15.01.2020 14:57
[#32]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@David, post #1
Bardzo ładny sprzęt, widać że jakiś stały czytelnik ppa :)
Wyprzedaje bo zmieniły mu się priorytety...
Oczywiście większość będzie krytykować za cenę, ale sami ją podbijamy gromadząc „po kilka sztuk” aby „uratować”. Tak, prawie wszyscy tutaj jesteśmy płatkami śniegu które tworzą tę lawinę.
Kilka lat temu kupiłem dwa rzadkie komputery od pewnego pana (Sam Coupe i bodajże Elwro). Wystawił ich wszystkich kilkanaście na raz, wszystkie od złotówki. W końcu zapytałem go czy mu nie szkoda tych wszystkich rzadkości, no i forma niekorzystna, bo licytacje dochodziły do dość tanich. Odpowiedział mi bardzo krótko:
- Nowotwór panie kolego...
Tak że mam nadzieję że kolega się zakochał lub założył rodzinę, s pewnie jakąś wypasioną 3000 (d, t,+) lub 4000 sobie zostawił.
Wyprzedaje bo zmieniły mu się priorytety...
Oczywiście większość będzie krytykować za cenę, ale sami ją podbijamy gromadząc „po kilka sztuk” aby „uratować”. Tak, prawie wszyscy tutaj jesteśmy płatkami śniegu które tworzą tę lawinę.
Kilka lat temu kupiłem dwa rzadkie komputery od pewnego pana (Sam Coupe i bodajże Elwro). Wystawił ich wszystkich kilkanaście na raz, wszystkie od złotówki. W końcu zapytałem go czy mu nie szkoda tych wszystkich rzadkości, no i forma niekorzystna, bo licytacje dochodziły do dość tanich. Odpowiedział mi bardzo krótko:
- Nowotwór panie kolego...
Tak że mam nadzieję że kolega się zakochał lub założył rodzinę, s pewnie jakąś wypasioną 3000 (d, t,+) lub 4000 sobie zostawił.
15.01.2020 15:51
[#38]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@recedent, post #37
Dlatego wróćmy do poczucia rozczarowania OPa.
Ja akurat w retro jestem dla doznań. Ten uczuć, kiedy włączasz jakiś kupiony jako zepsuty sprzęt, i widzisz obraz z dyskietką... albo kiedy widzisz nową produkcję na komputer który miałeś jako 12 latek. Nieważne czy gra, moduł jakiegoś dawnego muzyka czy demo.
Albo czytanie po raz pierwszy w zinie po 25 latach o party na którym się było.
To są fajne doznania, ale inni mają inne stymulanty. Kupiłem a500 lub cdtv za cztery piwa, a teraz sprzedałem lub jest warta dziesiątki razy więcej.
Ja akurat w retro jestem dla doznań. Ten uczuć, kiedy włączasz jakiś kupiony jako zepsuty sprzęt, i widzisz obraz z dyskietką... albo kiedy widzisz nową produkcję na komputer który miałeś jako 12 latek. Nieważne czy gra, moduł jakiegoś dawnego muzyka czy demo.
Albo czytanie po raz pierwszy w zinie po 25 latach o party na którym się było.
To są fajne doznania, ale inni mają inne stymulanty. Kupiłem a500 lub cdtv za cztery piwa, a teraz sprzedałem lub jest warta dziesiątki razy więcej.
15.01.2020 16:07
[#39]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@David, post #1
Tworzenie nowego softu, gier i sprzętu to bardzo czasochłonne zadanie i wymagające wiedzy której w większości do niczego innego dziś już się nie wykorzysta. Biorąc pod uwagę że większość tych produkcji będzie niedochodowa oraz ograniczoną liczbę ludzi, którzy mają jakieś pojęcie o Amidze i mają na tyle czasu żeby poświęcić kilka lat na tę zabawę to zupełnie mnie nie dziwi mała ilość tego softu, gier i sprzętu. Na Amidze tworzą głównie entuzjaści dla takich samych entuzjastów pamiętających "dawne piękne czasy" swojej młodości i nurzający się w tych wspomnieniach. Tych co robią popyt na stare komputery (ale na nich nie tworzą) jest wielokrotnie więcej, a jak jest popyt to rośnie cena.
15.01.2020 16:49
[#41]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@Mariodj, post #40
Miałem
- A500 (lata 90e)
Następnie
- Mac Mini MorphOS (okolice 2010 r.)
Potem FPGA:
- Minimig
- MiST
- MiSTer
Ostatnio:
- Vampire V4 Standalone
Z ciekawostek jeszcze:
- ARMIGA
- NES Classic
Obecnie oczekuję na Tabora z OS4.1 (kwiecień).
Do końca roku planuję też kupić CDTV.
I nie wykluczone, że ponownie: V4 Standalone i NES Classic.
A tak na serio, to w mojej branży stabilizacja przychodzi te 10-15 lat później, niż zwykle. Obecnie zatrudniony jestem na kolejna “umowę śmieciowa”. Wprawdzie kupiłem już (niedawno) mieszkanie, gdzie jest miejsce na sprzęty retro, lecz
1. Specyfika mojej umowy nie pozwala mi mieć tyle wolnego czasu, żeby zajmoeać się retro tyle ile bym chciał
2. Specyfika mojej umowy nie pozwala mi na jakieś sensowne wydatki retro (powyżej 1500-2000 zł) za wyjatkiem wydatków “domowych”
Szkoda, że jestem zmuszany do podawania takich szczegółów na forum, wielokrotnie o tym osobiście opowiadałem i nie robię z tego jakiejś tajemnicy.
Trzeba tylko “chcieć zrozumieć”. Tylko i aż.
- A500 (lata 90e)
Następnie
- Mac Mini MorphOS (okolice 2010 r.)
Potem FPGA:
- Minimig
- MiST
- MiSTer
Ostatnio:
- Vampire V4 Standalone
Z ciekawostek jeszcze:
- ARMIGA
- NES Classic
Obecnie oczekuję na Tabora z OS4.1 (kwiecień).
Do końca roku planuję też kupić CDTV.
I nie wykluczone, że ponownie: V4 Standalone i NES Classic.
A tak na serio, to w mojej branży stabilizacja przychodzi te 10-15 lat później, niż zwykle. Obecnie zatrudniony jestem na kolejna “umowę śmieciowa”. Wprawdzie kupiłem już (niedawno) mieszkanie, gdzie jest miejsce na sprzęty retro, lecz
1. Specyfika mojej umowy nie pozwala mi mieć tyle wolnego czasu, żeby zajmoeać się retro tyle ile bym chciał
2. Specyfika mojej umowy nie pozwala mi na jakieś sensowne wydatki retro (powyżej 1500-2000 zł) za wyjatkiem wydatków “domowych”
Szkoda, że jestem zmuszany do podawania takich szczegółów na forum, wielokrotnie o tym osobiście opowiadałem i nie robię z tego jakiejś tajemnicy.
Trzeba tylko “chcieć zrozumieć”. Tylko i aż.
15.01.2020 18:11
[#46]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@Mariodj, post #42
Co jakiś czas spotykam się na forum z opinią że te rosnące ceny to wina handlarzy, którzy nie są zainteresowani używaniem tych starych kompów, a jedynie kasą jaką można na nich zarobić. Więc zawyżają ceny. A ja mam inną opinię...
Moim zdaniem winni tych rosnących cen są kolekcjonerzy! Mają już po kilka, kilkanaście, albo i po kilkadziesiąt takich sprzętów, a nadal rozglądają się za następnymi, by co jakiś czas powiększać swoje kolekcje. Czym zwiększają popyt a tym samym powodują wzrost cen. A gdyby każdy z nich posiadał zaledwie powiedzmy max 2 takie kompy, (bo tyle potrafię sobie wyobrazić że da się używać jednocześnie), to popyt spadłby o dziesiątki procent! Handlarze nie mieliby zbytu i chcąc sprzedać cokolwiek musieliby obniżyć ceny. Albo handlować czymś innym. :)
A wtedy mielibyśmy do czynienia ze sprzedawcami co oddają za grosze bo im zajmuje miejsce, a na kasie im tak nie zależy. A wtedy mogliby je kupić także tacy co nie mają wielkich ciśnień na ich posiadanie, bo wiedzą że mieli by czas na włączenie ich powiedzmy na godzinę czy dwie zraz na parę miesięcy. Więc nawet nie mają jednego starego kompa, bo rozsądniej jest wydać taką kaskę na coś bardziej użytecznego. A póki co są skazani na emulatory.
Dlatego gadanie o szlachetnej misji ratowania zabytków od zapomnienia przez tych co mają szafy pełne sprzętu jakoś nie budzi mojego szacunku. Bo to ich zbieractwo odbiera frajdę tym co mają mniej kasy czy czasu na hobby. :(
Moim zdaniem winni tych rosnących cen są kolekcjonerzy! Mają już po kilka, kilkanaście, albo i po kilkadziesiąt takich sprzętów, a nadal rozglądają się za następnymi, by co jakiś czas powiększać swoje kolekcje. Czym zwiększają popyt a tym samym powodują wzrost cen. A gdyby każdy z nich posiadał zaledwie powiedzmy max 2 takie kompy, (bo tyle potrafię sobie wyobrazić że da się używać jednocześnie), to popyt spadłby o dziesiątki procent! Handlarze nie mieliby zbytu i chcąc sprzedać cokolwiek musieliby obniżyć ceny. Albo handlować czymś innym. :)
A wtedy mielibyśmy do czynienia ze sprzedawcami co oddają za grosze bo im zajmuje miejsce, a na kasie im tak nie zależy. A wtedy mogliby je kupić także tacy co nie mają wielkich ciśnień na ich posiadanie, bo wiedzą że mieli by czas na włączenie ich powiedzmy na godzinę czy dwie zraz na parę miesięcy. Więc nawet nie mają jednego starego kompa, bo rozsądniej jest wydać taką kaskę na coś bardziej użytecznego. A póki co są skazani na emulatory.
Dlatego gadanie o szlachetnej misji ratowania zabytków od zapomnienia przez tych co mają szafy pełne sprzętu jakoś nie budzi mojego szacunku. Bo to ich zbieractwo odbiera frajdę tym co mają mniej kasy czy czasu na hobby. :(
15.01.2020 18:57
[#48]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@ZbyniuR, post #46
Witam.
Mała podaż spowodowana zaprzestaniem produkcji lata temu.
Duży popyt na retro sprzęt to cena wysoka.
Jednak u nas ceny są wyższe jak np. w UK.
Jesienią kupiłem na angielskim ebay-u A600 komplet z dodatkowym flopem, grami itp
za 90 funtów.
U nas jest dużo drożej.
Pozdrawiam.
Mała podaż spowodowana zaprzestaniem produkcji lata temu.
Duży popyt na retro sprzęt to cena wysoka.
Jednak u nas ceny są wyższe jak np. w UK.
Jesienią kupiłem na angielskim ebay-u A600 komplet z dodatkowym flopem, grami itp
za 90 funtów.
U nas jest dużo drożej.
Pozdrawiam.
15.01.2020 19:34
[#50]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@ZbyniuR, post #46
Czy tak trudno zrozumieć, że urealnienie cen retro sprzętu sprawi, że zamiast na aukcjach będzie on kończył w elektrośmieciach? Większość ludzi nie ma sentymentów do takich rzeczy, ale wielu na wszelki wypadek sprawdza ceny na aukcjach, gdy znajdą w piwnicy coś dziwnego. Za równowartość sześciopaka mało komu będzie się chciało aukcje rozkminiać albo pytać "handlarza", ciapnie do śmieci i po sprzęcie.
Spróbuj znaleźć dzisiaj kompletne, działające 286, albo coś podobnego. A używano tego 10 albo 100x więcej. Wszystko poszło do kubła, bo nie było nic warte na pieniądze.
Spróbuj znaleźć dzisiaj kompletne, działające 286, albo coś podobnego. A używano tego 10 albo 100x więcej. Wszystko poszło do kubła, bo nie było nic warte na pieniądze.
15.01.2020 19:46
[#51]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@Daclaw, post #50
Spróbuj znaleźć dzisiaj kompletne, działające 286, albo coś podobnego. A używano tego 10 albo 100x więcej. Wszystko poszło do kubła, bo nie było nic warte na pieniądze.
Jeszcze w okolicach 2005 roku widziałem na uczelni na wydziale takiego piecyka z 286 właśnie. Nawet się dziwiłem, że tego używają. Ale okazało się, że kupili jakąś wściekle drogą licencję na program do diagnostyki mikrobiologicznej na to jedno stanowisko, a że komputer chodzi i działa... Tego typu sprzętu szukałbym w instytucjach typu ZUSy/uczelnie/fabryki właśnie.
15.01.2020 20:17
[#52]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@Daclaw, post #50
286 500 złotych kupuj, bierz jest twoje:)
To teraz urealnijmy cenę używanego smartfona
20 złotych
I czemu go ktoś go wystawia jak nie jest wary więcej niż sześciopak
Czy cena jest już urealniona czy nie?
To teraz urealnijmy cenę używanego smartfona
20 złotych I czemu go ktoś go wystawia jak nie jest wary więcej niż sześciopak
Czy cena jest już urealniona czy nie?
15.01.2020 20:37
[#54]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@recedent, post #51
Na profilu FB Retrokompa/Loaderrora można znaleźć relatywnie niedawno zamieszczony post o tym, jak w jednym z zakładów mechaniki samochodowej nadal w użyciu jest (był?) Commodore 64 z jakimś programem diagnostycznym pisanym w Basicu; komputer oczywiście już mocno "doświadczony" i pokryty wieloletnią warstwą brudu (jak to w każdym szanującym się miejscu tego typu).
15.01.2020 21:19
[#56]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@Dorian3d, post #55
pc to pc maszyna bez duszy
Też tak do niedawna uważałem. Od niedawna zmieniłem
zdanie i teraz sądzę, że każda maszyna aż do powiedzmy
pentium 133 ma swoją atmosferę.
PC to po prostu inny komputer, inne gry. Wtedy była
to maszyna raczej dla starszych użytkowników.
Amiga była najlepsza, kreatywność ludzi, którzy
tworzyli na maszynce od commodore była ogromna.
Ale i na pc, jeżeli poświęcimy czas, żeby poznać
gry pecetowe, to można z tego czerpać mnóstwo frajdy.
15.01.2020 21:46
[#59]
Re: Nie Otake Retro walczyłem!
@mmarcin2741, post #56
Ale to możliwości PC pozwoliły na tworzenie dużych gier ze skomplikowaną fabułą: Fallout, HoMM3, czy pierwszych gier 3D, jak Doom i potem Quake. 486DX + VGA i później SVGA w tamtych czasach naprawdę przebił wszystko co było, szczególnie biorąc pod uwagę cenę. Dla innych startem był Voodoo i dla nich gry obsługujące na 3Dfx mają klimat.
Dla niektórych zabawa z komputerami zaczęła się właśnie do tego sprzętu i oni mają sentyment do starych blaszaków. Amiga to dla nich coś egzotycznego. Podobnie jak dla nas Macintosh classic.
Dla niektórych zabawa z komputerami zaczęła się właśnie do tego sprzętu i oni mają sentyment do starych blaszaków. Amiga to dla nich coś egzotycznego. Podobnie jak dla nas Macintosh classic.
