Wątek zamknięty
[#151] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Panie moderator...
[#152] Re: Panie moderator...

@XTD, post #146

grupka elitarnych Amigowców (a przynajmniej za takich się uważająca) uzurpuje sobie prawo do określania zasad, na jakich inni mają mieć (lub nie) możliwość wypowiadania się na forum.

Tak samo to działa w drugą stronę. Twój głos to głos typowego przechodnia, co to wejdzie, wygłosi wzniosłe hasła i pójdzie. Tu nie chodzi o Selura, tylko o wypracowanie mechanizmu, który zapewni spokój, bez interwencji administracji. Jeżeli jest mechanizm, który pozwala mi ukrywać posty osób których nie chcę czytać, to nie przedstawiaj tego w krzywym zwierciadle (jakieś wrzutki o Chinach).

Na każdym forum ZAWSZE znajdzie się jakiś MISTRZ ZASAD albo STRAŻNIK JAKOŚCI, ale nie znaczy to, że trzeba się tym przejmować. Osobiście wolę dziesięciu rozmawiających na luźne tematy amigowców, niż martwe, ale mega poważne forum, gdzie za wstawienie posta nie do tej szufladki, bez sprawdzenia przez pana Miodka i bez akceptacji Wielkiej Rady Amigowców, można dostać bana.


Własnie zgasiłeś temat benzyną. To ma tyle wspólnego z sednem sprawy, co bany i ograniczenia z rozmowami o Amidze. Typowy populizm i tyle. Jeżeli jesteś człowiekiem miłującym wolność, to mi jej nie ograniczaj
5
[#153] Re: Panie moderator...

@ted, post #150

Są ludzie, którzy KIEDYŚ mieli Amigę i z przyzwyczajenia wchodzą na PPA popychać pierdoły. I są strasznie zdziwieni, że nie każdy uważa jacy oni są fajni.
2
[#154] Re: Panie moderator...

@HOŁDYS, post #151

adam mierzwa napisał:
Są ludzie, którzy KIEDYŚ mieli Amigę i z przyzwyczajenia wchodzą na PPA popychać pierdoły.

Adam nigdy nie posiadał Amigi. Jak sam pisze, w 2009 kupił
AmigaOne. Dodał mnie do ignorów, ale zdecydowałem się
napisać, bo nie rozumiem posta, którego Adam napisał.

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2021 13:08:07 przez mmarcin2741
[#155] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #152

Jeżeli jesteś człowiekiem miłującym wolność, to mi jej nie ograniczaj

A słyszałeś tę zasadę, że nie ma tolerancji dla nietolerancji?
Tak samo ja nikomu nie ograniczam swobody wypowiedzi, pod warunkiem, że w ramach tej swobody ktoś nie stara się ograniczać swobody wypowiedzi innych. Naprawdę - niekiedy warto postarać się zrozumieć argumenty drugiej strony, zamiast przyznawać się do ignorancji (komentarz o "wrzutkach o Chinach" - jak się nie wie, o co chodzi, to przynajmniej się tym nie chwali).
1
[#156] Re: Panie moderator...

@XTD, post #155

Naprawdę - niekiedy warto postarać się zrozumieć argumenty drugiej strony, zamiast przyznawać się do ignorancji (komentarz o "wrzutkach o Chinach" - jak się nie wie, o co chodzi, to przynajmniej się tym nie chwali).

Staram się zrozumieć argumenty drugiej strony, ale tego u ciebie nie widzę. Znowu lecisz z populizmem:
A słyszałeś tę zasadę, że nie ma tolerancji dla nietolerancji?

A wiesz, że brak tolerancji dla nietolerancji też jest nietolerancją?
O czym tu chcesz rozmawiać? Ja nie wklejam cytatów (choć "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka." może by tu pasowało). Próbuję przedstawić argumenty merytoryczne, a ty emocjonalne, przykład poniżej.
zamiast przyznawać się do ignorancji (komentarz o "wrzutkach o Chinach" - jak się nie wie, o co chodzi, to przynajmniej się tym nie chwali)

Wyjaśnij mi proszę, dlaczego wyskakujesz do mnie z argumentami ad personam? Nie podjąłem tematu Chin, ponieważ dla mnie to porównanie jest nieadekwatne (o czym wspomniałem).

Udowodniłeś, że nie tylko nie ogarniasz życia na PPA, ale też nie wahasz używać argumentów co do osoby, a nie istoty sprawy. Oczekuję przeprosin lub przynajmniej przyznania się do pochopnego osądu (odnośnie tego co wytłuściłem).

edycja:
Widzę, że HOŁDYS dodał mnie do ignorowanych. Trochę hipokryzja, ale szanuję i zachęcam do tego samego.
W wolnej chwili zastanów się, co by się stało, jakbym tu wyskoczył na forum z taką odzywką jak ty do mnie. Byłby jazgot "jak on mógł tak extendowi napisać".

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2021 14:44:39 przez adam_mierzwa
3
[#157] Re: Panie moderator...

@ted, post #150

Pewne restrykcje muszą być aby nie zaśmiecać forum.


Po raz setny spytam, dlaczego to jest problem? To forum nie stoi na 386 z dyskiem 80MB, nikt już nie łączy się modemem analogowym przez tepsę i międzymiastową, żeby każdy kilobajt miał znaczenie. Rozumiem, floodowanie zdjęciami penisów, ale co komu robi tekst? Dla mnie, to jakaś idea-fixe.
[#158] Re: Panie moderator...

@Daclaw, post #157

Nie można wprowadzić opcji "pomógł"? Każdy
forumowicz byłby oceniany pozytywnie a nie
negatywnie.

Widziałem na innych forach taką opcję.

Wprowadźmy jakieś pozytywne kryteria
oceny forumowiczów.
Szukajmy pozytywów u ludzi,
każdy ma jakieś wady.

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2021 14:55:45 przez mmarcin2741
[#159] Re: Panie moderator...

@Daclaw, post #157

Zaśmiecanie forum to nie chodzi o kilobajty, tylko o atmosferę. Na przykład dzisiaj XTD nazwał mnie ignorantem. I to jest fajne? Bo on jest XTD, jemu wolno?

Dajmy temu wątkowi zdechnąć, bo zmierzy w nieobliczalnym kierunku. Argumenty już padły z obu stron, teraz to będzie tylko festiwal uszczypliwości ;)
4
[#160] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #159

Na przykład dzisiaj XTD nazwał mnie ignorantem.


Jej, Ty tak na serio? W realu zwykle bierze się takiego gościa na stronę i tłumaczy się mu, że niefajnie się zachował. W necie można to załatwić PW. Naprawdę trzeba się kryć za regulaminowymi zasiekami?

Teraz rozumiem, dlaczego niektórzy widzą na tym forum bagno i chamstwo - przy takim poziomie nadwrażliwości...
2
[#161] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #156

Nie podjąłem tematu Chin, ponieważ dla mnie to porównanie jest nieadekwatne (...)

W jaki sposób nieadekwatne? W Chinach, w niektórych prowincjach, wchodzi podobno pilotażowy program identyfikacji ludzi, którzy otrzymują ujemne punkty za przewinienia (np. przechodzenie na czerwonym świetle, śmiecenie itp.). Jak uzbierają ich zbyt dużo, to dostają swego rodzaju "bana" (np. muszą odpracować zbyt dużą liczbę nazbieranych punktów, albo nie załatwią czegoś - innymi słowy, są gorzej traktowani). Nazwałem Cię ignorantem, ponieważ założyłem, że nie wiesz o czym pisałem, tylko w jakiś sposób odnosisz się do nie wiadomo czego, nie skojarzywszy czego dotyczyła konkretnie moja analogia. Ok, mogłeś nie znać tej sprawy, ale wówczas od razu wyskakiwanie z tym, że jest to zły argument, bez uprzedniego sprawdzenia albo choćby zapytania się o co chodzi, jest właśnie przejawem ignorancji.

Ok, mogłem rozwinąć o co mi dokładnie chodzi, ale spodziewałem się ogólnej dyskusji, a nie wyszukiwania fragmentów mojej wypowiedzi, żeby się do niej przyczepić.

Możesz się obrazić, ale jak czytam, że "brak tolerancji dla nietolerancji też jest nietolerancją", to po prostu ręce mi opadają. Tu nawet nie chodzi o poglądy, tylko o brak wiedzy jak to działa. A w XXI wieku o wiedzę (informacje) przecież łatwo. Jeden z tekstów opisujących to zjawisko, znaleziony w parę sekund: link

Myślisz, że ktokolwiek by się oburzył, gdybyś mi nawrzucał? Myślisz, że byłbyś pierwszą osobą, która do mnie z różnymi personalnymi odzywkami by wyskoczyła? Ja nawet nie spodziewałem się, że ktoś może po takiej wypowiedzi, jak moja, poczuć się urażony, zwłaszcza, że to nie ja zacząłem bezpośrednią polemikę (ja pisałem o problemie ogólnie). Ale śmiało - odbieraj wszystko personalnie. Jak chcesz.


Ostatnia aktualizacja: 16.08.2021 16:04:48 przez XTD
3
[#162] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #153

Tak samo to działa w drugą stronę. Twój głos to głos typowego przechodnia, co to wejdzie, wygłosi wzniosłe hasła i pójdzie. (...)
(...) Typowy populizm i tyle. (...)
Są ludzie, którzy KIEDYŚ mieli Amigę i z przyzwyczajenia wchodzą na PPA popychać pierdoły. I są strasznie zdziwieni, że nie każdy uważa jacy oni są fajni.


To tak przy okazji dyskusji o argumentach personalnych. Jakoś nie zauważyłeś, że sam zacząłeś się czepiać, ale od razu zabolało, gdy dostałeś odpowiedź. Ojej.

Teraz wprost powiedz - może za mało robię (również na Amidze - np. muzę do gry, ale nie tylko), żeby być uważanym przez ciebie za prawdziwego amigowca? Jakie wyśrubowane kryteria musi spełnić amigowiec, żeby dostąpić wg Ciebie zaszczytu wypowiadania się na forum? Codziennie muszę odpalać dwie Amigi i cały czas tworzyć nowe rzeczy wyłącznie na Amidze, żeby coś robić dla społecznosci? Czy jak zrobiłem animację do "wspieram.to/amiga" to wystarczy, czy też nie bardzo, bo nie zrobiłem jej na Amidze? Może ogólnie za mało zrobiłem, żeby być amigowcem i muszę jeszcze coś poudowadniać każdemu, kto stwierdzi w swoim mniemaniu, że tylko on jest prawdziwym, aktywnym uczestnikiem życia amigowego, a cała reszta to nieistotne tło? Poczytaj sobie rzeczy, które piszesz, i pomyśl ile ludzi mogłeś poobrażać traktując ich z góry, do czego moim zdaniem w ogóle nie masz żadnego prawa.
3
[#163] Re: Panie moderator...

@ted, post #150

grupka elitarnych Amigowców


Co za nonsensowne określenie.
[#164] Re: Panie moderator...

@XTD, post #146

Wiem że to jest raczej wypowiedź do administracji, ale chciałbym (mam potrzebę chwili) wrzucić swoje 3 grosze.

czyli grupka elitarnych Amigowców (a przynajmniej za takich się uważająca) uzurpuje sobie prawo do określania zasad, na jakich inni mają mieć (lub nie) możliwość wypowiadania się na forum.


No od tego jest regulamin, na każdym forum, i każdy dorosły potrafiący czytać zapozna się z nim, jeśli nie przed, to po otrzymaniu bana, aby się dowiedzieć czy aby na pewno nie stała mu się krzywda.

Czy środowisko Amigowe, po tylu latach, ciągle musi się kisić w tym samym, mocno już nieświeżym sosie wojenek o byle g...?


No właśnie z powodu tych wojenek, ludzie którzy zamiast cieszyć się amigowaniem to ciągle te wojenki podburzają - dostają bana. Wiadomo o co chodzi - ten sposób Amigowania mój jest lepszy niż Twój, itd. itp.

Gdyby to było moje forum, to cieszyłbym się z każdego postu, z każdego Amigowca, który się wypowiada na jakikolwiek temat, mając za święte prawo wolność wypowiedzi. Mógłbym ewentualnie zbanować jakiegoś mega trolla, który obraża innych nic nie wnosząc, ale to musiałby być wyjątkowy przypadek.


Słowo klucz - "jakikolwiek temat", ale to określa też regulamin, poza tym jak ktoś dla zabawy zakłada tematy "z pupy" wzięte tylko dla zabawy, a jakby nie było to moderacja musi to cały czas sprawdzać, czy aby ktoś nie napisał czegoś niezgodnego z prawem - no to wątki takich trolli nawet w Hyde Park musi sprawdzać.

Dlatego jeśli ktoś dla zabawy robi syf, to dlaczego ma mieć przyzwolenie?

Osobiście wolę dziesięciu rozmawiających na luźne tematy amigowców, niż martwe, ale mega poważne forum, gdzie za wstawienie posta nie do tej szufladki, bez sprawdzenia przez pana Miodka i bez akceptacji Wielkiej Rady Amigowców, można dostać bana.


PPA nie jest martwe, ale też dzięki moderacji nie jest miejscem, gdzie ludzie przestają wchodzić z powodu bzdurnego flame.

P.S. Teraz tak z innej beczki - kiedyś spotkałem Ciebie na RR Meeting 99, zagadałem chwilę przy barze, byłem kurde w niebie z tego powodu (a jestem ateistą :P).

XTD & Lamers Rulez!
1
[#165] Re: Panie moderator...

@zilog, post #163

Co za nonsensowne określenie.

Tak, zgadzam się, jeżeli byłoby to użyte dosłownie.
Zawsze możesz zamienić to na "grupę wyniosłych Amigowców" - sens będzie ten sam.

To jest właśnie ten problem, o którym piszę - nie liczy się sens wypowiedzi, nie ma próby zrozumienia, ale jest czepianie się określeń itd.

To nie jest konkurs krasomówstwa tylko wyrażanie opinii. Kto chce - zrozumie sens. Kto nie chce - przyczepi się do "nonsensownego określenia".
3
[#166] Re: Panie moderator...

@XTD, post #161

Z tymi punktami w Chinach to w rejonach które są wystarczająco "opkamerowane" działa już od paru lat. Nie są to punkty ujemne tylko dodatnie których na początek każdy dostaje bodajże tysiąc, i można ich trochę stracić np za przechodzenie na czerwonym świetle, albo niezapłacenie abonamentu na czas, umieszczanie brzydkich treści w necie, itp. Ale można też dostać plusy za prace społeczne, uratowanie komuś życia itp. Poniżej pewnej liczby nie wolno ci latać samolotem, wchodzić do eleganckich restauracji, albo ubiegać sie o stanowiska w instytucjach państwowych. Mają dość dokładny "cennik" ile za co, można zyskać lub stracić, oraz ile na co trzeba mieć. I prawdę mówiąc im więcej o tym czytam tym bardziej sensowny wydaje mi sie ten system, w porównaniu z tym w którym każda menda ma prawo chodzić po tym samym chodniku co ja, a bogaczom żyje sie lepiej nawet jak są przestępcami. ;)

Fani tolerancji pragną bezpiecznego świata dla wszystkich którzy nie próbują grozić innym, dlatego nie mogą tolerować tego że ktoś po kimś "jedzie", bo takie odpuszczanie to droga do świata rządzonego przez garstkę najsilniejszych i brak bezpieczeństwa dla reszty. Więc interwencje wobec agresorów to obrona konieczna, a nie sprzeniewierzanie się własnym zasadom. Ale niektórzy tego nie rozumieją i lubią z fanów tolerancji śmieszkować. Nawet kiedy to dzięki nim oni sami też mogą cieszyć sie bezpieczeństwem, oraz domagać sie sprawiedliwości i zadośćuczynienia gdy będą mieli pecha trafić na kogoś kto tolerowanie tego śmieszkującego ma w nosie.

Ale jak ktoś nie chce czegoś zrozumieć (np tego że nie ma racji), to mu nie wytłumaczysz.
1
[#167] Re: Panie moderator...

@XTD, post #161

W taki sposób twój przykład jest nieadekwatny? Taki jak wytoczenie armaty na mrówki. Nie ma przeniesienia. Mechanizm na PPA nie służy władzy totalitarnej, jest najbardziej demokratyczny z możliwych, bo daje władzę w ręce forumowiczów. To my sami nagradzamy się plusikami pod komentarzami albo ignorami jak ktoś jest męczący. Jestem na tyle długo na PPA, by docenić, że z dotychczasowych prób poprawy jakości funkcjonowania forum, pod względem jakości dyskusji, to zdało egzamin.

System ignorów na PPA nie daje żadnych kar ani korzyści dla ogółu. On sobie po prostu jest, dla większości osób transparentny. Takie przypadki jak to, że wypłynie ograniczenie wypowiedzi, dotknęło tylko kilku osób (trzech), które sobie na to zapracowały.

Jak mam tratować nazwanie mnie ignorantem jak nie personalnie? Ja nie jestem obraźliwy, ja tylko nie lubię jak ktoś traktuje mnie z góry, a dalej to robisz. W całym tym poście nie odnosisz się do tematu wątku tylko usiłujesz mi wmówić, że ja ciebie nie rozumiem. Wręcz przeciwnie, doskonale cię rozumiem, tylko że się nie zgadzamy.

Przeczytałem artykuł pod twoim linkiem. Nie pasuje do naszego przykładu. Spróbuję ci to wyjaśnić. Jeżeli ja nie toleruję głupoty i chamstwa i zablokuję na przykład świnkę, to żadne "cytaty z Paula Coelho" i poczytne blogi nie wmówią mi, że jestem nietolerancyjny. Jestem tolerancyjny, ale jest granica tolerancji i u mnie tą granicą jest szacunek dla dyskutanta. Gdy ktoś uderza w struny typu "ty nic nie wiesz, ty nic nie rozumiesz", to w tym momencie wymiana poglądów się kończy. To oznacza, że jedna strona uważa się za mądrzejszą, mająca zawsze rację, o wyższej inteligencji, wyższym poziomie człowieczeństwa itp. Dalsza wymiana poglądów jest niemożliwa. To znaczy - jest, ale to nie ma sensu. Na tę chwile oceniam, że nie masz argumentów, które by mnie przekonały, że obecnie na PPA jest źle.
2
[#168] Re: Panie moderator...

@XTD, post #162

To co zacytowałeś to są fragmenty dwóch różnych postów. Pierwszy był skierowany do ciebie, a co do drugiego nie będę podawał z nicków jakie osoby maiłem na myśli, bo to zrodzi niepotrzebne frustracje u tych osób.

Teraz wprost powiedz - może za mało robię (również na Amidze - np. muzę do gry, ale nie tylko), żeby być uważanym przez ciebie za prawdziwego amigowca?

To jest w ogóle pytanie którego nie powinno być. Nie uważam tak, żeby odpowiedzieć krótko i jasno.
[#169] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #152

- Widzę że czasem niektórym forumowiczom sie wydaje że to forum jest instytucją państwową co do której mamy prawo wymagać aby kierowała sie takimi zdobyczami cywilizacji jak demokracja czy prawa człowieka, a jeśli tego nie robi to możemy pokazać jakiś paragraf aby urzędnik z respektu dla wyższej instancji natychmiast spełnił nasze oczekiwania.
- Ale tak nie jest, bo to forum jest własnością prywatną, (choć nie wiem czyją), a zatem jest to system autorytarny. Właściciel pozwala administracji aby w jego imieniu robili tu porządek. I nawet jeśli ustali i ogłosi jakieś zasady zachowania na forum to wcale nie musi sie do nich stosować. A jeśli komuś sie nie podoba zbyt swobodna interpretacja tych zasad, to może się zająć czymś innym aby ochłonąć. A ci co tego nie zrobią dobrowolnie muszą liczyć sie z tym że zostaną do tego "zachęceni", wszelkimi dostępnymi administracji środkami. Niestety administracja ma immunitet i nie można ich ignorować jeśli nas wkurza. (Możemy sie tu tylko cieszyć tym, że wśród dostępnych im środków nie ma wysłania do nas ekipy aby obić nam ryjek.)
- A dlaczego tak jest z tym autorytaryzmem? Bo właściciel nie chce aby ktoś mu psuł humor na jego terenie, albo robił tu chryje która mogłyby mu narobić problemów prawnych. Założę się że każdy z nas na ich miejscu robiłby podobnie, i robi tak np w swoim domu. I rzadko zapraszamy ludzi na otwartą imprezę, bo pilnowanie aby goście nie roznieśli nam chaty to nie jest dobra zabawa, a forum jest taką imprezą. Jednak znalazł chętnych do pilnowania aby forum było na chodzie, i panował na nim jako taki porządek, a skoro robią to za darmoszkę to może spełniają w tym jakieś swoje ambicje albo jakąś potrzebę kontroli czy coś. Mniejsza o to. Skarżenie sie na nich nie ma sensu bo właściciel im ufa i jest im wdzięczny, a nam nie. Zadymiarze też próbują tu zaspokajać swoje zadymiarskie potrzeby. Kto wie, może niektórzy znają sie w realu, i może mają przez to jakieś fory.
- Zrozumiałem to co tu napisałem już jakiś czas temu, i przestało mnie bulwersować chwilami niezbyt sprawiedliwe traktowanie forumowiczów. Wzruszam ramionami, gadam sobie z kim chcę, gibam sie do muzyki i sączę swojego drinka, i ja bym sie z nimi nie zamienił, bo mogę sobie wyjść kiedy chcę i nie muszę sprzątać.

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2021 17:16:52 przez ZbyniuR
2
[#170] Re: Panie moderator...

@karolb, post #164

@karolb:
Tak, tak, to wszystko prawda - są regulaminy itd. I każdy wie, za co dostał bana, a jak nie wie, to sobie sprawdzi - to jest oczywiste.

Ja piję do tego, że tego typu regulaminów, sztywnych zasad, setek punktów i moderatorów w ogóle powinno nie być. A jeżeli już trzeba, to w szczątkowej formie - tj. "wszystko jest dozwolone, reszta wyjdzie w praniu".

Zamiast tworzyć obszerne wodolejstwo pt. "wielki regulamin", można by było zacząć od:

Pkt. 1: Jeżeli czujesz się Amigowcem albo jesteś/byłeś związany z Amigą w jakikolwiek sposób - serdecznie zapraszamy do naszego grona!

Gdy ktoś przegnie, można dopisać pkt. 2, jeżeli rzeczywiście będzie to przegięcie. A potem ew. pkt. 3. Ale póki co, to widzę, że owe "straszne przegięcia" to są pierdoły tak naprawdę, które urastają do rangi ogromnych problemów. Że ktoś pisze nie na temat? Zawsze ktoś pisze na jakiś temat. A że nieraz dyskusja przeistacza się w coś innego? Cóż - dla mnie to nieraz bonus, a zawsze można wrócić do tematu głównego.

Nie trzeba wszystkiego zgapiać, naprawdę. To, że gdzieś istnieje forum z ogromnym regulaminem i że na innym forum zabrania się offtopowania, to nie znaczy, że forum PPA musi być kalką i stosować te same zasady. Przykładowo - na forum o komputerach i problemem z hardware'em wchodzą ludzie, którzy szukają rozwiązania ich problemów - i wówczas offtopic jest męczący. Tutaj nikt raczej nie wchodzi, żeby rozwiązać jakiś problem, więc offtopic nie ma aż tak destrukcyjnej mocy.

Często zaczyna się od drobnostek, potem regulamin puchnie, towarzystwo się usztywnia, zaczynają się objawiać "strażnicy", którzy z zapałem "pilnują porządku" i robi się nieprzyjemna atmosfera. To tak, jakby ktoś przyszedł do kolegi na imprezę i co chwila słyszał, żeby prosto siedzieć na krześle, nie garbić się, nie zaczynać zdania od "no więc", nie przeklinać, nie jeść paluszków itd. Nadal trwa impreza, ale klimat już nie ten.
2
[#171] Re: Panie moderator...

@Daclaw, post #160

No właśnie nie. Jak coś pada publicznie to podpowiadam publicznie. Nie rozumiem, mam mu PM wysłać? A on mi na PM mi odpisze że ma mnie tam, gdzie słońce nie dociera? szeroki uśmiech Bez sensu.

Nie jestem nadwrażliwy, zaznaczyłem tylko gdzie biegnie u mnie granica tolerancji
[#172] Re: Panie moderator...

@ZbyniuR, post #169

Doskonale cie rozumiem i próbuję się wyplątać z tego wątku Sam nie wiem jak to się stało, przecież ja tak rzadko się udzielam. Jak nikt nie będzie mnie cytował i zwracał się bezpośrednio to mam nadzieję o nim zapomnieć
[#173] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #168

To co zacytowałeś to są fragmenty dwóch różnych postów. Pierwszy był skierowany do ciebie, a co do drugiego nie będę podawał z nicków jakie osoby maiłem na myśli, bo to zrodzi niepotrzebne frustracje u tych osób.

Nie zauważyłem jakościowej, że tak to określę, różnicy w tych cytatach.
KOMUŚ (nieistotne komu) zarzucasz: 1) populizm, 2) to, że jego głos to "głos typowego przechodnia", 3) że ktoś "wchodzi (na forum) z przyzwyczajenia" i "popycha pierdoły".
Nie wnikam, które określenia są skierownae do kogo, ale są to podobne, personalne ataki na ludzi. Nie wiem czym się różni zarzucenie komuś ignorancji od zarzucenia populizmu.
Najwidoczniej Ty możesz ludziom wszysko zarzucać i atakować, a inni nie mogą Ci nic powiedzieć, bo się obrazisz.

Naprawdę - zobacz jeszcze raz kolejność postów. Nie ja zacząłem.
3
[#174] Re: Panie moderator...

@XTD, post #173

Heh.

Amigowe rozmowy jak zawsze na poziomie.

Nie, no zupełnie szczerze, kiedyś "bycie amigowcem" było całkiem fajne.
Jakieś trzydzieści lat temu.
Dziś, patrząc, np, przez pryzmat wypowiedzi na ppa, tematów jakie tu są poruszane nazwanie kogoś "amigowcem", dziś , to obraza gorsza od "Ty ch@ju".

#tru_story #przykre
[#175] Re: Panie moderator...

@XTD, post #146

Trafione w punkt. Brakuje jeszcze wprowadzenia płatnych rang jak na jakimś forum warezowym ze 100 tysiącami kont. OK
2
[#176] Re: Panie moderator...

@adam_mierzwa, post #167

"Jestem tolerancyjny, ale"


To jest wręcz "memicznie" powiedziane, panie Adamie.

ps. stały klient i czytelnik z tej strony, więc proszę się nie obrażać.
1
[#177] Re: Panie moderator...

@XTD, post #170

Przeczytałem całość, ale zacytuję tylko końcówkę:

To tak, jakby ktoś przyszedł do kolegi na imprezę i co chwila słyszał, żeby prosto siedzieć na krześle, nie garbić się, nie zaczynać zdania od "no więc", nie przeklinać, nie jeść paluszków itd.


No może ja jestem już stary zgred (kumam że jesteś starszy, ale nie szukałem), bo mam 42 lata. No i mam pracę, rodzinę, swoje hobby w postaci retro (emulatory) w sensie Atari XL/XE, Amiga, Timex 2048.

No i sobie wchodzę w wolnym czasie (w pracy na przerwie też muszę, bo kocham) na PPA, żeby poczytać co tam nowego w wątkach gdzie ktoś robi grę w Amosie, nowy doom na Ami, a może coś pod MOSa wyszło.

I nagle jakieś bzdury ktoś pisze, z uporem maniaka, że coś jest złe (tutaj wklejamy że Amiga klasyczna, albo NG), no i ten ktoś to pisze "na okręta i w kółko".

Nie widzę sensu, żeby marnować swój czas na czytanie bzdur, wolałbym np. poczytać jak zrobić sekwencję perkusyjną pod PT (serio, to byłby hit! :)).
[#178] Re: Panie moderator...

@karolb, post #177

Nie widzę sensu, żeby marnować swój czas na czytanie bzdur, wolałbym np. poczytać jak zrobić sekwencję perkusyjną pod PT (serio, to byłby hit! :)).

Ależ możesz o tym przeczytać, tyle że bez aż takiego nakierunkowania na perkę, bo jednak sam proces jest podobny jak w przypadku każdego innego sampla (po stronie Amigi) czyli "weź ten sampel i go wczytaj", a cała praca polega na napierniczaniu na pececie i jedynie "wypchnięciu" tej sekwencji w postaci strawnej dla Amy. Tyle, że jak zacząłem swego czasu temat o fajnych ciekawych darmowych wtyczkach, z których można by porobić sample, to ktoś inny stwierdził, że to bardzo nieamigowe, nie ma nic wspólnego z Amigą i moderator przesunął mi to do HydeParku. Najwyraźniej Amigowiec sample pozyskuje wyłącznie z powietrza i dobrych chęci. :)
4
[#179] Re: Panie moderator...

@XTD, post #170

--nie jeść paluszków-- Ja się tak czuję jak nie mogę na jakimś forum wklejać linków. hehe ;)

No dobra to pomijając wypowiedzi gdybaniowe i oderwane od rzeczywistości, to na czym w końcu stanęło bo mi to umknęło, jak ktoś przekroczy 10 ignorów to może pisać maks 1 post dziennie? czy jak to jest?
[#180] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Panie moderator...
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem