[#721] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #717

Wszystko zależy, do czego używasz komputera. Ja używam do:
- przeglądania internetu, obsługi konta bankowego i komunikacji mailowej
- czytania publikacji (pdf)
- zarządzania bazą publikacji
- obliczeń w arkuszach kalkulacyjnych
- pisania tekstów
- edycji prostej grafiki prezentacjnej
- sporządzania pitów
- komunikacji głosowej
- rysowania struktur zw. chemicznych
- projektowania płytek drukowanych
- mapy nieba (hobbystyczna astronomia)
- słuchanie muzyki (głównie podczas robienia jednago z powyższych)
- obsługa mojego kindle
- okazjonalnie jakieś filmy (raczej preferuję zestaw sofa+TV)
To wszystko to 99.999% zastosowań do których używam komputera w domu. Wszystko pod OpenSuse. Używam programów (w podanej kolejności):
- Firefox (chyba najlepsza przeglądarka), jakby co jest jeszcze Opera i Konqueror
- Okular, w razie czego jest Adobe Reader (wolę Okular, bo jest wygodniejszy)
- Mendeley - jeden z najlepszych programów, darmowy, popularny również pod Win (polecił mi go kolega używający go pod Win)
- LibreOffice, wczytuje również dokumenty z najnowszych wersji MS Office, czego nie robią starsze wersje MS Office, jedyne co mnie irytuje, to brak możliwości zrobienia słupków błędów na podstawie wyliczonych samemu wartości
- j.w. -
- LibreOfficeDraw (gr. wektorowa) troche ubogi, chociaż ma to co powinien mieć, do rastrowej GIMP (jego nie lubię, ale przykładowo Photoshopa też nie trawię.... lubię pakiet Corel, jak bardzo muszę, to odpalam go z maszyny wirtualnej.... ale ostatnio "musiałem" rok temu)
- Pity2012, doskonale działa pod Wine, włącznie z wysyłką pitu on-line
- Skype, super działa z kamerką (problemy z kamerkami pod Lin były jakieś 3-4 lata temu, teraz jest bardzo dobrze)
- Chemsketch - windowsowy, ale działa super pod Wine
- Eagle - wersja linuksowa znanego pakietu dla elektroników
- Stellarium - klasa sama w sobie
- Amarok - dla mnie ten jeden program byłby powodem używania linuksa - doskonałe zarządzanie biblioteką muzyki, komunikacja z bazami danych, działa w tle, przy nim wszelkie WinAmpy to jesień średniowiecza
- Calibre - doskonały pakiet do obsługi ebooków (również znany pod Win)
- Caffeine/SMPlayer odtwarzają każdy film bez bzdurnego komunikatu "System Windows poszuka kodeków do tego formatu" (i oczywiście nic nie znajduje)
- od czasu do czasu Battle for Wesnoth
Jeszcze używam TeamViewer do pracy zdalnej (łączę się z komputerami w pracy obsługującymi aparaturę).
Do tego żadnych antywirusów, antyadware, "centrów komunikacji", ulepszaczy myszki i innych zamulaczy systemu. Szybko i sprawnie.
Wymieniłem uczciwie co robię na komputerze, nie wymyślam na siłę aplikacji które przemawiają za jednym bądź drugim (podałem dwa programy, które odpalam pod Wine).
Każdy kto nie wierzy, zapraszam na Amimajówkę (niedługo podamy termin), tam zademonstruję, jak się pracuje (łatwo i przyjemnie) na Linuksie. Do celów domowych (z lekką dewiacją pracoholiczną) :)


Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 21:40:07 przez wali7
[#722] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #721

wali7, jestem zawodowym tłumaczem i szczerze powiem Ci, że LibreOffice wciąż nie może stać się dla mnie całkowitym zamiennikiem M$O. Dlaczego? Ponieważ nie ma pełnej obsługi formatu .DOC i .DOCX. Byle tabelka czy wypunktowanie potrafi skutecznie rozwalić cały układ graficzny pod LO...
[#723] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #721

Każdy kto nie wierzy, zapraszam na Amimajówkę (niedługo podamy termin), tam zademonstruję, jak się pracuje (łatwo i przyjemnie) na Linuksie. Do celów domowych (z lekką dewiacją pracoholiczną)


Prezentacja Linuxa na Amimajówce? ;) Nie lepiej pokazywać w działaniu i zachwalać inne, bardziej związane z Amigą systemy a inne wywalić na ten czas w kąt?
[#724] Re: Popularność Linuksa

@OSH, post #722

DOCX nie lubi się OpenOffice... ale również nie lubi się ze starszym softem MS (chociażby kupiony przeze mnie MS Office 2007), i to bardziej, bo go nie czyta. OpenOffice lubi rozwalić tabelki z docx, ale z doc radzi sobie bardzo dobrze. Więc co to za problem prosić klientów o nagrywanie w doc ("tryb zgodności") albo nawet w rtf? Ja muszę używać doc nawet pod Win, bo nie kupię kolejnego pakietu biurowego tylko dlatego, że MS wprowadził nowy, calkowicie niekompatybilny ze starym, format zapisu.
Zresztą może to nie OpenOffice źle czyta, a raczej MS Office źle zapisuje?
Swoją drogą tabelki w formatach MS Office rozjadą się również po wczytaniu do MS Office z innymi ustawieniami drukarki (dlatego jak chcę komuś wysłać efekt mojej pracy i bardzo zależy mi na niezakłóconej stronie wizualnej, to robię pdf :) ).
A jak ktoś kocha bardzo MS Office, to może.... używać pod Wine (działa). Ja nie kocham, więc używam OpenOffice. A u teściowej (która, jak to zwykle teściowe, jest lamerem) ustawiłem jako domyślny format wyjściowy z Open Office - doc i xls. Teściowa nawet nie wie, że używa OpenOffice :) .
[#725] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #678

Nie masz pojęcia o realiach , jakie panują w firmach większych niż kilkanaście osób, widać to już nie po raz pierwszy...:(
Przede wszystkim Dział IT pełni rolę "służebną" wobec nadrzędnego "biznesu" - i jeśli Sprzedaż używała jeszcze od czasów IE 6.0 pewnego modułu SAP, to jakie inne wyjście mieliśmy, niż utrzymywanie tego nieszczęsnego IE 6.0 na wybranych maszynach ?
Myślisz, że Zarząd jakiejkolwiek firmy (poza państwową hehehe) wyda "od ręki" milion EUR na nowy moduł SAP tylko po to, by panowie z IT mogli lepiej się poczuć, mając wszędzie najnowszego IE ?...
[#726] Re: Popularność Linuksa

@grxmrx, post #723

Mogę pokazać na Morphosie poprzez VNC :P
[#727] Re: Popularność Linuksa

@Motyl, post #725

Spokojnie,spokojnie.ON ma pojecie o wszystkim i wie wszystko najlepiej.Z reszta zaraz ci to pewnie bezlitośnie udowodni
[#728] Re: Popularność Linuksa

@Motyl, post #725

Nie masz pojęcia o realiach , jakie panują w firmach większych niż kilkanaście osób, widać to już nie po raz pierwszy...


hehe , zarzadzalem wiekszymi... , ale mniejsza o to, juz Ci napisalem, ze niezaleznie od tego w jak beznadziejnie zarzadzanej firmie pracujesz to SAP jest dla Linuxa, co jedna osoba tutaj potwierdza...

Myślisz, że Zarząd jakiejkolwiek firmy (poza państwową hehehe) wyda "od ręki" milion EUR na nowy moduł SAP tylko po to, by panowie z IT mogli lepiej się poczuć, mając wszędzie najnowszego IE ?...


no coz, moge tylko wspolczuc, bo to ten zarzad podjal kiedys taka decyzje, a to sa jej konsekwencje..., czyli przywiazanie do starej juz dawno nierozwijanej wersji oprogramowania i to de facto na koncowce... , chociaz glupoty nie powinno sie nikomu wspolczuc. Przypadek ktory pokazujesz nie jest wada GNU/Linux'a tylko kretynsko zarzadzanej firmy w ktorej pracujesz, a Ty jestes tylko jej trybikiem, ktory niestety nawet tego nie dostrzega . Poza tym, nie wiem co chcesz od firm z udzialem panstwa, skoro to co napisales nie jest prawda, tylko mechanicznie powtarzana fraza przez roznej masci koliberkow - zapewne ich mowe tez wchlonales ...
[#729] Re: Popularność Linuksa

@gorzyga, post #715

Określenie to jest znane i używane już od lat siedemdziesiątych poprzedniego wieku, więc jeżeli chodzi o świat IT nie uważam, że należy do nowomowy


czyli marketingowy belkot z jezyka nowomowy..., a nowomowa to nie to samo co nowosc :), wiec nie bardzo rozumiem jakie znaczenie ma czas... sprawdz sobie sam "klik, klik"
[#730] Re: Popularność Linuksa

@XoR, post #719

Linux ma w sobie więcej sterowników ale jak sterownik nie zadziała sam odrazu to użytkownik może conajwyżej sam sobie go napisać I takiej jakości są to sterowniki właśnie, działające w konkretnym przypadku piszącego je użytkownika a u innych, szczególnie na innej wersji kernela czy X11 już nie pójdą bo wyłażą bugi i niechlujstwo Dla porównania sterowniki dostarczane z Windowsem i w Windows Update to sterowniki napisane przez producenta i przetestowane przez M$, są dużo lepszej jakości


mylisz sie, bo do Linux'a sterowniki bywaja takze dostarczane przez producentow, a testowane przez spolecznosc ... nie odbywa sie to na linii firma<>firma, tylko oddelegowani pracownicy zajmuja sie tym... natomiast jakosc sterownikow jest niezmierzalna prosta obiektywna miara, jest z tym roznie, na jednym i drugim systemie, co nie zmienia faktu, ze std. dystrybucja Linux'a ma tych sterownikow std. wiecej i od razu najlepszej mozliwej jakosci, bez sciemy


Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 07:58:30 przez gx
[#731] Re: Popularność Linuksa

@OSH, post #722

LibreOffice wciąż nie może stać się dla mnie całkowitym zamiennikiem M$O


a nie mozesz zwyczajnie przejsc na OpenDocument, nowe wersje MS Office powinny ten format juz czytac (gdybys wysylal z LO do kogos z MSO, oczywiscie) ? - nawet chyba Microsoft nie moze byc wiecznym oportunista i lansowac tylko swoje....

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 07:57:04 przez gx
[#732] Re: Popularność Linuksa

@Aniol, post #727

Spokojnie,spokojnie.ON ma pojecie o wszystkim i wie wszystko najlepiej.Z reszta zaraz ci to pewnie bezlitośnie udowodni


a Ty co, chlopakiem Motyla jestes, ze musisz mu...
[#733] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #713

A co mi tam. Uchylę rąbka tajemnicy: Open Source.
http://www.opensource.apple.com/


kazdy wie, ze MacOS X (nie tylko zreszta) bez opensource nawet nie wyszedlby z trzewi Cupertino Śpioch .

---
Czekam nadal na aktualny przyklad "zycia" bez opensource , bo bez komercyjnego itp. softu da sie juz zyc
[#734] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #729

Miłego dalszego trolingu (uwaga: nowomowa!).
[#735] Re: Popularność Linuksa

@Olo, post #696

Dwa lata temu kupowaliśmy z kuzynem laptopa - DELL za jakieś 3500 PLN. Model ten nie miał windowsa tylko właśnie "fabrycznie" instalowanego Linuxa . Po trzech dniach męczarni , kupiliśmy jeszcze windowsa. Rozdzielczość matrycy to 1600x900, jednak linux uparcie twierdził że max to 1280x720 - przy windowsie problemów nie było. Kamerka HD była w linuxie zaznaczona jako Unknown itd.


Wina Linuxa czy osoby która go instalowała? Bo widzisz, zainstalować starego windowsa na nowym laptopie też się da :)

CO jak co ale ten znienawidzony windows aż taki zły nie jest. Klikam, czekam, mam - w 99% przypadków zero problemów .


Widzisz, ten Linux tez nie jest aż taki zły, trzeba wypróbować najnowsze dystrybucje, albo prościej - popytać na forach linuksowych...

Bo gry wymagają windowsa.
I będą wymagać, bo użytkowników windowsa jest dużo więcej.


No i stąd bierze się mniejsza popularność Linuksa, chyba nie powinna już nikogo dziwić :)

na Linuxie X ten program zadziała, a na Linuxie Y już nie, bo to nie ta wersja.


Moim zdaniem (niech mnie ktoś sprostuje jeśli źle myślę) - program skompilowany ze wszystkimi bibliotekami powinien ruszyć na każdym Linuxie.

Wątpię aby firmom towrzącym grę, chciało się robić program dla ..hmm.. 2% użytkowników komputerów


Chyba port, a nie cały program od nowa :)
[#736] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #724

Niezgodność MS Office wynika z polityki MS. Muszą mieszać w kotle aby było widać różnicę w "nowym" oprogramowaniu. Dla szarego usera jak ja, który ma HP1018 i drukuje od czasu doczasu co nie co, jest zupełnie obojętnie na czym to napiszę. WIęc stawiam na Open/Libre/Star czy inny GNU Office.. ba nawet czasmi zwykły Notatnik/Wordpad styka...OK
[#737] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #717

Mnie interesuje mój komp na moim biurku , a w jakich miejscach bywa mój system operacyjny to już nie ma znaczenia


Patrząc pod tym kątem, to mój komp na biurku ma procesor PPC G4. Ani windows ani Linux ani OSX nie mają na nim szans. Tylko MorphOS :)

Czasem firmy używają linuxa np do obsługi urządzeń mobilnych - ale też nietrafione porównanie bo bądźmy poważni co na takim smartfonie można zrobić?


Iphone ma system postawiony na Linuxie, co widać po zainstalowaniu JailBrake :)

W zwykłych kompach Linux już za wiele nie zdziała.


Tyle samo co windows, tyle że za darmo :)
A może i nawet zdrowszy będziesz na linuxie :) (ostatnio znowu głośno było o programie co wyświetlał stronę POLICJI z numerem konta i nakazem zapłacenia kary za używanie nielegalnych rzeczy)

Za 10 lat jakbyśmy się tu spotkali to byłaby zapewne gadka o nowych dystrybucjach z nowymi sterami i nową wersją Open Oficea czy Gimpa


Możemy powróżyć. Ja stawiam że jeśli M$ nie zacznie rozdawać systemu za darmo, to Linux będzie wygrywał. Oby nie rozdawał :)
[#738] Re: Popularność Linuksa

@gorzyga, post #715

Na wiki o killer app

Efektem popularności i popytu na program jest znaczący wzrost popytu na sprzęt, wielokrotnie droższy i niezbędny do uruchomienia tego programu.

Określenie użyte pierwotnie wobec VisiCalc, pierwszego komputerowego arkusza kalkulacyjnego, kosztującego 150 USD i wymagającego sprzętu za 3000 USD


Ciekawe jaki jest killerapp dla windowsa :)
[#739] Re: Popularność Linuksa

@gorzyga, post #734

wzajemnie , nastepny raz lepiej sie przygotuj.
[#740] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #735

Moim zdaniem (niech mnie ktoś sprostuje jeśli źle myślę) - program skompilowany ze wszystkimi bibliotekami powinien ruszyć na każdym Linuxie.


Równie dobrze mógłbyś wymagać od przeciętnego użytkownika kompa żeby zrobił se rakiete i poleciał na księżyc A na serio to kompilacja jakiegoś programu na Linuxa ze źródeł jest poza zasięgiem możliwości 95% użytkowników komputera. Jakakolwiek czynność wymagająca wklepania paru komend textowych też jest poza zasięgiem. I mówie to z doświadczenia.

Jakbyś do każdego Linuxa dodawał za free informatyka na ćwierć etatu to może ten system byłby bardziej popularny. Generalnie ludzie nie radzą sobie z zadaniami wymagającymi czegoś więcej niż kliknięcie myszą na "idź dalej" . I to jest drugi powód oprócz braków w oprogramowaniu że linux ma ten 1% czy 2% rynku.

Dwa lata temu kupowaliśmy z kuzynem laptopa - DELL za jakieś 3500 PLN. Model ten nie miał windowsa tylko właśnie "fabrycznie" instalowanego Linuxa . Po trzech dniach męczarni , kupiliśmy jeszcze windowsa. Rozdzielczość matrycy to 1600x900, jednak linux uparcie twierdził że max to 1280x720 - przy windowsie problemów nie było. Kamerka HD była w linuxie zaznaczona jako Unknown itd.


Dlatego sprzedaż kompa z preinstalowanym linuxem oznacza zwykle tylko jedno ; klient wróci jak bumerang i jeszcze pół biedy jak zamówi Winde , bo jeśli będzie chciał serwisu za free to ktoś musi zostać po godzinach w pracy
[#741] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #740

W obecnych czasach (przypominam, mamy 2013 rok!!!) nie ma potrzeby aby użytkownik końcowy kompilował soft ze źródeł. Dystrybucje desktopowe (takie jak OpenSuse) instalują wszystko z pakietów, albo po prostu point&click wprost ze strony internetowej (tak instaluje się np. Skype).
PS. Smutne to stwierdzenie, że 95% ludzi nie poradzi sobie z kompilacją, skoro 90% softu kompiluje się podając komendy .configure a potem make. Jeśli przerasta to mozliwości 95% użytkowników, to znaczy, że jesteśmy społeczeństwem idiotów. :(
[#742] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #738

A to kolega nie widział nigdy Windowsa? ;] I nie wie jakie oprogramowanie jest dostępne na Windows, a na linuksy nie? ;)
Oczywiście że linuksy nie stoją w miejscu. i pozycja pakietu MS Office, czy Photoshopa (czy innych "dużych" programów które ustanawiają standardy) będzie słabnąć. ale jeszcze długo Windows będzie tym które oferuje najwięcej.
Zdaję sobie sprawę, że wiele takich czołowych programów jest też na komputery Apple (więc nie są to typowe "killer-app" ) ale z drugiej strony korzystanie z Windows jest co tu dużo mówić najwygodniejsze. Windows jest standardem. Czyż nie dlatego większość ma pecety z windowsami?
Wiem, że niektórzy nie uznają wogóle słowa "standard", ale chyba nie ulega wątpliwości w jakim formacie dostarcza się dokumenty (standardem jest Word) czy grafikę (Photoshop, Corel). Nie są to formaty natywne programów linuksowych.
[#743] Re: Popularność Linuksa

@wali7, post #741

Rozumiem że piszę w najbardziej odpowiednim dla linuksa wątku - więc wali, nie jest to takie proste.
Przykładowo są błędy nawet jak nic nie kombinuję - korzystam z domyślnych repozytoriów, nie dodaję nic, i przy którejś z kolei aktualizacji sypie mi błędami po angielsku,. I muszę wchodzić w tryb roota i odprawiać różne czary.
XXI w to internet, ale też swobodne twórcze wyrażanie się przez blogi, portale społecznościowe, są nowe kategorie urządzeń i wogóle wszystko jest coraz łatwiejsze, i dla każdego. I nie mogą zdarzać się w związku z tym takie rzeczy, że system wymaga ciągłej interwencji.
Inny przykład - nowa wersja sterownika karty graficznej i x mi się nie załaduje (karta nvidia quadro i distro Sabayon). Wychodzi na to, że wartościowe są jedynie czołowe dystrybucje, wtedy jest mniejsze ryzyko niespodzianek.
Osobiście to co mnie odpycha od linuksa to to, że po instalacji mam masę programów, które dublują się w zastosowaniu. Że np korzystając z Gnome system dla programów pisanych pod KDE musi dociągać masę plików dla jakiejś pchełki. Że interfejs wielu programów jest niespójny między sobą, a obsługa niekiedy zupełnie nieintuicyjna. Tego typu rzeczy. Wydaje mi się, że niepotrzebnie ludzie rozdrabniają się na tyle projektów.
Z zalet jakie usłyszałem (od osób którym poleciłem linuksa) to najczęściej padały: wirtualne pulpity i szybkość działania internetu.
[#744] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #740

Olo napisał:
Pierdyliard dystrybucji, często całkowicie niekompatybilnych ze sobą , na Linuxie X ten program zadziała, a na Linuxie Y już nie, bo to nie ta wersja


Ja napisałem:
Moim zdaniem (niech mnie ktoś sprostuje jeśli źle myślę) - program skompilowany ze wszystkimi bibliotekami powinien ruszyć na każdym Linuxie.


Ty napisałeś:
Równie dobrze mógłbyś wymagać od przeciętnego użytkownika kompa żeby zrobił se rakiete i poleciał na księżyc


Dlaczego niby mam tego wymagać od użytkownika, a nie od autora programu/gry? :D

bo jeśli będzie chciał serwisu za free to ktoś musi zostać po godzinach w pracy


No to wyobraź sobie teraz dwie sytuacje:

- klient odpala w domu laptopa z linuksem na którym sprzęt mu śmiga (na dodatek miły sprzedawca wypalił klientowi na płytce dystrybucję która jest zainstalowana, instalacja jest po polsku więc nie powinno być problemu)
- klient kupił laptopa z win8, w domu razem z kolegą ma problemy z instalacją gier, wraca do sklepu - no i czy teraz też uważasz, że ktoś musi zostać po godzinach w pracy? :)
[#745] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #742

A to kolega nie widział nigdy Windowsa? ;] I nie wie jakie oprogramowanie jest dostępne na Windows, a na linuksy nie?


1. Spójrz na definicję "killer app" to nie będziesz zdziwiony że zapytałem :)
2. No to daj przykład tego "killer app" na windowsa :)

Bo jak widzę, to gx poniekąd ma rację - ludzie lubią szastać powiedzonkami na prawo i lewo :)
[#746] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #743

wirtualne pulpity i szybkość działania internetu.


Szczerze pierwszego nie używałem (nawet niewygodne mi się wydawało), a drugiego nie zauważyłem, może dlatego że nie ściągam gigabajtów z netu :)
[#747] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #745

#742
Proszę cię, nie strasz mnie polską wikipedią :) Wiadomo o co chodzi, podałem ci przykłady. Jakiego byś słowa nie użył, to Windows posiada się dla programów i gier jakie pod nim są, a nie ma ich pod linuksem. Przeciez nie dlatego ze Windows jest fajny sam z siebie :D

#743
Ja tez nie ściągam gigabajtów z internetu, ale faktycznie mogę potwierdzić że jakby "lżej" się strony ładuję u mnie. I nie zależy to od szybkości łącza, mam porównanie na tych samych, konkretnych stronach, otwieranych pod Windows i Linuks (inna sprawa, że przy 20 Mbit to tak czy siak powinna być sekunda a nie zawsze jest).

Co do wirtualnych pulpitów - są ludzie którzy mają pootwierane masę okienek i ułatwia im to życie. Ja nie mam, ale mam w komputerze awaryjny system "jakby co" PCLinux "FullMonty i tam to jeszcze dalej poszło. Kółkiem myszy mogę przewijać kategorie oprogramowania pogrupowane w tych pulpitach. Może nie dla każdego jest to wygodne, ale zaciekawił mnie ten pomysł.
[#748] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #747

Windows posiada się dla programów i gier jakie pod nim są


To ja wiem, Ty wiesz, pozostali też wiedzą.
Że Linuksa posiada się dla programów (gier raczej rzadko) to też ja wiem, itd... :)

Tylko że ja się pytam o konkretny przykład "killer app", taki przykład żeby się zgadzał z definicją :)
Bo jedyną rzeczą która decyduje przy wyborze systemu na komputerze domowym, są gry. Pomijając sytuację gdy nawet wyboru nie ma, bo komputer jest sprzedawany tylko i wyłącznie z windą, i o zgrozo z najnowszą na której są jaja żeby np. SubEditPlayer zainstalować.
[#749] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #748

Pewnie będziesz grymasił, ale np. CATIA mimo że ma wersję na Linux i AIX, ma wsparcie świadczone tylko dla Windows, i inżynierek kupuje peceta z Windowsem pod ten konkretny program.
Inne legendy "w wersji eksluzywnej" stały się dwuplatformowe, ale ciągle istnieją przykłady "tylko dla Windows" (np 3D Studio Max jest tylko dla Windows, no ale na dziś są lepsze programy w tej kategorii). Mógłbym stworzyć taka listę, ale szkoda mojego czasu - i tak podsumujesz że jest równoważnik na linuksie. W wolnym czasie obejrzyj sobie stacje robocze PC - po co to komu i co się na tym instaluje.
Bo jedyną rzeczą która decyduje przy wyborze systemu na komputerze domowym, są gry.

Niestety mijasz się z prawdą, to nie jest jedyny powód. I nie wszystkie komputery w domach są "domowe" (korzysta cała rodzina). Lubisz uogólniać i walić tezy, ale czasem zajrzyj dalej jak za polskie wiki ;)
[#750] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #743

Po pierwsze - uczymy się języków :) Angielski to jeden z prostszych języków (na poziomie podstawowej komunikacji), więc angielskie komunikaty to nie jest żaden problem.
Po drugie - taki OpenSuse ma wszystko po polsku. Więc spotkanie komunikatów po ang w standardowych repozytoriach jest mało prawdopodobne.
OpenSuse jest niezłe, pewnie inne "wiodące dystrybucje" też są fajne. Ja akurat na niego trafiłem i mi sie spodobał.
Kartę graficzną (sterowniki) to musiałem doinstalowywać przy karcie NVidii u teściowej: trzeba było dołączyć (systemowe) repozytorium sterowników NVidii. Resztę system zrobił sam - coś tam podmienił i wszystko pięknie działa do dziś. W przypadku kart Intela i AMD sterowniki już są w domyślnej instalacji.
W odróżnieniu od typowej instalacji Win, pod OpenSuse wszystko (!!! - karta sieciowa, kamerka, wifi, karta graf., dźwiękowa....) zostaje rozpoznane i skonfigurowane automatycznie. Pewnie przy jakiejś super nowej karcie graf trzeba szukać sterowników, ale ja się z tym nie spotkałem (w przypadku NVidii trzeba tylko dodać to repozytorium). Instalowałem w swoim życiu wielokrotnie Win3.11, 95, 98, millenium, 2000, XP, Vista i 7 (ominęła mnie na razie 8 ) i instalacja (i konfiguracja) OpenSuse 12.x jest łatwiejsza od KAŻDEJ instalacji z pośród wymienionych Win. Co więcej, po instalacji w systemie jest już prawie wszystko co trzeba pod desktopa: Firefox, OpenOffice, Amarok, Okular.... wszystko.

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 18:24:51 przez wali7
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem