[#151] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Vader_CH, post #150

40+
[#152] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@mikecios, post #151

Lekko :p
[#153] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@MDW, post #135

Czasami jak czytam Twoje teksty @MDW, to się zastanawiam, czy odpisywać (i opisywać swoje), czy nie Mam wrażenie, że podobnie podchodziliśmy do Amigi, gier itp... Miło :)

Co do wątku, to oczywista zgoda: Amiga odstawała po '94 z gierkami, ale... nie wszyscy na niej grali Moja skromna historia, to Atari => Amiga => Apple. Jakoś nigdy nie miałem problemu z Amigą - nie było łatwo, ale dało się :) (pamiętasz Cios pracę dyplomową w technikum?
Jak było "za mało" to po rozbudowanej Amidze pojawiło się Apple (od PowerBook 540c z 68k na pokładzie . Od zawsze uwielbiałem 68k, a później ppc. Przeżyłem wielki cios (sorry Cios , po obejrzeniu konferencji, kiedy Steve Jobs ogłosił przejście na intela... no cóż... może to rzeczywiście ślepa uliczka była?
Na szczęście nigdy nie musiałem (sorry, dla tych co używają - nie mam nic do userów) mieć swojego pc/windows. Nawet teraz zawodowo 90% pracuję na Macach. I jest ok... Apple dało radę :) Mam nadzieję, że ARM to dobry kierunek... Kto wie, może kiedyś dożyjemy znowu takiego samego procesora w komputerach Apple, jak i w ... Amigach NG? hehe kto wie...

Teraz, kiedy mogę pobawić się retro (mało czasu, ale jednak) to czuję, że historia zatoczyła koło... mam frajdę: mam i Atari, Amigę, Apple (ppc czy starsze)... Super. Kiedyś musiałem praktycznie wybierać/przechodzić z jednej maszyny na drugą. Teraz mam, to co chcę (prawie i jest OK. Takie retro jest ok. Nie narzekajmy - bawmy się, pracujmy - róbmy coś :) OK
[#154] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Vader_CH, post #150

Zależy jak tą średnią liczyć. Moje 45 zalicza się pewnie do tej górnej poprzeczki, ale może zaglądają tu i 20-latkowie ...przez pomyłkę

Zróbcie ankietę. Ciekawa statystyka.
[#155] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Duracel, post #154

Średnia będzie około 40 plus minus kilka lat. A pamiętam jakby
to było wczoraj jak się zaczynało pisać na forach eab czy tutaj
i wszyscy młodzi przed 30.

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2020 21:24:02 przez mmarcin2741
[#156] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Duracel, post #154

Zróbcie ankietę. Ciekawa statystyka.


Tylko bez „odmładzania” się Panowie :)
[#157] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Aniol, post #127

Dokładnie, w 1994 miałem dx2-66 i nie było co porównywać z Ami. Pamiętam, kolega kupił A1200. Kiedy u mnie zobaczył PC natychmiast pozbył się.


Co takiego kolega zobaczył w 94'? Dooma?

Sorry, ale wtedy taki opad powodowały PSX/Saturn/N64 a na PC 3dfx, a nie SotB


Nawet dziś na moim małym crt 14 nie mogę oderwać wzroku od Lionheart
czy Agony na a600.
Tymczasem grafika psx wywołuje odruch...nie dokończę.

Szkoda, że Sony zabroniło wydawać gier 2d na psx.

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2020 21:47:20 przez mmarcin2741
[#158] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@X-Type^HVR, post #153

Amiga biorąc pod uwagę cały kontekst zwłaszcza nasz lokalny ale też bardziej globalny pozostanie najlepszym komputerem na świecie. Nie mówię tego ze względu na fanbojstwo tylko z perspektywy czasu i zmian jakie się dokonały dzięki tym komputerom. Był to sprzęt dostępny może nie dla wszystkich ale był do zdobycia za kilka wypłat. Dawał spore możliwości jeśli chodzi o rozrywkę i poznanie współczesnego nowoczesnego systemu operacyjnego, dawał olbrzymi fun z korzystanie nie ważne czy się grało czy pikselowało, renderowało, komponowało, kodowało, albo wszystko na raz. Stworzyła się społeczność człowiek czuł się wyjątkowo w tym szarym świecie pojawiła się maszyna która dawała nadzieje na więcej. Była prawie z dyskiem twardym ;) prawie z fotorealistyczną grafiką, prawie z 16 bitowym dźwiękiem. Można byłą ją dopalać lub nie, rozszerzać pamięć bądź traktować jak konsole. Można było stosować ją profesjonalnie lub półprofesjonalnie i zupełnie domowo. Jednak warto wrócić do tych czasów nic wtedy nie dawało takiego kopa jak Amiga nie gwarantowało takich emocji i żaden nowy sprzęt nigdy wam tego nie da, nie roztoczy takich perspektyw.
Co będzie za 30 lat myślę że Amiga może mieć więcej fanów niż teraz ale nie dlatego, że się system rozwinie bo się nie rozwinie i niczego nie zwojuje, będzie nią zainteresowanie bo to jest komputer który jest pomostem między piskami a dźwiękiem pikselami a fotorealizmem jest klasykiem które wychowało niezwykłe pokolenie które teraz z sukcesami realizuje się na milion sposobów i nie zapomniało o Amidze choć większość z niej nie korzysta.

Potęgą Amigi są i będą ograniczenia i ich przełamywanie na milion nowych sposobów.
Piękny jest ruch hardwarowy i pasja tworzenia warto ją wspierać.
Gry są albo dobre albo złe, nie ważne czy 8 czy 64 bitowe wiele gier AAA nudzi mi się zdecydowanie szybciej niż PacMan czy Frogger te gry też są o wiele bardziej okupowane przez moje dzieci niż cukierkowy świat podobnych wymuskanych gier z appstore.

Co do komputerów to miałem i mam ich sporo, choć nie tyle co kolekcjonerzy. Mając Amigę 1200 z Bvision miałem jeszcze PC i dokupiłem SGI Octana 2x300 z grafiką V6 (na V12 nie starczyło i całe szczęście) co przy dedykowanych aplikacjach graficznych lepiej się spisywał niż P4 2400 GHz. Świetna maszyna a jednak gorsza od Amigi mimo że ma milion razy większe możliwości ale nie ma tego czegoś jak wszystkie jabłka pingwiny okienka itp.
[#159] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@X-Type^HVR, post #153

Pamiętam ;) myślę że we trzech dobrze pamiętamy :> Swoja drogą trzeba digitalizacje tej kasety zrobić, jak nie u Ciebie to u mnie ;) aaaaa i zerknij w wolnej chwili jaki obrazek miałem przy bootowaniu ;)
[#160] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Vader_CH, post #156

Proszę bardzo, dopisywac sie w nowym wątku ;)
[#161] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@mmarcin2741, post #157

Z perspektywy czasu tak, pixelart się pięknie zestarzał, a pierwsze 3D paskudnie. Ale w 1997 patrzyło się na to inaczej
[#162] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@mmarcin2741, post #157

Sony Entertainment było tylko jednym z wielu wydawców gier na PlaStation i nawet jak zabroniło tworzyć gier 2D we własnym studiu, to nie znaczy że takich gier na PSX nie było.
Platformówki, strzelanki, nawalanki, przygodówki, RPGi, RTSy, ... wszystko co chcesz. Chociaż samochodówek 2D nie kojarzę. :D
Japońskich nawalanek i platformówek 2D było nawet więcej niż tych 3D. Strzelanek też z połowa. :)
https://www.youtube.com/watch?v=s1on9jJJgzY

Mnie gry 2D nie wciągały. Nie po to się wykosztowałem na nową konsolę by grać w gry z poprzedniej epoki. Dlatego z pamięci bym wymienił, tylko kilka ale wujcio Google znalazł więcej.

https://www.gry-online.pl/gry/ps1/2d
https://www.google.co.uk/search?hs=Dxf&q=psx+2d+games&tbm=isch


Adventures of Little Ralph
Adventure of Lomax
Alundra
Broken Sword 1i2
Blood Omen: Legacy of Kain
Blazing Dragons
Capcom vs SNK Pro
Capcom vs. SNK: Millennium Fight 2000
Castlevania Symphony of The Night
Castlevania Chronicles
CT Special Forces
Cotton: Fantastic Night Dreams
Chrono Trigger
Diablo
Digimon World
Discworld 1 i 2
Earth Worm Jim II
Final Fantasy 1 do 6
Gex
Guilty Gear
Gunners Heaven/Rapid Reload
Heart of Darkness
In the Hunt
JoJo's Bizare Adventures
Klonoa
Lemmings
Legend of Mana
Lunar I i II
Metal Slug 1, 2 i X
Mortal Kombat Mythologies Sub-Zero
Mortal Kombat 3 i Trylogy
Mickey's Wild Adventure
Mickey Mania
Mega Man X4
Mega Man 8
Oddworld: Abe's Oddysee
Oddworld: Abe's Exoddus
Primal Rage
Rayman
Red Earth
Samurai Shodown trylogia
Silouhette Mirage
Skullmonkeys
Suikoden I i II
Street Fighter Alpha 1-3
Tombi 1 i 2.
Tales of Destiny
Tales Of Phantasia
Tales of Eternia
The Last Blade
Valkyrie Profile
WarCraft 2
Worms Armageddon


PS.: A jak ci niedobrze od patrzenia w głębię to może idź do gastrologa czy coś, bo niektórzy tak mają jak wsiądą do łódki, mimo że innym łódka kojarzy się z relaksem, a zdaje się że są na to leki. :)
[#163] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@ZbyniuR, post #162

gdzie raiden
[#164] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@mmarcin2741, post #163

Umknął skubaniec.
To nie jest pełna lista, tylko to co znalazłem w ok 2 godz.
W tym linku co podałem też jest kilka tytułów których zapomniałem przepisać.


Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 01:15:15 przez ZbyniuR
[#165] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@ZbyniuR, post #162

O! To jest nas już dwóch!
Pierwszą grą na Amigę, która mnie zatrzymała na dłużej, było demo NemacaIV. Do tego czasu praktycznie na Amidze nie grałem, chociaż miałem ją wcześniej 4 lata. W 2D nagrałem się po kokardę na C64 i wystarczyło.

Teraz też - nadal tylko FPSy.

To jeden z powodów, dla których Amiga zaczyna się dla mnie od 040.
[#166] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #161

Z perspektywy czasu tak, pixelart się pięknie zestarzał, a pierwsze 3D paskudnie

Nie zgodzę się co do Dooma. Nadal ma klimat i wszystko co trzeba.
Na tym przykładzie widać, że faktycznie był pozycją rewolucyjną i ponadczasową.
[#167] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Daclaw, post #166

Masz rację, nic nie mam do Dooma, bardziej miałem na myśli pełne 3D z postaciami z wielokątów (zwłaszcza z rozmyciem tekstur), w Doomie przeciwnicy to też pixel-art

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 09:38:19 przez Jacques
[#168] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #167

A wiesz, że mnie na przykład Doom nie rajcuje, a pierwsza część Quake (z postaciami z wielokątów) - owszem?
[#169] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@recedent, post #168

Wierzę w takie wyjątki potwierdzające regułę OK
Ale jednak patrząc całościowo, to gry 3D ery PSX/Saturna/N64/3dfx zestarzały się dość podle

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 10:34:34 przez Jacques
[#170] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #169

Zgadzam się gry 3d z lat 90 wyglądają dziś paskudnie, ale Doom to chyba nie jest takie prawdziwe 3d.
[#171] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #169

Kwestia gustu

Jak dla mnie pierwsze gry z epoki 3dfx zestarzały się bardzo godnie i miło w nie pograć, natomiast odpalając GS2000, F-18 Interceptor, Birds of Prey itp przeżywam tak "gargantuiczne" rozczarowanie, że szybko wyłączam, żeby nie zatrzeć mega pozytywnych wspomnień

A technicznie to nie ważne czy epoka 3dfx, PSX czy pixel-art Amigowy - wszystko to graficznie w porównaniu z nowymi produkcjami wygląda dramatycznie, jedynie sentyment sprawia, że dziś czas spędzony przy starych grach daje tyle radochy
[#172] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@amikoksu, post #170

Moim zdaniem, to jest nie tyle problem samych gier, co prymitywnej akceleracji 3D. Nie wiem, czy tylko ja mam takie zboczenie, ale wszystko, co na Amigę wyszło w 3D wolę w CPU render, niż w GL. Z tego powodu bez żalu zamieniłem CVPPC na PicassoIV, uznając, że porządny, zintegrowany FF przyda mi się bardziej, niż właśnie to 3D rodem z lat 90-tych.
[#173] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Daclaw, post #172

Otóż to, bo "rozmyte" sprzętowo gry z N64 czy 3dfx wyglądają jak festiwal kanciastych plam ze względu na niską jakość tekstur i małą liczbę wielokątów. To co wtedy było zaletą (brak pikselozy), zostało brutalnie zweryfikowane przez czas.
A dobry pixel-art uważam, że nadal potrafi wyglądać pięknie, jak choćby Lionheart czy Ruff, ale we wspomnianym roku 1997 było odwrotnie i wtedy już na to nikt nie chciał patrzeć

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 11:00:58 przez Jacques
[#174] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #173

Teraz przecież piksele są modne, bo przestały się już kojarzyć z niskimi mocami obliczeniowymi komputerów i wynikającymi z tego kompleksami ich posiadaczy.

Tak samo, doceniono walor wizualny i wartość czarno-białych filmów i zdjęć. W latach 80-tych każdy na nie psioczył, bo nie po to wystał w kolejce kolorowy telewizor, żeby na nim czarno-białe filmy oglądać. Jeszcze się kineskop zepsuje (autentyk!). Kolor był wartością samą w sobie, nawet kolor telewizora Rubin i papieru fotograficznego ORWO.
[#175] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #173

Taaaak, 320x200 w 4096 kolorów rzeczywiście robi wrażenie Technicznie, obiektywnie rzecz biorąc w odniesieniu do nowych produkcji rzeczywiście prezentuje się to dobrze, w zasadzie trudno zauważyć różnicę między produkcjami z XXI wieku

Przy pixel-artowych produkcjach pre-AGA (i odpowiedników z innych platform, ze szczególnym uwzględnieniem 8 bitowców) folwarczna pstrokacizna wynikająca z takiej a nie innej palety kolorów, z której tylko 10% mogło być jednocześnie wyświetlone na ekranie wygląda jak dzieło sztuki nowoczesnej nawiedzonego artysty po spożyciu solidnej dawki LSD Patrzeć na to się nie da, jedynie sentyment sprawia, że daje to fun
[#176] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@RaNGuN, post #175

Przecież to nie ma wyglądać jak XXI wiek i nie o takie porównania chodzi.
Pixel-art bądź co bądź jest dla mnie sztuką, bo coś trzeba było ręcznie wypikslować, a nie stworzyć obiekt od ekierki, nałożyć kiepską teksturę i ją rozmyć
Np. tła przygodówek, nierzadko to były prawdziwe dzieła...



I już w ogóle postawienie 8-bit z jednym w szeregu z np. OCS ("pre-AGA") jest dziwne, jak dla mnie odległość pomiędzy OCS a AGA jest 50 razy mniejsza niż pomiędzy OCS i 8-bit
[#177] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@RaNGuN, post #175

Zupełnie niepotrzebny sarkazm.

Wpadliśmy w pułapkę turbo- realizmu, najpierw w kinie, potem dołączyły gry. Dyskwalifikuje się produkcje, które mają swój klimat i mocne strony, bo mają źle zrobionego smoka, wybuchy czy pożar. W tym nurcie wyrośli oczywiście ekstremiści, którzy analizują wszystko klatka po klatce, na ekranie pierdyliard-K, pod mikroskopem, szukając "wpadek" na 3 czy 10 planie. Po co?

Nigdy nie wciągnął mnie AB3D-II TKG, chociaż chwalono go za techniczne zaawansowanie. Był dla mnie niegrywalny. 100 razy bardziej wolałem "jedynkę" z pikselami jak krowy.

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 11:30:34 przez Daclaw
[#178] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #176

jak dla mnie odległość pomiędzy OCS a AGA jest 50 razy mniejsza niż pomiędzy OCS i 8-bit

Tak. A przejście od szczytowego 8-bit do OCS to była kwestia 3 lat (premiera powiedzmy C64 i premiera Amigi). Gdy do zakupionej nowej Amigi po roku-dwóch dokładało się kartę turbo, uzyskiwało się komputer 20 razy szybszy. Gdzie nam teraz do takich skoków i takiego tempa rozwoju?
[#179] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@Jacques, post #169

Moim zdaniem tego typu opinie są bardzo subiektywne, i zależą głównie od tego ile mieliśmy lat gdy po raz pierwszy połknęliśmy growego bakcyla i co to były za gry, bo najczęściej zarówno te o kilka lat starsze jak i te o kilka lat nowsze już nie budzą w nas po latach równie silnych pozytywnych reakcji. I wbrew temu co nam się wydaje to nie konkretna technologia sama w sobie budzi te pozytywne lub negatywne emocje. A jedynie fakt że kojarzymy ją z ulubionymi lub nie tytułami. Podobnie inne pokolenie ma słabość do innej technologii nie dlatego że była lepsza czy gorsza, ale dlatego że kojarzy im się z okresem gdy odkryli ten nowy kolorowy świat akurat wtedy gdy panowała taka a nie inna.

Niedawno trafiłem na YT na filmiki typu "the best song in year...", przesłuchałem sporo od końca 70ych do końca 90ych i ze zdziwieniem stwierdziłem że te kawałki z lat 84-86 podobały mi się strasznie mocno i to bez wyjątku, a z innych lat tylko co niektóre i nie aż tak bardzo. Zastanawiałem się czy to możliwe że muzyka w tych latach była aż o tyle lepsza niż ta z innych?
Oświeciło mnie gdy sobie policzyłem ile wtedy miałem lat, bo wcześniej słuchałem głównie muzyki z programów dla dzieci typu Tik Tak czy Pan Kracy i to bez większego entuzjazmu, a mając 11 lat odkryłem Trójkową Listę Przebojów i jej prawdziwą dorosłą muzykę, i to ta muzyka wyryła mi w duszy mój muzyczny gust. Owszem czasem mi wpadnie w ucho nowszy kawałek, ale po paru miesiącach czy latach wrażenie jakie na mnie robi blednie, a to jak na mnie działa muza z 84-86 mimo tylu lat nie zbladło ani trochę. :)

I podobnie mam z grami. CPC kupiłem w '92, ale gry mnie nie wciągnęły. Później te Amigowe owszem były ładniejsze i chętniej w nie pograłem, ale taką prawdziwą przyjemność z grania która nie pozwalała mi się oderwać od ekranu nawet kosztem snu poczułem dopiero na PSX w latach ok 97-2000. Wszystko w co wtedy grałem do dziś wydaje mi się piękne i fascynujące, i żadne współczesne cuda nie robią na mnie takiego wrażenia ani nie zachęcają do grania tak jak te tytuły z tamtych lat. Wyryły mi się w duszy i koniec. Jedyne oryginały jakie (po latach) kupiłem to te z tamtych czasów, bo na te starsze jak i na nowsze szkoda mi zarówno kasy jak i czasu. Wolę odwiedzić znajome kąty w starych kanciastych lokacjach, niż te bajecznie piękne, ale nie moje światy. :)
[#180] Re: Nie Otake Retro walczyłem!

@ZbyniuR, post #179

Racja, więc patrząc subiektywnie np. Dark Forces uwielbiam i uważam za piękne (podobnie Dooma), a późniejsze Jedi Knight na 3dfx z kanciastymi postaciami okraszonymi plamami z tekstur za paskudne
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem