Wklejam tu bo to mistrzstwo świata, po prostu:
Poniżej post (ślepego) proroka = Mufy
[quote]Drako^BB napisał(a):
No tak jak radził Rzookol na ppa :
Cytuj:
skiploopfilter=all wyłącza część filtrowania po dekodowaniu (postprocessing). Włączenie tej opcji umożliwia oglądanie 720p na makach g4 od 1.25 i oczywiście poprawia prędkość dekodowania na dowolnej maszyni. Minusem są widziane nieraz artefakty jak jest słaby bitrate. W 95% przypadków nie ma wpływu wartość wizualną oglądanego materiału, dlatego większość osób (w tym użytkowników AmigaOS4) ma to wyłączone.
--
A dodam że standardowo Mplayer na MorphOS ma tą opcje wyłączona ( pewnie i port Mplayera z MorphOS na AmigaOS4 też )
I spokojnie teraz można oglądać Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy #5 "Robaczek" 720p na Mini czy PB
I poniżej daje dowód :
Screnshot z Mini i -> http://zapodaj.net/2bea99de8b9a1.jpg.html
I zdjęcie z fona http://zapodaj.net/1a308e6d6b5cc.jpg.
Jak napisał Parallax, ja "tych wyników" komentował nie będę. Napisze, tylko że doznaję swego rodzaju Deja vu wobec tego, co było wcześniej. Mianowicie działała sobie kiedyś stronka "Efifka vs. Reszta Świata". Przez lata grupa użytkowników niebieskiego motyla zamieszczała tam wyniki różnych testów i benchmarków. Wyniki można było uznać za wiarygodne, wrzucało je chyba ze siedem osób, nie czuli się w żaden sposób zagrożeni, gdyż najszybszym sprzętem dla AmigaOS 4, była wówczas AmigaOne XE G4 933MHz.
Sytuacja zmieniła się diametralnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdźki, gdy do użytkowników zaczęły trafiać X1000. Nagle zdarzył się swoisty fenomen, stare Maki po latach zastoju nabrały niesamowitego wręcz przyspieszenia
Z dnia na dzień wyniki w Lame czy Blenderze rosły jak na drożdżach, zazwyczaj w opublikowanych słupach robiono tak by dana maszyna była o tę 1s, czy o tej 1fps lepsza od X1000.
Zobaczcie jak wygląda to dziś. 2 tygodnie temu w obecności świadków na publicznej imprezie gdzie każdy mógł podejść i to zweryfikować robiłem testy na 2 różnych maszynach i zajętość była 100% Wczoraj rano z lekką taką nieśmiałością Recedent podał wyniki czegoś (bo graba z filmem nie zrobił), gdzie zajętość proca oscylowała między 85% - 90%. Po południu Trollo już mówił o 75% procentach a wieczorem Rzoookol pokazuje 57%
I wszystko, uwaga na tej samej konfiguracji. Teraz zobaczyłem sobie, jakiego graba zrobiłem z mojego Mplayera na potrzeby artka, akurat kliknąłem w momencie gdy licznik procesora wskazywał 59%. Licznik na obrazku Rzookola 57,6%, znowu ten jeden procent, przypadek normalnie :clap:
Nie wątpię, że można manipulować wynikami do woli. Puszczać film bez dźwięku, przekonwertować do innego kodeka, czy w ogóle puścić co innego o tej samej nazwie z czarną dziurą w środku, tłumacząc się tym, że przecież overlay nie pozwala zrobić graba. Arsenał kroków jest bogaty i nie będę tutaj próbował nawet pouczać morphosowej braci, gdyż nie watpię że mają na tym polu o wiele większe doświadczenie. Jeśli mógłbym coś zasugerować na przyszłość, to to by wpierw zebrać się gdzieś na IRCu i ustalić komisyjnie jaka ma być zajętość procesora i jeśli uznają, że dobrze będzie wyglądało powiedzmy 25% na Macu Mini, to niech na innym Macu Mini nie przekroczy to 30%. Z pewnością wówczas cała dyskusja będzie wyglądać bardziej wiarygodnie niż taki rozstrzał, jaki miał miejsce wczoraj ;)
Z innej beczki polecam zapoznanie się z tym obrazkiem. Pisałem, że według moich rozmówców podpisać docka się nie da. Ot i znalazł się "dowód" na to, że Mufa kłamie ;) Nic, że śmierdzi to fake'm na kilometr, a w najlepszym wypadku jest to jakaś ekwilibrystyczna partyzantka (część podpisów jest pod ikonami, część na nie nachodzi niemalże zlewając się z tłem, część jest niewycentrowana względem ikony a jedna jest niepodpisana w ogóle), ważne, że "się da a mufa celowo zasiał fermentu". A przecież wystarczyło tylko pokazać odpowiednią opcję w preferencjach, służącą podpisywaniu ikon, taką jak ja zamieszczam poniżej z preferencji systemowego AmiDocka z AOS4.
Powiedziałeś mi na RetroKompie, że czasami lubisz "przytrollować" ale masz umiar i wiesz, kiedy przestać. Ja też wiem, kiedy przestać i kiedy dalsze komentowanie może służyć tylko rozwojowi brednioserialu.
Napisałem w artykule to co widziałem w Gdańsku, testy robiłem przy świadkach, w sumie trzech doświadczonych użytkownikach systemu Morphos. Robiłem je w miejscu publicznym i z niczym nie manipulowałem. Od momentu napisania tekstu minęło już kilkanaście dni. Wydaje mi się, że wszystko ciekawego co można było napisać w komentarzach, zostało już napisane. Jeśli ktoś chce dalej dyskutować na temat ten czy inny, opierając się na wynikach, których merytoryczność pozostawiam pod rozwagę czytelnika, to jego sprawa.
Z mojej strony EOT. Mam ciekawsze i lepsze rzeczy do roboty, choćby odstresowanie przy Gorky, które jest znakomitą formą naładowania akumulatorów, przed rozpoczęciem pracy przy kolejnych artkach na bloga.
[/quote]
Ostatnia aktualizacja: 07.11.2015 09:32:18 przez michalmarek77