Wątek zamknięty
[#61] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #56

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):

> Mam nadzieję, że ktoś to naprawdę na spokojnie przeczyta i się
> nad tym ZASTANOWI :)

Ja to przeczytałem. Zastanowiłem się i stwierdzam, że przytaczasz cytaty wygodne tylko dla ciebie. Tak jak to robią świadkowie Jehowi.
[#62] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #61

kmilota napisał(a):

> ] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):
>
> > Mam nadzieję, że ktoś to naprawdę na spokojnie przeczyta i
> się
> > nad tym ZASTANOWI :)
>
> Ja to przeczytałem. Zastanowiłem się i stwierdzam, że
> przytaczasz cytaty wygodne tylko dla ciebie. Tak jak to robią
> świadkowie Jehowi.

A mnie się wydawało, że to ty jesteś ze Świadków Jehowy :)

Jakiej wiary jesteś? I czy wierzysz w Boga?

[#63] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #62

Myślę, że chodzi o natrętną i nikumu nie potrzebną agitacje połączoną z próbą prania mózgu

Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze prześladują miesiącami.

[#64] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@niedziel, post #63

niedziel napisał(a):

> Myślę, że chodzi o natrętną i nikumu nie potrzebną agitacje
> połączoną z próbą prania mózgu
>
> Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy
> młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich
> odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze
> prześladują miesiącami.

Przede mną to uciekają, bo ja zamiast pisania wolę rozmawiać

[#65] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #60

Nie "przerobiłeś", tylko zaznaczyłem, że niektóre fragmenty zostały wycięte - zostawiłem te, do których odnosi się moja odpowiedź.
Jestem wiary katolickiej, aczkolwiek nie zgłębiam jej w takim stopniu, bym wiedział czemu treść Księgi Kapłańskiej miałaby być "kpiną", hmmm... Ale nawet jeśli, to pierwsze urywki są z Księgi Rodzaju, z której Ty również podałeś cytat.
[#66] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #64

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):

> niedziel napisał(a):
>
> > Myślę, że chodzi o natrętną i nikumu nie potrzebną agitacje
> > połączoną z próbą prania mózgu
> >
> > Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy
> > młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich
> > odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze
> > prześladują miesiącami.
>
> Przede mną to uciekają, bo ja zamiast pisania wolę rozmawiać
>
>
>

Linki do jutuba ustnie podajesz? Zastanawiam się jak taka rozmowa wygląda. Jeden jakieś nonsensy na pół strony wypisuje, drugi zasypuje linkami.
[#67] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@niedziel, post #59

niedziel napisał(a):

> W 2007 roku lasy zajmowały około 9,0 mln ha, co stanowiło 28,9%
> powierzchni kraju. W tym lasy publiczne zajmowały 7,4 mln ha, a
> lasy prywatne 1,6 mln ha.
> http://ciekawostki.rolnicy.com/ciekawostki-biologiczne/powierzchnia-lasow-w-polsce.html
>
>
> W Polsce produkcja wieprzowiny w ostatnich kilkunastu latach
> charakteryzuje się stagnacją i znacznymi wahaniami. W okresach
> wzrostu wynosi ona około 2,1 mln ton (w wadze poubojowe), a w
> okresach spadku - 1,8-1,9 mln ton
> http://www.agro-info.org.pl/index/?id=fb7b9ffa5462084c5f4e7e85a093e6d7

W Meksyku mają takie powiedzenie: "diabeł cytuje biblię tak, jak mu wygodnie".

Czy Ty naprawdę sądzisz, że uprawa roślin paszowych, czyli główna przyczyna wycinki lasów deszczowych, odbywa się w Polsce?

To jest chyba jakiś żart z Twojej strony, bo inaczej byłaby to totalna kompromitacja Twojej wiedzy o tym, skąd pochodzi Twoje jedzenie.

Co z Ciebie w ogóle za konsument, skoro nic nie wiesz o sznurkach, za jakie pociągasz, kupując mięso?

Dla mnie wystarczy sam fakt, że jest to morderstwo na zlecenie, w dodatku poprzedzone przedmiotowym traktowaniem, co jest sprzeczne z poszanowaniem potrzeb biologicznych innych mieszkańców Ziemi, zdolnych odczuwać ból i cierpienie, nie gorzej, niż Ty czy inni koledzy z tutejszego forum.

Ty natomiast masz przed oczami prezentowany wpływ Twoich decyzji konsumenckich na to, o co tak się ludzie ogólnie obecnie martwią - lasy deszczowe (płuca Ziemi jakby nie było) i czystą wodę pitną, a mimo to, zamiast na samym fakcie istnienia związku, zagłuszasz sumienie przytaczaniem liczb nie z tej bajki, wskazując na niezgodność iloczynu średnich wartości zasobów.

Otóż uświadom sobie, że niezależnie od wielkości średnich, nie są to zasoby tak łatwo odnawialne i udział w masowej ich dewastacji rodzi nie tylko brak pewnej liczby zasobów, ale i problem rewitalizacji. Ponad to wiąże się z odpowiedzialnością konsumenta za skutki swojej decyzji.

Od przyznania tej odpowiedzialności Ty się rozmaitymi wybiegami językowymi wymigujesz.

Wypisujesz jakieś groteskowe brednie o grillowaniu trupa czującej istoty zabitej bezrefleksyjnie na użytek Twojej chwilowej przyjemności smaku (i tak w większości powodowanego przyprawami oraz solami mineralnymi i tłuszczami, które to można skomponować do złudzenia podobnie w posiłku nie-trupim), mimo że wątek jest wyraźnie o 71-letniej wegance wyglądającej na 40-parę lat.

Pomyśl, człowieku, jak Twoje narkotyczne przywiązanie do wpychania w siebie opalonych zwłok (nostalgia do obozów zagłady?) i epatowanie nim, obliczone na uciechę gawiedzi, ma się do pisania na temat?

Egocentryczne pieprzenie pozbawione krzty czułości.

Wiesz, czułość i współczucie to takie fajne cechy, które ponoć odróżniają nas od innych zwierząt. Chociaż wiesz co? Świnia, którą zjadasz, tworzy w naturalnych warunkach bardziej współczujące więzi społeczne, niż Ty będziesz kiedykolwiek w stanie stworzyć.



Pytanie: dlaczego nie przytoczysz liczb mających realny związek z przedstawionym problemem, czyli np. (ułatwię Ci procesy myślowe spowolnione wyraźnie tłuszczami nasyconymi i leukocytozą):

- udział Polski w imporcie soi i kukurydzy z Brazylii i Afryki oraz USA
- liczba hektarów lasów wyciętych pod uprawę roślin paszowych w BRazylii i Afryce oraz USA
- stosunek wielkości ziem uprawnych, jakie są potrzebne aby wykarmić mięsożercę, wegetarianina i weganina
- stosunek "earth footprint" ("ziemskiego odcisku stopy") jaki wywierają na Ziemię: mięsożerca, wegetarianin, weganin
- informacja o tym, jakie dane wzięto pod uwagę w wyliczeniu w/w stosunku

Co, czyżby przytoczenie TAKICH danych było już dla Ciebie niewygodne? ;)

A dla Twojej informacji - opary z lagun ferm w Polsce opadają także na Polskie drzewa.

Lubisz drzewa? Jesz mięso? Eeergh,... kszzz.... (i inne odgłosy psującej się maszyny)

?HIPOKRYZJA ERROR.
READY.
[]


Acha, i zapamiętaj, wygodnicki kolego, to nie ja jestem od copy & paste Tobie kawę na ławę tego, co sam możesz bez problemu znaleźć. To Twoją odpowiedzialnością i moralnym oraz etycznym obowiązkiem jest dowiedzenie się o skutkach swoich decyzji konsumenckich.

Ja mam lepsze rzeczy do roboty, niż darmowe korepetycje kogoś, kto tylko odwodzi dyskusję od tematu, i wybiela się pokrętnie, by tylko nie dać zmącić swojego pozornego spokoju sumienia.

Zobaczysz, następnym razem jak będziesz konsumował zwłoki zwierzęcia, przypomnisz sobie tą dyskusję, zobaczysz w wyobraźni ścinane drzewa amazońskiej puszczy, pustkowia obsiane soją, smutne zwierzęta stłoczone całe życie w stalowych zagrodach w betonowych hangarach, nie widzące słońca, wariujące z nudy i ścisku.

Tego nie unikniesz, choćbyś nie wiadomo jak przekonywał sam siebie za pomocą techniki "napiszę to na forum, to fakt publikacji na forum publicum i brak krytyki czytelników wzmocnią moje własne przekonanie".

Widzisz, to jest mechanizm wyparcia w najczystszej postaci, choć nie najprościej realizowanej.

No, dalej, a teraz wyrwij coś pobocznego z mojego posta, zasugeruj jakoby było sednem, nakręć wokół tego sensację, odwróć uwagę, posil się świadomością, że czytają to inni...

Przecież nikt nie lubi sugestii, jakoby świadomie czy nieświadomie czynił destrukcję. Musisz coś z tym zrobić. Najlepiej połącz wszystkie dotychczasowe techniki manipulacji językowych. Pamiętaj, postaraj się - panika przed utratą mentalnego status-quo zobowiązuje. ;)

A co do prania mózgu to faktycznie, przydał by Ci się odwyk 3-miesięczny od narkotyków odmięsnych, bo coś te puryny nie pozwalają dojść do głosu Twojemu płatowi czołowemu - w każdym razie nie zaobserwowałem w żadnym Twoim poście niczego dyktowanego tą nowszą ewolucyjnie częścią mózgu, którą toksyny odmięsne skutecznie przytłumiają. ;) Samo kombinowanie, jak tu uciec przed szczerą rozmową o sednie problemu...



Oczywiście standardowy disclaimer na koniec posta: bez obrazy w razie czego, dyskusja to dyskusja, na krytykę, sam przyznaj, zasłużyłeś treścią postów i była ona celna. No, to wsio jasne, myślę.

A, jeszcze co do tego Twojego "prania mózgu"... Naprawdę nie wstyd Ci przyznawać się do tego, że z Tobą tak właśnie automatycznie wygląda rozmowa? Przecież to Ty masz w przynajmniej 50% wpływ na jej przebieg i formę. A może to dlatego tak ludzie z Tobą rozmawiają na pewne tematy, bo sam to prowokujesz? Pomyśl nad tym. Nie zwalaj winy na osobę dobrowolnie chcącą wyłożyć Ci jakieś zagadnienie, kiedy to Ty sam swoim zachowaniem implikujesz silne wrażenie konieczności łopatologicznego tłumaczenia Ci podstaw, jak przysłowiowej krowie na miedzy.

Ilekroć ignorant, któremu nie pasuje odpowiedź na jego pytanie, sięga po koło ratunkowe w postaci zarzutu o "pranie mózgu", to ja się śmieję wewnątrz i zadaję sobie pytanie: czy tenże delikwent naprawdę nie widzi, że takim zarzutem tylko sam siebie definiuje i ośmiesza swoją zdolność zrozumienia odpowiedzi?

Też mi się zdarzało w życiu czegoś nie kumać, nie pojmować o co komuś chodzi, ale żeby szafować od razu zarzutem o pranie mózgu to mi nie przyszło do głowy i po prostu kultura osobista mi nie pozwalała i świadomość możliwości, że to ja, jako laik, mogę jeszcze nie znać tematu na tyle, by ocenić wypowiedź rozmówcy.
[#68] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #51

kmilota napisał(a):

> Dlatego wegetarianki maja problemy z zajściem w ciążę.

Standing ovation. Stand up comedy. ;)

Oj jest dokładnie odwrotnie, dokładnie odwrotnie, hehehe... Przynajmniej mi tak wiadomo, a znam z kilkadziesiąt wegetarianek i weganek. Właśnie oczyszczenie organizmu z toksyn i dostarczenie witamin z pożywienia jest nieraz zalecane w przypadku chęci zajścia w ciążę. Do oczyszczania samoczynnego dobra jest 1-2 dniowa głodówka na sokach świeżo wyciskanych. Ogólnie do dobrego odżywienia w ważne składniki - dieta wegetariańska lub prawie wegetariańska, kiedy kobieta ma opory przed całkowitą rezygnacją z mięsożerności nawet na pewien czas.

Jak to wyjaśnisz, że im świeższe i mniej przetworzone termicznie jedzenie, czyli bogatsze w żywe enzymy, witaminy, tym bardziej ludzie, w tym ja, obserwują w sobie wigor i popęd elektrycznego królika z bateriami Duracell?

Doszedłem do wniosku, że w pewnym ważnym stopniu jakość pożywienia da się ocenić głównie dwoma kryteriami: czy ma się po nim ochotę na seks i czy jest się po nim radosnym, zainspirowanym, w stanie myśli kreatywnych, oscylujących na poziomie potrzeb wyższego rzędu.

Oczywiście jakiś junk-food, mimo że z definicji nawet byłby wegetariański, bo nie zawiera mięsa i pochodnych, to jednak nie jest optymalne jedzenie dla dodania organizmowi wigoru.

Może więc jakieś tam wegetarianki junk-foodowe miały faktycznie problemy - nie wiem, nie znam takich, a rozmawiam na różne tematy z lekarzami mającymi pod opieką wegetarianki i nie-wegetarianki, ot tak z ciekawości, nie myślałem, że mi się to przyda tu na forum ppa. ;)

Zauważ, że samo już skupienie się umysłu człowieka na potrzebach wyższego rzędu daje nam do zrozumienia, że potrzeba niższego rzędu, czyli odżywienia została zadowalająco zaspokojona.

Poziom chętki na seks po posiłku również może w jakiś sposób dostarczyć informacji o tym, ile tak naprawdę energii i akurat potrzebnych składników posiłek dostarczył do organizmu.

Jest coś takiego, jak bilans energetyczny. Ciężkostrawne rzeczy czasem więcej pochłaniają energii na strawienie, niż dostarczają do organizmu. I przeciwnie, lekkostrawne mają bilans mniej lub bardziej dodatni. Wedle badań naukowych nad tzw.gęstością energetyczną pożywienia, żywność roślinna ma najkorzystniejszy stosunek energii dostarczanej do energii wydatkowanej na strawienie.

Mniej sił poszło na strawienie - więcej zostało na przyjemniejsze czynności. :)

Brzmi to może potocznie, ale z tego co mi wiadomo jest poprawne fizjologicznie.


Co do hormonów w tłuszczach... Wiesz, tłuszcze zwierzęce to i człowiek wytwarza sam w sobie z tego, co dostarcza, więc niekoniecznie musi od razu tłuszcze zwierzęce zjadać. W zasadzie podaż tłuszczy nasyconych (zwierzęce) jest zdecydowanie za wysoka w typowej diecie zachodnioeuropejskiej, a człowiek bardziej potrzebuje wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, np.do par z niektórymi witaminami czy minerałami, aby zwiększyć skuteczność ich wchłaniania się. Według danych statystycznych, Polacy przeciętnie zjadają o około połowę mniej porcji zróżnicowanych warzyw i owoców w stosunku do zaleceń WHO, za to za dużo produktów mięsnych. Tutaj mała dygresja do lubiących jajecznicę na bekonie - składniki z czegoś takiego i tak się nie wchłoną tak, jakby przyswoiły się w obecności roślin zielonolistnych w stosunku 1:2 (czyli wagowo 2 razy tyle roślin co tej jajecznicy i mięsa razem). Tłuszcze nasycone mają lekkie działanie narkotyczne, stąd jeśli ktoś spożywa je regularnie, to wywołują one odpowiednie skoki nastroju.



Co do spożywania zakwaszających organizm produktów podczas ciąży - hmm, zakwaszenie sprzyja rozwojowi drobnoustrojów niekorzystnych dla organizmu człowieka. Sprzyja też rozwojowi niektórych pasożytów (ich jest ze 450 różnych, więc naprawdę bardzo proszę mnie nie pytać o nazwy, na pamięć znam teraz z marszu tylko jedną - drożdżak Candida Albicans). Wzmożona obecność pasożytów w ciele kobiety podczas ciąży raczej nie służy dziecku w jej łonie. Raz, że pasożyty zjadają część składników odżywczych, a dwa, że wedle tego, co słyszałem (aczkolwiek nie drążyłem tematu) niektóre robaki mogą migrować do macicy, co dla dziecka, jeśli już jest kumate, raczej nie stanowi przyjemności. ;)

Także utrzymywanie właściwego pH organizmu poprzez zbilansowaną pod względem kwasotwórczości i zasadotwórczości dietę jest rozsądna i mądra podczas ciąży. Prawidłowe diety wegetariańskie, w tym wegańska, są dietami uwzględniającymi równowagę pH w organizmie. Stąd dieta wege czy vegan może być jak najbardziej OK podczas ciąży, jak i przed nią.

No i nie zapominaj, proszę, że z pożywieniem zwierzęcym dostarczane są do ciała obce dlań hormony, które mogą po prostu zakłócać własną gospodarkę hormonalną ciała.

Tak między nami mówiąc, myślisz, że hormony wzrostu pakowane w kurczaki nie mają związku z rakiem piersi u kobiet? ;) Kobieta wchłaniająca pędzone na hormonach kurczaki musi się liczyć z tym, że tańczy na linie na wysokości i bez zabezpieczenia.
[#69] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #51

kmilota napisał(a):

> QkiZ napisał(a):
>
> > Ludzie po prostu nie zwracają uwagi na
> > to co jedzą. A to co jemy przenika do naszego DNA. Jesteśmy
> tym
> > czym jemy.
>
> Bez przesady. Jakby to było takie proste, to już dawno choroby
> genetyczne leczono by za pomocą jedzenia.

Błędne założenie, oderwane od rzeczywistości. Podobnie mógłbyś napisać "jakby to było takie proste to... wyleczono by AIDS" lub "...leczono by tak z cukrzycy".

Tymczasem dobrze wiemy, że tak się nie stanie, dopóki zyski producentów farmaceutykow (często jedynie tłumiących objawy, a nie leczących) będą uzależnione nie od liczby wyleczeń tylko od liczby chorych - klientów.

Czytałem, że w starożytnych Chinach był taki system, że lekarz miał płacone od utrzymywania pewnej przydzielonej mu liczby ludzi w zdrowiu, a nie od liczby przyjętych chorych, jak dzisiaj w Europie.

Biznes, który zarabia na samym fakcie istnienia chorób nie będzie zainteresowany likwidacją chorób, tylko uzależnieniem klientów.

Tanie i proste alternatywy, nie wymagające farmaceutyków, to zagrożenie dla producentów farmaceutyków, bo obniżają im ich sprzedaż.

Kompanie produkujące farmaceutyki mają środki na publikowanie w poczytnych i uznanych pismach artykułów z mniejszą lub większą kryptoreklamą swoich produktów. Potem to przenika do TV. Potem do wiedzy ogólnej.

Stąd potem znasz doskonale z nazwy i sloganu reklamowego jakieś pastylki na ból głowy, a nie wiesz w zasadzie nic na temat tego, że dietą można wyleczyć cukrzycę i wspomóc system odpornościowy podczas AIDS, i że takie terapie już się stosuje, pisze się o nich, a nawet stworzono o nich filmy dokumentalne. Tylko że to jest ogromna konkurencja dla drogich i często średnio skutecznych farmaceutyków, dlatego w TV o tym raczej tak często nie usłyszysz. :)
[#70] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@CJ Warlock, post #48

A spożywasz Ty może coś oprócz shakeów, soków owocowych i fasoli?
[#71] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@niedziel, post #63

>Jak ja tych szczurów z jechowy

Pomijam kwestie błędu..

Nie jest sympatycznym nabijać się, kpić czy wyśmiewać z wiary innych ludzi. Ponoć żyjemy w wolnym kraju. Zawsze można ładnie podziękować i iść w swoją stronę. Uśmiech i miłe słowo w dzisiejszych parszywych czasach jest na wagę złota.


Wracając do wegetarianizmu. Czy dieta wegetariańska jest bardzo kosztowna? Od czego tak naprawdę zacząć ?
Szczerze to zaciekawił mnie problem "niemiesności" i chociaż uwielbiam mielone to przy odrobinie fantazji można się ich wyrzec na rzecz jakiś biednych świnek.
A nawet jedząc mięso można wzbogacić dietę o produkty rożnego pochodzenia. Popróbować zawsze warto. Chociaż przerzucić się na jedzenie większej ilości warzyw i owoców w stosunku do mięsa.

I jeszcze jedno pytanie. Czy mięso posiada coś czego zastąpić nie można? Albo trzeba to zastąpić jakąś pastylką?

[#72] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #53

No stary trochę naciągasz, albo przynajmniej wybiórczo traktujesz księgę rodzaju tak jak Ci wygodnie. A więc:

Księga Rodzaju Roz.1

24 Potem Bóg rzekł: "Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!" I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!"

28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi". 29 I rzekł Bóg: "Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem.[/b]

Mówiąc wprost możemy (my ludzie) zrobić ze zwierzętami co chcemy, oczywiście musimy humanitarnie je traktować (nie znęcać się, ubój powinien byś odpowiedni i jak najbardziej bezbolesny) bo to co innego i od tego są inne przykazania)

PS. Pierwszy raz widzę żeby ekolodzy/geje/lewacy/aborcjoniści/zwoleniccy eutanazji etc. (bo dziwnym trafem te wszyscy wyznawcy tych ruchów się nawzajem popierają) powoływali się na Biblię i na Boga zwykle to są ateiści, no ale jak się nie ma argumentów...
[#73] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #64

"Przede mną to uciekają, bo ja zamiast pisania wolę rozmawiać"

Niestety traktując wybiórczo Biblię zachowujesz się jak świadkowie Jehowy, właśnie oni są najlepszymi jej "interpretatorami", wybierają to co im jest wygodne.
[#74] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@CJ Warlock, post #67

CJ Warlock napisał(a):

>
> W Meksyku mają takie powiedzenie: "diabeł cytuje biblię tak,
> jak mu wygodnie".
>

Man, ja podaje dane, żeby ludzie mieli porównanie i mogli obiektywnie ocenić Twoje szacunki dotyczące zniszczenia środowiska. Jak rzucasz liczbą rzędu 2000000, czy 1000, to musisz być świadomy, że ktoś będzie w stanie 100mln przemnożyć przez te dwa i wykazać, że jest to bzdura.

Czuję się wspaniale wiedząc, że za swoje usługi otrzymuję pieniądze, za które ktoś oddaje mi swoje usługi. Ktoś za mnie zabija? Super, ja za niego wyczyściłem drukarkę. Siedzimy w tym razem. Jeszcze lepiej czuję się jedząc na obiad 450g mięsa, zajadając do tego wielką górę szpinaku, a jak jeszcze mi za mało to dorabiam sobie buraczki na ciepło, albo brokuły. Jak sam masz zepsute życie, bo nie masz przyjemności jedzenia mięsa, to przestań starać obrzydzić innym to co lubią, bo ich to denerwuje. Nie Twoje życie, nie Twoja broszka. Widzę, że Ciebie frustruje, to że inni mają lepiej. Kilka lat temu (przed 89r) byli ludzie, którzy chcieli uszczęśliwiać innych, czy się udało?

>
> - udział Polski w imporcie soi i kukurydzy z Brazylii i Afryki
> oraz USA
> - liczba hektarów lasów wyciętych pod uprawę roślin paszowych w
> BRazylii i Afryce oraz USA
> - stosunek wielkości ziem uprawnych, jakie są potrzebne aby
> wykarmić mięsożercę, wegetarianina i weganina
> - stosunek "earth footprint" ("ziemskiego odcisku stopy") jaki
> wywierają na Ziemię: mięsożerca, wegetarianin, weganin
> - informacja o tym, jakie dane wzięto pod uwagę w wyliczeniu
> w/w stosunku
>

No i wyraźnie tego nie ogarniasz widzę. Myślisz, że kogoś to obchodzi?
Przejedź się do innych krajów, popatrz jak tam ludzie żyją. Nikogo to nie zajmuje w najmniejszym stopniu. Po to właśnie nasi dziadkowie, pradziadkowie i dalej pra pra pra...tak w Polsce, jak w De, Fr, czy UK tworzyli uniwersytety, umierali na wojnach, żebyśmy dziś mieli przewagę fiskalną, polityczną, kulturową, militarną nad Brazylią, Argentyną, Afryką, czy jakimś Azerbejdrzanem. Aby to zobrazować przypomnij sobie bajkę o mrówkach i pasikoniku. Jak się na stepach wyje do księżyca, zamiast uczyć budowy akweduktów, to potem sie pracuje, żeby ktoś Ci je zbudował. Życie.

Jak Ci to nie pasuje, to proponuję wyjechać na bezludną wyspę i żywić się planktonem ;)


> Nie jest sympatycznym nabijać się, kpić czy wyśmiewać z wiary innych ludzi. Ponoć
> żyjemy w wolnym kraju. Zawsze można ładnie podziękować i iść w swoją stronę.

Można obrócić się i iść w swoją stronę, ale już to, że np. wybiegam z pod prysznica, żeby zobaczyć przed domem tych akwizytorów mnie naprawdę denerwuje. Jeśli nie chodzili by po domach, to bym nie miał z tym problemu.

[#75] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #62

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):

> A mnie się wydawało, że to ty jesteś ze Świadków Jehowy :)

Ciekawe. Ja mięsożerca. Jedzący kaszankę i inne wyroby mięsne, miałbym być Jehowym? Trochę powagi.

> Jakiej wiary jesteś? I czy wierzysz w Boga?

Do statystyki mięsożerców jest ci to potrzebne?
[#76] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #64

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):

> > Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy
> > młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich
> > odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze
> > prześladują miesiącami.
>
> Przede mną to uciekają, bo ja zamiast pisania wolę rozmawiać
>

:) :) tak, rozmawiać :)
Nas zasypujesz linkami zamiast porozmawiać, a z nimi rozmawiasz? Nie wierzę.
[#77] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #75

kmilota napisał(a):

> ] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):
>
> > A mnie się wydawało, że to ty jesteś ze Świadków Jehowy :)
>
> Ciekawe. Ja mięsożerca. Jedzący kaszankę i inne wyroby mięsne,
> miałbym być Jehowym? Trochę powagi.

Nie wiem, nigdy mnie to nie interesowało.

> > Jakiej wiary jesteś? I czy wierzysz w Boga?
>
> Do statystyki mięsożerców jest ci to potrzebne?

Tak

[#78] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #76

kmilota napisał(a):

> ] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):
>
> > > Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy
> > > młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich
> > > odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze
> > > prześladują miesiącami.
> >
> > Przede mną to uciekają, bo ja zamiast pisania wolę rozmawiać
> >
>
> :) :) tak, rozmawiać :)
> Nas zasypujesz linkami zamiast porozmawiać,

No przecież telepatycznie linka im nie podam :)

> a z nimi rozmawiasz? Nie wierzę.

Tak, ale nikt mnie do niczego nie zmusza i nikt mnie później nie prześladuje.

Co do prześladowania tak jak ktoś tu opisał, to jest taka choroba "mania prześladowcza".

[#79] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@CJ Warlock, post #68

CJ Warlock napisał(a):

> kmilota napisał(a):
>
> > Dlatego wegetarianki maja problemy z zajściem w ciążę.
>
> Oj jest dokładnie odwrotnie, dokładnie odwrotnie, hehehe...
> Przynajmniej mi tak wiadomo, a znam z kilkadziesiąt
> wegetarianek i weganek.

No to w takim razie moja rodzina to wyjątek. Wszyscy preferujemy nasze słowiańskie potrawy, przekazywane z dziada pradziada. Moi pradziadkowie przeżyli 90 lat, dziadkowie 87. Babcie jeszcze żyją. Nie było problemów z zajściem w ciążę. tak więc nie uważam aby była mi konieczna radykalna zmiana formy żywienia.

> Właśnie oczyszczenie organizmu z toksyn
> i dostarczenie witamin z pożywienia jest nieraz zalecane w
> przypadku chęci zajścia w ciążę. Do oczyszczania samoczynnego
> dobra jest 1-2 dniowa głodówka na sokach świeżo wyciskanych.

Na to można się zgodzić. Chociaż ja osobiście nie czuję się zalany toksynami. I nie mam potrzeby na nagłe przerzucenie się na potrawy bezmięsne.

> Jak to wyjaśnisz, że im świeższe i mniej przetworzone
> termicznie jedzenie, czyli bogatsze w żywe enzymy, witaminy,
> tym bardziej ludzie, w tym ja, obserwują w sobie wigor i popęd
> elektrycznego królika z bateriami Duracell?

Nie wiem jak to wyjasnić. Bo widuję wręcz odwrotne sytuacje. Może to wina naszej znajomej wegetarianki (źle układa sobie dietę), ale pozostali znajomi nie mają problemów z normalnym odżywianiem się.

> Poziom chętki na seks po posiłku również może w jakiś sposób
> dostarczyć informacji o tym, ile tak naprawdę energii i akurat
> potrzebnych składników posiłek dostarczył do organizmu.

Czyli my z żoną jednak prawidłowo się odżywiamy. Nie potrzebna nam dieta wegetariańska.

> Jest coś takiego, jak bilans energetyczny. Ciężkostrawne rzeczy
> czasem więcej pochłaniają energii na strawienie, niż
> dostarczają do organizmu. I przeciwnie, lekkostrawne mają
> bilans mniej lub bardziej dodatni. Wedle badań naukowych nad
> tzw.gęstością energetyczną pożywienia, żywność roślinna ma
> najkorzystniejszy stosunek energii dostarczanej do energii
> wydatkowanej na strawienie.

Nie zgodzę się z tym. Człowiek to nie zwierze roślinożerne. Nie potrafi strawić większości tkanek roślinnych. Ma po prostu za mało przystosowany przewód pokarmowy do takiej diety. Co innego z potrawami mięsnymi. Nawet surowe są spokojnie w całości trawione i nie zalegają w żołądku. Co innego czuć sytość jak mamy zapełniony żołądek, a co innego mieć szybko energię z pożywienia.

> Mniej sił poszło na strawienie - więcej zostało na
> przyjemniejsze czynności. :)

Taką sałatę trawisz o wiele wiele dłużej niż takie surowe jajeczko. Więc zanim ty otrzymasz energię z tej sałaty, ja już dawno mogę wykorzystać ż tej zgromadzonej w żółtku.

> Brzmi to może potocznie, ale z tego co mi wiadomo jest poprawne
> fizjologicznie.

Może u zwierząt roślinożernych.

> Tutaj mała dygresja do
> lubiących jajecznicę na bekonie - składniki z czegoś takiego i
> tak się nie wchłoną tak, jakby przyswoiły się w obecności
> roślin zielonolistnych w stosunku 1:2 (czyli wagowo 2 razy tyle
> roślin co tej jajecznicy i mięsa razem).

Nie no. Bez przesady. Jeśli na śniadanie jestem najedzony jednym jajkiem na bekonie, to po jakie licho mam jeszcze do tego wciskać w siebie jakieś np. dwie marchewki (jajko około 80g, dwie marchewki około 160g)? Co to ma na celu? Może tylko zwiększenie sprzedaży warzyw. Surówka pasuje tylko do drugiego dania.

> Tłuszcze nasycone mają
> lekkie działanie narkotyczne, stąd jeśli ktoś spożywa je
> regularnie, to wywołują one odpowiednie skoki nastroju.

Ciekawe. Może jeszcze zabronią jeździć samochodem po schabowym?

> No i nie zapominaj, proszę, że z pożywieniem zwierzęcym
> dostarczane są do ciała obce dlań hormony, które mogą po prostu
> zakłócać własną gospodarkę hormonalną ciała.

Twierdzisz, że hormony zwierzęce potrafią wpływać na hormony ludzkie? Nie znam się na tym. Ale to by było zbawienne dla ludzi z zaburzeniami hormonalnymi. Po prostu zamiast łukać leki czy brac zastrzyki, zjadaliby do obiady porcję parówek (tam chyba jest największy śmietnik).

> Tak między nami mówiąc, myślisz, że hormony wzrostu pakowane w
> kurczaki nie mają związku z rakiem piersi u kobiet? ;) Kobieta
> wchłaniająca pędzone na hormonach kurczaki musi się liczyć z
> tym, że tańczy na linie na wysokości i bez zabezpieczenia.

A na mężczyzn to nie działa? To jest za proste uogólnienie. To tak jak kiedyś mówili, że jak chłopcy będę jeść parówki, to im urosną cycki. Jakoś nie widziałem chłopców z cickami. A mam dwóch synów i lubią parówki.
[#80] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #77

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):

> > > A mnie się wydawało, że to ty jesteś ze Świadków Jehowy :)
> >
> > Ciekawe. Ja mięsożerca. Jedzący kaszankę i inne wyroby
> mięsne,
> > miałbym być Jehowym? Trochę powagi.
>
> Nie wiem, nigdy mnie to nie interesowało.

A taki znawca youtuba z ciebie, a sprawdzić diety Jehowych nie potrafisz.

> > > Jakiej wiary jesteś? I czy wierzysz w Boga?
> >
> > Do statystyki mięsożerców jest ci to potrzebne?
>
> Tak

Użyj wyszukiwarki. Ja ci w tym nie pomogę :) A moja wiara i przekonania religijne zostaną w mojej tajemnicy.
[#81] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #79

kmilota napisał(a):

> > Właśnie oczyszczenie organizmu z toksyn
> > i dostarczenie witamin z pożywienia jest nieraz zalecane w
> > przypadku chęci zajścia w ciążę. Do oczyszczania samoczynnego
> > dobra jest 1-2 dniowa głodówka na sokach świeżo wyciskanych.
>
> Na to można się zgodzić. Chociaż ja osobiście nie czuję się
> zalany toksynami. I nie mam potrzeby na nagłe przerzucenie się
> na potrawy bezmięsne.

Może to już nie od ciebie zależy, tylko od mamy lub żony co ugotuje.


>> Poziom chętki na seks po posiłku również może w jakiś sposób
>> dostarczyć informacji o tym, ile tak naprawdę energii i akurat
>> potrzebnych składników posiłek dostarczył do organizmu.

> Czyli my z żoną jednak prawidłowo się odżywiamy. Nie potrzebna
> nam dieta wegetariańska.

Jak uprawiasz seks min 2 razy dziennie po min godzine to ok.

> > Jest coś takiego, jak bilans energetyczny. Ciężkostrawne rzeczy
> > czasem więcej pochłaniają energii na strawienie, niż
> > dostarczają do organizmu. I przeciwnie, lekkostrawne mają
> > bilans mniej lub bardziej dodatni. Wedle badań naukowych nad
> > tzw.gęstością energetyczną pożywienia, żywność roślinna ma
> > najkorzystniejszy stosunek energii dostarczanej do energii
> > wydatkowanej na strawienie.

> Nie zgodzę się z tym. Człowiek to nie zwierze roślinożerne.

To jest objaw mięsnego fanatyzmu.

On nie napisał, że człowiek jest roślinożerny.
Zapamiętaj "Gówno też jest zjadliwe!" ...


> Nie potrafi strawić większości tkanek roślinnych. Ma po prostu za
> mało przystosowany przewód pokarmowy do takiej diety. Co innego

To masakra. Surowych obierek z brokuły to nawet pies nie trawi, ba psy nie trawią nawet cukru. Daj źródło gdzie można o tym trawieniu tkanek roślinnych poczytać.

> Taką sałatę trawisz o wiele wiele dłużej niż takie surowe
> jajeczko. Więc zanim ty otrzymasz energię z tej sałaty, ja już
> dawno mogę wykorzystać ż tej zgromadzonej w żółtku.

Od żółtek to będziesz miał skleroze a nie powera!

http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=11&i=17750&t=17750

> > Tak między nami mówiąc, myślisz, że hormony wzrostu pakowane
> w kurczaki nie mają związku z rakiem piersi u kobiet? ;) Kobieta
> > wchłaniająca pędzone na hormonach kurczaki musi się liczyć z
> > tym, że tańczy na linie na wysokości i bez zabezpieczenia.
>
> A na mężczyzn to nie działa? To jest za proste uogólnienie. To
> tak jak kiedyś mówili, że jak chłopcy będę jeść parówki, to im
> urosną cycki.

Cycki to urosną jak źle będziesz na siłowni ćwiczył ;]

> Jakoś nie widziałem chłopców z cickami. A mam dwóch synów i lubią parówki.

Ja też lubię parówki. Jutro robię mega wypas flaczki.
Wegetarianie i weganie nawet w piątki nie poszczą! :D



Ostatnia modyfikacja: 11.03.2010 16:34:07
[#82] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #81

Wiesz, moze juz wystarczy :)
Mysle ze cel osiagnales i kazdy typowy miesozerca zacznie bardziej urozmaicac swoj jadlospis roslinami. Np. zamiast trzech kotletow mielonych, gory ziemniakow i ogorka kiszonego, postawi na swoim stole tylko jeden kotlet, mniej ziemniakow, a reszte menu wypelnia roznorodne surowki.
W koncu mamy pogranicze zimy/wiosny i rosliny sa niezbedne. Nie tylko zapobiegaja zimowemu zmeczeniu, ale takze poprawia kondycje fizyczna oraz psychiczna. :)

Kto roslin unika, ten głupi i koniec :)
[#83] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@Andrzej Drozd, post #82

A moze by kazdy opisal swoj dzisiejszy jadlospis. O to moj i to bardzo niezdrowy, wiekszosc to chemia. Nawet "zamordowalem" zwierzaki...

Rano zjadlem jajecznice z dwoch jaj, na margarynie, z cebula. Do popicia herbatka, dosc mocna (nie pije kawy, to nadrabiam herbata). Na obiad kotlet z okolo 1/8 kurczaka, usmazony w stylu schabowego, czyli na bialku z jajka i suchej, zmielonej bulce. Malo ziemniakow i duzo (niestety sklepowych) surowek. Pierwszego dania nie jem, tylko drugie. Po obiedzie woda mineralna (choc lepszy bylby kompot). W pracy dwie bulki. Jedna z serem, druga z pasta z krewetek (znowu zabilem) oraz "ptyś" z czekolada i jablko. Ze dwie herbaty. Po pracy dwa browary i niestety 3 papierosy (sam nie kupuje, ale jak czestuja...). Na kolacje "chinska" zupa pomidorowa z torebki i dwa kromale, jeden z serem topionym drugi z margaryna i zmieszana cebula ze świeżym ogorkiem. Sól. Poprawilem jogurtem firmy zott. Ogolnie jem 5 posilkow, co 3 lub 4 godziny.

Bilans: zabilem 1/8 kurczaka i troche krewetki. Zjadlem tyle innej chemi ze powinno mnie mdlic, ale wiekszosc wyplukalem, poniewaz pije za duzo herbaty. Dobrze ze zjadlem znaczna ilosc warzyw/owocow.
Piwem sie dobilem, bo wyplukuje jeszcze bardziej niz herbata. Zazylem pastylke magnezu.

Czyli sama chemia, duzo warzyw i niestety morderstowo 1/8 kurczaka oraz czesc krewetki. Na szczescie nie zjadlem wieprzowiny ani wolowiny. Dobre i to.
[#84] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@Andrzej Drozd, post #83

A wszystko zaczęło się od 71-letniej kobiety

[#85] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #42

A tak na serio to życie jest za krótkie, aby tracić przyjemność z jedzenia. Sama zielenina nie dostarczy tylu wspaniałych doznań smakowych, co dobrze przyprawione mieso.

Z tym się zgodzę, mięso dobrze przyprawione dobrze smakuje, ale już go nie jem.

Biedne roślinki, nie żal Ci ich?

Żal mi ciebie

Podaj mi proszę roślinne produkty, które dostarczą mojemu organizmowi: taurynę, glutaminę, kazeinę, lub ich odpowieniki.

Tauryna: Czytałem że są w grochu i soczewicy. Co prawda nie w takich ilościach jak w mięsie szkieletowym. Ale zawsze jest tauryna syntetyczna. Glutamina jest wytwarzana w organizmie. Kazeina: mleko.

Poczytaj o wpływie białka sojowego na prace jąder to może sam zobaczysz związek.

Czytałem. Dlatego jak pisałem wcześniej potrzebna jest różnorodność. Dlatego jem sery i jajka, pije mleko.

Najlepiej lekkoatletów, pływaków, zapaśników.

http://www.wolfpunk.most.org.pl/vegeslaw.htm#6

jak np. rozpoznasz fosforan zwierzęcy od roślinnego i w czym (poza względami światopoglądowymi) jeden jest lepszy od drugiego?

Nie chodziło mi o to czy fosforan z zwierzaka czy roślinny ma jakieś różnice (bo nie ma), tylko chodziło mi o to, że ludzie nie zwracają uwagi na to co jedzą i na to jak jedzenie ma wpływ na ich rozwój.

To nie jest takie proste, aby pożywieniem zmienić nasze DNA.

Jest proste, wystarczy zaniedbać się przez kilka lat.
http://www.zdrowawiedza.pl/jedzenie-ma-znaczenie-nutrigenomika/

To prawda. Można się do wszystkiego przyzwyczaić.

Sam to sprawdziłem na sobie, w momencie przejścia z diety zawierającej mięso na wege.

http://www.ciazowy.pl/artykul,wegetarianka-planuje-ciaze,774,1.html

Po coś Bóg stworzył te zwierzęta. Jak nie my je zjemy, to zje je ktoś, czy coś innego.

Ale brecht Równie dobrze można powiedzieć: po co Bóg stworzył człowieka? Aby ktoś inny go zabił.

A teraz pomyśl, dlaczego powstają takie programy, filmy i prezentacje promujące wegetarianizm i to tak nachalnie?

Nachalnie Gdzie widziałeś nachalne akcje promocyjne W telewizji W radiu

Ale się czepiłeś. Żeby tak mocno uczłowieczać zwierzęta. Może ty z nimi żyjesz w domu?

Bo sam jesteś zwierzęciem. Tak samo jak ja i wszyscy na tym forum. To ludzie starają się stawiać wyżej niż reszta gatunków, tylko dlatego że potrafią niszczyć środowisko, m. in.

"Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu." (Rdz 8,20)(...)

Wyliczasz same cytaty ze starego testamentu, a co z nowym BTW Ja bym się Skolman nie podpierał religią na poparcie wege, to trochę dorabianie ideologii.

Jak ja tych szczurów z jechowy, greenpeacu, amnesty, czy młodzierzówek politycznych nie lubię. Raz się do nich odezwiesz, weźmiesz ulotkę/gazetkę, to potem cie szmaciarze prześladują miesiącami.

Za to ty jesteś kul i lubisz obrażać innych, tylko dlatego że sie z tobą nie zgadzają. Ale jesteś fajny.

Czy dieta wegetariańska jest bardzo kosztowna?

Jak co niektórym się wydaje, że tak bo zobaczył cenę na półkach ze zdrową żywnością. Prowadzę listę swoich wydatków z rozróżnieniem co idzie na żywność, a co na resztę. Wychodzi mniej niż wtedy gdy jadłem mięso pomimo że zamawiam w sklepie w Wawie wegeżarcie i płacę jeszcze za przesyłkę. Za 50 zł towaru z tego sklepu zrobiliśmy już 8-9 obiadów i jeszcze są produkty z tego zamówienia. Nie mówię, że codzień je zjadamy, ważna jest różnorodność o czym pisałem wcześniej.

Od czego tak naprawdę zacząć?

Od czytania na temat diety wegetariańskiej. Jak zastępować składniki pochodzenia zwierzęcego roślinnymi, patrzeć co się je, zwracać uwagę na wartości odżywcze, itd. Jak ktoś po prostu przejdzie sobie na wegetarianizm a nic nie będzie miał pojęcia o tym co robi, to sobie bardziej zaszkodzi niż pomoże.

A nawet jedząc mięso można wzbogacić dietę o produkty rożnego pochodzenia. Popróbować zawsze warto. Chociaż przerzucić się na jedzenie większej ilości warzyw i owoców w stosunku do mięsa.

Tuż przed przejściem na wege jadłem tylko mięso z kurczaka i to raczej z piersi. Inne mięso po prostu mi nie smakowało. Generalnie zasada sprawdzania tego co się je ma znaczenie nie zależnie od diety. I to jest dobry trend.

Myślisz, że kogoś to obchodzi?

Gratuluje myślenia, ale są ludzie których to obchodzi. Większość i tak ma to w dupie, dlatego świat stacza się po równi pochyłej.

Ciekawe. Ja mięsożerca. Jedzący kaszankę i inne wyroby mięsne, miałbym być Jehowym? Trochę powagi.

A jehowi nie jedzą mięsa? Pierwsze słysze

No to w takim razie moja rodzina to wyjątek. Wszyscy preferujemy nasze słowiańskie potrawy, przekazywane z dziada pradziada. Moi pradziadkowie przeżyli 90 lat, dziadkowie 87. Babcie jeszcze żyją. Nie było problemów z zajściem w ciążę. tak więc nie uważam aby była mi konieczna radykalna zmiana formy żywienia.

Wydaje mi się, że przyczyny tego nie zależały w przypadku twojej rodziny od diety.

[#86] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@flea, post #71

flea napisał(a):

> Wracając do wegetarianizmu. Czy dieta wegetariańska jest bardzo kosztowna?

Nie :)

Na diecie wegetariańskiej jesz też nabiał i jaja, co innego weganizm.

Wegański Weekend we Wrocławiu - materiał z Radia Traffic
http://www.youtube.com/watch?v=n6tLDL17UZU


> Od czego tak naprawdę zacząć?

Od zaprzestania jadzenia czerwonego mięsa i oczywiście edukacji.

http://www.vege.pl/

Wegetarianizm - Cezary Wyszyński
http://www.youtube.com/watch?v=bVQiwfYrDt8


> Szczerze to zaciekawił mnie problem "niemiesności" i chociaż
> uwielbiam mielone to przy odrobinie fantazji można się ich
> wyrzec na rzecz jakiś biednych świnek.

Wegetarianizm - Michał Piróg
http://www.youtube.com/watch?v=mGMBJ8JksE4


> A nawet jedząc mięso można wzbogacić dietę o produkty rożnego
> pochodzenia. Popróbować zawsze warto. Chociaż przerzucić się na
> jedzenie większej ilości warzyw i owoców w stosunku do mięsa.

Wegetarianizm - Agata Buzek
http://www.youtube.com/watch?v=bN_RJGCbs4E

Kuchnia: http://wegedzieciak.pl/index.php?c=10

Zupa Energii - Demonstracja (Raw Vegan / Witarianizm)
http://www.youtube.com/watch?v=9GPuNRORNgM


> I jeszcze jedno pytanie. Czy mięso posiada coś czego zastąpić
> nie można? Albo trzeba to zastąpić jakąś pastylką?

Wszystko to co jest potrzebne człowiekowi do życia znajdziesz w produktach roślinnych.

Wegetarianizm - Maja Ostaszewska
http://www.youtube.com/watch?v=_GKm1hg4wd4
(w opisie filmu znajdziesz więcej informacji)


Pozdrawiam

[#87] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #86

Nie będę się wtrącał do dyskusji, bo to bezcelowe, ale tutaj mamy dobry przykład jak powinno się rozmawiać i zaprzeczenie tego, post pod postem. Z człowiekiem pokroju kolegi Qkiz'a można normalnie porozmawiać beż wzbudzania żadnych negatywnych emocji (wnioskuję, że jest już po pierwszej fazie fascynacji nowym "odkryciem" i podchodzi do sprawy racjonalnie nie obrażając nikogo kto jest innego zdania). Zaraz pod spodem wypowiedź fanatyka zaślepionego "jedyną słuszną opcją". Milion linków, z których w większości nic nie wynika, odwracanie kota ogonem i jeśli brak argumentów zmiana tematu na wygodniejszy.

Niestety ja najczęściej spotykam się w tej dziedzinie z ludźmi pokroju Skolman'a przez co wzbudzają moją niechęć. Jeśli ktoś by mnie spróbował zachęcić i zaciekawić jakoś tą teorią to może i bym rzucił okiem na to inaczej, jednak jeśli ktoś nachalnie i na dzień dobry nazywa mnie mordercą, padlinożercą, zagląda mi w talerz i obraża, to niech nie liczy na to, że przekona mnie czy kogokolwiek innego do swoich przekonań. Efekt jaki osiągnie będzie dokładnie odwrotny.

Czytał ktoś z Was Koran? Ja przyznam się, że nie czytałem i pewnie większość ludzi, która uważa, że wszyscy Islamiści to terroryści i źli ludzie też nie czytała, a może tam nie ma nic strasznego a ekstremiści po prostu źle interpretują to co jest tam napisane? W każdym razie jest to zła droga do osiągania przychylności innych.


Pozdrawiam rotfl

[#88] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@Ciapo, post #87

A prawda jest taka, że każdy i tak będzie robił po swojemu :P

[#89] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #81

] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):


> (...)
> Wegetarianie i weganie nawet w piątki nie poszczą! :D
>


Czyli Twoje cytaty biblijne można o kant dupy potłuc.
BTW - ciekaw też jestem, jak wygląda sprawa Twej codziennej modlitwy, skoro tak się na Pismo Święte z lubością powołujesz - czy też może Biblia odegrała tu tylko rolę podpórki jako kolejny argument "za" w temacie wegetarianizmu?
[#90] Re: Najseksowniejsza 71-latka

@kmilota, post #55

kmilota napisał(a):

> ] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [ napisał(a):
>
> > Grzechy z dekalogu przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj":
> > - niszczenie środowiska naturalnego człowieka
> (zanieczyszczanie
> > powietrza, wody, gleby)
> > - niesprawiedliwość społeczna (doprowadzanie do nędzy,
> > zacofania, głodu)
>
> No to lepiej wyłącz komputer i nie zużywaj prądu, bo niszczysz
> środowisko, a przez to stajesz się mordercą.

Jak masz tak pisać bez znajomości tematu to lepiej nic nie pisz, bo to wygląda jakby zło, które siedzi w tobie, rzuciło tobą o ścianę.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem