[#91] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@BULI, post #89

A znasz jakiś skuteczny środek na "Communia Amiga Pixelosis" ?
[#92] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #90

To jak wyciąganą są wyższe wyniki niż 35 ?


A tak, że jaki sens miałby benchmark gdyby zablokować FPS na 35 jak w samej grze?
Poza tym ten limit (podczas grania) jest w oryginalnym Doomie od ID, w portach niekoniecznie.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2024 10:56:33 przez Jacques
[#93] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Jacques, post #92

W sumie amigowe najsilniejsze konfigi nie przebiją 35FPS więc żaden to problem
[#94] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #93

Po co się tu "męczysz"? Inne trolownie pozamykali?

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2024 11:07:01 przez Jacques
3
[#95] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Jacques, post #94

To Ty zacząłeś o 35FPS :)
[#96] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #83

Ja też miałem w liceum informatykę na Elwro 800 Junior, żadnego HDD oczywiście nie było, za to stanowisko nauczycielskie miało flopa, i z tego flopa ciągnęło się programy Junetem.
Za to pierwszego HDD widziałem (a nawet robiłem to i owo na tym kompie) w roku 1989, kiedy byłem na 1 tygodniowym stażu astronomicznym w obserwatorium na górze Suchora (Gorce), mieli tam dwa PC - jeden XT z dyskiem 10 MB i jeden AT 286 z dyskiem 20 MB...
2
[#97] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #86

No widzisz, a ja miałem w roku 1990 jednego kolegę co miał A500 z dyskiem twardym. I co ciekawe był to pierwszy znajomy z dyskiem twardym w domu. Tak, była to Amiga :) A kolega był bogaty, potem sobie kupił 486 gdy co poniektórzy zaczęli marzyć o 386.
1
[#98] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #93

Przyjrzyj się tabeli dokładniej, to jednak znajdziesz konfig, który 35 fps przebija.
Przestań trolować.
3
[#99] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #93

Przestań trolować, albo się doucz
3
[#100] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@BULI, post #89

Tez o tym pomyślałem ;)
3
[#101] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@wali7, post #97

w roku 1990 jednego kolegę co miał A500 z dyskiem twardym

Warto pamiętać, że podział był inny niż dziś. Linia komputerów domowych,
do których zaliczała się Amiga, generalnie, nie wymagała HDD.
Większość nabywców używała ich do gier. To tak samo jakby
narzekać, że ps2 czy xbox360 nie był wyposażony w HDD.
Niektórzy rozszerzali Amigi, jeśli uznali, że będą mogli,
potrzebowali ewentualnie potrafili wykorzystać turbo/HDD.
Komputery biznesowe to inna para kaloszy. W środowisku
korporacyjnym nie koszty a bezpieczeństwo danych mają
najwyższy priorytet.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2024 14:13:28 przez Marcin27411
[#102] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@sopel, post #53

w dobie 386SX+ każdy pecet miał twardy dysk
Zdecydowanie większość miała. A w amigowym świecie większość dysku twardego nie posiadała


A dlaczego kolega w wymienionym wyżej poście porównuje 386SX z całym amigowym światem? Jeśli tak porównujemy, to trzeba do tych 386SX dodać posiadaczy PC AT, XT i oryginalnych PC i ich klonów (nawet nie XT) a wtedy z tymi dyskami twardymi nie będzie wcale tak różowo.
Sam doskonale pamiętam lata 90te. W okolicach 1995 roku miałem praktykę z elektroniki w Technikum Mechanicznym w Szczecinie i pamiętam pracownię z PECETAMI 386DX BEZ dysków twardych. Bootowanie było z dyskietki i startował jeden jedyny program, właśnie do elektroniki. Nie pamiętam już cóż to dokładnie był za program, ale jak dziś pamiętam brak HDD i monitory Hercules (HGC). Dlatego byłbym ostrożny z tak daleko idącymi stwierdzeniami.
Z moich doświadczeń wynika, że bardzo wielu posiadaczy Amig 1200 miało jakiś dysk twardy. Zaskoczę kolegę. Nawet sześćsetkowcy często ów dysk instalowali i wcale nie było to środowisko scenowe, gdzie rozbudowane konfiguracje Amig były normą a konfiguracją minimum była zwykle A1200 z 030, fast ramem i HDD.
Nie jest więc tak, że tylko właściciele PC rozbudowywali swoje komputery. Rozbudowywali i Amigowcy, ale ta rozbudowa w przypadku Amigi wiązała się z modelem komputera i dostępnością interfejsów. A600/1200 miały kontroler już wbudowany a więc cena wyposażenia komputera w stosowny napęd też była dużo niższa niż w przypadku A500/500+. O Amigach desktop celowo nie wspominam, gdyż był to sprzęt niszowy i w sumie prawie zawsze odpowiednio doposażony.
3
[#103] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Marcin27411, post #101

Warto pamiętać, że podział był inny niż dziś. Linia komputerów domowych,
do których zaliczała się Amiga, generalnie, nie wymagała HDD.


To jest całkowicie błędne myślenie. Wyposażona w rozbudowany system wielozadaniowy, od zawsze i z definicji wymagała HDD to tego, by sensownie z tych dobrodziejstw skorzystać. Owszem, dawało się bez, ale taka praca była niczym rżnięcie piłą łańcuchową w sposób tradycyjny, bez paliwa.

Porównanie zaś do ps2 czy xbox... Te konsole wykorzystywały jednak nośniki pamięci adekwatne do swoich możliwości, a nie dyskietki 880 kB.
3
[#104] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Daclaw, post #103

To jest całkowicie błędne myślenie.

Dobre myślenie. Zgodne z założeniami i polityką C= a także
ówcześnie panującymi podziałami rynkowymi. Ale trzeba
być bardziej precyzyjnym, dlatego pozwolę sobie wkleić:

2
[#105] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Marcin27411, post #104

Ciekawe ilu sprawdziło adres na google maps ;)
[#106] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Marcin27411, post #104

Zawsze mnie bawiło to, że na tej ulicy, obok przejścia dla pieszych (koło czerwonego samochodu) stoi facet w płaszczu, który najwyraźniej jest ekshibicjonistą i pokazuje co tam ma kobiecie, która stoi naprzeciwko. Z kolei po drugiej stronie ulicy, obok A3000 najwyraźniej doszło do kolizji.
1
[#107] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Marcin27411, post #104

I to jest wlasciwe info.
Przynajmniej jeden z tych pionow spowodowal upadek Commodore.
Patrzac na ta reklame, dosc ciekawie brzmia twierdzenia tych wszystkich, ktorzy twierdzili/twierdza, ze kierownictwo nie mialo zadnej wizji rozwoju.
Ja osobiscie uwazam, ze to wejscie Pentium (czyli Intel) w 1993 roku spowodowal upadek Commodore.
I to w dwojaki sposob.
Wykonczylo pion komputerow z MS-DOS, bo komputery z 486 przestaly sie sprzedawac.
Wykonczylo pion komputerow Amiga, bo procesor 68040 nie mogl sie rownac z procesorem Pentium.
A procesor 68060 nie byl jeszcze wtedy dostepny.
[#108] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #107

Oddział Commodore UK przynosił zyski w momencie ogłoszenia upadłości.
Potem zmarnowano 1.5 roku do czasu Escomu, nie robiąc nic.
W tym czasie peryferia, dyski, pamięci taniały.
Założenie, że los Amigi był już przesadzony dużo wcześniej jest tylko
tezą, która może, ale nie musi być prawdziwa.
[#109] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Marcin27411, post #108

A co mieli robic bez szybkiego procesora?
Sprzedali pion PC.
Chcieli wejsc na rynek japonski z CD32.
Nie weszli na rynek amerykanski z CD32, bo jakas firemka opatentowala tam znak "X".
Pracowali nad SAGE.
Wcale dyski ani pamieci nie tanialy jeszcze wtedy .
To nastapilo dopiero jak Windows 95 sie pojawil, nie wczesniej.
Przynajmniej jesli chodzi o zauwazalne zmiany.
Peryferia tez nie tanialy wtedy.
Przeciez to Commodore wprowadzilo PCMCIA, do ktorego karty byly drogie.
[#110] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #109

Przeciez to Commodore wprowadzilo PCMCIA, do ktorego karty byly drogie.

I IDE 2.5" gdzie dyski w tym roziarze też były dużo droższe.

Wcale dyski ani pamieci nie tanialy jeszcze wtedy .

Pamięć w 1994-1996 staniała czterokrotnie.
Cena za MB HDD też spadła tylko czterokrotnie w tym okresie.

Chyba, że masz na myśli lata przed 1994, to wtedy zależy jakie ramy czasu weźmiemy. Między 1992 a 1994 pamięć nawet podrożała. Dyski taniały raczej cały czas. Spierałeś się już ze mną o to wcześniej i wklejałem nawet cenniki z gazet. Jeśli twierdzisz, że graty nie taniały, to daj cenniki z tamtego okresu
[#111] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@snifferman, post #110

Ja twierdze, ze ceny HD, SIMM, CDRW (nagrywarek i plyt) zaczely spadac w sposob zauwazalny dopiero po wypuszczeniu przez Microsoft Windows 95, czyli w zasadzie od 1996 roku. To ze ceny wczesniej sie zmienialy w USA, nie ma zadnego znaczenia.
Nie twierdze, ze graty nie tanialy. Tylko, ze wczesniejsze zmiany byly w zasadzie niezauwazalne. Widze, ze uparles sie na jakies dane z netu, ktore nie mialy zadnego znaczenia w owczesnej Polsce. Ja obie gieldy na Grzybowskiej w Warszawie w latach 1992-1996 znalem z autopsji (bylem tam co tydzien), jak i ceny sprzetu, jesli mnie wtedy interesowal.
[#112] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #111

Ja obie gieldy na Grzybowskiej w Warszawie w latach 1992-1996 znalem z autopsji (bylem tam co tydzien), jak i ceny sprzetu, jesli mnie wtedy interesowal.

Może coś źle pamiętasz, albo przepłacałeś?

Nie twierdze, ze graty nie tanialy. Tylko, ze wczesniejsze zmiany byly w zasadzie niezauwazalne. Widze, ze uparles sie na jakies dane z netu, ktore nie mialy zadnego znaczenia w owczesnej Polsce.

Czyli z cennika giełdowego Bajtka jak na giełdzie w 92r za 6MLN PLZ kupiłeś 120MB HDD, a w 94r 340MB, to nie jest to spadek ceny? Za 3,5MLN PLZ 40MB vs 80MB? W 1996 za 3,6MLN PLZ (360 PLN) miałeś już dysk 560MB. Nie jest to według ciebie spadek cen?
Bo Bajtek podawał raczej ceny z polskiej giełdy? Podaj swoje źródła cen, bo twojej pamięci nie ufam

Pamięci też wtedy staniały według cenników z Bajtka, ale od 1994 do 1996 tylko trzykrotnie (4MB 460zł 1994r vs 4MB 140zł w 1996r)






Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 12:06:49 przez snifferman
1
[#113] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@snifferman, post #112

Raczej sadze, ze masz problem czytania ze zrozumieniem.
Ja to napisalem:

"Wcale dyski ani pamieci nie tanialy jeszcze wtedy .
To nastapilo dopiero jak Windows 95 sie pojawil, nie wczesniej.
Przynajmniej jesli chodzi o zauwazalne zmiany."

"zauwazalne zmiany" to jest zwrot ktorego nie rozumiesz.
Tak samo, widze ze nie wiesz kiedy pojawil sie Windows 95, skoro ciagle porownujesz ceny do 1996 roku.
Ja swoj pierwszy HD kupilem w 1993 albo w 1994 roku. Nie pamietam dokladnie, bo stary jestem.
A byl to 1GB SCSI i kosztowal mnie bodaj okolo 2 tysiace PLN (czyli jakies 20.000.000 zlotych).
Najpiierw kupilem A2000, potem kontroler GVP (bez twardego dyski) od oficjalnego dystrybutora GVP w Warszawie.
[#114] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #113

Tak samo, widze ze nie wiesz kiedy pojawil sie Windows 95, skoro ciagle porownujesz ceny do 1996 roku.

Dałem cenniki z 1992, 1994 i 1996.
Porównaj sobie ceny dysków między 1992 a 1994.

"zauwazalne zmiany" to jest zwrot ktorego nie rozumiesz.

Czyli za tą samą kwotę kupiłeś w 1992r 120MB HDD a w 1994r. 360MB.
120MB a 340MB to nie jest zauważalna zmiana?
Dodatkowo dochodzi inflacja i wzrost dochodów. No nie rozumiem jak zmiana o ponad 280% może być niezauważalna?
3
[#115] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@snifferman, post #114

Dla uzyskania odpowiedniej perspektywy, warto wspomnieć, że średnia krajowa płaca wynosiła:
1993 - 400zł
1994 - 530zł.

Jak sobie uświadomimy, że simm 4mb do pc kosztował 460zł, crazy -
chciałoby się powiedzieć.

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 13:20:50 przez Marcin27411
3
[#116] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #113

A czy to nie było tak że ceny w innych walutach spadały także wcześniej, tyle że u nas była inflacja i złotówka była coraz mniej warta, więc ceny w złotówkach szły w górę, a w praktyce te dwie przeciwstawne tendencje sprawiały że ceny sie wahały. Dopiero po ustabilizowaniu inflacji także w złotówkach było widać ża spadają.
[#117] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@snifferman, post #112

Czyli z cennika giełdowego Bajtka jak na giełdzie w 92r za 6MLN PLZ kupiłeś 120MB HDD

No powiem ci, że ja amigę 500 kupiłem na początku 92 roku i dałem za nią 6mln właśnie i wychodzi na to, że taki pecet musiał kosztować znacznie więcej niż sam dysk. W tym samym roku poszedłem do technikum i tam zobaczyłem pierwszy raz pecety choć za cholerę nie pamiętam w jakiej konfiguracji (na pewno jednak miały dyski twarde bo odpalaliśmy z nich TAG, ChiWriter, NC, itp. programy)

Tak wracając do tematu... Ilu z was, gdy kupiło jakieś turbo do swojej amigi, próbowało od razu odpalać te pecetowe fpsy? Ja o dziwo do tej pory nie próbowałem

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 13:27:29 przez Madman
[#118] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Madman, post #117

ja pamiętam przeskok po dołożeniu Apollo 620@25mhz do sześćsetki, nawet za bardzo nie miałem fpsów pod ręką, ale sporo frajdy dawały zwykłe wektorówki, które nagle dostały solidnego przyspieszenia. Do tego programy do generowania wektorowych światów, po których można było się poruszać (była pełna wersja na dyskietce do brytyjskiego magazynu amigowego coś a'la VistaPro tylko bez tekstur). No i oczywiście szybsze wyświetlanie jpegów - bezcenne ;) To był zupełnie inny komputer aniżeli golas.

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 13:50:52 przez charliefrown
1
[#119] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@charliefrown, post #118

Lepiej było brac Amigę niż pc. Rozumiem dyski, Doomy i wolfy, ale...


Bajtek 5/93

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 14:14:12 przez Marcin27411
1
[#120] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@ZorrO, post #116

Moze, moj drugi twardy dysk (Fujitsu 1.3GB SCSI) kupilem w 1996 roku za 600 zlotych.
Wiec to juz byla widoczna roznica, przynajmniej dla mnie.
Zreszta wiekszosc cen zalezala od popytu.
A popyt generowal rynek PC, a tam SCSI prawie nie istnialo.
I dopoki nie pojawil sie Windows to PC-ciarze mieli zwykle maks 4MB RAM w swoich 486 DX.
Mozna bylo tanio kupic nowke Amige tez.
Ja kupilem Amige CDTV (w wersji full wypas big box) wtedy bodaj za 600 zlotych (6 milionow starych zlotych).
Wiec to bylo duzo taniej niz zaplacilem pare lat wczesniej za A500, wliczajac inflacje.
Troche zaluje, ze ja potem sprzedalem, ale duzo miejsca zajmowala.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem