[#421] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #418

To co wziął MorphOS z Arosa możesz sobie sciągnąć w postaci źródeł tu:
https://www.morphos-team.net/sources

i mówimy tu o rzeczach sprzed 18lat, co więcej, Aros team robił potem backporty poprawionych MorphOSowych rzeczy do Arosa.

Chodzi o liby i devsy systemowe, reszte oprogramowania opensource wzięta została z linuxa i zamigowana).


Btw. przypominam, że sterowniki 3D (te nowe) dla AmigaOS4 też są połatanymi amigowo sterownikami z linuxa. Jak ma razie tylko MorphOS ma tylko i wyłącznie swoje sterowniki 3D (dlatego też, są najszybsze ale też dość wolno pojawią się nowe).

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2020 20:07:23 przez michal_zukowski
[#422] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@michal_zukowski, post #421

Btw. przypominam, że sterowniki 3D (te nowe) dla AmigaOS4 też są połatanymi amigowo sterownikami z linuxa. Jak ma razie tylko MorphOS ma tylko i wyłącznie swoje sterowniki 3D (dlatego też, są najszybsze ale też dość wolno pojawią się nowe).


Ciekawe teorie głosisz, szkoda że sam autor sterowników amigowych, ma na ten temat kompletnie inne zdanie, twardo deklarując że są to jego autorskie sterowniki. Gdyby to były drivery z linuxa musiałby udostępnić ich źródła.
[#423] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #422

W sumie ma zdanie takie jak ja: http://hdrlab.org.nz/projects/amiga-os-4-projects/radeonhd-driver/

Chyba, że coś się przez te lata zmieniło, pamiętam jak jeszcze wspominał o DRI, a DRI to linuxowa technologia.

ps. Nie wszystko linuxowe/unixowe wymaga podawania źródeł, wszystko zależy od licencji. Tak było z DVPlayerem, który miał dołączony libavcodec z codekiem opartym o GPL2 i musiał ten kodek usunąć by być zamkniętym oprogramowaniem.

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2020 20:49:17 przez michal_zukowski
[#424] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #420

Generalnie jest to próba zdobycia dobrego i TANIEGO sprzętu dla systemu, w przypadku AOS4 z mocnym sprzętem też jest problem, a jeszcze żeby był tani i łatwo dostępny - to już zakrawa na niemożliwe. AOS jest na tej samej równi pochyłej tylko rozwiązaniem proponowanym przez tych co to jeszcze wspierają jest bardzo drogi "elitarny" sprzęt z MNIEJSZYMI możliwościami + płatne sterowniki. Nie wiem czy to ma nawet na krótszą metę sens, a co dopiero jeśli mowa o dłuższym okresie czasu.


Wiele firm z różnych branż obrało sobie za model biznesowy robienie drogiego elitarnego sprzętu i one sobie jakoś radzą, niektórzy nawet od ponad 100 lat. Według mnie ma to zdecydowanie większy sens, niż np. ściganie się z Windowsem czy Linuksem na pecetach. Sam fakt że ponad 30% userów X5000 w USA, to osoby które nigdy wcześniej nie miały kontaktów z Amigą musi zastanawiać. Wiadomo że starzy amigowcy mogą kupić nowy sprzęt z sentymentu, przyzwyczajenia itp. No ale co może skłonić osoby zupełnei nowe? Przecież nie baza oprorgamowania, przeglądarka internetowa czy ficzersy samego systemu operacyjnego. Moim zdaniem skusiły ich dwa czynniki, po pierwsze marka kojarząca się z legendą i po drugie być może właśnie chęć posiadania sprzętu unikatowego, którego nikt nie ma na dzielni, a może i w całym stanie Nowy York.

Jeśli na MOS AMD64 będzie można tak samo odpalać binarki z 68k jak na MOS PPC, w systemie będzie się pracować z tym samym amigowym feelingiem jak w MOS PPC, a jednocześnie nie kisić się w ograniczeniach 1 rdzenia, 32bit (i samych platform, pcie, usb, m2, ram) - to tylko lepiej.


Wszystko się zgadza, dobrze tylko że zacząłeś swoją wypowiedź od kluczowego słowa "jeśli". Chiałbym zaznaczyć że w ekipie AROSa nie działają przecież głupi ludzie i nieudacznicy. Chciałbym też zaznaczyć że nad wspomnianymi przez Ciebie ficzersami pracują już bagatela od 25 lat i co?... No ostatnio słyszałem że nawet zbudowali 64-bitową wersję systemu, która jest niekompatybilna z niczym. Nie dziwi to wcale bo fachowcy, znacznie mądrzejsi ode mnie w temacie AmigaOSu, twierdzą wprost że zbudowanie systemu Amigi 64Bit, który będzie kompatybilny wstecznie z systemem 32Bit, to czyste science-fiction. Tutaj tymczasem ma być kompatybilność z zuepłnie innymi platformami sprzętowymi typu PPC i 68K. No cóż pożyjemy zobaczymy. Ja już widziałem wiele projektow w bardziej zaawansowanym stanie np. słynna Moana, z których potem nic nie wyszło. Dlatego też sądzę że ten nowy MOS jeśli wyjdzie, to zdecydowanie bliżej będzie mu do funkcjonalności AROSa, niż tego co czytamy w szumnych zapowiedziach. Po prostu tak każe mi uważać zdrowy rozsądek, gdybym był MOSowym ruleziarzem, może i myślałbym inaczej, ale nie jestem.
[#425] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@michal_zukowski, post #423

W sumie ma zdanie takie jak ja: http://hdrlab.org.nz/projects/amiga-os-4-projects/radeonhd-driver/


Tak zdania dotyczące potencjalnych planów sprzed nastu lat nic już dziś nie znaczą. Dla mnie znaczenie ma to co Hans pisze współcześnie. Gallium 3D nie ma i nie będzie, to wy będziecie mieli Gallium jak sobie to skopiujecie z AROSa, co by na przykład RTCW działał.
[#426] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #424

Dlatego też sądzę że ten nowy MOS jeśli wyjdzie, to zdecydowanie bliżej będzie mu do funkcjonalności AROSa, niż tego co czytamy w szumnych zapowiedziach


Na razie w tych "szumnych zapowiedziach" była - zdaje się - mowa o tym, że system jest w stanie wykonywać jednocześnie kod pod AMD64 i PPC. Nie wiem jak z softem pod 68k i nie przypominam sobie, żeby ktoś o tym wspominał.
[#427] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #424

30% z ilu osób, bo to może mieć tu znaczenie?
[#428] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@Hexmage960, post #419

A dlaczego to? MorphOS nagle straci wszystkie programy dotąd napisane?
Raczej to oczywiste że jak zmienia się architekturę to uruchomienie starego oprogramowania będzie problemem.

MOS ma emulator dla binarek 68K który działa całkiem sprawnie ale przy x86 taki sposób emulacji nie będzie możliwy bo x86 jest w litte endian a 68K i PPC (tak jak jest używany przez MOSa) są w big endian.

Potrzeba by więc stworzyć zupełnie nowy sposób emulacji np. podobny do tego jak jest zrealizowana emulacja binarek 68K w AROSie czyli w zasadzie emulować całe środowisko PowerPC używając jakiegoś emulatora np. QEMU.

Tworzenie portów/buildów programów dla x86 też może być problematyczne ze względu na little endian.

To wcale nie są banalne sprawy a dodając effort potrzebny aby w ogóle system ruszył na nowej platformie i napisanie sensownych sterowników to wcale bym się nie dziwił że przez długi czas nie będzie na niego praktycznie żadnego oprogramowania.
[#429] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #425

Eeee, ja przeszedlem RCTW na MorphOSie w 2012 roku, jeszcze na Pegasosie2.
1
[#430] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #424

Moim zdaniem skusiły ich dwa czynniki, po pierwsze marka kojarząca się z legendą i po drugie być może właśnie chęć posiadania sprzętu unikatowego, którego nikt nie ma na dzielni, a może i w całym stanie Nowy York
Nie sposób się nie zgodzić.

Dużą częścią atrakcyjności Amig NG jest to że jest uruchamiana na czymś innym niż typowy PC bo taki każdy już i tak ma albo i kilka.

Nie ma to oczywiście żadnego sensu bo jaką różnicę komuś mogło by robić czy to jest PowerPC czy X86 skoro ostatecznie komputer to komputer no ale jakąś tam widocznie robi.
[#431] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #424

Zacznijmy od tego, że w USA kolekcjonerów itp. zbieraczy rzeczy dziwnych jest dużo, stać ich też na to w większym stopniu niż nas, co dla ogółu jednak nie ma większego znaczenia, bo w superfroga bez emulatora nie zagrają tak samo jak na morphosie czy pc, a nie sądzę by kupowali okropnie drogi sprzęt by ciupać w quake ppc.
Druga sprawa - zacznijmy od tego, że x86 otwiera kilka możliwości. Jedna to wirtualizacja. Więc radziłbym zapytać tych amigowych znawców czy wiedzą co to jest, z czym się to je i do czego może służyć. Dwa - nie o żaden wyścig z windowsem, osx, czy linux chodzi. Nie w tym środowisku. Jeśli potrzebny jest sprzęt do płynnego oglądania wideo w natywnej rozdzielczości, klepania bzdur na ppa, odpalenia przyjemnie tytułów rtg z amigi klasycznej, użycia amigowych wersji programów i z nawiązującym do amigi gui to co za różnica czy w bebechach będzie POWER9, czy Zen2? Jeśli jedyna różnica jest taka, że na Zen będzie szybciej, taniej i z lepszą dostępnością to już wszystko tłumaczy. A co do 64bit vs 32bit - no patrz, od Windowsa XP 64bit Microsoft w jakiś sposób ten problem rozwiązywał i to nawet dość skutecznie, Linuksy też go mają i jeszcze skuteczniej rozwiązały. Tak, problemów jest ciut więcej, ale nie ma nic niemożliwego do rozwiązania.
Wracając do unikatów - w grze w którą grywam na PC (World of Tanks) jest taki sobie czołg premium, nazywa się Type 59 Gold - jest unikatowy, bo ... złoty. Wymyślili go na chiński serwer i kosztował (tam) krocie. U nas też niemało. Za model czołgu ze złotą teksturą. Czyli kilka bajtów w bazie danych. Można i tak wydawać pieniążki i nic mi do tego. Czy to jest przydatne? No... średnio. Są lepsze i tańsze czołgi premium. Bajer kosztujący dużo, ale "unikatowy". Jeśli to jest sposób na biznes AOS to gratuluję. Miejmy nadzieję, że baza użytkowników będzie jednak szersza niż osób o takiej mentalności, bo tego typu unikaty mają to do siebie, że po prostu mają stać i ładnie wyglądać, a nie być używane.
[#432] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@michal_zukowski, post #409

Probowali wrzucać nowsze qemu do winuae ale im się wieszało, nie wiem jak jest teraz

Tak, a potem wbili w to człona. Większą frajdę sprawia dołączanie kolejnych sterowników, kontrolerów czy rozszerzeń o których często mało kto słyszał czy widział... to nie moja brocha, ich soft.
[#433] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #431

Mnie to strasznie śmieszą ludzie co to się im wydaje że my amigowcy będziemy sobie wmawiać że pc z mos czy aros to wcale nie pc, nie da się tam zainstalować windows i zrobić wszystko sto razy lepiej szybciej na dokładnie tym samym komputerze.
Tak można może miesiąc, może dwa, jak ktoś ma bardzo duże problemy ze sobą może trzy.
Potem win/lnx/osx to wygryzie.
Sprzęt inny niż pc to zawsze będzie coś na plus.
No chyba że mos czy aros bedzie na tyle dobry żeby tego Windowsa warto było włączać nie częściej niż raz na tydzień.
[#434] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@swinkamor12, post #433

Desktop z PPC to też nie amiga panie amigowcu. Ktoś kiedyś uznał, że skoro motorola przestała rozwijać 68k (i 88k) i z IBM zrobiła desktopowego procesora PPC to "nowa amiga" - ta po bankructwie Commodore będzie na PPC. Co z tego, że jedyne prace "na przyszłość" dotyczyły PA-RISC i niekompatybilnego z niczym chipsetu dla konsoli do gier/karty pci. To, że po upadku ktoś zaczął coś robić w tym kierunku pod szyldem Amiga Technologies nic nie zmienia (szczególnie, że ostatecznie Phase 5 zrobiło im kuku wydając cyberstormppc i blizzardppc bez AOS PPC, za to z klasykiem)
Więc tak jak ktoś może desktopa z PowerPC nazywać amigą po zainstalowaniu AmigaOS4 tak ktoś może sobie nazywać desktopa z x86 nazywać amigą po zainstalowaniu MOS x86. W jednym i drugim przypadku jest to jednakowo naciągane.
zrobić wszystko sto razy lepiej szybciej na dokładnie tym samym komputerze

Na X5000 można zainstalować linuksa i mieć 100x szybciej niż na AOS4, powtarzałem sto razy, wbij to sobie w końcu do głowy.

Sprzęt inny niż pc to zawsze będzie coś na plus

bo... ty tak mówisz? Czy cokolwiek się innego za tym kryje? Chcesz unikalnej platformy i do tego szybkiej, ale nie x86? To masz dla desktopa tylko POWER9. Czemu X5000 nie jest na nim tylko na - jakby nie było - dosyć "miękkim" QorIQ? PCIe? 2.0; SATA? 2; Pamięć? DDR3; USB? 2.0
Sprzęt potęga. Blackbird? POWER9 - PCIE4.0, USB3.0, DDR4, SATA3, koszt? Aaa, jakieś 1000$ za samą płytę.
Co jest amigowego w tym X5000? Nic. Co jest amigowego na tym X5000 - system.
Co jest amigowego w PowerMac G5? Nic. Co jest amigowego na PowerMac G5 - system.
Co jest amigowego w x86? Nic. Co będzie amigowego na tym x86 - system.
Ot taka delikatna różnica.
[#435] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #434

ostatecznie Phase 5 zrobiło im kuku wydając cyberstormppc i blizzardppc bez AOS PPC, za to z klasykiem


Phase 5 grzecznie czekało na obiecany AmigaOS pod PPC, niestety - Amiga Tech zwlekała z robotą. Dlatego powstał ostatecznie pomysł kart dwuprocesorowych, mogących działać pod klasycznym systemem 68k, ale jednocześnie gotowych do przejścia na system w pełni PPC (który pojawił się ostatecznie długie lata później, kiedy z Phase 5 nie było już co zbierać).

tak jak ktoś może desktopa z PowerPC nazywać amigą po zainstalowaniu AmigaOS4 tak ktoś może sobie nazywać desktopa z x86 nazywać amigą po zainstalowaniu MOS x86. W jednym i drugim przypadku jest to jednakowo naciągane.




Spokojnie, nie potrzebujemy kolejnej wojenki o prawa do nazwy.
[#436] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #434

Jeszcze brakło w twoim wywodzie stwierdzenia, że zarówno procesor Motorola jak i koncepcja układów specjalizowanych była charakterystyczna tylko dla Amigi.
Apple przeszło na standardy PC z procesorem włącznie, a kolega dalej ma z tym problem.
Wracajmy do brzegu, czyli MorphOS na ARM.
[#437] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@adam_mierzwa, post #436

Jeśli masz konkretny zarzut co do mojej wypowiedzi to go sformułuj, nie kryj się z tym po krzakach.
Apple przeszło na standardy PC z procesorem włącznie, a kolega dalej ma z tym problem.

Apple przechodziło wielokrotnie (i przejdzie znów) robiąc to czego nigdy nie udało się w amiświatku - wygasić zainteresowanie i zamknąć poprzedni rozdział. I dzięki temu uporowi i temu sentymentowi jaki amigafani mają to dzisiaj możemy na PPA dyskutować o nowościach w amiświatku, zarówno od strony nowych dopałek do "klasyka", nowych sprzętów NG, nowego softu na oba.

Wracajmy do brzegu, czyli MorphOS na ARM

ARM jak 20 lat temu, jak 10 lat temu i jak dziś nie ma nic konkretnego do zaoferowania. Tak, jesteś w stanie naklepać coś w stylu rpi laptop. Czemu by nie. Ale to załóż kickstartera i pokaż że masz 10 tysięcy chętnych to da teamowi do myślenia. A w tej chwili to jest koncert życzeń typu "bo ja chcem". To dlaczego ekipa idzie w x86 jest dość logicznie uzasadnione. Ta platforma zdecydowanie oferuje więcej niż ARM choć jest bardziej kosztowna (ale nie tak kosztowna jak QorIQ czy POWER oferujące mniej). ARM ma tylko tą zaletę, że jest tani i że ma jakąś bazę softu. I dla niektórych jeszcze tą jedną, że nie jest x86. Ale jest słabszy od POWER9 (wydajność, connectivity) czy QorIQ (connectivity) i co najwyżej w porywach dorównuje dual G5 - tak, z pełną obsługą wielowątkowości mogłoby być inaczej, ale ARM jest zamknięty. Masz określoną wersję SoCa w BGA. Lutujesz i jesteś skazany na dokładnie to co ona oferuje. I co z tego, że tanio, będziesz wyrzucał co 2 lata zmieniając na lepsze?
[#438] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #434

Desktop z PPC to też nie amiga panie amigowcu.


To jest Amiga o ile jest Amigą One z systemem AmigaOS.

Ktoś kiedyś uznał, że skoro motorola przestała rozwijać 68k (i 88k) i z IBM zrobiła desktopowego procesora PPC to "nowa amiga" - ta po bankructwie Commodore będzie na PPC. Co z tego, że jedyne prace "na przyszłość" dotyczyły PA-RISC i niekompatybilnego z niczym chipsetu dla konsoli do gier/karty pci. To, że po upadku ktoś zaczął coś robić w tym kierunku pod szyldem Amiga Technologies nic nie zmienia (szczególnie, że ostatecznie Phase 5 zrobiło im kuku wydając cyberstormppc i blizzardppc bez AOS PPC, za to z klasykiem)


"Ktoś" cyli kto - Bill Gates, kosmici, Elvis Presley czy może sami amigowcy uznali że kolejny procesor od Motoroli jest to najbardziej naturalną kontynuacją odrębności sprzętowej Amigi? Nie uznali tak w przypadku X86 co możesz sobie przeczytać po reakcjach na wystąpienia wierchuszki z Gatewaya, która widząc reakcję środowiska niezgrabnie próbowała się tłumaczyć że gadki o przejściu na X86 to było jedynie przejęzyczenie. Tu nie ma znaku równości PPC to była koncepcja środowiska amigowego, ludzi takich jak Petro co Amigę znali i używali, natomiast pecety to był pomysł białych kołnierzyków od firm pecetowych takich jak Jim Collas co to zapewne prawdziwej Amigi w działaniu nigdy nie widzieli.

Więc tak jak ktoś może desktopa z PowerPC nazywać amigą po zainstalowaniu AmigaOS4 tak ktoś może sobie nazywać desktopa z x86 nazywać amigą po zainstalowaniu MOS x86. W jednym i drugim przypadku jest to jednakowo naciągane.


Mamy demokrację, więc każdy może głosić sobie cokolwiek nawet że "ziemia jest płaskim dyskiem opartym na sześciu krokodylach".

Co jest amigowego w tym X5000?


Nazwa, dedykowany firmware z amigowymi opcjami i znakami towarowymi. No ale najważneijsze że jest to jedyny dostępnie aktuany sprzęt dla amigowców zaprojektowany przez amigowców z myślą o amigowcach. Kontynuatorów amigowych tradycji, ktore w przypadku linii PPC mają już 23 lata (wspóistnienie "Przyjaciółki" z tą architekturą procesora trwa ponad dwa razy dłużej niż rozwój Amigi w połączeniu z linią 68k).

Co jest amigowego na tym X5000 - system


No proszę znalazła się wypowiedź z którą trzeba się zgodzić.

Co jest amigowego w PowerMac G5? Nic.


Tu też się zgodzę, komputery Macintosh były produkowane przez firmę Apple wyłącznie pod kątem współpracy z systemem MACOS i trzeba logicznie założyć że inżynierowie pracujący nad tym sprzętem mieli jasno wyznaczony cel, a o potrzebach środowiska amigowego albo kompletnie nie wiedzieli, albo też mieli je w czterech literach.

Co jest amigowego na PowerMac G5 - system.

Tak jak domyślnym dedykowanym systemem dla X5000 jest AmigaOS 4, tak domyślnym dedykoiwanym systemem dla PowerMaca G5 jest o ile wiem MACOSX. Natomiast to że na niektórych wersjach MACów można sobie instalować alternatywne systemy, nie czyni z tego Maca Amigi. Zwłaszcza że jeśli cofniemy się do historii, to Dave Haynie twierdzi że Morpshos powstał na bazie nielegalnie wykorzystanych źrodeł udostępnionych dla Phase 5 na poczet zrobienia AmigaOS na Blizzardy i Cyberstormy. MOSTeam konsekwentnie temu zaprzecza, a skoro zaprzecza i nie można tego twardo podważyć, to trzeba to uznać za oficjalną prawdę. Zatem Morpshos w przeciwieństwie do AmigaOS 4 (którego podbudową są źródła "prawdziwego" AmigaOS) nie jest systemem amigowym. Jest jednym z wielu alternatywnych systemów takich jak Haiku itp. Przy czym w kilku aspektach próbuje naśladować rozwiązania z AmigaOS, w kilku Linuxa. Moim zdaniem jeśli chodzi o wygląd, felling to raczej bliżej mu do Linuxa, jeśli chodzi o to co "pod maską" to już nie.

Co jest amigowego w x86? Nic.

To fakt w przeciwieństwie do A-EONu tutaj podobnie jak w przypadku Apple nie mamy do czynienia z Amigowcami, ani ludźmi którzy w jakikolwiek sposób myśleliby o fanach tego komputera. Dla takich firm jak Intel, Dell czy MSI liczy się przede wszystkim Windows, w jakimś tam procencie może Linux, ale na pewno nie my. W związku z tym ich komputery czy płyty główne nigdy nie będą Amigami, co więcej myślę że włodarze tych firm nawet gdyby mieli taką możliwość niechcieliby by ich produkty były sygnowane taką marką, gdyż (zapewnie słusznie) uznają swoje marki za bardziej wartościowe.

Ot taka delikatna różnica.


Fakt, mam nadzieję że wyłuszczyłem ją dosyć jasno, choć nie sądzę że mogłem Cię przekonać. Aczkolwiek naprawdę szczerze z całego serca życzę Ci aby MOS przeszedł na X86. Jako prawdziwemu Amigowcowi nie chce mi się 168 raz tłumaczyć rzeczy które napisałem powyżej, a przejście na X86 to jednak czy tego chcesz czy nie zawsze będzie ten kroczek dalej od amigowych tradycji. Zatem być może w przyszłości ludzi którzy będą głosić naciągane teorie że MOS to Amiga będzie trochę mniej, co na pewno przysłuży się poziomowi dyskusji na forach.
[#439] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #438

X5000 nie została zaprojektowana przez amigowców, ostatnim komputerem PPC zaprojektowanym przez amigowców był Sam i Pegasos2.

Poza tym MorphOS jest tak samo amigowy, jak Linux unixowy. Już nie mówiąc, że FFS2 jest identyczny w MorphOSie i AmigaOS4.

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2020 11:01:33 przez michal_zukowski
1
[#440] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #438

Dave Haynie twierdzi że Morpshos powstał na bazie nielegalnie wykorzystanych źrodeł udostępnionych dla Phase 5 na poczet zrobienia AmigaOS na Blizzardy i Cyberstormy. MOSTeam konsekwentnie temu zaprzecza,


Oj Rafal. A co z domniemaniem niewinnosci? Udowadnianie przestepstwa nalezy do oskarzyciela. Jezeli Dave twierdzi ale nie udowadnia tego, ze MOS powstal na bazie nielegalnie wykorzystanych zrodel to jest to tylko jego prywatne podejrzenie.

a skoro zaprzecza i nie można tego twardo podważyć,


Zeby to "twardo" podwazyc MOS Team musialby pokazac publicznie zrodla MOS-a i pokazac publicznie zrodla AmigaOS. Tych pierwszych pokazac publicznie nie chce (i nie musi), a tych drugich nie posiada. Innymi slowy poza zaprzeczeniem nie ma innych mozliwosci wyzakania ze teza Dave'a jest bezzasadna.

to trzeba to uznać za oficjalną prawdę.


Dobrze. A jezeli na przyklad ktos powie ze OS4 powstal na podstawie nielegalnie wykorzystanych zrodel MOS-a albo na podstawie zrodel AROS-a ale z naruszeniem zasad licencji to co wtedy? Oczywiscie team OS4 zaprzeczy, ale bez upublicznienia wlasnych kodow zrodlowych nie bedzie w stanie podac "twardego" dowodu. I co wtedy? Uznamy to tez na oficjalnaprawdę?
[#441] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #438

sami amigowcy uznali że kolejny procesor od Motoroli jest to najbardziej naturalną kontynuacją odrębności sprzętowej Amigi?

Raczej... nie. Biorąc pod uwagę jak rozerwano IP, znaki towarowe i prawa do marki to nie wygląda by każdy podzielał ten pogląd. Poszły biznesy w różnych kierunkach a społeczność zaczęła się gromadzić wokół tych co wzbudzali ich zaufanie tworząc odrębne grupy. Jedni poszli w klasyka i żaden NG im nie będzie mówił, że to amiga. Inni w rozwiązania otwarte na PowerPC, jeszcze inni w rozwiązania PowerPC, ale skupiające się wokół posiadaczy praw. I tak to społeczność była podzielona. Rzecz w tym, że w tamtych czasach PowerPC było dość potężne i z x86 mogło walczyć, dziś nie jest. Jest drogie i jest wolne.
Mamy demokrację
Co ma do tego demokracja? To akurat wolność słowa. Demokratycznie to by było "zróbmy referendum i ustalmy co jest amigą, a co nie" ...
Nazwa, dedykowany firmware z amigowymi opcjami i znakami towarowymi

To akurat dość słaby argument, bo opiera się jedynie na skutkach prawnych posiadania praw do znaku towarowego i własności intelektualnej. A gdyby o znaczek chodziło to każdy amigowiec dawno byłby w obozie OS4, nie było by MorphOSa, AROSa, a i klasyk byłby dogorywający.
Tak jak domyślnym dedykowanym systemem dla X5000

Więc jak wyjdzie R5 3600+B450+960GB SSD nvme+16GB RAM z preinstalowanym MOSem x86-64 to powinno być to samo. Moduły uefi też można dopasować "pod kolor" ...
Zatem Morpshos w przeciwieństwie do AmigaOS 4 (którego podbudową są źródła "prawdziwego" AmigaOS) nie jest systemem amigowym.

uważasz, że system musi konkretnie mieć źródła sięgające 3.x żeby być amigowym? A wiesz co to reverse engineering?
To fakt w przeciwieństwie do A-EONu tutaj podobnie jak w przypadku Apple nie mamy do czynienia z Amigowcami, ani ludźmi którzy w jakikolwiek sposób myśleliby o fanach tego komputer

Możesz to sobie tak nazywać, nie masz jednak żadnej kompetencji w tym by decydować kto amigowcem jest a kto tylko się tak identyfikuje, ale nie jest. Nie ma tego też Hyperion czy A-EON.

przejście na X86 to jednak czy tego chcesz czy nie zawsze będzie ten kroczek dalej od amigowych tradycji

Gdy stojąc na rozdrożu świat amigowy poszedł w prawo ku ppc to już zrobił krok z dala od amigowych tradycji. MOS wraca do tego rozdroża i idzie w lewo pięknym szerokim równym chodnikiem, bo strona na prawo zaczęła się robić kamienista i stroma. Tak - jest coraz dalej tych co wybrali w prawo, jest jednakowo daleko tych co nic nie wybierali więc klasyka i tych tradycji które zostawił.
[#442] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@mschulz, post #440

Ja uznaję i będę się na Ciebie powoływał, tak jak mufa powołuje się na Dave'a.
1
[#443] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #415

Wszystkie obecnie produkowane chipsety czy to Intela czy AMD nie wspierają już natywnie slotów PCI. Tu gdzie je widać jest na płycie głównej zainstalowany mostek zamieniający sygnał PCI-E 1 na klasyczne pci. Czyli jest to odpowiednik tego urządzenia:

[#444] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@mschulz, post #440

Nie wiem o co ta burza w szklance wody, przecież powiedziałem jaka jest oficjalna prawda i tyle. Często czy to w telewizji czy w prasie czyta się że wokół tej czy innej osoby pojawiły się oskarżenia, ale nie zdołano pozyskać wystarczających dowodów, więc człowiek jest niewinny. Ja również w poprzedniej wypowiedzi uznałem że są niewinni, a że pojawiały się kontrowersje na ten temat wygłaszane przez jednego z najbardziej znanych inżynierów Commodore, to przecież prawda a nie mój wymysł.

Jak mówię, ja jako użytkownik AmigaOS 4 szczerze życzę przejścia MOSa na X86, gdyż patrzę przez pryzmat interesu mojej platformy i nie widzę w tym żadnych zagrożeń a nawet pewne plusy. Jasne jest że skoro używane Macintoshe za trzy stówki nie rozłożyły na łopatki projektu AmigaOne, to też nie zrobią tego pecety za trzy tysiaki. Tak naprawdę jedynym przegranym może być Twój system, co zresztą jasno podkreślił w podkaście Adama Mierzwy, bodaj największy fan AROSa w Polsce.

Tak więc zamiast czepiać się jakiś spraw sprzed ćwierćwiecza lepiej wziąłbym się na miejscu Twoim i Twoich kolegów do pracy, a zwłaszcza zadbał o to by ta płyta MSI na której ma działać MOS była też wspierana przez AROSa. Bo choć MOS X86 może być zagrożeniem dla AROSa, to może być też szansą na jego większą popularyzację, zwłaszcza gdyby okazało się że działa na pecetach lepiej. Biorąc pod uwagę że w pracach nad systemem X86 jesteście o 25 lat do przodu uważam to za bardzo prawdopodobne, przynajmniej na początku.

Tak więc ja będę się tylko tej rywalizacji z boku przyglądał, mając nadzieję że dzięki temu mniej czarnego PR będzie spływać w kierunku Amigi PPC ze strony niebieskiego środowiska, gdyż kto inny będzie teraz głównym konkurentem.
[#445] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@abcdef, post #416

W przypadku stosowania kart graficznych PCI-E bardzo starych mogą nie chcieć działać nie ze względu na kompatybilność z chipsetem. Tylko ze względu na kompatybilność z UEFI, które może nie chcieć z tą kartą działać.

Czyli w tym wypadku najlepiej by było gdy MOS-Team do takiej płyty głównej zaprojektował własny BIOS. Wtedy nie będzie problemów z wkładaniem starych kart graficznych i nie tylko. Ale wtedy taka płyta będzie działała wyłącznie z MorphOS i z niczym więcej.

Do takiego wgrywania różnych biosów są najlepsze płyty MSI z takim guziczkiem który widać na poniższym zdjęciu:

Zaletą jest to że można w taką płytę wgrać nowy bios nawet wtedy gdy nie ma w niej procesora i pamięci. Musi być tylko podłączony zasilacz.

Wiem że to działa gdyż sam z tej opcji korzystałem. Trzeba też podpiąć pendrive do odpowiedniego gniazda USB. I to wszystko.
[#446] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@MUFA-amigaone-pl, post #444

Przecież AmigaOne rozłożyło się samo: brak Tabora, brak laptopa, brak nowej wersji AmigiX5000 (a tego juz nie rozumiem). AmigiOne G4, G3 i Sam440 nieużywalne obecnie. Sam 460 i Peg2 na granicy używalności. Macie tylko X1000 i X5000, które jakoś można wykorzystywać na co dzień. Ilu jest userów X5000 i X1000 w Polsce? 10? (widelca nie licze :D ). To jest faktyczna liczba userów Os4, którzy sensownie mogą korzystać z AmigaOS4. Reszta może ten system odpalić, poprzesuwać ikonki i zamknąć, bo ani WWW nie bedzie fajnie działało, ani w gry nie pograją. Oczywiście, podobny szklany sufit jest dla MorphOSa, ale tu najwięcej osób ma 1.42-2.0 Ghz więc jeszcze jakoś prędkościowo to wychodzi (chociaż nie wiem czy już nie się zaczęła gradacja w g...).
[#447] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@gilban, post #445

MorphOS dzięki portowi na PowerMaceG5 PCIe włącza karty samemu (bo OF z maka tego nie robi) więc stare karty po prostu nie pokazaly ekranu, ale teoretycznie MorphOS by je aktywował.
[#448] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@michal_zukowski, post #447

To jak zainstalować taki system jak na ekranie nic nie widać?
[#449] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@gilban, post #448

Tak samo jak na PM G5 PCIe, która posiada kartę gfx pc.
[#450] Re: MorphOS na ARM - czemu nie?

@gilban, post #448

W możesz mieć dwie karty GFX, możesz przygotować pendrive zeby wystartowal, poza tym mówimy o 0,1% przypadków, na 99,9% większość skorzysta z normalnie obslugiwanych kart od Ati.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem