@HOŁDYS,
post #148
Ja się nieraz zastanawiam, czy my, jako Polacy, jesteśmy gotowi na zniesienie cenzury i akceptację tego, że ktoś inny może mieć inne zdanie lub poglądy.
Pamiętam, jak po roku 1989 została niby zniesiona cenzura i zaczęły pojawiać się różne publikacje, świerszczyki, kasety magnetofonowe z wiadomymi piosenkami Dr Hackenbusha itd.
Ludzie zachłysnęli się wolnością, ale na bardzo krótko. Niewiele później okazało się, że jednak tego nie wypada, tamto kogoś obraża, tego nie wolno i zaczęło się wprowadzanie kolejnych przepisów, które finalnie sprawiły, że cenzura wróciła w gorszej formie.
W gorszej, ponieważ obecnie nie mamy Urzędu Cenzury, który by jasno określił przed publikacją, czy coś jest "nieprawomyślne" albo "niecenzuralne" - stąd też cała odpowiedzialność została przeniesiona na ludzi, którzy dwa razy bardziej pilnują się, żeby czasami czegoś niewłaściwego nie napisać.
Doszło do tego, że banda nieuków (z każdej strony sceny politycznej) co chwila komuś chce zabierać immunitet i podawać do sądu. A przecież m. in. to jest w immunitecie takie wspaniałe, że mogę wybrać swojego przedstawiciela i on, w przeciwieństwie do mnie, może w moim imieniu dosadnie powiedzieć, co sądzi o polityku X lub Y. W teorii, bo obecnie immunitet to jakaś atrapa - słyszałem nawet opinię, że nie powinien obowiązywać kogoś, kto złamie prawo (a niby czemu miałby obowiązywać tylko kogoś, kto nie złamał prawa, nikogo nie obraził, nikomu nie przeszkadza itd. - przecież wówczas ten cały immunitet byłby zupełnie niepotrzebny).
My, jako świadomi obywatele, mając swoje własne, niszowe forum, możemy temu zaradzić znosząc cenzurę, nie strzelając fochów i pozwalając na swobodne wypowiadanie się na każdy temat - nawet, gdy się to nie podoba administratorom. To jest właśnie cecha dojrzałości w cywilizowanym, nowoczesnym społeczeństwie.