@gx, post #117

• Odpowiedz

@gx, post #118

• Odpowiedz

@wali7, post #122

• Odpowiedz

@wali7, post #121

Powstanie Warszawskie jak wiadomo wybuchło na Antarktydzie, gdzie Rosjanie nawet o nim słyszeli, Witold Pilecki sam sie skazał na karę śmierci, a potem sobie strzelił w tył głowy.

jezeli wg. Ciebie tak bylo, to coz ja moge dodac

A ja wciąż czekam na wyjaśnienie, dlaczego samoloty alianckie, które mogły lądować na wiekszych łąkach podczas operacji dywersyjnych, nagle nie mogły być obsługiwane przez sowieckie lotniska?

ta decyzja nie lezala w gestii Stalina. To dowodctwo USAAF i RAF wskazywalo na lotnisko w Poltawie jako najblizsze zdolne teoretycznie przyjac ich maszyny...

ps. sowieckie lotniska polowe byly przystosowane w zasadzie do obslugi tylko niewielkiej ilosci radzieckich lekkich mysliwcow typu np: Jak, a nie wielkich ciezkich 4-silnikowych maszyn, ktore byc moze wyladowalby awaryjnie, tylko co dalej z tym zlomem ;).

ps2. w tym wszystkim widze myla Ci sie piorytety, bo to przeciez zawsze partyzantka wspiera dzialania armii, a nie na odwrot.... Pepkiem swiata Warszaw nie byla, nie bylo tez AK, ani nawet waznym sojusznikiem, o czym Polacy jakos dzisiaj nie chca pamietac ..., tak to jest jak sie pielegnuje wielomocarstwowe ambicje przedwojenne rezimu sanacyjnego...

• Odpowiedz

@gx, post #124

Nieważne czy Warszawa była pępkiem świata, to czy Polska była ważnym sojusznikiem czy nie także nie jest meritum tego wątku. Nie o tym dyskutujemy, nie myl tematów. Sowieci mogli pomóc, nie pomogli. A potem kłamali, a ich pogrobowcy nadal kłamią.
Co do lotnisk nadal piszesz nieprawdę.... Rosjanie mieli więcej samolotów niż "niewielka ilość radzieckich myśliwców", zwłaszcza w 1944 roku. Bombowce/transportowce z racji dużego zasięgu spokojnie mogły by korzystać z wielu lotnisk po sowieckiej stronie. Skoro lądowały na podtarnowskiej łące na okupowanym terenie (chyba że sądzisz, że AK wynajęła od Niemców pas startowy ).

Jak wiadomo, takich co sami sobie strzelili w tył głowy były tysiące. Wielu z nich było nawet w stanie zrobić to trzykrotnie, albo dźgnąć się potem w kark bagnetem. Zwłaszcza w latach 1944-1956. Epidemia jakaś
A poniżej najlepsze podsumowanie przyjaźni Polsko-Radzieckiej:


Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 12:50:30 przez wali7

• Odpowiedz

@wali7, post #125

• Odpowiedz

@wali7, post #122

było najeść się do syta

niepotrzebnie emocjonujsz sie tematem glodu w ZSRR wybiegajac z tematu PW itd. , dla przypomnienia, obecnie wg. szacunkow roznych organizacji dziennie umiera z glodu ok. 40 tys. ludzi i co Ty na to, nie powiesz ZSRR ? , a jeszcze gorzej bylo przed powstaniem ZSRR z tym glodem na swiecie...

Z innej beczki. Wroga wobec ZSRR polityka IIRP, Francji, Niemiec, Angli, Japoni itd. nie byla podyktowana tego typu sprawami..., jezeli teraz probujesz usprawiedliwic w ten sposob polityke wschodnia IIRP to popelniasz blad logiczny pierwszego stopnia

• Odpowiedz

@wali7, post #125

Co do lotnisk nadal piszesz nieprawdę....

przeciez ja tego nie wymyslilem , jestes drugim po recedencie lepiej rozeznanym w tej kwestii od dowodztwa USAAF i RAFu . Dla recedenta 4-silnikowe maszyny moglyby ladowac nawet na smolenskiej brzozie, byle wyszlo, ze Stalin Zly tej brzozy im nie uzyczyl

• Odpowiedz

@wali7, post #125

Sowieci mogli pomóc, nie pomogli. A potem kłamali, a ich pogrobowcy nadal kłamią.

Sek w tym, ze nie mogli pomoc, nawet militarnie..., inna sprawa, ze Stalin jako wytrawny polityk nie mial w tym interesu politycznego (dla ZSRR)... Interesu politycznego nie mial tez rzad londynski... nie informujac o Powstaniu chocby Brytyjczykow, bo Ci jako lojalni sojusznicy na pewno powiadomiliby o tym Amerykanow i Rosjan, a przeciez to byla jedyna nadzieja dla Powstania, prawda ?.... Szkopul w tym, ze aby tak postepowac trzeba miec ASA w rekawie w postaci argumentu sily, a nie garstke polcywili dumnie nazywajaca siebie Armia . Widac z tego wyraznie, ze ten tzw. rzad londynski to byla politycznie wielka kupa...

Zanim zaczniesz oskarzac kogos o klamstwo zapoznaj sie lepiej z historia tych wydarzen

• Odpowiedz

@gx, post #129

• Odpowiedz

@gx, post #110

Wspominając o podobieństwach nie użyłem słowa "ideologii" zresztą we filmie też takiej tezy nie ma. Sam je sobie dopowiedziałeś. Mowa jest raczej o podobieństwach metod wprowadzania tych ideologii, takich jak tworzenie wroga, mordy milionów, tajna policja, propaganda itp. To że Hitler i Stalin oficjalnie deklarowali że się "nie lubią" nie znaczy że tak było i że się nawzajem od siebie nie uczyli. Ten film (The Soviet Story) raczej sugeruje że Stalin grał na dwa fronty tzn przed Hitlerem udawał jego przyjaciela, a przed aliantami jego wroga. Typowy Makiawelizm. A że historię piszą zwycięzcy to o tej pierwszej jego twarzy, świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Dlatego gdy byłem mały uczono mnie że Rosja pomogła Polskę wyzwolić od Niemców, tylko nie wyjaśniano dlaczego ich za to nie lubimy. ;)

A potem taki GX nie wie że różnice między ideologiami są na papierze, bo w życiu jest więcej podobieństw. Zresztą miedzy religiami też tak jest, jak chcesz kogoś nie lubić to skupiasz się na różnicach, a jak chcesz współpracować to szukasz podobieństw.



Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 14:30:01 przez ZbyniuR

• Odpowiedz

@Dopuser, post #130

I tej garstce półcywili, nie tam żadnej armii, sowieci nie pozwolili przyjść na pomoc walczącej Warszawie?

no wlasnie, cywile zostaja na tylach i nie nosza broni

Nie badz smieszny. I po co mieli tam isc, zeby z marszu zginac ? . KG AK wydala odpowiednie rozkazy itd. w celu otrzymania wsparcia od oddzialow AK z innych okregow w momencie wybuchu PW. Ich realizacja okazala sie jednak nierealna o czym meldowali dowodcy korpusow probujacych przedrzec sie do Warszawy. Warszawa nie byla otoczona przez radziecka armie!!!. Najwiekszy korpus ok. 6-7 tys ludzi probowal przedrzec sie do Warszawy od zaplecza niemieckiej 9 armii (ktora nawet na to wyraznie nie reagowala), pierwsze starcia z niewielkimi oddzialami niemieckimi w otwartym terenie dosc szybko ostudzily ich zapal i zaprzestano marszu na odsiecz Warszawie wlasnie z powodu niemoznosci jego kontynuowania bez odniesienia znacznych strat (nawet do 100%)... byli slabo wyszkoleni i bardzo kiepsko uzbrojeni... Gdyby to bylo od strony frontu to niemieckie dywizje pancerne zrobilby z nich sos tatarski - pewnie bez strat , pomijajac juz, ze z zasady zadna armia na swiecie nie przepusci obcych uzbrojonych oddzialow, chocby to byli cywile z bronia... nie wazne, czy radziecka, amerykanska, brytyjska...

• Odpowiedz

@ZbyniuR, post #131

takich jak tworzenie wroga, mordy milionów, tajna policja, propaganda itp. To że Hitler i Stalin oficjalnie deklarowali że się "nie lubią" nie znaczy że tak było i że się nawzajem od siebie nie uczyli.

przeciez to okresla byt wiekszosci panstw, a juz w szczegolnosci mocarstw, na tym lez padole . Autor tego dokumentu nawet jezeli bezposrednio nie wyrazil mysli o podobienstwie ideowym ZSRR i IIIRzeszy to na pewno probowal sprowokowac taka mysl u nieco mniej "odpornych"... , a nawet idac dalej, postawic znak rownosci... przynajmniej na Tobie sie to udalo.

Stalin grał na dwa fronty tzn przed Hitlerem udawał jego przyjaciela, a przed aliantami jego wroga. Typowy Makiawelizm.

od razu makiawelizm, przeciez ZSRR nie mial zawartych na pismie zadnych strategicznych sojuszy z USA czy UK, Stalin to nie yntelektualna elyta rzadu londynskiego bioraca obietnice na morde i gotowa za dobre slowo poswiecic wszystko . wczesniej tutaj napisalem, ze polityka "nie kieruje sie jakakolwiek moralnoscia czy etyka, liczy sie tylko zdolnosc trafnego okreslania politycznych celow i mozliwosci ich realizacji."

A że historię piszą zwycięzcy to o tej pierwszej jego twarzy, świat miał się nigdy nie dowiedzieć.

To nie jest prawda. Nikita Chruszczow byl pierwszym wielkim antystalinista , jednak nikt nie bedzie plul do wlasnego gniazda dla zasady i bez przyczyny. Nikicie potrzebne bylo wyjawienie zbrodni Stalina i jego ludzi (nawet nieco przesadzal), zeby pozbyc sie opozycji politycznej wew. partii, a przy okazji poprawil sobie notowania wsrod czesci opinii publicznej na zachodzie i w kraju oraz u sojusznikow

Dlatego gdy byłem mały uczono mnie że Rosja pomogła Polskę wyzwolić od Niemców, tylko nie wyjaśniano dlaczego ich za to nie lubimy.

Rosja nie wyzwolila Polski od Niemcow, Rosja ocalila Polske! , choc konkretnie mowiac to byl ZSRR

• Odpowiedz

@gx, post #133

• Odpowiedz

@wali7, post #134

Podobnie Rosja ocaliła nas w 1772, 1792, 1795, 1831, 1864, 1921, 1939.... fajnych masz przyjaciół GX.

nigdy nie jest podobnie, nie uogolniaj w tak prostacki sposob, bo mijasz sie daleko z prawda, a gore biora wtedy emocje. W 1921 roku Pilsudski zaatakowal Sowietow... 1939 byl tylko konsekwencja tamtych wydarzen oraz polityki miedzywojennej IIRP na arenie miedzynarodowej wymierzonej w ZSRR... Carow bronic nie zamierzam ...

bez tych wycieczek personalnych, wali7

• Odpowiedz

@gx, post #135

• Odpowiedz

@wali7, post #136

zadziwiasz mnie z tą swoją rusofilią (komunistą możesz sobie być... ale Polak zakochany w Stalinie? To prawie jak żaba zadurzona w bocianie)

to nie jest milosc do Stalina, raczej zamilowanie do prawdy

Większość paskudnych zjawisk społecznych w Polsce

tia, a cos konkretnego . za alkoholizm nawet Rosja odpowiada, rozpijala Polsce krystalicznie perlowo czysta szlachate ognista woda..., czego to wali7 nie wymysli

Nowogród Wielki, nie przesiąknięty tak jak Moskwa mongolskim zdziczeniem. Rosja jako normalne państwo ze stolicą w Nowogrodzie

ah ta mania Polakow do oceniania innych narodow i ich historii, szczegolnie przez pryzmat wlasnych niepowodzen . to naprawde nie jest dobry sposob na zjednywanie sobie sojusznikow

• Odpowiedz

@gx, post #137

Ach ta mania Polaków do plucia we własne gniazdo...
A co do twojego zamiłowania do Prawdy, to ono wychodzi od dawna:



Rosja od bardzo dawna kocha wódkę, był to niezawodny sposób na ściaganie resztek kasy od chłopów. Rozpijanie swoich poddanych było metodą praktkowaną w Rosji od dawna, aparat państwowy dbał o powiększanie dochodów fiskusa (był nawet ukaz carski przewidujący kary dla żon próbujących wyciągnąć małżonków z karczmy). Nauka rosyjska też koncentrowała się na tym, w końcu nie przypadkiem Mendelejew (ten od Układu) zajmował się w doktoracie zjawiskiem kontrakcji mieszanin etanol:woda.

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 22:51:28 przez wali7

• Odpowiedz

@wali7, post #138

A co do twojego zamiłowania do Prawdy, to ono wychodzi od dawna

jak widac pod tematem PW to Tobie jakos wcale na razie nie wychodzi

Rosja od bardzo dawna kocha wódkę

tak tak wali7, upili Polakow, a potem ich podbili

• Odpowiedz

@gx, post #139

Nie gx, dokładnie odwrotnie. Najpierw podbili, a potem upili. Myśl logicznie.

Nawymyślałeś, nakłamałeś, bajek naopowiadałeś.... ja te bajki słyszałem w TV i czytałem w gazetach na okrągło do 1989. Aż do porzygu.... . Strasznie naiwny jesteś skoro uwierzyłeś w te prostackie historie. Samoloty alianckie nie mogły lądować na sowieckich lotniskach bo się nie dało (chociaż lądowały na niejednej łące), do sforsowania Wisły trzeba było sił takich jak desant przez kanał La Manche (100 m kontra 40 km morzem), przed Wojną to tylko zła Sanacja wszystko psuła, Witold Pilecki to zły człowiek był, a Wielki Głód wywołał się sam... gdyby to wszystko opowiadał prosty kmieć z zapadłej wiochy pod Uralem, co to Prawdę tylko czyta i Radia Moskwa słucha, to jeszcze byłoby normalne... ale ty?

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 23:11:32 przez wali7

• Odpowiedz

@wali7, post #140

Przestan wali7 bredzic , bo bredzisz jakbys nachlal sie samogonu

Nawymyślałeś, nakłamałeś, bajek naopowiadałeś....

konkretnie wali7, w ktorym miejscu, nt. samolotow to przeciez samo dowodztwo USAAF i RAFu wyznaczalo ew. lotnisko w Połtawie uzywane w czasie operacji Frantic przez amerykanskie bombowce itd. (problem w tym, ze lotnisko niedawno zostalo zniszczone przez LuftWaffe - to byl ich wielki ostatni sukces...), bo o zadnych lotniskach polowych nawet nie bylo mowy w tym przypadku... Od biedy to taki 4-silnikowy kolos wyladuje na lace i tyle, ale juz z tej trawki do lotu bojowego z pelnym ladunkiem nie wystartuje...

Nie badz ignorantem jak recedent , bo Dopuser to ma zaprogramowane, ale Ty

Witold Pilecki to zły człowiek był

nie twierdze, ze byl zlym czlowiekiem, bo to nie mialo tutaj nic do rzeczy.

Wielki Głód wywołał się sam

zwrocilem Ci tylko uwage, ze nawet ukrainskie wladze nie zaliczaja tej kleski glodu do ludobojstwa.

---
A tu cos ciekawego, przeczytaj sobie, autor i tak jest delikatny, bo nie wspomnial o tym chocby jak powstancy AK zabijali cywilow na barykadach chcacych opuscic ruiny...

http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/zaklamana-historia-powstania

troche wody w Wisle uplynie zanim swiadomosc do Polakow wroci, ale dobry kazdy krok

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 23:48:52 przez gx

• Odpowiedz

@gx, post #141

• Odpowiedz

@gx, post #141

Dobra Gx i Dopuser... czas iść spać. Podyskutujemy jutro...
Dla mnie ważne jest aby nie zacietrzewić się po swojej stronie barykady. Bo twierdzenie, że jedna strona jest be, a druga cacy, jest zawsze podejrzane. Każdy powinien mieć mozliwość wypowiedzenia swojego zdania, bo prawda jest zawsze gdzieś pomiędzy zdaniami wszystkich rozmówców (zdziwilibyście się co twierdził poznany przeze mnie niegdyś w Kopenhadze pewien profesor z Litwy nt. Bitwy pod Grunwaldem... to była taki mocno antypolski, czy raczej antysłowiański nacjonalista :) ).

PS. GX - mylisz, to nie samogon... czerwone wino (z umiarem) i dobry francuski ser. Polecam, nikomu nie zaszkodzi.


Ostatnia aktualizacja: 09.08.2013 01:17:24 przez wali7

• Odpowiedz

@wali7, post #122

(chodzi o Janukowycza, recydywistę kryminalnego, dwukrotnie skazanego za bójki i kradzieże

wali7, tak pisac o 2-krotnym premierze i obecnym prezydencie sasiedniego kraju ??? , ehh.

Watykan. UE także.

Watykan hehe ... UE oczywiscie nie ma jasnego stanowiska i nie jest to mozliwe z uwagii na interes niektorych jej czlonkow. Ktos to zboze odbieral, a byly to glownie kampanie brytyjskie i francuskie..., prowadzace b. podobna polityke rolna w swoich zamorskich koloniach... nawet dzisiaj, chociaz formalnie nie sa to juz kolonie...

De facto jest to sprawa wew. Ukrainy oraz Rosji, a nie np: Paragwaju, Kolumbi, Argentyny, Kanady, Australi czy Meksyku...

PS. to jest temat b.dalece odbiegajacy od Powstania Warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 09.08.2013 09:21:40 przez gx

• Odpowiedz

@wali7, post #143

Dla mnie ważne jest aby nie zacietrzewić się po swojej stronie barykady.

jakich barykad ?, masz chyba zle podejscie. Prawda generalnie nie lezy po srodku, bo jak ktos np: twierdzi jakoby jakies audycje radiowe byly istotnym czynnikiem w podjeciu decyzji o wybuchu PW to nie wiem czy celowo czy nieswiadomie wprowadza innych w blad.

Prawda lezy zawsze tam gdzie powinna lezec prawda ;), jak zaczyna lezec po srodku, no to juz nie jest prawda.

• Odpowiedz

@gx, post #145

Widzę, że jesteś przekonany, że masz monopol na prawdę. BŁĄD. Prawda nie leży tam gdzie leżeć "powinna", tylko po prostu gdzieś jest.... z uwagi na fakt, że każdy z nas dysponuje jedynie subiektywnym oglądem rzeczywistości, ograniczonym skończonością własnej wiedzy, oraz obciążonym własnymi przekonaniami, obsesjami i fobiami, to niemożliwe jest aby jeden człowiek znał prawdę. Prawdy nie szuka się w wyniku głosowania, to nie ta bajka, ale wymiana poglądów między ludźmi różniącymi się pochodzeniem, wiedzą, przekonaniami (np. poszukiwanie prawd historycznych pośród jedynie komunistów, jedynie liberałów, jedynie narodowców, jedynie faszystów, członków jakiejś sekty religijnej itp. jest skazane na porażkę, chociaż daje złudzenie pewnej całości i spójności). Oczywiście warto zaznaczyć, że prawda istnieje naprawdę, gdyż stanowi obiektywny fakt, zestaw przyczyn i następstw. Stąd warto jej szukać, jednak przekonanie, że dysponuje się dostępem do PRAWDY, a inni błądzą, jest podstawą fundamentalizmu (komunistycznego, liberalnego, narodowego, faszystowskiego, religijnego...) i jako takie jest przeszkodą uniemożliwiającą zbliżenie się do prawdy.
Zawiodłem się na tobie. Sądziłem że masz bardziej otwarty umysł, ale nie, przesiąkłeś wyniesioną z domu propagandą PRL.
Koniec dyskusji, ze ścianą dyskutować się nie da. Szkoda czasu.


Ostatnia aktualizacja: 09.08.2013 10:00:27 przez wali7

• Odpowiedz

@Dopuser, post #142

• Odpowiedz

@wali7, post #146

z uwagi na fakt, że każdy z nas dysponuje jedynie subiektywnym oglądem rzeczywistości

nie posluguje sie subiektywnym ogladem rzeczywistosci, bo przytaczam zaistniale wydarzenia z rzeczywistosci i ew. dorabiam sobie jakis komentarz (w miare zgodny z logika...), to Ty tutaj wytaczas jakies psychologiczno-filozoficzne dziala i probujesz mnie wkrec w taki tok dyskusji. "Nie ze mna te numery Bruner"

Zawiodłem się na tobie. Sądziłem że masz bardziej otwarty umysł, ale nie, przesiąkłeś wyniesioną z domu propagandą PRL.

Dyskusja historyczna tego rodzaju to nie plebiscyt na najlepsza twarz roku . Napisalem juz wczesniej Tobie, daj sobie spokoj z tymi personalnymi wycieczkami. Przesiaklem PRLem, bo wtedy takze zylem, zyje dluzej w IIIRP i tez przesiaklem, nie widze zwiazku

Otwarty umysl to niekoniecznie zaleta, bo wtedy wlatuje i wylatuje wszystko . W wieku prawie 40 lat to nawet nie wypada epatowac otwartoscia umyslu... co innego umysl krytyczny...

• Odpowiedz

@gx, post #147

• Odpowiedz

@gx, post #147

PS. a wiesz, ze po smierci Pilsudskiego (ktory mial swoj sentyment do Ukraincow i blokowal b.dlugo jakies wieksze akcje tego typu..) wladze rezimu sanacyjnego Polski rozpoczely akcje przymusowej polonizacji i katolizacji, wlasciwie wiekszosci ukrainskiej ? ...

• Odpowiedz