Wątek zamknięty
[#31] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #28

chodzi ci o x-core? z tego co wiem chip nie jest drogi. plytki developerskie tez chyba nie za bardzo. a oprogramowanie deweloperskie jest w formie podstawowej chyba nawet za darmo. ludzie w koncu eksperymentuja z tym bez problemu.


Mam na myśli to, że aby cokolwiek stworzyć na ten kawałek sprzętu trzeba dysponować odpowiednią wiedzą, a biorąc pod uwagę ilościowy stosunek programistów do użytkowników w naszym środowisku to nic dziwnego, że mamy taki obraz sytuacji (pomijam już ilu z tych programistów dysponuje takim komputerem). Zabawka nie dla każdego, a pisanie "możliwych" i "prawdopodobnych" scenariuszy jest miałkie i nudne do tego stopnia, że zwyczajnie nie chce mi się na ten temat wypowiadać.
[#32] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #29

A brak softu jest powodowany nienawiscia do NG.

Nie rozumiem. A nie raczej ze stopnia trudności robienia takiej dajmy na to przeglądarki? Programiści NG dostają wynagrodzenie w pracy i nie są skorzy do takiej samej pracy na rzecz AmigaOS4 w mojej opinii.

X5000 to potężny sprzęt i przecież gdyby przenosić na niego tylko soft z wersji sprzed kilku lat, działał by nad wyraz prężnie.
[#33] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #29

brak softu jest powodowany nienawiscia do NG


Pójdzmy dalej, to spisek!

A tak serio to odpowiedź jest bardziej przyziemna - po prostu nastąpiło zmęczenie materiału i wypalenie wśród osób które ten wózek pchały, także poprzez brak jakiekolwiek nadziei i widoków na światełko w tunelu i dogonienie współczesności.

Gdy twój cel zamiast się przybliżać coraz szybciej się oddala to po prostu tracisz motywację i ot cała tajemnica.
[#34] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #29

Zazdroszczą Ci Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego wypowiadają się o nowych Amigach, skoro ich nie interesują, jeżeli mnie coś nie interesuje, to nie zawracam sobie tym czterech liter. Proste
[#35] Re: Arstechnica: x5000

@jubi, post #33

Dokladnie. To wlasnie napisalem. Stalo sie jak sie stalo, bo padlo C=, potem nie wiadomo co, potem wojna 30-latokow, ze moj system jest lepszy, a teraz panowie w wieku 50 lat maja dosyc i daja sobie siana. Czy nam sie podoba czy nie, w duzej mierze za cala sytuacje ponosza odpowiedzialnosc sami Amigowcy. Akceptowalismy ten stan rzeczy, ktory doporwadzil do tego, ze nie ma komu pisac softu (czy to 68k czy NG) i nie ma dla kogo (bo nikt softu nie kupi). Jedynie co w ogole w dziedzinie softu sie dzieje, to NG, ale wyglada na to, ze to tez juz koncowka, przyklad Odyssey jest trafny. Skoro nie ma chetnego aby wziasc port Webkit PPC i przeportowac go na AmigaOS, a jedyna osoba z kasa (Trevor) ma inne pomysly to wygada to slabo. Posiedzimy zobaczymy.
[#36] Re: Arstechnica: x5000

@Hellena, post #34

Myślę, że coś w tym jest. Jednak skoro sam właściciel tego komputera określa go jako przestarzały i retro dopiero co wydając książkę o jego użytkowaniu na co dzień to coś jest nie w porządku.

Gdybym miał pisać o użytkowaniu Amigi 1200 na co dzień pisałbym o rzeczach, które mnie bawią, cieszą i fascynują w tym komputerze, a nie o rzeczach które mnie frustrują, lub z którymi nie zapoznałem się dostatecznie długo.

Sądzę, że Radzik za mało obcował z tą X5000, mniej więcej tak mało jak ja ze swoim pożyczonym Samem 440ep. Czyżby baza softu była aż tak biedna?

Wychodzi na to, że A1200 jest bardziej użyteczna. Gdyby ten sprzęt mnie frustrował i nie miałbym frajdy w jego codziennym użytkowaniu dawno przestałbym z niego korzystać.

Tymczasem odkrywam coraz to nowe pokłady softu na kolejnych płytach CD z serii CDPD. Tysiąc kolejnych programów, który można testować i bawić się przez lata.

Ja nadal mam ikonkę czerwono białej piłeczki pod awatarem i mam pożyczonego Sama440ep więc troszkę tematem NG się interesuję. Jednak z powodów, o których wielokrotnie pisałem A1200 sprawia mi więcej frajdy.
[#37] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #36

Skoro 3 miesiace dzien w dzien z X5000 i amigowym softem jest malo, to nie wiem jak mozna zrobic wiecej. Proponuje najpierw zapoznac sie z ksiazka, a potem wypowiadac sie co sie da zrobic na X5000 a czego nie da. Dlatego ta pozycja powstala, aby uzmyslowic ludziom, iz na AmigaOS 4 da sie zrobic duzo wiecej niz na klasyku. Oczywiscie nie jest to poziom wspolczesnego pieca, jednak ja osobiscie bardzo zaskoczylem sie na plus. Co nie zemienia faktu, ze widze co sie dzieje, dlatego nie pije tylko z zachwytu. Co wiecej uzyzwalem tylu Amigi w tylu konfiguracjach, ze przynajmniej moje wypowiedzi maja jakas podstawe. Jest to zupelnie przeciwne co do wiekszosci tutaj obecnej.
[#38] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #36

Rozmijasz się w swojej interpretacji z rzeczywistością. Po kolei:
skoro sam właściciel tego komputera określa go jako przestarzały i retro dopiero co wydając książkę o jego użytkowaniu na co dzień to coś jest nie w porządku.

Nie w porządku jest że cel ucieka szybciej niż go gonimy. Od razu pisze - nie chodzi o gonienie świata, tylko sa pewne minimalne standardy żeby można było określać taki komputer jako "Amiga NG". Bo cały sens "NG" to móc używać współcześnie. Sprzęt jest przestarzały w odniesieniu do tego co dzieje się w głównym nurcie, ale to wciąż fajny komputer, na którym wiele rzeczy zrobisz szybciej i wygodniej niż na A1200.
Sądzę, że Radzik za mało obcował z tą X5000, mniej więcej tak mało jak ja ze swoim pożyczonym Samem 440ep. Czyżby baza softu była aż tak biedna?

Nie, mylisz się w obu kwestiach. On przywiązuje dużą wagę do działania w chmurze i wogóle internetu. Nowoczesna przeglądarka internetowa jest jednym z głównych wyznaczników czy X5000 będzie NG czy stanie się takim nowszym retro.
A Sam 440ep warto żebyś kiedyś przytargał na jakiś zlot to wszystko ci tam skonfigurują i z pewnością komfort użytkowania się polepszy. Poza małą mocą to fajny komputer.
[#39] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #37

Ja nie krytykuję Twojej książki, której jeszcze nie czytałem. Zwróciłem uwagę na Twoje określenia AmigiOneX5000, jako sprzętu "przestarzałego", którymi dzielisz się na forum, a stającym w kontraście z opinią, że nadaje się do codziennej pracy. Rozumiem, że prawda leży po środku.

3 miesiące doświadczeń z nowym komputerem to rzeczywiście całkiem sporo. Zapadł mi w pamięć Twój wątek na AmigaOne.pl, gdzie szukałeś pomocy w problemach z komputerem X5000 niedługo po zakupie i dlatego teraz szacowałem, że jednak zdecydowałeś się na opisanie swoich doświadczeń w książce grubo za wcześnie. Wygląda na to, że się pomyliłem.

Domyślam się, że przez te 3 miesiące testowałeś X5000 mocno i poddałeś ją gruntownym testom oraz zapoznałeś się z większością softu z OS4Depot.

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 14:09:46 przez Hexmage960
[#40] Re: Arstechnica: x5000

@adam_mierzwa, post #38

Nie, mylisz się w obu kwestiach. On przywiązuje dużą wagę do działania w chmurze i wogóle internetu. Nowoczesna przeglądarka internetowa jest jednym z głównych wyznaczników czy X5000 będzie NG czy stanie się takim nowszym retro.

Tak też pomyślałem. Przeglądarka to po prostu pięta achillesowa systemu AmigaOS4.1, bo jest aktualizowana bardzo rzadko. Mam nadzieję, że wiele rzeczy, które robi w przeglądarce da się zrobić za pomocą zwyczajnych aplikacji dla AmigaOS4.1. Może wystarczy poszukać, pokombinować?
[#41] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #40

Nie zawsze jest to możliwe. Akurat ja i radzik jesteśmy po przeciwnych biegunach "widzenia" NG w kwestii internetu - dla niego "chmura" to codzienność, możliwość korzystania ze Spotify może przeboleć, ale już różne usługi (typu dysk w chmurze do którego powinien mieć dostęp kiedy chce) "muszą" działać. Tak samo jak na NG powinno działac logowanie do banku, facebook i inne rzeczy - tego nie da się zastąpić "stacjonarnym użytkiem".
Oby ta książka wyszła jak najszybciej bo wtedy będę mógł napisać coś więcej.
[#42] Re: Arstechnica: x5000

@jubi, post #33

A nie myslisz moze ze osoby, ktore tworza system stanely na tym ze ich rodzina sie powiekszyla i trzeba sie zajac czyms wiecej niz tylko komputerem?
Znam przynajmniej 3 osoby, ktore robia przy MorphOS'ie i maja taki stan rzeczy.
No ale pchaj swoj wozek dalej, wazne ze Ty wiesz jaka jest prawda.
[#43] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #29

Chcialem kupic to kupilem.


troche dziwnie to brzmi w kontekscie roznych twoich innych komentarzy. brzmisz sfrustrowany..

co wynika z wielu czynnikow: stare, zniesmaczone i zleniwione srodowisko, ktore powoduje brak softu.


i szukasz winnych po stronie srodowiska..

A brak softu jest powodowany nienawiscia do NG.


.. a nawet czegos na ksztalt spisku. brzmi to niestety paranoidalnie.

a nasze stare dzaidki i tak wola grac w SuperFroga i bawic sie Nokia 3310


tymczasem nikt nie jest ci nic winien. kazdy ma swoj film i nikt nie musi wspolfinansowac twoich pragnien. wyzwiska sa nie na miejscu.

Niestety moim zadniem nie mamy nikogo z jajami, ktory zrobil by porzdek,


no i jeszcze to.. potrzeba wodza.

a po drugie raczej juz nie ma po co go robic, gdyz tak jak pisalem srodowisko jest zepsute, stare i nie interesujace sie zadnym rozwojem czegokolwiek.


no i wychodzi na to ze jednak niepotrzebnie kupiles ten komputer.
[#44] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #43

Dzieki, ze mi uzmyslowilies ze niepotrzebnie swiadomie go kupilem. :) I faktycznie szkoda strzepic klawaitury, bo jestem sfrustrowany. W tym srodowisku nic nie da sie zrobic, bada krzykaczy i tyle.
[#45] Re: Arstechnica: x5000

@radzik, post #44

No nie właśnie, bo gdyby był OS 4 na MiniMaca to był by jakiś punkt zaczepienia. Zauważ jak skoczyła sprzedaż OS 4.1 FE po wprowadzeniu PPC w WinUAE.

A teraz co stwierdzono że taki produkt mógł by się przyjąć i pracują nad TABOR, ale kiedy te pracę dobiegną końca Mini można mieć zaraz.

I mogli by zarobić na OS na sterownikach i by nie było że jak chce się mieć AmigeNG to trzeba wydawać majątek.

Bo ALICE Amigą nie jest tak samo X Poty pakiety Forever nie ma tam specjalistycznego sprzętu a ktoś nad tym pracuje.

Tak że może problem nie leży po stronie Środowiska tylko w innym miejscu. W którym doskonale wszyscy wiemy.
[#46] Re: Arstechnica: x5000

@TechNineWonder, post #45

Polska język, trudna język.
[#47] Re: Arstechnica: x5000

@deez, post #46

W odpowiedzi na #20:
>@moneo: mam opcje, zrob taka Amige za 3000 zl. Bedziesz bohaterem!
Nie, raczej nie. Nie ciągnie mnie do bycia bohaterem. Nawet w wojsku wolałem siedzieć na kompanii, niż biegać z karabinem po błocie. Ale przykład Majsty pokazuje, że kwota podana przez Ciebie nie jest nieprawdopodobna.

>Szczegolnie, ze potrafisz zaprojektowac i wyproduktowac plyte glowna
Nigdzie nie napisałem, że potrafię. Ale za bańkę jurasów, to kto wie, może się nauczę. Kupisz za 3000 zł sprzęt, który będzie tak samo niedziałający, jak X5000 ?

>Szczegolnie, ze potrafisz zaprojektowac i wyproduktowac plyte glowna ta 500 zl przy tej ilosci sztuk.
Bez przesady. Jeden człowiek potrafił zaprojektować GBA1000, drugi zrobił reverse engineering płyty do Amigi 500+. Jedna kosztowała ok. 300 zł, za druga zapłaciłem 70 euro. Ja zdaję sobie sprawę, że to płyty dwuwarstwowe, a czterowarstowe sa odrobinę droższe. Ale 1799 euro?

>Zdajesz sobie sprawe, ze wiele swiatowych firm szuka tak zdolnych ludzi? Zazdroszcze Ci umiejetnosci.
Proszę o merytoryczne argumenty. Wycieczki osobiste, złośliwości i sarkazm zatrzymaj przy sobie.

Nigdzie nie napisałem, że potrafię zaprojektować i wyprodukować płytę za 500 zł. Porównałem tylko ceny i założyłem, że powinna kosztować około 500 zł. Przy 5-10 sztukach, może faktycznie i 1800 euro, lecz przy 500 -1000 sztukach cena ostro spada, to juz nie jest produkcja nisko seryjna. Największym kosztem jest wykonanie klisz. Potem tłuczesz na maszynie PCB. Jeśli ktoś tutaj "siedzi w temacie produkcji PCB" i potrafi podać tu konkretne ceny, to poproszę. Nie wierzę, że płyta formatu ATX kosztuje 7 000 zł przy 1000 sztuk.
A-EON proponuje płytę w technologii płyty do pc z roku 2007, a woła za nią tyle, ile nie kosztuje dzisiaj nawet płyta do serwera, z kontrolerem RAID.
Faktycznie, nie dopatrzyłem, że procesor na tej płycie kosztuje 250$... no cóż. Za tysiaka Panie, to ja mam kliku rdzeniowe AMD... jak kto nie lubi Intela.

W odpowiedzi na #22
>Z całym szacunkiem, ale te wyliczenia możesz sobie o kant d*y rozbić.
Nie no, faktycznie, argument po wuju.

>to nie masz kompletnie żadnego pojęcia o produkcji małego wolumenu zawierające egzotyczne części.
Jakież to są tam egzotyczne części, za wyjątkiem tego tajemniczego, owianego legendą XMOS chip'a, który potrafi jak do tej pory zamrugać diodami. Mruganie diodami robiłem bodajże w 1989 roku i wymagało to zastosowania dwóch przekaźników, źródła zasilania, dwóch kondensatorów, oczywiście dwóch diod z rezystorami, i kawałek przewodu. Ja tam widzę produkcję NXP, Atmela, Lattice. Gdzie tam egzotyka? A poza tym, co to za argument? Jak ktoś stosuje egzotyczne części, to to jego zmartwienie, nie moje. Producenta nie obchodzi skąd wezmę 9 tysi, to mnie nie obchodzi, że producent drogo produkuje. Zresztą, jaki to producent, jak wsio teraz Chińczycy robią. Albo podwykonawcy. Albo podwykonawcy podwykonawców, którzy są Chińczykami.

>Porównywanie tutaj GBA1000 jest kompletnie nie na miejscu - nie jest to konstrukcja zaprojektowana od zera tylko PRZENIESIENIE istniejącego projektu Amigi 1000 w obecne realia

A to przeniesienie projektu referencyjnej płyty głównej NXP do potrzeb X5000 i dodanie XMOS chipa wymaga jakiś magicznych umiejętności dla człowieka, który się tym zajmuje na co dzień? Twierdzę, że zaprojektowanie "od nowa" płyty do GBA1000 jest równie trudne, jeśli za plecami się nie ma zaplecza finansowego i wsparcia poważnej bądź co bądź firmy, jaką jest A-EON,a dodatkowo nie ma się projektu referencyjnej płyty NXP.

>wskaż mi, gdzie w detalu dostaniesz P5020 za 500pln?
No przepraszam, ale nie przewidziałem, że za ten procesor w digikey trzeba zapłacić 245$. Poza tym A-EON przy 1000 sztukach to chyba już nie zalicza się do detalu.
Tu faktycznie, zasadziłem babola sądząc, że to procesor za garść dolarów. Skoro taka z niego rewelacja... Chyba, że przyjmujemy, ze to procesor równie już oldskulowy, jak 68060 rev.6, a skoro ten kosztuje 750 zł, to taki P5020 to faktycznie za 1000 zł to jak za darmo, przy jego wydajności.

>TU masz koszt płyty referencyjnej na rynek przemysłowy BEZ akcesoriów i reszty podzespołów.
Ale co ten argument oznacza? Że firma A-EON w celu rozwoju platformy do każdej sprzedanej płyty dokłada 1300$ ?
Płytę referencyjną to się chyba kupuje, żeby poznać sprzęt, napisać oprogramowanie wcześniej, niż wyjdzie finalny produkt. Kupuje się też wiedzę. A tu przy X5000 to raczej jest na odwrót. LAN nie działa, XMOS nie działa, karta dźwiękowa nie działa, odtwarzanie filmów HD nie działa. Instrukcji nie ma. Kononowicz mode jest.

Jak tu już podano, do X1000 do dzisiaj nikt nie napisał sterowników do karty sieciowej. A kasa została wzięta.

W odpowiedzi na #30
> Płyta za 500 ? Dam Ci 2k za samą płytę od ręki bez targowania szeroki uśmiech
Masz luźnie 2k zł ? Kup coś na LGA2011 i do tego procesor. A za 9 tysięcy kupisz taki sprzęt, że będziesz musiał płytę chodnikową kłaść na obudowę, żeby od tej prędkości działania nie urwało dupy. Do tego będziesz miał Windows, Linux we wszelakich dystrybucjach, sterowniki, tak nawet LAN będzie działał. No nie będzie XMOS, ale to możesz sobie coś wstawić niedziałającego innego.

A tak swoją drogą, jaką można osiągnąć wydajność emulując PowerPPC na takiej platformie za 9 tysięcy?

>X5000 to potężny sprzęt i przecież gdyby przenosić na niego tylko soft z wersji sprzed kilku lat, działał by nad wyraz prężnie.
Ale znowu, źródła są, kompilatory są. A nikt nie przenosi. Złośliwi jacy, czy jak.
Jak za 9 tysięcy, to jednak nie tak potężny sprzęt. To taki limited edyszyn Syrenka Bosto, podczas gdy dookoła używana Alfa Romeo kosztuje mniej.

Jakbym był złośliwy, to bym się zapytał, czy na X5000 uruchomię coś napisane w Javie. Bo bym sobie w Minecrafta z synem pograł. W końcu za 9 000 zł taka mało wymagająca gra to chyba powinna działać? Nie? No to kupie sobie PS4... za 1200 zł.

Nie no, ja przepraszam. Napisałem, że dla mnie wołanie 9000 zł za sprzęt niedopracowany, niedokończony to zwykłe ździerstwo jest.
Bo co to jest?
Amiga klasyczna? Nie. Nawet programowo wstecznie nie jest zgodna.
Współczesny komputer, na którym zaloguje się do banku i obejrzę na jutubie Ucho prezesa? Nie.
Co ma to wspólnego z klasyczną Amigą, oprócz nazwy? Nic.

To, że kilku gości postanowiło na tym zarobić, a kilku chce za to przepłacać, ich sprawa. Ale pozwólcie wyrazić swoje zdanie. To, że nie jestem kibolem, nie oznacza, że nie zareaguję, jak ktoś jest wykorzystywanie seksualnie. Jeśli nie jestem dyplomowanym kucharzem, nie oznacza, że nie mogę zwrócić uwagi, że kotlet jest zimny i przypalony.

Do czego tu porównać płytę z A-EON? Za 4000 zł mam serwerową płytę z miejscem na 4 procesory, a wy mi śmiecie wcisnąć bajkę, że godne to i sprawiedliwe, za procesor 2Ghz z płytą, która nie do końca działa, wołać 7 tysięcy? Do której nie ma sterowników w systemie, który dodaje do płyty sam producent? Serio? Ja jakiś chyba dziwny jestem.

M.
[#48] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #47

Ale wiesz, że sednem tej płyty jest właśnie posiadanie procesora PowerPC, a nie Intela czy AMD. W związku z tym postękiwanie, że za 245 dolarów to można mieć o wiele szybszego x86_64 jest nie na temat. To wszyscy wiedzą i gdyby chcieli mieć płytę z AMD, to wiedzą gdzie kupić, panie Kapitanie Oczywisty.
[#49] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #47

Zanim MOS TEAM wypuścił MOS na maca mini wierzyłem wc-ekspertom takim jak teraz moneo czy piotr yubi zgodziński, takim co to nigdy nowych amig nie widzieli a wydaje im się że się znajom bo kiedyś mieli piencetke.
Po instalacji MOS na macu mini okazało się że to idealna, wymarzona amiga.
Soft użytkowy z Amigi chodzi płynniej, szybciej, lepiej niż pod uae na najlepszym pc.
Dzięki cpu który działa w trybie 32 bit big-endian jest integracja ze starym softem z Amigi, system może być natywny, a tylko kod programu tłumaczony na ppc.
Dziś mam w domu super szybki i7 i dalej na macu mini, czy choćby mojej Amidze 500 1 GHz (Sam460), soft z amigi 68k chodzi lepiej niż na winuae na moim i7.
Nie mam żadnych wątpliwości że Amiga X5000 nada się do softu użytkowego z Amigi 68k jeszcze lepiej.
Wiele szkód narobili Amidze NG takie wc-eksperty jak teraz moneo czy piotr yubi zgodziński, gdyby ludzie wiedzieli jak to naprawdę działa mogło by to wszystko wyglądać zupełnie inaczej.

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 19:27:04 przez swinkamor12

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 19:34:25 przez swinkamor12
[#50] Re: Arstechnica: x5000

@Krashan, post #48

>Ale wiesz, że sednem tej płyty jest właśnie posiadanie procesora PowerPC,
A to nie wiedziałem. Założyłem, że to ma mieć coś z Amigi, skoro nazwane jest Amiga.

>W związku z tym postękiwanie, że za 245 dolarów to można mieć o wiele szybszego x86_64 jest nie na temat.
Ależ jest na temat. Poza tym zwrot "postękiwanie" jest pejoratywny i służy do dyskredytacji. Akurat po Tobie tego się nie spodziewałem.

A to w końcu ma to być komputer do zwykłej pracy (bo takie argumenty tutaj padały), czy sprzęt dla miłośników języka maszynowego PowerPC?

>To wszyscy wiedzą i gdyby chcieli mieć płytę z AMD, to wiedzą gdzie kupić,
Ale ja pisałem o sobie, nie o wszystkich. Ba, nawet nie namawiam nikogo do przechodzenia na moją stronę. Twierdzę, a twierdzenia popieram danymi, że wołanie 1800$ za płytę formatu ATX z technologią z roku 2007, to zdzierstwo jest zwykłe. Nawet gdy odejmiemy 245 $ (w co nie wierzę, żeby A-EON tyle płacił za sztukę procesora, bo DigiKey ceny ma słone), to pozostaje 1555$ za płytę formatu ATX. Płyta za 1555$ to nadal strasznie drogo za chęć posiadania procesora PowerPC, bo chyba nie pisania na nim programów. Jak na razie to programów nie ma, sterowników nie ma. Zresztą Krashan, tak serio, ilu programistów uwielbia assembler PowerPC ? Sądząc po wynikach w postaci programów do X5000 ich zbiór jest niewielki. Coś mi się zdaje, że i tak programy pisane w C, jak już.
Co jest takiego magicznego w assemblerze PowerPC, że warto za to dać 9 tysięcy? Dla reszty piszącej w C ni ma róznicy, bo sprawę załatwia qńpilator, jak nie ma różnicy, to po co przepłacać? Ja na przykład kocham LDA #$20, JSR $FFD2 JMP *-5, ale tyle kasy za tą miłość nie dam i wiem, że to zamknięty rozdział. Nie przeszkadza mi to uruchomić na FPGA core 6502 i cieszyć się, że działa toto na całe 12Mhz. Ale nie dorabiam do tego ideologii.

> panie Kapitanie Oczywisty.
Metoda, o której już Mistrz Gombrowicz wspominał, upupianie. U, jestem starym amigowcem, pracuje na uniwersytecie... u... a ty jesteś młody, nic nie wiesz , u... to siedź cicho u... w qńciku.

Serio? Jedziemy na argumenty poziomu gimnazjalnego? Jeśli tak, to żyj z tym: Jak ja jestem Kapitan Oczywisty,to Tobie śmierdzi z dysku twardego.

M.
[#51] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #47

Docelowym systemem dla AmigaOne X1000 i AmigaOneX5000 jest AmigOS 4.2. W chwili obecnej osoby decydujące się na w/w komputery otrzymują AmigaOS4.1 FE Update xx i są informowane, że z chwilą ukończenia AmigOS4.2 otrzymają go bezpłatnie.

Sterowniki sieciowe dla AmigaOne X1000 są dawno napisane i testowane przez betatesterów. Nieprawdą jest, że nie są napisane / nie istnieją - jak sugerujesz. Są dostępne w chwili obecnej po podpisaniu NDA.

Dla AmigaOne X1000/X5000 jest dostępny Amicraft ze wsparciem dla kart RadeonHD z Warp3D Nova i OpenGLES2.

Prace nad Javą dla AmigaOS są w toku:
http://jamiga2.blogspot.co.uk/2017/05/signs-of-life-or-something.html

Hans pracuje nad wsparciem GPU karty co odciąży CPU przy dekodowaniu filmów FullHD.

Xena pakiet dla elektroników:
http://www.generationamiga.com/2017/05/01/the-xorro-rev-1-0-project-board-for-amigaone-x1000-and-x5000/

Xena Developer Blog:
http://amigaonthelake.com/blog/the-xena-research-project/

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:00:14 przez Amig_OS

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:03:54 przez Amig_OS
[#52] Re: Arstechnica: x5000

@swinkamor12, post #49

>Zanim MOS TEAM wypuścił MOS na maca mini wierzyłem wc-ekspertom takim jak teraz moneo czy piotr yubi zgodziński,

wc-ekspert ? Znaczy się ekspert od czyszczenia toalety? Znaczy uważasz, że czyszczenie toalety, to jak u Araba podcieranie dupy, rzecz nie do przyjęcia? A w domu toaletę czyści szanowna małżonka, czy mama przyjeżdża do synka?

Nie mam żadnych wątpliwości że Amiga X5000 nada się do softu użytkowego z Amigi 68k jeszcze lepiej.
"Nada się" Czas przyszły, niedokonany.

A ja znam takich, co im nie przeszkadza, że im skarpety śmierdzą.

Serio? Na taki poziom mam schodzić na forum, gdzie użytkownicy mają średnio około 40 lat?
M.
[#53] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #50

A to nie wiedziałem. Założyłem, że to ma mieć coś z Amigi
Tym bardziej pisanie w tym kontekście o AMD i Intelu jest nie na temat. Cieszę się, że mogłem pomóc i doinformować.

Co jest takiego magicznego w assemblerze PowerPC, że warto za to dać 9 tysięcy?
Nie wiem. Pewnie dlatego nie dałem. Aczkolwiek tak się pechowo dla AmigaOS 4 składa, że do jego uruchomienia niezbędny jest procesor PowerPC. Więc jeżeli ktoś chce koniecznie pracować z tym systemem, to takiego procesora potrzebuje.

Serio? Jedziemy na argumenty poziomu gimnazjalnego?
Ty jedziesz, ja stoję i mam rozrywkę.
[#54] Re: Arstechnica: x5000

@Amig_OS, post #51

>Docelowym systemem dla AmigaOne X1000 i AmigaOneX5000 jest AmigOS 4.2.
Ale ja właśnie o tym piszę. Dla mnie jest to produkt niedopracowany, z brakami, za który A-EON chce dużo mnóstwo pieniążków.

>Sterowniki sieciowe dla AmigaOne X1000 są dawno napisane i testowane przez betatesterów.
Czyli nadal są w fazie testowej, chociaż do debiutu X1000 minęło kilka lat. Skoro to dla betatesterów, to dla zwykłych zjadaczy energii elektrycznej nie ma. I mają być... soon...

>Prace nad Javą dla AmigaOS są w toku:
A dla Raspberry Pi są od dawna, jak ktoś nie lubi rozkazów procesorów rodziny x86_64 . Ale to dobra wiadomość, że jak napisze Hello Word, w javie, to zadziała to i na sprzęcie wartym 9 tyś. Kiedyś.

>Hans pracuje nad wsparciem GPU karty co odciąży CPU przy dekodowaniu filmów FullHD.
Czyli ma być, ale na razie nie ma.

Przypomina mi się, jak ładnych parę lat temu kolega miał abonament internetowy w Orange. Kolegialnie stwierdziliśmy przy ognisku, że jak za nie manie internetu poza miastem, to 50 zł co miesiąc, to jak za darmo.

M.
PS. Dziękuję za merytoryczne przytoczenie argumentów, bez zbędnych wycieczek osobistych. Okazuje się, że to nie jest takie oczywiste.
[#55] Re: Arstechnica: x5000

@Krashan, post #53

>Nie wiem. Pewnie dlatego nie dałem.
To czemu zabraniasz mi twierdzić, że 9 tysięcy złotych za niedorobiony produkt rodem z 2007 roku to jest ździerstwo? Inaczej można byłoby to wytłumaczyć racjonalizacją zakupu, a tak... no cóż, nie pracuje na żadnym uniwersytecie, to chyba u... idę do konta.

>Ty jedziesz, ja stoję i mam rozrywkę.
Inni na ten przykład lubią cygańską muzykę.

A od czasu dodania emulacji PowerPC do UAE, nie trzeba koniecznie mieć PowerPC za 9 tysięcy. Ale co ja tam wiem, zwykły wc-ekspert Kapitan jestem.

M.
PS. Idę czyścic WC, bo na forum piszę, a dziecko w tym czasie obsikało muszlę.

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:09:55 przez moneo
[#56] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #54

Udało Ci się znaleźć w sieci ile Trevor wydał pieniędzy na zaprojektowanie płyty AmgaOne X1000 ? Wtedy będziesz wiedział dlaczego cena płyty jest taka a nie inna.

Dla Twojego rozwiązania przydałby się jeszcze AmigaOS 4.2 - o cenę trzeba pytać Hyperion czy podejmą się i za ile.

PS.
Wcześniej dopisałem Ci jeszcze informacje o Xenie.

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:15:03 przez Amig_OS

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:16:23 przez Amig_OS
[#57] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #55

To czemu zabraniasz mi twierdzić, że 9 tysięcy złotych za niedorobiony produkt rodem z 2007 roku to jest ździerstwo?
Po pierwsze gdzie zabraniam? Po drugie dla jednego zdzierstwo, dla innego nie...

A tak na marginesie, jeżeli wypominasz wszystkim wycieczki osobiste, to sam ich nie rób.
[#58] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #54

Ale to dobra wiadomość, że jak napisze Hello Word, w javie, to zadziała to i na sprzęcie wartym 9 tyś. Kiedyś.

----------------------

Mówisz i masz (blog autora rok 2015): Miner i Hello Button ..

http://3.bp.blogspot.com/-nXaGmOESGD8/VjMhJAi-dEI/AAAAAAAAAr4/04u3tHv5JlQ/s1600/Workbench_000.png

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:29:11 przez Amig_OS
[#59] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #47

Goła płyta kosztowała 1350 $ - po tyle Dickinson puścił 2 szt na zlocie w USA.
W swoich wywodach nie uwzględniasz istotnej kwestii - A-EON zajmuje się nie tylko sprzętem ale i oprogramowaniem. Co oznacza że opłaca jeszcze programistów pracujących nad systemem czy sterownikami. To się wszystko musi spinać. Jeżeli dajmy na to co 3 lata wypuszcza nowa płytę główną to "w międzyczasie" z czego to funkcjonuje?
To jest "zabawa" dla ludzi świadomych w co wchodzą. Pewnie mogłoby być lepiej, ale nikt nie zrobił tego lepiej.

To co piszesz w późniejszych postach o emulacji PPC wykazuje że nie jesteś na bieżąco z PPA - nie tak w sumie dawno (2 miesiące temu?) był tu wątek gdzie porównywaliśmy wydajność, tu nawet nie ma czego porównywać to była miazga.
-> link


Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 20:36:20 przez adam_mierzwa
[#60] Re: Arstechnica: x5000

@Amig_OS, post #51

Sterowniki sieciowe dla AmigaOne X1000 testowane przez betatesterów. Są dostępne w chwili obecnej po podpisaniu NDA.


Ty serio to piszesz? Płyta główna wg wiki powstała w połowie 2009 roku. Mamy połowę 2017 i użytkownicy tego komputera nadal nie mają sterownika do wbudowanej karty sieciowej
Przez 8 lat nie umiecie go napisać i doprowadzić do stanu nadającego się do upublicznienia???!!!
Przecież to kpina ze wszystkich tych, którzy wydali kasę na ten komputer.

I tak samo będzie z x5000. Tam też jest dodatkowa sieciówka na PCI bo oprogramować wbudowanej najwyraźniej NIKT w teamie os4 nie umie. Widzę ze zdjęć że już zrezygnowali z wbudowanej karty dźwiękowej bo od razu założyli że nie będą potrafić jej oprogramować. Słuszne posunięcie bo zdaje się że w x1000 też długo trzeba było czekać na sterownik do dźwiękówki.

Podsumowując żenujące jest sprzedawanie sprzętu w takiej cenie do którego nawet nie potrafi się napisać sterowników do wbudowanych komponentów.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem