Karta SanDisk Ultra

przestawianie szafki part I. Na tym rysunku widzimy: Dooma, dwie obudowy A500, dużo gazetek, wompierza, Turricana C64, ekran od pięćsetki, zewnętrznego flopa, kickstart 3.1 i mnóstwo różnych chipków, myszę, plipboxa, rozszerzenie pamięci pod klapkę, jakąś książkę z Gwiezdnych Wojen, dużo kabelków, śrubek, wtyczek, podstawkę pod kufel Secret Service (który niestety opchnąłem dawno temu), coś od mikrofonu, papier z prenumeraty Pixela, karteczkę od zamówienia w sklepie Sordana, nogi i kawałek głowy Taylor Momsen, nawilżacz/jonizator TRANSA NT-315, frędzel od łóżka, takie coś nie wiem do czego, ale przykleiłem to na podłodze parę lat temu i szkoda odrywać, bo przywiązałem się, kawałek pudełka od pokrywy do A500 i fragment biurka, papierowe ręczniki, podłogę i kawałek prześcieradła.

A500 + Pistorm + RGB2HDMI. W środku zamontowany switch HDMI z przełącznikiem wyprowadzonym na zewnątrz

Tutaj widać jakie płyty CD zostały dołączone.

Nie posiadając się z radości informuję, że ocalony od zmielenia C64 działa. Zrobiłem wtyczkę i podpiąłem pod zasilacz AT (którego używam też z Amigami) i nagle ożył. Na blaszce uruchomiłem Winfasta na analogowym tunerze tv i jest obraz, klawiatura działa. Kilka godzin czyszczenia i lekkiego detalingu poskutkowało bananem na twarzy :D.

Numer z Grudnia 1991 - pierwszy numer "kolorowy", a właściwie tylko z kolorową i sztywną okładką, reszta zawartości wciąż czarno-biała.

Mój egzemplarz został potraktowany w sposób straszny, to znaczy dziurkaczem. Najprawdopodobniej poprzedni właściciel wpinał sobie je w jakiś segregator.

Brak górnego ekranu i sanek HDD, ale poza tym to piękny okaz.

Taka pamiątka z czasów preamigowych.
Oryginalny rysunek pochodzi z wersji ZX Spectrum "Rambo II".
Przepikslowany na atarynce przez brata i wydrukowany na bliżej niezidentyfikowanej drukarce igłowej lub termicznej.

Tym razem na warsztat poszły foldery i lekkie dopracowanie szufladek.