[#361] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #360

Trafiłem na konwersję gry z Atari ST na Amigę pt. Starquake i widzę ją w sklepie, do tego w limitowanej wersji i w... zaskakującej cenie. Próbuję to jakoś ogarnąć umysłem, ale nie bardzo wiem, jak. Ktoś coś wie więcej o tym projekcie? Dlaczego limitowany, dlaczego w takiej cenie? No wiem: "a dlaczego by nie?". Ale jakoś ciężko mi to pojąć. Może czegoś nie rozumiem.
[#362] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@ZbyniuR, post #348

Logika jest w założeniach obu platform.

Domowe komputery 8-bit z lat 80-tych były zamkniętymi architekturami. Założenie takie samo, jak w przypadku sprzętu RTV - kupujesz na 10-15 lat, nie interesujesz się co jest w środku tylko używasz. Oprogramowanie jest rozwijane w granicach możliwości sprzętu i dostępne są peryferia zewnętrzne.

Domowe komputery 16-bit startowały podobnie, szybko jednak przejęły założenia swoich "starszych braci" i stały się architekturami otwartymi. Czyli - oprogramowanie jest rozwijane w granicach wyobraźni twórców, a problemem użytkownika jest, aby jego sprzęt nadążał.

Dlatego komputerek 8-bit może być zawsze taki sam, a Amiga najlepiej, żeby była mocna.
[#363] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #361

Konwersja na licencji, do tego z autografem autora oryginalnej wersji. Ciężko powiedzieć czy licencja była płatna czy też nie, ale najwyraźniej projekt nastawiany jest na jakiś tam zysk. Wydanie jest limitowane, gdyż wydawca nastawił się na "kolekcjonerów", którzy zapłacą odpowiednią kwotę aby nabyć coś "wyjątkowego".
[#364] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #361

nie no stary "różowego kruka" nie poznales?
i to jeszcze z farmazonem na kartce, daje 1000$ jak nic
[#365] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Daclaw, post #362

Domowe komputery 8-bit z lat 80-tych były zamkniętymi architekturami.


Pomijając Apple - tak, kiedyś to oni byli "tymi otwartymi". 8 slotów na rozszerzenia w Apple II, gdzie te bidne C= czy Atari po jednym (odpowiedniku) miało.
[#366] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Daclaw, post #362

Strasznie naciągane to założenie że Amiga jako 16bitowiec jest otwarta, więc gry były super, a jak ci słabo chodziło to musiałeś ją rozbudować. Twoja teza brzmi jak pobożne życzenie, bo w praktyce 90% Amigowców jak im A500 nie starczała to przesiedli się na PC, a Amę schowali do kąta, lub się pozbyli. Czyli potraktowali tak samo jak zamknięte 8bitówki. Również ilość oraz poziom sprzedaży Amigowych gier które wymagały mocniejszego procka lub grafiki, nie potwierdza tego że traktowano ją jak otwartego 16bitowca.

Choć może dopóki po osiedlu nie poszła fama że wreszcie kupiłeś PieCa to przestali cie odwiedzać, przez co zniknęli ci z radaru. Poza takimi wyjątkami jak Scala czy Lightwave, soft na mocne Amigi był cieniem tego co było dostępne na innych platformach. I wydawanie kasy na konfig tego nie zmieniało. No chyba że ktoś łatał braki emulatorami PC i Mac, przymykając oko na to że wolne.

500ki nigdy nie miałem. A jak mnie odwiedzali byli Amigowcy to się bardzo dziwili że istnieją inne Amigi i że da się do nich podłączyć twardziela i CD, i że da się na tym słuchać MP3, a zdjęcia mają tak małe pikselki że ich nie widać. No i pytali skąd ty to wziąłeś skoro w sklepach czegoś takiego nie ma?
Swoich klawiatur używali tylko jako Resetu i byli zdziwieni że da się nimi pisać z polskimi znaczkami. I zapisać to na dysku tak aby ich PC to przeczytał. I że ciągle ukazują się gazety tylko o Amigach.
A ci co w początkach 90ych byli maluchami nawet nie byli pewni czy mieli C64 czy A500, bo i to i to było jasnym Commodore podłączonym do TV.

Każdy 8bitowiec miał port rozszerzeń, i cuda można było do nich podłączyć. A że te cuda bywały droższe od komputerów to mało kto to robił. A dzielenie kompów na otwarte i zamknięte brzmi jak reklama PeCetów, która wmawiała klientom że braki tego i owego na płycie głównej to ich zaleta. A że się motasz z jumperami i sterownikami, ot taka radość dodana. Pierwszą naprawdę zamkniętą architekturą jaką kojarzę jest iPhone, bo "założenia" skoro o nich wspomniałeś, są takie żeby karty się nie dało włożyć ani baterii wymienić.



Ostatnia aktualizacja: 13.11.2018 14:40:28 przez ZbyniuR
[#367] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@ZbyniuR, post #322

Jednak nie wczytałeś się wątek dokładnie i wyszły Ci takie farmazony.
Czytaj dokładnie co pisze swinkamor12, a poczujesz ze coś w jego INTERNETACH jest inaczej.
Polecam lekturę.
[#368] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@sanjyuubi, post #353

Nie zamierzam używać bitplanów. Tak jak 99,99999% ludzi od jakiegoś ćwierć wieku.
Nie jest mi to do niczego potrzebne.
[#369] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@ZbyniuR, post #366

amiga 1200 którą miałem to był fajny komputer ale grafikę miał od samego początku do niczego.
na pc/mac/atari była lepsza grafika jeszcze zanim Commodore zaczęło sprzedawać amigę 1200.
Od pierwszego dnia kiedy miałem amigę 1200 było jasne że grafika jest do wymiany.
Nie rozumiem jak się można na siłę trzymać tego crapu.
Oczywiście nie ma nic przeciwko klasykom z kartami graficznymi.
[#370] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@swinkamor12, post #369

Ja tam cały czas jestem chętny na kartę grafiki za 50zł ( nawet za 100zł ). Jak tylko uda się coś zaprojektować to byłbym chętny na kupno. Nawet jakby to tylko w Workbench'u działało.
[#371] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@swinkamor12, post #369

Nie wiem jak tam było z kartami grafiki do Maków, ale seryjny model dopiero jesienią 1992 dostał VRAM 1MB, w modelu za 3 tysie$.
Czyli 1024x768 w 256, 800x600 w 65t, 640x480 w 16m. A wcześniejsze miały VRAM 512KB czyli 640x480 w 256 i 512x342 w 65t. Nie wiem jak tam było z prędkością, ale rozdziałki szału nie robiły.
[#372] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@swinkamor12, post #368

Nie zamierzam używać bitplanów


Blitter to nie tylko rysowanie w bitplanach, to koprocesor, automat do kopiowania bloków pamięci, możesz mu zlecić jakieś zadanie (ponoć można robić sprzętowe obracanie), a samemu coś liczyć równolegle procesorem, przydatne w grafice 2D. Nawet pewnie nie wiesz, że używasz wyewoluowanego blittera na co dzień tam gdzie ma miejsce akceleracja grafiki 2D.
[#373] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #361

Ale chodzi Ci o to, że za drogo czy za tanio?
[#374] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mccnex, post #373

na pewno za tanio
[#375] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mccnex, post #373

Nie pytasz chyba poważnie
[#376] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mccnex, post #373

Według mnie to jest normalna cena. Nie rozumiem tych podśmiechujek. Nawet jakby była goła wersja pliku do pobrania to kupi ten, kto chce.
Najpierw maluje się obraz biednych twórców, dla których tworzenie gier jest czymś nieopłacalnym, odbywającym się po godzinach kosztem życia rodzinnego, a z drugiej strony szydzi się ze sprzedaży gry za 150 zł. To właściwie o co chodzi w tym wątku?
[#377] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mccnex, post #373

Dobra, odpowiem. Na stronie jest podany tylko tytuł gry i nie ma nawet żadnego zrzutu ekranu. Żeby zobaczyć gameplay musiałem szukać na własną rękę. Znalazłem tylko jedno wideo, do tego kiepskiej jakości z jakimś dziwnie obcinanym skalowaniem, bez dźwięku, a całość wygląda jak backbone'owa produkcja.

Gra jest konwersją, na dodatek chyba tylko dla bardzo małej grupy znającej ten tytuł. No ale dobra, to jeszcze można pominąć, bo gusta są różne i nie ma co krytykować nawet jednej osoby, że lubi grę, którą reszta uznaje za nieporozumienie. Cena 29.50 funta za takie coś wzbudza mocne zdziwienie (45 z autografem, o ile dobrze zrozumiałem). Zdziwienie negatywne, żeby była jasność. Kupując na stronie albo trzeba wiedzieć, co się kupuje, albo kupuje się kota w worku. To jest po prostu niepoważne i jawna kpina.

No i jeśli konwersje mają mieć takie ceny, to ile powinny kosztować gry autorskie na znacznie wyższym poziomie niż ten potworek?
[#378] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@adam_mierzwa, post #376

no wlasnie bo według mnie to Adolf Hitler w zasadzie byl normalnym, empatycznym czlowiekiem, wiec nie rozumiem dlaczego Zydzi tak zle o nim mowia.

p.s.
udajesz czy tylko trolujesz?
[#379] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #377

o to to ...

To ja odpowiem na to pytanie jesli przyjmiemy pewna skale cenowa i za takiego potworka trzeba dac 30 funtow, to nowa gra amigowa dajmy na to RTS "Dune 3" kolegi Minniata powinna kosztowac gdzies okolo 1500 funtow.

i teraz pytanie retoryczne ile ludzi kupi tego nowego RTS'a za 1500 funtow?
[#380] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #377

Każdy nowy komercyjny tytuł na starcie konkuruje z tysiącami gier już wydanych, dostępnych za darmo, o wyższym poziomie. Rynek weryfikuje, czemu się tak martwicie. Takie oferty działają przecież na korzyść twórców, to właśnie dzięki nim będzie można potem uzasadnić swoje ceny.
[#381] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #377

Dobre, nie wierzysz w umiejetnosci techniczne Galahada? To wideo jest sprzed 3 lat, kiedy on startowal z konwersja z Atari ST. Pozniej chyba dostal zgode od autora tej gry i byc moze jakies dodatkowe zrodla lub materialy od niego. Ogolnie to gra powinna wygladac/dzialac minimum tak samo jak wersja z Atari ST. Raczej tylko muzyka zostala przerobiona. A cena gry jest standardowa dla wydania na rynek Wielkiej Brytanii.
[#382] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Don_Adan, post #381

Nie chodzi o to w co wierzę i jakie są jego umiejętności, bo tego nie kwestionuję, tylko forma, w jakiej to występuje w sklepie. Ja nie mam nic przeciwko żeby najgorsza gra na Amigę kosztowała 30 funtów i żeby było pełno chętnych na te gry. W kontekście opłacalności tworzenia gier na ten komputer mielibyśmy odpowiedź
[#383] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #382

Ludzie przestańcie pisać/gadać o opłacalności! Rynek jest mikro, więc można co najwyżej zarobić na sprzęt, wyjazd na imprezę, a nie utrzymywac się z tego. Nie oczekujcie, że ludzie zaryzykują byt swój i swoich rodzin w imię nostalgii, wątpliwej chwały, zabawy. Gra na Amigę w Polsce (moim zdaniem) ma okazję sprzedać się w cenie 50-100zł (to z obserwacji jak komentujecie to co ostatnio wyszło). Jeżeli ktoś zrobi grę, to nie ma co liczyć, że sprzeda wiele kopii w wyższej cenie i sam musi skalkulować, czy opłaca mu sie szarpać z boxami za 100zł, czy może poprzestać na ADF w niższej cenie. Zamiast cieszyć się, że cokolwiek powstaje na martwą platformę, stawiacie oczekiwania jak gdyby Amiga była w mainstreamie elektro rozrywki! Wstydźcie się, trzeba pozytywnie stymulowac tych, którzy robią cokolwiek, a nie jojczyć, że to, że tamto. Chcesz kupujesz, nie chcesz nie kupujesz i zamknąć paszcze. Potencjalni twórcy po przeczytaniu tego brednioserialu mają jeden wniosek: nic k.... nie rób, bo i tak cię zjadą. Porzućcie mrzonki o grach za 200 i więcej złotych, kogo chcecie oszukać!
NIE PLANUJCIE PRZYSZŁOŚCI AMIGOWYM TWÓRCOM GIER!
NIE WSPOMINAJCIE TWÓRCZOŚCI BYŁYCH AMIGOWYCH TWÓRCÓW GIER!
CIESZCIE SIĘ CHWILĄ I TYM, CO DZISIEJSI AMIGOWI TWÓRCY MAJĄ NAM DO POKAZANIA!!!!

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2018 18:28:49 przez KM
[#384] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@KM, post #383

Czy się opłaca to nie wiem ale zagrywam się dla przykładu na C64 preview Giana Sisters 2 i jest miodnie !!!
[#385] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #377

Musicie zrozumieć, że nikt na poważnie nie będzie robił gier na Amigę, które w sprzedaży rzędu 1000 egzemplarzy dadzą zarobek na poziomie kasjera w markecie albo najwyżej 1/3 pensji "normalnego" dewelopera gier.

Wyjątek stanowią zapaleńcy, którzy grę zrobią za darmo lub za browara.

30 funtów za boxa? Myślę, że to i tak jest dobra cena, pytałeś się Galahada ile czasu poświęcił na przeportowanie? Gdzieś tam wyżej liczyłem ile powinna kosztować gra, która da osobie z kwalifikacjami godziwe wynagrodzenie za włożoną pracę.

Wy oczekujecie produkcji na poziomie Superfroga, Cannon Fodder czy Dune 2, które będzie można kupić w kolekcjonerskim boxie z książką, plakatem i czaszką Lorda Vadera za 50zł. To jest po prostu niemożliwe, bo czasy, kiedy gry na Amigę schodziły masowo (tj. zapewne po kilka/naście/dziesiąt tysięcy egzemplarzy) i można było je kupować za "normalne" pieniądze to historia, która już się nie powtórzy. Czy naprawdę tak trudno jest to sobie wyobrazić?

A gry autorskie na Amigę, na zlecenie. Będą kosztować 50 euro za download albo więcej. Wystarczy policzyć ile się sprzeda i ile można na tym zarobić.
[#386] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #382

Od autora konwersji:
http://eab.abime.net/showpost.php?p=1285408&postcount=286
[#387] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mccnex, post #385

Da się. Trzeba zmienić tylko technologię na lepszą. Tak sprzed 35 na lat, na tę sprzed ćwierć wieku,.
[#388] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@mailman, post #1

Na głównej pojawiły się dwie sondy związane z tematem.
[#389] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@Umpal, post #388

Ile tych ankiet wysłałeś?
[#390] Re: Czy opłaca się tworzyć gry?

@KM, post #389

Szesnaście. Nie marudź tylko głosuj.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem