[#721] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@Cedrat, post #715

MorphOS Team postawil na zlego konia? To co mają powiedzieć chętni na Tabora czekający już 4 lata na sprzęt?
[#722] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@recedent, post #695

A jak się okaże, że ARM "dogoni, przegoni i zje na śniadanie"

Jakoś tak się złożyło że najpotężniejszy komputer na planecie jest na armie (nie na jednym), zostawił w tyle o kilka długości całą konkurencje.
[#723] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@cossack, post #722

O kilka długości?
7,299,072 cores 415,530.0 tflops max 513,854.7 tflops peak 28,335 kW
2,414,592 cores 148,600.0 tflops max 200,794.9 tflops peak 10,096kW
Czyli ARM potrzebował 3x tyle rdzeni by uzyskać niecałe 3x tyle wydajności zużywając niecałe 3x więcej energii niż POWER9 (tak, z nvidią). I to przy 512 bit SVE, co jest w zasadzie głównym atrybutem A64FX (i w sumie nic nie oferuje do desktopa). Już IBM kiedyś miało podobny design z prostymi rdzeniami mielącymi duży danych i się to nazywało Cell. Intel też miał i się to nazywało Knight's Ferry. O dziwo - tu też 512bit AVX. Co ciekawe ta koncepcja już nie jest kontynuowana u intela.
[#724] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@michal_zukowski, post #721

Ja po prostu dałem sobie spokój z produktami tej niepoważnej firmy. Nie lubię takiego zwodzenia klientów.
[#725] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@Cedrat, post #724

Ja też czekałem na Tabora żeby wesprzeć AmigaNG oraz AOS 4.2
W końcu dokupiłem dosłownie piecyk G5 za 18 funta.
Jak mniemam 2x2 GHz plus Altivec miażdży Tabora na śniadanie.
Częściej ostatnio na nim bawię się pod OS 10.5.8 i Morph OS.
Wiem, to złom a ja złomiarz. Ale mój koledzy z X1000/5000 nie wiele więcej zdziałają.
A sprzęt mam za przysłowiowe browary.
AEon powinien ogłaszać ludziom zawsze że sprzęt gotowy i trafia do dilerów.
W innym wypadku 4 lata to termin nie do przyjęcia.
Panuje u nich zasada : chce ale nie mogę....
Co do ARMa czy A64 wszytko już mi jedno. Oby stery były do wszystkiego....
[#726] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@WojtekX, post #725

Częściej ostatnio na nim bawię się pod OS 10.5.8 i MorphOS.
Wiem, to złom a ja złomiarz. Ale mój koledzy z X1000/5000 nie wiele więcej zdziałają.


Bez obaw, po co ta skromność, nic więcej nie zdziałają, a mniej póki co.
[#727] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@cossack, post #722

ARM czemu nie, ale czy na pewno RPi? Są lepsze i droższe płytki. Za chwilę wskoczy Ryzen Zen3 + RDNA/RDNA2 tak plotkują i taki zestaw na tej integrze nam wystarczy. Tak mi się wydaje. Niech team zdecyduje na czym ma być i spokój.
[#728] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@KM_Ender, post #727

RPi jest fajne, ale kojarzy się jakoś tak zabawkowo i średnio gdyby to miała być jedyna nowa platforma dla MorphOSa
[#729] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@KM_Ender, post #727

Może się okazać że MOS Team pracuje nad oboma sprawami na raz.
Bo chyba łatwiej jak ktoś przepisuje np. bibliotekę z kodu PPC od razu na ARM i na x86.
No nie znam się, ale to mi się wydaje sensowne.
To byłby Czad.
[#730] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@WojtekX, post #729

Nie łudziłbym się. Hobbystyczny system, którym bawi się grono użytkowników, a tylko kilku ekstremalnych fanatyków próbuje go używać w praktyce. Z tych kilku licencji nie wyżywi się programistów. Więc trzeba patrzeć realistycznie - piszą to, bo lubią, a to oznacza, że poświęcą tyle czasu ile na to mają i nie starczy go na utrzymywanie kilku architektur.
[#731] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@kamilus, post #730

No racja. Ja dodatkowo widzę też naukę. Bo to nie jest zwykłe programowanie.
To męka z setkami prób i błędów.
Dlatego programista z PC, ma swoje narzędzia i robi po kolei wg schematu.
I zawsze musi działać. Bo sprzęt jeden i ten sam od lat. Więc na pewno jest łatwiej.
A z naszymi Ami systemami to ciągle galimatiasy....
A że sterownikami to już w ogóle, albo nie ma dokumentacji, albo inne problemy.
Audio, LAN z płyty głównej czy inne bzdety często nie do przeskoczenia.
Bo problem z napisaniem sterowników.
Ja Podziwiam każdego programistę.


Ostatnia aktualizacja: 04.11.2020 17:47:00 przez WojtekX
[#732] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@Jacques, post #728

Tylko ARM będzie za chwilę Nvidii i kto wie ile wtedy będzie kosztować.
[#733] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@WojtekX, post #729

Może się okazać że MOS Team pracuje nad oboma sprawami na raz.


To nie Apple (które zrobiło tak, przy przejściu z ppc na x86) chociaż, kto wie? Ja powiem tak... jesteśmy po premierze M1 i wygląda to wg mnie na początek małej rewolucji na rynku... Ciekawe, co fani Intela na to (bagatelizujący Arm i Apple jako nowego gracza na rynku procesorów)? Jak wszystko dobrze pójdzie, to w przyszłym roku (tzn wtedy, kiedy wszystkie linie/komputery będą pracować na Apple Silicon) Apple odskoczy na kilka długości To pieśń przyszłości... a teraz mamy początek (udany zresztą):

https://imagazine.pl/2020/11/13/macbook-air-i-pro-z-apple-m1-dodane-do-oficjalnych-wynikow-geekbench-5-oraz-porownanie-benchmarkow-z-affinity-photo/

Mam nadzieję, że MOS wybierze lepszą drogę (i bardziej "amigową" niż x86) OK
[#734] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #733


[#735] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@Jacques, post #734


czyli lepiej pisać Apple Silicon M1
[#736] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #733

Geekbencha nikt nie bierze na poważnie. Ostatnio pojawił cię Cinebench R23 również dla Apple, i tam M1 ma wydajność 1 wątku na poziomie Ryzena 1700. W świecie PC to marnie.
[#737] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@Aniol, post #736

:) to tylko info... Niedługo będzie więcej testów i porównań - ludzie dostaną zamówione komputery z M1. Poza tym to tylko testy - wiadomo... chodziło mi bardziej o to, że Apple wskoczyło na dobre tory - teraz wystarczy się rozwijać i przyspieszać :)

Heh... jakoś bliżej temu Apple do Amigi niż intelom i innym M$... ja znowu z czystym sumieniem mogę niedługo założyć koszulkę "intel outside" hehe
[#738] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #737

Jeśli masz na myśli to, że po rzeczywiście udanych projektach, które charakteryzowały się czymś innym i gdzie jednak było niewiele kompromisów poszło cięcie kosztów i drenaż portfela za ficzery, których mało kto potrzebuje, ale ładnie reklamowane to owszem, bliżej Amigi z późnego Commodore :) Apple to blob, trochę nawet już za bardzo spasły, jak Google. Piec jednak oferuje zdecydowanie większą otwartość niż Apple i *prawie* nikt nie blokuje funkcjonalności gdy zmienisz zepsuty komponent na inny. A apple zajadle strzeże tego by "naprawiać" tylko u nich i blokować wszystko co się apple nie spodoba. Dochodzi do tego, że program mający rzekomo utylizować uszkodzone sprzęty główne zadanie ma takie, by nikt nie mógł dobrych części z nich odzyskać i sprzedawać by kto inny mógł naprawić lekko uszkodzony oryginalny sprzęt apple po gwarancji. Jeśli to są wzorce, które amigowcy pochwalają to dziękuję, widać żaden ze mnie amigowiec.
[#739] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@abcdef, post #738

Jeśli masz na myśli to, że po rzeczywiście udanych projektach, które charakteryzowały się czymś innym i gdzie jednak było niewiele kompromisów poszło cięcie kosztów i drenaż portfela za ficzery, których mało kto potrzebuje, ale ładnie reklamowane to owszem, bliżej Amigi z późnego Commodore :)


Nie, nie to miałem na myśli :) Miałem m.in. na myśli to, jak firma ściśle opracowuje system pod sprzęt, jak opracowuje odpowiedniki "custom chips" (tutaj akurat wbudowali część technologii w procesor) itp. Drenaż portfela? tutaj się zgodzę, że tanio nie jest... ale nie jest też drogo :) Poza tym... duch "intel outside" żyje

Apple to blob, trochę nawet już za bardzo spasły, jak Google.


Chyba obrażasz Apple. Apple (podobnie jak kiedyś amigowe firmy) to nie firma zarabiająca na reklamach jak Google, Facebook itp. To producent sprzętu i oprogramowania. Widać to po ostatnich aktualizacja i utrudnianiu życia reklamowym pasożytom

Piec jednak oferuje zdecydowanie większą otwartość niż Apple i *prawie* nikt nie blokuje funkcjonalności gdy zmienisz zepsuty komponent na inny.


Ok, szanuję Twoje zdanie. Zupełnie się nie zgadzam - akurat doświadczyłem niedawno awarii MBP (hmm w ciągu ok 30 lat używania sprzętu Apple to była pierwsza tak poważna awaria...) i zupełnie nie odczuwam tego, o czym piszesz. Sprzęt naprawiono szybko, sprawnie i za darmo (gwarancja) - bez wciskania, że to wina klienta, co ma miejsce w niejednym "polskim serwisie by ziutek"

A apple zajadle strzeże tego by "naprawiać" tylko u nich i blokować wszystko co się apple nie spodoba.


Chodzi głównie o domorosłe serwisy i grzebaczy. Poza tym powiedzmy sobie szczerze: technologia idzie do przodu. To już często nie chodzi o wymianę przysłowiowych "kondensatorów", a całych komponentów, płyt głównych itp. Strzegą swojej technologii, bo mają trochę racji i swoją "politykę" w tym zakresie. Ich sprawa i ich prawo. Mnie, jako klienta interesuje, czy będę miał naprawiony sprzęt i w pełni sprawny. Tyle.

Najlepsze, że każdy ma wybór i wybiera firmę i sprzęt jaki chce :)
[#740] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #739

Różnica jest taka, że za chwilę jeśli padnie mi wielokanałowy kontroler przetwornicy w PC to zerkam na farnella, ściągam jakiegoś LTC, lutuje i działa, a na Apple nie, bo nawet ten komponent będzie przypisany do płyty, będzie miał eeprom, zakodowany wsad i będzie de facto niewymienny i nie do ściągnięcia. Nie wiem w jakim świecie jest to dbanie o klienta. Bo to jest takie dbanie o klienta jak permanentna inwigilacja dbaniem o obywatela.
Chodzi głównie o domorosłe serwisy i grzebaczy

No raczej nie... chyba non-apple certified serwisy, ludzie biznesy od lat mają więc to nie żadne "domorosłe serwisy".

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2020 19:12:18 przez abcdef
[#741] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@abcdef, post #740

Znasz się na grzebaniu, to sobie naprawiasz - konsolę nową sobie naprawisz (xboxa czy ps5), nowe tv sobie naprawisz itp :) Ja się nie znam na tyle, żeby sobie wszystko naprawiać, więc jeżeli mi coś "pada" to oddaję do serwisu. I tyle - skupiam się na pracy i narzędziu do pracy, jakim niewątpliwie są dla mnie działające Macintoshe

No raczej nie... chyba non-apple certified serwisy, ludzie biznesy od lat mają więc to nie żadne "domorosłe serwisy".


O dokładnie :) Nie certyfikowane - po prostu nie korzystam z usług takich serwisów... no może raz - oddałem do wymiany ekran iphone 4s i... to pierwszy i ostatni raz (oddano mi telefon bez osłonki/siateczki w miejscu głośnika - panu się "zapomniało" przykleić). Dziękuję :)

Rozumiem trochę Twój punkt widzenia. Potrafisz sobie sprzęt naprawić. Ok. Nie każdy jednak chce się bawić w naprawy, oddawanie nawet doświadczonym, ale jednak nie certyfikowanym fachowcom/serwisom itp A później bujaj się jak się coś stanie, proś o fv od razu, bo później to jest problem i cena x2... (na porządku dziennym u "mechaników" samochodowych). Sprzęt ma działać, bawić i zarabiać na siebie :)

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2020 20:03:08 przez X-Type^HVR
[#742] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #741

Kwestia WOLNOŚCI wyboru. Amigę mogłeś sobie dowolnie rozbudować. W gównie od apple nawet ramu obecnie nie dołożysz. Ba. Nawet dysku. I piszę to świadomie nako dawny apple fanboy. Do tego sprzęt i system są kulawe. Dobre dla amatorów, fatalne dla profesjonalistów.
[#743] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@kamilus, post #742

Dobre dla amatorów, fatalne dla profesjonalistów.


hehe przez chwilę się nabrałem :) Dodaj jeszcze, że Apple się kończy - tego zdania zabrakło

Amigę mogłeś sobie dowolnie rozbudować.


Taaak? To chyba ze składanym pc pomyliłeś - to tam było wszystko (prawie) na podstawkach na płycie głównej i mogłeś sobie dowoli wymieniać procesor, ram, dołożyć kartę gfx... Chyba, że mówimy o "dużych" Amigach, ale to promil w porównaniu do A500,600 czy 1200...

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2020 20:22:04 przez X-Type^HVR
[#744] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@kamilus, post #742

Hmm, dziwne, coś się zmieniło? W czasach PowerMaców a nawet wcześniej sprzęty Apple miały swoje "koniki" ... np. obróbka grafiki czy skład tekstu. Raczej nadal jest to git majonez gdyż co zerkam na wyposażenie jakiś gryzipiórków to jednak w dużej mierze Apple. Mnie tam design czy cena aż tak nie odstrasza jak uzależnienie wszystkiego od samego Apple. Nie jestem zwolennikiem zamkniętych ekosystemów.

A teraz wracając do "autoryzowanych" serwisów, tak się składa że pracuję w branży w której nie ma (tak, NIE MA) autoryzowanych serwisów. Chodzi o elektronikę przemysłową. Od ultrastarych dc drive po najnowsze hmi. Ten biznes żyje dlatego, że po gwarancji producent mówi "możemy dać nowy z upustem 10%" albo "tego modelu już nie produkujemy, proszę zaadaptować linię dla nowych urządzeń" ... A czasem wystarczy wymienić zatarte wentylatory, spuchnięte kondensatory i spaloną diodę, a urządzenie działa. Dla niektórych taka "nieautoryzowana" naprawa to herezja, a dla innego ciągłość biznesu niższym kosztem niż transfer na "new tech". I jak do tej pory żaden Siemens, KEB, ABB, Omron, Kuka etc. nie robili problemu, że ktoś śmie wykorzystywać części z ich uszkodzonych sprzętów by naprawiać ich uszkodzone sprzęty.
[#745] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #739

To już często nie chodzi o wymianę przysłowiowych "kondensatorów", a całych komponentów, płyt głównych itp. Strzegą swojej technologii,


Otóż wlaśnie wymienianie całych płyt głównych, kiedy potrzeba wymienić "kondensatorek" jest ostatni trendem Apple i nie trzeba długo szukać, by znaleźć przykłady. Będąc certyfikowanym serwisem Apple, nie masz prawa naprawiać ich produktów, tylko serwisować zgodnie z ich dyrektywami (nawet małpa może serwisować), wg których przy podgiętym pinie wtyczki od matrycy wymienią ci cały sprzęt i z oryginału zostanie tylko dolna pokrywa, póki za to nie płacisz w ramach gwarancji, to masz to głęboko w poważaniu i na konto prestiżu Apple lecą same superlatywy. Być może nie ma to znaczenia z biznesowego punktu widzenia, kiedy dany sprzęt odgrywa ważna rolę i musi być wymieniony bez względu na koszta, trudno jednak takie założenia zastosować w przypadku prywatnego klienta, któremu chcą naprawić komputer za cenę dochodzącą lub przekraczającą cenę nowej jednostki (możesz być pewny, że nawet w przypadku awarii baterii biosu będą ci chcieli wymienić płytę główną, zwłaszcza jeśli zobaczą, że markery reagujące na wilgoć zareagują - włącza się tryb klapek na oczach, a nawet matrycę). Może to zależy od kraju, ale i tak miałeś szczęście, że gwarancja przebiegła ci jak po maśle, jeden z youtuberów, Linus, kupił Mac'a i pobił matrycę, jakież było jego zdziwienie, kiedy dowiedział się, że serwis nie jest w stanie naprawić mu tego komputera, nawet jeśli che za niego zapłacić!

Możesz wyjaśnić, w jaki sposób Apple strzeże swoich technologii uniemożliwiając naprawy ich komputerów i telefonów? Czy kupując sprawny układ scalony do uszkodzonej płyty, kradniesz Apple technologię? Ja bym powiedział, że Apple walczy z potworami, które sami tworzą, poprzez blokowanie dostępu do układów scalonych i komponentów, które sami produkują, zmuszają ludzi do ich podrabiania i naprawiania (ekranu LCD), walcząc z nimi na salach sądowych świata.
[#746] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #739

.

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2020 21:23:13 przez WyciorX
[#747] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@WyciorX, post #745

Otóż wlaśnie wymienianie całych płyt głównych, kiedy potrzeba wymienić "kondensatorek" jest ostatni trendem Apple i nie trzeba długo szukać, by znaleźć przykłady.


Ten trend nie dotyczy tylko Apple... podejrzewam, że większości firm na rynku... konsumenckim oczywiście - jak w poprzednich postach pisano, na rynku przemysłowym jest "trochę" inaczej.
Można się oburzać i dyskutować/walczyć z trendem, ale tak jest i będzie. Miniaturyzacja to tylko napędza. Coraz częściej trzeba zainwestować w wyspecjalizowane narzędzia, żeby dokonać naprawy na odpowiednim poziomie. Trochę nie śledzę tych wszystkich "narzekań" na Apple i plucia na sposób działania tej firmy. Jak już pisałem wszystko sprowadza się do tego, jakie to Apple złe i niedobre i że się kończy... i tak grubo ponad 30 lat... :) Dyskusje wydają mi się zbędne - każdy będzie bronił "swego" i tyle. Każdy ma trochę racji, ale każdy też "przegina" czasami z demonizowaniem ("płaczu" youtuberów nie oglądam, za stary jestem już chyba ...

Możesz wyjaśnić, w jaki sposób Apple strzeże swoich technologii uniemożliwiając naprawy ich komputerów i telefonów?


To wynikało z poprzednich dyskusji. Chodziło mi o autoryzowane serwisy/naprawy. Wg wytycznych, z oryginalnymi komponentami itp. Ochrona miała by polegać na utrudnieniu napraw osobom/serwisom nie autoryzowanym. I tyle. To trochę jak z samochodami - kupujesz nowy samochód to naprawiasz go w autoryzowanym serwisie. Jak nie i wolisz "tanio" to np. tracisz gwarancję itp.

Ja bym powiedział, że Apple walczy z potworami, które sami tworzą, poprzez blokowanie dostępu do układów scalonych i komponentów, które sami produkują, zmuszają ludzi do ich podrabiania i naprawiania (ekranu LCD)


Nie znam dokładnie logistyki w serwisach Apple, ale te autoryzowane nie mają chyba problemu z dostępem do części? Co do reszty... Podejrzewam, że tutaj dochodzą jeszcze sprawy gwarancji, kontroli jakości itp. Dokładnie jak na przykładzie nowego samochodu...
Co do oryginalności (np. ekranów LCD) innych części, to ja się już trochę wyleczyłem z podróbek... zaoszczędzisz 20%, a stracisz 50% :( Nie raz się przejechałem :( I to ogólnie w elektronice... Oczywiście w dzisiejszych czasach ciężko o towar dobrej jakości - ekspansja chińskiego brata jest przerażająca :(
[#748] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #743

hehe przez chwilę się nabrałem :) Dodaj jeszcze, że Apple się kończy - tego zdania zabrakło

Nie - nie kończy się, bo amatorów jest większość. Ma ładnie wyglądać i być głupioodporne.
W M1 nie ma nawet wirtualizacji. Więc gdzie my tu chcemy o profesjonalnych zastosowaniach rozmawiać?

Taaak? To chyba ze składanym pc pomyliłeś - to tam było wszystko (prawie) na podstawkach na płycie głównej i mogłeś sobie dowoli wymieniać procesor, ram, dołożyć kartę gfx... Chyba, że mówimy o "dużych" Amigach, ale to promil w porównaniu do A500,600 czy 1200...

No widzisz, a ludzie o tym nie wiedzą i produkują karty oparte o 68060, wkładają dyski twarde, więcej ramu i to działa. W apple nie wymienisz NIC. Ani procesora, ani nie dołożysz ramu, ani dysku. Także w dywagacjach "jak amiga" - to apple nie ma z tym nic wspólnego.
Śmiem twierdzić, że Apple swoje klocki tak zamknie, że nawet nie będzie można na nie własnego systemu pisać. To już nie jest to apple Wozniaka.
[#749] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@kamilus, post #748

Nie - nie kończy się, bo amatorów jest większość.


Chyba trollujesz... albo jesteś pc-fanbojem.... albo nie masz pojęcia co i o czym piszesz :) Co rozumiesz przez "profesjonalne zastosowania"? To najsłabsza wymówka
btw. chyba "idioto..." a nie "głupio..." odporne No comment :)

No widzisz, a ludzie o tym nie wiedzą i produkują karty oparte o 68060, wkładają dyski twarde, więcej ramu i to działa. W apple nie wymienisz NIC.


Powtórzę: nie masz pojęcia o Apple, a z Woz'em to pojechałeś Miłego trollowania ))
[#750] Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board

@X-Type^HVR, post #749

Jakiego trollowania?
Używałem apple zanim to było modne. Jako telefonów głównie używam iphone. W łózku ipad. Więc ciężko mi zarzucić, żę odrzucam apple dla zasady.
Mamy rok 2020. Konteneryzacja to standard. Dockery to standard. Apple ma wywalone jajca na tą kwestię. Od lat.
No nie mam pojęcia o apple - moze nas uświadomisz w jaki spoósb ich polityka ma cokolwiek wspólnego z amigami? Amigami, które od zawsze można było dowolnie rozbudowywać według własnego widzimisię. Dowolnie naprawiać u autoryzowanego lub nieautoryzowanego serwisanta? Gdzie można było programować z pominięciem OSa i pisać wprost na sprzęt? Bo dla mnie apple skończyło się na G5, ale namiętnie używałem aż do leoparda. Potem jakość wykonania spadłą na łeb na szyję i w zastosowaniach pro więcej oferował sprzęt della.

Zawodowo apple używają tylko ludzie od filmów, zdjęć i czasami od muzyki (ale ci też się już odwracają z różnych względów). To nie wynika z tego, że sprzęt taki świetny tylko, że dobrze rozreklamowany i nie muszą przy nim myśleć (a nie wierzą, że przy linuxie obecnie też nie trzeba myśleć - po prostu działa).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem