@thomek, post #930
@Jacques, post #932
@WyciorX, post #931
@thomek, post #934
Zresztą chyba nie ma drugiego takiego komputera (amigi) jak a1200, który by miał taki wybór kart turbo i innych akcesoriów. Schodził sprzęt, schodziłby i soft - proste.
@Jacques, post #932
@recedent, post #935
@abcdef, post #927
@ZbyniuR, post #938
@ZbyniuR, post #938
@thomek, post #940
@KM_Ender, post #941
@thomek, post #940
@mmarcin2741, post #943
@thomek, post #944
@ZbyniuR, post #945
@infboras, post #946
@infboras, post #946
@infboras, post #946
@wali7, post #949
@Jacques, post #915
@karolb, post #951
@kempy, post #952
@infboras, post #950
@WyciorX, post #931
@Kefir_Union, post #957
@Kefir_Union, post #957
To nie producenci softu dali ciała ale Commodore, który wypuścił biedną, budżetową konfigurację A1200. Może to by było dobre na rok, dwa ale później potrzebny był nowy model który niestety nigdy nie nadszedł.W głównej mierze tak było, chociaż producenci softu też dołożyli "swoją cegiełkę" moim zdaniem. Może nie od razu po wejściu modelu A1200 na rynek, ale po jakimś czasie zaczęło robić się coraz gorzej. To był czas na reakcję Commodore. Zarząd widząc, że nie ruszyło, wprowadza plan awaryjny. Ktoś musiał zdawać sobie sprawę, że A1200 "d..y nie urywa" i użytkownicy nie biegną jak kiedyś po 500-kę. Skoro firma miała niezłych inżynierów, trzeba było dodawać firmowe 4-8mb fast ram i szybko myśleć o następcy, który będzie miał to w standardzie i jeszcze więcej...