@trOLLO, post #477
@Daclaw, post #481
@trOLLO, post #477
cóż dopiero windows XP pogrzebał Amigę totalnie
@djpiotrs, post #484
@ingenic, post #485
@michal_zukowski, post #483
@Daclaw, post #487
gry 2D uważam za całkowicie zamknięty, wyczerpany temat, jak kino nieme
@michal_zukowski, post #483
Myślę, że na 386DX to się za bardzo nie pobawisz (w porównanu do Amigi z 030). Na 486 z VLB to tak, akurat Dosbox z JIT dla PPC co portowałem ma prędkość 486 więc pograłem testowo w dużo gier z 486 (większość pierwszy raz na oczy widziałem) i faktycznie jest trochę perełek, które ominęły Amigowców.
@michal_zukowski, post #483
@nogorg, post #489
@recedent, post #1
@Kefir_Union, post #493
@recedent, post #1
@Daclaw, post #491
No, teraz to wiem. I do każdego innego hobby też mam takie podejście. No, ale kiedy komputer zastępuje przyjaciół, płeć przeciwną i boga, to tak się łatwo nie da. Tak więc, byłem ultrasem gotowym oczy wydrapać i przegryźć grdykę. Ale to było ćwierć wieku temu... A, z tego co widzę, niektórych trzyma do dziś.
@KM_Ender, post #494
@Aurel, post #497
@trOLLO, post #477
@Kefir_Union, post #493
@Hexmage960, post #500
@michal_zukowski, post #492
@abcdef, post #501
Dodatkowo wyższe rozdziałki na AGA powodowały, że proc miał jeszcze mniej cykli dostępu do CHIP co bez fastu przekładało się na zwykłe zarzynanie sprzętu. Sztuka dla sztuki.
@Hexmage960, post #503
@Hexmage960, post #503
@mmarcin2741, post #505
@ZbyniuR, post #499
@ZbyniuR, post #499
@Hexmage960, post #503