@recedent,
post #1293
To doskonałe spasowanie chipsetu Amigi chyba wynikało z jej pierwotnego przeznaczenia (w fazie projektu) - konsoli do gier. Rzeczywiście, jak pokazała przyszłość, niezwykle trudno było rozwinąć chipset Amigi w jakiś sensowny, harmonijny sposób. A to pamięć chip okazywała się zbyt wolna, a to blitter był wolniejszy w operacjach na RAMie od 32 bitowych CPU... o ile dodanie Fast RAMu do Amigi z OCS i 68000 podnosiło wydajność o zaledwie kilka procent, to dodanie Fastu do A1200 dawało ponad dwukrotny skok wydajności. 68000 7.14 MHz spięty pamięcią chip (o wydajności dwukrotnie przekraczającej apetyt CPU) z chipsetem, nie "bił się" o dostęp do RAM, gdyż wszystko było policzone takt w takt, cykle dostępu CPU i chipsetu przeplatały się. Dodanie szybszych komponentów w A1200 (czy wcześniej A3000) poważnie zakłóciło ten porządek, 68EC020 przez ponad połowę swojego czeka na zwolnienie magistrali chip RAM, stąd tyle daje dodatkowa pamięć z wyłącznym dostępem CPU. Pewnie dałoby się zrobić to lepiej (np. dać szybszą pamięć chip), ale Commodore wyjątkowo nie lubiło inwestować pieniędzy, jak każda firma zarządzana przez zawodowych finansistów skupiała się na szukaniu oszczędności. Na szczęście nie zrobili takiego crapa jak Atari Falcon, gdzie połączono super chipset, niezły CPU i rewelacyjny DSP za pomocą leciwej, 8 letniej, 16 bitowej niewydajnej magistrali. Efekt finalny był jednak ten sam - od strony konstrukcyjnej obie maszyny (A1200 i Atari Falcon) marnują swój potencjał przez przyjęcie bezsensownych ograniczeń oszczędnościowych, a w skali ekonomicznej (co wyszło po pewnym czasie) obie firmy nie wytrzymały konkurencji ze strony firm nie mających zarządu z aż tak wykastrowaną wyobraźnią.
A Apple, który w tym czasie wywalił Jobbsa, o mały włos nie podzielił losu Commodore i Atari. Z podobnych powodów - księgowi zapewne nieźle mogą zarządzać firmą produkującą żywiec wieprzowy, albo budujących drogi, ale zupełnie nie radzą sobie z branżą IT wymagającą od czasu do czasu błysku prawdziwego geniuszu. I Apple uratował się w ostatniej chwili przepraszając się ze "swoim" geniuszem. Ciekawe jak teraz Apple sobie poradzi po jego śmierci. Ale to już zupełnie inna historia.
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2012 14:08:09 przez wali7