ARKUSZ KALKULACYNY

AmigaOS 4:

"Gnumeric jest darmowym programem przeznaczonym do tworzenia arkuszy kalkulacyjnych.

Program pozwala na import i eksport arkuszy w wielu popularnych formatach Posiada ponad 154 funkcji niedostępnych w Microsoft Excel. Gnumeric pozwala na tworzenie diagramów, wykresów, formatowanie tekstu, stosowanie filtrów, wstawianie linii, obiektów geometrycznych, zdjęć, odnośników, przycisków i wiele innych. Dzięki systemowi wtyczek można wzbogacić program o nowe funkcje i obsługę dodatkowych formatów.

Dodatkowym atutem Gnumerica jest dostępność polskiej wersji językowej i intuicyjność pracy jeżeli użytkownik miał już kontakt z aplikacją Microsoft Excel."

Morphos:

Niestety totalny brak (nie licząc starego softu 68k), aby jednak nie było że nie szukałem

"Klasa plot.mcc klasa została przejęta od krashana i rozwinięta w celu użycia jej w moim programie do licencjatu z chemii (fizykochemia statystyczna czyli obliczanie gęstości stanów dla modelu Isinga).

Jako, że niewielu interesuje chemia to do archiwum dołączony jest program przykładowy do rysowania wykresów w oparciu o pliki tesktowe z kolumnami danych liczbowych tak żeby każdy mógł sprawdzić jak to działa. Sam program zostanie w najbliższym czasie rozszerzony o wczytywanie większej ilości serii danych (na razie wczytuje tylko dwie kolumny X i Y) oraz jak napiszę parser Odwrotnej Notacji Polskiej to bedzie można dowolną funkcję w nim narysować.

Kolejnym krokiem bedzie przygotowanie baaaaardzo prostego arkusza kalkulacyjnego gdzie ta klasa oczywiście znajdzie zastosowanie.

Przeszkodą jest oczywiście czas i brak pomocy w pracy nad klasą. Niedobór amiprogramistów powoduje, że każdy pisze swoje małe projekciki więc się wszystko wlecze. W każdym razie jeśli ktoś byłby zainteresowany pomocą to chętnie bym taką pomoc przyjął (np. w sprawie portu dla arosa czy os3"

Czy jest jakiś program na os4 nie działający na x protezie?

oj, Mufa bo mi podziałasz na ambicję, ukończę plot.mcc i napiszę Spreedsheeta :P
A tak na poważnie to na mosa jest Papyrus Office w wersji beta. Widziałem to cudo, jest dość wiechliwe ale ma arkusz, procesor tekstu i baze danych. Poza tym jak mówię ludzie korzystają z onlinowych edytorów/arkuszy kalkulacyjnych. To jest postęp.

O, jest opcja ignorowania wątku... Jak miło. :)

Sugeruję podejście bardziej kompleksowe, np. zaimportowanie dokumentu z popularnego pakietu office, jakaś jego modyfikacja do ambitnego projektu (przeformatowanie tabel, dodanie grafik i korekty pisowni) a dopiero na końcu wydruk. Użyj Scriby, preferowanego przez Ciebie WotdWortha oraz powolnego i nielubianego AbiWorda. Mam jakieś dziwne wrażenie graniczące z pewnością, że średnio skomplikowane zadanie które wymagałoby wykonania rzeczy o których wspomniałem najlepiej, najsprawniej i najszybciej wykonasz w tym ostatnim programie.

Widać że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Robienie czegokolwiek na plikach .doc, a co dopiero .docx pod OO Writerem to śliska sprawa, a co dopiero zaprzęgać do tego nędznego Abiworda...

Przejąłbyś się tym płaczem?

Oj, Rafał... Jeśli miałbyś faktycznie ochotę na obiektywne porównywanie to nie zrezygnowałbyś swego czasu z wypożyczenia Minimaka-pożyczaka

Sprawe juz Ci dawno wyjasnialem, od pol roku nie moge sie zmusic do odpalenia AROSa, a wystarczylo by tylko uruchomic laptopa i VirtualBoxa, na ktorym mam juz zainstalowany ten system. Tym bardziej nie znalazlbym czasu na odpalenie MOSa, ktory raz ze w moim odczuciu mniej niz AROS jest podobny do Amigi, dwa ze wiecej byloby z nim roboty (ciagle przepinanie kabli do monitora, klawiatury, glosnikow itp.). Skoro ow Mac mialby stac u mnie i sie kurzyc, lepiej by posluzyl komus innemu. Poza tym pisalem Ci tez ze chcialem go wylacznie do napisania artka porownawczego, a zanim napisalbym chocby pierwszy znak na 100% odezwalyby sie glosy ze art jest nieobiektywny. Szkoda zatem czasu.

Poproszę o obiektywne porównanie możliwości programu ShowGirls oraz dowolnie wybranego programu tego samego typu pod OS4

Recenzja na PPA mowi skrotowo tyle ze jest to przegladarka grafiki z mozliwoscia edycji i podgladem w postaci miniatur. To potrafi wiekszosc przegladarek. Za bardzo nie mam danych by tutaj cos konkretnego porownywac. Zrob jakas tabelke z cechami programu i np. obok zestaw do tego Picshowa, to bede mogl okreslic co takiego ma owa przegladarka a nie ma Picshow, tudziez WarpWiev, ViVi, FlPhoto, GQView, Visio, PictureAlbum czy inne natywne przegladarki dla AmigaOS 4, o ktorych juz zapomnialem.

Za bardzo nie mam danych by tutaj cos konkretnego porownywac.

ciekawe po co zabierac sie do porownan jak sie wie ze nie ma sie co porownywac, zwlaszcza jak sie komu nawet nie chce przelaczyc w tym celu jakichs kabelkow.. no wiec "merytoryczne" to jest cos innego. juz powoli nie wiem czy to jest jakies celowe publiczne robienie balwana z siebie samego.. no rece opadaja..

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2013 21:42:14 przez wawrzon

juz powoli nie wiem czy to jest jakies celowe publiczne robienie balwana z siebie samego.. no rece opadaja..

Bardzo mnie zawsze bawią posty użytkownika Mufa. Widać, że bardzo trudno jest mu się pogodzić z faktem, że reprezentuje tylko jedną z wielu równoprawnych i jednakowo odległych od Amigi, post-amigowych opcji.

Aby nie strzępić języka po próżnicy, pozwoliłem sobie zobrazować sytuację użytkownika Mufy graficznie:



Jak widać, stoi on tam daleko, w tym malutkim kąciku, tak malutkim, że trzeba użyć lupy, aby cokolwiek dojrzeć. Jest to bardzo mikry fragment tego, co kiedyś było Amigą w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a pozostał z tego tylko mikro-fragment w którym gnieżdzą się i przewalają różne opcje - MOS, AOS4 itd. Wszystkie jednakowo post-amigowe, wszystkie jednakowo odległe od dzieła Jaya Minera.

Niech to będzie mój merytoryczny wkład w tę jałową dyskusję.

O kurcze, szkoda, że wcześniej tego obrazka nie wkleiłeś, userzy mosa, arosa i os4 zaczeliby się pewnie samobiczować. Ale nie będę taki, jak przyjdziesz do mego domu ubrany w garnitur z księgą w ręku i pytaniem: "Czy ma Pan chwilę czasu porozmawiać o Amidze" to Cię wpuszczę. Jubi - Strażnica prawdziwej Amigi.



(rysunek zmieniony na oprogramowaniu amigowym)

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2013 22:51:59 przez michal_zukowski

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2013 22:52:32 przez michal_zukowski

I widzisz taki przeciętny użytkownik jednak został przy Amigaosie chociaż Mosa ma i używał.

Nie, nie o to chodzi.
Wroć do postu 88 i przeczytaj raz jeszcze. :)

To porównanie do Indian jest bardzo trafne. :)

link
tyle w temacie

Ale dlaczego Mufa odświeżyłeś wątek, żeby pokazać wyższość systemu AmigaOS 4 w porównaniu do systemu MorphOS w temacie ilości oprogramowania? Wiadome jest, że spotkasz się tu z odzewem wyznawców niebieskiego motyla i nie będzie to odzew aprobaty. Chcesz w jakiś sposób zwiększyć grono uczestników swojego forum poświęconego AmigaOne? Takich ludzi pewnie znajdziesz, ale nie na PPA, nowi tak łatwo nie przybędą ze względu na ceny sprzętu pod AmigaOS 4.

W temacie cen sprzętu widzę, że nie będzie rewolucji, MorphOSowcy postawili na tani sprzęt, ciężko będzie przekonać ich do droższego. Choć punktem wspólnym będzie na pewno AmigaOne500 dla której przepisują MorphOS.

Co do oprogramowania: praktyki się nie zmieniają, szybkie portowanie trwa w najlepsze, wątpię by i tutaj nastąpiła jakaś rewolucja w najbliższych latach. Czytam ostatnio, jak ludzie sądzą, ze AmigaOneX1000 ma słabą moc, bo przepisane programy działają na niej wolno. Nic bardziej mylnego, jeśli to jest port programu, który działa jeszcze w środowisku AmiCygnix to wiadomo dlaczego tak jest. Och, gdyby znaleźli się wśród tych programistów jacyś zawodowcy z odpowiednim stażem, może odmieniło by to oblicze oprogramowania na AmigaOS 4. Tymczasem programiści piszący na AmigaOS 4 traktują to jako dobrą zabawę. Pracę mają gdzie indziej. Jeśli sprzęt za 12 000 złotych jest za słaby, to ja nie widzę dużych perspektyw w obecnych praktykach pisania oprogramowania. Chyba to jest jasne. Jeśli się pojawi kolejny sprzęt to ile będzie kosztować? Czy znajdą się kolejni chętni?

Pamiętajmy też, że przepisywać (portować) można kod tylko udostępniony, darmowy. Nie zawsze wszystko co darmowe jest najlepsze, jasne jest że programy shareware i komercyjne często są lepszej jakości. Jeśli ktoś ma pieniądze niech kupi prawa do jakiegoś hitu z innej platformy, tak żeby pojawił się dla AmigaOS 4. Może to być program shareware. Rozumiem jednakże, że MorphOS i AmigaOS 4 to ma być tylko hobby, zabawa i nikt nie zdecyduje się poświęcić swój czas wolny, bądź zawodowy na rzeczy związane z Amigą.

ARKUSZ KALKULACYNY

AmigaOS 4:

"Gnumeric

Gnumeric? Przecież on nie działa pod AmigaOS4.x, tylko pod X-window :)

To już lepiej odpal sobie natywnego Linuxa, będziesz miał łatwiej :)

Dasz przykład czegoś pod AmigaOS4.x ? A no racja, jeśli natywnie to zostanie nam wszystkim tylko TurboCalc :)

No wiesz, jednak to chodzi po AmigaOS "amigowe" X nie działają bez AmigaOsa. A co do Mosa to fakt Mufa zapomniał o Papyrus Office który jednak podobno był/jest w wersji na Mosa. Co zresztą potwierdził Rzookol że jednak coś tam było a jak działało? No cóż ale było/jest.:D

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2013 12:51:23 przez TomK

był w betawersji ale potem przestał być rozwijany bo programiscie popsuł się pegasos czy jakos tak
http://www.titan-computer.com/html/papyrus_screens.html#popup

testowałem kiedyś tę wersję i jesli chodzi o gui to było całkiem całkiem i w mui, stabilnością jednak ten program nie grzeszył. Nawet rozmawialem mailowo swego czasu z Michaelem Garlichem o tym, żebym mógł przejąc projekt i rozwijać dla Titanu ale brak czasu uniemożliwił mi podjecie jakiś zobowiązań.

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2013 14:00:07 przez michal_zukowski

WWW

AmigaOS 4.1:

AAMP (Apache, MySQL, PHP) PHP, Apache i MySQL to najpopularniejsze obecnie technologie służące do tworzenia i udostępniania w sieci dynamicznych witryn WWW. PHP to język programowania służący do pisania aplikacji internetowych, MySQL to baza danych, która przechowuje informacje wyświetlane na stronach, a Apache to serwer WWW, dzięki któremu witryny te dostępne są w internecie. Za pomocą tych narzędzi tworzone są portale, sklepy internetowe, fora dyskusyjne i inne strony, z których codziennie korzystają dziesiątki tysięcy użytkowników sieci.

Morphos:

Tutaj znowu lipa, ponownie podaję fragment dyskusji na PPA

Czy na MorphOS jest jakiś port serwera Apache i czy można wraz tym Apache'm używać PHP i bazy MySql ?

odp.Są porty, można używać

Działający mysqld natywnie? Gdzie można ściągnąć?

odp. MySQL:
http://dasixk.free.fr/mysql-4.1.0-alpha-mos.lha

Pytałem o działający - o tym wiem...

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2013 14:59:28 przez Mufa

Powinieneś więc zacząć polecać firmom hostingowym kupno X1000 wraz z OS4 i postawienie serwerów na Os4owym Apache2. Mufa, jak chcesz porównywać to porównuj aplikacje działające chociaż w 10% w oparciu o Api AmigaOsu bo cały czas strzelasz portami z linuxa kompletnie niezgodnymi z Amiga Style Guide.

Czym chcesz przyciągnąć osoby do OS4. Tekstami w stylu: kup X1000 za 12 tys PLN, będziesz mógł uruchomić Gimpa, Apache2 i Gnumetrica z prędkością linuxa na pececie za 100 zł. Wyśmieją Cię. Grunt to natywne oprogramowanie. Jakie by nie było.


Ostatnia aktualizacja: 04.04.2013 15:36:45 przez michal_zukowski

AAMP nie wymaga Amicygnixa, choć jak ktoś woli taka wersja również istnieje.

AmigaOS 4:

"Gnumeric jest darmowym programem przeznaczonym do tworzenia arkuszy kalkulacyjnych.

Program pozwala na import i eksport arkuszy w wielu popularnych formatach Posiada ponad 154 funkcji niedostępnych w Microsoft Excel. Gnumeric pozwala na tworzenie diagramów, wykresów, formatowanie tekstu, stosowanie filtrów, wstawianie linii, obiektów geometrycznych, zdjęć, odnośników, przycisków i wiele innych. Dzięki systemowi wtyczek można wzbogacić program o nowe funkcje i obsługę dodatkowych formatów.

Dodatkowym atutem Gnumerica jest dostępność polskiej wersji językowej i intuicyjność pracy jeżeli użytkownik miał już kontakt z aplikacją Microsoft Excel."

Najpierw parskłem śmiechem a potem założyłem konto aż, przecież toto nie potrafi nawet tabeli przestawnej zrobić.

Najpierw parskłem śmiechem a potem
założyłem konto aż, przecież toto nie potrafi
nawet tabeli przestawnej zrobić.

Żeby tworzyć takie tabele z sensem ich przeznaczenia wypadałoby mieć do dyspozycji porządny system baz danych, a te dla przeciętnego użytkownika nie są zbyt ekscytujące (a o takich ludziach tutaj mowa).
Po cholerę amigowcom złożone funkcje excela skoro zagadnienia denormalizacji danych oraz hurtowni danych są przypisane do wyspecjalizowanych systemów?
Przecież żaden normalny motłoch korporacyjny, czy przedsiębiorca nastawiony na zysk nie zaprzęgnie żadnej AmigaOne, czy też Sam do środowisk produkcyjnych w charakterze stacji roboczej. Takie potrzeby w zupełności zaspokoi sprzęt za 500pln, a nie za 4k pln, czy te 10k pln.
Nie dostrzegam połączenia pomiędzy powyższym, a systemami alternatywnymi czyt. hobbystycznymi (poza tym, że działają na komputerach).
Oczywiście istnieje możliwość za pomocą iODBC wykorzystać AmigaOS4 jako stację kliencką do zarządzania bazą, ale na pewno nie do takich zadań powstał ten system.
Jeżeli kolega jeszcze tego nie wie to wszystko co jest dzisiaj "okołoamigowe" nie ma przełożenia na rzeczywistość informatyczną 1 do 1.
Te platformy często budzą emocjonalny zew w ludziach, który przekłada się na takie tematy jak powyższy.
Inny świat, na swój sposób piękny...

No wiesz, jednak to chodzi po AmigaOS "amigowe" X nie działają bez AmigaOsa.

Ok, X działąją pod AmigaOS, ale Gnumeric działa pod X, a nie pod AmigaOS :)
Shapeshifter też działa pod AmigaOS, nawet w okienku, ale programy pod nim odpalane nie działają pod AmigaOS, tylko MacOS.

Więc.... porównując AmigaOS4.x (Workbench) z MorphOS (Ambient) ciężko dojść do jakichś wniosków, jeśli ktoś używa argumentu w stylu żółwiasty i wiechliwy X-windows.

Żeby nie było, narzędzia online też mnie nie interesują, bo do tego można użyć kompa za 100zł z Linuxem.

Mnie interesuje Amigowe Look&Feel :)

Przecież żaden normalny motłoch korporacyjny, czy przedsiębiorca nastawiony na zysk nie zaprzęgnie żadnej AmigaOne, czy też Sam do środowisk produkcyjnych w charakterze stacji roboczej.

Dokładnie promowanie sprzętu dla AmigaOS/MorphOS/Aros jako takiego sprzętu jak napisałeś powyżej to strata czasu. To sprzęt dla hobbystów i jako taki powinien być reklamowany bez zbędnego zadęcia w stylu "profesjonalny sprzęt/sprzęt dla profesjonalistów".

Swoją drogą za odkopanie "puszki Pandory" koledze piwo się należy. Bezalkoholowe żeby przypadkiem czegoś "lepszego" niż taki wątek nie wymyślił, w przypływie wolnego czasu i chęci zrobienia czegoś dla podzielonego środowiska. ;)

A tak fajnie było na tym filmie VHS. Szkoda, że teraz już takich nie robią.

Pięknie się kolega rozpisał o bazach itp. itd. Ale ja o zupie a waćpan o dupie. Pan Mufa wymienił gnumerica jako wielki plus AOSa, można wywnioskować z jego wpisu że nadaje się toto do jako takiej pracy. Po czym okazuje się że to cudo nie potrafi zrobić czegoś tak trywialnego jak tabela przestawna.
Więc ja się pytam po co ta pisanina? Jeżeli jest taka bida z nędzą jeśli chodzi o soft, to czy nie uczciwiej jest napisać że ja wolę AOSa bo tak, a Morphos ssie paukę? A nie siać łagodnie mówiąc dezinformację?

Ja częściowo podzielam "otwieranie puszki..." od czasu do czasu. Kilka osób wypowiadało się, że "te Xy" niestabilne do tego "proteza", a na oczy nie widzieli poza skrinami i wypowiedziami być może ludzi o mniejszym obyciu z OS4. Empiryczne podejście do wiedzy w tym temacie "jak cholera".
Fajne że jest, ale osobiście widzę więcej potencjału w natywnym sofcie (Blender, AAMP, Hively/Milky Tracker, SketchBlock, wcześniej wspomniane sterowniki iODBC wraz z pakietami pomocniczymi), a Xy jako narzędzie do prostych zastosowań. In plus może się to zmienić w momencie gdy będzie to działało w tandemie z Gallium, albo zintegrowane tego środowiska z Workbenchem. Póki co jest to przyśpiewka przyszłości i nie wiadomo jak to się potoczy. Narazie dla użytkowników wolniejszych konfiguracji nie wypływa na szczególną poprawę bazy programowej przez szybkość działania na takim sprzęcie, jednak dobrze, że istnieje takie rozwiązanie. Tyle.

Generalnie zaczepki fanow AO4.x vs MOs to jak klotnia dwoch eunuchów ,o to ktory bardziej nadaje sie do seksu.........
To jest tak żalosne , ze wrecz nieprawdopodobnie smieszne :)