[#541] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #540

Nie zdziwię się jak wersje pudełkowe będą zdecydowanie droższe od online, żeby obrzydzić konsumentowi takie pomysły... kontrola musi być, to jest mokry sen korporacji.
[#542] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #541

Tu nawet nie chodzi o kontrolę, tylko o mniejsze koszty produkcji i dystrybucji, oraz możliwość sprzedaży nie tyle samej gry, co licencji (najlepiej czasowej) na używanie gry. Utrudnianie piractwa też.
[#543] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #541

Na razie jest taka paranoja, że często pudełka są tańsze.. ale chyba za bardzo odbiegamy od tematu.

Chip 3D zamiast Akiko w CD32 za wiele by nie zmienił - ta konsola wyszła(by) albo za wcześnie albo za późno. Dostalibyśmy kolejne JaguarCD lub 3DO...

Ciekawie mogła by wyglądać konsola Amiga1200 w '92, taka bez klawiatury, złącz na dopałki... Ale nadal na tanie dyskietki... może by się to lepiej sprzedawało niż komputer? Ale nadal C= by musiało zadbać o gry na wyłączność.

Sony też ryzykowało z PSX, tak jak Sega z Saturnem i Nintendo z "64" jednym się udało bardziej innym mniej, a jeszcze innym wcale... Układy 3D szybko ewoluowały i szybko taniały, ciężko było wyczuć odpowiedni moment.

żeby nie zaśmiecać polecam mój artykuł o grafice 3D na PSX/SAT/N64
[#544] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@AmmigaCDTV, post #537

No ale co innego jest jakiś używany fotel, a co innego nowy komputer w pudełku.
Żadna różnica, znam wiele innych przykładów gotowych produktów, w pudełkach, pachnących nowych. Przestają się sprzedawać, jest coś nowego, idą do kosza, biznes.
Pracownik często nie może odkupić (problemy prawne, skarbowe, celne, księgowe, syndyk/komornik i wiele innych). Duża firma np. nie ma kas fiskalnych i wszystko idzie przez dystrybutora.
No chyba, że to w dzisiejszych czasach ( w 2018 roku ) byłyby jakieś 286, 386, 486 albo stare Penitumy, nikt tego nie kupi.
Wiele osób kupuje takie znaleziska, nie tylko Amiga jest retro. Retro PC rośnie w siłę z dnia na dzień.
I w software za chwilkę będzie nam kopał tyłek:


Ja też nie pracuję w corpo (taka praca zabija kreatywność), ale pracowałem w korporacjach. Jest taka książka Maxx Bary Korporacja i choć jest to fikcja, to w bardzo wielu miejscach niedorzeczności tej książki istnieją w prawdziwych korporacjach.
Do korpo jak się jest starym misiem, który nie da się nabrać na sztuczny miód, to idziesz odwalić swoją robotę, pijesz kawę z kumplami i obrabiasz 10 wątków na PPA nie jeden :D A zarzynasz się po 12h 7dni w tygodniu jak masz swoją firmę.

Też wierzę, że nie zutylizowali i pomimo odnalezienia wielu egzemplarzy, leży tam pewnie parę tysięcy jeszcze. Jak ktoś ogarnięty na nie trafi to zrobi biznes, jak nie to pójdą do dumpa :) Tak jak wiele osób wyrzuciło XT, bo to złom, a teraz za NOS płaci się sporo. Albo za taką Quadre 840AV.

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 15:04:18 przez flops
[#545] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #543

Dobre!
[#546] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@flops, post #544

Dokladnie, osobiscie zezlomowalem Quadre i 3 ataryny TT:)
[#547] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #543

CD32 nie zabiło ani za wczesne, ani za późne wydanie. To są dosyć drugorzędne czynniki. Najważniejsza jest odpowiednia biblioteka gier oferowana razem z konsolą. Super wypasiona technicznie kontrola, przy dobrej cenie nie sprzeda się, kiedy nie będzie na nią hitowych gier. Przykład: Atari Jaguar.
Przykład słabych technicznie konsol, mimo sporej ceny sprzedających się jak ciepłe bułeczki dzięki bogatej ofercie gier? Proszę bardzo: większość produktów Nintendo, choćby Wii, czy najnowszy Switch.
Na marginesie, 3 godziny temu zamówiłem dla córki Switcha (Mikołaj rulez) za kasę gdzie mogłem mieć dużo lepsze technicznie Playstation 4. Do ostatniej chwili się wahałem, w sumie to wolałem Sony... dla siebie :) , no ale dziecko jest dziecko (... wypić zawsze można ) i wybrało, Mikołaj jest Mikołaj, a portfel nie jest bez dna i obydwu kupić nie mogłem. Do tego poczytałem opinie wielu użytkowników, którzy mając świadomość przewagi technicznej Sony, wyżej oceniają produkt Nintendo (nie mówimy oczywiście o fanboyach, tylko świadomych użytkownikach mających okazję porównać obie konsole).
Jest taki najważniejszy parametr dla gier: MIODNOŚĆ. A super konsola bez odpowiedniej ilości miodnych gier ma miodność=0. I nikt jej nie chce.
Tak więc Commodore który nie potrafił swojemu produktowi zapewnić na starcie odpowiedniej biblioteki gier, podłożył mu nogę. Oczywiście nie chodziło o pisanie gier samemu, tylko o umowy z wydawcami.
No i to o czym mówił Haynie - brak płynności finansowej uniemożliwiający produkcję odpowiedniej ilości CD32.


Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 15:06:08 przez wali7
[#548] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #543

Chip 3D zamiast Akiko w CD32 za wiele by nie zmienił - ta konsola wyszła(by) albo za wcześnie albo za późno. Dostalibyśmy kolejne JaguarCD lub 3DO...


Pewnie, że by nie zmienił. Tak samo jak Akiko nic nie zmieniło, a ludzie dostali przepakowaną A1200 z niedomykającym się CD-Romem. Kurcze, CDTV to przynajmniej był fajny pomysł, który potencjalnie mógł trafić w gust nastolatków.
[#549] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #547

Z ostatnim punktem się zgodzę. I dlatego taki Alien Breed 3D czy nawet Gloom byłby dużo lepszy na start niż Oscar i Diggers :D, tylko że na dzień startu nie było tych gier, powstały później.
[#550] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@AmmigaCDTV, post #549

Tak, tylko to nadal nie sa ekskluziwy, sa na A1200....
no nie ma co dac!
[#551] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #550

No teraz są. Ale przecież jakby się je wydało na start do CD32 to można by je na A1200 przenieść np. po pół roku. A po drugie pokazałyby CD32 nie tylko jako konsolę do platformówek.
[#552] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@AmmigaCDTV, post #551

Chyba watek CD32 mozna zamykać powoli... czyli stare indianskie przyslowie mówi - nie wypuszczaj konsoli do gier bez gier.

Amen.
[#553] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #552

Podobnie jak stare przysłowie graczy mówi: idąc na polowanie na bizony, nie zabieraj łuku bez strzał pomysł

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 15:36:29 przez wali7
[#554] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #553

szeroki uśmiech
[#555] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #547

kiedy nie będzie na nią hitowych gier. Przykład: Atari Jaguar


Jakże nie było hitów. Doom był na Jagu.

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 17:17:05 przez mmarcin2741
[#556] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@mmarcin2741, post #555

Alien vs Predator, Rayman. Tych gier na Amidze nie ma a są dobre. (w drugą można pograć na emulatorze PSX, ale to wymaga mocy czyli NG :))
[#557] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@tbxx, post #543

żeby nie zaśmiecać polecam mój artykuł o grafice 3D na PSX/SAT/N64

Fajowy artykuł OK
[#558] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #494

@wali7 - Ten statek kosmiczny to zapewne Lambda która znośnie chodziła na 030, a ze 2 lata później wydano pełną grę "Descent: FreeSpace – The Great War", która wygląda jak rozwinięcie Lambdy tyle że tym razem wymaga 060.
We Flaku Videl widzi max 4MB tzw ST-RAM, (coś a'la Chip), a resztę podłącza się przez magistralę 32bit tzw TT-RAM tylko do procka. Nie wiem czy tak to rozwiązano w tych Falconach które sprzedawano z 14MB RAM. TT-RAM wymaga osobnej płytki, a bez tego extra pamięć byłaby jak Slow w Amie. Do Atari TT istniały też karty graficzne z 4MB VRAM. Przypuszczam że miały 32bit magistralę, ale raczej nie było gotowych rozwiązań aby to wsadzić do Flaka.
Chip w Ami jest wolny z racji wolnego taktowania 14MHz i nie da się podkręcić. A ST-RAM i Videl we Flaku jest spowalniany przez wąską magistralę, ale można je podkręcić, stosując radiatory, wiatraczki i nowy kwarc. Nie pamiętam o ile daje się bezpiecznie, ale przynajmniej o naście %. Podobnie z DSP. Takich rzeczy się nie kupuje gotowych, a jak zrobisz źle to popsujesz sobie kompa. Trzeba by Atarowców poczytać by wiedzieć o takich rzeczach więcej.
Z tego co kojarzę to Videl działa na magistrali 16bit bo początkowo miał być kartą rozszerzeń do zwykłych ST-ków. Dopiero na zaawansowanym etapie gdy stało się oczywiste że montaż tego będzie koszmarnie ciężki, uznano że trzeba to od razu rozmieścić na nowej płycie głównej. I tak powstał Falcon.

@marianoamigo - Chcesz powiedzieć że Falcon w 256 kolorach nadal pracuje na bitplanach? Ale w sensie że może, czy że musi, bo dopiero w 16bit/pixel może w chunky?
Czytałem kiedyś wywiad z (nie pamiętam nazwiska) który pracował w dużej firmie robiącej gry. I twierdził że niechęć do pisania dla ST i Falcona nie wynikała z ograniczeń sprzętu, bo w porównaniu z 8bitowkami na które ciągle się pisało były żadne, tylko z wyników sprzedaży i opinii że Atarowcy piracą na potęgę. To samo było z posiadaczami Amig, ale to na nich tworzono grafikę (z racji wygodnych narzędzi), do podobnych lub słabszych maszyn. A to powodowało przywiązanie i często posiadali je także w domach, a przez co łatwiej było przepchnąć we firmie decyzję że Amigową wersję też zrobimy.

@tbxx - Miałem demko Duke Nukem 3D na PSX, i choć grafika nie dorównywała seriom Tomb Raider, Soul Reaver czy Syphon Filter, to do Duka przyciągał przedni humor.
W ostatniej generacji konsol poziom piractwa jest marginalny, przez co to one są głównym źródłem dochodu dla twórców gier. W przeciwieństwie do PC, gdzie mimo ogromnej ilości maszyn, piractwo jest ogromne, w dodatku większość PC jest używana do pracy lub siedzą przy nich używacze przeglądarek i oglądacze filmów a nie gracze. Choć kupujących graczy z PC pozostaje więcej niż było posiadaczy wszystkich domowych platform razem wziętych, ale traktuje się ich po macoszemu i nie raz czekają miesiącami na łatki i poprawki do skopanych wersji.
Przeczytałem porównanie konsol. Myślę że wrażenie że gry 2D z konsol 4-gen mniej się zestarzały niż gry 3D z 5-gen wynika raczej z tego, że po roku 2000 gry 2D stały się rzadkością, a większość graczy karmiła oczy coraz to nowymi generacjami światów 3D, a w 2D albo wogóle nie grali, albo przez sentyment grali tylko w te stare. Tymczasem mam wrażenie że sporadycznie ukazujące się nowe 2D były mroczniejsze, i raczej kierowano je do starszego gracza. Nie dawały poczucia wracania do kolorowego świata dzieciństwa, i nie przebiły ich wrażeniami. Mnie akurat gry 2D zawsze nudziły i nie wciągały, bo nie dawały poczucia że naprawdę tam jestem. A powroty do PSX-a dają mi miłe poczucie odwiedzania znajomych miejsc, a nie patrzenia na coś na co nie chce się patrzeć.
[#559] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #558

Duke Nukem 3D to bardzo fajna gra, na PC książę często był uważany za lepszą grę od Quake. Chodziło mi tylko o to że na N64 nie zaliczała się do topowych produkcji.

Konsole 4gen już bardzo dobrze radziły sobie z grafiką 2D miały fajne efekty "specjalne". A gry 3D na 5gen to dopiero początki, więc ta grafika jest dość toporna - co nie znaczy, że te gry są "słabe".
[#560] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #558

@marianoamigo - Chcesz powiedzieć że Falcon w 256 kolorach nadal pracuje na bitplanach? Ale w sensie że może, czy że musi, bo dopiero w 16bit/pixel może w chunky?


Wprost z ataroskiego forum, nie ma co dodac:
tak to jest chunky ale obraz w trybie HiColor wymaga przesłania dwa razy więcej danych niż tryb 256 kolorowy. obraz 50 klatek w 256 kolorach wymaga transferu 3,2MB/s a dla HiColor to 6,4MB/s
Tak więc koderzy obliczyli że w przypadku Falcona z dopałką 040 lub 060, mniej cykli zajmie konwersja C2P plus przesłanie obrazu 256 kolorowego do ST-Ram niż samo przesłanie obrazu w trybie HiColor do ST-Ram.

Tak żeby jeszcze dać pogląd, to przepustowość 16bitowego ST-Ramu w Falconie to 5.5 MB/sec


Także chunky tylko w trybie hi-color, który zamula szynę.

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 19:36:17 przez marianoamigo
[#561] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #558

Z tym Videlem jest nie do końca tak jak piszesz. Z analizy schematu wynika, że Videl jest podpięty 32bitową magistralą do 32bitowej pamięci, jednak 68030 podpięty jest już tylko 16bitową magistralą do tej pamięci. Stąd Videl ma dostęp do swojej pamięci graficznej z pełną prędkością (tu chyba nie ma specjalnie wąskich gardeł), jednak CPU wszelkie operacje na tej pamięci robi poprzez 16bitowe "okno", drugie 16bitów magistrali danych CPU wisi sobie w powietrzu. VIDEL nie wykonuje zapisów do pamięci, jest tylko kontrolerem Video, stąd wszelkie operacje na tych danych musi robić CPU, dane te trzeba przepchać przez 16 bitów, a to oznacza (1) wolniejszy transfer, (2) dłuższy konflikt między Videlem a CPU o dostęp do RAM (tak jak w Amidze konflikt między wolnym blitterem, a szybkim CPU chcącym operować w chip ram).
Dodanie pamięci TT do Falcona przyspieszy CPU, gdyż procek będzie miał dostęp do niej w 32bitach, a dzięki wyłącznemu dostępu nie będzie wywłaszczany przez chipset (Videl).
W żadnej Ami nie ma takiej sytuacji, bywa odwrotnie: gdy w 16bitową magistralę (i chipset) A500 wepchniesz 32 bitowy procek z 32bitowym fastem (wszystkie karty z 68030 z fastem do A500).
Jeśli chodzi o tryby Videla, to do 256 kolorów tryby są wyłącznie bitplanowe, 16bitowy tryb jest wyłącznie chunky. Ilość danych którą musi obsługiwać CPU w trybie chunky bardzo ogranicza osiągi CPU, trudno jednocześnie robić obliczenia przez 16bitowe okno, a potem wywłaszczyć CPU i dać odpowiednio długi dostęp VIDELowi na pobranie paczki danych do wyświetlenia (to jest 2x tyle danych co w trybie 256 kolorów plane). Zapewne opłaca się robić część obliczeń za pomocą DSP, bo ten ma własną pamięć. Ale tylko 24 kb, do tego podłączenie do reszty systemu nie jest zbyt szybkie. Mam nadzieję, że nie mylę się we wnioskach.
Zna ktoś jakąś fajną stronę o technikaliach Falcona? Bo poruszanie się po parunastu stronach schematu jest uciążliwe, przydałby się chociażby jakiś diagram blokowy.

Co do tego silnika, to była Lambda. Jednak nie wydaje mi się, aby Descent był na nim oparty, to nie jest gra o amigowym rodowodzie.
[#562] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #547

Co do tej ilości gier na Switcha to jak ktoś nie gustuje w Jap. rpg to jest marnie.
Rok temu kupiłem razem z Zelda i Marianem (gry 10/10). I to wszystko.
Są w setkach liczone indyki z PC i kilka fajnych portów z Wiiu,
ale jeśli chodzi o exy to jest to najbiedniejsza konsola jaka miałem.
Znajdzie się oczywiście kilka gier które akurat mnie nie interesowały, np. Splatoon czy Mario Kart i Mario Party, ale to przy ogromie pozycji na PS4 jest kroplą w morzu.
[#563] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@Aniol, post #562

No nic, kasa już przelana... Dziecko chciało to, moje zaś wewnętrzne dziecko nie upierało się bardzo przy PS4 ;)
Zobaczymy jak będzie.
[#564] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #563

Kolega masę czasu grał z córą lat 9 w Splatoona. Mario Odyssey to tez dziesiątki godzin zabawy, a Zelda zajęła mi 120h . Na pewno źle nie będzie, niestety w przypadku Switcha, Ninny wyraźnie się leni z własnymi killerami.
[#565] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #561

Doczytałem na Atariki, że szynę oraz procki we Falconie można podkręcić do 20MHz czyli o 25%, a nawet do 25MHz czyli o 56%. Oczywiście konieczne jest stosowne chłodzenie. :)
A DSP które już na dzień dobry pracuje dwa razy szybciej, można podkręcić o tyle samo % czyli do max 50MHz.

I faktycznie 256 kolor to także i wyłącznie tryb bitplanowy. :(

Skoro Videl tylko czyta tzn że zastąpił Shiftera, a Blitter jest osobnym układem i on może grzebać w pamięci.
[#566] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #565

Tak, Blitter jest chyba osobny, według Wiki to jest stary układ z STE.
[#567] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@ZbyniuR, post #565

A tutaj dla zainteresowanychszeroki uśmiech najwieksze wtopy konstrukcyjne Falcona.
Nie sądziłem że szyna aż tak nie wyrabia, w trybie VGA Hi-Color, nie da się osiągnąć rozdzielczości 480p.

Cytuje ze strony niejakiego McGivera:


1. Ograniczenie możliwości procesora. Procesor Motorola 68030 posiada 32-bitową szynę danych i 32-bitową szynę adresową, umożliwiającą obsługę pamięci do 4GB. Niestety, w Falconie dokonano niemalże kastracji tego procesora. Procesor komunikuje się z innymi urządzeniami za pomocą multipleksowanej 16-bitowej magistrali. Wprawdzie nie ogranicza to aż tak mocno przepustowości szyny, gdyż pojedyncze rozkazy procesora zajmują conajmniej 2 takty zegara, a większości przypadków sporo więcej, (np. mnożenie zajmuje 28 cykli zegara, a dzielenie potrafi nawet 56), to jednak ogranicza to transmisje z pamięcią wewnętrzną w wypadku zastosowania np. karty turbo z szybszym procesorem. Dodatkowo ograniczenie przestrzeni adresowej do 16MB (wykorzystanie tylko 24-bitów z 32-bitowej magistrali adresowej) powoduje, że rozszerzenie pamięci o tzw. szybką pamięć RAM (TT-RAM, FAST-RAM) jest możliwe praktycznie tylko przy użyciu karty turbo z zewnętrznym procesorem.

2. Niezgodność trybów RGB i VGA. Falcon wprawdzie daje możliwość pracy zarówno z monitorem VGA jak i z RGB (TV/Monitor PAL), to jednak nie są to zgodne tryby. Np. w trybie RGB Falcon daje możliwość pracy w trybie 768*480 przy 16-bitowym kolorze, natomiast w trybach VGA nie jst możliwe (na standardowym Falconie) użycie rozdzielczości wyższej niż 384 piksele w linii przy paleci 16-bit (ograniczenie szyny). Dodatkowo tryby systemowe w trybie VGA mają inne rozdzielczości niż w trybie RGB. Zdecydowanie niedopracowane rozwiązania.

3. Pojedyńczy port IDE pozwala na podłączenie jedynie dwóch urządzeń tego typu. Czyli jeżeli mamy napęd CD i dysk twardy, to nie możemy użyć jednocześnie dodatkowego dysku twardego - no chyba, że skorzystamy ze złącza SCSI, które Falcon także posiada, jednak nie jest to zbyt praktyczna alternatywa.

4. Niestandardowe wyjścia VIDEO. Falcon posiada złącze Canon 19 - niezbyt popularny standard jeżeli chodzi o dostępność. Na złączu tym są wyprowadzone zarówno sygnały typu: Composite Video, jak i pełne sygnały dla standardu VGA. Niestety wymagane są przejściówki na VGA lub Compositive, a poza tym wykluczają one istnienie obu standardów jednocześnie, dlaczego trzeba "bawić się w druciarnię", aby skorzystać z obu standardów na raz.

5. Ograniczona szybkość komunikacji z DSP - mimo, że DSP jest od 5 do 25 razy szybsze od głównego procesora (030), to jednak z racji ograniczonej szybkości komunikacji z DSP (port szeregowy lub kanały DMA) nie wykorzystuje się jego możliwości tak, jakby można było tego dokonać, gdyby np. obszar pamięci DSP był liniowo dostępny dla głównego procesora.

6. Niedopracowania konstrukcyjne. Takim niedopracowaniem jest "niestabilność" linii zegara systemowego. W standardowym Falconie nie musi to zakłócać pracy, jednak potrafi to zakłócać pracę karty turbo i wpływać na jej niestabilną pracę. Wprawdzie wyeliminowanie tego problemu nie wymaga dużego zachodu - wystarczy dolutować mały opornik na płycie Falcona i usunąć jedną zworę (tzw. clock patch), jednak pamiętajmy, że to płyta wielowarstwowa z drobnymi ścieżkami i nawet osoba umiejąca posługiwać się lutownicą może mieć z tym problemy.
[#568] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@wali7, post #561

Zna ktoś jakąś fajną stronę o technikaliach Falcona? Bo poruszanie się po parunastu stronach schematu jest uciążliwe, przydałby się chociażby jakiś diagram blokowy.


Takie coś?

link
[#569] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@marianoamigo, post #552

Może ktoś jeszcze wspomnieć ile było na CD32 tytułów jakościowo wyróżniających się więcej niż kilka procent od tych na Amigę 500, względnie A1200? Bo mam wrażenie, że jak by zrobić matematykę, to 90-95% nie różni się prawie niczym oprócz np. muzyki na CD.
[#570] Re: NG vs emulacja, czyli od wyższości bytu nad mytem (ewentualnie mytu nad bytem)

@mccnex, post #569

Niestety tak.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem