Papierki, naklejki, wmawianie sobie niczym mantry... uh uh uh...
...jeszcze ze 100 razy, może słowo stanie się ciałem i muł stanie się koniem
PRZED SZKOLE!
"nokautujący link" rozłożył mnie na łopatki... ze śmiechu
To mi przypomina historię, kiedy znajomy zgłosił w administracji, że mu piwnicę obrobili i zrobili wyłom w ścianie od drugiej strony. Gościu zgłosił w administracji. Administracja wysłała pracowników, ci przyszli może coś tam zrobili, ale mówiąc delikatnie, nie do końca. Gościu poszedł i mówi, że ściana w piwnicy nie została naprawiona. Na to pracownik administracji przedstawił potwierdzenie, że została naprawiona. Gościu próbował tłumaczyć, że był przed chwilą i widział, na to pracownik "Panie! Papier jest! jest napisane! Naprawiono! To chyba jak jest napisane, to tak jest!"
Nie ma przebacz, jak jest na papierze, to rzecz święta
ahh, jeszcze facet był ostatnio na TVN24 co to go uśmiercili urzędowo. Był na policji, w urzędach wszystkich, ale wszyscy są bezsilni... nie może być zatrudniony nigdzie, nie może starać się o pomoc socjalną itd. bo w papierkach funkcjonuje jako denat, a takim nie przysługuje pomoc. Policja rozkłada ręce, urzędy też, jedni zwalają na drugich, bo w papierkach jest, że ten pan co stoi obok wypowiadającego słowa, po prostu nie żyje.
Nic to, po prostu papierek rządzi światem. Jakie to przyjemne, gdy może sprawić, że coś co nie jest Amigą, bo nie ma z nią nic wspólnego, może się nią stać za pomocą siły papierka

Dziwi tylko pewna schizofrenia, która sprawia, że podobny papierek w CUSA nie przekonuje szanownego kolegi, że ich PeCet również jest "Amigą" tak jak kolegi X1000.
Ostatnia aktualizacja: 05.10.2012 13:57:12 przez Duracel