Już w czasach akceleratorów z cpu 060 każdy kto kupił to do AGA przekonał się że reszta układów nie pasuje do tego. Z dźwiękiem można się pogodzić bo dzięki sztuczki uzyskiwane 14 bit.
Ale AGA już była za wolna.
Chipset Amigi AGA wolny nie jest. Dlaczego? Przypatrz się, za co on odpowiada i co korzysta z CHIP RAM Amigi:
- Obraz wideo (playfields),
- Koprocesor graficzny Blitter,
- Koprocesor graficzny Copper,
- Duszki (sprites),
- Dźwięk,
- Kontrola (DMA, przerwania, itp.)
- Interfejs (złącza, dysk itp.)
- Chunky-to-planar (Amiga CD32)
Jak widać jest tego bardzo dużo. Chipset odpowiada za tyle rzeczy, a Amiga bez problemu obsługuje niezależnie te wszystkie komponenty. Wszystkie one współdzielą pamięć CHIP RAM.
Wszystkie powyższe działania dzieją się poza udziałem procesora głównego CPU. Oznacza to, że nie jest on potrzebny do ich obsługi i może skupić się na właściwych obliczeniach.
Do tego masz nowoczesny wielozadaniowy system, gdzie czas CPU jest podzielony. W ROM za to masz szereg bibliotek ułatwiających programowanie.
To co nazywasz wadą - jest atutem Amigi.
Tak zaprojektowano Amigę. CPU odpowiedzialny za wszystkie rzeczy to inna architektura, obca Amidze.
Duża, kosztowna Amiga 4000 wyposażona w 040 była wcześniej i on z AGA współpracuje bardzo dobrze.
Mam dopalacz 060 i sobie cenię, bo chodzi dobrze Gloom i Alien Breed 3D-II. Jednakże jakbyś przetestował to przekonałbyś się, że w 256 kolorach sama Amiga chodzi lepiej bez dopalacza z osobnym procesorem. System chodzi płynniej i szybciej reaguje.
Zatem to nie wina AGA. Amiga z AGA jest świetnym komputerem, dobrze przemyślanym. A, że później ludzie skupili się na lepszych procesorach, zapomnieli o istocie mocy Amigi.
I właśnie tą rzecz chciałbym przypomnieć przy tej całej Vampiromanii i NG-manii. Takie jest moje spojrzenie na te sprawy.
SysInfo i mnóstwo MIPSów to fajna rzecz, ale, tak jak napisałem, MIPSy nie są mocą Amigi, tylko jej wielozadaniowość, współbieżność grafiki, duszków, dźwięku, dysku i innych rzeczy.
Dopiero w epoce PC ludzie koniecznie chcieli zaadaptować do Amigi szybkie CPU i karty graficzne.
Jeśli ktoś koniecznie chce odpalić Quake na swoim sprzęcie to OK. Ja wolę natywne gry i programy na Amigę.
Przewaga natywnych programów (natywnych = zaprojektowanych pod konkretną architekturę) nad portami też jest widoczna, również w systemach NG, ale to odrębny temat.