Wątek zamknięty
[#361] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #357

Opieranie się na chipsecie "wszystkomającym, a niewymiennym" to domena konsol. Z wszystkimi tego skutkami. Jeśli ktoś chciał komputer i do grania, i do pracy to widać jaki kształt przybrała jego ewolucja. CPU - wymienny. RAM - prosty do dołożenia. GPU - na szybkich, uniwersalnych szynach. Peryferia - na szybkich, uniwersalnych portach szeregowych. Jeśli cokolwiek miałoby jakikolwiek sens to akurat bardziej koncepcja Dave'a "Acutiator" i odejście od "close to metal" czyli rzeźbieniu na rejestrach. Niestety kosztowo wyszłoby podobnie jeśli nie drożej co PC.
[#362] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@djpiotrs, post #360

No niestety we wszystkim.
[#363] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Aniol, post #362

Pytanie w czym przebijały Snesa?
[#364] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@djpiotrs, post #360

W czym te chaotyczne gry 2d na ps1 przebijały gry Banshee , Trauma-0 , XP8 i tp... .na A1200 ?


Próbując trzymać się konwencji pytania to odpowiedź powinna brzmieć mniej więcej:

- W stroju szermierza.
[#365] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@nogorg, post #358

Jest kolorowsza od Banshee.
Ale schodki na wszystkim widzę nawet na moim telefonie.
Jakby to rozciągnąć byłaby rzeź oczu.
Banshee ładnie się grało nawet na 27"LCD
[#366] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Pry-mas, post #353

Budowana po 1994 roku nadzieja i wiara w odrodzenie Amigi zamieniła się w toksyczne sekciarstwo, a Magazyn Amiga wychowywał pokolenie amigowych "nazistów" jak to kiedyś ujął jeden kolega. Heh... w sumie to przeszedłem podobną drogę do Twojej... Pod koniec 1997 dokonała się we mnie przemiana, dotarło do mnie, że z możliwościami Amigi jestem w czarnej d... ze wszystkim w porównaniu do kolegów z PC, dlatego w 1999 przeszliśmy w domu na "blaszaka" od Optimusa "beznadziejnego" Windowsa 98. Pierwsze, co stwierdziłem to, że waży on połowę tego co moja Amiga w E/Boxie O możliwościach nawet nie wspomnę, bo żeby Amiga mogła (teoretycznie, bo ani poważnych gier ani programów nikt już nie robił) to co ten żałosny kawał blachy musielibyśmy wydać ze 3 razy większe pieniądze, dodatkowo jeszcze rzeźbiąc w g..., stosując mnóstwo patchy itd. (vide artykuły z MA z chyba 1999r. autorstwa Konrada Bielskiego o tym jak ogarniać PPC).

I tak dalej. A dzisiaj to mam kilka Amig, max. to WB3.1 i 060'tka, używam dwóch (reszta to zapasówki), daję dzieciakom pograć w Jamesa Ponda i tym podobne gry (bardzo lubią) i przede wszystkim podchodzę do tego na całkowitym luzie, bez spiny i kszty fanatyzmu z dawnych lat.
[#367] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #366

To ktoś brał te farmazony z MA na poważnie? Ja pomimo, że od dawna miałem PC, do samego końca kupowałem MA, bo co tam było drukowane to była jakaś abstrakcyjna komedia szeroki uśmiech
[#368] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Daclaw, post #357

Nie przesadzajmy, ten spis ficzerów jak najbardziej dorównuje Picasso II, a nawet go przewyższa. Konkretnie jest wyższy pixel clock (57 MHz), który w GD5428 (serce Picasso II) wynosił dla 16 bit 45 MHz, a w 24 bitach było żałosne 28 MHz (czyniące użyteczność trybów 24 bit w trybach lepszych od 640x480 mocno dyskusyjną). Oczywiście pytanie czy te 57 MHz byłoby dla każdego trybu graficznego. Do tego 8 MB chip ram... w owym czasie (1994) popularne karty SVGA nie miały tyle pamięci, i jeszcze kilka lat miały nie mieć. Poza tym byłby szybszy transfer do pamięci graficznej niż to co oferuje Picasso II, bo tu jest dramat.
Oczywiście nie były to żadne niewiarygodne cuda na miarę nowej Lorraine, to wszystko za późno. Taka AGA powinna się pojawić w latach 89/90, a te układy w 1992. Wtedy to byłoby zdecydowanie coś. Bo w 1994 komputer aspirujący do bycia graficznym killerem i super maszynką do gier powinien mieć już jakieś podstawowe funkcje 3d w chipsecie.
Tak więc krytykujmy, bo jest co szeroki uśmiech, ale nie przesadzajmy z tym flejmem.
[#369] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@abcdef, post #361

Zgadzam się, mi najbardziej brakowało w koncepcji Amigi systemu RTG. Tak jak w PC, kompatybilność wsteczna i rozwój.
[#370] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Aniol, post #367

No, ja. W odróżnieniu od większości tutaj, nie poszedłem w IT i już jako nastolatek, wkręcony po uszy w Amigę, wiedziałem, że nie chcę.

Po prostu, nie odnalazłem się w liceum, miałem wielkie trudności w kontaktach społecznych i potrzebowałem subkultury. Komputer rodzaju żeńskiego, z "duszą", który można było personifikować, to było dokładnie to, czego mi było trzeba. Więc im więcej fanatyzmu i odjazdu, tym lepiej mi było.

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2020 23:58:34 przez Daclaw
[#371] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@djpiotrs, post #360

Dźwiękiem. Zresztą to że na PSX ukazało sie parę gierek 2D z poprzedniej 16bit epoki, w tym i takie które nie różniły sie od Amigowych, nie znaczy że Amiga mogła stawać z PSX-em w szranki. Bo to tak jakby twierdzić że skoro na Amidze można zagrać w Kółko i Krzyżyk to znaczy że Odra mogła z nią rywalizować w grach. :D
A te gry powstały aby fani takich gier o cieńszych portfelach i apetytem na nowości, nie musieli posiadać starej i nowej konsoli jednocześnie.

Amiga za kilkukrotność ceny PSXa, (w roku ok 97), miała zaledwie kilka tytułów 3D, i które wyglądały słabiej nie tylko od ich PSX-owych wersji, ale także słabiej niż na PC za podobną kasę. A tymczasem takich gier na PC i PSX były już setki. Ja nie twierdzę że posiadanie Amigi już wtedy nie miało sensu, (sam ją miałem do 2002 i PSXa też), ale twierdzę że gry takich powodów już wtedy nie dostarczały.

Widzę że niektórzy bardzo lubią przypominać że Falcon był TYLKO modelem przejściowym, że ten prawdziwy Falcon dopiero miał sie ukazać. Jakby mieli nadzieję że tym twierdzeniem umniejszą znaczenia tej maszynie. A tymczasem A1200 też była tylko tymczasowa, bo C= też planowali AA+ na '94, o parametrach które dorównałyby temu Falconowi z '91. Albo "udowadniając" lepszość A1200 powtarzają z dumą argument o tym że sprzedano ich pół mln, a Falconów tylko ćwierć. Tylko że Commodorków serii 264 czyli C16 i C+4 sprzedano cały milion, i to o parę lat wcześniej gdy znacznie mniejszy procent społeczeństwa miał poczucie że komputer jest im potrzebny do szczęścia. Ale czy ten milion świadczy o wielkiej roli jaką C264 odegrały w historii? Bo jeśli nie, to może jednak ten argument ilościowy jest g...o warty?

Nie wiem ile C-Lab sprzedał Falconów, ale te 40 tysi z Escomu wcale szału nie robi. Nie dlatego że Falców mogło być mniej, ale dlatego że PC sprzedawano już wtedy po kilkadziesiąt mln w roku. Po prostu 16bitowa Amiga dawała radę 16bitobym PC, ale 32bitowa już nie dawała rady tym 32bitowym. Ani ceną, ani parametrami, ani jakością softu. Game over man, Game Over.

Zgadzam sie z tymi co twierdzą że A1200 nie powinna sie ukazać bez HDD, Fastu i sterownika do CD. A z tym ostatnim C= specjalnie zwlekali sugerując że jak chcesz Amigę ze CD to dokup cobie jeszcze CD32, i myślę że bardzo tym zaszkodzili popularności A1200. O czym mówił pewien amerykański fan Amigi na swoim vlogu.
https://www.ppa.pl/forum/strefa-gier/33702/ciekawe-kanaly-youtube/11#m674114

A co do profesjonalizmu. Można policzyć na palcach w ilu filmach coś tam robiono na Amidze, a tymczasem ilość płyt do powstania których używano ST-ków zajęłaby sporą szafę. :)

A to co konkretny koleś sobie kupił dla siebie świadczy o jego upodobaniach, środowisku i portfelu, ale nie o tym ile ma oleju w głowie. A niektórym sie wydaje że jak ktoś wybrał coś innego niż on to znaczy że tamten ma coś z głową. :D

wali7@ - To oczywiście nie było do ciebie. Twój post wybrałem trochę w pośpiechu bo chciałem dodać swój do kogoś kto wspomniał o Falconie. Sorry jeśli zdenerwowałem. :)
[#372] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #366

A nie zauważyłeś? Nie będę tu sypał ksywkami, bo co było, to minęło. Ja trochę rulezowałem, okazując szowinizm względem wszystkiego co nie-amigowe. W sumie nic dziwnego, jak wkręcasz się w pasję będąc w nastoletnim wieku. Ale byli tacy, co się potrafili obrazić, za to, że powiedziałeś coś pozytywnego o pececie.

Np. kiedy na PC wyszedł Rebirth RB-338, jeden z pierwszych programów umożliwiających w niezłej jakości pobawić się zestawionymi w racku 2 basslajnami z automatem perkusyjnym (emulatory TB303 + TR808, do dziś działa to na W10 i całkiem daje radę), z latencją na poziomie 60-90ms (sterowniki DirectX), to fanboje mówili, że to g...o i że na Amidze "masz przecież 303emu"... Do dzisiaj w niektórych modułach można poczytać teksty, że ... 303 samples generated 100% on Amiga, zero Rebirth i tak dalej
[#373] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@ZbyniuR, post #371

Spoko, nie gniewam się. W sumie to już osiągnąłem etap, w którym moje dzieci już wyrastają z pryszczy, nie mówiąc o mnie szeroki uśmiech
Co do Falcona, to niewiele o nim wiem. W Polsce na pewno nie zrobił wielkiej kariery, zdaję sobie oczywiście sprawę z faktu, iż nie byliśmy w latach 90 dobrą próbą światowego rynku. Jednak mocno zdziwiłem się, gdy przeczytałem, a potem przekonałem, studiując schemat, że Falcon, mimo swojej "niezłości" (bez wątpienia był lepszy od A1200), ma interesujące ograniczenia wynikające z faktu bycia modelem przejściowym do modelu który nigdy (niestety) się nie pojawił.
Wracając do A1200, to komputer o takiej specyfikacji powinien pojawić się, co już pisałem wcześniej, najpóźniej w roku 1990. Ogólnie to była niezła maszyna.... ale nie w 1992 roku i później.
A co do MA i Marka Pampucha, to o ile MA był świetną gazetą, w mojej opinii najlepszą polską amigową (do dzisiaj mam na strychu stos MA, kiedyś wszystkie numery, nawet ten "zerowy", niestety, stos jakoś się samoistnie rozkompletował, nawet nie wiem jak szeroki uśmiech )... to samego Marka Pampucha uważałem od zawsze za nawiedzonego fanatyka, a jego słynne wstępniaki zawsze mnie odrzucały. Jednak amigowym fanbojem jak najbardziej byłem.

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2020 00:39:37 przez wali7
[#374] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #366

A możesz podać jakie parametry miał ten PC z 99r i ile wtedy kosztował dla celów porównawczych.

Ja w roku 2000 kupiłem P200mmx, 16MB ram, dysk 2GB(uszkodzony),monitor kolor 14" za 400zł i był to w tamtym czasie sprzęt przestarzały.W tym samym roku dokupiłem jeszcze dysk 800MB za 25zł. Amiga 600 leżała już od kilku lat w szafie, odpalana okazjonalnie na święta aby powspominać ze znajomymi stare czasy.

Obecnie najmocniejsza ami jaką posiadam to A1200 060@80mhz i do P200MMX się nie umywa.
Do PS1 pod względem gier 3D nie ma co porównywać. Gry 2D? Teraz jak zobaczyłem jak na PS1 działa UFO, to A1200 traci w moich oczach.

Dla mnie w 1996 roku dla amigi 1200 nie było miejsca na gamingowym rynku ( O ile na jakimkolwiek). Pamiętam, że dostanie dyskietek DD było już wtedy trudne, a HD jakoś za dobrze mi nie działały ( jakość dyskietek, albo stacja wybredna).

Czasy gdy cena A1200 była podobna do 486DX - wybrałbym 486 jeśli miałbym wtedy kupować
386dx vs. A1200? Trudno mi teraz powiedzieć, ale raczej poszedłbym w stronę 386.

A600 miałem od około 1994 i była to fajna przygoda w dobrej jak na tamte trudne czasy cenie (500zł o ile dobrze pamiętam). W tym przedziale cenowym w tamtym czasie używalny PC był dla mnie raczej nieosiągalny.

Ps. Aby ostudzić emocje "wiernych" byłem i jestem fanem Amig. Mam ich teraz kilka i jako retro i powrót do przeszłości jest to super sprzęt zwłaszcza z dzisiejszymi dodatkami. Należy jednak zachować rozsądek i porównać co w tej cenie w tym czasie było na rynku i co było lepsze/wydajniejsze.
[#375] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@snifferman, post #374

W 2000 roku P200MMX nie było dobrą konfiguracją. Zdecydowanie.
Ja w roku 1999 kupiłem mojego pierwszego peceta, nie była to super wypasiona maszyna, raczej komp ekonomiczny, ale nie była też biedapecetem. To był AMD K6-2 333 MHz, nie pamiętam ile RAM i karta graf. S3Savage, kasa ze sprzedaży A1200 z Blizzardem IV nie wystarczyła.
[#376] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #375

W 2010 roku kupiłem laptopa z procesorem
i5 2.4ghz, Amiga nie mogła się równać
z tym sprzętem.
[#377] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #375

Oczywiście, że P200MMX w 2000 roku to był już margines. Chciałem tylko pokazać jakie ceny były na rynku PC. Nie wiem ile wtedy mogła kosztować A1200.
[#378] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #375

Nie wiem czy nie wychodzę na idiotę , ale jak składałem pierwszego peceta w 2004 roku to robiłem to tylko dlatego, że jakiś projekt na studiach pod Windowsa wymagał dłuższego posiedzenia i nie moglem go skonczyć na zajęciach (celem bylo zlozenie pieca po windows98 do 100zł). Do tego momentu A1200 z PPC z BVision, z Debianem, Morphosem i Aosem3.9 mi w zupełności wystarczała no i na horyzoncie był Pegasos2. Oczywiście jakbym wybrał jakąś inna ścieżkę kariery to pewnie bym marudził na Amigę, ale za dużo czasu wolnego nie miałem więc liczba gier na Fusionie + wszystko to co wychodziło na Amigę po 98 roku i tak mi zajmowało cały czas. Przecież przejscie takiego Quake, Quake2, Napalm, Duke3d, Warcraft,Hexen, Heretic, Heretic2, Freespace, Warcraft2, Earth2140, Foundation, Settlers2, Payback,Descent3d to były grube godziny grania na Amidze. Mam jeszcze oryginal Exodusa, ale nie mialem czasu zagrac :).

Co do PSXa to jak dla mnie ta konsola się zestarzała najbardziej. Te mazaje z pixelami jak mamuty, który były wyświetlane wywołują teraz żenadę, a np. wiele gier 2d na Amigę nie wstyd pokazać obecnie, co widać na tych wszystkich kanałach o grach.

Oczywiście samo amigowanie troche mnie ukierunkowało zawodowo bo nie poszedłem w C#/Jave tylko łupałem w C/C++ co w Lublinie było gorszym startem dla programistów no ale powiedzmy te ~2 lata ograniczonego rozwoju zawodowego to niewielka strata przez wiele chwil, które spędziłem z Amigą.

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2020 01:18:14 przez michal_zukowski
[#379] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Aniol, post #367

Po Magazynie Amiga był jeszcze Amiga Computer Studio, później Polskie Pismo Amigowe, a teraz Amigazyn. Pisma papierowe o Amidze mają się świetnie do dziś.
[#380] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@snifferman, post #374

Heh.... nie pamiętam tak dobrze jak wszystkich ruchów zakupowych związanych z Amigą ale był to nowy Optimus z Celeronem 300MHz, 32MB RAM, dysk 3.2 albo 4GB, CD-ROM, karta graficzna z 8MB na pokładzie (ATI chyba Rage czy coś takiego), muzycznej nie pamiętam ale coś mi świta, że była zintegrowana. Drukarka HP660C z modemem US Robotics 56k zostały nam z Amigi oraz przez jakiś czas używaliśmy monitora 1438s z przejściówką na VGA w rozdzielczości 800x600. Nie był to jakiś wypasiony zestaw, raczej powiedziałbym, że średni/budżetowy.

Ale z Amigą nie było co porównywać: A1200 w Eboxie + 1240/25MHz/8MB Fast/850MB dysk, CD-ROM, wspomniany modem/drukarka/monitor.

Mam cały czas w domu płyty CD z softem jakiego na tym używałem, np. z zabawy w Photogenics przesiadłem się na Photoshopa (chyba) 5.0. Do zabawy w muzykę był Sound Forge 4.5, Rebirth, SF Acid 2.0, jakaś stara wersja Cubase... Gry? Diablo, Age of Empires II, Dungeon Keeper, Delta force, Half Life...

Ceny sobie raczej nie przypomnę.

Dodam, że w/w Amigę kupiliśmy w poznańskiej Eurece (ten dom towarowy to się "okrąglak" nazywał zdaje się i reklamę Eureki było widać przez okna? ) w 1996 roku za niecałe 3k PLN: A1200 w (g*wnianej) obudowie infinitiv (solidny E/box i M1438s wpadły mi później) + Apollo + dysk + CDROM x4 + klawiatura PC + myszka amigowa (biała AT) i drukarka kolorowa HP. Był to również spory skok jakościowy, gdyż do tego momentu miałem A500 Plus z 2MB Chip RAM i dyskietki.

Przygodę z Amigą jako głównym komputerem w domu w latach 93-99 wspominam jako naprawdę cudowny okres, pełna fascynacja, dużo fajnych doświadczeń - pod każdym względem. Dzisiaj przekazuję ten klimat dzieciakom (6 i 7 lat), uczę ich grania na joystickach, podstaw Workbencha, używania dyskietek, rysowania na Deluxe Paincie III (polecam gorąco, moja córcia to uwielbia).

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2020 01:51:09 przez mccnex
[#381] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@wali7, post #375

Potwierdzam rok 98/99 kupowałem jakoś koniec roku. U mnie AMD K6-2 300 mhz zintegrowana grafika 8MB, zintegrowany dźwięk, dysk 4,3 GB, chyba 32, a może 64MB RAM, monitor 15 cali, klawiatura, mysz całość 3tys. zł, no i legendarna kopia W95. Pamietam problemy z gierkami w Dos, DirectX udostępnianym na płytkach z gazet.
[#382] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mmarcin2741, post #376

No coś Ty, to nic w porównaniu do mojego 12 rdzeniowego Ryzena, jak mogli dać tam 68EC020 14 MHz.... szeroki uśmiech
[#383] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@mccnex, post #380

Ech, Celeron 300A rewelacja tamtych czasów. Każdy szedł na 450Mhz i gniótł Pentiumy przy o wiele niższej cenie.
[#384] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Aniol, post #383

Widzę, że powinienem zmienić temat wątku na "ja i mój pierwszy PC?"
Wygląda na to, że chyba wszyscy już wszystko sobie w temacie powiedzieli.
[#385] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@recedent, post #384

Może być, ale bardziej by pasowało "dlaczego Amigowcy odeszli i odchodzą od klasycznej Amigi?"
Napisałem odchodzą, bo tak jak kiedyś wielu daruje sobie kupna turboli za grubą mamonę i kupuje tanie i mocniejsze RPi.
[#386] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Pry-mas, post #385

tak jak kiedyś wielu daruje sobie kupna turboli za grubą mamonę i kupuje tanie i mocniejsze RPi.


Co jest kompletnie bez sensu, bo już mają tanie i mocniejsze PC (którymi sami się chwalą w wątku), które na dodatek o wiele lepiej radzą sobie z emulacją Amigi.
[#387] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@KM_Ender, post #381

A ja was przebije konczylem polibude i przez 5 lat uzywalem Amigi :)
Pierwszy PC dostalem z pracy ...szach mat grzybiarze OK
[#388] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@recedent, post #386

Ma to sens. Gabaryty.
[#389] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@HOŁDYS, post #387

To było pod koniec lat 80?
[#390] Re: A1200 do gier była świetna, to producenci softu zawalili sprawę?

@Pry-mas, post #388

No tak, gabarytowo Pi wygrywa z każdą Amigą i zdecydowaną większością PC. Ale nadal nie pojmuję po co ktoś kto PC w domu już ma miałby kupować Pi, żeby sobie na niej poemulować Amigę. No, ale jeśli PC nie ma, a w domu słabo z wolnym miejscem to OK, rozumiem.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem