@sebbb,
post #179
No właśnie - 700 zł i jest "super stan", a tutaj za 8 stów masz nieruszany komp, w komplecie. Nie rozumiem tej nagonki na Petra, naprawdę. Gdyby śpiewał 1200 zł, to ok, chociaż 1200zł to w przypadku prawdziwego zafoliowanego pudła 1200 jak to było w pierwszym rzucie to i tak byłaby dobra cena. Powtarzam, wydaje mi się że najwięcej krzyku robią handlarze, udowadniając wszem i wobec że nie opłaca się kupować od Petra, tylko znaleźć sobie ładną używkę na aukcji (czytaj u nich), bo lepiej, taniej i takie tam. A to że sami czyszczą padaki, skupują pudełka i później sprzedają "komplety" to jest to i tak super okazja. Ehhh. Ciekawe, czy jeżeli ktoś z Polaków dostałby taki magazyn Amig to czy wtedy: a. miałby takie samo zdanie o tych leżakach b. sprzedawałby za taką ceną (może niższa ?!? - a coś mi się wydaję, że byłoby to coś około 1500zł, bo jak ktoś bez mrugnięcia okiem wystawia samą 500+, bez pudeł, bez niczego - czyli odkurzoną wystawkę z Niemiec za ponad 2 stówy, to takiej Petrowej amigi nie dałby na rynek za 800).
Komuś może się wydawać, że niby leczę kompleksy zakupu u Petra - ale to nie prawda. Kupiłem i jak będę miał kasę w przyszłym roku i będzą dalej amigi, to kupię jeszcze raz. Mnie po prostu strasznie irytuje to zawistne gadanie o gościu co sprzedaje na rynku po dosyć uczciwej cenie, nieużywane komputery (ciekawe za ile poszedłby nieużywany falcon, nawet w zapleśniałym pudełku ?!? i czy atarowcy by psioczyli, czy też z radochy związanej z możliwością cofnięcia się w czasie przyklaskali by sprzedawcy?). Ja wiem, że jakby Petro sprzedawał te Amigi, za 300 zł z przesyłką to byłoby to git (chociaż i wtedy malkontenci powiedzieliby, że a to klapka zmieniła kolor, a to plomba zerwana). Najciekawsze jest to, że Petro nic nie ukrywa, pisze że amigi są sprawdzane (może i dlatego rozkręcane), że pudełka mogą być bardzo sfatywgowane, czy może prakować oprogramownia magic (chociaż ja dostałem), jednocześnie daje nieużywane graty, oryginalne pudło, nowy workbench 3.1. Zamiast to powoli wyprzedawać w stylu naszego allegro, czyli za pierwszy rzut, gdzie pudła były w 100% kompletne powinien zaśpiewać z 2 koła, później powoli schodzić z ceną i najlepiej sprzedawać przez różne podstawione osoby, aby w "polskim stylu" starać się wyrolować ludzi, aby się nie zorientowali, że ma ich duży zapas.
Dobra koniec tego gadania no i Panowie nie psioczyć na tego człowieka, bo wielu z Was robi gorszą robotę jako sprzedawcy na portalach przeliczając te oferty oferujecie często znacznie mniej za znacznie więcej kasy. Pozdrawiam z cichym pragnieniem otrzymania informacji, że Petro dorwał się do magazynów z a4k, czego sobie i Wam życzę.
Ostatnia aktualizacja: 20.09.2013 09:47:32 przez posylus