45] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

To całe Natami to takie Chinese Democracy tylko bez tych wszystkich milionów dolarów. Co to oznacza to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
[#46] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #39

zapomnij o 400MHz


tam sa trzy FPGA, byc moze pozostale beda tak taktowane :)
[#47] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #39

zapomnij o 400MHz Śpioch
FPGA EP4CE30F23C8N może i ma maksymalne taktowanie 472.5MHz ale to nie oznacza że tak skomplikowany układ jak procesor uda się z taką prędkością uruchomić. Komercyjne CPU używają ogromnej ilości potoków rozbijając potok wykonawczy na wiele etapów aby podgonić zegar do góry i skomplikowanej logiki (np. przewidywania rozgałęzień) aby przy tej ilości potoków nie tracić wydajności

w połowę tej prędkości czy te powiedzmy nawet 250MHz to bym uwierzył ale 400MHz? I to z chipsetem wrzuconym tam jeszcze?

marzenia ściętej głowy nie...


Oni chcą zrobić prostszy procesor. 68020 nie miał przewidywania rozgałęzień oraz rozbudowanych potoków. Przewidywanie rozgałęzień według wikipedii było dopiero w 68060.
[#48] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #36

Zawsze twierdziłem, że ARM to badziew, który może służyć jedynie na procesor pomocniczy wespół z jakimś układem do robienia jednej konkretnej rzeczy, ale nie do uciągnięcia całości. A do wszystkich tych, co mi tu z Androidem i tabletami wyskoczą, to do czego te tablety bez Windowsa się nadają? Jeszcze ze dwa lata i moda na tablety się skończy. Mam nadzieję, że MOSTeam jeżeli już to wybierze x86 a nie ARM-a.
Co do projektu to podejrzewam, że po wprowadzeniu do masowej małoseryjnej sprzedaży FPGA Arcade, panowie odpuszczą projekt. Powiem brutalniej robienie takiego projektu przez kogoś kto nie ma praw do AOS 3.x (bo to ma być rozwinięcie/odtworzenie Amigi M68k) to paranoja i schizofrenia IT. Zrobią i co będą uruchamiać "piraty" (no faktycznie rozwojowe), przecież Hyperion pracuje nad AOS4.x i na zupełnie inną architekturę niż 68k, więc udzielanie licencji takim projektom to byłby "ekonomiczny strzał w stopę". Chyba z ich punktu widzenia umieścić w systemie jak najlepsza emulację Amigi 68k i dołożyć jako opcję w systemie uruchom w trybie AOS 3.x niż dawać licencje konkurencji i pozbywać się klientów w mikroświecie amigowców.
Jeżeli ci panowie chcą coś zrobić dla Amigi 68k, to niech popracują nad poprawieniem UAE albo zaprogramują Xene (czy jakoś tak) w AOX1000, lub totalny hardcore IT zbudują sprzętowy emulator AGA na PCI.
[#49] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Ender, post #48

ARM to nie badziew żaden tylko zwykłe ISA którego rozwój potoczył się tak a nie inaczej czyli nie doczekał się porządnych implementacji aż do niedawna gdy zaczęła iść w niego większa kasa.

Na skończenie się mody na tablety bym raczej nie liczył w najbliższym czasie. Rynek musi się wysycić a jako że tablety są tanie to rynek chłonny. ARM ma przed sobą jeszcze długie i owocne życie i wątpię aby Intel go wyparł. Nie dlatego że robi słabsze procesory (wręcz przeciwnie, robi już lepsze procesory SoC a za rogiem jeszcze lepsze!) tylko dlatego że dla firm robiących sprzęt na ARM jest dobry bo tani. Intel musiałby naprawdę tak zejść z ceny aby taki np. Samsung wolał kupić od nich SoC niż wkładać kasę w rozwój swoich ARMowych SoCów a na to raczej się nie zanosi (choć kto wie...)

W każdym bądź razie ARM na pewno jest po X86 jedyną architekturą jaka się liczy na rynku konsumenckim. Cortex-A15 w pełnej wersji jest do tego całkiem wydajny i to już poziom wydajnościowy G4 (nie licząc nawet wielu rdzeni które dla Amigi się nie liczą). Jest bidny jeśli chodzi o wydajność prądową ale jest wydajny i o to chodzi. Pojawi się sporo urządzeń na nim opartych w tym płyt głównych o małych rozmiarach coś a'la Raspberry Pi łamane przez NatAmi. One zresztą już są i można takowe kupić

ARM jest dla Amigi o tyle interesujący że nie powoduje takich negatywnych emocji jak X86. Nigdy ARM nie był jako tako gorszy od 68K tak jak X86 było. Ba, ARM2 był dużo lepszy od 68000 ok, racja Druga sprawa ARM nie przyczynił się w najmniejszym stopniu do agonii Amigi. Ba, przyczynił się znacznie mniej od PowerPC ok, racja I tak oto jest czysta bez ami-grzechu architektura która się rozwija i jest w opozycji do X86. No nad czym tu się w ogóle zastanawiać? Albo MorphOS przeskoczy na ARM albo zdechnie na starych Macach. X86 dla Amigi się nie liczy i oczywiste jest że każdy szanujący się Amigowiec powinien kibicować teraz ARMowi a nie X86 który jest obecnie złem koniecznym a tylko pojawi się coś lepszego powinien być porzucony i wywieziony do punktu zbierania elektro-złomu

Wracając do tematu: imho te FPGA wynalazki mijają się całkowicie z celem. Lepiej byłoby zrobić kartę turbo z FPGA na pokładzie i tam kombinować z implementacją nowego 68K a nie robić całe płyty główne ... nie...

Ostatnia aktualizacja: 12.05.2013 21:18:01 przez XoR
[#50] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@XoR, post #49

W każdym bądź razie ARM na pewno jest po X86 jedyną architekturą jaka się liczy na rynku konsumenckim


raczej przed x86 ok, racja . ARM jest obecnie najlepiej sprzedajacym sie prockiem. Nie chce mi sie nawet sprawdzac na ile ARMow przypada jeden x86 :)

FPGA wynalazki mijają się całkowicie z celem.


FPGA to etap, kolejny jest niestety bardzo kosztowny..., nawet Twoj ukochany Intel buduje swoje prototypy w FPGA... :)
[#51] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Ender, post #48

Mam nadzieję, że MOSTeam jeżeli już to wybierze x86 a nie ARM-a.

No nieźle....

Jedyna szansa na x86, to taka......
Niebawem wyjdą dwie konsole. PS4 oraz XBOX 720 (Nazwy mogą być inne....) Konsole żyją wyjątkowo długo... więc 5-6 lat rozwoju będzie... W tym segmencienikt nic nie będzie zmieniał w sprzęcie, więc można napisać i system i sterowniki raz a dobrze... i takim to sposobem Amigopochodny system może ładnie zaistnieć na 2 nowych sprzętach. No trzebaby ominąć zapewne jakieś blokady bootowania i problemy praw autorskich....OK
[#52] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@gx, post #50

ARM jest obecnie najlepiej sprzedajacym sie prockiem. Nie chce mi sie nawet sprawdzac na ile ARMow przypada jeden x86



Proszę bardzo:

[#53] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #51

Ile masz stacjonarnych komputerów i laptopów w rozsądnej konfiguracji z ARM? Nie chce MorphOS-a na tablecie, raspbery, bo i po co.
[#54] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Ender, post #53

Na http://picoboard.pl/ znajdziesz wiecej nt. temat informacji - Katalog plytek. Oczywiscie RPi to numer 1 (choc taki CubiBoard wyglada fajniej i kosztuje podobnie - zobacz sam http://cubieboard.org/). Sam sprzet to nie wszystko, liczy sie takze mnogosc rozwiazan soft.

Brak podobnych plytek na PPC prawie dziwi . Zapowiada sie jakis PCube, pazywiom, uwidim, jak mawiaja gorale zaa urala.

Z powodu sterownikow to jednak latwiej na x86_64 cokolwiek ruszyc. Latwiej tez zbudowac docelowy komputer np: jakies "MorphOS_x64 Workstation" do kupienia z systemem, w stylu pecetow Apple, mysle, ze jest to w zasiegu MorphOS Team :). x86_64 to zapewne b.odlegly horyzont, bo dopoki jest choc cien nadziei na nowe PPC to latwiej trzymac sie PPC.

--
a tu ciekawostka, przyspieszenie RPi, nawet do 1000Mhz, wiec Voyox napisal prawde

http://picoboard.pl/testy-wydajnosciowe-turbo-mode-w-raspberry-pi/

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 08:23:51 przez gx
[#55] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #52

Ten wykres jest podobny do propagandy linuxa. Co z tego, że linuks jest instalowany w pralce i ekspresie do kawy, a nawet na ISS? Co z tego że sprzedają pierdyliardy telefonów, tabletów i innych gadżetów ARM? Nie znam osób czy instytucji które korzystają z architektury ARM - jako głównej - w swoich komputerach zastępując x86. Po odliczeniu wszelkiej maści serwerów, NAS-ów, pralek i lodówek udział linusa w desktopach jest minimalny, tak jak udział ARM w komputerach/laptopach (tak, tak oczywiście są wyjątki, bo ktoś, gdzieś programuje na sterowniku dojarki dla krów ARM/Linuks i wydaje gry FPP). Dziwi mnie takie szukanie na siłę alternatywy dla x86 (nie tylko w środowisku AMIGI). Nikt nie zbuduje nowego 68060, szanse na nowe/masowe PowerPC też są nikłe, o ARM dla desktopów też nie słyszałem. Większość krytykuje MOSa bo działa na szrocie MACa, AOSa 4.x bo sprzęt kosztuje dużo za dużo i jest go mało, FPGA bo to zoombie, klasyka bo stary i psujący się i bez perspektyw. Zostaje AROS, ale jego krytykujemy za wolny rozwój i za korzystania z x86. Amigowcom nie pozostaje nic innego jak zbudowanie własnego CPU :)
[#56] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@DeeL, post #55

Sam uprawiasz propagande, bo to nie mniej wazne jezeli nie wazniejsze zastosowania komputerow, majac na uwadze, ze 99% uzytkownikow x86 uzywa x86 do niczego tj. para idzie w gwizdek...
[#57] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@gx, post #56

Napisałem, że wielkości instalacji linuksa, czy urządzeń ARM są mało precyzyjne bo uwzględniają wszelkie zastosowania w/w technologi, a dla linuksa i ARM popularne destkopy (w tym laptopy) to margines (dla ARM margines marginesu). Nie napisałem, że pozostała reszta zastosowań jest mało ważna - jest inna i często wykracza poza zwykłe użytkowanie jako komputera osobistego (dla mnie marnym pocieszeniem byłoby gdyby Amiga np. zdominowała rynek zaawansowanych sterowników do bram garażowych i przestałaby być komputerem osobistym - choć dla nielicznych mogłoby to być całkiem fajne zastosowanie).
... 99% uzytkownikow x86 uzywa x86 do niczego tj. para idzie w gwizdek...

A co to ma do rzeczy? Czy gdyby przytłaczająca większość korzystała z PowerPC to para szła by gdzie? Nie w gwizdek? Czy zastosowanie x86 wymusza nic nie robienie?
[#58] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@DeeL, post #57

A co to ma do rzeczy?


Właśnie, a jaki to wszystko ma związek z tematem wątku?

Podpowiem: ŻADEN.
[#59] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@DeeL, post #57

znow napisales nieprawde, jaki margines ???, zapominasz o smartfonach i tabletach... Sa to urzadzenia skuteczne w wypieraniu w "zwyklym uzytkowaniu" przez "zwyklych uzytwkonikow" tradycyjnie pojmowanych desktopow x86, a 99.9999% smiga na ARM, tez nie bede tego sprawdzal, strzelam :)...

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 09:40:58 przez gx
[#60] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@strim, post #58

Schemat jak z każego tematu zrobić offtopa:

1. Nowa informacja - coś ktoś zrobił lub zrobi
2. Pierwsze post: "super wiadomość"
3. Kolejne posty: ale to kiepskie i bez przyszłości, to inne jest/będzie lepsze
4. Kolejne posty w odpowiedzi na pkt 3: "nie prawda!" to wcale nie jest lepsze
5. Głos rozsądku w odpowiedzi na pkt 4: to offtop - koniec tematu.

Tak można ze wszystkimi tematami.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem