[#631] Re: Popularność Linuksa

@XoR, post #629

Nie wiem na ile można to odnieść do dotykowego ekranu, ale tablet graficzny Wacom działa pod OpenSuse "od kopa"
[#632] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #631

Wbije się w ten wątek z pewną prywatą:

9 maja na SGGW w Warszawie będzie miała miejsce konferencja "Dzień otwartych technologii". Z tego co wiem wstęp jest darmowy, ale wymaga wcześniejszej rejestracji. Podczas tej konferencji odbędzie się ciekawy (z pkt. widzenia tego wątku) wykład Piotra Baranowskiego: "Czy Linux w biurze ma sens? Fakty i mity". Dodam, że opiera się on na doświadczeniach z firmy w 100% opartej na technologiach open source.

Poza tym, jeśli ktoś chce sprawdzić na własne oczy, czy "BSD to masochizm" czy też może "zacina się na sterowniku od touchpada", to zapraszam na mój wykład o NetBSD w systemach wbudowanych.

W programie jest też kilka innych zagadnień, które mogą kogoś zainteresować. Zapraszam.

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 16:35:09 przez strim
[#633] Re: Popularność Linuksa

@mailman, post #1

Przez wiele lat miałem różne dystrybucje linuxów poczynając od Red Hata przez Fedore na Ubuntu kończąc jakieś 4 lata temu ) Ubuntu jeszcze mam na starym kompie jednak już dawno nie był używany.
System dla ludzi że tak powiem mogących poświęcić więcej czasu samemu systemowi na zasadzie sztuka dla sztuki. Także dla pasjonatów hobbystów chcących wiedzieć dużo więcej o systemie jako takim niż przeciętny użytkownik Windowsa.
Z perspektywy czasu raczej nie polecałbym go komuś kto po prostu chce ot tak zainstalować soft , usiąść i pracować na nim. Niestety nie nadaje się do użytku komercyjnego. Nigdy nie zainstalowałbym go klientowi zamiast Windowsa i nie dlatego że nie spełniałby jakiś podstawowych wymagań. Po prostu musiałbym robić za darmowy serwis w przypadku np. instalacji jakiegoś softu czy sprzętu. To co w Windowsach jest banalne w przypadku Linuxa staje się problemem nie do przejścia dla laika. I tu jest pies pogrzebany bo co z tego że system jest darmowy jak koszty jego wdrożenia, szkolenia dla pracowników, serwisów itp, itd mogą wielokrotnie przekroczyć cene windy ?

Inna kwestia softu. W zasadzie każdy warty uwagi soft open source jak np Gimp, Open Office jest dostępny również na Windowsa/MacOSX. Gdy przestałem używać Linuxa to z powodzeniem używam dalej podobnego softu na WIN/MACOSX .
Kiedyś próbowałem montażu wideo na Linuxie - niestety tutaj znowu zawód. Wprawdzie jest pare programów typu Cinerella czy Kino ale są one na poziomie dużo poniżej najtańszego softu na PC typu Pinnacle Studio... Niestety takie są realia że nikt nie napisze jakiegoś dobrego komercyjnego softu na system który jest za free .
Sam Linux dziś jako system też mnie nie powala niczym. Inne ikonki , tapety ... Nie widze żadnych inowacji które mogłyby naprawde przyspieszyć prace i wnosiłyby coś nowego.
Aktualnie jedyny system oprócz Windy który naprawde daje inny komfort pracy to MAC OS X . Nie tylko różni się wyglądem ale przede wszystkim funkcjonalnością . No i soft oczywiście - podstawa każdego systemu . Pozdro.
[#634] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #633

Nigdy nie zainstalowałbym go klientowi zamiast Windowsa i nie dlatego że nie spełniałby jakiś podstawowych wymagań. Po prostu musiałbym robić za darmowy serwis


W dużych firmach są windowsy, używający tych windowsów mają max ograniczone prawa. Mogą tylko używać pewnych programów potrzebnych w pracy i nic ponadto. Jak coś padnie to nie mają uprawnień do jakichkolwiek instalacji, modyfikacji rejstru itd. Muszą wzywać serwis, który jest oczywiście płatny. Zazwyczaj zdalnie jest wszystko robione, chyba że problem jest sprzętowy lub zdalnie się nie da.
[#635] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #633

Nigdy nie zainstalowałbym go klientowi zamiast Windowsa
Idealny text...prowadząc 10 lat sklep-serwis robiłem podobnie i powod byl ten sam. Wolałem zainstalować Windowsy klientom, bo wracali jak bumerangi po czasie. Powód ? Proste, Windows działa dobrze ale sam, jak zaczynasz instalować to przestaje działać. Później po megabajtach ściągniętych patchy i innego shitu była konieczna płatna reinstalacja.

Dwa tygodnie temu zainstalowałem znajomej na laptopie dwa systemy Win 7 (dodany z lapkiem) oraz OpenSuse 12.3, jakież było moje zdziwienie kiedy odwiedziłem znajomą (za moment 40 latek, wię dla chcącego nic trudnego.), a tu otwarty linux i poinstalowane programy (Skype, gry, Opera, Chrome i inne). Ja z gałami na wierzchu, pytam czy sama dała radę ??

Ona na to, jak wyłączałam Windowsa powiadomił mnie żeby nie wyłączać zasilania bo instaluje.....powiedziałam dość i od tamtego czasu wybieram OpenSuse...
[#636] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #633

Przez wiele lat mialem rozne wersje Windows poczynajac od Windows 3.11 przez Windows 95 na Windows 7 konczac jakis czas temu. Windows 7 mam na nowym kompie, bo na starym nie zadziala i tylko dlatego jest czasami uzywany :).

System dla ludzi ze tak powiem mogacych poswiecic wiecej czasu na zasadzie sztuka dla sztuki. Takze dla sympatykow pasjonatow hobbystow chcacych wiedziec duzo wiecej o systemie Windows z Microsoftu jako takim niz przecietny uzytkownik GNU/Linuxa.
Z perspektywy czasu raczej nie polecalbym go komus kto po prostu chce ot tak zainstalowac soft, usiasc i pracowac na nim. Niestety nie nadaje sie.... :). Nigdy nie zainstalowalbym go klientowi zamiast Linuxa i nie dlatego ze nie spelnialby jakis podstawowych wymagan. Po prostu musialbym robic darmowy serwis w przypadku np. napraw, instalacji softu czy sprzetu. To co w Linuxie jest banalne w przypadku Windows staje sie problemem nie do przejscia dla laika i nie tylko laika, takze dla serwisu producenta Microsoft ktory odcina sie zawsze od odpowiedzialnosci, bez potrzasniecia ciezka sakiewka nie mozna liczyc na pomoc :). I tu jest pies pogrzebany bo co z tego ze system platny jak koszty jego wdrozenia, szkolenia dla pracownikow, serwisow itp, itd moga wielokrotnie przekroczyc mozliwosci finansowe malego panstwa ?. :)

Inna kwestia softu. W zasadzie kazdy wart uwagi soft jak Gimp, Open Office jest dostepny dla Linuxa i dziala lepiej niz jego wersje dla Windows/MacOS X. Gdy przestalem uzywac Windows to z powodzeniem moglem uzywac takze softu dla Windows dzieki np: Wine, choc niewiele bylo warte uwagi poza jakimis PITami ;).
Kiedys probowalem montazu wideo na Windows - niestety tutaj zawod. Wprawdzie sa platne programy, ale po co mam placic za to samo pare groszy jak moge miec to samo za free :). Niestety takie sa realia, ze nikt nie napisze dobrego softu za free dla Windows, a wersje z Linuxa dzialaja na Windows gorzej :).
Sam Windows nigdy niczym nie powalal. Wprawdzie ma ikonki, tapety... Nie widze zadnych innowacji za ktore moglbym dac chocby zlamanego grosza, a ktore nie bylyby dostepne dla Linuxa w znacznie lepszym wykonaniu za free. Aktualnie jedyny system oprocz Linux'a ktory naprawde daje inny komfort pracy to inna dystrybucja Linux'a niz ta ktorej uzywam :). No i soft oczywiscie - podstawa systemu. Pozdro.

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 18:13:51 przez gx
[#637] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #634

Jak coś padnie to nie mają uprawnień do jakichkolwiek instalacji, modyfikacji rejstru itd. Muszą wzywać serwis, który jest oczywiście płatny.


Kto z przeciętnych użytkowników windowsa w ogóle wie do czego jest rejestr i do czego służy? Tutaj chodzi o prozaiczne sprawy typu zainstalowanie nowej drukarki, instalacja jakiegoś oprogramowania np. GG albo coś takiego. Na codzień mam klientów dla których jakakolwiek zmiana w oprogramowania wywołuje panike bo są od lat przyzwyczajeni do pewnych standardów.
Wyobraź sobie biuro w którym pracuje kilkanaście panienek i wdrażasz Linuxa . Ile trzeba czasu stracić na szkolenia i wyjaśnianie podstawowych spraw ? Jakie są koszty ? Jeśli chodzi o serwis to na winde masz setki firm w każdym mieście , znaleźć kogoś kto się orientuje w Linuxie jest bardzo ciężko a jak już to za extra kase.
Ja się wcale nie dziwie że MS wykazał że przejście na Linuxa administracji w Monachium przyniosło straty. Bo nikt nie policzył kosztów szkolenia , kosztów serwisu. Fajnie jest jak się zainstaluje Linuxa kumplowi i czasem do niego wpadnie coś doinstalować za free. Ale jak robisz to zawodowo to Linux staje się pożeraczem twojego wolnego czasu albo klient musi płacić za każdą wizyte serwisanta, czyli sytuacja niezbyt dobra dla obu stron.
Odnośnie jeszcze stabilności systemów Windowsowych. Mam dwa starsze kompy z WIN XP - system chodzi już kilka lat , zwykle 12 godzin na dobe. Sporo softu z róznych źródeł , praktycznie zero problemów. Włanczam rano wyłanczam wieczorem czy w nocy . W najnowszych Win7 nie istnieje pojęcie niestabilności na dobrze zbudowanym sprzęcie i poprawnie zainstalowanym sofcie. Teraz wole MAC OS X ale dlatego że jest bardziej funkcjonalny i pewne sprawy robi się szybciej. Czasem niektórym wydaje się że to system jest niestabilny a przyczyny trzeba szukać w sprzęcie - niewiarygodne co są w stanie zrobić składacze tanich PeCetów )

Pozdro.

p.s. w świecie nic nie jest za darmo) Linux też nie jest za darmo bo musisz wykonać pewną prace aby go poznać )

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 18:33:04 przez Softstudio
[#638] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #637

Tutaj chodzi o prozaiczne sprawy typu zainstalowanie nowej drukarki


brak dostępu

instalacja jakiegoś oprogramowania np. GG albo coś takiego.


brak dostępu

Ile trzeba czasu stracić na szkolenia i wyjaśnianie podstawowych spraw ?


I tutaj muszę ci coś wyjasnić.
W firmach ludzie używają
- edytora tekstu*
- arkusza*
- programu dedykowanego do obsługi np.
- magazynu*
- fakturowania*
- wprowadzania sprzedanych usług*
- programu do obsługi poczty między placówkami (np. Lotus)

Jaka jest róznica między linuxem a windows w przypadku powyższych programów?
Żadna :) A żeby było śmieszniej, to np. firmy używają oprogramowania w trybie tekstowym, odpalonym w okienku. Nie wiem jaka to różnica Lin czy Win, jeśli program odpala się w trybie tekstowym :P

Pracownicy w firmie mają przeszkolenie prowadzone przez przełożonych którzy informatykami nie są. Taki przełożony dostaje dokumentację (w wersji "dla opornych") i polecenie aby opanować program w ciągu miesiąca, razem ze swoimi podwładnymi.

Uwierz mi, że jeśli pracownicy nie potrafią się połapać gdzie jest jaki plik, jeśli został nagrany w innym miejscu niż pulpit, to nie ma dla nich znaczenia jaki to będzie system :)

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 18:46:14 przez KJB
[#639] Re: Popularność Linuksa

@Voyox, post #635

Ona na to, jak wyłączałam Windowsa powiadomił mnie żeby nie wyłączać zasilania bo instaluje.....powiedziałam dość i od tamtego czasu wybieram OpenSuse...


Widzisz to jest jeden z podstawowych błędów - nawet w tak prostych sprawach kiedy jak wół piszą żeby nie wyłanczać kompa klient go sobie wyłancza . Ja pierwsze co robie to po updacie systemu i wgraniu serwice packa to wyłanczam na stałe wszelkie uaktualnienia bo jeśli klient nie jest jakimś "administratorem systemu" to są mu one po prostu zbędne . Druga podstawowa sprawa to nie wgrywanie byle czego i nie uaktualnianie programów na siłe bo czasem updaty stanowią pole doświadczalne dla producenta softu.
Nie wiem z czego się bierze ten powszedni tręd do uaktualniania wszystkiego ale podstawowe prawo murphiego mówi że jeżeli coś dobrze działa to można to tylko zepsuć )
Nie można też nikomu odmawiać prawa do zepsucia sobie systemu aczkolwiek porządna firma wykona jego kopie jakimś programem informując delikwenta że "serwis" może sobie zrobić sam w 10 minut bez konieczności inwestowania dodatkowych $$$ )

Ale w Linuxie chodzi o sprzęt. Przykładowo kupujesz internet bezprzewodowy z aplikacją Playa w formie Pena na USB . Program jest na Winde ewentualnie na MAC OS X - na Linuxie tego nie zainstalujesz.
Przykład jeden z wielu na którym polegnie 95% przypadkowych użytkowników Linuxa dla których jedyną możliwą opcją jest zwyła instalka z komendami dalej albo cofnij )
W dużych firmach to już naprawde są problemy z kompatybilnością softu. Nawet taki Open Office Write nie do końca jest kompatybilny z MS Wordem. Przesyłamy dokument nie zgadza się jakiś drobiazg typu formatowanie textu - sekretarka musi poświęcić swój czas aby to poprawić. Może zająć jej to tylko pare minut ale takich "wpadek" może być setki. W skali miesiąca może to być już cała dniówka za którą ktoś MUSI ZPAŁACIĆ . Albo wysyłasz komuś dokument a on dostaje krzaczki
Tak wię o ile w skali mikro to jeszcze przechodzi to w skali makro jest nieopłacalne.
Stąd mała popularność Linuxa pomimo tego że jest darmowy. Pozdro.
[#640] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #639

Absolutnie podstawowy (już były) użytkownik Windows, konkretnie moja teściowa (lat 60). Potrzeby: program typu Office do napisania listu, zrobienia prostej tabelki, proste gry we flashu (tak, tak, nawet teściowe grywają), Skype, moze jakiś filmik do oglądniecia w necie, podpięta drukarka, programik od PITów.
Znając te potrzeby, wybrałem się (rok 2009) do sklepu z poleasingowym sprzętem, kupiłem jakiegoś dekstopowego Della za 250 zł (wymieniłem tylko potem Celerona na PIV, bo straszliwie przycinał). Zainstalowałem na nim OpenSuse (nie pamietam wersji, chyba 11.2). Do dziś komputer pieknie działa, nic nie trzeba było przeinstalowywać. Wszystkie wspomniane potrzeby są spełnione (Skype pięknie działa z kamerką), komputer działa prawie codziennie, włączony po kilka h (robi głównie za darmowy telefon). Absolutnie żadnej awarii sprzętowej, ani programowej.
Jak porównam, jakie cuda trzeba było wyczyniać w analogicznym okresie z komputerem mojej mamy (firmowy laptop Asus z firmową Vistą)..... a najfajniej wygląda porównanie szybkości całego systemu (PIV 1.8 GB kontra dwurdzeniowy Athlon 2 GHz). Wygoda pracy i szybkość zdecydowanie po stronie Linuksa.
Ja też nie lubiłem Linuksa - próbowałem się z nim zaprzyjaźnić coś około 2000 roku. Ale wtedy trzeba było cuda z nim wyczyniać, aby przystosować go do zastosowań domowych. Ale teraz mamy (uwaga, uwaga :) ) 2013 rok. I wszystko się zminiło.
Przykładowo, wspomniana powyżej straszna, przerażająca czynność instalacji drukarki (to chyba takie coś, jak dotknięcie "za krawędzią" w reklamach środków do dezynfekcji toalet ;) ), pod OpenSuse 12.3 wyglądała tak (robiłem to dwa tygodnie temu, bo musiałem coś wydrukować na innej niż zwykle, drukarce):
- drukarka to HP1010, podpinana przez USB do laptopa F-S s6410, OpenSuse 12.3 x86 (32 bit) podstawowa instalacja z zespołem proponowanych przez system repozytoriami.
1. włączyć drukarkę do sieci
2. podłączyć drukarkę do komputera z OpenSuse12.3
3. podać hasło administratora i nacisnąć "tak" przy pytaniu o doinstalowanie nowych pakietów (system sam wykrył typ drukarki i zaproponował właściwy dla niej sterownik z systemowego repozytorium)
4. poczekać 15 s
5. można drukować


Tyle.

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 21:41:28 przez wali7
[#641] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #639

A jak myślisz ?? zostawiłem aktualizacje włączone ? Oczywiście źe nie,, ale Windows tak natarczywie się dopomina iź system jest żle chroniony iź kobitka włączyała aktualizacje. A nerwica brała kiedy gasząc laptop przed pójściem spać musiała czekać 10 minut lub dłuźej na aktualizowanie...

Nawet taki Open Office Write nie do końca jest kompatybilny z MS Wordem
No tylko i wyłącznie jak są mieszane stanowiska, albo obcy dokument przychodzi z innego systemu.
Jeźeli cała firma działa na OpenOffice takich problemów nie ma...
Ja korzystałem w firmie z StarOffice przez ponad 7 lat...


Czemu sądzisz źe linux jest mało popularny... były juź linki z instytucji które instalują linuxa i nie wracają do Win...OK
[#642] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #639

Ale w Linuxie chodzi o sprzęt. Przykładowo kupujesz internet bezprzewodowy z aplikacją Playa w formie Pena na USB . Program jest na Winde ewentualnie na MAC OS X - na Linuxie tego nie zainstalujesz.


Tych farmazonow nie da sie juz czytac. Linux ma wieksza baze sterownikow niz MacOS X x86 (kilkakrotnie wieksza) i wieksza niz standardowa instalacja Windows 7 - do windowsa jest wieksza baza na zewnatrz tylko trzeba swiadomie pobrac i zainstalowac, czego 99% userow nie wykona bez pomocy kogos choc minimalnie obeznanego w temacie lub bez wlasciwej plyty (a ostatnio np: do lapkow daja plyty ze sterami do Win8 i jak ktos chce Win7 to ma mega problem, bo wykonanie tych czynnosci przerasta).... To co wypisujesz mialo miejsce dawno temu i juz nieprawda. Wiekszosc uzytkownikow po zainstalowaniu SUSE, Ubuntu itp. a nawet Archa., orzymuje na dzien dobry kompletne srodowisko do pracy z menedzerem pakietow (czyt. lista programow do instalacji na zasadzie clik and play, czyli nie ma nic prostszego!) ktory nie tworzy stosu smieci po usuwanych programach itd. itd.... Standardowo w kazdej dystr. jest jakis domyslny zestaw pakietow, takze np: instalacja Office, normalnej przegladrki internetowej (czyt. nie IE), flash, pdf itd. jest calkowicie zbeda - oczywiscie mozna kazdy element odinstalowac w pelni lub wybrac inst. niemal reczna, w wielu dystrybucjach zbedne tez jest poszukiwanie sterownikow, nawet tych wlasnociowych, bo system czasami sam proponuje otwarte albo wlasnosciowe dostepne w repozytoriach - dt. szczegolnie kart graf., ale nie tylko.., baa, wiele dystrubucji dostarcza w ten sposob rowniez platne aplikacje w pakietach i robi sie swoisty znany wszystkim smartfonowcom googleplay... W przypadku wiekszosci urzadzen wystarczy samo podpiecie sprzetu aby uruchomil sie w jadrze wlasciwy sterownik (z przyleglosciami czyt. uslugi czy jakies widzety w wm) takze nie trzeba instalowac perdyliona niepotrzebnych rzeczy, w tym cudownych aplikacji typu playonline czy plusmanager doskonale zamulajacych system jak w w/w modemach... itd. itd. Sieganie przez zwyklego usera do lini komed we wspolczesnych dystrybucjach Linuxa jest tak samo malo prawdopodbne jak sieganie do rejestru w przypadku nowych Windowsow, bo wiekszosc problemow da sie rozwiazac zwyklym klikaniem i czytaniem ze zrozumieniem... Oczywiscie Windows zasmieci swoj rejestr blyskawicznie, co ma swoje konsekwencje, bo nie ma prawie zadnego zarzadzania tym szajsem, co az dziwi. W przypadku dystryb. Linuxa zainstalowanie i odinstalowanie tysiecy dziesiatkow tysiecy pakietow czyt. programow, nie ma takiego destrukcyjnego wplywu na system, niemal zawsze mozna powrocic do stanu pierwotnego i to bez reinstalowania wszystkiego!.

A to co piszesz o aktulizacjach zwyczajnie mnie bawi , w wiekszosci dystr. Linux aktualizuje Ci sie wszystko co zainstalowales i to w jednym centrum zarzadzania, od elementow stricto systemowych po zwykle aplikacje, poza tym mozna ustawic rozne profile aktualizacji.... Jedyne co moze zdestabilizowac system to aktualizacja kernela z kilkoma przyleglosciami, choc to malo prawdopodobne i wlasciwie niespotykane...

To tyle wstepnie wyjasnien :).

Smiem twierdzic, ze tylko narastajace przez lata uprzedzenia (poniekad kreowane takze przez hakierskie linuksowe mastahy) sa zrodlem krazacej obiegowo opini jakoby linux to bylo cos b. trudnego na granicy z niemozliwym, a to tylko kwestia wyboru wlasciwej pod siebie dystrybucji.
[#643] Re: Popularność Linuksa

@Voyox, post #641

Widzę (nie po raz pierwszy), że większość piewców Linuxa nie ma pojęcia o realiach pracy w firmach większych niż 5-15 osób...
Praca w dużych korporacjach to nie tylko "program magazynowy, poczta, edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny"...naprawdę...

Przykładowo okazuje się, że ludzie z marketingu muszą mieć Corela, Photoshopa itp. Zero dyskusji...
Ludzie z Działu Sprzedaży muszą mieć mobilny internet i to w sieci takiej jak używa korporacja , czyli Linux może nie być w ogóle obsługiwany...
Managerowie różnych szczebli potrzebują wielu specjalistycznych programów, rozmaite CRMy (np. MSA/SAP), planowanie tras dla przedstawicieli handlowych, rozmowy okresowe, ścieżka kariery, cele miesięczne ,roczne, Master of Bussines i wielu innych...
Dział IT potrzebuje przede wszystkim softu do zdalnej obsługi wszystkiego - serwerów, routerów, switchy, drukarek, PC, PDA, telefonów, Blackberry, monitoringu, alarmów, X-Time do rozliczania czasu pracy, central telefonicznych itp.

Nikt o zdrowych zmysłach nawet nie pomyśli o Linuxie w dużej firmie.
[#644] Re: Popularność Linuksa

@Motyl, post #643

Nikt o zdrowych zmysłach nawet nie pomyśli o Linuxie w dużej firmie.


Nikt o zdrowych zmyslach nie pracuje w korporacji , ale to nie ten tam .... W tak duzych firmach uzywa sie wszystkiego; windowsow, linuxow, unixow, dosow, a nawet tak egzotycznych systemow jak Irix (przynajmniej ja na takim w firmie zatrud. sporo osob pracowalem swego czasu). Nikt o zdrowych zmyslach nie bedzie wykluczal jakiegokolwiek rozwiazania, bo sam ma o tym blade pojecie ok, racja.

ps. SAP itp. sa dla Linuxa od dawna.
[#645] Re: Popularność Linuksa

@Motyl, post #643

Tylko o jedno zapytam (bo nie używam Linuksa w dużej firmie, tylko w domu), dlaczego potrzeba używania mobilnego internetu wyklucza Linuksa?
Na pożyczonym, przypadkowym modemie USB Aero2 śmigał u mnie na susle aż miło. A aero2 akurat słynie z niekompatybilności i prawie zerowego wsparcia ze strony firmy (to mnie akurat nie dziwi :) ).

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 22:57:13 przez wali7
[#646] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #645

a ludzie z marketingu musza miec Corela i Photoshopa , wg. mnie to oprogramowanie dla grafikow, a nie marektingowcow, ale byc moze w Polsce jest inaczej i marketingowiec jest takze grafikiem, i bog wie kim jeszcze
[#647] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #640

Ja pierwszego Linuxa instalowałem jakieś 12 lat temu raz z ciekawości dwa z potrzeby bo chciałem mieć system stabilniejszy od Windy. Faktycznie instalacja softu na Linuxie to była droga przez męke. Potem było lepiej. Pamiętam jeszcze instalacje linuxowego GG czyli Kadu na Fedorze - zabawa na kilka dni) Przez wiele lat Linux był moim podstawowym systemem oprócz Windy używanej do innych zadań.
Cztery lata temu ostatecznie komp z Ubuntu poszedł w odstawke chociaż jest nadal sprawny ; przyczyną był brak ochoty na boje z instalacją modemu PCMCIA ) . Open Office, Gimp i inne przeniosłem na kompa z Windowsem XP .
Aktualnie działam na MAC OS X i znów Windows XP a także 7 poszły w odstawke ) Nawet jeśli nowe dystrybucje Linuxa są bardziej przyjazne niż kiedyś to jaki byłby sens powrotu do tego systemu ? Przeglądać internet na Linuxie a robić grafike na MAC OS X ? To strata czasu , dodatkowy kłopot z przenoszeniem danych.

Owszem jeżeli założymy że soft na Linuxa nam w 100% wystarcza to może to być dobry wybór. Jeśli natomiast braki programowe zmuszają nas do korzystania z innego systemu to zaczyna to być kłopotliwe. Po prostu wygodniej mieć na jednym kompie wszystko czego się potrzebuje.
Przyczyną małej popularności Linuxa jest też to że programy na ten system jak już są to w wersji dość ubogiej w stosunku do softu WIN/MAC. Przez lata namnożyło się dużo różnych dystrybucji Linuxa , a każda z nich zapowiadana jaka absolutna rewelacja. Potem pojawiały się następne i nic z tego nie wynikało . Żaden producent komercyjnego oprogramowania nie myśli na serio o inwestowaniu w ten system . A tyle się kiedyś o tym pisało że to tylko kwestia czasu.
[#648] Re: Popularność Linuksa

@Motyl, post #643

Od razu mi sie przypomina angielski system gmatwania wszystkiego, aby czas płynął a wraz z nim rzeka pieniędzy. Po to są te korporacyjne rozwiązania, jak by wszystko szło po masle nikt by nie zarabiał...Dlatego są Windowsy, rejestry, nowe windowsy niezgodne z poprzednimi,,,zamieszanie źródełkiem kasy...Śpioch
[#649] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #647

No nie wiem czy nikt w Lin nie inwestuje. OpenSuse jest produktem Novella.
Moim zdaniem te 1% z hakiem userów Linuksa to wyłącznie efekt niewiedzy, jak fajny i użyteczny jest ten darmowy system. Bo jeszcze rozumiem 15 latka, który musi mieć najszybszą kartę graf, aby błysnąć przed kumplami z podwórka ile fps mu wyciąga Call of Duty, to 50 latka używającego komputera w 99% do przeglądania netu i prostej edycji tektów już nie. Szybkość, wygoda, stabilność, bezpieczeństwo od wirusów... a nade wszystko cena przemawiają zdecydowanie za Linuksem. A dlaczego nie używają? Bo nie wiedzą, że coś takiego jest. Bo tzw. Pan Informatyk ze Sklepu powiedział, że tylko Win7 (ten sam mechanizm działał, gdy ludzie zamiast A1200 kupowali 386 z MS DOS... bo profesjonalne i Pan Informatyk ze Sklepu tak powiedział, bo on się przecież zna).
Ale mi to nie przeszkadza, póki jest linuksowców niecałe 2%, póty będziemy mieć mało wirusów. Niech te hordy WinIdiotów (panowie adwesarze, to nie do was, wy akurat znacie się, nie zaliczam was do windowsowej lameriady) dają sobie zarażać maszyny kolejnymi mutacjami botnetów i innego adware. Ja sobie spokojnie wszelkie moje operacje bankowe wykonuję bezpiecznie pod susełkiem. I pracuje też się super wygodnie. I o to chodzi :)
[#650] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #642

To co wypisujesz mialo miejsce dawno temu i juz nieprawda. Wiekszosc uzytkownikow po zainstalowaniu SUSE, Ubuntu itp. a nawet Archa., orzymuje na dzien dobry kompletne srodowisko do pracy z menedzerem pakietow (czyt. lista programow do instalacji na zasadzie clik and play, czyli nie ma nic prostszego!) ktory nie tworzy stosu smieci po usuwanych programach itd. itd.... Standardowo w kazdej dystr. jest jakis domyslny zestaw pakietow, takze np: instalacja Office, normalnej przegladrki internetowej


Zapodam tylko jeden mały przykładzik. Programik voip discount którego używam od 8 lat i swego czasu już "na dniach" miała być wersja na linuxa - nawet na nią czekałem.
Po 8 latach stan prac nad tą wersją jest taki jaki był czyli żaden http://www.voipdiscount.com/download
Niestety Linux to dużo słów a mało konkretów. Takich braków w oprogramowaniu Linuxa jest mnóstwo.
Dlatego ten system nie jest popularny bo w końcu kto by nie chciał mieć softu za free )
[#651] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #650

To taki mniej popularny Skype? Ja uzywam Skype. :)
[#652] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #647

Żaden producent komercyjnego oprogramowania nie myśli na serio o inwestowaniu w ten system


To nie jest takie oczywiste. Valve traktuje już Linuxa poważnie, jest Steam na Linuxa.
Natomiast jeśli chodzi o sprzęt to m.in. Dell również poważnie traktuje ten system, nawet pojawiła się seria Alienware z Ubuntu...
Rząd chiński wspólnie z Canonical - dystrybucja Ubuntu Kylin ma być niedługo podstawowym systemem w Chinach (ciekawostką w temacie jest pakiet biurowy WPS Office). Co z tego wynika? Większa liczba użytkowników, większe zainteresowanie i jeszcze lepsze wsparcie dla biurkowej wersji systemu.
Wcześniej pisałeś o programie do obróbki video, okazuje się, że np. taki OpenShot ludzie na tyle polubili, że zapragnęli zrzucić się (na Kickstarterze) na wersję multiplatformową.
[#653] Re: Popularność Linuksa

@grxmrx, post #652

Jeśli Chińczycy się zabiorą za Linuxa, to będzie miał takie wsparcie i tak się rozwinie, że reszta świata nie chcąc odstawać, też się będzie musiała na to przesiąść. :D
[#654] Re: Popularność Linuksa

@grxmrx, post #652

To nie jest takie oczywiste. Valve traktuje już Linuxa poważnie,


Linux traktowany jest powaznie przez duze firmy od kiedy wszedl w to Sun, IBM, SCO... czyli wiek temu i pisanie "zaden" nie ma zadnych podstaw, swiadczy tylko slepocie interlokutora ;).
[#655] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #650

Zapodam tylko jeden mały przykładzik. Programik voip discount


nie tylko maly, ale tez nie pierwszy z brzegu przykladzik, bo ja pierwszy raz o tym programie slysze ,a brak wersji Linux raczej dyskredytuje ten program, a nie Linuxa ok, racja. Probowales aby wszystkiego np: alternatywnych programow VoIP typu linphone, twinkle, ekiga itd. ?

---
PS. i nie jest w sumie prawda, ze jest niedostepny dla Linux'a, bo jest dostepny natywnie dla Androida :), a to taki tez Linux... niezapominajmy o Wine, bo to czasami przydatny program do takich windowsowych pop******ek.

Dlatego ten system nie jest popularny bo w końcu kto by nie chciał mieć softu za free )


boli Cie to, ze Ty placisz za cos co inni maja za free ? . zawsze mozesz dolaczyc
[#656] Re: Popularność Linuksa

@grxmrx, post #652

Wcześniej pisałeś o programie do obróbki video, okazuje się, że np. taki OpenShot ludzie na tyle polubili, że zapragnęli zrzucić się (na Kickstarterze) na wersję multiplatformową.
--


Jakieś 7 lat temu interesował mnie ten temat czyli obróbka wideo na Linuxie ale jak widze w temacie nic się nie zmieniło bo wprawdzie mamy jakiś nowy programik ale na poziomie dużo niższym od amatorskiego softu na PC czyli Magixa albo Pinnacle Studio. I to jest właśnie wkurzające że nie ma firmy która zrobiłaby wersje linuxową taniego programu za dwie stówki.

Przecież Linux jako system istnieje już ze 20 lat i mam wrażenie że soft nie rozwija się tak jak powinien.
Nowe dystrybucje Linuxa powstają jak grzyby po deszczu tyle że niewiele wnoszą a pisanie softu czy testowanie softu na zmieniający się ciągle system skutecznie odstrasza producentów. Bo dzisiaj jest modny Open Suse a za pół roku będzie co innego na topie )

Można się zastanowić dla kogo jest Linux? Dla graczy na pewno nie. Dla profesjonalistów z wielu dziedzin również nie bo taki poziom softu nie istnieje dla tego systemu. Biura i korporacje też nie temat już był wałkowany. Pozostaje mały procent ludzi korzystajacych z kompa tylko jako maszyny do pisania, przeglądania netu czy filmów.
Ale nawet w tej dziedzinie ktoś może mieć ochote zrobić sobie film z wakacji na jakim takim poziomie albo podłączyć akurat nieosługiwany przez Linuxa sprzęt. Stąd wynika ten jeden czy dwa procent użytkowników tego systemu.

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2013 12:18:43 przez Softstudio
[#657] Re: Popularność Linuksa

@ZbyniuR, post #653

Sama ilość ludności wskazuje że masz rację..
[i]reszta świata nie chcąc odstawać, też się będzie musiała na to przesiąść.[i]

Rynek jest nieubłagany, jak Chiny, Indie polubią linuxa, a tamte narody mają coś w sobie jeśli chodzi o wolne oprogramowanie.

Trzymam kciuki aby za 5 lat Windows był marginesem rynku ,, ba zwykłą historyczną ciekawostką...ok, racja
[#658] Re: Popularność Linuksa

@Voyox, post #657

Trzymam kciuki aby za 5 lat Windows był marginesem rynku ,, ba zwykłą historyczną ciekawostką...


Uważasz pewnie, że to byłaby sprawiedliwość dziejowa i zemsta na Microsofcie za zamordowanie Amigi, Atari itd?
[#659] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #649

Ale mi to nie przeszkadza, póki jest linuksowców niecałe 2%, póty będziemy mieć mało wirusów.

Nieprawda. Wielokrotnie udowadniano (można znaleźć na google), że to nie o popularność chodzi. Linux jako system wzorowany na Uniksie od początku był projektowany jako wielo-użytkownikowy itd.
Dodatkowo w tym środowisku nie obawiają się zerwać kompatybilności wstecznej jeżeli ma to wpływ na bezpieczeństwo. Oczywiście system nie chroni przed głupotą i jeżeli ktoś SAM odpala jakiś "szajs" to jest to jego problem i rzeczywiście może stracić dane. Ważne, że żaby narobić poważnych szkód trzeba mieć uprawnienia root-a.

Jedna z naleciałości, której w windowsie nie chcą naprawić:
http://thedailywtf.com/Articles/The-Core-Launcher.aspx

@Motyl
Gadanie o tym, że na Windowsie lepiej zarządza się routerami i serwerami jest co najmniej niesmaczne ;)

Oczywistym jest, że jeżeli ktoś korzysta z oprogramowania, które nie ma odpowiedników na inne systemy operacyjne to korzysta z tego systemu operacyjnego. W końcu sam system to tylko pośrednik. Niezależnie czy jest to dos, windows, bsd, solaris, linux, qnx czy co tam jeszcze sobie wymyślisz.

Zapodam tylko jeden mały przykładzik. Programik voip discount którego używam od 8 lat i swego czasu już "na dniach" miała być wersja na linuxa - nawet na nią czekałem.
Po 8 latach stan prac nad tą wersją jest taki jaki był czyli żaden http://www.voipdiscount.com/download
Niestety Linux to dużo słów a mało konkretów. Takich braków w oprogramowaniu Linuxa jest mnóstwo.
Dlatego ten system nie jest popularny bo w końcu kto by nie chciał mieć softu za free )

A nie jest to po prostu zwykły SIP?
Są pewne standardy i dopóki się ich trzymamy to powinno być wszystko OK. To, że wyszukujesz jakieś egzotyczne usługi to nie jest wina systemu, że ich nie obsługuje.

Wspomniane krzaki w dokumentach to też zazwyczaj problem pseudo-standardów kodowania znaków na windowsie.
Windows dopiero od Visty na poważnie zaczął obsługę UTF-8. Od tej samej Visty windows zaczął posiadać nowoczesny stos sieciowy obsługujący standardy z roku bodajże '94 (sic!)

I jeszcze jedna sprawa, niezmiernie istotna:
Wolne oprogramowanie/Open Source != DARMOWE

Warto to sobie przyswoić, żeby potem nie było niedomówień.

Jakieś 7 lat temu interesował mnie ten temat czyli obróbka wideo na Linuxie ale jak widze w temacie nic się nie zmieniło bo wprawdzie mamy jakiś nowy programik ale na poziomie dużo niższym od amatorskiego softu na PC czyli Magixa albo Pinnacle Studio. I to jest właśnie wkurzające że nie ma firmy która zrobiłaby wersje linuxową taniego programu za dwie stówki.

To korzystaj z systemu, który Ci będzie dobrze służył - w czym problem?

Przecież Linux jako system istnieje już ze 20 lat i mam wrażenie że soft nie rozwija się tak jak powinien.

Czyli nie rozwija się tak jak byś TY chciał?
Linux przez duże korpo jest postrzegany jako system desktopowy dopiero od niedawna. Stąd też aplikacje desktopowe zawsze skupiały mniejsza uwagę na linuksie. Serwery, klastry, urządzenia wbudowane, firewalle, routery itd. od lat są domeną systemów uniksowych/unix-like i to tam Linux czuje się najpewniej. Na zakupy też nie jeździsz bolidem formuły jeden bo nawet 20 letni ford jest do tego wygodniejszy. Dobierajmy narzędzia do zadań jeżeli jesteśmy użytkownikami końcowymi.

Nowe dystrybucje Linuxa powstają jak grzyby po deszczu tyle że niewiele wnoszą a pisanie softu czy testowanie softu na zmieniający się ciągle system skutecznie odstrasza producentów. Bo dzisiaj jest modny Open Suse a za pół roku będzie co innego na topie )

Jest coś takiego jak statyczna kompilacja i/lub dołączanie potrzebnych bibliotek do rozpowszechnianego programu. Gry natywne sprzed dziesięciu lat potrafię odpalić na Linuksie. O windowsie nie zawsze mogę powiedzieć to samo.
Problem jest jedynie z zamkniętymi sterownikami.

Można się zastanowić dla kogo jest Linux? Dla graczy na pewno nie. Dla profesjonalistów z wielu dziedzin również nie bo taki poziom softu nie istnieje dla tego systemu. Biura i korporacje też nie temat już był wałkowany. Pozostaje mały procent ludzi korzystajacych z kompa tylko jako maszyny do pisania, przeglądania netu czy filmów.

Tak piszesz jakby to był system do zabawy. Wystarczy popatrzeć na czym stoją klastry, wielkie serwerowni (np: google). Po prostu Linux jest relatywnie nowym systemem w tych dziedzinach, które wymieniłeś i dopiero zaczyna się tam coś wojować. Czy się uda czy nie pokaże przyszłość.
==========
Jak już pisałem: trzeba dobierać narzędzia do potrzeb, a nie odwrotnie
Jeżeli Linux/Windows/MacOS/cokolwiek ma jakieś braki w dziedzinie którą się zajmujesz - nie korzystaj.
Ale mała prośba (nie jest wycelowana konkretnie w kogoś - także proszę się nie obrażać):
- nie pisz, że dany system jest do "bani" i dla nikogo się nie nadaje bo nie ma aplikacji dla twoich potrzeb. Nie nadaje się dla Ciebie. Tobie Linux nie pasuje bo ma mało/brak dobrych narzędzi do obróbki filmów(to jest przykład, a nie pstryczek w czyjkolwiek nos!), ale już inżynierom z NASA, naukowcom, administratorom itd. pasuje. Kto ma racje? Wszyscy macie rację - korzystacie z systemu i aplikacji odpowiadających waszym potrzebom.
- jeżeli jesteś leniwy i/lub nie masz czasu/ochoty/potrzeby na poznawanie nowych narzędzi to nie pisz, że dany system nie ma zastosowania bo nie ma aplikacji, które znasz
- nie ma problemu z "jechaniem" po architekturze systemu - pamiętaj tylko, żeby wiedza na to pozwalała

Uważasz pewnie, że to byłaby sprawiedliwość dziejowa i zemsta na Microsofcie za zamordowanie Amigi, Atari itd?

Raczej za wciskanie od lat tego samego nie trzymającego się standardów i ciągnącego pewne rzeczy jak guma w majtach systemu;)
Sam Windows to nie jest dobry system. Ma za to coś bardzo ważnego dla użytkownika biurowego/domowego - bazę aplikacji. I to jest niewątpliwe POTĘŻNA zaleta tego systemu dla wielu "normalnych" klikaczy.
Jakość produktów MS względem konkurencyjnych rozwiązań pokazał system w wersji mobilnej, który nie miał za sobą 20 lat rozwoju aplikacji użytkowych. http://czytelnia.ubuntu.pl/index.php/2012/11/22/microsoft-zawiodl/ - artykuł troszeczkę w niektórych miejscach fanatyczny, ale przekaz jak najbardziej ok
[#660] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #659

No. :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem