[#168]
Re: MorphOS na ARM - czemu nie?
@michal_zukowski,
post #167
Rozumiem, że RPi 4 może być za słaba, a co powiesz na to: https://www.nvidia.com/pl-pl/autonomous-machines/embedded-systems/jetson-nano/ ?
Wiem, że problemem mogą być sterowniki do kart NVidia ale... mocą może skutecznie konkurować z RPi 4 (choć nie z G4, bo tu cały czas problem w obsłudze wielu wątków i rdzeni daje o sobie znać). Obecnie rozwiązań opartych na ARM jest sporo i na 100% można byłoby wybrać coś znośnego do użytku - nazwijmy to - podstawowego.
W moim odczuciu:
Zalety przejścia na RPi to:
- duża społeczność ludzi, którzy często są entuzjastami programowania i elektroniki i niedomagania systemu często stanowią dla nich wyzwanie, a nie problem (tacy ludzie, jak mi się wydaje, tworzyli pierwsze Amigi), pozyskanie nawet promila tej społeczności na potrzeby systemów amigowych uważałbym za duży sukces,
- szeroko dostępny sprzęt i osprzęt (w tym wyświetlacze LCD umożliwiające tworzenie mini laptopów czy szeroko pojętych sprzętów przenośnych - nie tak dawno widziałem rozwiązanie gdzie RPi 3+ była schowana w obudowę klawiatury (dolna część wyglądała na drukowaną), oprócz płytki klawiaturka kryła mały LCD (na oko 7 cali), całość pracowała na akumulatorze, troszkę sobie z właścicielem rozmawiałem - śmiał się, że padł mu jego laptop, nie chciał wydawać na tymczasowego, więc z dostępnych w domu części, przy pomocy kumpla z drukarką 3D, stworzył takie cudo, całość pracowała na zmodyfikowanym Debianie i z lekką przeglądarką. Wyglądało to kosmicznie.
- rozsądne ceny,
- niezła wydajność na wielu rdzeniach i wątkach (choć słabsza niż na G4),
- długi cykl produkcyjny poszczególnych modeli, umożliwiający spokojne dopracowanie sterowników,
Wady:
- na 99% konieczność przepisania jądra systemu w sposób zakłócający wsteczną kompatybilność programową (w celu wykorzystania faktycznych możliwości tych procesorów wymagana byłaby obsługa SMT oraz 64 bit, a wdrożenie tych samych funkcji na obecnym sprzęcie i tak spowodowałoby skokowy wzrost wydajności znacznie większy niż przejście na ARM),
- problemy z obsługą starszego oprogramowania wymusiły by (najprawdopodobniej) do wprowadzenia opcji emulacji pracy w 32 i 16 bitach, co przy wydajności ARM mogłoby znacząco obniżyć komfort pracy z oprogramowaniem,
- konieczność pisania sterowników od zera (co przy ograniczonych zasobach ludzkich i czasowych ciągnęło by się w nieskończoność),
Powyższe zestawienie pokazuje, że z jednej strony możliwość popularyzacji MorphOSa czy AOS 4.1 wymaga zmiany platformy na bardziej popularną (a taką bez wątpienia jest RPi). Z drugiej strony takie przejście nie gwarantuje napływu do środowiska nowych programistów, przy jednoczesnym, bardzo zasobochłonnym przepisywaniu kodu nie tylko systemu ale i podstawowych aplikacji w taki sposób aby działały natywnie, bo RPi raczej kiepsko będzie dawać sobie radę z emulacją.
Na tą chwilę z zainteresowaniem przyglądam się 2 projektom: portowaniu Ikaros Desktop na 64 bity oraz przepisywaniu AROSa na ARMa, przy czym z jednej strony z chęcią zobaczył bym MorphOS lub AOS 4.1 przepisane na RPi 4 ale... obawiam się o wydajność takiego rozwiązania. W zeszłym tygodniu odpaliłem emulację A4000 z e603 (w ramach pakietu AF) i zainstalowałem AOS 4.1 w wersji dla klasyków. Cóż demon prędkości to to zdecydowanie nie jest. Jeżeli docelowo tak by pracowały by systemy na RPi4 to chyba faktycznie jeszcze nie pora na tą platformę, a może lepiej skupić się na wdrożeniu 3 rzeczy:
1) obsłudze wielu rdzeni,
2) 64 bit,
3) portowi jednej z przeglądarek (wiem, że w Morph OS jest pod tym lepiej ale nadal wieeele brakuje do tego co znamy z codziennego funkcjonowania w świecie x86),
Ponieważ moce i możliwości zespołów programistów w świecie okołoamigowym są ograniczone to chyba poszedłbym w takie rozwiązanie, że najpierw wdrożyć powyższe rozwiązania do OSów, a dopiero później zmiana platformy.
W przeciwieństwie do AOS 4.1 sytuacja sprzętowa MorphOS'a nie jest jeszcze tak tragiczna, bo na ebay'u nadal można dostać mini mac'a G4 w rozsądnej cenie (+/- 700 zł za sprzęt w dobrym stanie z pełnym wyposażeniem). Wdrożenie powyższych rozwiązań przedłużyłoby "życie" tych maszynek o 4 - 5 lat, a patrząc na to co dzieje się na rynku procesorów ARM, w tym czasie faktycznie mogą się one stać baaardzo ciekawą alternatywą (o ile system będzie korzystał z wielu rdzeni oraz architektury 64 bitowej).