Natomiast teoria, że TW będzie się mulił na mitycznym netbooku jest w sumie nie na miejscu bo... nie wiemy jaki to będzie sprzęt, oraz czy przypadkiem hyperion nie męczy się z optymalizacja systemu wlasnie pod ten nowy sprzet.

Ta teoria jest jak najbardziej poprawna. Wymagania są o wiele wyższe i system nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu nie ma takich procków 600MHz, żeby FF działał na nich dobrze. Nawet jeżeli byłby to sam FF bez ŻADNEGO systemu operacyjnego(FF na jednym rdzeniu, system na drugim). Nawet w okolicach 1GHz jedynymi sensownymi prockami do w MIARĘ komfortowego użytkowania dysponują Intel i AMD. Ten netbook raczej nie ma szans na te procki (strzałem w stopę byłoby wydanie i sprzedawanie X1000, a potem szybki port na x86...).

oraz czy przypadkiem hyperion nie męczy się z optymalizacja systemu właśnie pod ten nowy sprzęt.

FF na pewno nie zoptymalizują. Mają mniejsze zasoby przerobowe niż Mozilla+wolontariusze, a tamci robią to mozolnie od lat. Poza tym widziałbyś to w aktualnych źródłach FF, a takich cudów tam nie ma...

A powyżej 1GHz bym nie liczył bo zrobili by sobie konkurencję do X1000(sic!)

Niestety najlepszy współczynnik wydajność per MHz na rynku konsumenckim ma x86. Więc żadne ARMy czy inne cuda w okolicach 1GHz na Firefoksa nie pomogą. Jak nie wierzysz to sprawdź jak działa FF (albo nawet Midori) na Raspberry Pi.

Pozdrawiam

Niestety najlepszy współczynnik wydajność per MHz na rynku konsumenckim ma x86. Więc żadne ARMy czy inne cuda w okolicach 1GHz na Firefoksa nie pomogą

Zgadzam się z Tobą w 100%. Już pisałem, że zmiana procka na x86 przez apple to było bardzo dobry ruch. Co zaś ARM-a, to jest bardzo dobra i młoda architektura, nieobciążona zaszłościami 8086. Nie lekceważyłbym ARM-a, szczególnie, że firmy produkujące układy na tym rdzeniu z racji mniejszej penetracji rynku niż x86 są bardziej skłonne do dyskusji o kształcie produktu dla odbiorcy - podsumowując takie A-EON mógłby dopasować układ pod siebie i byłoby to realne. Ceny układów też są lepsze. No i nie ma ograniczeń dotyczących wydajności - to tylko kwestia zapotrzebowania. Zatem myślę, że army jeszcze pokażą na co ich stać.

Poza tym, może pora powrócić do korzeni Amigi i nie skupiać się tylko nad mocą procesora (x86), tylko nad połączeniem nowoczesnego rozwiązania (arm) z układami wspomagającymi? W końcu to PC poptrzez kulawą architekturę musiał wszystko nadrabiać mocą procesora. Dzisiaj moc to cpu+gpu. Więc rozsądny ARM + porządny GPU oprogramowany w systemie mogłyby zdziałać cuda (także słabe ppc możnaby podgonić mocny GPU - ale tutaj potrzeba sterowników... Już teraz łamanie haseł to domena GPU, więc nic nie stoi na przeszkodzie by w taki sposób korzystać z mocy karty graficznej w Amidze - niestety to już wyższa, programistyczna szkoła jazdy). Pamiętamy m68k+ppc, teraz pora na ppc+gpu lub arm+gpu - idea podobna jak przy phase5, ale inne wykonanie.
Np. taki ARM. A przypomnę, że zapowiadają ARMy 64/128 rdzeniowe (sic!)

Zmiana ppc na arm miałaby jeszcze jedną zaletę - Amiga nadal byłaby inna niż PC

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 15:26:55 przez posylus

I tak Ci napiszą, że taka Amiga na ARM to nie Amiga tylko PC ARM. Dokładnie tak samo jak nazywają X1000 - "PC PPC" - choć takiego nigdy nie było

Co zaś ARM-a, to jest bardzo dobra i młoda architektura, nieobciążona zaszłościami 8086.

W zasadzie to racja. Inna sprawa, że obecnie wewnętrznie procesory x86 też wcale nie są głupio zaprojektowane (mikrokod i te sprawy). ARM celuje w trochę inną nisze i jak na razie bardzo dobrze na tym wychodzi. Projektowany do innych zadań radzi sobie z nimi bardzo dobrze ;)

No i nie ma ograniczeń dotyczących wydajności - to tylko kwestia zapotrzebowania.

Aż tak różowo nie jest ;) Przy projektowaniu tych procy głównie myśli się o poborze prądu. Po co kombinować i starać się na siłę konkurować z mocniejszym x86, który właśnie pod tą "moc" był projektowany.

Zatem myślę, że army jeszcze pokażą na co ich stać.

Ja bym powiedział, że już pokazują. Komputer za 25$, routery, smartphony, NASy, telewizory itd. to już jest domena architektury ARM.

Więc rozsądny ARM + porządny GPU oprogramowany w systemie mogłyby zdziałać cuda (także słabe ppc możnaby podgonić mocny GPU - ale tutaj potrzeba sterowników... Już teraz łamanie haseł to domena GPU, więc nic nie stoi na przeszkodzie by w taki sposób korzystać z mocy karty graficznej w Amidze - niestety to już wyższa, programistyczna szkoła jazdy).

Niestety nie każdy problem da się rozwiązać w taki sposób, że użycie GPU coś pomoże.
Inna sprawa, że TU* nie spotyka się praktycznie z takim zapotrzebowaniem na moc w swoim codziennym użytkowaniu komputera.
Ciekawym rozwiązaniem byłby np. ARM+FPGA. Odpowiednie programy mogłyby wrzucać wsady i wykorzystywać "nowy" układ w komputerze (np. dekodowanie filmu FullHD czy co tam TU lubi robić).

Zmiana ppc na arm miałaby jeszcze jedną zaletę - Amiga nadal byłaby inna niż PC

Wbrew pozorom dla wielu ludzi jest to zaleta. To był między-innymi argument, żeby kupić mobo od eMac-a - bo ile można oglądać te x86 ;)

*TU - Typowy User

Pozdrawiam

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 16:08:38 przez Tomahawk

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 16:09:14 przez Tomahawk

Jeszcze zatęsknicie za x86 ;)

Na przykład do przysłania tego za co pieniądze przyjął.

Nie wiemy, czy przyjął. Wiemy na razie tyle, że Posylus jest przekonany że gdzieś wysłał kasę.

I zastanawia mnie takie podejście niektórych do tematu PPC czy ARM. Kompletnie ignoruje ono fakt, że w czasach świetności klasyka Amiga nie miała żadnej wyłączności na 68k, była to architektura nie mniej popularna od x86, który przynajmniej w tamtych czasach właściwie jednoznacznie był kojarzony z PC. Jeśli więc jednym z kryterium "amigowości" jest "niepecetowość" to w zasadzie każda architektura poza x86 jest dobra. PPC czy ARM także, choć wszystko ma swoje wady i zalety.

O ile się orientuję, głównym mankamentem PPC jest brak przyszłości tej architektury, ewentualnie brak kompatybilności nowszych jej wersji z obecnie używanymi.

W kwestii wykorzystania GPU jako swoistego "koprocesora" dla PPC/ARM mamy pewien mankament. Siłą GPU jest olbrzymia ilość słabszych rdzeni. Problemem jest to, że nie wszystkie obliczenia da się łatwo bądź w ogóle zrównoleglić, by tę moc wykorzystać.

Jeśli ględzę, poprawcie bądź zignorujcie. :D Zmęczony jestem..

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 17:41:50 przez okejokej

"Jesteś w błędzie. X1000 jest Amigą, bo ma w nazwie AMIGA, można odpalić system AmigaOS, a pochodzenie nazwy AmigaOne sięga roku 2001"

Ty jesteś w błędzie, X1000 jest AmigąOne, jak odpalisz na niej natywnie Workbencha to będzie można ją zaliczyć do grona Amig, na dzień dzisiejszy jest tylko AmigąOne i niczym więcej.


Pozdrawiam

wpadla mi w oko twoja stopka, szczegolnie zdanie

Dokonała tego firma, która wówczas posiadała wszelkie prawa i patenty amigowe

tak gwoli scislosci: to czy posiadala czy nie jest kwestia sporna, niestety nie wyjasniona, bo nikomu na tym nie zalezy. swego czasu na moobunny byl watek o tym wspominajacy ze nigdzie nei jest udokumentowane jakim cudem amiga inc weszla w posiadanie praw, bo zadnej umowy tej kwestii nigdy nie bylo.

Natomiast Morphos jest to fanowski pseudo amigowy

Oczywiście AmigaOS4.x jako wolniejszy i mniej kompatybilny od poprzednich wersji (w porównaniu z MorphOSEM), wcale a wcale nie jest "pseudo" amigowy :P

I tak Ci napiszą, że taka Amiga na ARM to nie Amiga tylko PC ARM

Inni piszą że taka Amiga na x86 to nie Amiga tylko PC x86. No ale niczego to nie zmienia w kwestii, że:

- AEON producent AmigaOne X1000 nie ma praw do nazwy Amiga (co boli userów AOS4.x)
- MOSTeam nie ma praw do nazwy AmigaOS (co nie boli userów MOS2.x)
- MorphOS jest wierniejszą kontynuacją AOS3.x, niż AOS4.x
- Hyperion ogranicza liczbę użytkowników AOS4.x, przez wydawanie licencji na drogie przemysłowe komputery PPC. W imię zysku, środowisko amigowców ma gdzieś.

Sugerujesz, że Hyperion żeruje na legendzie AMIGA?

Na marce na pewno :)

Teraz to przegiąłeś. Jak ma niby żerować na marce skoro nie ma do niej prawa ? To AINC żeruje i to pełną gębą

Poprzez używanie nazwy Amiga w nazwie sprzedawanych komputerów.


Pozdrawiam

Śmieszny jesteś, normalnie Funny men :) Jak tylko przestanę się śmiać to postaram się odpisać, a póki co tarzam się

Są różne definicje śmieszności, dla mnie śmieszny jest człowieczek który na jedną linijkę tekstu wkleja cztery linijki siga. Więc śmiej się dalej, masz z kogo.


Pozdrawiam

... a zresztą, co mi tam, nic nie piszę. Śmiech to zdrowie. Będziesz zdrowszy :)

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 22:11:48 przez wali7

Piszesz o strachu to ci zadaje pytanie, gdzie go widzisz

Pisze o straszeniu, a nie strachu. Nawet średnio rozgarnięty gimnazjalista zna różnicę.

Nie. Tak samo jak nie napisałem, że Lunux na AmidzeONE jest systemem Hyperionu.
Linux na PS3 jest systemem PS3. Przecież nie chodzi ma pececie ani Maku tylko na PS3 właśnie.

(strzałem w stopę byłoby wydanie i sprzedawanie X1000, a potem szybki port na x86...).

No nie wiem. Ilość procesorów do X1000 jest skończona i wiele więcej egzamplarzy nie sprzedadzą już. Obstawiam, że nastepna partia będzie ostatnia.

Nie tylko on. Był o tym wątek na forum i podobną sytuację miały trzy inne osoby. Przyjmując, że pisały prawdę, to autor jest niepoważny i wręcz można zaryzykować stwierdzenie oszustwa.

Inni piszą że taka Amiga na x86 to nie Amiga tylko PC x86.

Pięknie wypunktowane. Ubiegłeś mnie :)

Co decydowało o Amidze 500, że jest taka wyjątkowa ? Przecież w tamtym czasie było pełno maszyn na procesorach Motorola 68k !
Układy specjalizowane i system AmigaOS tak ?
Amiga One X1000 również ma specjalizowany układ nie występujący W ŻADNYM PC x86, a do tego posiada oryginalny system AmigaOS.

Coś czego twojemu ulubionemu komputerowi nie grozi, A500 ludzie masowo kupowali. A jej system nie nazywał się AOS tylko Workbench.


Pozdrawiam

Nie ma systemu Workbench i nigdy nie było, każdy o tym wie

To poczytaj co pisało na dyskietkach systemowych do Amig.


Pozdrawiam

Nie zapominaj w jakich okolicznościach powstał model X1000. Cud, że w ogóle powstał.
Okres kiedy panowała A500 to złoty okres Commodore. To była wielka korporacja i sprzedawała sprzęt na światową skalę. Natomiast Hyperion/A-Eon to praktycznie garażowe firemki ! Chcesz je porównywać ? Gratuluję poczucia humoru. You made my day ! :)

Inaczej zadam tobie pytanie. Gdzie ty człowieku widziałeś straszenie w moich wypowiedziach?

To, że chodzi na danym sprzęcie nie oznacza, że system ten jest od SONY. System ten jest dedykowany pod Playstation 3 z możliwością odpalenia, o to jest olbrzymia różnica.

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2012 10:03:21 przez lons

Dokładnie tak ! Sam posiadałem dystrybucję Linuxa dedykowaną dla konsoli Sony i zwało się to Yellow Dog