Dźwiękiem. Zresztą to że na PSX ukazało sie parę gierek 2D z poprzedniej 16bit epoki, w tym i takie które nie różniły sie od Amigowych, nie znaczy że Amiga mogła stawać z PSX-em w szranki. Bo to tak jakby twierdzić że skoro na Amidze można zagrać w Kółko i Krzyżyk to znaczy że Odra mogła z nią rywalizować w grach. :D
A te gry powstały aby fani takich gier o cieńszych portfelach i apetytem na nowości, nie musieli posiadać starej i nowej konsoli jednocześnie.
Amiga za kilkukrotność ceny PSXa, (w roku ok 97), miała zaledwie kilka tytułów 3D, i które wyglądały słabiej nie tylko od ich PSX-owych wersji, ale także słabiej niż na PC za podobną kasę. A tymczasem takich gier na PC i PSX były już setki. Ja nie twierdzę że posiadanie Amigi już wtedy nie miało sensu, (sam ją miałem do 2002 i PSXa też), ale twierdzę że gry takich powodów już wtedy nie dostarczały.
Widzę że niektórzy bardzo lubią przypominać że Falcon był TYLKO modelem przejściowym, że ten prawdziwy Falcon dopiero miał sie ukazać. Jakby mieli nadzieję że tym twierdzeniem umniejszą znaczenia tej maszynie. A tymczasem A1200 też była tylko tymczasowa, bo C= też planowali AA+ na '94, o parametrach które dorównałyby temu Falconowi z '91. Albo "udowadniając" lepszość A1200 powtarzają z dumą argument o tym że sprzedano ich pół mln, a Falconów tylko ćwierć. Tylko że Commodorków serii 264 czyli C16 i C+4 sprzedano cały milion, i to o parę lat wcześniej gdy znacznie mniejszy procent społeczeństwa miał poczucie że komputer jest im potrzebny do szczęścia. Ale czy ten milion świadczy o wielkiej roli jaką C264 odegrały w historii? Bo jeśli nie, to może jednak ten argument ilościowy jest g...o warty?
Nie wiem ile C-Lab sprzedał Falconów, ale te 40 tysi z Escomu wcale szału nie robi. Nie dlatego że Falców mogło być mniej, ale dlatego że PC sprzedawano już wtedy po kilkadziesiąt mln w roku. Po prostu 16bitowa Amiga dawała radę 16bitobym PC, ale 32bitowa już nie dawała rady tym 32bitowym. Ani ceną, ani parametrami, ani jakością softu. Game over man, Game Over.
Zgadzam sie z tymi co twierdzą że A1200 nie powinna sie ukazać bez HDD, Fastu i sterownika do CD. A z tym ostatnim C= specjalnie zwlekali sugerując że jak chcesz Amigę ze CD to dokup cobie jeszcze CD32, i myślę że bardzo tym zaszkodzili popularności A1200. O czym mówił pewien amerykański fan Amigi na swoim vlogu.
https://www.ppa.pl/forum/strefa-gier/33702/ciekawe-kanaly-youtube/11#m674114
A co do profesjonalizmu. Można policzyć na palcach w ilu filmach coś tam robiono na Amidze, a tymczasem ilość płyt do powstania których używano ST-ków zajęłaby sporą szafę. :)
A to co konkretny koleś sobie kupił dla siebie świadczy o jego upodobaniach, środowisku i portfelu, ale nie o tym ile ma oleju w głowie. A niektórym sie wydaje że jak ktoś wybrał coś innego niż on to znaczy że tamten ma coś z głową. :D
wali7@ - To oczywiście nie było do ciebie. Twój post wybrałem trochę w pośpiechu bo chciałem dodać swój do kogoś kto wspomniał o Falconie. Sorry jeśli zdenerwowałem. :)