[#661] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@amper, post #655

To jest kolekcjonerska Ami, także cena nie jest taka tragiczna. Tylko nie jestem przekonany co do pudła, bo oryginalnie to było takie jak na tej stronie: http://www.computerhistory.org/collections/accession/X1671.99F

Czym różni się ta Amiga, czerwone diody, wytłoczenie zamiast znaczka, wytłoczenie tabliczki znamionowej zamiast nalepki, szansa na płytę rev. 3, marna ale jest, jak nie to ver. 5 (w dwóch wersjach), kick 1.2 oraz najbardziej zajefajna klawiatura mechaniczna szeroki uśmiech
Jak tylko się taka klawa zmieści do A1200 to kiedyś sobie taką wrzucę.

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2013 10:16:36 przez flops
[#662] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@flops, post #661

A tu płyta główna z pierwszej serii. Szkoda że niesprawna.
[#663] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@glichtanski, post #662

To jest coś dla kolekcjonera, szkoda że nie jest w oryginalnym stanie. Powinno się tej płycie zrobić wysoko rozdzielcze zdjęcia i wrzucić na net, żeby nie zaginęło.
[#664] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@flops, post #663

Takie zdjęcie już jest
[#665] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Ceny na Allegro, część 3.
[#666] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@mccnex, post #634

Ale o czym w ogóle piszesz? Jeszcze z 8 kolegów zatrudnij i wymyśl bardziej pokrętny sposób.
Po pierwsze nie trzyma się to kupy bo po co przelicytowywać kupującego a potem wycofywać? Lepiej poczekać aż kupujący przebiją i tę ofertę i dadzą jeszcze więcej.
Po drugie w omawianym przypadku pewnie nikt nic nie robił a gimbus ma żal, że kupił przedmiot za kwotę na którą go nie było stać.
Powtórzę - jeżeli ktoś jest takim idiotą (bo inaczej tego nazwać nie można), że wpisuje kwoty na które go nie stać albo które uważa za zbyt wysokie to jak najbardziej należy ogolić takiego frajera.
Sam zalicytował, wpisał bezmyślnie cyfry a potem ma pretensję do całego świata i obwinia sprzedającego i jakiś tajemny spisek, że musiał zapłacić sumę, którą SAM CHCIAŁ DAĆ licytując.
[#667] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Duracel, post #621

wokół sparaliżowanego lotniska w Anglii, pobliskie sklepy i hotele momentalnie podniosły ceny nawet o kilkaset procent począwszy od opłaty za butelkę wody jak i za jedną noc w hotelu.


Ale o co masz żal? Normalne prawa rynku. Wiadomo, że te same kwatery nad morzem są droższe w lipcu i tańsze w grudniu. Na Malediwy taniej jest lecieć w grudniu niż w lipcu.
Hotele, restauracje, itd miały wyższe ceny podczas euro niż przed i po.
GDY ROŚNIE POPYT CENY ZAWSZE BĘDĄ ROSNĄĆ
Dotyczy to też Amigi jak i np. telewizorów kineskopowych. Wszystko co nie jest już produkowane a dalej ma popyt jest coraz droższe.
To nie są ceny umowne - w tej chwili Amigi są tyle warte bo jest popyt i nigdzie ich nie dostaniesz taniej.
I wiesz co - z czasem będzie jeszcze drożej. Zapomnij o czasach gdzie za 500zł można było dostać A4000 z 060 i kartą graficzną.
Rozumiem, że żal ściska, że nie stać kogoś na wymarzony sprzęt ale to nie jest uzasadnienie, żeby zaraz pisać że ceny są przesadzone.
Amigi to i tak jedno z tańszych hobby. Tańsze to jest już chyba tylko zbieranie kamieni.
Także nie ma co wylewać żalów na oczywiste prawa rynku i ekonomii.

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2013 15:52:37 przez lekarz_med
[#668] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@lekarz_med, post #667

Fakt. Jeszcze nam bardzo daleko do poziomu np. Super Nintendo, gdzie kartdriże z Mario potrafią się sprzedawać w cenie kilkudziesięciu tysięcy dolarów za sztukę OK
[#669] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@lekarz_med, post #667

Ty lekarz to musisz mieć wyjątkowo frustrującą pracę, że tak tutaj wpadasz i plujesz jadem. Jak się potrzebujesz wyładować, to Ci powiem, że dla osób dorosłych są o wiele lepsze sposoby na to niż wyzywanie ludzi na internetowym forum. Co do szwindli na Allegro to nie stwierdziłem, że wiem na pewno jak to się robi, a nawet jeśli to wynika z mojego postu, to teraz twierdzę, że sugerowałem. A że coś jest na rzeczy to nie tylko ja zauważyłem. Znając polskie realia - z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że tak po prostu jest i patenty jak orżnąć człowieka na Allegro są szeroko stosowane.

Dla Ciebie widać uczciwość nie ma żadnego znaczenia, bo robienie w konia jest normalne, a jak się dasz wykołować, toś frajer i idiota, a oszustowi to jeszcze jesteś gotów piątki przybijać, że taki na taki numer złapał leszcza OK OK OK
[#670] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Ceny na Allegro, część 3.
[#671] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@lekarz_med, post #667

Czytam Cię i jedno mi przychodzi na myśl...

Ale o co masz żal? Normalne prawa rynku.


Tak normalne jak Ty.
Na tyle mogę przyznać Ci rację, bo reszty wywodu nie ma sensu komentować.

Nie bez przyczyny funkcjonują organizacje pilnujące uczciwości na rynku, aby ceny nie były sztucznie zawyżane. Czym innym jest prawo rynku opierające się na małej liczbie egzemplarzy, popycie i podaży, a czym innym cwaniactwo i sztuczne zawyżanie wartości aby się nachapać niczym zwykły watażka.

Ciekawe co byś powiedział gdybyś jutro pojechał zatankować na stację a tam szanowni właściciele tychże stacji zmówili się, że cena od tego momentu za litro to 15zł. Może wtedy coś by Ci zaświtało.
[#672] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Ceny na Allegro, część 3.
[#673] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Ceny na Allegro, część 3.
[#674] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@lekarz_med, post #666

"kwoty na które go nie stać albo które uważa za zbyt wysokie to jak najbardziej należy ogolić takiego frajera."

Kurde, zupelnie jakbym sluchal jakiejs nowelizacji w NFZ! :D

A tak poza zartami - Panowie, powaznie trzeba takie wycieczki osobiste urzadzac? Karaluch, ojciec-zebrak? Moze niedlugo: "A moj tata jest silniejszy od Twojego!"? To bylo dobre 25 lat temu.

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2013 19:14:48 przez F7sus4
[#675] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@F7sus4, post #674

Tym bardziej, że na dzień dzisiejszy taka rywalizacja między Ojcami i porównywanie ich dzisiejszych osiągów mogłoby wyglądać dosyć komicznie :)
[#676] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Duracel, post #675

Ja mam nadzieję, że BOSSOWIE wykastrują wątek, bo końcówka wywołuje odruch wymiotny.
[#677] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Ender, post #676

Każdy wątek o pieniądzach tak się kończy.
Przysłowie ludowe:
"Chcesz stracić przyjaciela - pożycz mu pieniądze".
[#678] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@F7sus4, post #674

Wszystko było spokojnie i kulturalnie, choć oczywiście nie bez sporów, jak senior pseudo doktor miał przymusowy odpoczynek od forum za podobne wyskoki do innych. Wrócił i chyba wszystkie choróbska, które rzekomo leczy tu ze sobą przywlókł. W dawnych czasach jedynym sposobem na uniknięcie epidemii dżumy albo innej cholery była izolacja zarażonych. Albo się jej bezwzględnie pilnowało, albo szlag trafiał całe miasta.
[#679] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@lekarz_med, post #667

Ale o co masz żal? Normalne prawa rynku


Szczyt cynizmu i hipokryzji odwoluje sie do normalnosci . Normalne, czyli jak lekarz_med kosi frajerow, a nienormalnie jak nie kosi frajerow lub co gorsza frajerzy kosza lekarza_med

GDY ROŚNIE POPYT CENY ZAWSZE BĘDĄ ROSNĄĆ


a jak rosnie podaz to ceny spadaja, o tym nie zapomniales ;), tylko nie zawsze, bo jeszcze do tego musi byc spelniony szereg warunkow np: zasobny i chlonny rynek konsumencki...

Także nie ma co wylewać żalów na oczywiste prawa rynku i ekonomii.


ciekawe, ze tam gdzie Ci pasuja prawa rynku (choc nie ma co mieszac z prawami ekonomi) chetnie stosujesz i odwolujesz sie do nich ...

--
Czasami to zastanawiam sie nad takim ludzmi, czy to wychowanie, czy wplyw otoczenia mial taki wplyw na takie egoistyczne podejscie do zycia i ludzi.
[#680] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@dominiqr, post #632

"Odpowiedź na:
Idąc tropem punktu z regulaminu Allegro jest pewnie tak, że osoba, która pierwsza zalicytuje w aukcji nawet z niższą kwotą ma wyższy priorytet w licytacji, a Ty jako drugi masz niższy i wygra aukcję po decyzji, że jednak chce dać identyczną kwotę w licytacji, którą Ty zaoferowałeś, czyli...
Pojawia się przedmiot z licytacją od 1 pln, pan X licytuje dziś 20 pln, Ty jutro 200 pln, a w międzyczasie pan X decyduje się, że jednak da też 200 pln to on wygrywa aukcję.
"

...i tym właśnie sposobem przegrałem właśnie licytację... Nie ma się co smucić. Póki co jest jeszcze trochę sprzętu albo odwołam się do pewnego źródła. Może jeszcze mają ;).
[#681] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@gx, post #679

No proszę, cuda się zdarzają ;)
Raczej już się nie spodziewałem, że będzie choć jeden wątek ekonomi w którym gx będzie trzymał ten sam front co ja.

Idąc tropem punktu z regulaminu Allegro jest pewnie tak, że osoba, która pierwsza zalicytuje w aukcji nawet z niższą kwotą ma wyższy priorytet w licytacji, a Ty jako drugi masz niższy i wygra aukcję po decyzji, że jednak chce dać identyczną kwotę w licytacji, którą Ty zaoferowałeś, czyli...
Pojawia się przedmiot z licytacją od 1 pln, pan X licytuje dziś 20 pln, Ty jutro 200 pln, a w międzyczasie pan X decyduje się, że jednak da też 200 pln to on wygrywa aukcję. "


Jestem na allegro ponad 13 lat i nie wydaje mi się, aby tak to wyglądało jak tu opisane. Na tyle aukcji w których brałem udział i w których wygrałem rzutem na taśmę, czy też miałem kwotę wylicytowaną jak drugi licytujący, nie spotkałem się z powyższym scenariuszem. No, ale oczywiście mogę się mylić. Czy może ktoś jeszcze potwierdzić to z własnego doświadczenia?

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2013 07:36:42 przez Duracel
[#682] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Duracel, post #681

Gdyby ktoś był zainteresowany, to Hołdys robi promocje "3 gry w cenie jednej"
[#683] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@gx, post #679

Ale przecież wszystko co on napisał w poście #667 jest prawdą.

Nie mieszajmy dwóch rzeczy, wycieczki o karaluchach i ojcach powinny skończyć się bardzo długim banem, ale akurat wolny rynek działa dokładnie tak jak gośc napisał i żadne płaczliwe odwoływanie się do uczciwości tego nie zmieni. :)
[#684] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Nathanel, post #683

Ale przecież wszystko co on napisał w poście #667 jest prawdą.


prawda wybiorcza, czyli taka nie do konca prawda.

akurat wolny rynek działa dokładnie tak jak gośc napisał


nigdzie na swiecie nie ma wolnego rynku ok, racja, wiec z skad wiesz jak dziala ? . Aha, ostatni raz obserwowano wolny rynek w okolicach XVI i XVII wieku ok, racja, od tego czasu nigdzie nie wystepuje.

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2013 09:04:16 przez gx
[#685] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Nathanel, post #683

żadne płaczliwe odwoływanie się do uczciwości tego nie zmieni


Dokładnie, nie płakać, tylko piętnować :D
[#686] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Nathanel, post #683

le akurat wolny rynek działa dokładnie tak jak gośc napisał i żadne płaczliwe odwoływanie się do uczciwości tego nie zmieni.


Nie wiem czy tu jest jakiś problem z czytaniem, rozumieniem czytanych słów czy też świadomością, że nie wszystko jest czarno-białe, a przepisy i zasady dotyczące zasad wolnego rynku nie działają na zasadzie 0 1.

Przecież kilka osób pisało, że wolny rynek, podaż, popyt to jedno, ale częstokroć stosowane jest przez cwanych sprzedawców, koncerny itd. zawyżanie cen poprzez zmowę między teoretycznymi konkurentami na rynku. Co z kolei nawiązując do tego co pisze gx nie funkcjonowało w XVI i XVII w. z oczywistych różnic w możliwościach komunikacji i wyrachowania na rynku.

Gdyby to był jedynie wymysł i fikcja, to nie mielibyśmy w przeciągu ostatnich kilku lat całego zestawu kar dla firm z rynku naftowego, z rynku elektronicznego i innych. Nie było by także organizacji zajmujących się wychwytywaniem takich procederów.

To, że powyższe instytucje nie zajmują się sprzedawcami detalicznymi i pojedynczymi handlowcami nie oznacza, że taki proceder na tym szczeblu nie występuje a ludzie go stosujący to uczciwi i moralnie usprawiedliwieni handlowcy.

Aż tak trudne to jest do przyjęcia i zrozumienia, czy też może tego typu negatywna ocena tego zjawiska kłóci się ze stosowanymi przez siebie praktykami, prowadzonym interesem i chęcią zachowania (przynajmniej w teorii) czystego sumienia?

-----
Napisał do mnie wczoraj koleś w związku ze sprzedawanymi przeze mnie 200szt. dyskietek na Allegro. Zaproponował 60zł i sprzedaż poza aukcją. Widzę, że aukcję obserwuje 8 osób więc wolę zdać się na to co przyniesie popyt i podaż właśnie. Wystawiłem z ceną wywoławczą 30zł BCM. Odpisałem, że jak chce od ręki mogę się zgodzić na 85zł plus wysyłka czyli 100zł. Nie zmieniłem w tej chwili ceny wywoławczej na 60zł, ale i zaproponowałem kwotę która by mnie usatysfakcjonowała na tyle aby przerwać aukcję. Takie podejście uważam za uczciwe i to jest różnica z sytuacją w której ustawiłbym 100 czy 200zł w kup teraz sugerując, że taka jest norma cenowa.

Oczywiście dyskietki to nie Amiga czy jakiś inny osprzęt tego typu. Niemniej jednak podaję to za przykład ukazujący różnicę pomiędzy dwoma postawami, których najwyraźniej niektórzy nie potrafią rozróżnić.

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2013 09:41:06 przez Duracel
[#687] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Duracel, post #686

Jeśli tak się chłopaki bulwersujecie tym, że ktoś wystawia Amigi na alledrogo po zawyżonych cenach, to przy każdej większej ujawnionej aferze w sferze władz przez PPA powinna przetaczać się fala harakiri, bo zaręczam, oni tam na górze bardziej nas wszystkich ruchają niż jakiś domniemany czy faktyczny oszust na portalu aukcyjnym. Także chill out chłopaki, nie ma się co napinać.

A co do samych zawyżonych cen to wyobraziłem sobie analogię. Powiedzmy że pracuję za 1000zł. Mój pracodawca jest zadowolony z moich usług i chętnie mi tyle płaci. W branży jest tez kilku innych pracodawców, którzy moje umiejętności wyceniają na 500zł. Bardzo chcieliby, żebym pracował dla nich za te 500zł, ale 1000zł to dla nich zdecydowanie za dużo. Czy oni mogą nazywać mnie oszustem? :)
[#688] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Nathanel, post #687

Akurat tego o czym piszesz nie da się tak łatwo przełożyć w tę stronę. Bardziej bym tu widział analogię w drugą stronę, czyli np. weźmy pierwszą z brzegu i na czasie usługę odśnieżania dachów. Wczoraj był materiał na ten temat.

Zaraz po katastrofie z halą targów z gołębiami parę lat temu odśnieżacze dachów bezwzględnie wykorzystali tę tragedie podnosząc ceny usługi zarabiając krocie. Dopiero po kilku latach ceny usług spadły do normalnych czyli takich które są adekwatne do wykonywanej usługi, a regulacja ceny usługi oparta jest na normalnych zasadach konkurencji.

Jeżeli chodzi o zatrudnienie i płace, to to o czym piszesz również działa zazwyczaj w drugą stronę. Pracodawcy np. w dużych miastach szukają przeważnie osób chętnych pracować za najniższą stawkę. Przyjeżdża dużo osób z prowincji zgadzających się pracować za głodowe stawki, na które nie mogą zgodzić się mieszkający na stałe w tych miejscowościach choćby z racji kosztów życia i utrzymania się w takiej metropolii, które są o wiele wyższe niż na prowincji.
[#689] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Nathanel, post #687

"Powiedzmy że pracuję za 1000zł. Mój pracodawca jest zadowolony z moich usług i chętnie mi tyle płaci. W branży jest tez kilku innych pracodawców, którzy moje umiejętności wyceniają na 500zł. Bardzo chcieliby, żebym pracował dla nich za te 500zł, ale 1000zł to dla nich zdecydowanie za dużo. Czy oni mogą nazywać mnie oszustem? usmiech"


Dlaczego kazdy zawodowy handlarz zawsze obraca kota ogonem i twierdzi, ze to kupujacy chce go okrasc, podczas gdy prawda jest taka, ze czesto sprzedaje cos co nie ma tak wysokiej wartosci, jest zepsute badz w ogole nie istnieje w dodatku klamie opisujac aukcje jakoby produkt byl najwyzszej klasy, niepowtarzalny, jedyny itp.?
I dlaczego to niby kupujacy chce okradac handlarza, skoro ryzykuje swoimi pieniedzmi?
Ma ktos jakies sensowne wytlumaczenie na to czy nie?

I nie pytam handlarzy, bo wiem ze odpowiedz bedzie w stylu "jak my nie bedziemy sprzedawac amig za krocie, to pozdychacie z glodu wiec cieszcie sie, ze w ogole robimy wam laske"
[#690] Re: Ceny na Allegro, część 3.

@Duracel, post #688

Ok, tu po prostu różnimy się światopoglądem, dla mnie cena "adekwatna do wykonywanej usługi" to właśnie taka jaka była wtedy oferowana i płacona za taką usługę. :) Ale dzięki za dyskusję.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem