@recedent, post #60
@WojtekX, post #61
@WyciorX, post #62
@freak_outXP, post #63
Doom to gra napisana w nowoczesnym, przenaszalnym (kod + biblioteki standardowe) ANSI C, prawie bez tego całego niskopoziomowego rzeźbienia po rejestrach, sztuczek programistycznych na tylko jedną platformę i oprogramowywania układów specjalizowanych
a jak ktoś się nauczył pisać na Amigę, to mógł pisać tylko na trupa Atari 16-bit
@abcdef, post #64
@freak_outXP, post #63
Jak ktoś się nauczył pisać w C, to mógł z powodzeniem zacząć programować na cokolwiek
@WyciorX, post #67
@freak_outXP, post #68
czyli tak z grubsza - jak piszesz tylko za pomocą biblioteki standardowej i bibliotek wieloplatformowych
A Woormsy/Lemmingi itp. na inne platformy były robione chyba przez innych ludzi zupełnie - najemnych programistów albo małe studia specjalizujące się w takich rzeczach - a nie przez oryginalnych autorów.To działało w obie strony. Oficjalnie port dooma na m.in. jaguara robiło id software, ale też nie samo... Natomiast biorąc pod uwagę, że autorzy od Worms 2 pisali już na DOSa i Windows to jednak "nie utknęli" w pułapce amigowej jak to określiłeś. Co jest wystarczającym argumentem przeciw kolegi rewelacjom.
@abcdef, post #69
@freak_outXP, post #71
A sterowniki - na PC programista odpalał sobie odpowiednie przerwanie na karcie zgodnej z VESA z poziomu C i miał odpowiedni tryb graficzny
Co to za problem umieścić te kilka linijek w funkcji inline (makrze) i zamienić na innym systemie?
A jak przyjętym standardem przez 2 lata było VooDoo Graphics, to pod DOSem na tej samej zasadzie pisało się pod Glide'a (miniGL chyba też)
Tutaj wspomnę, że piszemy tutaj o latach '90, gdzie C było b. mało popularne na Ami (lepiej było rzeźbić w rejestrach, bo brakowało mocy)
Doom to był wyrób PC-towy na PC-ta nowej generacjiBiorąc pod uwagę ilość oficjalnych portów... to nie tylko PCta. Natomiast minimalne wymagania są dość jasne. 386, 4MB RAM, grafika VGA i 12MB miejsca na dysku twardym (24MB podczas instalacji). W zasadzie jedyne czego rzeczywiście amidze brakowało by go odpalić to nie żadne akiko, a odpowiednio szybki procesor i ilość RAM. Tylko dla większości użytkowników Amiga to była komputero-konsola, jedyne realne rozszerzenie jakie się wkładało do trapdoor mem expansion czyli rozszerzenie o slow/chip. Ewentualnie w przypadku A1200 to fast ram i może fpu. A tych co inwestowali więcej w amigi był niewielki odsetek. Dlatego nie było portu oficjalnego, a nie dlatego że się nie dało.
Commodore IMO by lepiej zrobiło, jakby poszło drogą Atari i dołączyło do komputera slot na kartridże
@abcdef, post #72
@freak_outXP, post #73
@freak_outXP, post #71
gdzie C było b. mało popularne na Ami (lepiej było rzeźbić w rejestrach, bo brakowało mocy)
@WyciorX, post #75
@freak_outXP, post #76
@freak_outXP, post #63
@WyciorX, post #77
@freak_outXP, post #63
@freak_outXP, post #79
@XoR, post #78
@freak_outXP, post #76
Biblioteki systemowe były pisane w BCPL (dziatku C), nie ASM, więc na wyższym poziomie.
w dużych Amigach już nawet rezygnowali z trzymania OSa w kości EPROM, tylko ładowali z twardziela (fuj!).
@freak_outXP, post #63
@Daclaw, post #82
@freak_outXP, post #68
@freak_outXP, post #76
@docent, post #83
@freak_outXP, post #89