kategoria: NatAmi
[#91] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #88

Pozwole sobie wtracic dwa zdania:
1. Chcialbym miec mozliwosc kupic i uruchomic nowy sprzet na gwarancji, na ktorym postawie na dysku/karcie pamieci Wb 3.1 i normalnie wczytam te wszystkie fdd ktore leza w szafie, bez tracenia czasu na dysputy czy natami to amiga, bo DLA MNIE jest (to znaczy bedzie jesli powstanie :) ).

Nie rozumiem "amigowego" przywiązania do sprzętów powstałych ponad dekadę po upadku Amigi. W czym gorsze jest przywiązanie do wygodnego i szybkiego odpalania amigowych programów i gier na sprzęcie, który już mam w domu?

2. Z ciekawosci - probowales pograc na WinUAE w Superfroga z klawiatury? Albo inna rzecz - Cannon Fodder naprawde mniej mi meczyl oczy na 14-calowym Sony Trinitronie. A jesli np. ta sama wersja Protrackera smiga na A1200 a nie smiga na UAE to nie mam cierpliwosci szukac gdzie jest malutki diabel w szczegolach ustawien.

Przywiazania nie musisz rozumiec, ale to nie powod zeby 'przymuszac' innych do w Twoim mniemaniu jedynej slusznej racji. Pozdro :)
[#92] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Duracel, post #83

Wysnuwanie mimochodem tezy, że lepiej aby nic takiego nie powstało, bo jest przecież WinUAE uważam mówiąc delikatnie za jakąś dywersję lub chorobę sadomasochistyczną. Co to za Amigowiec w ogóle? To powiedz wprost jeden z drugim panie "Amigowcu", że "Amiga nie jest potrzebna, bo jest PeCet! PeCet jest super!".

Mam dwie rozbudowane Amigi (A3000 i A4000/PPC), a obok peceta z WinUAE. Nie twierdzę, że jest super, po prostu pozwala mi wygodnie obrabiać duże bitmapy pod moim ulubionym ImageFx-em. Czy mam prawo nazywać siebie amigowcem?

kompatybilność z oryginałem

Nie ma niczego bardziej kompatybilnego z Amigą (włącznie z samą Amigą), niż WinUAE. Powodem jest możliwość całkowicie dowolnego ustawienia konfiguracji emulowanej maszyny. Notabene z tego powodu korzystam z UAE także na Amidze. Na przykład po to, żeby uruchamiać edytor Amosa na dowolnie wybranym ekranie karty graficznej.
[#93] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

A skad wiadomo ze natami jako projekt padlo juz na zawsze,moze cos sie ruszy.
[#94] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)
I właśnie dlatego wcześniej czy później, może za 10 lat może za 15, właśnie tyle - 1% ludzi będzie miało stacjonarne komputery, bo całej reszcie wygodniej będzie robić swoje na lapkach, tabletach czy smartfonach, albo na smart TV, smart zegarkach czy jakichś tam smart kolczykach czy smart okularach, jak tylko je wymyślą. W końcu słowo smart zniknie tak jak wcześniej zniknęło słowo multimedialny, albo słowo komputer zgubiło przedrostek mikro, bo wszystko będzie smart.

Jedni w wolnym czasie chodzą na piwo inni na ryby a jeszcze inni budują sobie Natami. Żadne wołanie by przestali bo to bez sensu, tego nie zmieni. Czas spędzony z przyjemnością nie jest czasem straconym. :) Podobnie jest z pieniędzmi. Myślę że ich głównym celem jest miłe spędzanie czasu, a nie gonienie współczesnych wiodących platform. Jak już zrobią szybką 020 to może spróbują to sprzedawać. Jeśli ilość sprzedanych egzemplarzy do tego zachęci to można będzie pomyśleć o zleceniu wyprodukowania tego co zrobili w FPGA w ASIC, (jeśli dobrze pamiętam nazwę tego) od a takie układy da się podkręcić bardziej niż FPGA, a powyżej pewnej ilości sztuk ich produkcja jest tańsza od FPGA. A ASIC różnią się od FPGA tym czym CD od CDRW. W między czasie może się pojawić nowsza wersja FPGA pozwalająca implementować bardziej złożone układy i taktować je z większą częstotliwością to będzie czas na zrobienie 060. Co dzięki doświadczeniu zdobytym na 020 i tej nowszej wersji FPGA pójdzie łatwiej niż gdyby się za 060 zabrali od razu. A jak się nie będzie sprzedawać? To pokażą to na paru targach czy zlotach fanów i zadowolą się podziwem i komplementami tych co im to imponuje nawet jak ich nie stać na kupienie. Wszak skoro mają tak drogie hobby to pewnie mają z czego żyć. A pomysłów na dłubanie starczy im do końca życia, a o to przecież chodzi. Może na emeryturze ilość wolnego czasu sprawi że przyspieszą pracę. A do tej pory to tak stanieje że może zacznie się sprzedawać. :D hahaha
[#95] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #72

Ale po co to uzasadniać, gdy sami twórcy takich Natami o nazwę nie zabiegają?
Nazwa Amiga kosztuje !!! Dlatego niestety prawa do tego znaku towarowego są nieadekwatne do popularności. I to szokuje !!

Niestety znam przyczynę tego stanu. NatAmi/Tina jak lawina zbierze i tak mały rynek amigowy. Sam czekam z otwartą japą na 68k o sporym zegarze....powiedzmy 400 MHz. OK
Nawet jak nie pójdą mi filmy FullHD, czy Firefox,,,
To na pewno sprawdzę PC Taska, Shapeshiftera itp...ok, racja Zobaczę czy taka Amiga FPGA będzie dobrze odwzorowana i wcale nie liczę na nowy soft, styka mi Aminet,, a 300 funtów jestem gotów wywalić na taki projekt...

Nie wiem jak to nazwiecie, sentyment, masochizm, czy cokolwiek...
Jak powstaną nowe programy ?? very good... OWB, Mplayer, styka...OK

Daclaw Nie sądzę, aby twórcy Natami dysponowali oryginalnymi schematami układów scalonych Amigi

Nawet jak byłyby oryginalne schematy FPGA to i tak FPGA przeliczy to po swojemu...ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 18:29:22 przez Voyox
[#96] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@ZbyniuR, post #94

Jednak przyspieszenie troche ponad procesor 68060 to za mało. Bo nawet jeśli projekt wypali to cena takiego ustrojstwa może być porównywalna (albo i większa ) od karty turbo z 060....Jeśli miałoby to jakiś sens to już dopalenie 68060 tak z 10 razy I wtedy taki Lightwave na przykład dostałby skrzydeł. Ale też pytanie czy się w ogóle da coś takiego zrobić.
A ponieważ Włochy raczej nigdy nie były jakimś zapleczem hardwaru dla Amigi to wątpie żeby coś się z tego urodziło. Dopuki nie będzie działającego prototypu to nawet nie wiadomo czy amigowy soft się uruchomi i czy będzie stabilnie działał. Na razie to jest tylko projekt na papierze (elektronicznym) a do konkretów daleka droga.

I właśnie dlatego wcześniej czy później, może za 10 lat może za 15, właśnie tyle - 1% ludzi będzie miało stacjonarne komputery, bo całej reszcie wygodniej będzie robić swoje na lapkach, tabletach czy smartfonach, albo na smart TV, smart zegarkach czy jakichś tam smart kolczykach czy smart okularach, jak tylko je wymyślą.


Mam nadzieje że nigdy do tego nie dojdzie bo oznaczałoby to de facto dyktat i monopol firm produkujących te zabawki. Sprzęt jednorazowego użytku i brak możliwości upgradu we własnym zakresie. Dobrym przykładem jest iMac gdzie w niektórych modelach nie jest możliwa nawet wymiana pamięci czy dysku.
Ale może faktycznie świat IT idzie właśnie w tym kierunku.
[#97] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)
Najtańszy Intel to jakies 150 zł

Moźe nie nowy ale tańszy na pewno niź 150 zł : link

Za 150 zł złoźe ci cały komputer w Anglii i będzie z WinUAE szybszy niź najszybsze retroAmigi...Dysk 80 GB Sata Samsung z 8M Cache kupiłem za 6 ft...
I wielu ludzi/miliony jak ktoś napisał "uźywa" WinUAE na takich pecetach, ale z chęcią by wydali 300 ft na komputer który ledwo osiągnie 400 MHz a będzie jakąś tam implementacją klasyka 68k...
Na takie coś czeka Duracel zapewne, ja i jeszcze miliony innych...ok, racjaOK
[#98] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Softstudio, post #96

Jednak przyspieszenie troche ponad procesor 68060 to za mało. Bo nawet jeśli projekt wypali to cena takiego ustrojstwa może być porównywalna (albo i większa ) od karty turbo z 060....


Z tego co widzę to cena tego układu FPGA (EP4CE30F23C8N) to poniżej 220zł za sztukę (przy zamówieniu 1 sztuki). Koszty innych elementów pewnie nie będą jakieś kosmiczne. Jedyne co mogło by spowodować znaczny wzrost ceny to na ile autorzy wycenią swoją własną pracę.
[#99] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@sando, post #98

39 usd na stronie Altery przy zamowieniu 60 sztuk, reszta pewnie zamknie sie w 100 usd...
[#100] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #95

Niestety znam przyczynę tego stanu. NatAmi/Tina jak lawina zbierze i tak mały rynek amigowy. Sam czekam z otwartą japą na 68k o sporym zegarze....powiedzmy 400 MHz.


Ależ nie musisz czekać, i to na jakieś marne 400 MHz. Dobry pecet da ci prędkość 68040 3000 MHz (120x Amiga 4000/040 25MHz). Oczywiście dotyczy to tylko pomiaru w Sysinfo, który jest mało przydatny, ale podejrzewam, że taka Natami będzie służyła głównie do odpalania Sysinfo i jarania się "speedem". Po co czekać?
[#101] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)
częstotliwością zegara 2 GHz (nigdy nie wprowadzona do sprzedaży)" . Czyli szczyt "inności" bo procka oficjalnie nigdy nie było w sprzedaży

Chodziło o 2 GHz,,, 1,8 trafił do sprzedaży jeśli się nie mylę,,,,OK

@jubi Ależ nie musisz czekać, i to na jakieś marne 400 MHz. Dobry pecet da ci prędkość 68040 3000 MHz (120x Amiga 4000/040 25MHz). Oczywiście dotyczy to tylko pomiaru w Sysinfo, który jest mało przydatny, ale podejrzewam, że taka Natami będzie służyła głównie do odpalania Sysinfo i jarania się "speedem". Po co czekać?

To nie to samo,,, :P Ja się chcę jarać malutką NatAmi, która mi nie będzie buczeć jak stara lodówa.. i jak większość pecetów. Do emulacji glooma np... odpalam 600 watowego peceta z 4 dyskami, 2 napędami i innym złomem..

Tego nie zrozumiesz,, dlatego gdyby ktoś przepisał AOS 3.9 /Mosa czy AOS 4.x na Rassbery Pi to bym to kupił.... na wzgląd ciszy i komurkowego zasilania....OK

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 23:23:37 przez Voyox
[#102] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Projekt dopiero w powijakach a już ma dedykowaną prasę!

[#103] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Fajnie by było żeby zamiast się bawić w procesor FPGA, zaimplementowali chipsety dobrze z dodatkowymi opcjami. Myślę ze na początek zwykła sześćdziesiątka taktowana 100MHz wystarczy :P
[#104] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@tom256, post #103

Zgadzam się z Tobą. Według mnie nowe "klasyczna" Amiga wcale nie potrzebuje niszowego PowerPC z wydajnością starych Inteli. Można swietnie się BAWIĆ na "klasycznych" Amigach. Jak ktoś chce budować mocne Amigi (nie ustępujące dzisiejszym standardom, w cenie nie z kosmosu) to wyjście jest jedno - Intel. Sam do pracy wykorzystuję 6 rdzeniowe i7 lub w konfiguracjach wieloprocesorowych 8 rdzeniowe Xeony. Na horyzoncie, dla wydajnych maszyn ARMa nawet nie widać.
[#105] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)
Nikt nie chce.
Dalibyście se już siana z tym...


FAKT! , nikt nie chce, ja tez nie chce, bo przeciez nie o to tutaj chodzi.

Mnie zadowoli ukonczenie projektu TINA w wersji do sprzedazy, nawet jezeli na poczatek z tych 68020 400Mhz zostanie tylko 100Mhz, ECS, sieciowka, moze USB, mozliwosc rozbudowy pamieci... i cena ok. 400usd. To sa 3x FPGA, wiec beda wychodzic kolejne coraz lepsze wsady, takze to nie bedzie koniec, a wlasciwie poczatek rozwoju, w ktorym wszyscy bedziemy mogli uczestniczyc, a nie tylko czytac o postepie prac, jak w przypadku Natami ...
[#106] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@gx, post #105

To sa 3x FPGA, wiec beda wychodzic kolejne coraz lepsze wsady, takze to nie bedzie koniec, a wlasciwie poczatek rozwoju, w ktorym wszyscy bedziemy mogli uczestniczyc, a nie tylko czytac o postepie prac, jak w przypadku Natami

Niestety, jest jeden mały szczegół - musimy najpierw pozytywnie zaliczyć Sąd Ostateczny i pójść do NIEBA. Tam dla muzułmanów będą hurysy a dla nas FPGA z codziennie nowym wsadem.

Na tym padole - zapomnij. ;)
[#107] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Daclaw, post #106

Tam dla muzułmanów będą hurysy a dla nas FPGA z codziennie nowym wsadem.

W takim razie zastanawiam się nad zmianą wiary.
[#108] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)
Chyba muszę trochę wyjaśnić:
1. Każda inicjatywa robienia czegoś (MOS, AOS, X1000, PowerMac, FPGA, karty turbo itd) jest wartościowa, ale zapewne dla każdego inna.
2. Projekt Tina mi się podoba, bo w duży stopniu pokrywa się z moimi oczekiwaniami (podobnie Natami, FPGArcade, Minimig itd.)
3. Przyszłość Amigi jako komputera według mnie jest możliwa tylko przy zastosowaniu architektury x86 (rozumiem że powatałby bałagan który wywołałby porzucenie obecnych neoamig).
[#109] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Hextreme-Attic, post #1

Posty dotyczące porównania x86 z ARM zostały przeniesione tutaj.

Natomiast te dotyczące emulacji PPC w (Win)UAE można znaleźć tutaj.

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 20:41:00 przez recedent
[#110] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@tom256, post #103

Żeby odpalić jakąś starszą grę na tych dopalonych Amigach (np. z 060) - trzeba użyć whdload. Jaka jest różnica między whdload a UAE? Ano taka, że pod UAE da się odpalić więcej softu niż pod whdload .
[#111] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Daclaw, post #106

:D
[#112] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Daclaw, post #92

Mam dwie rozbudowane Amigi (A3000 i A4000/PPC), a obok peceta z WinUAE. Nie twierdzę, że jest super, po prostu pozwala mi wygodnie obrabiać duże bitmapy pod moim ulubionym ImageFx-em. Czy mam prawo nazywać siebie amigowcem?


Oczywiście ponieważ masz dwie rozbudowane Amigi A300 i A4000 a WinUAE służy ci nie do Amigowania a do praktycznego, roboczego użycia... czyli do tego do czego używa się PeCetów.

Ja też używam WinUAE np. jak chcę na CFkę z systemem z mojej A1200 przegrać coś więcej i coś szybciej niż na A1200. Do Amigowania i delektowania się Amigą używam AMIGI.
[#113] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Duracel, post #112

Jeśli UAE nie służy do amigowania, to do czego?
Ciekawe określenia mamy tak w ogóle, pctask służy do... pecetowania? Shapeshifter do makowania? :P
[#114] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@KJB, post #113

Jeśli UAE nie służy do amigowania, to do czego?


Służy do praktycznego wspomagania, ale nie do amigowania.

To tak jakbyś był fanem Ferrari, nakleił sobie jego znaczek na Toyocie i udawał, że Ferrari jeździsz... pewne rzeczy aż głupio tłumaczyć.

pctask służy do... pecetowania? Shapeshifter do makowania?


W rzeczy samej. Dokładnie.
[#115] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@KJB, post #113

Niee, PC-task i Shapeshifter służą do amigowania, programy te są uruchomione na amidze przecież :D
A WinUAe służy tylko i wyłącznie do pecetowania, nie ma o czym dyskutować, program jest uruchamiany na pececie.

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 10:43:54 przez Hellena
[#116] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Duracel, post #114

To tak jakbyś był fanem Ferrari, nakleił sobie jego znaczek na Toyocie i udawał, że Ferrari jeździsz... pewne rzeczy aż głupio tłumaczyć.


Jeśli nie lubisz tłumaczyć pokrętnych rozumowań, to po prostu bądź logiczny i konsekwentny. Przeszkadza ci znaczek Ferrari na Toyocie, a nie przeszkadza ci Natami (gumowa lalka zamiast ludzkiej partnerki) ?

Shapeshifter do makowania? W rzeczy samej. Dokładnie.


No to WinUAE do amigowania, czyż nie?
[#117] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #116

Amigujecie w DOSie? Nie no spoko... ;)

Jeśli nie lubisz tłumaczyć pokrętnych rozumowań, to po prostu bądź logiczny i konsekwentny. Przeszkadza ci znaczek Ferrari na Toyocie, a nie przeszkadza ci Natami (gumowa lalka zamiast ludzkiej partnerki) ?


Ależ jestem konsekwentny, po prostu mamy zupełnie inne zdanie w rozumieniu tego czym jest istota Amigi. Staram się to tłumaczyć jednak nie dociera... :) Gumową lalką jest PeCet, natomiast Natami ma duszę Amigi... więc jak najbardziej jestem konsekwentny i logiczny. Symulowanie PeCeta na Amidze było swego rodzaju ciekawostką w dawnych czasach kiedy Amigowiec nie miał PeCeta.
[#118] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Duracel, post #117

natomiast Natami ma duszę Amigi


potrafisz to jakoś logicznie uzasadnić? :)

czy to raczej są dogmaty wiary o które pytać nie wypada?
[#119] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #118

Jezus-Maria. Zaglądam do wątku po kilku dniach, by zobaczyć czy może jakieś nowe info jest o projektach a tu znowu 75% postów o tym, co jest Amigą/amigowaniem/i czy to ma sens. Po staremu
[#120] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #116

Z tego co wiem to skutecznie emulować można tylko słabszy komputer na mocniejszym a nie odwrotnie. Dlatego ten przykład z Ferrari i Toyotą jest nietrafny. WinUAE to raczej jakby do Ferrari wstawić spowalniacz, takie anty-turbo i naklejkę na masce i na kierownicy ze znaczkiem Toyoty. :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem