[#61] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@Hubez, post #57

Miałem na PSX demka Descenta i dwie różne części Duka, i PeCetowcy mówili że spoko, nawet stwierdzali że do pada da się przyzwyczaić, a do PC nie podłączyłeś jak nie miałeś karty dźwiękowej. Quake 2 już wyglądał słabo, Warcrafta nie było, ten gatunek mnie nie kręcił to nie wiem czy były jakieś alternatywne w tych klimatach. A nawet jeśli tak to widziałem Command & Conquer dwie części i bez myszy w Loresie to wyglądało i sterowało sie żałośnie, już lepiej sie grało w zamienniki na Amie. I w myszkowych strategiach tzw czasu rzeczywistego konsola nie miała nic kuszącego. Ale...

... Konsola szybko taniała, i każdy inny gatunek dawała radę, i żeby gry na PC wyglądały równie dobrze jak na Pleju to musiałeś na niego wydać ze 3 razy tyle, a żeby wyglądały już bezsprzecznie lepiej to z 5 razy tyle. No i szukać pełnych, a nie okrojonych z multimediów wersji.

A ekskluzywy nie będę wymieniał bo co z tego że urzekały i nie dawały spać, skoro z doświadczenia wiem że jak ktoś nie grał to nie ma pojęcia co go ominęło, i żadna paplanina tego nie zmieni. :)
[#62] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@ZbyniuR, post #61

1) Gameporty byly takze na oddzielnych kartach
2) Play w Polsce wygrał wyścig przez piractwo
2
[#63] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@michal_zukowski, post #62

A to ciekawa teza. Nie wiedziałem że wojna między konsolami i PC sie skończyła.
A już zupełnie mnie dziwi sugestia że PSX odróżniało od innych platform piractwo.
1
[#64] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@alt_, post #2

Alt czy możesz mi odpowiedzieć na prywatne wiadomości w sprawie AmigaCD32, którą naprawiasz od 2016 roku ?
[#65] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@ZbyniuR, post #63

PS1 wygrał w Polsce wojnę między innymi konsolami tamtej generacji przez piractwo. Mało kto miał nieprzerobioną konsolę.
1
[#66] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@michal_zukowski, post #65

Mode OT On
Konsole jakoś nigdy mnie nie kręciły, ale brat miał pierwszego PS'a i pamiętam, że kładł ją 'do góry nogami' żeby wgrywać gry i zawsze się śmiałem, że to prawie jak Atari z magnetofonem - trzeba było zachować totalny bezruch żeby się wgrało
Nie pamiętam czy miał już zmodowaną czy tak się piraty wgrywało?
Mode OT Off
[#67] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@michal_zukowski, post #65

A czy jest taki kraj na świecie w którym Saturn albo N64 sprzedawało sie lepiej niż PSX?
Bo pewnie parametry konsol, łatwość pisania gier, warunki jakie musieli spełnić twórcy gier aby ktoś im to wydał, no i cena konsol pewnie nie miały tu nic do rzeczy. ;)
A gdyby nie było piractwa na PSX to by ludzie kupowali gorszą i droższą konsolę na które istniała tylko garstka i to słabszych gier niż na PSX. Jaki ja byłem ślepy że nie dostrzegałem takiej możliwości. ;)

Zresztą piraty do Saturna i Dreamcasta też w Polsce były. Czy to im pomogło?
A do N64 były piraty w krajach dalekiego wschodu, czytałem o tym w konsolowym magazynie, ale do nas nie dowieźli, bo wiedzieli że "Polaki to uczciwe ludzie" i nikt tu tego nie kupi. ;)
[#68] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@AmiClassic, post #66

To czysta fizyka. Ta część w której był laser była z metalu i ślizgała się po plastikowych szynach które nie smarowane po paru latach sie zdzierały. To powodowało luzy i niepożądane ruchy na boki a nie tylko wzdłuż, przez co laser gubił ścieżkę. Tym starszym modelom pomagało przechylanie na bok, albo podniesienie tyłu konsoli tak o ok 45', a nowsze do góry nogami, wtedy te "saneczki" z laserem trzymały sie stale jednego boku zamiast sie przesuwać raz w jeden raz w drugi.
Moja właśnie była przechylona do przodu, stawiałem ją na takiej drucianej podstawce do prezentowania kryształowych talerzy, i wyglądała jak na wystawie. :)
Pirat czy nie, to nie miało tu znaczenia. Po tzw wymianie lasera problem na jakiś czas znikał, ale intensywne używanie sprawiało że po roku czy dwóch "przychylanki" wracały. Ale naprawdę chciałbym mieć w życiu tylko takie problemy. :)

Gorzej że każda przerobiona konsola musiała mieć nieco przestrojoną czułość lasera. I w każdym egzemplarzu wychodziło to nieco inaczej, a to sprawiało że na jednych lepiej sie czytały CDR-ki z jednej firmy albo koloru, a na innych z innej. Podobnie na jednych lepiej sie wczytywały płyty z jednej nagrywarki a na innych z innej. (stąd krążyły na ten temat tak różne i sprzeczne opinie). I dopóki nie skapnąłeś jakie płyty i u kogo nagrywać (wymieniając sie piratami z kolegami), to było trochę rozczarowań, ale po ogarnięciu tematu nie było problemu. Ja bym to raczej porównał do sterowania głowicy w C64, bo jak wszystko brałeś z jednego źródła to już nie musiałeś co kasetę kręcić głowicą. ;)
A i tak uważam że takie kłopoty to był pikuś w porównaniu z tym jak sie męczyli PeCetowcy by coś wreszcie odpalić.
[#69] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@ZbyniuR, post #68

PSX-a miałem krótko, nawet przerobiłem. Słyszałem, że piraty miały
negatywny wpływ na długość życia lasera.
A może po prostu w tamtych czasach ludzie kupowali najtańsze
i słabej jakości płyty cdr. Bo pewnie verbatimy albo sony swoje
kosztować musiały.

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2022 06:52:38 przez mmarcin2741
[#70] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@ZbyniuR, post #68

„G….. chłopu nie zegarek” przychodzi na myśl kiedy czytam jak to ktoś ciągle reinstalował winde, czy gry nie potrafił uruchomić
2
[#71] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@abcdef, post #56

Diablo to ja akurat na PS1 przeszedłem całe, tak samo jak C&C Red Alert. Ale strategii było tam niewiele, choć po latach kupiłem nawet Civilization 2, ale graficznie to straszna padaka.
[#72] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@Aniol, post #70

„G….. chłopu nie zegarek” przychodzi na myśl kiedy czytam jak to ktoś ciągle reinstalował winde, czy gry nie potrafił uruchomić
OK
Koledzy chyba troszkę demonizują, żeby jakoś 'uwiarygodnić' fakt że PC to było zło konieczne szeroki uśmiech
1
[#73] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@mmarcin2741, post #69

Że piraty psuły laser to była plota którą rozsiewały sklepy sprzedające oryginały, w nadziei że tym odstraszą ludzi od ich kupowania, a może nawet przerabiania konsol. A prawdy w tym było tyle że jak miałeś nieprzerobioną to kupiłeś sobie z jedną czy dwie płyty na rok, trochę częściej czasopismo z płytą z demkami. I szybko sie nudziły więc po paru tygodniach nie miałeś ochoty włączać konsoli, więc te plastikowe szyny po których sie przesuwał element z laserem nie zdzierały sie tak szybko. A jak korzystałeś z piratów to konsola była włączona po naście godzin dziennie codziennie, więc ścierały sie szybciej. A o tym że dobrze było co parę miesięcy to posmarować to mało kto wiedział. :D

Najtańsze były BTC i miały złą opinię wśród posiadaczy konsol, prawie równie tanie były Esperanza. Jak kupiłem Amę w '96 to płyty CDR kosztowały wtedy po 15 zł, a nagrywarki tak z 1/3 płyt i tak "kopały" (po nagraniu były do wyrzucenia), a po ok roku czy dwóch staniały do 7 zł, a nowsze nie wiem czy płyty czy nagrywarki rzadziej psuły płyty. Ale każda miała w sobie zaszytą informację o maksymalnej prędkości z jaką producent gwarantował prawidłowy zapis. I programy do nagrywania umiały to rozpoznać i miały opcję z jaką prędkością chcesz nagrywać, 1,2,4,8,16,max, oraz czy przekraczać dozwoloną prędkość czy nie. PSX miały czytnik 2x i płyty nagrywane szybciej niż 4x mało komu chodziły. Niektórzy nagrywacze oszukiwali i nagrywali szybciej mimo że sobie nie życzyłeś. Pamiętam że niektórzy wierzyli że na ich konsoli dobrze działają tylko płyty określonego koloru, np. zielone albo niebieskie. Bo takie mieli doświadczenia że inne częściej sprawiały kłopoty. Verbatimy cieszyły sie dobrą opinią a kosztowały chyba tylko 1 zł więcej.

@ITU - A znałeś kogoś kto miał do PSXa myszkę? Czy analogiem w RTSy i FPP grałeś?

@AmiClassic - No nie wiem czy demonizuję. W czasach gdy miałem CPC znani mi PeCetowcy mieli czarno-białe ekrany i Nortona, i jak coś było nie tak wystarczyło zresetować kompa. Ale gdy miałem Amę to męczyli się z Windami, i albo klęli że coś nie chodzi bo jeszcze nie wszystko zainstalowali lub ustawili po ostatniej reinstalce, i próbowali na poczekaniu coś z tym zrobić, albo właśnie byli w trakcie i przyznam że nie rozumiałem co, jak i czemu tak robili. I choć w chwilach gdy coś im działało puszczali filmy albo ładne intra i robiło sie miło, to obawiałem sie że sam nie dawałbym rady doprowadzić ich do stanu działania. Ale gdy dwóch moich znajomych miało XP już od pół roku, i sprawiali wrażenie zrelaksowanych, bo od tego czasu nic w nich nie grzebali, tylko robili klik i działało, to pomyślałem że wreszcie zrobili Windę która działa a nie wkurza, a poza tym była ładniejsza, i takiego PC to już chciałem mieć. :)
1
[#74] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@ZbyniuR, post #73

Na przełomie wieku 'bawiłem się' w składanie PC'tów z części z giełd. Poskładałem tego naprawdę sporo i nie pamiętam, problemów z Win95 czy 98. Przypadków, że musiałem się fatygować do kogoś przeinstalować system bo tak namieszał, że nie dało się tego użytkować można było policzyć na palcach obu rąk. Najczęściej dzwoniono w przypadkach 'jak zainstalować grę czy program'.
Osobiście na Win95 czy Win98 raczej złego słowa nie powiem, nie pamiętam większych problemów ze stabilnością - robiły swoje i tyle.
WinXP był ładniejszy, to fakt . Bardzo długo opierałem się jego zmianie na W7 bo miałem zrobionego moda XP i zainstalowaną bazę softu, której używałem - totalnie stabilna spersonalizowana skała
Z czasem się 'poddałem', jednak jeszcze dwa temu miałem XP zainstalowany jako drugi system na drugiej partycji.
1
[#75] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@AmiClassic, post #74

Win95 mówiło się, że spowodował w końcu spadek cen kostek pamięci ram,
bo wiele komputerów miało jeszcze 4mb i to było za mało, ciągły swap
na hdd występował.
W zastosowaniach domowych można było użytkować win95/98, ale
były to systemy mało stabilne, bo nie posiadały mechanizmów
ochrony pamięci itp. itd. Potrzebny był system serwerowy jak
win nt i xp był jednak lepszy.
[#76] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@mmarcin2741, post #75

W zastosowaniach domowych można było użytkować win95/98...
Przecież mówimy tu o zastosowaniu domowym.

...ale były to systemy mało stabilne...
Ja tak nie uważam

...bo nie posiadały mechanizmów ochrony pamięci itp. itd.
Którego przeciętnego domowego usera to obchodziło?

Amigi używam od 1991 i nigdy nie powiedziałbym, że była niestabilna mimo braku tych wszystkich ww. mechanizmów
[#77] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@mmarcin2741, post #75

Win32 API miał ochronę pamięci. Problemem był brak jądra systemu z prawdziwego zdarzenia, sytuacja poprawiła się wraz z zastosowanie kernela win nt w win 2000 i XP.
[#78] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@AmiClassic, post #74

W listopadzie 1998 rodzice kupili mi PC opartego na:

- Procesor Celeron 266 (wadliwy procek, oparty na dziwnym rdzeniu Convington, bez cache)
- Płyta główna PcChips BXcel - to w ogóle było cudo - płyta pod Pentium 2 w standardzie AT, klawiatura na duży DIN, chip to jakiś SIS, zintegrowana karta dźwiękowa która potrafiła odtwarzać inne dźwięki niż właściwe (tak, to prawda) etc.
- 32Mb RAM
- Hdd Caviar 4.3Gb który wysiadł za jakiś czas
- Cd-Rom Samsung który wysiadł na gwarancji
- 32Mb Ram
- S3 Virge 4Mb
- Obudowa Midi Tower green

Wydajność tego zestawu była tragiczna - Quake 2 był w ogóle niegrywalny (jedynie 640 X 480), DOOM 1 klatkował jak ustawiłem mu 1024 X 768 (minimalne wymagania to P75) , Need For Speed 3 - tak samo kaszana, Need For Speed 2 klatkował - w menu gdy wybieraliśmy pojazd lagował...

Całość wraz z monirorem Lg Studioworks 520SI kosztowała 3050zł w Elbox w Krakowie.

Znajomy miał normalny zestaw z P166 MMX - działał znacznie lepiej.
[#79] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@Hubez, post #78

"Płyta główna PcChips ..." współczuje, nikczemne to były twory. Ale jak ze wszystkim, trzeba trochę poszperać nim się coś kupi.Szczególnie jesli chodzi o elektronikę.
Biednego nie stać na tanie rzeczy, to mi przyświecało, kiedy składałem swoje pierwsze pecety, wiec i problemów miałem bardzo mało.
Dzisiaj ludzie z po "taniości" kupowanymi składakami, maja nie mniej problemów, niż u zarania PC ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2022 04:53:39 przez Aniol
2
[#80] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@wali7, post #77

Tak, ale tutaj było połączenie starego z nowym, czyli nawet 16 bitowych dosowych appsów i nowych 32 bitowych pod system okienkowy. I całość sprawiała, że mogło być niestabilnie. Ale wcale nie musiało, kwestia aplikacji. Dokładnie jak pod AOS.
[#81] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@abcdef, post #80

Pewne rzeczy się nie zmieniają...
Chyba nawet i teraz, witając i pozdrawiając amigowca (w większości przypadków) powinno się mówić: "Dzień dobry, jak dzisiaj się miewa Twój fanatyzm?".

Nie wymieniając nikogo z nicka, ale stek bzdur jaki tu widzę, poraża - a wiele argumentów, to doskonały oręż... dla pięciolatków w piaskownicy.

Ale czego innego można oczekiwać, kiedy próbuje się mówić o faktach z osobą, która tak naprawdę jedyne co potrafi to krzyczeć "Amiga rulez". Ludzie, nie każdy tutaj ma 15 lat i nie ma pojęcia o ostatnich 25 latach komputeryzacji i rozwoju PC na rynku polskim, czy nawet europejskim.

Szczególnie podoba mi się argument za PSXem, gdzie gry były lepsze - bo miały multimedia, a na PC nie miały, bo były to piraty, a szczególnie RIPy. Brawo - przyznaję złotą czcionkę za takowy argument.

Inne rzeczy, jak mieszanie ze sobą faktów, udowadnianie, że PC był zły, bo u każdego się sypał, a Amiga wiecznie stabilna, trwająca jak skała. Owszem, PC się sypały - ale głównym powodem był nieodpowiedni dobór komponentów, chęć bycia ówczesnym Januszem, który kupi tanio a ma lepiej niż somsiad.
Arugmenty o słabych kartach dźwiękowych - tak, owszem - są słuszne, o ile ktoś był rozgarnięty inaczej i kupował najtańsze badziewie. Podobnie z kartami graficznymi, gdzie kupowano nagminnie Virge i próbowano popisywać się akceleracją, albo jakieś AMDeki czy Cyrixy nie mając pojęcia o doborze wentylatorów, a jakieś smarowanie pastą temoprzewodzącą, było tak popularne jak bieżąca woda w czasach słusznie minionych.

Mimo iż nie pamiętam jaki sprzęt miałem w roku 1996, ale na pewno w roku 1997 (najpóźniej w połowie tego roku), miałem już DX4-133MHz, z grafiką na PCI oraz normalnym, prawdziwym Blasterem - a później, rozbudowa komputera odbywała się dosłownie co kilka miesięcy - a Amiga, jak to Amiga, pożegnałem się ze swoją gdzieś w okolicach początku roku 1997 - bo tak naprawdę, to już można było na niej tylko nieskutecznie udowadniać wyższość bycia amigowcem, wśród innych, którzy kiedy takowy amigowiec nie patrzył - pukali się w czoło... a jeżeli nie reagowali to głównie dlatego, że zapewne bali się wariatów.
[#82] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@Nasedo, post #81

Zapomniałeś o powszechnie montowanych zasilaczach wątpliwej jakości.
[#83] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@Nasedo, post #81

która tak naprawdę jedyne co potrafi to krzyczeć "Amiga rulez"


Trudno oczekiwać rozsądku na Portalu poświęconym fanom Amig. Temat jest o 386 vs 030 a nie PSX,486.

na pewno w roku 1997 (najpóźniej w połowie tego roku), miałem już DX4-133MHz, z grafiką na PCI oraz normalnym, prawdziwym Blasterem


No nie każdego było wtedy stać na MMX czy świeżego PII. Także ludzie męczyli sie na 486. Dwa lata później nie był już nic wart
1
[#84] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@abcdef, post #80

Moim ulubionym windowsem był Win2000 (nie mylić z Millenium, bo to coś ZUPEŁNIE innego).
Ciekaw jestem, jak wiele osób wie, że jądro Win NT (czyli to rozwijane do dziś w postaci jądra Win11) pierwotnie było stworzone pod i dla PowerPC :)
Na początku zresztą rozwoju WindowsNT istniały komercyjne wersje dla PPC.
1
[#85] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@wali7, post #77

Win32 API miał ochronę pamięci. Problemem był brak jądra systemu z prawdziwego zdarzenia, sytuacja poprawiła się wraz z zastosowanie kernela win nt w win 2000 i XP.

W Win98 jeżeli jakaś aplikacja się zawiesiła, to cały komputer
wymagał resetu.
W systemach nt błąd jednej aplikacji nie powoduje crashu
wszystkich innych. Ctr+alt+del zamykamy proces i można
działać dalej.

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2022 12:30:39 przez mmarcin2741
[#86] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@mmarcin2741, post #85

To zależało od aplikacji i co się zawiesiło. W optymalnych warunkach aplikacja wykorzystująca Win32API mogła spokojnie zostać wywalona z pamięci i wszystkie jej zasoby mogły być zwolnione. Ale w Windowsach 9X i Millenium wiele aplikacji wykorzystywało również starsze API, bez ochrony pamięci. Ale to nie oznacza, że w Win9x nie było ochrony pamięci. Była, tylko nie obejmowała wszystkiego co się w systemie działo.
[#87] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@wali7, post #86

To i ja dorzucę coś w temacie tego wątku, bo czytając was przypomniałem sobie jak to u mnie wyglądało.
Długo opierałem się przed kupnem PCta.
Nawet pierwszy rok studiów od 1995-96 zrobiłem na Amidze 1200 z dyskiem twardym i monitorem VGA.
Było ciężko ale się nie poddawałem.

Pierwsze prace na zlecenia (jakieś strony w HTMLu) robiłam nawet na tej Amidze i na pożyczonym Blizardzie 1230. Grafikę robiłem w Brillance. Ale jak mi kolega, też amigowiec, pokazał PCta z Photoshopem i Lightwavem w HighColorze (S3 Trio) na Pentium 100 to zacząłem zmieniać zdanie. Miałem do wyboru Kupić kartę 1230 (wg magazynu Amiga z 1996 roku to jakieś 600-650 złotych, bez FPU i bez pamięci https://archive.org/details/magazyn-amiga-51)
Albo sprzedać Amigę i kupić PCta.

I zabrzmi to dziwnie ale dość dobrze sprzedałem Amigę na Grzybowskiej w Wa-wie. Praktycznie nic nie dopłaciem a miałem komputer na którym mogłem spokojnie dalej studiować i robić "fuchy".
Po prostu Amigę sprzedałem w dobrym momencie bo do tego PCta dopłaciłem może jakieś 400 zł czyli i tak taniej niż do karty turbo do Amigi.

Kupiłem sobie wtedy AMD K5-100MHz, 16MB RAM, grafikę na S3 Trio, klawiaturę, obudowe i stację dyskietek. Nie kupowałem karty dźwiękowej (dopiero za jakiś czas), monitora i dysku twardego bo te miałem z Amigi. Z komputera (i z Win 95) było bardzo zadowolony. Podobnie jak niektórzy uważam demonizowanie Win95 za przesadę.

ps. Jak by ktoś był ciekaw to to była moja pierwsza strona zrobiona na zlecenie na A1200. Była to strona Politechniki Opolskiej. Teraz jak na to patrzę to niezła masakra... ;)
https://web.archive.org/web/19970129152450/http://www.po.opole.pl/
Niektóre grafiki musiały chyba być renderowane na Real3D 1.4 a całość sklejałem w programie True Brillance.

Do całej dyskusji 030 vs 386 dodam jeszcze tylko że nigdy, ale to nigdy nie rozważałem kupna ani 386 ani 486. Dopiero jak zobaczyłem Pentium i Win95 i programy, które mnie wtedy interesowały to stwierdziłem, że to będzie chyba ten moment aby się przesiąść. Czyli dla mnie 1996. Podejrzewam że na Amidze 1200 nie zrobił bym także studiów informatycznych, ale to już inny temat ;)
1
[#88] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@c64portal, post #87

No bo jesli ktos faktycznie potrzebuje komputera, do pracy, albo rozwijania jakiegoś hobby, np. grafika, muzyka itp. to system i hardware są mu zupełnie obojętne. Chodzi o software i wydajność.
Oczywiście można mieć hobby, typu retro, wtedy Amiga i podobne sprzety mają sens, tak jak Zx spectrum itp ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2022 14:42:22 przez Aniol
2
[#89] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@c64portal, post #87

I zabrzmi to dziwnie ale dość dobrze sprzedałem Amigę na Grzybowskiej w Wa-wie. Praktycznie nic nie dopłaciem a miałem komputer na którym mogłem spokojnie dalej studiować i robić "fuchy".
Po prostu Amigę sprzedałem w dobrym momencie bo do tego PCta dopłaciłem może jakieś 400 zł czyli i tak taniej niż do karty turbo do Amigi.

Dla mnie to nie brzmi dziwnie. Mozliwości są dwie. Pierwsza to taka, że Amiga
to coś więcej niż tylko czysta moc obliczeniowa procesora i ludzie, widząc
Amigi u znajomych, byli skłonni zapłacić więcej.
Druga to taka, że nawet te paręset złotych, które można było zaoszczędzić
kupując Amigę, to była na tyle znacząca suma w ubogich budźetach
tamtych czasów, że ludzie decydowali się jeszcze na Ami zamiast pc.

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2022 15:13:36 przez mmarcin2741
[#90] Re: 68030 50mhz to wydajnościowy odpowiednik 386dx 40mhz?

@snifferman, post #83

Zapomniałeś o powszechnie montowanych zasilaczach wątpliwej jakości.

Ależ owszem, bywały - gdyby tylko zasilacze. Ludzie dobrowolnie kupowali również fatalnej jakości monitory, w których pierwszeństwo zajmowała firma Daewoo ze swoim 14" monitorem, wymieniane też płyty CDR firmy BTC, jak również napędy optyczne tej samej firmy, nie licząc też kości pamięci, o których działanie należało zanosić modły takie same, jak w przypadku wgrywania programów na ZX Spectrum - zatem, tak - jakoś beznadziejna egzystowała na ówczesnym rynku - ale to nie znaczy, że każdy musiał w stronę tej jakości pójść.

Trudno oczekiwać rozsądku na Portalu poświęconym fanom Amig. Temat jest o 386 vs 030 a nie PSX,486.

Temat PSXa wyciągnął jednen z przedmówców, udodwadniając tym wyższość Amigi nad pecetem - a 486 w moich wypowiedziach pojawia się dlatego, że nie wiedzieć dlaczego ale chyba niektórzy korzystali z innego kalendarza niż ja.

No nie każdego było wtedy stać na MMX czy świeżego PII. Także ludzie męczyli sie na 486. Dwa lata później nie był już nic wart

Pomiędzy 486 a PII było dostatecznie dużo czasu, aby móc pozwolić sobie na rozbudowę, o ile komuś zależało - jako iż rozwój pecetologii był niezwykle dynamiczny, wiele ludzi autentycznie dokonywało bardzo częstych upgrade - a ich poprzedni sprzęt był dostępny za grosze, albo za niewygórowaną cenę.
Amiga przez pewien okres też była nic-nie-warta, gdzie odsprzedawało się z pocałowaniem ręki za flaszkę - dopiero później, jako sprzęt retro zyskała na wartości.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem