Co to znaczy że Hyperion sam się podłożył?
Po prostu ten prawnik jest bardzo skrupulatny i przejrzał chyba wszystkie publiczne jak i prywatne wystąpienia Hyperionu i znalazł takie, w których Hyperion sam przyznaje, że ma prawa do systemu 3.1 tylko i wyłącznie w celu rozwijania OS4, a nie jako samodzielnego produktu.
W sumie czuć, że ta sprawa jest inna niż w czasie ugody. Wtedy Amiga Inc nie miało środków finansowych na długie procesy, dlatego poszło na ugodę pod dyktando przebiegłego szefa Hyperionu, który zresztą później publicznie chwalił się, że wystrychnął ich na dudka, jest to w dokumentach tego procesu.
Teraz wydaje się, że Amiga Inc ma niewyczerpane skrzynie, wystarczy spojrzeć na to jakiego prawnika wynajęli, gość specjalizuje się typowo w procesach o ochronie trademarków i wygrywał z tuzami typu Kellogg's itp. tak że nie jest to jakiś pikuś z powiatowej rady adwokackiej. Poza tym samo zabezpieczenie przedprocesowe może wymagać potężnej kaucji ze strony wnioskodawcy idącej w dziesiątki tysięcy dolarów. Finansowo ta zabawa jest prawdopodobnie bez sensu bo bo wartość całego Hyperionu może być mniejsza niż koszty tego procesu.
W tej sprawie było już tyle działań, że można w końcu ogarnąć strategię skarżącego i pobawić się w prognozy, co będzie dalej. Widać, że akcja idzie dwutorowo:
1. Krótkoterminowy cel - nacisk na zaprzestanie sprzedaży 3.1.4
2. Długoterminowy cel - anulowanie ugody z Hyperionem i odebranie im praw do BoingBalla, OS4 itp.
Zakładam, że sytuacja rozwinie się tak - Amiga Inc będzie najpierw ostro cisnąć sprawę 3.1.4 bo ta jest najbardziej oczywista i śmierdząca. Fakty są na dłoni, jest przyznanie pozwanego, w zasadzie nie ma się tu co zastanawiać. Na miejscu sędziego wydałbym zabezpieczenie przedprocesowe bez wahania. Może z jakąś lekką kaucją, bo kwoty o których mowa nie są duże.
Co do drugiego toru, to korzystnie może być wydzielenie go do osobnej sprawy. Po prostu w wypadku gdy pierwsza sprawa zostanie wygrana, Hyperion najprawdopodobniej nie wypłaci się z odszkodowania, kosztów procesu, zwrotu dochodów z nielegalnego softu itp. zbankrutuje i przestanie istnieć. Wtedy drugi, skomplikowany i już oparty bardziej o poszlaki proces stanie się bezprzedmiotowy i prawa wrócą do Amiga Inc.
Najśmieszniejsze jest to, że to wszystko wina tylko i wyłącznie zuchwałości Hyperionu. Gdyby nie porywali się na ten nielegalny Kickstart, to mogliby sobie swój biznesik kręcić jeszcze parę lat i wciskać OS4 naiwnym. Ale nie, mało im było kasy z NG albo też strumyczek wysechł, więc rzucili się na działanie pozaprawne i liczyli, że się jakoś przesmykną. Przecież wiadomo było, że nie da się tego ukryć, bo Cloanto zaraz spadną dochody i będą szukali powodów w działaniach Hyperionu.