[#61] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #56

Oczywiście jak ktoś głupio oszczędzał na karcie graficznej to mu chodziło wolno.
Mój 386 SX 20 MHz z roku 1991 na karcie z 1992 roku dalej jest w stanie narysować dwa razy więcej punktów niż amigowe gpu - blitter nie zmieniane od 1983 roku.
Oczywiście ta karta nie ma też problemu z wyświetleniem bez interlace 1024x768 8 bit, 800x600 16 bit czy 640x480 24 bit.
Pełne dwadzieścia cztery bit bez żadnej kompresji i problemów z tym związanych.
Oczywiście transfer do karty jest taki sam w każdej rodzielczości.
Nie zwalnia prawie do zera jak na amidze z AGA w 640x480 256 kolorów.
[#62] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #61

W praktyce to wygląda tak że kiedy Twój 386SX do "rysowania linii" dołoży brzdąkanie przez kartę na ISA oraz prostą animację to zaczyna klatkować niemiłosiernie a podczas odczytu z HDD to już wszystko się na ekranie zamraża. ...
Więc Amigowe układy są zawsze szybsze od 386SX. Tak w ogóle linia CPU SX była omijania szerokim łukiem. Ale jaki właściciel taki wybór. Więc gratuluję wyboru kastrata SX....
[#63] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #61

Nie wiem po co ciągniesz ten brednioserial.

Doskonale pamiętam 1991 rok - kupiłem wtedy swoją pierwszą A500. W porównaniu z ówczesnymi pecetami - nie tymi z reklam w zachodnich pismach - ale tymi które były dostępne na rynku, tymi które mieli moi koledzy - to był kosmos. Graficzny system operacyjny, wielozadaniowość, świetny dźwięk, kolorowa grafika (Sic! większość PC miało wtedy monitory mono! Tak wykpiwana obecnie możliwość podłączenia Amigi do zwykłego telewizora ze złączem SCART była wtedy wielką zaletą.). Dużą zaletą Amigi była też stacja dyskietek 3,5" 880kb - na PC standardem były dyskietki 5,25" 360kb/stronę.

To, że gdzieś tam był PC, który - być może - mógł stawiać punkty dwa razy szybciej - nie miało najmniejszego znaczenia. Udręka używania MS-DOS dyskwalifikowała ten sprzęt w przedbiegach. Pamiętasz nieśmiertelne - 640kb RAM musi każdemu wystarczyć?!! W 1991 roku już nie wystarczało. PC co prawda miały rozszerzenia pamięci - ale były dwa "standardy": XMS i EMS. Powodowało to straszny bajzel z uruchamianiem co bardziej wymagających gier. W A500 nie było problemu - zakładałeś rozszerzenie "pod klapkę" i działało!

A1200 z AGA używałem gdzieś do 2004 roku. System miałem ustawiony na 640x576 8bit. Na 17" monitorze VGA działało to całkiem fajnie. PC kupiłem dopiero gdy bariera 4GB na partycję zrobiła się zbyt dokuczliwa i dodatkowo nie mogłem dokupić drukarki, która działałaby z Amigą "out of box".

Reasumując. To, że znalazłeś w elektrośmieciach PC z 1991 i kartę graficzną ISA z 1992 roku, która - być może - potrafi rysować punkty dwa razy szybciej niż Amiga - nie ma najmniejszego znaczenia dla oceny ówczesnej użyteczności komputerów.

ps: Sprawdź koniecznie ile punktów narysuje ten PC w czasie odczytu danych z dyskietki.
[#64] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Ocelot, post #63

Nie ma sensu faktycznie ciagnąc tej dysputy z idiotą i ignorantem,który na żadna ze swoich kosmicznych tez nie pokazał ani jednego dowodu nawet anegdotycznego.
Jedyne czym się podpiera to " miałem" "widziałem"...Ja też jak testowałem różne substancje "widziałem" niesamowite rzeczy,jednak nie biore tego za pewnik.....
Tego typu tematów i porównań PC vs Amiga na portalach Amigowych i Pecetowych na całym świecie było mnóstwo i wszędzie wnioski są takie same, a tylko głupiutka świnka twierdzi co innego, mimo że minuta poszukiwań w google obala wszelkie wymysły tego pana.
[#65] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Ocelot, post #63

Zgadzam się z Tobą.

Amiga:
Rewolucyjny komputer,
Rewolucyjne układy graficzne (4096 kolorów),
Rewolucyjny system operacyjny (wielozadaniowość).

PC wtedy raczkował ze swoim prymitywnym trybem znakowym i systemem.

Amiga 1200 też była na tyle rewolucyjna, że ludzie nie spostrzegli kiedy weszła na rynek. Dalej długo pisano na Amigę 500.

A potem? Amiga odeszła w zapomnienie głównie ze względu na niespodziewane bankructwo Commodore. Dzięki Bogu, pojawił się jeszcze Escom i że komuś chciało się to ciągnąć do przodu. Inaczej Amigi nie byłoby nawet w niszy.

Deluxe Paint V wyszedł w roku 1995 i wtedy pisano w dokumencie załączonym do oryginału, że "zmniejsza się zainteresowanie Amigą".

Rozchodzi się właśnie o zainteresowanie ludzi Amigą. Przywiązanie ludzi do Amigi okazało się bardzo słabe. A szkoda, bo garstka z Magazynu Amiga i Amiga Computer Studio spokojnie ciągnęła sprawę do przodu! Koniec nastąpił wraz z NeoAmigami i Internetem.

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2018 22:10:09 przez Hexmage960
[#66] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Ocelot, post #63


Nie wiem po co ciągniesz ten brednioserial.


Pamiętaj, ze dyskusja z nim to jak gra w szachy z gołębiem...

MSPANC
[#67] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@FeRu, post #64

Proszę powstrzymać się od inwektyw. Ta dyskusja i tak jest na bardzo niskim poziomie, nie ma potrzeby jeszcze go obniżać (tudzież łapać bana).
[#68] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@recedent, post #67

Dla dobra zdrowia psychicznego oogółu, wątek można zamknąć ;)
[#69] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #61

Mój 386 SX 20 MHz z roku 1991 na karcie z 1992 roku dalej jest w stanie narysować dwa razy więcej punktów niż amigowe gpu - blitter nie zmieniane od 1983 roku.

No i gratuluje :) Tylko jest jeden mały szczegół, najprawdopodobniej porównujesz jakąś ultrawypasioną kartę graficzną z 1992 roku, która kosztowała zapewne więcej niż A500 i A1200 razem wzięte. Właśnie przeglądam magazyn BYTE z 1992 roku i jest tam reklama komputera 386sx 25 MHz za nędzne 1495$ z kartą VGA 512kb VRAM, dopłata do karty 1 MB to kolejne 400$ . Tak więc komputer kosztował 2000 $, gdzie A1200 kosztowała 599$ , nawet gdyby taki PC rysował te twoje linie dwa razy szybciej, to kosztował cztery razy tyle co A1200. Naprawdę, nie pamiętasz jak było, ale dyskutujesz .
[#70] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@FeRu, post #64

Mój 386 SX 20 MHz z roku 1991 na karcie z 1992 roku dalej jest w stanie narysować dwa razy więcej punktów niż amigowe gpu - blitter nie zmieniane od 1983 roku.
Oczywiście ta karta nie ma też problemu z wyświetleniem bez interlace 1024x768 8 bit, 800x600 16 bit czy 640x480 24 bit.
16 i 24 bit są bez żadnej kompresji i problemów z tym związanych.
W przeciwieństwie do Amigi z AGA transfer do karty jest taki sam w każdej rozdzielczości.

Tak to niestety wygląda. Niektórzy ludzie nie chcą się pogodzić z rzeczywistością, ale to ich problem.
W 1992 w cenie gdzieś około jednej piątej a1200 można było kupić kartę graficzną do pc przy której AGA to było g... .

Oczywiście amiga miała nadal lepszy system operacyjny, i klasyk z kartą graficzną to całkiem fajny komputer, ale nie zmienia to faktu że AGA to g... .
[#71] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #69

Jakieś straszne brednie piszesz o cenach pc z 1992.
386 SX w 1992 kosztował miej więcej tyle co a1200.
[#72] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@mschulz, post #66

Pamiętaj, ze dyskusja z nim to jak gra w szachy z gołębiem...


Dobre
[#73] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #71

Oczywiście mimo gorszej grafiki a1200 w tej samej cenie co 386 SX miała szybszy niż 386 cpu i dużo lepszy system operacyjny, więc pewnie aż do czasu DOOMa 12.1993, gdybym miał kupować znowu kupiłbym a1200.
KLasyk jest fajny, ale grafika jak ktoś jeszcze nie wymienił do wymiany.
[#74] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #70

Pana powtarzanie 1000 razy to samo nie przeszkadza ludziom tutaj cieszyć się Amigą 600, 1200, 3000, 4000 i CD32. To pan sieje ferment i propagandę.

Transfer AGA jest bardzo dobry nawet w rozdzielczości 1280x512. Copper zawsze pracuje z pełną wydajnością. Tak samo Blitter. A CPU ma zawsze pełny dostęp do pamięci FAST oraz na przemian z Blitterem do pamięci graficznej CHIP.

A z pamięci CHIP korzysta jeszcze układ dźwiękowy, duszki, dysk. Właściwe wykorzystanie tej infrastruktury pozwala uzyskać doskonały efekt.
[#75] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #71

386 SX w 1992 kosztował miej więcej tyle co a1200

PROSZĘ , nawet znalazłem tańszego 386 sx, za ok 1400 $ , więc przy cenie A1200 w okolicach 599$ dalej jest prawie trzy razy drożej :) .

Lepiej, Amiga 600 z HD 80 MB i 2 MB Ram, kosztowała wg Amiga Format ( Amiga Format Issue #41 Dec 92 ) z grudnia 1992 ok 700$, więc dalej 386sx wychodzi dwa razy drożej . Nawet jak dodamy do tej Amigi 600 lub "gołej A1200 " drogi monitor Multiscan to i tak dostaniemy ok 900/1000 $ .

Dodatkowo, chciałbym abyś podał mi jaką to kartę graficzną z 1992 roku masz w tym potężnym 386sx :) .Chciałbym zobaczyć, czy rzeczywiście jest to karta z 1992 i ile wtedy kosztowała :)
[#76] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #75

A ile kosztowały wtedy turboski z 020chą, bo zdaje się że to jest moc zbliżona do 386SX. Albo A2000 z odzysku z jakąś graficzną, bo to chyba najtańszy sposób na Amę z RTG. Choć trzeba by jeszcze monitor doliczyć, bo na TV exstra trybów nie pokaże.

Czy te zestawy 386 są liczone z Monitorem i twardym?
[#77] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #76

Czy te zestawy 386 są liczone z Monitorem i twardym?


No przeż widać, że komplet:



4 MB RAM (2 MB w pociętej wersji za 1239$)
karta SVGA 1 MB VRAM
85 MB dysk twardy
2 stacje dysków (5,25 i 3,5")
14-calowy monitor kolor
MS-DOS i Win 3.11
mysz i klawierka
[#78] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #76

A ile kosztowały wtedy turboski z 020chą, bo zdaje się że to jest moc zbliżona do 386SX

GVP Turbo do Amigi 500 z procesorem 030-40 MHz , 2 MB Ram i dyskiem 80 MB kosztowało ok 900$ wg Amiga Format . Natomiast karta GVP z 030-40 MHz z 4 MB Ram dla Amigi 2000 to koszt ok 950 $ . Niestety nie znalazłem kart z 020, więc ciężko powiedzieć jakie miały by ceny.
[#79] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #78

030 to już raczej moc jak w 386DX a nie SX.

recedent - przeglądarka z której korzystałem nie łykała tamtej strony, choć sądząc po cenie przypuszczałem ze monit i twardy był, ale SVGA mnie zaskoczyła.

Zresztą o czym my tu mówimy? W 1992 roku połowa "komputerowców" miała 8bit z magnetem, ci bogatsi 16bit ze stacją, a takie super konfigi to raczej mieli ci co na tych komputerach zarabiali kasę, a nie jakiś byle szczeniak co chciał sobie pograć.

Za takie kwoty to się kupowało paroletnie auta, a nie "liczydła".
Pierwszym tanim sprzętem do gier 3D był PSX, a wcześniej takie gry bez dopałek wyglądały dość pokracznie, co nie znaczy że się nimi nie jarano. ;)
[#80] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #79

No PSX nie był taki taki w tamtych latach.Pojawił się z resztą dopiero w 1994.
Pierwszym tanim sprzetem do grania który był bardzo popularny to PEGASUS.
Na początku lat 90tych to był najbardziej rozpowszechniony sprzet do grania w naszym kraju. Po upadku komuny trzeba było nadgonić zacofanie względem zachodu więc u nas w tych czasach panowały Pegasusy,C64, Rambo (podróbki atari2600).
Amiga zdobywała coraz większa popularność,bo w tym czasie miażdżyła możliwościami wszelkie 8 bitowce czy PC 286,386.
Co do wydajnosci to pisałem wcześniej mniej wiecej jak się miały 386 do Motorolki, nie są to moje wymysły,w tematach poprzednich na PPA czy zagranicznych forach wyciągano podobne wnioski.
PCty w latach 1992-1993 które były możliwościami podobne do Amigi kosztowały 2-3 razy więcej i tak jak wspominasz kolego,takie pieniądze wydawali tylko najbogatsi lub firmy potrzebujące sporej mocy obliczeniowej.

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2018 16:04:50 przez FeRu
[#81] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@FeRu, post #80

Tak czy inaczej wolę mieć teraz nawet 4x wolniejsza Ami niz 386sx
[#82] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #79

Miałem jednego kolegę z bogatego domu, co miał PC do gier, ale gdzieś okolo 94 roku. Pamietam, że grał w Star Wars na tym PC. Niestety konfiguracji nie pamiętam. Na pewno miał kolorowy monitor

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2018 17:37:24 przez SuperBuster
[#83] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #75

Jakiś czas temu przeszedłem się do biblioteki i pożyczyłem Gazetę Wyborczą z listopada 1992.
Nowy 386 SX 25 MHz z monitorem kolor kartą SVGA 1 MB RAM FDD 1.44 FDD 1.2 Multi io klawiatura obudowa desktop kosztowało 11,9 mln starych złotych - bez twardego dysku oczywiście.
Kart pewnie tańsza i do CL pewno było trzeba dołożyć z 1 mln starych złotych.
Karta CL GD-5424 którą mam w 386 SX w 1993 wg Bajtka 12/93 kosztowała 1,83 mln, mocno wątpię żeby parę miesięcy wcześniej kosztowała kilka razy więcej.
Twardy kosztował do pc i amigi tyle samo.

Amiga 1200 to był fajny komputer ale grafikę miał do d... i żadne wykręcanie kota ogonem tego nie zmieni.
[#84] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@swinkamor12, post #83

Już były na ten temat wątki na forum. Nie chce mi się szukać, więc podam z pamięci i mogę minimalnie minąć sie z tym co kiedyś tam podałem.

W grudniu 1992, dziewczyna dostała na gwiazdkę AMD 386DX z 4MB RAM, HDD 80MB, 2 stacje dyskietek (1.44 i 1.2), kolor monitor, klawira, mysza i karta gfx Trident SVGA chyba z 1MB.
Kosztowało to 22 miliony starych złotych. Kupione w Gdańsku na Zaspie. Można było podobny konfig dorwać trochę taniej tj. o około 1 mln mniej. 3 miesiące później wybraliśmy się po SB, ale SB 2.0 kosztował w Żaku... 12 mln. :) Skończyło się na Covoxie, który zrobił kumpel.

Wiem, że nie jest to 386SX, ale też jest to jakiś punkt odniesienia. Był na to Deluxe Paint II - przy Amigowskich wiadomo, chował się. Jakis AutoDesk Animator. Doom chodził fajnie, Spear of Destiny teź, podobnie jak symulatory. Platformówki... hmmm - Titus The Fox chodził spoko, inne scrollowane cuda już tak fajne nie były. X-Wing też działał ok. Poszukajcie starego tematu, były podawane ceny z różnych okresów i różnych konfiguracji.
[#85] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Deftronic/..., post #84

Titus The Fox pod MS-DOS ma skrolowanie całego ekranu po dojściu do jego krawędzi, czyli nie skroluje się tak jak wersji amigowej, gdzie skrol jest wraz z ruchem postaci.
[#86] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Korni, post #85

Faktycznie było coś takiego. Dzięki za przypomnienie. OK

btw: Zapomniałem podać zegar - AMD 386DX 40Mhz. ;)




Ostatnia aktualizacja: 20.11.2018 21:26:40 przez Deftronic/...
[#87] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@trOLLO, post #75

Amstrad Mega PC w 1993, który odpalał dodatkowo carty z Segi MegaDrive:
https://en.wikipedia.org/wiki/File:AmstradMegaPC_Advert.jpg
386SX + 1MB RAM + AD-Lib z HDD 40MB i kolorowym monitorem za 599 GBP + VAT.
Konfig (PC) bardzo słaby jak na 1993 rok, ale cenowo nie wyglądało to źle w por. z doposażoną A1200.


Ostatnia aktualizacja: 21.11.2018 23:48:25 przez lod20
[#88] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@lod20, post #87

[#89] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@FeRu, post #80

PCty w latach 1992-1993 które były możliwościami podobne do Amigi kosztowały 2-3 razy więcej i tak jak wspominasz kolego,takie pieniądze wydawali tylko najbogatsi lub firmy potrzebujące sporej mocy obliczeniowej.


Oprócz mocy obliczeniowej CPU trzeba pamiętać o amigowym chipsecie - o ile pecet procesorem coś może nadrobić, to w przypadku skomplikowanych operacji graficznych procesor zatyka się i cały pecet klęka, gdy Amiga robi takie operacje praktycznie niezauważalnie i bez obciążenia CPU, który można w tym czasie wykorzystać swobodnie do innych rzeczy.

Co do Amigi 1200 i AGA - ktoś może patrzeć na to z dzisiejszej perspektywy i wydaje mu się słabe to czy tamto, to w tamtych czasach absolutnie takie nie było. Wręcz przeciwnie, to był powiew świeżości i rewolucja. To uczucie euforii ciężko przekuć na cyferki, ale spróbuję.Pamiętam gdy jako posiadacz A500 kupiłem w okolicach 1992 roku A1200 to czuć było ogromny postęp, nową jakość, że to był w porównaniu z A500 sprzęt lepszy pod każdym względem.

Nagle rzeczy niemożliwe stawały się możliwe - niewiarygodnie długie sample przez 2mb chip (przyrost 4-krotny), 16mln kolorów zamiast 4096 w palecie (przyrost 4000 razy!), szybszy procesor (2-4x szybciej w zależności od rozszerzenia pamięci), nowocześnie wyglądający system (w porównaniu z 1.3 dużo lepiej, nie da się oczywiście obliczyć, ale dla mnie w odczuciu 10x lepiej), nowocześnie wyglądająca obudowa, kompatybilność z hitami z A500, jednocześnie za całkiem znośną cenę jak za taki power. Ta cena też była ważna, bo np. Falkon przesadził z upgradami i ceną i to było jego gwoździem do trumny, A1200 wycelowała idealnie z balansem cena/jakość.

Ten przyrost mocy czuć było tym bardziej, że jeszcze ze 2 lata wcześniej większość z nas miała C64. Więc przeskok C64-A500-A1200 to był ciągły upgrade, za każdym razem bardzo znaczący. Takie same odczucia mieli znajomi, któzy w tym samym czasie zamienili A500 na A1200. Spowodowało to u nas natychmiastowy wzrost kreatywności - nagle można było renderować szybciej większe sceny 3D, pisać dłuższe moduły, później dodać dysk twardy itd. A1200 była dużym skokiem i jak na swój czas i kombinację cena/możliwości była świetnym sprzętem. Przypomnę, że w 1992 roku Apple miało w ofercie kilka modeli Macintoshy z procesorem 68030/16 MHz a więc bardzo zbliżonym wydajnościowo, za ceny wielokrotnie większe.

Takie były wtedy realia i żadne świnki zachwalające pierdzące i rwące grafikę duszącym się 386sx pecety, z czarnym smutnym ekranem tekstowym MS-DOS, za dużo większe kwoty, nie są w stanie tego zmienić i wymazać tych wspomnień uczucia postępu i rewolucji.






Ostatnia aktualizacja: 22.11.2018 10:34:07 przez jubi
[#90] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@jubi, post #89

A ja jakoś nie tak to pamiętam. Pamiętam raczej recenzje A1200 bez entuzjazmu, traktujące komputer jako fazę przejściową/przetrwalnikową w drodze do mitycznego AAA, które to dopiero pozamiatać. I to w prasie czysto amigowej. Ale może źle pamiętam...

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2018 11:53:19 przez nogorg
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem