[#511] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #510

Port Doom na PSX też nie jest 1:1

CD32, Jaguar, 3DO wyszły za późno...

Mega Drive i SNES pracowały już na dużych obrotach, a na horyzoncie majaczyły PSX, Saturn i N64...
[#512] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #509

Dali tylko dupy z za wolnym prockiem - nie mogli sobie pozwolic na szybki RAM, wiec obnizyli taktowanie procka.... cholera, taka Amiga:)


Jednym z głównych powodów niskiej popularności 3DO była za wysoka cena - 700USD na starcie. Jakby jeszcze doliczyli do tego szybki RAM...

Aspekt ceny jest tak samo ważny jak technikalia, 3DO pokazuje też, że można wejść za wcześnie, gdy technologia jeszcze jest za droga na masowy rynek. Wygrywa nie ten, co wchodzi wcześniej, tylko ten, kto wchodzi we właściwym czasie.

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 10:42:17 przez jubi
[#513] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@jubi, post #512

No tak, z cena przestrzelili. I wyglada to na zwykla chciwosc, bardzo szybko zbijali koszty produkcji i wkrotce cena byla konkurencyjna. Ale stracili czas na zbudowanie bazy urzytkownikow przed wejsciem PSX, ktory pozamiatal branżę.
[#514] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #511

Tak, zgadza sie. Napisze tylko ze wersja PSX jest wzbogacona o 16-bitowe glebia kolor i dynamiczne oswietlenie. No i jest DOOM na N64, ale tak go podkrecili, ze to chyba inna gra...
[#515] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Splavinho, post #437

I w tym kontekście jak się popatrzy na dane z 1994 r., to wydaje się, że to była konsekwencja spóźnionych działań z lat 1992/1993. Ale tak jak pisałem, nie znając kontekstu i danych szczegółowych trudno pisać o przyczynach. I też jest tak, że z perspektywy czasu wydaje się, że można było zrobić tak albo inaczej, ale w końcu tą firmą nie kierowali idioci i jakiś mechanizm racjonalny w tych decyzjach musiał być. Chętnie bym kiedyś popatrzył na szczegółowe dane finansowe, ciekawe czy gdzieś są dostępne. Może wujek google pomoże ;)




Być może niedługo się dowiemy, nadchodzi premiera książki o ostatnich latach Amigi. Jak pisałem w recenzji poprzedniej części, autor jest znany z porządnego researchu, dotarł do danych finansowych, księgowych Commodore, prawników negocjujących umowy itp. Ze względu na ogrom materiału jego książki powstają latami a informacje są w miarę możliwości konfrontowane z wieloma źródłami na raz.

https://www.kickstarter.com/projects/1462758959/commodore-the-final-years-book
[#516] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #514

tak, Doom na N64 to już inna gra jest...



Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 10:52:35 przez tbxx
[#517] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@jubi, post #512

No to mamy już odpowiedź, co by było gdyby w CD32 dali 68030 oraz FAST RAM. Pewnie ( ze względu na cenę ) podzieliłaby los 3DO.

Także tani zabieg z Akkiko był dobry i jedynie wypstrykanie się z kasy przez Commodore zawaliło cały ten plan.

Zresztą Dave Haynie znany jest raczej z uczciwych wypowiedzi, więc jeśli on sam stwierdził, że CD32 to był dobry projekt, to jednak coś w tym musiało być. Jeśli stwierdził, że do przetrwania Commodore wystarczyłaby sprzedaż jedynie 400 000 sztuk z zamówionych 812 000, to aż się łza w oku kręci, że nie było kasy na wyprodukowanie takiej ilości sprzętu.


edycja:

Rzeczywiście, ten Doom na N64 wygląda graficznie prawie jak Quake 1. Zawsze lubiłem N64, bardziej niż PSX.

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 10:56:21 przez AmmigaCDTV
[#518] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@nogorg, post #505

A 1200 też.
Może być? :)
Zresztą pisałem już o tym. Dyskusja o niedoróbkach AGA już wiele razy była. W kontekście istnienia prawie gotowego chipsetu AAA można niedoróbki AGA interpretować, że ona też jest połówką gotowego produktu. O zaawansowaniu prac nad AAA przemawia też fakt istnienia zworki 8 MB w A4000 mającej włączyć 8MB w nowym chipsecie (chociaż w A4000 AAA pracowałyby raczej na pół gwizdka, coś jak Videl w Falconie).
Wracając do Falcona, on jest sensu stricte połową gotowego produktu (czyli jakby A4000 z AAA... z tym że A4000 ma już magistralę 32 bit, jednak wolniejszą niż w docelowym systemie AAA), gdyż powstał na bazie karty rozszerzającej możliwości starego ST, stąd ta 16 bitowa magistrala do CPU. Ostatecznym produktem miał być Falcon 040 zaprojektowany od podstaw.
[#519] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #507

te przykłady niestety są kiepskie :/

Rzecz gustu. Na podanych systemach były lepsze (i pewnie dużo droższe), ale jeśli chodzi o konsole to najważniejsze są te pozycje, które się najlepiej sprzedają.
"jak wspaniale chodził na 68040 w 1995r?

No to jest bolączka, że port pokazał się sporo później. Nie zmienia to faktu że Snesowy Doom studzi zapał jak się w niego dłużej pogra, a miało się z nim styczność wcześniej na PC :/
Dobry, sensowny Doom dla Nintendo, zagościł dopiero w 97 roku na N64.
W 98 amigowcy mogli cieszyć się już prawdziwym Doomem. Podejrzewam, że mogli by się cieszyć dużo wcześniej.
Pamiętaj też, że SNES jest trochę starszy od Jaguara i CD32

Od czasu do czasu otwieram karty Snesa z samej ciekawości. Wspomagacze dźwięku, akceleracja FX, dodatkowe pamięci itp. Sama architektura była tak zaprojektowana aby było ją łatwo wspomagać. Było za co, na pudełkach Snes mam wybite ceny 350zł, 420zł, zupełnie inna rzeczywistość.
Ludzie chętnie porównują konwersje lub gry wielosystemowe, ale nie biorą pod uwagę cen które były i są bardzo ważne dla konsumenta. Np:
Street fighter Snes - coś ok 150$ (zwykła architektura)
Mario world 2 Snes - ok 230$ (fx chip 2 generacji)
Wiem, że były tanie gry po 30-40$, ale te droższe bogaci amerykanie raczej wypożyczali tylko na weekendy.
Porównywanie jakosci gier Snes/Megadrive do Cd32 to jednak jak by porównywać Mazdę 626 i Forda Scorpio z tamtego okresu z np Comodorowskim VV Golfem
[#520] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Koyot1222, post #519

Dokadnie, my tutaj w RP byliśmi za biedni na 16-bitowe konsole, co tu pisać.
[#521] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Koyot1222, post #519

@AmmigaCDTV - Doom na N64 postacie to nadal "sprite", Quake ma już modele 3D:



@Koyot1222 - gry na SNES i SEGA MD wybrałeś ok, tylko ich odpowiedniki na Amidze są słabe...

Tak sporo gier na SNES ma chipy w środku, na SMD tylko jedna.. gry były odpowiednio droższe... ale "małego Johna" w '95 było bardziej stać na SNES+DOOM niż na odpowiedniego PC. Do tego jak wspomniałeś w USA bardzo dobrze funkcjonowały wypożyczalnie gier... Na Amidze gry były tańsze, do tego łatwo "kopiowalne" generując mniejsze zyski dla twórców...
[#522] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #518

A 1200 też.
Może być? :)
Zresztą pisałem już o tym. Dyskusja o niedoróbkach AGA już wiele razy była. W kontekście istnienia prawie gotowego chipsetu AAA można niedoróbki AGA interpretować, że ona też jest połówką gotowego produktu. O zaawansowaniu prac nad AAA przemawia też fakt istnienia zworki 8 MB w A4000 mającej włączyć 8MB w nowym chipsecie (chociaż w A4000 AAA pracowałyby raczej na pół gwizdka, coś jak Videl w Falconie).


No musi być :>. Ale...

Po pierwsze to nie można przedstawiać AAA jako lepszego AGA, bo oba chipy nie były kompatybilne. W tym wątku też już pisaliśmy, że AAA zarzucono bo było nie wystarczająco dobre w stosunku do tego co aktualnie, lub w niedługim czasie standardem będzie na rynku PC. Więc też nie ma co AAA mitologizować.

No i A1200 to nie tylko AGA. No kurde aż mnie bolą palce jak napiszę po raz n-ty banał o Pauli. Tyle że jak wspominałem w innym miejscu - nawet jakby C= zrobiło nową Paulę to gracze 16-bitowego dźwięku w grach raczej by nie usłyszeli. No chyba 16-bitowe chiptuny, bo na dyskietkę 880KB nikt by 16-bitowych sampli nie wpakowywał. Idąc tym tropem mogą wyjść kolejne ograniczenia architektury, która sprawdzała się bardzo dobrze dla A500.


A co do mitologizowania to zawsze mam takie wrażenie gdy czytam o układzie AKIKO. Może to też z racji tego, że prawie żaden soft z niego nie korzystał więc długo ludzie nie wiedzieli ile to jest warte? Ale patrząc na Glooma to mogło w miarę zadowolić chyba tylko najbardziej wygłodzonych graczy, bo oglądanie takich kloców na ekranie to żadna przyjemność.

Wiecie, gdyby C= stawiało na 3D w CD32 to może zrobiłoby jakiś akcelerator zamiast modułu FMV.
[#523] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@nogorg, post #522

"Wiecie, gdyby C= stawiało na 3D w CD32 to może zrobiłoby jakiś akcelerator zamiast modułu FMV. "

żadne dopałki do konsol nie sprzedawały się zadowalająco,
ani napędy CD do Mega Drive, Jaguara, PC-Engine,
ani dodatkowy RAM do Saturna, N64...

Zawsze jest tak, że większość posiada "standard" i twórcy softu równają w dół...
[#524] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@nogorg, post #522

Tak sobie mysle, ze ostatnie produkty commodore/atari dzieli od ich hitow a500/atari st jedna rzecz: nie sa zbalansowane. Zawsze jakis komponent jest niewspolmiernie slaby do reszty.

Popatrzmy na A500 - moc/pamiec/grafika/muzyka i przestrzen dyskowa wspaniale wspolgraja. I nie piszcie prosze ze gry byly na 15 dyskietkach - w polowie lat 90 A500 juz dawno nie powinno byc.

A teraz A1200: Fajna grafika, ale potrzebuje mocnego procesora do napedzania, HD do danych i RAMU x2.

Falcon: Fajne DSP,a reszta systemu na wolnej szynie ze slabym procesorem.
[#525] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@nogorg, post #522

Konsole byly i sa przereklamowane (i jak sie okazuje tez przedrozone).
Dzis na konsole stac prawie kazdego ale jakos nie widze, zeby wszyscy namietnie grali na konsolach.
Nadal od groma ludzi uzywa PC'tow stacjonarnych i nie zamierza ich porzucac na rzecz konsol.

Kiedys mowiono ze konsole zawladna calkowicie swiatem a jednak tak sie nie stalo. Dlaczego?
Bo konsola to komputer-inwalida z wieloma protezami i nigdy nie stanie sie pelnoprawnym bytem sluzacym do wielu zastosowan jak komputer.

dlatego tez.. AMIGA >>> KONSOLE OK
[#526] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #523

żadne dopałki do konsol nie sprzedawały się zadowalająco,


Ja tego nie kwestionuję, tylko nadmieniam na którego konia postawiło C=. W 3D szans nie widzieli.
[#527] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@selur, post #525

Nie chce zaczynac nowego wątku (a co tam:)), ale nowe konsole to PC z inna architekturą szyny danych i tyle. Zatraciły swój urok bezobsługowości - potrzebują aktualizacji, internetu. Co gorsza są dostępne w tym samym czasie słabsze i mocniejsze generecji konsol, co prowadzi do tego że w grze masz menu jakosci grafiki! Czy to nie jest zaprzeczenie kosnoli?

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 11:38:54 przez marianoamigo

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 11:39:20 przez marianoamigo
[#528] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #527

Ale nadal inwestując w konsolę na początku generacji grasz spokojnie w dobre produkcje aż do następnej generacji...

ps. konsole Nintendo (jeszcze) nie są na pc'towej architekturze...

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 11:46:42 przez tbxx
[#529] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@jubi, post #515

Być może niedługo się dowiemy, nadchodzi premiera książki o ostatnich latach Amigi. Jak pisałem w recenzji poprzedniej części, autor jest znany z porządnego researchu, dotarł do danych finansowych, księgowych Commodore, prawników negocjujących umowy itp. Ze względu na ogrom materiału jego książki powstają latami a informacje są w miarę możliwości konfrontowane z wieloma źródłami na raz.

https://www.kickstarter.com/projects/1462758959/commodore-the-final-years-book


Dzięki za link do recenzji (dobrze się czyta) i kickstartera (pewnie wesprę) :) Wygląda to faktycznie bardzo ciekawie. Jeśli rzeczywiście miał dostęp do tych danych, to nawet jeśli nie będziemy się zgadzać z interpretacjami, na podstawie danych źródłowych można wyrobić sobie pogląd.
[#530] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #521

Quake ma już modele 3D

Quake na N64 to tak tochę jak Doom na SNESie. Pookrajane tekstury, lokacje, wydane jak najtańszym kosztem. Na sztukę. Druga odsłona Kwejka była dużo lepsza, ale została przyćmiona przez udany port Duke Nukem 64 i kolejne Turoki :/
[#531] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Koyot1222, post #530

Dokładnie Quake na N64 to port na "odwal się". QII jest super, szczególnie, że nie jest to port z PC. Duke Nukem 64? nie znam nikogo co by się w to jakoś mocno zagrywał. Turok 3 był już średni (bo Nintendo rozmontowało Iguana Entertainment). Na 64 rządziło GoldenEye i Perfect Dark ;)
[#532] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #524

Popatrzmy na A500 - moc/pamiec/grafika/muzyka i przestrzen dyskowa wspaniale wspolgraja. I nie piszcie prosze ze gry byly na 15 dyskietkach - w polowie lat 90 A500 juz dawno nie powinno byc.

A teraz A1200: Fajna grafika, ale potrzebuje mocnego procesora do napedzania, HD do danych i RAMU x2.


Dokładnie tak. Chcesz lepszej grafiki i dźwięku to potrzebujesz nośników by je przechowywać, a nie tylko lepszego krzemu przetwarzającego dane. Dobry system musi być odpowiednio zbalansowany. A500 robiła to całkiem dobrze. A1200 tak sobie. To problem za krótkiej kołderki: gdzie nie naciągniesz coś będzie wystawać.
[#533] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@nogorg, post #532

No nie raz pisałem, że A500 to konstrukcja doskonale zrównoważona. Ogólnie chipset OCS i 68000 7 MHz współdziałają perfekcyjnie. Wprowadzenie szybszych od 68000 7 MHz CPU zaburzyło tę symetrię. Podobnie chipset AGA.
[#534] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@AmmigaCDTV, post #489

Nie wiem, czy chce mi się wierzyć w bajki o utylizacji. Załóżmy, że zostało 100 000 sztuk, albo nie, 1000 sztuk, albo nie, zostało chociaż 100 sztuk. I co? Ktoś wchodzi na magazyn, widzi 100 pudełek z nowymi Amigami i mówi " spalmy to "? Ludzie nie są tacy głupi ...

Oj, chyba nie pracowałeś w korporacji. Jak magazyn był potrzebny i na szybko nie znaleźli kupca po taniości, to się wyrzuca, utylizuje lub zakopuje na pustyni. Ja byłem światkiem jak korpo pozbywała się 100 foteli, które ze dwa lata wcześniej kupowali po $1000 z USA, bo się przeprowadzali do nowego biura gdzie już były fotele. Sprzętu w śmietnik też poszło za krocie, bo dla korpo to mała strata w porównaniu ze straconym czasem na logistykę (on kosztuje kilka razy więcej).
Choć sam wierzę że w przypadku CD-32 trafiły one do innego magazynu i tam się jeszcze kiszą (przynajmniej część).

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 13:42:43 przez flops
[#535] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@flops, post #534

"Choć sam wierzę że w przypadku CD-32 trafiły one do innego magazynu i tam się jeszcze kiszą (przynajmniej część)."

Nie kiszą się - już pisałem kilka razy, jakieś 10 lat temu odnaleziono w magazynie nowe CD32 NTSC, które w dobrych cenach trafiły na ebay...
[#536] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #528

W UK jeśli wyjdziesz na miasto polazic po sklepach to zobaczysz ewidentna dominację konsol.
Są sklepy gamingowe gdzie półka z PC jest marna. Chodzi mi głównie o gry. CEX itp oferują głównie gry na PS4/3 oraz X BOX i ledwo widać Nintendo. PC został na steamie. I wizualnie nie istnieje.
Więc rynek zachodni marketingowo płynie tylko poprzez pryzmat konsol.
PC że sprzętem jest ale gry zostały online...... Myślę że konsole wciąż dają mnóstwo przychodu dla lubiących pudełko z grą. Coś namacalnego za co Anglicy płacą nawet 50 funtów.....
[#537] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@flops, post #534

No ale co innego jest jakiś używany fotel, a co innego nowy komputer w pudełku. Nie wierzę też, że jak sprzęt idzie do kosza, to nikt z pracowników nie powie " Hej, a mogę go odkupić ". No chyba, że to w dzisiejszych czasach ( w 2018 roku ) byłyby jakieś 286, 386, 486 albo stare Penitumy, nikt tego nie kupi. No ale skoro to były nówki sztuki, to na bank by tego nikt nie wyrzucił.

Wiele rzeczy na świecie jest prawdopodobnych, ale niektóre są bardziej realne od innych. Ja po prostu nie wierzę, i zostanę w tym przekonaniu, że ktoś mógł zutylizować 100 000 sztuk komputerów Amiga CD32. Uwierzę, jak zobaczę film z niszczenia. Póki co wyprodukowano ich tylko trochę ponad 130 000 egzemplarzy i tego się trzymam.

edycja:

I rzeczywiście, nie pracuję w korporacji, bo teraz nie mógłbym brać udziału w arcyważnym temacie na forum podczas godzin pracy :D

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 14:18:50 przez AmmigaCDTV
[#538] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@AmmigaCDTV, post #537

CD32 były produkowane na Filipinach i tam zostały zmagazynowane jako rządowy zakładnik o wartości 1mln $

Pracowników magazynu po prostu nie było stać na CD32.. a po za tym i tak nie było im to potrzebne do "szczęścia"
[#539] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@WojtekX, post #536

Tak, zgadza sie, niech sie ciesza póki mogą, Xbox bez napędu nadchodzi...
[#540] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #539

PSP bez napędu (PSP GO) już było... jak widać nawet "najlepsi" popełniają błędy. A kolejna generacja konsol i tak będzie oparta na fizycznych nośnikach danych...

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 14:34:49 przez tbxx
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem