[#691] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #681

Pytanie brzmi dlaczego Linux który jest darmowy ma tak małą popularność ?


1. Bo komputery są sprzedawane z windowsem (a wyjątek tylko potwierdza regułę).
2. Bo gry wymagają windowsa.
3. Bo krąży legenda że Linux jest - trudny, nic na nim nie działa, tylko dla informatyków.
[#692] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #682

Można latami wycierać sobie gębę Open Officem i Gimpem


a co w tym zlego, oba programy rozwijane sa od lat i doskonale spelniaja swoje zadanie, libreoffice (bardzo zmienil sie od czasow staroffice, to dzisiaj zupelnie inny program, jak ktos pamieta, ja pamietam) i gimp to b.dobre narzedzia (GIMP za to od wersji 2.8 spodoba sie nawet Photoszopowcom, dzieki zmianom w UI...). Oczywiscie, dostepne sa wersje dla Windows, ale to tylko porty, bo Windows nie jest naturalnym srodowiskiem tych programow, podobna sytuacja jest zreszta takze tu i owdzie na amigowych systemach. Elastycznosc, organizacja, potencjal srodowiska opensource moglby stanowic wzor dla wielu duzych firm softwarowych . Trudno sobie wlasciwie dzisiaj wyobrazic rozwoj jakiegokolwiek oprogramowania bez opensource itp... takze komercyjnego, coraz mocniej integrowanego z rozwiazaniami/technologiami opensourcowymi. Dzieki temu wersje dla GNU/BSD/Linux beda czyms naturalnym. Nawet dla Microsoftu to juz walka z wiatrakami, sa bezradni, nawet kasa im nie pomoze, motaja sie jak mucha przyczepiona do lepu, jedyny ich atut tj. Windows zostal im wytracony z reki, dzieki wolnosci i portom rozwiazan opensource, ktore notabene, nie moga rozwijac sie poza GNU/BSD/Linux'em - naturalnym srodowiskiem... ok, racja, a jezeli rozwiazania/technologie MS nie zintegruja sie z opensource to przepadna jak kamien w wodzie . Obserwuje progress w tym kierunku. Na poczatku odeszly zamkniete systemy Unixowe, tez probowaly przetrwac, a to zarzucajac plagiat itp. itd. W tej dekadzie bedziemy obserwowac schylek Windows, Microsoft, nawet Apple (bez wizji Jobsa to martwa firma, na starym koksie nie beda wiecznie jechac, wpadna w dekadentyzm, recesje..., a Jobs z zaswiatow nie wroci...:) ) i innych skamielin z lat 80/90... Z duzych firm Google doskonale przystosowuje sie do nowej sytuacji. W tej dekadzie zmieni sie takze pojecie komputera domowego. Tradycyjne desktopy beda przegrywac w grupie ludzi ktorzy bardziej nastawieni sa na konsumpcje niz tworzenie tresci i naturalnie jest to znacznie wieksza grupa ludzi - rosnie tez nowe pokolenie, obecni 5-10 latkowie... Zwyciezca tej rywalizacji bedzie na pewno Android i beda rozwiazania opensource. Przy desktopach pozostana niereformowalni tradycjonalisci (takie dinozaury jak MY, niektorzy nie potrafiacy nawet zrozumiec zmian, bo tak im zastygla szara macierz ) i ludzie ktorzy krotko mowiac: intensywnie zajmuja sie tworzeniem tresci - to jedna znacznie mniejsza grupa ludzi. Nowe programy, sami programisci itd. beda czerpac z opensource, potrwa to dluzej, bo takie zmiany trwaja dluzej... to zwyciezca jest tylko jeden, cale srodowisko opensource, posrednio sam GNU/BSD/Linux i wolnosc

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 10:48:01 przez gx
[#693] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #689

jezeli masz to samo oprogramowanie, to nie ma roznic... na Linuxie jest to samo co na Windows i vice versa, wiec pisanie w tym przypadku, ze nie ma startu, to kolejna tutaj bzdura

To samo ale w kategorii open source. W kategorii oprogramowania komercyjnego jest bieda.
Dyskusja z osobami, które twierdzą, że Gimp ma te same możliwości co Photoshop, a nawet jest lepszy - bo za darmo - jest bezowocna.
Ja tam nieraz sugerowałem komuś linuksa (mimo tego że sam nie używałbym nigdy jako podstawowego systemu) i niestety on się nie obronił.
Przykłady:
- ulubiona gierka komuś we flashu nie pójdzie, bo wymaga nowszej wersji flasha która się na linuksa nie ukazała
- ogólnie gry najnowsze te które wychodzą na PC i konsole ("pójdzie mi to"?)
- nie zainstaluje sobie programu typu "PC Suite" do smartfona, bo jest wersja tylko na Windows
- można kogoś przekabacić by zrezygnował z MS Office i GG na rzecz zastępników, ale naprawdę różnych ulubionych programów które ludzie mają jest zbyt wiele, by przekonać ich do odpowiedników czy działania w trybie emulacji
- oprogramowanie do peryferiów - kupił sobie najnowsza kamerkę czy skaner z dodatkowym oprogramowaniem - czemu miałby z tego zrezygnować bo "linuks lepszy"?
- "jestem na studiach, linuks jest spoko ale ja potrzebuje konkretnego programu CAD"
itd
Rozpatrujemy raczej wariant porownania roznego oprogramowania, pod katem określonych zastosowan, mozliwosci, ceny itp. itd.

Linuks jest za darmo, jest bardzo nagłośniony (regularnie w czołowych pismach ukazują się ISO najlepszych dystrybucji, linuks funkcjonuje pełnoprawnie w obiegu informacyjnym na portalach) i mimo tego popularność jego jest dużo mniejsza.
Tu się nie ma co licytować na programy (których i tak ma mniej i są gorsze lub równe), przegrywa głosem ludzi, nie ekspertów. To właśnie "suma drobiazgów" a nie jeden konkretny powód sprawia że tak jest. Wiele razy podchodziłem do linuksa i ZAWSZE wychodziła sytuacja, że musiałem przełączać się na Windows. Dzień w którym nie będę musiał tego robić (i milony innych ludzi) - o, to wtedy będzie można mówić że linuks odniósł sukces.
[#694] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #692

Ja też pamiętam StarOffice, i pomijając jego ówczesną kompatybilność z formatami Microsoftu bardziej mi leżał niż późniejszy Open Office. Dobrze że podałeś ten przykład, gdyby nie StarDivision (który stworzył wersje pakietu na dość egzotyczne platformy) i gest Suna - dziś linuks dreptałby na poziomie AbiWord i Gnumeric. Z całym szacunkiem dla ludzi rozwijających otwarte oprogramowanie, ale komercyjne projekty osiągają efekty w krótszym czasie i przy mniejszej liczbie osób.
Trudno sobie wlasciwie dzisiaj wyobrazic rozwoj jakiegokolwiek oprogramowania bez opensource itp..

Ja tam jestem sobie w stanie wyobrazić, pamiętam (jak i większość obecnych tutaj) świat bez open source.
W tej dekadzie zmieni sie takze pojecie komputera domowego.

Od tego miejsca piszesz ciekawie, ale to przyszłość. Ja też będę w grupie DINO :D
[#695] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #684

No to Ci napisałem, że wg. Twojego punktu widzenia żyje w błędzie. Do zaawansowanej, komercyjnej pracy w życiu nie zaprzągł bym opensourcowego oprogramowania - szczególnie jeśli chodzi o montaż, postprodukcję czy projektowanie grafiki. Oczywiście jako dodatek, wygodna pomoc przy produkcji porty programów z Linuxa się przydają, ale do wykonania projektu "od deski do deski" są niewygodne i często o niewystarczających możliwościach.

Płacąc za oprogramowanie wymagasz - oczywiście jest masa komercyjnych programów, które do niczego się nie nadają i spokojnie mogą być zastąpione przez otwarte odpowiedniki, jednak są kombajny (Photoshop, Avid, Vegas, Office...), które dla "power userów" nie są do zastąpienia.

Wybierasz program do profesjonalnej pracy, płacisz za niego i wiesz, że będzie on miał wystarczające możliwości, bo jest światowym standardem (np. Photoshop). Gimp jest fajny, coraz lepszy - w ostatniej wersji tak jak pisałeś, wreszcie (po tylu latach!) ma interfejs zbliżony do Photoshopa i może służyć jako darmowy sposób na nauczenie się obsługi programów graficznych. Potem już łatwo przejdzie się do profesjonalnych narzędzi.

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 11:22:06 przez gorzyga
[#696] Re: Popularność Linuksa

@KJB, post #691

1. Bo komputery są sprzedawane z windowsem (a wyjątek tylko potwierdza regułę).

Dwa lata temu kupowaliśmy z kuzynem laptopa - DELL za jakieś 3500 PLN. Model ten nie miał windowsa tylko właśnie "fabrycznie" instalowanego Linuxa . Po trzech dniach męczarni , kupiliśmy jeszcze windowsa. Rozdzielczość matrycy to 1600x900, jednak linux uparcie twierdził że max to 1280x720 - przy windowsie problemów nie było. Kamerka HD była w linuxie zaznaczona jako Unknown itd.

Bo krąży legenda że Linux jest - trudny, nic na nim nie działa, tylko dla informatyków.

Informatykiem nie jestem :) , ale systemów i komputerów w życiu już trochę miałem, i jedno powiem - Linux NIE jest prostym systemem . Instalacja sterowników to koszmar , a to nie działa, a to jakieś magiczne komendy w konsoli trzeba wpisać, a to jakieś kosmiczne kompilowanie jądra, bo czegoś tam nie ma itd.
CO jak co ale ten znienawidzony windows aż taki zły nie jest. Klikam, czekam, mam - w 99% przypadków zero problemów .

Bo gry wymagają windowsa.
I będą wymagać, bo użytkowników windowsa jest dużo więcej. Dodatkowo z linuxem jest jeszcze inny problem - Pierdyliard dystrybucji, często całkowicie niekompatybilnych ze sobą , na Linuxie X ten program zadziała, a na Linuxie Y już nie, bo to nie ta wersja . Wątpię aby firmom towrzącym grę, chciało się robić program dla ..hmm.. 2% użytkowników komputerów - pewnie przesadziłem z wielkością środowiska Linuxowego .

Oczywiście , każdy lubi co chce, i jak komuś Linux się podoba to ja się z tego bardzo cieszę, ale nie nazwałby Linuxa prostym systemem .
Nie zapominajcie , że dla przeciętnego kowalskiego, samo podpięcie myszy pod USB to już jest wielki informatyczny sukces. Dlatego Windows jest robiony tak, aby nawet małpa go mogła obsłużyć, z linuxem tak nie jest .
[#697] Re: Popularność Linuksa

@Olo, post #696

Tak czy innaczej małpa nie zainstaluje ani Windowsa ani Linuxa a tymbardziej sterowników itp.

A wkliknąć coś (po coś) pewnie dałaby radę chociaż nie ma świadomości, że to interfejs (w zasadzie bardzo podobny na obydwu systemach).
[#698] Re: Popularność Linuksa

@Olo, post #696

Nigdy nie kompilowałem jądra, nie miałem takiej potrzeby. Piszesz o czasach około 2000 roku. Mamy 2013 i chyba nikt już nie bawi się z jądrem tylko używa kompuera jak ja.

Pamiętam czasy jak każdy Windows nie miał do kilku urządzeń sterów i trzeba było je ręcznie doinstalować. Niejednemu to sprawiało problemy nie do przejścia. I chętnie bym skorzystał w Windows z kompilacji jądra .

Ja także w przeszłości czyniłem próby z Linuxem aż do teraz kiedy dystrybucje dojrzały a nawet prześcignęłły Windowsa..Oczywiście mam na jednym kompie XP Profesional wespół z OpenSuse, a na drugim Win 7 także z OpenSuse. Póki gry jeszcze nie fungują na linuxie póty bedę korzystał z Win.


Ale nastanie czas kiedy LInux odpali każdą gierkę, myślę że Wine wymaga jesze sporo pracy, wtedy zrezygnuję z usług MS. OK

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 12:13:39 przez Voyox
[#699] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #693

To samo ale w kategorii open source. W kategorii oprogramowania komercyjnego jest bieda.


oj biedne masz urojenia :). Dzisiaj "tanie" oprogramowanie komercyjne niejednoktotnie okazuje sie slabsze od bezplatnego opensource albo raptem niewiele lepsze i nie warto wydawac tych kilkuset zlotych czy kilkunastu dziesiat tysiecy vide np: Blender 2.6x... Natomiast naprawde dobre programy inzynieryjne kosztuja fortune, tak samo specjalisci ktorzy je obsluguja, wiec to nie jest dla zwyklych uzytkownikow, nawet na studiach nie bedziesz sie tego uczyl...

twierdzą, że Gimp ma te same możliwości co Photoshop


ale tu nie chodzi o mozliwosci tych programow tylko mozliwosci samych uzytkownikow, jezeli na Gimpie robisz to samo co na Photoshop lub mozesz robic to samo, to mozliwosci masz takie same!. Wiekszosc operacji w tych programach wzajemnie sie pokrywa. Po co wiec placic kolejne 2 tysiaki za to samo co mozna miec bezplatnie, gdzie logika, gdzie sens ?. Naucz sie myslec potrzebami, a nie mozliwosciami, bo cale zycie bedziesz przeplacal za cos czego nie potrzebujesz, nieuzywasz itp. .

ulubiona gierka komuś we flashu nie pójdzie, bo wymaga nowszej wersji flasha która się na linuksa nie ukazała


nie gram w toto, nie uzywam na linuks, zaluje, ze mam wlaczone na windows, bo widze glownie reklamy :)

nie zainstaluje sobie programu typu "PC Suite" do smartfona


po co jakis "pc suite". smartfon jest samowystarczalny ok, racja , po co uzywasz takiego programu ?.

ogólnie gry najnowsze te które wychodzą na PC i konsole ("pójdzie mi to"?)


z konsol nie pojda gry na PC, ja nie gram na PC, tzn. gram b.malo ogolnie, glownie w stare gry, w nowe gram tylko na smartfonie (za to moje dziecko ma wii U, tez nie gra na windows, wiecej gra na A1200), nie pociagaja mnie wspolczesne gry, nie mam na to czasu i ochoty, nie wypowiem sie na ten temat, wole poczytac ksiazke, nawet elektroniczna - linux daje tu rade... od dawna :)

Zapewne nie pojdzie, chociaz nie wiem, to zalezy bardziej od tego czy to cos zadziala pod Wine. Nie gram jednak na PC/Windows i nie zamierzam, nie jestem na topie, wole grac na Androidzie w nowosci, czesciej sledze juz ten rynek, pare takich gier juz nawet skonczylem. Mi Windows przydaje sie glownie tylko do ogladania PCetowych dem, to jest jedyne dla czego trzymam jeszcze Windows :).

oprogramowanie do peryferiów - kupił sobie najnowsza kamerkę czy skaner z dodatkowym oprogramowaniem - czemu miałby z tego zrezygnować bo "linuks lepszy"?


ja zawsze rezygnuje z takich dodatkow, na co mi takie zamulacze dzialajace nonstop w tle. nienawdze tego typu oprogramowania. do urzadzenia potrzebuje tylko sam goly sterownik. byc moze jakis program OCR do skanera moglby zwrocic moja uwage, chociaz z drugiej strony, nie pamietam kiedy ostatnio uzywalem tego typu programu, jednak wolalbym zamiast tego np: zaplacic mniej za skaner, a o OCR bede martwil sie pozniej, jak bede potrzebowal :). Mnie zupelnie nie przekonuja takie dodatki. Zreszta nikomu nie polecam, bo przewaznie to jakies smieci zamulacze trojany korporacyjne ;).

"jestem na studiach, linuks jest spoko ale ja potrzebuje konkretnego programu CAD"


sporo jest aplikacji CAD dzialajacych natywnie pod GNU/Linux, problem raczej w tym, ze program Twoich studiow moze tego nie przewidywac, nawet nie wnikam dlaczego, bo zaraz zaczynaja sie historie jak z MS Office np: ten AutoCAD niemilosiernie katowany na polskich uczelniach to zaden standard...

przegrywa głosem ludzi, nie ekspertów


przegrywa glosem handlowcow ok, racja itd. jaki "glos ludzi" ???

Wiele razy podchodziłem do linuksa i ZAWSZE wychodziła sytuacja, że musiałem przełączać się na Windows. Dzień w którym nie będę musiał tego robić (i milony innych ludzi) - o, to wtedy będzie można mówić że linuks odniósł sukces.


to jak przelaczysz sie kiedys na Linuxa to Linux odniesie taki sam sukces jak Windows, przynajmniej wg. tej miary sukcesu jaka sobie uroiles... Linux odnosi sukces bez tego, wiec to nie o to chodzi
[#700] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #694

StarDivision (który stworzył wersje pakietu na dość egzotyczne platformy) i gest Suna - dziś linuks dreptałby na poziomie AbiWord i Gnumeric.


tylko bez rozwoju w srodowisku opensource to StarOffice bylby juz dawno historia, takze nie piszesz prawdy. Nie dreptalby w miejscu, moze bylby rok/dwa wstecz, bo para ktora szla w OO poszlaby w inne tego typu programy. To samo mozna powiedziec o Blenderze, tez bylby historia. Dzisiaj to zupelnie nowy program i niemal na nowo przepisany z mozliwosciami jakich jeszcze komercyjna wersja nawet nie miala.

Z całym szacunkiem dla ludzi rozwijających otwarte oprogramowanie, ale komercyjne projekty osiągają efekty w krótszym czasie i przy mniejszej liczbie osób.


srodowisko opensource nie jest nastawione na komercyjne potrzeby tj. efekty w krotkim czasie przy jak najmniejszych kosztach. To inny model rozwoju oprogramania. Nie spelnia tego typu komercyjnych wymagan, ale za to ma inne zalety ktorych komercyjne projekty nigdy nie beda mialy...

Ja tam jestem sobie w stanie wyobrazić, pamiętam (jak i większość obecnych tutaj) świat bez open source.


dawno przeminelo, swiat C64, ew. jeszcze Amigi 500... swiat bez sieci, internetu ... obecnie nie wyobrazam sobie, choc obecnie da sie ogarnac swiat bez oporgramowania komercyjnego i to jest dopiero ciekawe, a czy swiat oprogramowania komercyjnego moze istniec bez opensource, watpie ?
[#701] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #693

Prosiłbym o odebranie poniższych punktów bez złośliwości. To tylko takie moje uwagi
- ulubiona gierka komuś we flashu nie pójdzie, bo wymaga nowszej wersji flasha która się na linuksa nie ukazała

Coraz mniej rzeczy jest tworzonych w flashu. Wszystko przechodzi na JS i HTML5. Za parę lat nikt nie będzie pamiętał bagna pt. flash. Aktualnie zdaje się nie ma nawet wersji na Andki i iOS?
- ogólnie gry najnowsze te które wychodzą na PC i konsole ("pójdzie mi to"?)

Tutaj się zgodzę. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku. HIBy, STEAM - już teraz można sobie nieźle pograć na Linuksie. Sam teraz męczę Serious Sama 3 z znajomymi w co-opie (jest nas czterech, trzech gra na Linuksie :)), czekam na L4D/L4D2, Painkillera. Faktem jest, że nie są to tytuły AAA wielkich producentów, ale jak dobrze pójdzie to też się to zmieni ;)

- nie zainstaluje sobie programu typu "PC Suite" do smartfona, bo jest wersja tylko na Windows

Zupełnie nie mam pojęcia w temacie. Znajomy ma telefon z Andkiem i obsługuje go tylko z Linuksa. Jak, czym i w jakim zakresie to robi w sumie nie pytałem.

- można kogoś przekabacić by zrezygnował z MS Office i GG na rzecz zastępników, ale naprawdę różnych ulubionych programów które ludzie mają jest zbyt wiele, by przekonać ich do odpowiedników czy działania w trybie emulacji

Za próbę namówienia do korzystania z WINE powinni strzelać na miejscu ;)
Jeżeli ktoś nie chce zmienić swoich przyzwyczajeń to najzwyczajniej nie jest targetem. Ciekawe tylko jak przeskoczył np. na wstążkę w Win8...
- oprogramowanie do peryferiów - kupił sobie najnowsza kamerkę czy skaner z dodatkowym oprogramowaniem - czemu miałby z tego zrezygnować bo "linuks lepszy"?

Większość sprzętu działa out-of-the-box i to instalacja tego pod Linuksem jest prostsza. Przed kupnem sprawdzasz czy działa pod Linuksem i tyle. Od lat nie miałem problemów, ba to instalacja na linuksie jest prostsza. Wiesz jak wygląda konfiguracja urządzenia wielofunkcyjnego HP w linuksie? Wsadzam w port USB, czekam kilkanaście sekund, mogę używać. Nie mam żadnych dodatkowych "centrów sterowania", ani innych takich cudów wcinających ram.

Ja tam jestem sobie w stanie wyobrazić, pamiętam (jak i większość obecnych tutaj) świat bez open source

Gwarantuję Ci, że nie pamiętasz. OS istnieje od początków komputerów. Kiedyś to było po prostu naturalne i nie nazywało się OS. Poczytaj sobie o historii Uniksa, o tym jak powstało BSD itd. Większość stosu sieciowego w Windowsie jest "zainspirowana" BSD.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy w jak wielu aspektach korzystasz z open source.

@gorzyga
W obróbce grafiki czy video rzeczywiście linux ma jeszcze sporo do nadrobienia.
Pamiętaj tylko, że świat to nie tylko obróbka tych materiałów.
Większość stron WWW jest "serwowana' przez OS: Apache, Nginx, PHP, Python itd.
Praktycznie cały backend internetu to urządzenia z unix-like systemami.

Informatykiem nie jestem usmiech , ale systemów i komputerów w życiu już trochę miałem, i jedno powiem - Linux NIE jest prostym systemem . Instalacja sterowników to koszmar , a to nie działa, a to jakieś magiczne komendy w konsoli trzeba wpisać, a to jakieś kosmiczne kompilowanie jądra, bo czegoś tam nie ma itd.
CO jak co ale ten znienawidzony windows aż taki zły nie jest. Klikam, czekam, mam - w 99% przypadków zero problemów .

To kupuj sprzęt pod system. Jakoś nikt nie narzeka, że nie da się łatwo zainstalować MacOSX na jego pececie...
Tak trudno zagooglać przed kupnem?

Korzystam z Linuksa od bodajże 8 czy 9 lat. Nigdy nie byłem zmuszony kompilować jądra. Robiłem to właściwie tylko wtedy gdy składałem sobie LFS-a...
Przed zakupem sprzętu należy sprawdzić czy jest kompatybilny z systemem, którego używamy. Tak samo jak należy poszukać czy spełnia nasze wymogi, czy koszt eksploatacji nam pasuje itd.
I to nie dotyczy tylko Linuksa. Całe gromady ludzi lamentowały po premierach Visty/7, że oni chcą XP na lapku, a tu sterowników nie ma. Albo ta radość, że kupiły sobie tanią drukarkę - radość trwała do zakończenia tuszu i zakupieniu kolejnego w cenie drukarki...

I będą wymagać, bo użytkowników windowsa jest dużo więcej. Dodatkowo z linuxem jest jeszcze inny problem - Pierdyliard dystrybucji, często całkowicie niekompatybilnych ze sobą , na Linuxie X ten program zadziała, a na Linuxie Y już nie, bo to nie ta wersja .

Banialuki opowiadane przez ludzi wiedzących o programowaniu tyle co ja o podróżach międzygwiezdnych. Problem możesz mieć co najwyżej z sterownikami, ale tych w zasadzie nie powinieneś sam kompilować. Ja nigdy nie musiałem...

Jest coś takiego jak kompilacja statyczna, można też tak jak robi to steam dostarczyć swoich bibliotek w konkretnych wersjach. To nie jest problem. Zresztą dokładnie tak to się robi w Windowsie...

Nie zapominajcie , że dla przeciętnego kowalskiego, samo podpięcie myszy pod USB to już jest wielki informatyczny sukces. Dlatego Windows jest robiony tak, aby nawet małpa go mogła obsłużyć, z linuxem tak nie jest .

Nie do końca się zgodzę. Windows wcale nie jest prostszy od nowoczesnych dystrybucji Linuksa. Dzieci od podstawówki przechodzą darmowy kurs Windowsa, na pierwszym komputerze dostajesz zawsze zainstalowanego Windowsa.
To jest powód dlaczego Windows jest "prostszy".

Wystarczy obejrzeć parę komputerów z Windowsem od zwykłego użytkownika, żeby przekonać się jak wspaniale sobie radzą z obsługą systemu.

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 13:21:56 przez Waroth
[#702] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #701

W obróbce grafiki czy video rzeczywiście linux ma jeszcze sporo do nadrobienia.
Pamiętaj tylko, że świat to nie tylko obróbka tych materiałów.
Większość stron WWW jest "serwowana' przez OS: Apache, Nginx, PHP, Python itd.
Praktycznie cały backend internetu to urządzenia z unix-like systemami.


Ja nie twierdzę, że Linux jest ogólnie "bleee", chodzi mi bardziej o to, że jest sporo dziedzin w których wykorzystanie komputera z Linuxem będzie bardziej kłopotliwe i trudniejsze niż komputera z Windows i komercyjnym oprogramowaniem. Czasami jest po prostu "robota do zrobienia", są pieniądze na projekt, są wymagania - nikt nie ma czasu na "zabawę". Jeżeli chodzi o sieci to Linux jest świetny - sam mam np. dysk Synology i nie wyobrażam sobie, żeby na nim był zainstalowany Windows :) Profesjonalne kamery telewizyjne też śmigają na Linuxie.
[#703] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #699

oj biedne masz urojenia

Ty wogóle nie szanujesz rozmówców, takie słowa to nie jest argument w dyskusji.
Dzisiaj "tanie" oprogramowanie komercyjne niejednoktotnie okazuje sie slabsze od bezplatnego opensource albo raptem niewiele lepsze i nie warto wydawac tych kilkuset zlotych czy kilkunastu dziesiat tysiecy vide np: Blender 2.6x..

Zgadza się, ale wogóle nie odniosłeś się do wspomnianego przeze mnie KS i innych gazetek które za małe pieniążki oferują komercyjne oprogramowanie - fakt że nie najnowsze, ale o sporych możliwościach. Nie istnieje (albo ja nie znam) na dziś żaden "killer app" dla użytkownika "domowego" pod linuksa.
nie gram w toto(...)

Ale miliony grają, nie tylko na fb; smartfon - wygodne zrzucanie np sms-ów na kompa, są tacy którzy używają programów do synchronizacji nie tylko do zrzucania zdjęć - i t.d.

Nie możesz ignorować argumentu tylko dlatego, że problem ciebie nie dotyczy
Podobnie argumentujesz wykorzystanie reszty - nie są problemem dla ciebie rzeczy z których ty nie korzystasz, ale są problemem dla ludzi którzy nie wybiorą linuksa.

przegrywa glosem handlowcow

Jakieś są powody tego - patrz wyżej. Przeciętny nabywca PC ma wiedzę tragiczną, nawet po kilku latach użytkowania. To są miliony ignorantów (nie wie i nie potrzebuje wiedzieć - ma działać).
Poza tym nie uwzględniasz cały czas potrzeb innych ludzi - tylko dlatego że ty nie masz ich wymagań.
PC z linuksem wróciłby po godzinie ("panie, co mi pan tu za bubel wciśnął, na tym mi CS 5 nie zainstaluje się nawet").
wg. tej miary sukcesu jaka sobie uroiles.

Znów mocne słowa - skądś się wzięło te 11 ignorów :)
A jaka jest twoja miara sukcesu linuksa?
[#704] Re: Popularność Linuksa

@gorzyga, post #702

Widać, że źle Cię po prostu zrozumiałem :/
Mam takie pytanie bo widzę, że siedzisz w temacie obróbki Video:
Jak określiłbyś "profesjonalność" (nie wiem jak to ładniej nazwać) Lightworksa? Chciałbym po prostu wiedzieć czy Linux dorobił się czegoś porządnego w zakresie obróbki Video...

Jest jeszcze w becie i trochę mu brakuje, ale zakładamy na potrzeby tego pytania, że funkcje pokrywają się z tymi z innych systemów.
http://www.omgubuntu.co.uk/2013/04/lightworks-enter-public-beta

Pozdrawiam
[#705] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #699

Dobrze że jest Linux bo zawsze działa to mobilizująca na inne komercyjne systemy , nie mogą sobie grać w kulki bo wiedzą że w jakimś stopniu można zastapić ich system darmowym Linuxem

Dużym plusem Linuxa jest to iż wielu poczatkujących. programistów sprawdza tutaj swoje umiejętności i nabywa doświadczenia. Generalnie na tym polega oprogramowanie Open Source - jest zbyt słabe aby można było wołać za niego $$$ ale jako produkt darmowy może sie przydać ludziom.
Jednocześnie jest to słaby punkt Linuxa bo tworzą go programiści którzy gdy staną się już wystarczająco dobrzy po prostu rezygnują z tej "roboty" i zasilają szeregi firm produkujących komercyjny soft. A to co zrobili dla Linuxa i oprogamowania Open Source stanowi świetną rekomendacje ich umiejętności. Niestety nie łudźmy się że programista który dostanie intratną robote będzie się dalej zajmował tworzeniem oprogramowania Open Source.

Dlatego też nie ma i nie będzie dla Linuxa profesjonalnego oprogramowania bo nie ma go kto robić. Z małymi wyjatkami oczywiście gdy jakiejś firmie zdarzy się że mając "wolne moce przerobowe" zrobi coś dla Linuxa za $$$
Proces powstawania komercyjnego softu trwa czasem latami i mało która firma zaczyna od zera , zwykle bazuje na poprzednich dopracowanych wersjach. W linuxie natomiast powstaje jakiś projekt , program który tworzy jedna lub kilka osób do czasu aż stwierdzą że chcą zarabiać $$$ . Potem znowu ktoś wpada na ten sam pomysł i robota zaczyna się od zera.

Jak patrze na możliwości np takiego programiku do wideo PiTiVi to mam wrażenie że jest to jakaś "praca magisterska" początkującego informatyka. Można powiedzieć że owszem jest zdolny. I ma duże szanse za pare lat pracować np w firmie Adobe ) Dla softu Linuxa niewiele to zmieni bo pozostanie on na poziomie amatorskim. No i na tym mniej więcej to wszystko polega.

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 14:03:15 przez Softstudio
[#706] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #705

@Softstudio
. Generalnie na tym polega oprogramowanie Open Source - jest zbyt słabe aby można było wołać za niego $$$ ale jako produkt darmowy może sie przydać ludziom.

I dlatego cały internet na tym stoi. Red Hat generuje piękne przychody. Dlatego najliczniejsza grupa smarphonów korzysta z Linuksa. NASA też Linuksem stoi. Prawie wszystko najszybsze superkomputery korzystają z systemów open source. Wszystko dlatego, że OS jest za słabe. Logiczne.

Dodatkowo powtórzę się:
Open Source != darmowe

Coś ty się tak tego edytowania Video uwziął?

Wiesz w jakich dziedzinach os ma największe braki? W tych najmniej interesujących programistów. Programiści zazwyczaj tworzą jakieś oprogramowania bo go potrzebują/interesują się tym.

Ps. Z ciekawostek - wspomniany wcześniej Lightworks też będzie przechodził na model open source
[#707] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #706

Red Hat generuje piękne przychody.


Tiaaa bo akurat ma z czego je generować
link

Tutaj już jest duża kasiora samo uzyskanie certyfikatu administratora Red Hata czy
szkolenia to są naprawde duże pieniądze dla firmy. Bardzo droga jest pomoc techniczna.
Ale dla dużych korporacji to nie jest problem.
Tyle że dla przeciętnego użytkownika RedHat jest takim samym linuxem jak inne , przecież
on nie będzie stawiał serwerów czy administrował sieciami
To już nie jest OPEN SOURCE tylko OPEN $$$ )

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 14:29:09 przez Softstudio
[#708] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #707

Czekaj bo nie rozumiem.
Zarabiają na Open Source poprzez certyfikaty, szkolenia, wsparcie techniczne. W czym problem bo się pogubiłem?

Tyle że dla przeciętnego użytkownika RedHat jest takim samym linuxem jak inne

To tym bardziej skoro są tacy co płacą kupę kasy za korzystanie to raczej dobrze świadczy o systemie.
Nie za bardzo rozumiem co chcesz udowodnić.

System nie ma narzędzi do pracy, którą wykonujesz - więc korzystasz z innego. Dotąd jest wszystko jak najbardziej ok. Ale dlaczego chcesz na siłę zdyskredytować całe open source?

To jak narzekanie, że ferrari to badziewne auto bo nie możesz trojki dzieci do szkoły zawieźć za jednym razem...
W tym momencie nasuwa się prosta odpowiedź: nie korzystaj z ferrari.
Nie ma w tym żadnej filozofii.

To już nie jest OPEN SOURCE tylko OPEN $$$ )

A co ma jedno z drugim wspólnego? Nigdzie nie widzę w definicji Open Source, że ma być darmowe. Nawet najbardziej restrykcyjne licencje tego nie wymagają.
Mogę Ci sprzedać Hello Worlda za 2 miliony baksów na licencji GPL. Dopóki dostarczę Ci źródła to jest to ok.

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 14:46:09 przez Waroth
[#709] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #704

Ja osobiście obróbką wideo zajmuje się raczej amatorsko. Tego programu nie używałem, będę musiał go sprawdzić, bo wygląda całkiem nieźle. Najlepszym wyznacznikiem profesjonalizmu oprogramowania do montażu są referencje - jak któraś z dużych stacji telewizyjnych porzuci obecne systemy montażowe (Avid, Final Cut) na rzecz innego, to można już się zastanawiać nad jego profesjonalnością. Oczywiście brak takich referencji nie wyklucza tego, że ktoś będzie go z powodzeniem używał zawodowo.
[#710] Re: Popularność Linuksa

@gorzyga, post #709

OK, dzięki za odpowiedź.
[#711] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #681

MAC OS X jest jeden ale nie przeszkadza mu to być najbardziej zaawansowanym systemem na świecie.

widzę łykasz teksty Jobsa jak pelikan tic-taki
OSX nie jest w niczym bardziej zaawansowany od Linuxa czy Windowsado tego nie jest ani wydajniejszy ani stabilniejszy.

Jedyne co go ratuje to dość przemyślany interface którego łatwo się nauczyć. W OSXie jak użytkownik instaluje program przeciągając go na pulpit to faktycznie on na tym pulpicie jest. Program = ikona, nie powoduje to więc problemów jak z Windowsem typu że użytkownik chce usunąć program więc usuwa ikonę a program dalej jest i zawala miejsce na dysku

Druga sprawa w porównaniu z Linuxem ma więcej oprogramowania, szczególnie płatnego. W porównaniu z Windowsem jednak jest znacznie gorzej.

I na tym zalety OSXa się kończą bo technicznie ma źle napisany system kompozycji dodający input lag, ma źle napisany sterownik myszy z nieliniową akceleracją (można naprawić płatnymi programikami albo hakując sterowniki od myszy M$) i ogólnie nie jest specjalnie wydajny tj. nie czuć tej szybkości. Komputer Apple za >10tys. który nic nie robi a ewidentnie czuć że system musi to i owo przemyśleć podczas np. włączania programu. No i każdy desktop i laptop Apple ma tak koszmarną obsługę myszy, taki lagi są że w ogóle aż dziw bierze że ktokolwiek wypuścił to do sprzedaży :o
[#712] Re: Popularność Linuksa

@Waroth, post #708

Czekaj bo nie rozumiem.
Zarabiają na Open Source poprzez certyfikaty, szkolenia, wsparcie techniczne. W czym problem bo się pogubiłem?


Przecież ja nie twierdze że Linux to system który się z natury nie nadaje do czegoś tam. Teoretycznie jest możliwe zrobienie KAŻDEJ aplikacji która jest na Windzie na Linuxa i nie ma żadnych przeszkód natury technicznej.
Problem w tym że się tego nie robi z powodów opisanych w innych moich postach.

Natomiast przykład RedHata pokazuje że system ten można wykorzystać w zastosowaniach korporacyjnych ale POD WARUNKIEM zainwestowania w niego odpowiednich środków. RedHat oferuje pełne wsparcie 24 godziny na dobe oczywiście płatne. Klient nabywa komercyjny produkt z gwarancją że nie zostanie pozostawiony samemu sobie.

Tyle że nie ma to już nic wspólnego z Linuxem jako darmowym systemem i z softem jaki on oferuje.
Upada więc mit systemu Linuxowego jako taniej czy darmowej alternatywy dla Windowsa w zastosowaniach profesjonalnych. Nie wiem czy RedHat jako serwer jest lepszy od Windowsa czy nie ale nie ma to tutaj znaczenia. Przypuszczam że jest droższy w serwisie bo specjalistów od tego systemu jest z 10 razy mniej niż od Windy )

Przeciętny użytkownik Linuxa dostanie system za free ale za serwis zapłaci więcej niż za Winde - bo jeśli jakaś firma komputerowa zajmuje się Linuxem to na pewno nie zrobi tego tak tanio jak przy znanej ogólnie Windzie (poza tym konkurencji jest od groma). W sumie i tak nie ma na tym interesu bo Linuxa używają głównie pasjonaci i hobbyści którzy poradzą sobie sami. Większość która nie ma pojęcia o kompach woli mieć znany i popularny system bo w razie czego wie gdzie szukać pomocy. Pozdro.
[#713] Re: Popularność Linuksa

@XoR, post #711

Dodatkowo radzę użytkownikowi @Softstudio sprawdzenie na jakiej licencji jest jądro jego ulubionego systemu i podstawowy userland.

A co mi tam. Uchylę rąbka tajemnicy: Open Source.
http://www.opensource.apple.com/

Innymi słowy nie ma żadnego większego systemu operacyjnego z w pełni własnościowym stosem sieciowym. Fajnie, nie?

Upada więc mit systemu Linuxowego jako taniej czy darmowej alternatywy dla Windowsa w zastosowaniach profesjonalnych.

Nigdy takiego mitu nie było więc nie ma co upadać.
Windows wcale nie jest taki niesamowicie drogi. Problem w tym, że jak go wybierzesz raz własnościowe oprogramowanie to potem bardzo ciężko to "odkręcić".
Jak już wspominałem Open Source to nie cena - to niezależność którą zyskujesz w sposób niezbywalny.


Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 15:35:26 przez Waroth
[#714] Re: Popularność Linuksa

@adam_mierzwa, post #703

Nie istnieje (albo ja nie znam) na dziś żaden "killer app" dla użytkownika "domowego" pod linuksa.


co to jest "killer app" ?. to pewnie kolejny marketingowy belkot zeby zwabic jeleni. wlasciwie moglbys podac taki przyklad "killer app", to moze byloby mi latwiej ten zwrot ze slownika nowomowy "specjalistow" w jakims kontekscie umiescic :)

KS i innych gazetek które za małe pieniążki oferują komercyjne oprogramowanie - fakt że nie najnowsze, ale o sporych możliwościach.


bo to zludne, wabik... poza tym czesto takie programy, nawet w starszych wersjach, maja pewne restrykcje.

Poza tym nie uwzględniasz cały czas potrzeb innych ludzi


to handlowcy kreuja potrzeby tych ludzi, zerujac na ich niewiedzy... baa, handlowcy potrafia wykreowac potrzeby zanim cokolwiek z tego pojawi sie na rynku .

PC z linuksem wróciłby po godzinie ("panie, co mi pan tu za bubel wciśnął, na tym mi CS 5 nie zainstaluje się nawet"


tak tak, bajki nie z tej Ziemi

A jaka jest twoja miara sukcesu linuksa?


przetrwanie w dzikim swiecie IT ...

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2013 18:26:10 przez gx
[#715] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #714

co to jest "killer app" ?. to pewnie kolejny marketingowy belkot zeby zwabic jeleni. wlasciwie moglbys podac taki przyklad "killer app", to moze byloby mi latwiej ten zwrot ze slownika nowomowy "specjalistow" w jakims kontekscie umiescic


Określenie to jest znane i używane już od lat siedemdziesiątych poprzedniego wieku, więc jeżeli chodzi o świat IT nie uważam, że należy do nowomowy : KLIK
[#716] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #712

Wybacz ale kompletnie nie orientujesz się w temacie, który poruszasz i wypisujesz niestety definitywne, nie obraź się, brednie.

Żeby trochę wyprostować:
  • RedHat produkuje swoją profesjonalną dystrybucję, którą sprzedaje i utrzymuje płatny serwis. Podobnie robi Novell. Główny nacisk kładzie się tu na stabilność i kontynuację, mniej na nowinki,
  • kto chce, ten kupi - zazwyczaj wymagający klient biznesowy, stąd RedHat osiąga ponad miliard$ przychodu rocznie,
  • jednocześnie RH udostępnia kod źródłowy dystrybucji, dzięki czemu każdy może sobie wykorzystać profesjonalną wersję w postaci dystrybucji CentOS,
  • mało tego, każdy może skorzystać ze sponsorowanej przez RedHata społecznościowej dystrybucji Fedora lub Nowelowego OpenSuse. Są to dystrybucje zawsze świeże w nowinki, spokojnie nadające się na multimedialne desktopy,
  • obie dystrybucje dysponują tysiącami aplikacji w repozytoriach, których łatwość instalacji i upgrade mogłaby zawstydzić niejednego "profesjonalnego" twórcy softu.


Wspomniane szkolenia czy to RedHata czy Novella są na takim samym poziomie jak Microsoftu czy Cisco. A specjalista do obsługi serwera Windows czy Linux kosztuje tyle samo. I chyba żadna wyższa szkoła informatyczna nie odważyłaby się obecnie nie prowadzić zajęć z obu systemów. Sam miałem więcej Linuksa niż Windows.

A jeśli chcesz porównywać koszty RedHat Linux z Windows, powinieneś odnieść się do wersji W Serwer, bo różne XP czy W7 to w ogóle nie ta kategoria wagowa. Nikt poważny nie postawi serwera na XP, a na RH, Fedorze i innych dystrybucja śmiga większość internetu i sporo intranetu.

IMHO, w przypadku tych OSów nie można robić porównania wyłącznie na poziomie użytkownika gierek. Uważam, że Linux ma dużo większe ambicje i jest obecnie w takich miejscach, w których Windows nie ma szans.
.
[#717] Re: Popularność Linuksa

@rePeter, post #716

Uważam, że Linux ma dużo większe ambicje i jest obecnie w takich miejscach, w których Windows nie ma szans.
.


Mnie interesuje mój komp na moim biurku , a w jakich miejscach bywa mój system operacyjny to już nie ma znaczenia Jak poruszam się samochodem osobowym to naturalne jest że bardziej zainteresowany jestem Ferari niż TIRem zdolnym przewieźć kilkadziesiąt ton ładunku ) To jest inna skala po prostu .
Wiadomo że Linux obsługuje klastry i takie tam ale to nie ma żadnego przełożenia dla użytkownika komputera osobistego. W poważnych urządzeniach przemysłowych używa się egzotycznych procków i nie jest to bynajmniej powód żeby je używać w naszych kompach.

Czasem firmy używają linuxa np do obsługi urządzeń mobilnych - ale też nietrafione porównanie bo bądźmy poważni co na takim smartfonie można zrobić ? Obcięte do minimum funkcje systemu , najprostszy soft a korzyść dla firmy że nie muszą kupować systemu. Oczywiście nijak się to ma do systemów w desktopowych kompach .

Może faktycznie przyszłość Linuxa to urządzenia gdzie wymagane jest tylko podstawowe oprogramowanie o ograniczonych możliwościach. W zwykłych kompach Linux już za wiele nie zdziała. Za 10 lat jakbyśmy się tu spotkali to byłaby zapewne gadka o nowych dystrybucjach z nowymi sterami i nową wersją Open Oficea czy Gimpa ) Czyli w sumie to samo co dzisiaj plus "face lifting" systemu
[#718] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #699

Naucz sie myslec potrzebami, a nie mozliwosciami, bo cale zycie bedziesz przeplacal za cos czego nie potrzebujesz, nieuzywasz itp. .


Ot, co! Myśl wręcz genialna. Do zastosowania nie tylko przy kompach :)
[#719] Re: Popularność Linuksa

@gx, post #642

Linux ma w sobie więcej sterowników ale jak sterownik nie zadziała sam odrazu to użytkownik może conajwyżej sam sobie go napisać I takiej jakości są to sterowniki właśnie, działające w konkretnym przypadku piszącego je użytkownika a u innych, szczególnie na innej wersji kernela czy X11 już nie pójdą bo wyłażą bugi i niechlujstwo Dla porównania sterowniki dostarczane z Windowsem i w Windows Update to sterowniki napisane przez producenta i przetestowane przez M$, są dużo lepszej jakości

Linux ma zalety i z pewnością dla wielu nękanych przez programy anty-wirusowe użytkowników zdałby bardziej egzamin (o ile nie mieliby zamarzenia podłączyć czegoś nieobsługiwanego do np. USB ) aczkolwiek oni się o tym nie przekonają bo system sam w sobie jest mało znany tak naprawdę a opinię tego że "nie działa" wyrabia sobie przez ludzi którzy się na nim sparzyli czyli takich jak ja :)
[#720] Re: Popularność Linuksa

@Softstudio, post #656

Jakieś 7 lat temu interesował mnie ten temat czyli obróbka wideo na Linuxie ale jak widze w temacie nic się nie zmieniło bo wprawdzie mamy jakiś nowy programik ale na poziomie dużo niższym od amatorskiego softu na PC czyli Magixa albo Pinnacle Studio.


A co z http://pl.wikipedia.org/wiki/Cinelerra ?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem