Wątek zamknięty
[#151] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #148

Jak odrzucisz cały soft "bezwartościowy" z punktu widzenia użytkownika systemu NG to pozostanie tylko PageStream. Jeden, jedyny program. Masakra.


Kłamstwo, punktów widzenia może być tyle tyle ilu jest użytkowników NG.

Dlatego nie należy rezygnować z całego dorobku Amigi, w który wliczają się programy, które nie są napisane ściśle pod RTG i bardzo restrykcyjne API systemowe.


Oczywiście że nie, to co nie jest dobrze pod system napisane a chcesz odpalić - odpalisz pod UAE.

Amiga OS posiada interfejs, który umożliwia programiście programowanie na wielu poziomach. Jego API posiada wiele reguł, ale nie jest w tym tak restrykcyjne jak wymagania stawiane przez API systemów NG.


Całkiem możliwe że AtariTOS jest jeszcze mniej restrykcyjny, czyli lepszy od AmigaOSów i Windowsów i Linuxów? Chyba nie.

"Ja rozumiem już, że porozumienie klasykowców i nextgenowców jest prawie niemożliwe i wynika z odmiennego podejścia do Amigi, jej filozofii."(...)"Za to stare gry na Amigę, asembler 68k, programy wymagające oryginalnej Amigi nie są dla Was ważne."


Wiesz co, jakoś mam NG i klasyka (nawet teraz po raz kolejny real sprzęt a nie emu) i jakoś nie biję się sam z sobą, nie mam też wstrętu do samego siebie jak nie wiem - osoba głęboko religijna robiąca coś sprzecznego z religią (a mam wrażenie że niektórzy ubierają amigowanie w fanatyzm równy religijnemu).

Dla mnie liczą się wartości, które są związane z oryginalnymi Amigami


O wartościach mówią zazwyczaj ludzie wtedy, gdy chcą swoje wartości narzucić innym ludziom.

NG jest interesujące, ale nie potrafiłbym zrezygnować z tego wszystkiego wypracowanego przez lata od roku 1985, czyli premiery Amigi 1000.


Nikt ci nie każe rezygnować, nie bój się, możesz spokojnie używać jednego i drugiego.
[#152] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #150

Haha oczywista że nie, ale ja nie pisałem tego w odniesieniu do Twoich postów

P.S
A teraz dopiero zauważyłem, że cytując przypadkowo zacytowałem Ciebie, nie o to mi chodziło

P.S 2
Już nie mogę edytować niestety, chciałem jakaś cześć jego wypowiedzi zacytować, no ale wyszło jak wyszło, nieco niefortunnie sorki.

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2017 10:29:10 przez Hellena
[#153] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Arstechnica: x5000
[#154] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Arstechnica: x5000
[#155] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #17

Jeszcze chwilę Wam zajmę, ponieważ zarzuca mi się tu brak podstaw do zabierania głosu, ze względu na znajomość jedynie branży sanitarnej, brak chęci kupna, ignorancję techniczną, brak kultury w obcowaniu z obiektem kultu, jakim niewątpliwie jest X5000. Z góry za nieświadome obrażenie Bogini A-one przepraszam. Z religią nie ma żartów.

Pozwoliłem sobie poczytać dokładniej, o zjawisku X5000 (dzięki m.in amigaone.wordpress.com), popatrzeć uważnie na zdjęcia płyty głównej, wejść na stronę, gdzie można skalkulować produkcję PCB, zasięgnąć języka i tu i tam. Dzięki czemu powstała moja kalkulacja kosztów PCB do X5000.

Koszty są szacunkowe, więc zakładam jakąś tam granice błędu. Jeżeli ktoś ma merytoryczne uwagi, chce coś dodać, poprawić, zapraszam. Jeśli ktoś zamierza podawać jedyny argument, twoje wyliczenia są do dupy, bo kupiłem X5000, bo chciałem, niech zachowa te, jakże merytoryczne, argumenta dla się. Wyliczenie powstało dlatego, że podważa się moje stwierdzenie, że 9000 zł to za dużo za ten sprzęt, a jak chcę, to mogę wyprodukować taniej.

Tak więc przejdźmy do suchych kwot:

Płyta w sprzedaży detalicznej: $1800
wyliczenia kosztów orientacyjnych dla 1000 sztuk w $
koszt wyprodukowania płyty PCB $100
(przy czym różnica dla wyprodukowania 500 sztuk to jest $5)
koszt montażu $100
koszt reszty chipów $100
koszt procesora $245
(przypominam, że to cena detaliczna, w hurcie, przy 1000 szt. można wiele ugrać, jest z czego schodzić)
$545
Oczywiście, można przyjąć koszty montażu za $500, to i dla pracownika będzie na browar po pracy i prezes będzie miał na waciki dla kochanki. Ale bez przesady.

Podatki i VAT w UK $520 (droga płyta to i VAT i podatek bogaty).
Pozostaje $1280.
Odejmujemy teraz:
34$ za system
100$ dla dilera (wszak sprzedać to się narobić trzeba, wolontariat kosztuje)
pozostaje 603$ x 1000 sztuk = $603000
Trzeba zapłacić komuś, kto płytę zaprojektuje, powiedzmy $50000 będzie chyba godnym zarobkiem?
Trzeba jeszcze wydać na prototypy i testy. No nie wiem, drugie $50000?
Pozostaje nam $503000. A co tam, niech jeszcze będzie rezerwa na nieprzewidziane wydatki, powiedzmy $100000, może jaki programista sterownik do lanu napisze? A, nie... taniej będzie dodać kartę na Realteku, 3$ za sztukę w detalu.
Pozostaje drobne $403000. To co to jest za zysk, jak podzielimy na 4 lata, bo mniej więcej tyle trwał proces projektowania i produkcji, to zostaje po $100750 na każdy rok. Jak żyć za taką kasę Panie premierze, jak żyć. Toż to w czystej postaci wolontariat, za te drobne.

Matematyka, to taka panienka nocnego domu publicznego, że jej za 2+2 zawsze wyjdzie 4. I żadne tutaj płacze, zarzucanie mi ignorancji, braku kultury, gradobicia i przemarszu wojsk ochrony terytorialnej pod wodzą Antoniego nie pomoże.

Już wcześniej wskazałem, ze tak "zaawansowana" płyta do X5000 nie powinna kosztować w granicach przyzwoitości nie więcej niż 125$, na co słusznie mi wytknięto, że to produkcja jest niszowa. Faktycznie nie przewidziałem, że procesor zastosowany może kosztować $245, tyle, ile dzisiaj zapłacę za Ryzena. Nie przewidziałem, że ktoś szuka egzotycznych czipsetów, żeby sprzęt swoje kosztował. No cóż, jedyny argument, że procesor w X5000, to PowerPC bejbe i na nim działa AmigaOS bejbe. Przyznaje, jak poczytałem, AmigaOS wydaje się całkiem zgrabny, ale nic dla mnie z tego nie wynika. Nie zakładałem, ze ktoś na bogato zaprojektuje, a co tam, 8 warstw PCB.
No cóż, Apple kila lat temu przesiadło się na architekturę x86_64. Ciekawe dlaczego? Pewnie nie poznali się na instrukcjach PowerPC, szczególnie że dzisiaj prawie wszystko i tak pisane jest w C i jego odmianach. Gupi Ci inżynierowie z Apple. Mogliby płacić po $245 za procesor wolniejszy, od tego użytego w Mac G5.A tak gupi oni, bo i straszną kasę wciągają z Maców opartych na x86_64 i komputery sprzedają taniej. Tak się nie godzi. Prawdziwy sprzęt, dla prawdziwych hi-tech twardzieli ma kosztować prawdziwie wielkie pinądze, a nie dla randomowych userów, co się nie znają i chcieliby komputer tani i jeszcze do banku się zalogować.
Tylko to do wuja, czemu na płycie full ekskluziw, na płycie za $1800, montuje się wiatraczek za 4 dolary w Komputroniku do nabycia w detalu?! To chyba ten wiatraczek ma jakąś specjalną moc chłodzenia i tylko biedny ja i gupi myślę,że bardziej pasowałby, wydajniejszy i cichszy jakiś be quiet!. Przy tej cenie płyty 4, czy 10 dolarów, to już chyba wszystko jedno? Ale jak się da wiatraczek za $4, anie za $10, to na 1000 płytach będzie $6000. No to już można iść na piwo z kolegami za takie drobne. Nie wiem, mój aparat poznawczo-wnioskujący, jako eksperta od sanitariatów, nie ogarnia tego. Nie uchwytuje tej magii wiatraczka.

Patrze dalej na płytę, patrzę, czytam, że ma 8 wars. Myślę sobie grubo, a potem przypominam sobie, że płyty do peceta mają po 4,6 warstw. I znowu gupi ja, biedny ja, nie ogarniam. Wszak jak się ma 8 warstw na płycie, to chyba lepiej niż 6, albo nie daj święty OSie, 4. 4 warstwy PCB to dla pospólstwa używającego pecetów. No bo jak to brzmi, mam płytę, co ma 4 warstwy PCB. Ktoś może przelicytować i powiedzieć, a moja ma 6. Wstyd w towarzystwie i na jutubie w komentarzach, na fejsie.

A jak na jutubie jesteśmy. Oglądam ci ja moment rozpakowania komputera X5000. I ja gupi, o ja, przypominam sobie, że ja też rozpakowywałem obudowę Fractal Desing za 400 zł wraz z przesyłką. Oglądam ja ten film i widzę, że w komputrze za 9000 zł (upss... miałem nie wymieniać kwoty) zasilacz jest zamontowany odwrotnie. Serio? W ekskluziw komputrze do niczego (a przynajmniej do niczego z perspektywy randomowego usera takiego jak ja) zasilacz montuje się odwrotnie? To to jest może ta "ukryta wartość dodana" za $100000 per rok.
A to jeszcze nic, wchodzę na amigaone forum,gdzie prezentowane są zdjęcia X5000 i w komentarzach pod zdjęciami czytam, że kolego, masz źle zamontowany zasilacz, bo on ci będzie wciągał kurz do komputera. WTF? Gupi ja, Flat surface operator in the bathroom, do tej pory, na podstawie obserwacji zasilacza w swojej obudowie,wydedukowałem, że wiatrak w tej pozycji pomimo wszystko będzie zasysał powietrze z komputera i ciepłe, poprzez układy w zasilaczu, wypychał na zewnątrz. Ale jak się wydało 9000 (Oops!...I Did It Again)... Jakbym wydał tyle kasy na pierścionek, to przy ołtarzu, a co tam, już bym został, chociaż wybranka okazałby się brzydka, jak płyta OSB.
A wystarczy zajrzeć do instrukcji montażu zasilacza, bo czy ja wiem, na googlu sobie zobaczyć zdjęcia, jak jest montowany zasilacz. Ale to mogło by spowodować nabranie pewnych podejrzeń.

Odczepmy się na chwilę, od tej w ekskluzywnym wydaniu płyty. Popatrzmy na chwilę na kompletny komplet do kupienia za $2300 wew interniecie. Wyciągamy kalkulator i liczymy (wybaczcie, ale jako Worker for entry and exit process, może mi się jakaś pomyłka trafić). Płyta kosztuje $1800. Cały zestaw kosztuje $2300, tak wiec zestaw pozbawiony płyty zestaw kosztuje $500. Po odliczeniu cześć dostępnych detalicznie, pozostaje marne $123. I znowu, niewierny ja, śmię wątpić, czy namalowanie kulki na froncie i dołączenie dodatkowe oprogramowania warte jest $100, przy założeniu, że sklep zarabia marne $23 dolary.

Faktycznie brak mi kultury i jak małe dziecko krzyczę, że król jest nagi.
Ja bym może i nie kopał dogorywającej klaczy, ale na tej klaczy jeszcze nie jeden daleko pojedzie i dobrze zarobi przy okazji jakiego X9000. Wobec czego pozwoliłem sobie pozostać w roli takiego grinpisa.

A co do walki AmigaOne vs Klasik, to mnie w to nie mieszajcie. Nie o tym był mój pierwszy wpis w tym wątku.A, i jeszcze jedno. Chętnie kupię nową Amigę, z AmigaOS, pod warunkiem takim, że to nie będzie tyle kosztowało, a na systemie operacyjnym zaloguję się do banku, obejrzę coś na jutubie, skalkuluje sobie w arkuszu opłacalność zakupu tego i owego i pogram w Zenka sapera. Tylko tyle i aż tyle.
Jak zwykle, tym którzy kulturalnie mi tłumaczą i to, i owo, za merytoryczne wypowiedzi, dziękuję. Reszta mnie może pocałować w... procesor x86_64 3Ghz.

Z WC Kaczką w ręku, pozdrawiam, M.

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2017 12:59:47 przez moneo
[#156] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #155

Ale jak się wydało 9000


haha, normalnie uciekam stąd LOL
[#157] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #155

Chętnie kupię nową Amigę, z AmigaOS, pod warunkiem takim, że to nie będzie tyle kosztowało, a na systemie operacyjnym zaloguję się do banku, obejrzę coś na jutubie, skalkuluje sobie w arkuszu opłacalność zakupu tego i owego i pogram w Zenka sapera. Tylko tyle i aż tyle.


Jeśli pokażę Ci na filmie jak to wszystko robię na PowerMacu G5 pod kontrolą systemu MorphOS to obiecujesz, że kupisz?
[#158] Re: Arstechnica: x5000

@Hellena, post #156

haha, normalnie uciekam stąd LOL
To jest to merytorycznie podsumowanie moich wywodów?
W takich chwilach ciśnie mi się na usta cięta riposta z dowcipu o Jasiu, jego wujku i klownie w cyrku.
[#159] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #155

Parę rzeczy trzeba doprecyzować (odnośnie zdjęć):
- nie masz co się czepiać maszyny betatesterskiej bo to jak sobie ktoś złożył to jego sprawa (zasilacz)
- podobnie wiatraczek - on był wymieniony na lepszy w wersji która trafiła do sklepów czyli rev.2.2 (wogóle to mogłoby go nie być, i też by nic się nie stało)

Wypisujesz rzeczy typu:
Gupi Ci inżynierowie z Apple. Mogliby płacić po $245 za procesor wolniejszy, od tego użytego w Mac G5

Takie skakanie w czasoprzestrzeni? Jak Apple rezygnował z PPC nie było tych procesorów, tak jak teraz nie masz dostępnych nowych G5. Poza tym Apple miało ceny nie takie jak teraz na Allegro, racz sobie przypomnieć ile wtedy kosztował G5 ;)

Wyliczenia fantastyczne, ale po co teorie jak jawnie ceny leżą. Przykład:
I znowu, niewierny ja, śmię wątpić, czy namalowanie kulki na froncie i dołączenie dodatkowe oprogramowania warte jest $100, przy założeniu, że sklep zarabia marne $23 dolary.

W AmigaKit panel o którym piszesz oznaczony jako AmigaOne X5000 Engraved Front Panel (Black) AMIX5KFPB kosztuje Ł34.80.
Czy powinien tyle kosztować? Czy oprogramowanie jest tyle warte? A bo ja wiem - od kiedy hobby to artykuł pierwszej potrzeby? Czy 20 funtów za program na tak niszowy system to dużo? Bo mnie się wydaje że nie.

Chwilami było zabawnie ;)
Niestety wielu rzeczy od kulis nie znamy, bo może nie być tak różowo z tymi zyskami, nie znamy wszystkich kosztów Dickinsona.

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2017 13:19:51 przez adam_mierzwa
[#160] Re: Arstechnica: x5000

@adam_mierzwa, post #159

Przede wszystkim kolega moneo nie policzył kosztów transportu (plus cło), chyba że zakłada że PCB i komponenty same się teleportują na miejsce docelowe.
[#161] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #158

Witam nie bardzo rozumiem o co w tej dyskusji chodzi. Amiga X5000 jest bardzo droga to fakt . Oprogramowanie do niej jest na razie nie skończone. Procesory linii 86 są dużo tańsze to też fakt one w zasadzie nie za bardzo przyspieszają jeśli liczyć wydajność jednego rdzenia. Ich zasadniczy rozwój to jest dokładanie wątków i kilku rdzeni (ciekawe kiedy się zakończy dokładanie rdzeni do jednego procesora ,pewnie będą dokładać bez końca aż technologia postawi barierę nie do przebycia). Moja zasada jest taka nie stać mnie nie kupuje ponarzekam trochę że za drogie i tyle mojego. Jak się uda to i tak pewnie ta Amigę kupię a ty kolego cały czas cos udowadniasz ale co to już trudno zrozumieć . Tyle energi włożyłeś w ten wątek, to maze znajdziesz jakiś sposób żeby ta płyta była tańsza. Może namówisz "chinczyków "co by ją podrobili i za grosze ją sprzedali co by mnie i paru innych ucieszyło.
[#162] Re: Arstechnica: x5000

@Dziadziomiecio, post #161

jeśli ci "chinczycy" z Twojego postu to mieszkańcy Chin to wypada pisać ich z wielkiej litery.
[#163] Re: Arstechnica: x5000

@adam_mierzwa, post #159

Dla mnie kwestia ceny jest tu drugorzędna. Ten komputer jest zabawką dla dużych chłopców, a akurat na świecie jest wiele takich bardzo drogich zabawek których czasem jedyną funkcją jest dawanie właścicielowi przyjemności z samego faktu posiadania jej. Wartość użytkowa schodzi na drugi plan.

Wolałbym zwrócić uwagę na coś innego. Wbrew temu co niektórzy tu piszą, to nie jest ta sama sytuacja co 15 lat temu i te same odpowiedzi. Bardzo dużo się zmieniło przez ten czas, świat poszedł do przodu, ale i samo NG się zmieniło.

Deweloperzy MorphOS dorośli, dorobili się rodzin, dzieci, nie mają już tyle czasu co kiedyś i ten stan będzie się tylko pogłębiał. Sporo starsi deweloperzy OS4 powoli acz nieubłaganie zbliżają się do wieku emerytalnego. Wszystko to, połączone z tym że świat się coraz szybciej oddala, spadającą motywacją do gonienia go i ogólnym wypaleniem oznacza tylko jedno - koniec NG jakim go znamy. Może przetrwają jeszcze przez kilka lat jakieś resztki w skarłowaciałej formie, ale na nic więcej nie ma co liczyć.

Jedyne co jeszcze daje jakąś nadzieję to AROS, ale to pewnie dlatego że oni nic nie muszą. Z nikim się nie ścigają, nie muszą niczego udowadniać i po prostu dobrze się bawią. I to jest coś pozytywnego w tej całej sytuacji.
[#164] Re: Arstechnica: x5000

@Dziadziomiecio, post #161

nie bardzo rozumiem o co w tej dyskusji chodzi


Jak w co czwartym wątku chodzi o narzucenie własnego widzimisię innym,
o udowodnienie jak straszny błąd popełnili kupując lub używając sytemu/sprzętu/czegokolwiek innego niż sytem/sprzęt/cokolwiek trolla.

Zazwyczaj wymiana postów dąży do poziomu dyskusji wiejskich mędrków i kończy się zamknięciem przez moderatora.

Może już czas najwyższy? cafe
.
[#165] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #162

Bardzo przepraszam za ten celowy błąd ponieważ nie chciałem obrażać mieszkańców Chin że produkują same podróby.
[#166] Re: Arstechnica: x5000

@jubi, post #163

Jedyne co jeszcze daje jakąś nadzieję to AROS, ale to pewnie dlatego że oni nic nie muszą. Z nikim się nie ścigają, nie muszą niczego udowadniać i po prostu dobrze się bawią. I to jest coś pozytywnego w tej całej sytuacji.


nie wiem co jest unikatowego w sytuacji arosa. jesli chodzi o szeroko pojeta scene amiga(ng) to nikt nic w ogole nie musi. faktem jest ze aros to jedyna platforma gdzie sie mozna po prostu zameldowac i przylozyc do pracy.

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2017 14:31:57 przez wawrzon
[#167] Re: Arstechnica: x5000

@rePeter, post #164

Nie ma potrzeby. Kolega moneo poszedł zastanawiać się nad odpowiedzią na moje ostatnie pytanie. A my tu sobie spokojnie będziemy karłowacieć...
[#168] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #167

Mondeo odbierze 500+ i Amige NG bo tak wiekszosc uwaza a on slaby jest i skąpy, uwazam ze na nowych amigach skorzystaja wszyscy takze retro uzytkownicy i odwrotnie.Cena w przypadku amigi jest drugorzedna sprawa i tylko wejscie wampira 1200 moze obnizyc koszty x5000.
[#169] Re: Arstechnica: x5000

@agrajek, post #151

Kłamstwo, punktów widzenia może być tyle tyle ilu jest użytkowników NG.

Mogłem tego tak nie ujmować. Ale tak uważa co najmniej kilku użytkowników NG, którzy często udzielają się na forach amigowych. Konrad Bielski uważał, że PageStream to jedyny program, który dzisiaj "daje radę". Z kolei MDW tutaj raz napisał, że "gdyby NG dorobiło się w każdej kategorii tak dobrych programów jak PageStream, to byłoby dobrze".

Do tej wypowiedzi skłoniła mnie też ostatnia wypowiedź KaczusiaNG na forum, że nie potrzebuje już E-UAE.

Sprostuj zatem mnie, z jakich programów, które powstały na 68k korzystasz dzisiaj na swoim komputerze z systemem MorphOS, a zwrócę Ci honor. Zobaczymy ile z nich to znane programy na Amigę klasyczną.

O wartościach mówią zazwyczaj ludzie wtedy, gdy chcą swoje wartości narzucić innym ludziom.

Być może tak jest, ale ja nie chcę narzucać swoich wartości. Według Rzookola Amiga klasyczna nie ma już żadnego waloru użytkowego, z czym polemizowałem.

Ja wiem, że jest zbyt duża różnica w pojmowaniu rozwoju Amigi przeze mnie i Rzookola (o ile o jakimkolwiek rozwoju może być dziś mowa). Rzookol chciałby zerwać sentymentalny związek z Amigą klasyczną i postawić na nowoczesne rozwiązania sprzętowe i do tego - powoli dorobić rozwiązania programowe.

Ja stawiam na pierwszym miejscu na istniejące bogate oprogramowanie (sprawdzone, niezawodne), którym może się poszczycić Amiga, za to sprzęt odgrywa dla mnie rolę drugorzędną, jest na dalszym planie. Za to do tego oprogramowania najlepiej nadaje się jednak oryginalna Amiga.

Dorabianie rozwiązań programowych jest bardzo powolne. A co jeśli rzeczywiście później ludzie przejdą na x86? Czy trzeba będzie robić wszystko od początku? Jeśli tak, to nie rozumiem drogi rozwoju NG. Programy są najważniejsze.
[#170] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #155

Brawo Moneo!
Widać trafią się w tym wątku posty, które pokazują jak to jest z AmigąŁan.
[#171] Re: Arstechnica: x5000

@michalmarek77, post #170

Naprawdę sądzisz, że kosztorysy są takie proste jak kolega moneo pisze? A może Twoja klaka wynika tylko z faktu, że trolling moneo jest kompatybilny z Twoim? Myślę że to drugie, bo przecież jesteś inteligentny...
[#172] Re: Arstechnica: x5000

@maka23111, post #168

@recedent
Jeśli pokażę Ci na filmie jak to wszystko robię na PowerMacu G5 pod kontrolą systemu MorphOS to obiecujesz, że kupisz?

Po pierwsze secundo, to nie dyskusja o PowerMacu, po drugie tercio ani o niedoróbkach, czy też doróbkach systemu MorphOS, po trzecie kwinto szczerze powiedziawszy i będąc uczciwy w swoich opiniach, mam aktualnie w celach zlutowanie turbo do A500, wobec czego obietnicę zakupu PowerMaca G5 muszę odłożyć. Ale nie mówię nie.

@adam_mierzwa
Parę rzeczy trzeba doprecyzować (odnośnie zdjęć):
- nie masz co się czepiać maszyny betatesterskiej bo to jak sobie ktoś złożył to jego sprawa (zasilacz)

Wersja podobno sklepowa: Rozpakowanie . Widać dokładnie od 8 minuty, 54 sekundy.

- podobnie wiatraczek - on był wymieniony na lepszy w wersji która trafiła do sklepów czyli rev.2.2 (wogóle to mogłoby go nie być, i też by nic się nie stało)
Ale wiatraczek jest. To o nim piszę. I nie o maszynie betatesterskiej wspominam, jeno o wersji płyty v2.2. Zamontowany na zdjęciach widnieje wiatraczek: Wiatraczek X5000. W Komputroniku taki sam: Komputronik. Czy naprawdę ja widzię tylko zgrzyt w postaci wiatraczka za 4$ w hajendowej maszynie za $2300 ?


Takie skakanie w czasoprzestrzeni? Jak Apple rezygnował z PPC nie było tych procesorów, tak jak teraz nie masz dostępnych nowych G5.

Wspominam o tym, w kontekście zaprzestania przez Apple używania procesorów PPC. Już w 2006 r. Apple rezygnuje. Trudno podejrzewać, że sobie tego Zarząd z inżynierami nie przemyśleli i nie przedyskutowali, co dalej w temacie rozwoju procesorów PPC. Pomyśleli i porzucili architekturę, którą sami współtworzyli. To chyba coś znaczy.

Czy powinien tyle kosztować? Czy oprogramowanie jest tyle warte?
Ja o tym piszę. Dla mnie nie jest tyle warte. I uzasadniam dlaczego. Ty uzasadniasz, że jest warte tyle ile jest. Szanuję to, ale do Pracowników Oczyszczania Miasta Cię, jak niektórym tutaj się zdarzyło, nie porównuję. Nawiasem mówiąc, szanuję pracę i samych pracowników POM'u, bo praca to marnie płatna, nieszanowana, a niezmiernie potrzebna. Bez programistów, marketingowców i dyrektorów, z cudzego nadania, damy radę jeszcze żyć, bez pracowników POMu utoniemy w śmieciach i gównie.

@recedent
Przede wszystkim kolega moneo nie policzył kosztów transportu (plus cło), (...).
14% procent cło, koszty transportu, powiedzmy 10%. Proszę sobie to odjąć od kwoty $100000 zarezerwowanej na niespodziewane wydatki.

chyba że zakłada że PCB i komponenty same się teleportują na miejsce docelowe.
Złośliwiec.

@Dziadziomiecio
Witam nie bardzo rozumiem o co w tej dyskusji chodzi.
Czyli klasyka kina od roku 1999 r., od kiedy to wszedłem w posiadanie modemu i zacząłem ściągać na dysk zawartość grup dyskusyjnych. Nie wiem, nie znam się, nie zrozumiałem, ale coś napiszę.

Amiga X5000 jest bardzo droga to fakt .
Toteż ja o tym piszę. Drogo i bezsensu (dla mnie).

Oprogramowanie do niej jest na razie nie skończone.

I znowu się zgadzamy. I o tym ta piosenka. Za drogi produkt z niedopracowanym do końca softem, ja nie dam $2300. Dlaczego, juz napisałem i wystarczająco uzasadniłem. O tym te piosenka.

Procesory linii 86 są dużo tańsze to też fakt
Czyli znowu potwierdzasz to, o czym piszę.

Moja zasada jest taka nie stać mnie nie kupuje

To zupełnie tak, jak ja. Nie mam, to i nie kupię, no bo za co. Czyli zgadzamy się.

ponarzekam trochę że za drogie i tyle mojego.
Ano. Tyle Twojego. Jak śpiewał mistrz Krzysztof Daukszewicz: "... tyle mi zostało, co mi nakapało...".

Jak się uda to i tak pewnie ta Amigę kupię
Naprawdę, całym sercem Ci kibicuję, co nie zmienia faktu, że nie zmienię zdania. Zdania, że produkcja X5000, to jest zwykłe wyciąganie kasy.

a ty kolego cały czas cos udowadniasz ale co to już trudno zrozumieć
Ja Cię przepraszam, że piszę zdaniami wielokrotnie złożonymi, używając przy tym, tak jak mnie w szkole nauczono, interpunkcji. Chciałbym Ci zwrócić uwagę, że pisanie bez znaków przestankowych powoduje, że trudno mi się Ciebie czyta. Naprawdę, używanie przecinka i kropki, to nie jest wymysł kilku pokoleń profesorów gramatyki, tylko to po prostu ułatwia zrozumienie tekstu.
Teraz, dopiero z perspektywy czasu, doceniam wysiłek i trud mojego profesora języka polskiego, że mnie, tumana, ignoranta i obiboka, jakim niewątpliwie w szkole średniej byłem, do matury przygotował i że ją zdałem, m.in. dlatego, że poprawnie stosowałem interpunkcję. A dodajmy, że nie był to egzamin taki, jak dzisiaj: Narysuj słonia i uzasadnij, czemu to jest słoń.*

Zademonstruję Ci teraz, jak bardzo używanie interpunkcji może zmienić sens tekstu.

Witam, nie bardzo. Rozumiem, o co w tej dyskusji chodzi. Amiga X5000 jest, bardzo droga to fakt . Oprogramowanie do niej jest na razie nieskończone. Procesory, linii 86 są dużo tańsze to też, fakt - one w zasadzie nie za bardzo przyspieszają, jeśli liczyć wydajność jednego rdzenia. Ich zasadniczy rozwój, to jest dokładanie wątków i kilku rdzeni (ciekawe kiedy się zakończy dokładanie rdzeni do jednego procesora ,pewnie będą dokładać, bez końca, aż technologia postawi barierę nie do przebycia). Moja zasada jest taka: nie stać mnie, nie kupuje. Ponarzekam trochę, że za drogie i tyle mojego. Jak się uda to i tak pewnie tą Amigę... Kupię, a ty kolego cały czas cos udowadniasz, ale co to, już trudno zrozumieć . Tyle energi włożyłeś w ten wątek, to może znajdziesz jakiś sposób, żeby ta płyta była tańsza. Może namówisz "chinczyków ". Coby ją podrobili i za grosze sprzedali, coby mnie i paru innych ucieszyło.

Ale... skopiowanie cudzej pracy intelektualnej, bez jego zgody? To nie jest ładne zachowanie, nawet moralnie gorsze, niż brak używania przecinków.
Ale fakt, energię włożoną w pisanie tutaj powinienem włożyć w ogarnięcie, o co w tej javie chodzi z tymi obiektami, klasami i metodami. W ten sposób napisałbym jakiś plugin do serwera spigotmc i w ten sposób ucieszył mojego syna, który wielkim fanem Minecrafta jest.


@rePeter
Jak w co czwartym wątku chodzi o narzucenie własnego widzimisię innym,
I jak w co drugim wątku, większość nie czyta ze zrozumieniem długiego tekstu na forum, bez obrazków i zadowala się krótkimi zdaniami, pokroju "... a twoja stara to...", z czego wyciąga zupełnie losowe wnioski.

o udowodnienie jak straszny błąd popełnili kupując lub używając sytemu/sprzętu/czegokolwiek innego niż sytem/sprzęt/cokolwiek trolla.
Jak ważne jest używanie chociażby przecinków, wspominałem powyżej. Jak wyciągnąć błędne wnioski na temat moich twierdzeń z wypowiedzi innych, też. Wskaż mi, uczestniku tego forum, w którym to miejscu napisałem: nie kupicie idioci tego sprzętu, bo to jest badziew.

Zazwyczaj wymiana postów dąży do poziomu dyskusji wiejskich mędrków
Zdziwiłbyś się, gdybyś takich prawdziwych "wiejskich mędrków" spotkał, o bardzo. O tym etnograf Kolberg zaświadczył. Dużo o mądrości ludowej napisał. A jak kto chce przeczytać, to zachęcam, ciekawa lektura i UWAGA! "som obrazki".

i kończy się zamknięciem przez moderatora.
Czyli jak w wojskowym dowcipie: a na koniec przyszedł leśniczy i wyrzucił wszystkich z lasu.

@recedent
Kolega moneo poszedł zastanawiać się nad odpowiedzią na moje ostatnie pytanie.
No nie było ono trudne, wystarczy System ISZTAR. Ale co fakt, to prawda, nie doliczyłem.
A poszedłem odebrać synka z przedszkola.

A my tu sobie spokojnie będziemy karłowacieć...
Tylko nie zapomnijcie od czasu, do czasu, w przerwach, w czasie oczekiwania na Godota, dokarmić tej zdychającej kobyły z wystającymi żebrami, to jeszcze nie jeden, na tym szkielecie, jak na cymbałach Jankiel, zagra biznesową kartą.

@maka23111
Mondeo odbierze 500+ (...)
Też tak potrafię deprecjonować, przekręcać nicka. Np." Hej maka, 23111 to kod dostępu do konta twojej dziewczyny na fejsie?". Ale to naprawdę, i nie chcę tu nikogo do niczego przekonywać, nic nie wnosi do dyskusji, ani też nie jest miłe. Szast-prast, bo raczej nie szach i mat.

Widzisz recedent? Jednak znalazł się ktoś, kto wykorzystał argument rodem z onetowych stron, 500+.

A teraz, w ramach rozrywki, bo jak wspomniałem, jeden chodzi do opery, inny lubi śmierdzące skarpety, re-chot, czili każdy bawi się, jak umi.

"Mondeo odbierze 500+ i Amige NG bo tak wiekszosc uwaza a on slaby jest i skąpy,"
Z czego wniosek, że podzielam opinię, że każda kwota jest warta AmigiNG, oraz że jestem słaby i skąpy. Jednak, skoro jestem słaby i skąpy, to nie kupiłbym AmigiNG, a większość, to nie wiem, co uważa, bo jedynie swoją opinię zawarłem w swoich wpisach, jakże odmienną od tego, co napisał maka.

"uwazam ze na nowych amigach skorzystaja wszyscy takze retro uzytkownicy i odwrotnie."
Jak większa połowa społeczności, nie zrozumiałem tego zdania.

Cena w przypadku amigi jest drugorzedna sprawa
Mylisz się i tkwisz w błędzie. Błądzisz. W tym wątku niektórzy temu stwierdzeniu stanowczo zaprotestowali i nie byłem to tylko ja.

i tylko wejscie wampira 1200 moze obnizyc koszty x5000.
Nie. Nie o tym tu mowa. to wątek obok. Vampir1200 nie udźwignie, przynajmniej w obecnej formie PPC i odwrotnie, czy jakoś tak.

Słaby bimber wciągasz maka23111, albo kawa przestała działać, czego nikomu nie życzę.
M.
* w wersji na szóstkę, dla startujących na lepsze uczelnie, zadanie dodatkowe na czas: pokoloruj słonia.

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2017 17:22:20 przez moneo
[#173] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #171

A może Twoja klaka wynika tylko z faktu, że trolling moneo jest kompatybilny z Twoim?
Oooo... przepraszam, ja nie troluję. To jak na razie ty tylko podważasz moje wypowiedzi, na zasadzie a wcale, że bo nie... Dawaj kwity, z których wynika, że Trevor dokłada do interesu produkcji X5000, albo kwity, z których wynika, że mój kosztorys to lipa i odwołam swoje kalkulacje. Ale to i tak nie zmieni mojego zdania o przesadzonej cenie X5000, jej użyteczności dla zwykłego "Dziadka klozetowego", oraz niestosowności montażu dziadoskiego wiatraczka za $4 w sprzęcie, niby to podobno hajendowym (ale naprawdę tylko ja widzę to fułaje?)

Czemu troleniem zwykłym nie nazywasz odpowiedzi w tym wątku, nie tylko nieporadnych językowo i interpunkcyjnie, ale także tych, które nie poparte są żadnym merytorycznym argumentem?

To ja tu jestem trolowany, i to skutecznie i daje ise trolować w grze, gdzie na jęczenia zawiedzionej gawiedzi staram się merytorycznie udzielić odpowiedzi.
M.
[#174] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #173

Trollujesz. Wyskakujesz niczym Filip z konopii i przytaczasz wyssane z palca wyliczenia na potwierdzenie wątpliwej tezy. Zdziwiłbyś się ile elementów w sprzęcie "High-end" kosztuje poniżej $4. A fuaje (foyer) to przedsionek teatru
[#175] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #171

Oj, ja też sobie wypraszam.
Nic nie poradzę na to, że moje, wysoce merytoryczne, wyśmiewanie "neo_Amig" traktowane jest jako trolling.
Nie żebym się dziwił, iż tak to jest odbierane.
Skądinąd na forum Mufy, właściciel forum, który od zawsze wychwalał Hyperion, przyznał, że za Amiga OS 4.2 musiał zapłacić w 2011r, gdyż inaczej nie mógłby przystąpić do groba betatesterów systemu.
LOL.
Najlepsze, że systemu nie ma, pewnie nigdy nie będzie, to jeszcze "dostał" przecież darmową kopię wraz z X1000 kupioną kilka lat temu (co prawda, tylko płytą główną, więc to żadna AmigOne X1000, ale pomińmy tutaj kwestię samoróbek). I jeszcze tłumaczy Hyperion, iż przeciez widać, iż firma rozwija system, że to nie żaden fitu_litu_gyszeft.

Śmiechłem. Tak cholernie gorzko.
Przy takich konsumentach nic dziwnego, że w świecie postamigowym jest tak cholernie źle.
[#176] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #169

Sprostuj zatem mnie, z jakich programów, które powstały na 68k korzystasz dzisiaj na swoim komputerze z systemem MorphOS, a zwrócę Ci honor. Zobaczymy ile z nich to znane programy na Amigę klasyczną.


Ogólnie używam to co natywne i odpalam E-UAE żeby obejrzeć jakieś demko, poczytać magazyn dyskowy, zagrać w "fryzjera co chciał zostać drwalem". Odpalić DPainta żeby zrobić prostą animkę z napisem "Atari dupa", nagrać telefonem i wkurzyć znajomego atarowca (autentyk, nagrywam przed uruchomieniem animacji żeby widział że to DPaint).

Być może tak jest, ale ja nie chcę narzucać swoich wartości. Według Rzookola Amiga klasyczna nie ma już żadnego waloru użytkowego, z czym polemizowałem.


Rzookol nie pisał o wartościach, pisał o walorach użytkowych. To jest coś innego.

A co jeśli rzeczywiście później ludzie przejdą na x86? Czy trzeba będzie robić wszystko od początku? Jeśli tak, to nie rozumiem drogi rozwoju NG.


Nie wiem ile trzeba będzie robić od początku, ale zostawiam ten problem ludziom którzy wiedzą - ekipie MOS Team.

Programy są najważniejsze.


Pozwolę sobie teraz napisać to co Ty ale w innej formie:

Sprostuj zatem mnie, z jakich programów, które powstały na 68k korzystają dzisiaj na swoim komputerze klasykowcy. Zobaczymy ile z nich to znane programy na Amigę klasyczną.

I nagle się okaże że z tych znanych programów to większość używa podstawowych jak menadżery plików, playery muzyki, albo oglądają dema i grają w gry.

To wszystko mam natywnie i/lub pod UAE, plus mogę odpalić OWB, jakiś film w 720p itd.

I nie, nie uważam MorphOSa na PPC za coś co dogoni peceta, ale za coś co przegoniło klasyka.
Tak samo jak Pentium4 z WinXP przegoniło Pentiuma 100MHz z Win98.

I dzisiaj WinXP musi używać DOSBoxa do starych gier, tak samo jak NG musi używać UAE. Co nie oznacza że nowsze jest gorsze bo potrzebuje emulacji.
[#177] Re: Arstechnica: x5000

@moneo, post #172

Odnośnie wiatraczka - nie jest powiedziane że musi być jakiś ekstra tylko dlatego że komputer jest drogi - w pierwszej wersji był badziewny, w tej rev. 2.2 która jest na filmie - dla mnie jest O.K. Większą wadą jest niemożność wymiany procesora, w przyszłości byłoby to ciekawe jakby każdy nabywca mógł włożyć 5040.

Co do zasilacza na filmie - wybacz ;) ale jak oglądałem swego czasu ten film to w tym momencie moją uwagę odwrócił Batman (zobacz jak obgryza kabel od internetu na drugim planie).

Chyba nikt tu nie twierdził że Dickinson dopłacał do X5000, on dołożył ale do X1000.
X5000 jest tańsze i być może Leaman uznał że za tyle sprzeda się, w końcu to nie jest działalność charytatywna ani projekt fundacji tylko biznes, co zresztą okazało się prawdą.

Model biznesowy zmieni się w przypadku A1222 która będzie sprzedawana po kosztach a firma zarobi na oprogramowaniu, i to jest zdrowe podejście moim zdaniem.
Niestety X1000/5000 to w pewnym sensie pionierzy, każdy kolejny komputer będzie tańszy.

Wyprodukowanie komputera od zera unikalnego, kompletnego (z dostosowanym systemem) to i większe firmy by "wymiękły". W takich wypadkach wszelkie wyliczenie to jedynie teoria.
Bodaj 11 sierpnia będzie Dickinson w Polsce, będzie okazja porozmawiać i zapytać o to i owo.
[#178] Re: Arstechnica: x5000

@michal_zukowski, post #143

O popatrz! Ja do dzisiaj nie gram na klasyku, a w życiu bym nie powiedział, że ten sprzęt nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Wręcz przeciwnie SPRZĘT ma wielkie znaczenie....
[#179] Re: Arstechnica: x5000

@michalmarek77, post #175

Nie zamierzam bronić Hyperionu. W mojej opinii świat amigowy (czy też post-amigowy) miałby się dziś lepiej bez nich. Ale Trevor Dickinson to inna historia. Trochę żałuję, że MorphOS nie ma takiego mecenasa.
[#180] Re: Arstechnica: x5000

@Hexmage960, post #169

z jakich programów, które powstały na 68k korzystasz dzisiaj na swoim komputerze z systemem MorphOS, a zwrócę Ci honor.

Nio to jedziemy....

AmigaWriter, Final Writer, PageStream, TurboCalc, WordWorth,
ADPro, ArtEffect, CandyFactoryPro, FantasticDreams, ElasticDreams, FXPaint, ImageFX, ImageMaster, MorphPlus, PerfectPaint, Photogenics, TVPaint, VistaLite, XiPaint.
AmigaAMP, AmiNetRadio, AudioEvolution, DigiBooster2, ProStationAudio, SamplitudeOpus, SongPlayer.
Alladin4D, Cinema4D, Imagine5.0, MoonZoom, Real3Dv3, Reflections, LightWave.

To te które uruchamiałem osobiście pod MorphOSem.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem