[#91] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@luk, post #90

Tak przy okazji, to zastanawiam się, czy teraz producentów przeróżnych turbo nie jest więcej niż 20 lat temu...


Nie sądzę. Myślę, że teraz każdy, kto coś wyprodukuje, może liczyć na darmową reklamę na wszystkich amigowych portalach i forach, a kiedyś te firmy musiały się bardziej starać, żeby dotrzeć do użytkowników. Stąd kiedyś znaliśmy dwie firmy na 20, a teraz znamy 4 na 4.

Albo i masz rację - być może teraz przebitka cenowa jest tak duża, że opłaca się robić te wszystkie karty, nie ma już ścigania się z pecetami, grupa docelowa jest ustalona, nikt nikogo nie przeciągnie na "swoją" stronę i po prostu ludzie inwestują w hobby, a nie w komputer do pracy.
[#92] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #91

Wszystko się zmieniło. Kiedyś komputer zmieniało
się co 2 lata, bo był za wolny.
A dziś ludzie kupują nową maszynę jak stara
wyzionie ducha.

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2021 16:10:19 przez mmarcin2741
[#93] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #50

Swego czasu ktoś mi wypomniał na tym forum, że nie jestem już Amigowcem, bo nie piszę nowych modułów na ProTrackerze. Jeżeli tak to ma wyglądać, że po napisaniu wielu modułów, programów, demek, magazynów, artykułów itd. jest się "wykluczanym" przez społeczność z powodu braku obecnej amigowej aktywności

Sorry XTD ale piszesz głupoty, odwracasz kota ogonem i robisz z siebie męczennika.

To ja ci to wypominałem, ale to nie było wypominanie że „nie jesteś amigowcem”. Poczyniłem jedynie uwagę pod twoim adresem, że twoje wpisy reklamujące zbiórkę pieniężna na twoją muzykę pc-mp3 pasują do forum AMIGOWEGO dokładnie tak samo jak wpisy o wędkarstwie czy jeździe na gokartach. I tyle.

Proszę nie odwracaj kota ogonem i nie rób z siebie amigowego męczennika. Po prostu czytaj ze zrozumieniem, a widzę że kompletnie nie zrozumiałeś tego co wtedy pisałem.

Co do zrzutki na Muzeum, to po tym co zrobił Borg nie dostanie ode mnie ani złotówki. Moja decyzja niewiele zmieni, ale jeśli Borg to czyta niech ma to walor edukacyjny że nie s*a się do czyjegoś gniazda. Wkładanie kija w mrowisko ma różne konsekwencje, jedni się oburzą, inni jak ja nie wesprą muzeum finansowo i tyle. Ważne by ta wiadomość dotarła do Borga, ale wystarczy że trafi do innych którzy dzisiaj bawią się w wywyższanie a jutro być może będą potrzebowali wsparcia, którego nie otrzymają jeśli będą zachowywali się beznadziejnie.
[#94] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@Aurel, post #93

Widzę, że to kolejny temat, w którym musiałeś napisać, że czegoś nie wesprzesz. Takich tematów w sieci znajdziesz całkiem sporo - życia Ci nie starczy, żeby odpisać na wszystkie posty w sieci dotyczące zbiórek, w których nie uczestniczysz.

Podobnie jak w moim temacie, tak tutaj sprawa jest jasna - wspierają ci, którzy chcą, nie wspierają ci, którzy nie chcą, a jedni i drudzy taką informację zostawiają dla siebie. Dyskutować można oczywiście o tym czy warto wspierać, ale to tyle, bez ostentacyjnego i niepotrzebnego chwalenia się, że się czegoś nie zrobi.
[#95] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@Pootas1985, post #86

Też tak myślę co do jego możliwości. Wprawdzie materiały o C64 robi dość starannie i wnikliwie opisuje temat, to resztę robi po łepkach i byle jak, umieszczając nudne i niedopracowane materiały na kanale. Gdyby dbał o oglądalność, albo o obiektywizm to by tak nie robił.

Ktoś tu wspomniał że Borg był Amigowcem. Nie, nie był. Wspominał kiedyś że chciał być, jak miał C64, ale sie rozmyślił jak zobaczył Dooma na PC. To że uruchomienie czegoś na emulatorze jest tańsze i łatwiejsze niż zorganizowanie sobie działającego sprzętu i softu na odpowniednich nośnikach, to żadne odkrycie. Ale mówienie o tym przez kogoś kto zbiera i udostępnia prawdziwy sprzęt jest delikatnie mówiąc dziwne. Zresztą w tym muzeum nie ma ani Amigi, ani ST ani CPC. Za to są tam takie egzotyki jak na polską rzeczywistość tamtych czasów jak MSXy, Maki, Segi, Apple, a nawet konsole z lat 70ych i wynalazki z NRD których większość z nas nie umiałaby nazwać. A jak się nie tylko ogląda jego materiały ale też poczyta co i jak odpowiada ludziom w komentarzach, to widać że wykluczenie tych platform nie jest przypadkiem. Bo stara sie udowodnić tezę że C64 i PC to najlepsze sprzęty pod słońcem i jeśli ktoś wspomni że inna platforma oferowała coś lepszego czy fajniejszego to zajadle wykpiwa takie komentarze, i gotów jest przy tym nawet zatajać istnienie takich faktów i zmieniać historię. I jest w tych swoich wywodach zarówno nielogiczny jak i niesympatyczny, nawet wobec osób piszących spokojnie, rzeczowo i uprzejmnie. Dlatego jak ktoś twierdzi że Borg jest spoko, to myślę sobie że albo nie czyta jego komentarzy, albo ma podobne upodobania co on.
1
[#96] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #94

Widzę, że to kolejny temat, w którym musiałeś napisać, że czegoś nie wesprzesz. Takich tematów w sieci znajdziesz całkiem sporo - życia Ci nie starczy, żeby odpisać na wszystkie posty w sieci dotyczące zbiórek, w których nie uczestniczysz.

Niepotrzebnie się napinasz, spuść powietrze. Tak bardzo cię boli że nie dałem złotówki na twoje pc utwory oraz że napisałem że twój wątek pasuje tematycznie do forum PPA jak wędka do roweru?

Tak, to jest DRUGI temat zbiórki pieniędzy w którym się wypowiadam. Pierwszy, twój, nie wspieram, ponieważ nie ma nic wspólnego z Amigą. Drugi, ten tutaj, nie wspieram, ponieważ m.in. jest... antyamigowy.

Podobnie jak w moim temacie, tak tutaj sprawa jest jasna - wspierają ci, którzy chcą, nie wspierają ci, którzy nie chcą, a jedni i drudzy taką informację zostawiają dla siebie. Dyskutować można oczywiście o tym czy warto wspierać, ale to tyle, bez ostentacyjnego i niepotrzebnego chwalenia się, że się czegoś nie zrobi.

Sorry XTD ale nie będziesz mi mówił co mam pisać a czego nie pisać. To jest forum więc jeśli zbiórka mi się nie podoba, wyrażam swoje zdanie i tyle. Jeśli będę chciał będę to robił mniej lub bardziej ostentacyjnie, a tobie nic do tego, możesz się tylko zagotować i znowu powymądrzać.
[#97] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@ZbyniuR, post #95

Ktoś tu wspomniał że Borg był Amigowcem. Nie, nie był. Wspominał kiedyś że chciał być, jak miał C64, ale sie rozmyślił jak zobaczył Dooma na PC.


Oj czepiasz się , czepiasz się ... . Borg jest po prostu komputerowcem . Interesował się i interesuje się komputerami minionej i tej epoki. Co w tym złego ? Czy był amigowcem czy nie był , czy jest czy nie jest , jakie to ma znaczenie ?
[#98] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@Aurel, post #96

Czy tylko ja mam wrażenie, że część postów powinna być na priv, a wątek nijak ma się do tematu?

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2021 19:52:55 przez KM_Ender
[#99] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@KM_Ender, post #98

Oj czepiasz się , czepiasz się.
[#100] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@djpiotrs, post #97

Ogólnie chyba chodzi o to żeby coś robić w retro a tak naprawdę ciężko znaleźć czas na to. Trzeba doceniać ludzi którym się jeszcze chce coś robić nie ważne czy muzykę; nowe rozszerzenie; grę czy organizować party; muzeum czy giełdę.
Trzeba do tego zachęcać i wspierać choćby dobrym słowem którego tu niekiedy brak.
[#101] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@Aurel, post #96

Śmieszny jesteś. Piszesz, że ja się napinam, chociaż absolutnie spokojnie się wypowiadam, a sam odpowiadasz w sposób nerwowy, atakujesz i mam wrażenie jakby ci para z uszu leciała. Jak dla mnie to możesz pisać co ci się tylko podoba, ale nie przypisuj mi swoich reakcji. Zastosuj się do swoich własnych rad i spuść trochę powietrze. Pozdrawiam i niech ci żyłka nie pęknie z tych nerwów.
[#102] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@djpiotrs, post #97

Borg jest po prostu komputerowcem

W niesławnym filmie pt. "Gra, która wyleczyła mnie z Amigi"
borg wyjaśnia, że chciał kupić A1200, ale w 1995r. nie
było ich już w sprzedaży. Tak było, Amigi zniknęły
z półek pod koniec 1994 i pojawiły się potem na przełomie
95/96 w niebotycznych cenach.
[#103] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@mmarcin2741, post #102

Ja kupilem w 96 roku A1200 nową za jakies 800zł
[#104] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #74

Kolego! W obecnych czasach jedyna sytuacja, w której facet może powiedzieć stanowcze "nie" swojej żonie, jest gdy ta mówi do niego "wyłaź spod stołu, tchórzu!". :)

Zła żona ci się trafiła.
[#105] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@michal_zukowski, post #103

Ja kupilem w 96 roku A1200 nową za jakies 800zł

No to kupiłeś Commodore a nie Escoma, który stał
na półce za 1599zł.
Być może jakiś leżak magazynowy. W większości sklepów
Commodore już nie było tylko Escomy.

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2021 20:32:41 przez mmarcin2741
[#106] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@mmarcin2741, post #104

Bez przesady, nie piszę tego z mojej perspektywy. To był stary dowcip. :)
[#107] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@mmarcin2741, post #105

Kupiłem Escoma, z dyskietkami, nowymi naklejkami na WB3.1, pecetową stacją i kolorowym pudełkiem. Pelny zestaw Amiga Magic.
[#108] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@michal_zukowski, post #107

Nie wiem, gdzie kupiłeś tą sztukę w tak dobrej cenie,
ale oficjalne ceny były początkowo takie jak napi-
sałem. Na pewno, gdyby Escom sprzedawał od po-
czątku A1200 za 800zł, to sprzedałoby się dużo
więcej.
Z niektórych postów borg jawi się jako jakiś
czarny charakter sceny retro.
Była cała masa różych sprzętów.
Nie każdy fan retro musi być od razu wiel-
bicielem Amigi.
[#109] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@mmarcin2741, post #108

Pamiętam jak jeździło się na giełdę. Miało się znajomych Atarowców, Amigowców, fanów C64, ST, Amstradów itd. Ludzie sobie dogryzali, ale było to zawsze w wesołej atmosferze. A teraz co rusz to wojna, obrażanie się, osobiste wycieczki, urażona duma itd. Panowie, spokojniej, przecież to nie jest nic strasznego, jeżeli ktoś nie lubi Amigi. :)
[#110] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@mmarcin2741, post #102

Jako retro-maniak, a tym bardziej współorganizator muzeum, mógłby sobie darować takie materiały i dać kolegom coś do powiedzenia na temat komputera którego sam nie lubi. Muzeum powinno promować retro-sprzęty i skupiać się na rzeczach pozytywnych, pokazując co dany sprzęt ma najlepszego. W tym kontekście jego zachowanie jest po prostu nieprofesjonalne.
Osobiście np. uważam Atari ST za słaby komputer, nie warty dotknięcia kijem, ale gdybym prowadził takie muzeum to opinię zachowałbym dla siebie i nie nakręcał o tym filmików

Mimo wszystko, muzeum to nie tylko Borg, dajcie już z nim spokój.
[wyróżniony] [#111] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@Kefir_Union, post #110

Ale on nie pisał nic złego o amidze tylko wyścigu szczurów ... kto włoży szybszego proca, kto włoży szybszą grafikę, kto doda pecetowe pci, kto doda pecetowe usb ... to nie jest efekt retro amigi, bo nowe rozszerzenia ciągle powstają - to proces który nadal trwa, jak nadbudować piękną, stockową amigę, żeby słupek w sysinfo był dłuższy i można było, np. odsłuchać mp3. To nie jest żadna specyfika amigi, którą w muzeum retro jakoś bardzo warto uwidocznić. Ale... myślę, że jakaś A4k z mediatorem i turbo pojawić się mogła choćby po to, by pokazać, że się dało... Nie, że coś tam miało większy bądź mniejszy sens, ale że się zwyczajnie dało (i udało, w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych platform z tamtego okresu).
[#112] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@michal_zukowski, post #103

Przypomnij ile wynosiła najniższa krajowa w 1996 roku
[#113] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@abcdef, post #111

Twierdzenie, że lepiej mieć oryginał, bo to przecież retro i "duch maszyny" itp ....
.... albo odwrotnie, "po co ładować tyle kasy w strupieszałe rupiecie, gdy na pececie jest 100x taniej, szybciej i wygodniej"...
jest OK, na oba te skrajne poglądy można znaleźć argumenty za i przeciw.
Borg uważa (a przynajmniej twierdzi), że "PC to najlepsza Amiga", czyli nie kupuj oryginalnej Amigi, bo się nie opłaca, używaj emulatora, podczas gdy każda inna maszyna, a zwłaszcza C64 to niezwykle ciekawy retrosprzęt, który warto mieć w domu. O ile nas na to stać.
Razi N I E K O N S E K W E N C J A .
1
[#114] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@ingenic, post #112

To łatwo znaleźć: 873 zł.
Pecety były wtedy dużo droższe.
[#115] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@wali7, post #113

A może borg jest retro purystą? Nie może sobie
pozwolić (lub nie chce) na wypasioną Amigę
z turbo, to dokonał racjonalizacji - pc i tak
jest lepszy .

Przejrzałem retrogralnię, szkoda, że nie nagrywa
mfx. Czy borg pozbył się kolegi, z którym to
wszystko razem tworzyli?

To łatwo znaleźć: 873 zł.

Należy wziąć pod uwagę, że tylko niewielki
procent społeczeństwa zarabia średnią
krajową.
Większość ma mniej.

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2021 11:20:02 przez mmarcin2741
[#116] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@wali7, post #113

To nie jest niekonsekwencja. Przynajmniej nie musi być. Zawsze staram się zrozumieć czyjś punkt widzenia (nawet, gdy niekoniecznie się z nim zgadzam), a więc analizując ten temat dochodzę do wniosku, że niekoniecznie można tu mówić o niekonsekwencji.

Pomyślmy jak traktowaliśmy wspomniane komputery (C64 i Amigę). O ile C64 zawsze było zabawką, komputerkiem do gier, na którym nawet jeżeli od czasu do czasu można było pokusić się o stworzenie jakiegoś "poważnego" programu, to był to program pisany na własne potrzeby do domowego użytku, niezbyt skomplikowany, z wieloma ograniczeniami wynikającymi z ograniczeń samego komputera. Tak więc C64 to sprzęt retro, który w czasach swojej świetności był traktowany jako nieprofesjonalny, mały komputer do rozrywki. Jako taki więc wart jest posiadania w wersji oryginalnej, żeby pokazać jego ówczesne, niewielkie możliwości (ale jednak w pozytywnym świetle).

Amiga natomiast miała aspiracje do bycia komputerem profesjonalnym. O ile żaden rozsądny użytkownik C64 nigdy nie ścigał się z pecetami, o tyle amigowcy - owszem. Wyścig ten był nawet na początku bardzo wyrównany i wielu przypadkach Amiga była górą. Jednak pecety poszły mocno do przodu, a Amiga nie rozwijała się zbytnio. Ale Amigowcy (ja również) byli niepoprawnymi marzycielami i fanatykami, którzy uparcie starali się nadrabiać zaległości. Stąd karty turbo, dźwiękowe, graficzne itd. pomimo przytłaczającego coraz bardziej braku oprogramowania. Microsoft Office parł do przodu, Photoshop rozwijał się mocno, przeglądarki były coraz nowocześniejsze, a Amiga nadal miała do zaoferowania jeden słaby pakiet biurowy, powolnego ImageFX-a oraz przestarzałe przeglądarki nadające się jedynie do wyświetlania tekstu (bez styli) i niewielkiej ilości grafiki. Ponieważ więc Amigowcy dążyli do przyspieszania Amigi za wszelką cenę i stworzenia z niej jak najlpeszego komputera, cały czas głosząc, że AmigaOS jest najwspanialszym systemem operacyjnym, nie dziwi mnie, że ktoś powiedział prawdę - przy takim podejściu, emulator jest najlepszą Amigą, bo spełnia podstawowe wymaganie Amigowców - jest najszybszy. Jaki sens ma ładowanie super kart turbo do Amigi? Jedynie przyspieszenie sprzętu, bo przecież nie robi się tego po to, żeby Amiga wyglądała ładniej.

I tak to właśnie rozumiem - C64 był fajny, kompletny, bez aspiracji do bycia profesjonalnym komputerem, natomiast Amiga kreowała się na profesjonalny komuter lepszy od peceta. A skoro się ścigamy, to najszybszy będzie emulator. W przypadku C64 z nikim się nie ścigamy i możemy zademonstrować ludziom sprzęt bez obawy, że przyjdzie jakiś fan C64 i będzie mówił "ale beznadziejnego C64 żeście tu postawili, prawdziwy fan miał 2 karty turbo, trzy SID-y, czytnik SD, kartę graficzną...".

(--edit-- wycięte, bo w sumie za bardzo nie na temat)


Ostatnia aktualizacja: 11.04.2021 12:11:03 przez XTD
[#117] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #116

C64 to nierozszerzalna skorupa, ale przecież w takim Atari rozszerzenie pamięci jest dość popularne. Drugi pokey też często atarowcy dodają, natomiast drugi sid w c64 jest nadal rzadko spotykany.

Co do oprogramowania to nie ma przeszkód technicznych prócz oczywiście limitu 2GB ramu, żeby dla AmigaOSu nie mogło powstawać nowoczesne oprogramowanie. Niestety procki 68k są za wolne na jakiekolwiek działanie z obecnym softem. Kończę portować z MorphOSa moją wersję RDesktopa i tak jak na MorphOSie działa w fullhd zdalny pulpit z Windowsa tak jak na A4000T/060/RTG połączenie do Windows10 jest średnio używalne. Teraz wszystko w necie przeszło na SSL/TSL więc biedne Motorolki są dobijane szyfrowaniem :). Myśle, że jakby hardwarowa Amiga miała procek ~1Ghz to jej używalność wzrosłaby znacząco.

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2021 12:16:05 przez michal_zukowski
[#118] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@michal_zukowski, post #117

Nie ma przeszkód? Technicznie nie ma, ale są realne - nikt tego softu nie napisze, nie ma w planach itd. Po uwolnieniu kodu Firefoxa miało być pięknie, Amigowcy się cieszyli i co? I nic. Już dawno było powiedziane, że komputer bez oprogramowania jest nic nie wart.

Co do rozbudowy - tak, ale żaden Atarowiec nie będzie oburzony, gdy w muzeum znajdzie się klasyczne, nierozbudowane Atari, ponieważ te wszystkie rozszerzenia są tylko dla fanów do zabawy. Dla Amigowca to jest podstawa, bo przecież Amiga jest pro.
[#119] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #118

Poza tym powiedzmy sobie szczerze - bycie Amigowcem to jest ciągła walka, udowadnianie innym, że przy ogromnym wysiłku i wielu wyrzeczeniach da się zrobić coś, co inni robią lekko, łatwo i przyjemnie. Czy jakikolwiek pecetowiec będzie pod wrażeniem, że na Amidze ktoś słucha sobie mp3? Albo że obrobił parę zdjęć? Nawet gdyby ktoś np. złożył obecnie całą książkę albo czasopismo na Amidze, to byłoby to traktowane bardziej jako ciekawostka, niż jako "otworzenie oczu niedowiarkom".

Wiem, co piszę, bo jeszcze w 2004 roku używałem DigiBoosteraPro. I pamiętam, jak wiele lat później był przeprowadzany ze mną wywiad na PPA, podczas którego dowiedziałem się, że powstaje nowa wersja tego programu, pisana od zera. Byłem pełen uznania dla poświęcenia programisty, który zapewne spędził setki godzin, żeby odtworzyć wszystko z poprzedniej wersji w nowym kodzie. Ale byłem też sceptyczny co do rozwoju programu, bo już dawno wszyscy twórcy przesiedli się na pecety i o wiele bardziej rozwinięte oprogramowanie. Nadal uważam, że DigiBoosterPro 3 to najbardziej chyba rozwinięty projekt oprogramowania na Amigę, o jakim słyszałem w ostatnich latach (nie mówię o "podkładce" czyli o systemach operacyjnych, bo te może i się rozwijają, ale bez oprogramowania użytkowego nie ma to większego znaczenia). Koniec końców program powstał w finalnej wersji (co juz jest sukcesem na Amidze), ale chyba od razu przestał być rozwijany. Nie dziwię sie zbytnio - monofoniczne sample, brak obsługi wirtualnych instrumentów, ogromne wymagania sprzętowe, brak efektów itd. W czasach trackerów byłby to hit na miarę pierwszego SoundTrackera, natomiast w obecnych czasach bez dużego budżetu, ekipy programistów i planów rozwojowych, nie miało to żadnej szansy na przetrwanie. Ale program był, został skończony, działał - czego nie można powiedzieć o wielu innych programach. Co chwila czytam, że jakaś karta obsługuje sprzętowe dekodowanie tego czy tamtego, wspomaganie jakieś itd. "tylko jeszcze trzeba napisać soft do tego". Na takiej zasadzie, to ja mam urządzoną kuchnię - mam piekarnik, palnik gazowy, sól i pieprz. Teraz trzeba tylko upolować bażanta i wykorzystać ten cały sprzęt, żeby przygotować z niego świetne danie. Innymi słowy - do zjedzenia bażanta w sosie borowikowym brakuje mi bażanta i borowików. Oraz przepisu. Piekarnik już mam. :)
[#120] Re: Pomoc dla Muzeum Gier i Komputerów Minionej Ery - zrzutka

@XTD, post #116

Ponieważ więc Amigowcy dążyli do przyspieszania Amigi za wszelką cenę i stworzenia z niej jak najlpeszego komputera, cały czas głosząc, że AmigaOS jest najwspanialszym systemem operacyjnym, nie dziwi mnie, że ktoś powiedział prawdę - przy takim podejściu


Czas pokazał, że "rulezowcy", "kanapkowcy" i "wiecznie oczekujący" ostatecznie przegrali w starciu ze znienawidzonymi "grzybami". Nie powinno teraz dziwić, że mają za złe właścicielowi kolekcji próbę "udokumentowania" nie tylko "pięćsetki z rozszerzeniem i stacją" ale również ich zawiedzionych nadziei i przegranego wyścigu.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem