Wątek zamknięty
[#271] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #263

No jak kupiles a 2003 to moze i nie bylo drogie ..na przykladzie cen zestawow PC z 1 MB i 4 MB RAM ..

1993
i80386SX 25 MHz
Pamiec: 1 MB RAM
Dyski: FDD 5,25" 1,2 MB, HDD 40 MB
Monitor: 14" kolor SVGA
OS: MS-DOS 3.3
Cena: 12 mln zL

1993
Procesor: i80386DX 40 MHz
Pamiec: 4 MB RAM
Dyski: FDD 5,25" 1,2 MB i 3,5" 1.44 MB, HDD 80 MB
Monitor: 14" kolor SVGA
OS: MS-DOS 6.0
Cena: 25 mln zl

Amiga500 kosztowala 8 mln zl


Na pewno aby chodziło Ci o A500? w okolicach 1992-1993 ona raczej kosztowała 5-6 mln. zł, nie więcej.
A swoją drogą różnica w cenie pomiędzy tym SX-em a DX-em jest usprawiedliwiona, bo to jednak wydajnościowa ogromna różnica: zegar, magistrala i w ogromnej większości przypadków płyty od SX-ów nie miały cache.

I w ogóle technologiczny horror u nas to sprzedawanie 36SX w 1993 roku, kiedy już świat witał Pentium.

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2020 17:22:57 przez Jacques
[#272] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Jacques, post #271

cenniki z tego okresu należy uzupełnić o miesiąc wtedy możemy dojść do ładu, wtedy to dopiero była inflacja :)
[#273] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@yarosf, post #272

W sierpniu 1993r kupiliśmy Amigę 500 z 1MB RAM i modulatorem za około 6 mln złotych. W sklepie w Szczecinie.

Ceny można łatwo sprawdzić w Kebabach, MA, C&A, Bajtkach itd. Nie mam aktualnie dostępu.
[#274] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Jacques, post #271

A Commodore wsadziło do Amigi 1200 procesor, który miał premierę w 1984 roku. Technologiczny horror
[#275] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #260

Pierwszy z brzegu Liroy, którego pierwsza płyta w całości powstała na Falconie i rozeszła się z 500 tys egzemplarzy.

Wiem, że tego sprzętu używał także Fatboy Slim link (od 4:10) .
Powstała nawet specjalna wersja Falcona produkowana przez firmę C-Lab, która była montowana w racku, razem z resztą studyjnego sprzętu audio.

Poza hardwarem (MIDI + DSP + audio 16 Bit) chodziło też o software czyli Cubase.

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2020 21:18:58 przez twardy
[#276] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Jacques, post #271

Powinniśmy patrzeć na ceny i siłe nabywczą na Zachodzie. Nie mają sensu argumenty, że lepsza A1200 byłaby droższa i nie dla Polaka, bo zarabialo się na innych rynkach.
Zachód przełknąłby załóżmy 30 proc droższy komputer w momencie premiery, jeśli z miejsca nadawałby się do czegoś więcej niż grania w gry z dyskietek.
[#277] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@twardy, post #275

Pierwszy z brzegu Liroy, którego pierwsza płyta w całości powstała na Falconie i rozeszła się z 500 tys egzemplarzy.


To ile lat powstawała ta płyta?

Wiem, że tego sprzętu używał także Fatboy Slim link (od 4:10) .





Sorry, no bonus. Może używał, ale jak widać nie na tyle długo, aby przywoływać go we wspominkach.

Falcon mimo swojego hardware nie wykroczył poza pułap niszowej ciekawostki, która okazjonalnie pojawiła się tu czy ówdzie. Żadne "na długo". Nie mówiąc już o grach.
[#278] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Pry-mas, post #274

No trochę niestety tak
[#279] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #277

Wykorzystanie Atari ST, w tym Falcona, do celów tworzenia muzyki wynikało z bardzo prostego faktu: maszyny te posiadały w standardzie złącza MIDI, oraz stworzono bardzo porządne sekwencery korzystające z tego. Znałem profesjonalnego muzyka, który z końcem lat 90 zawodowo tworzył muzykę na stareńkim 520ST z podpiętym syntezatorem (czy jak kto woli, keyboardem). Użycie do tego celu Falcona jest zupełnie naturalne, ale z uwagi na niewielką skalę produkcji tego komputera niewielu muzyków używało akurat Falcona. Ale byli tacy :)
[#280] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #279

Dobrze, ale może przynajmniej w tym przydługim wątku oszczędźmy sobie może opowieści o tym co wszyscy wiedzą o MIDI i ST. Pytałem kolegę, bo napisał "Falcon (...) na wiele lat zagościł w studiach nagrań" więc bardzo mnie to zaciekawiło w ilu albo w których. To, że ktoś gdzieś złożył na tym płytę nie uzasadnia twierdzenia, że w szerszej skali był to trzon studiów nagraniowych. To raczej sprzęt będący chwilowym przedłużeniem linii Atari, podobnie jak A1200 po A500, zanim jedne i drugie nie zostały pożarte przez pecety. Przetworniki niewiele Falconowi pomogły.
[#281] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #280

Całkowicie się zgadzam. Siła Falcona w muzyce wynikała głównie z możliwości użycia starego oprogramowania pod ST i w żadnym wypadku nie wykorzystywano jego przetworników, czy DSP.
Falcon, podobnie jak A1200 to "too little, too slow and too late" (Falcon ma zdecydowanie lepszy chipset, ale wpięty do 16 bitowej magistrali starego ST, w pełni 32 bitowa architektura miała być w Falconie 040), i podobnie, został wypuszczony przez firmę obsuwającą się w kierunku bankructwa. A Falcon 040 nigdy nie ujrzał światła dziennego.

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2020 22:40:28 przez wali7
[#282] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #279

Do tego jeszcze niemrugający tryb ST-HIGH (640x400 mono), który umożliwiał komfortowe korzystanie z oprogramowania.
[#283] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@twardy, post #275

do tego warto wspomnieć o jednej rzeczy. Falcon posiadał możliwość zapisywania dźwięku 16-bitowego. Odstęp szumu od dźwięku w przetwornikach Falcona wynosił imponujące nawet dziś 144 dB. Standard studyjny lat dziewięćdziesiątych to 120 dB, a i dziś wiele kart dźwiękowych z górnej półki nie osiąga owych 144 dB.
[#284] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #263

Ja myślę że to rozszerzenie kupiłem około 1996 roku.
Później kupiłem obudowę tower Elboxu oraz w kolejnym czasie Apollo z procesorem 68040 i z dwoma gniazdami pamięci. Z początku do tej Amigi używałem telewizora 14" firmy Elemis kolorowego.
Później gdy Amiga była w obudowie tower to dokupiłem jeszcze firmy Micronik scandoubler wewnętrzny. Przez co później nie mogłem zakupić Fast ATA, bo kolidowały scalaki.
I używałem Elboxu tylko buforowanego interfejsu jak to nazywali. Miałem do tego jeszcze dysk twardy 3,5" i napęd optyczny CD.
Później do kompletu dokupiłem nagrywarkę CD firmy LG. Do tego wszystkiego dokupiłem monitor kineskopowy od PC firmy Daytek.

W ogóle to przygodę z komputerem zacząłem od Commodore 64 - gdy do pierwszej pracy poszedłem. Później dokupiłem stację dysków najpierw zwykłą a potem od Commodore 128.

Używałem do tego tego zestawu jeszcze drukarki Commodore MPS 1230
oraz takiego zestawu:


Później gdy ciotka z Ameryki przysłała A500, sprzedałem Commodore 64 i zostawiłem tylko drukarkę.
A500 musiałem oddać do przeróbki, gdyż pracowała w standardzie NTSC. Kickstart miała jeszcze w wersji 1.2. Do kompletu dokupiłem promodule oraz napęd A570. Także było trochę tego.
[#285] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@charliefrown, post #283

O ba! Jakby to był temat o Falconie to by wiele rzeczy warto wspomnieć

np.:

Płyta powstała właściwie u mnie w mieszkaniu. W jednym z pokoi w bloku zrobiłem studio. Liroy czyli Piotrek Marzec w nocy tam spał a w dzień pracowaliśmy. Była to chyba pierwsza płyta w Polsce, a z pewnością pierwsza większa produkcja, która powstała w całości na komputerze. Kupiliśmy do tego celu komputer Atari „Falcon”. Pierwszy twardodyskowy system w ludzkiej cenie. Wieszał się co pięć minut, były problemy z synchronizacją audio z midi, nie mówiąc już o synchronizacji do analogowych maszyn, która była potrzebna przy dogrywaniu wokali i zgrywce w studiu. Mimo to płyta powstała.


https://yarogniewblog.dkonto.pl/muzyka/projekty/alboom/


No ale nie jest.
[#286] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #285

Lepiej wrócić do bajdurzenia o lepszej A1200 ;)
[#287] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@charliefrown, post #283

No dokładnie, był Cubase w wersji Audio dla Falcona. Falcon był podpięty z syntezatorem przez MIDI, a AUDIO OUT syntezatora było podpięte do AUDIO IN w Falconie.

Myk był taki że jak zabrakło ścieżek MIDI, to można było je zmiksować do Audio, wrzucić na pierwszą ścieżkę w Cubase i mieć znowu wolne ścieżki MIDI.

Jest tu na forum taki jeden muzyk Atarowiec, co tego używał w latach 90tych i sobie chwalił :)
[#288] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@karolb, post #287

Dodam swoje 3 grosze (chociaż może ktoś już o tym napisał).

Otóż na Amigi był popyt, a nie było ich na rynku (o tym już ktoś wspomniał). Sam musiałem swoją na giełdzie kupować, bo nowych nie było. W tym czasie firma Commodore, znana ze swoich Amig, na targach wystawiała swoje pecety, bo koniecznie chcieli wejść na rynek PC. Ludzie chcieli Amig od Commodore, Commodore nie chciało dać Amig ludziom, bo wiedzieli lepiej, czego ludzie oczekują.

Inna sprawa, że w tamtym czasie, co już kiedyś opisywałem, ludzie mieli podejście do Amigi typu "komputer do gier", a właściwie "zabawka do gier". Zdarzało się nierzadko, że dana osoba podłączała Amigę jakimś zdechłym kabelkiem do telewizora raz na jakiś czas i to było wszystko, żadnej rozbudowy, inwestowania itd. Bo "nie ma na to kasy". Następnie w domu pojawiał się komputer PC i, mimo że był on słaby w cholerę i nie dorównywał Amidze pod wieloma względami, pojawiał się wraz z własnym monitorem oraz specjalnym biurkiem (specjalnym, ponieważ dedykowanym właśnie temu sprzętowi w domu - innymi słowy dla Amigi nie było specjalnego miejsca, dla profesjonalnego PC musiało się takie znaleźć).

Takie postrzeganie było typowe - nie inwestowało się w "komputer do gier", za to inwestowało się w "komputer do pracy / nauki". I nie było istotne jakie możliwości ma dany komputer, tylko to, jak ludzie go postrzegali. Jasiu mógł sobie grać w Dooma cały czas, a i tak PC był komputerem "do nauki i pracy", podczas gdy Stefan mógł używać Amigi do poważnych zastosowań, a i tak był człowiekiem, który bawi się komputerkiem do gier.

Można walczyć z całym światem i udowadniać, że coś jest lepsze - nawet zgodnie z prawdą. Ale ta walka jest z góry przegrana. Chyba, że się jest tak upartym jak Apple i próbuje się do skutku.
[#289] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XTD, post #288

Tak, Amigę zabiły zbyt dobre gry na A500, które ugruntowały jej postrzeganie jako konsoli. Dodatkowo, powierzchownie odbierana "zabawkowość" Amigi wynikała również z zamknięcie komputera w jednej obudowie z klawiaturą bo w tamtych czasach im wyższa obudowa tym bardziej "profesjonalny" komputer.
Co do PeCetów to Commodore miał akurat rację i trafnie odgadł trend na rynku. Niestety ich klony miały problemy z kompatybilnością i dodatkowo były drogie.
[#290] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XTD, post #288

Odpuście już te pecety... One, same w sobie, nie były problemem, bo były przeznaczone do biur i nie stanowiły dla Amigi bezpośredniej konkurencji (gorzej, że nie stanowiły konkurencji dla innych pecetów, ale to osobna kwestia).

Podstawowym błędem C= były dwie linie Amigi - profesjonalna i ta, niby, domowa. Ponieważ ludzie, jeśli ich bezwzględnie nie zmusisz, zawsze kupią to co tańsze, porządne modele nie miały szans na szeroki zbyt (i - w efekcie, na spadek ceny) i było ich za mało, żeby potować na nie sensowny soft (np. MsOffice, czy soft Adobe), a te domowe były w większości za słabe, żeby portować na nie sensowny soft.

"komputer do pracy / nauki". I nie było istotne jakie możliwości ma dany komputer, tylko to, jak ludzie go postrzegali.

Możliwości komputera to sprzęt + oprogramowanie, a nie kilka widowiskowych bajerów. A więc do pracy typu biurowego, projektowego - chyba nie da się zaprzeczyć, że raczej PC. A jak już taki komputer był w domu, albo u taty w pracy, to - siłą rzeczy - służył także do grania, nawet jeżeli gry były początkowo słabsze. A więc, pecet, tak czy inaczej, istniał w dziedzinie gier, zaś Amiga słabo istniała w dziedzinie pracy. A to dlatego, że dla PC istniało oprogramowanie lepiej lub gorzej pokrywające większość zastosowań komputera, zaś Amiga miała kilka mocnych pozycji, a pomiędzy nimi niemal kosmiczną próżnię. To zaś wynikało w dużej mierze z sytuacji, którą opisałem w pierwszym akapicie.
[#291] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Kefir_Union, post #289

Mógł świetnie odgadnąć potrzeby rynku jeżeli chodzi o trendy, ale po co zaczął udawać, że Amiga nie istnieje?

Zresztą - tyle teoria, bo praktyka jest inna. Badanie rynku to jedno, badanie społeczeństwa to co innego. "Łatka" raz przyczepiona do sprzętu trzyma się dzielnie (nie tylko do sprzętu zresztą). Wszystko ma swoje "łatki" i walka z postrzeganiem czegoś jest często walką z wiatrakami. Jak ktoś ma w głowie peceta (w tamtych czasach zwłaszcza), to argumenty nic nie znaczą - zawsze będzie tak naginał fakty, tłumaczył sobie rzeczywistość i wybierał takie opinie, które będą potwierdzały jego wybór. Ludzie po prostu nie słuchają opinii - chcą jedynie słuchać własnych opinii wypowiedzianych innym głosem. Jeżeli więc Jasiu i Zdzisiu chcieli mieć pecety, albo ich rodzice gdzieś przeczytali, że pecety są do pracy i są najlepsze, to nawet Tyschenko wraz z całym sztabem PR-owców by ich nie przekonał do zmiany zdania.

A Wy tu piszecie o ilości gier itd. Tego typu argumenty w połączeniu z opłacalnością zakupu komputera miały sens w czasach komputerów 8-bitowych, ponieważ były one zdecydowanie przeznaczone do rozrywki i nikt tego specjalnie nie ukrywał. Potem, gdy sprzęt komputerowy zaczął być postrzegany jako "niezbędny sprzęt do pracy w każdym domu", ilość wypuszczanych gier przestała mieć większe znaczenie (tzn. potwierdzała sensowność zakupu, jeżeli akurat szło to w parze).
[#292] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@XTD, post #291

Trzeba jeszcze zaznaczyć jaki był stan softu na A1200 wtedy i dziś. Obecnie można zagrać w na 1200 w prawie każdą grę wygodnie odpalaną z HDD a wtedy? Można też się zachwycać rozwiązaniami architektonicznymi systemu Amigi, ale Norton Commander na PC pozamiatał wszystko. Byle szczyl po jedej lekcji informatyki w szkole ogarniał temat. Amiga była trudna w obsłudze. Kumpel miał i poza odpalaniem gier i pisania tekstów nie umiał za wiele na niej zrobić.

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2020 11:01:57 przez infboras
[#293] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #292

ale Norton Commander na PC pozamiatał wszystko


Chyba zbytnio się Amigą nie interesowałeś (lub kolega), bo rozwiązania typu FileMaster, czy DirOpus przy "podobnej filozofii obsługi", po prostu miażdżą NC swoimi możliwościami ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2020 11:28:04 przez BULI
[#294] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #292

Dodatkowo, możliwość (z czasem - konieczność) szerokiej customizacji systemu, szeroko wychwalana i szalenie modna w tamtych czasach, nie sprzyjała sprawie. User z długoletnim stażem w amigowaniu siadał do maszyny kogoś innego i przez pierwsze pół godziny miał w głowie tylko jedno wielkie "WTF??". Po otwarciu obudowy - nie lepiej.

po prostu miażdżą NC swoimi możliwościami

Czasem nie potrzeba możliwości (3/4 nigdy się nie używa), tylko prostoty i standardu. DOS i NC to było najlepsze rozwiązanie do grania na prostych jeszcze wtedy maszynach.

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2020 11:34:48 przez Daclaw
[#295] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #292

Nie do końca, bo wiele gier na PC wymagało w owym czasie zabaw z konfiguracją pamięci. Powszechnie używana wtedy Amiga: A500 z rozszerzeniem 0,5 MB RAM była obsługiwana przez umieszczenie dyskietki w stacji.
[#296] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #292

Pod koniec lat 90tych miałem ćwierć-etatu w lokalnej telewizji kablowej i zajmowałem się tzw. "telegazetą" robioną na Scali. Był to osobny kanał na którym wyświetlane były plansze z komunikatami oraz proste reklamy. Pewnego pięknego dnia dyrektor techniczny wymyślił sobie że na moje miejsce zatrudni syna. Syn był ogarnięty, miał PCta w domu ale po kilku godzinach pierwszego zderzenia z Amigą musiał się poddać bo nie był w stanie nawet zmodyfikować tego co ja wcześniej zrobiłem. I cyk podwyżka

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2020 11:55:30 przez Kefir_Union
[#297] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Kefir_Union, post #289

Tak, Amigę zabiły zbyt dobre gry na A500, które ugruntowały jej postrzeganie jako konsoli.


To jest tylko jedna strona medalu. Jeśli gry Amigę zabiły to należy powiedzieć, że najpierw ją stworzyły. Bez gier i programów dla amatorów pozostałaby ciekawostką tak samo dla nas "fascynującą" jak Acorn Archimedes czy wspominany tutaj Atari Falcon, bo 99% użytkowników nie potrzebuje do niczego Cubase, a jeszcze mniej Lightwave. Ba, większość osób nie potrzebuje komputera nawet do prowadzenia 'domowych rachunków', a pod takim też kątem sprzedawane były 8-bitowce w latach '80. Wystarczy obejrzeć zachodnie reklamy. W późniejszym okresie to właśnie gry napędzały rozwój technologiczny kart graficznych.

Amiga miała swój czas, w którym powstało na nią dużo fajnych rzeczy. Ten czas się w pewnym momencie skończył. W tym czasie dla wielu osób (dzieciaków) była super zabawką, by dla niektórych z nich, gdy podrosną, stać się potem furtką do trochę bardziej twórczych zastosowań. Bo właśnie dlatego wielu z nas kupowało komputer, a nie konsolę do gier - komputer w swoich zastosowaniach był perspektywiczny. Tak wiele dzieciaków cisnęło rodziców na komputer ("bo do nauki"), chociaż wiadome było, że nauki na nim wiele nie będzie. Za to rodzice mieli dobre alibi, żeby wyskoczyć z grubszej gotówki.
[#298] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Kefir_Union, post #296

Dlatego przestarzale systemy bankowe trzymaja starych informatykow po 50 i placa im zacnie
[#299] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@BULI, post #293

Możliwości, a prymitywizm obsługi nie muszą iść w parze
[#300] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@infboras, post #299

Możliwości, a prymitywizm obsługi nie muszą iść w parze


Możliwości? Co masz na myśli?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem