[#271] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #270

no to potrafi sporo bo to co komórka OK

[#272] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #271

na komórce kiepsko się ogląda filmy (nawet na moim ipodzie, który ma większy ekranik od komórki też komfort taki sobie)
podobnie kiepsko się pisze maile na komórce
zdecydowanie wolę normalnych rozmiarów klawiaturę i monitor do tych zabaw.
A komórki używam do rozmów ze znajomymi.
[#273] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #265

Tak na marginesie zebym wrocil do uzywania klasyka brakuje niewiele.
-Gimp
-Open office lub mozliwosc zainstalowania Microsoft office.


Soft nic nie pomoże. Jeżeli nie klasykujesz teraz, to już nie wrócisz. Po co masz odpalać drugiego kompa, gdy wszystko masz na jednym pececie? :)

Klasyki są dla ludzi którzy używają ich dla radochy. Także dla radochy ludzie kupią sobie Natami. Tylko dla radochy. A to że Natami z nową serią procków 050/070 będzie miał bardziej dzisiejszą moc użytkową, to klasykowcy aż się cieszą od ucha do ucha.

Nie musisz niczego deklarować że jakby było coś, to wrócisz. Amigować można w różnej formie. WinUAE na pececie lub samo zainteresowanie środowiskiem amigowym to też Amigowanie. :)
[#274] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #256

A tak na serio, to przecież w okolicach 1991/92 dla wszystkich fanów Amigi stało się jasne, że...


Sory, że się tak zapytam ale ile Ty miałeś lat w 91/92? Sądzisz, że ile mieli wówczas średnio "wszyscy fani"?
[#275] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #274

hmn , ja wiem, między 12 a 30.
Choć największa grupa była w okolicach 16-24 lata.
Złote lata Amigi to 90-92, później była już tylko równia pochyła - tak jak do Amigi od zawsze trafiali ludzie średnio znający się na kompach /mega zaleta systemu/ tak póxniej zostali przy niej fani informatyki, największa grupa użytkowników po prostu poszła z duchem czasu, nie dała się omamić fałszywym sloganom, któych mnóstwo było w światku Amigi. Które są obecne do dziś.

[#276] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #274

No dobrze, nie wszyscy, tylko ci, którzy widzieli w niej coś więcej niż maszynkę do grania.
Wbrew pozorom było ich trochę, mam sporą kolekcję prasy komputerowej z lat 80 i 90 (prawie wszystkie Bajtki, wszystkie MA, sporo C&A, Amiga&C64+4 (czy jak to się tam nazywało), kilka numerów Komputera i sporo Entera. Już w zerowym numerze MA był artykuł o kartach GFX do Ami, a w kilku pierwszych numerach był cykl (tłumaczony z wydania niemieckiego) o kartach turbo do A500 i większych Amig. No i były spore oczekiwania. Niestety niespełnione.

A ile miałem lat w 1991... niech policzę. raz, dwa, trzy... dobra, mam: w 1991 roku miałem 17 lat. Pierwsze zarobione pieniądze (skład drewna w wakacje 1991) wydałem m.in. na doposażanie A500 - druga stacja FDD (używałem głównie pod Workbenchem - sporo mniejsza dyskoteka) i więcej RAMu. Wiem, wiem, nie byłem wtedy przeciętnym dzieciakiem pykającym w Pinballa i Superfroga. Ale takich jak ja było wielu. I to właśnie oni pozostali przy Ami.

A ile ty miałeś lat w 1991 roku?



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 21:03:28
[#277] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #265

Kazdy system nieposiadajacy mozliwosci uzytkowania tego softu
(Photoshop, Indesign, Illustrator, After Effects)
jest bezwartosciowy


Czy mam rozumieć, że Twój klasyk też jest dla Ciebie bezwartościowy?

Niestety gawiedz byla obrazona
(na Amithlona niby)
, "toz to nieprawdziwa amiga jest!" (...). Twardoglowi przeforsowali swoja mysl, Amithlon upadl bo byl niedostetcznie "koszerno amigowy"


Amithlon, z tego co pamiętam, upadł z zupełnie innych powodów (z pewnością nie przez to, że jacyś "twardogłowi" protestowali).

Patrzac nawet na dzial Graffiti, czy tylko ja moge od czasu tam jakiegos pixla wcisnac? Cala reszta z rozbudowanym sprzetem ani pisnie, co najwyzej zrzut blatu wrzuci do tego dzialu. Pytam po co komu taki rozbudowany sprzet?


Ja parę wrzuciłem. Pamiętasz? Robione pod PPaintem na MorphOSie odpalonym na Macu Mini. Inna rzecz, że ludzie, którzy kupili i używają "rozbudowanego sprzętu" post-amigowego nie po to go sobie sprawili, żeby zakiszać się w pixel arcie, tylko żeby rozwój ich ulubionej platformy się nie zatrzymał i żeby nie zamieciono ich do szuflady "maniacy retro". Może ktoś lubi taką szufladę. Ja wolę Kingsajz.
Zapytasz "co masz na myśli przez rozwój platformy"? Naprawdę, jest tyle rzeczy, w których można się udzielać, że nie wiadomo w co ręce włożyć (większy pożytek przyjdzie z wykonania ikonki dla Widelca, niż z kolejnego "Agenta Bogdana" ). Akurat popikslować sobie mogę czasem dla relaksu. Swego czasu szukaliście chętnych do RNS. Pięknie. Ale skoro Waszym "targetem" jest klasyk (co podkreślaliście wielokrotnie), to... będę Wam kibicował. Ja wolę Kingsajz i Polo-Coctę.

[#278] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Andrzej Drozd, post #273

Soft nic nie pomoże. Jeżeli nie klasykujesz teraz, to już nie wrócisz. Po co masz odpalać drugiego kompa, gdy wszystko masz na jednym pececie? usmiech
Tak samo mozna uzywac klasyka jak dzis ludzie uzywaja starych maszyn do pisania. kompletnie inne doznania, zupelnie inna ergonomia, system ktory przyciaga uwage funkcjonalnoscia a nie wygladem. Poza tym jestem strasznie wypompowany po 8-10 a czasem 16 godzinach siedzenia przed kompem z windowsem i jesli juz chcialbym usiasc przy kompie choc na chwile to najlepiej zeby bylo to cos innego, najlepiej wolniejszego i mniej skomplikowanego.

Klasyki są dla ludzi którzy używają ich dla radochy. Także dla radochy ludzie kupią sobie Natami.

ja rozumiem ze wszystko jest dla ludzi, ale nie robmy szopki, dla gier i softu na 500tke wystarczy na 98% gola 500tka.

[#279] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #276

Jak dla mnie Amiga to żadna maszynka do grania.
Uruchomiłem na niej może z 20-30 gier, z czego 2 od razu po zakupie :) I jak granie to tylko na 25cali TV i kolumny głośnikowe.
Moje amigowanie to poznawanie komputera, jego elementów i systemu, funkcji blatu, nauka AmigaDos, Amosa, ARexxa.
Ciekawość i poznawanie różnego softu użytkowego, nawet demo. Rozbudowa o turbo, RAM, HD, CD i monitor. Równolegle zabawa z netem (modem w 1996 roku), BBSy, ftp, newsy, zakupy przez net, aranżacje podróży, poczta... rachunki za telefon 300zł :), i tak do 2003 roku bodajże. PPC padło od zabawy z napięciem.
Wtedy też dopiero kupiłem pierwszego Peceta, notebooka, bo nic poza Outlookiem nie wchodziło do Domu Maklerskiego.

I zabawa z Amigą uczyniła mnie prawie "specem" od Windowsów w pracy, w porównaniu do windzianych klikaczy czy sekretarek :)

Windowsy suxx, ot co. Nie dla ludzi. Dlatego

Amiga Classic rules forever! ;)

A do giercowania to raczej Playstation...
[#280] Re: Jay Miner wizjoner IT

@recedent, post #277

Czy mam rozumieć, że Twój klasyk też jest dla Ciebie bezwartościowy?
Oj, chodzilo mi o sprzet na dzis, a nie klasyka.

Ja parę wrzuciłem. Pamiętasz? Robione pod PPaintem na MorphOSie odpalonym na Macu Mini.

Fakt, chyle czola :) Jakos sie rozpedzilem za mocno.
Ale na marginesie, agenta Bogdana to juz dawno nie bylo. Nie wyjezdzal do niemiec czasem? Tam ostatnio kiepsko karmia :P

rozwój ich ulubionej platformy się nie zatrzymał i żeby nie zamieciono ich do szuflady "maniacy retro"
Jak pewnie zauwazyles to dla mnie wlasnie bylo by to blogoslawienstwem. Z perspektywy lat zaczalem myslec ze po 93 roku uzytkownicy Amigi powonni byli zamknac historie wielkiego C=, przesiasc sie wraz z Workbenchem na to co krolowalo na rynku i kruluje do dzis. Zamknieta scena klasyka pewnie produkowala by po dzis dzien dziela.
Moze jestem spaczony ale jakos nowsze demka amigowe coraz bardziej nasladuja demka PC. Co w przypadku Atari 8bit i kopiowania amigowych demek wymusza wprowadzenie rozwizan zupelnie na tej platformie niespotykanych a na commodore ogranicza sie do rozbudowy kodu i "wykorzstania mozliwosci sprzetu".

Naprawdę, jest tyle rzeczy, w których można się udzielać, że nie wiadomo w co ręce włożyć (większy pożytek przyjdzie z wykonania ikonki dla Widelca, niż z kolejnego "Agenta Bogdana"
Mysle ze to podejscie odstrasza ludzi. Amigowanie rozroslo sie tak mocno ze tak naprawde nie wiadomo za co sie zabrac i od ktorej strony. Moze rozwiazaniem bylo by rozruszanie jednej galezi tak zeby zaczela spowrotem przyciagac i interesowac ludzi.

Swego czasu szukaliście chętnych do RNS. Pięknie. Ale skoro Waszym "targetem" jest klasyk (co podkreślaliście wielokrotnie), to... będę Wam kibicował. Ja wolę Kingsajz i Polo-Coctę.

Tyle ze kingsajz nei jest dla amigowych rybek, kingsajz to bagno pelne krwiozerczych rekinow o czym przekonuje sie kazdego dnia w swojej pracy. Dlaczego wiec nie wracac malym kosztem do Szufladii? Ktora jest bezpieczna, ma swoje okreslone wady i zalety.

[#281] Re: Jay Miner wizjoner IT

@michalmarek77, post #275

Złote lata Amigi to 90-92,

pozwole sobie sprosotowac
najlepsze gry i produkcje demoscenowe wyszly w 1993 r

[#282] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Wojox, post #240

Bzdury.

486 DX4 pokazaly sie w 1994 roku, w USA. Do Polski w ilosciach handlowych dotarly jakies 2 lata pozniej.
[#283] Re: Jay Miner wizjoner IT

@HOŁDYS, post #281

Produkcje z 93 były owocami lat wcześniejszych. Faktycznie, ostatni dobry rok Amigi. Łabędzi śpiew.

[#284] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #276

A ile ty miałeś lat w 1991 roku?


Tyle, żeby mieć na głowie poważniejsze sprawy, niż interesowanie się księgowymi w korporacjach (czyli np.: graniem w noge).
[#285] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #284

No cóż.... tak właśnie myślałem.
Tak się niestety składa, że o ile zazwyczaj nie interesujemy się pewnymi sprawami (np. księgowymi w korporacjach), to efektów ich działań często nie jesteśmy w stanie przeoczyć (ciąg dalszy przykładu: bankructwo C= )
[#286] Re: Jay Miner wizjoner IT

@BuLa, post #282


486 DX4 pokazaly sie w 1994 roku, w USA. Do Polski w ilosciach handlowych dotarly jakies 2 lata pozniej.


Przesadzasz. O ile w 1994 może jeszcze były rzadkie bo drogie to w połowie 95 były dostępne u nas DX4 oraz pierwsze Pentiumy.
Polecam lekturę elektronicznych wersji starych gazet.
Zestawy z największymi dostepnymi dyskami 1,2GB, 486 z 4MB pamięci a Pentiumy z 8MB pamięci.
SX-40 = 2180zł
DX2-50 = 2241
DX2-66 = 2280
DX2-80 = 2375
DX4-100 = 2510
Pentium 60 = 3173
Pentium 90 = 4116
Ceny w nowych złotych bez podatku VAT.
Z tego samego Bajtka dla porównania sprzęt używany:
CD32 + osiem płyt CD + 2 joye = 800zł
A1200 = od 800 do 1150zł
Mtec 4MB + FPU = 600zł
A500 = od 450 do 550zł


Pozdrawiam
[#287] Re: Jay Miner wizjoner IT

@RadoslawF, post #286

w połowie 95 były dostępne u nas DX4 oraz pierwsze Pentiumy

No teraz zdrowo przesadziłeś. Twierdzisz, że Pentiumy, których premiera była w 1993, zaczęły się pojawiać w Polsce dopiero po 2 latach? W 1993 oglądałem w salonie Vobisa komputer z Pentium na pokładzie za 90 mln.

[#288] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #285

A ja Ci powiem, że z perspektywy czasu uważam to za duzo bardziej słuszne podejście, niż uważałem wówczas.


ps: Ale MA uważałem za gazetkę dla lamerów, za czasów Amigowca, a potem to już nie było wyjścia... ;>
[#289] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #287


No teraz zdrowo przesadziłeś. Twierdzisz, że Pentiumy, których premiera była w 1993, zaczęły się pojawiać w Polsce dopiero po 2 latach?

W Bajtku z 1993 i 1994 reklam i ofert Pentiumów nie widziałem.
Możesz podać jakąś gazetę z ofertami sprzedaży ?


Pozdrawiam
[#290] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #288

Ano MA to była (zwłaszcza pod koniec) gazeta szerząca szkodliwy amiszowinizm (sądzę, że część widocznych do dziś negatywnych zjawisk to zasługa MA). Ale chyba była najbardziej profesjonalnie wydawanym amigowym czasopismem, cała reszta to jednak nosiła znamiona amatorszczyzny.

A co uważasz obecnie za bardziej słuszne? Granie w piłkę? Jeśli tak, to się zgadzam, sam sobie w dzieciństwie sporo za piłką pobiegałem. :)



Ostatnia modyfikacja: 06.06.2011 07:11:13
[#291] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #278

jestem strasznie wypompowany po 8-10 a czasem 16 godzinach siedzenia przed kompem z windowsem i jesli juz chcialbym usiasc przy kompie choc na chwile to najlepiej zeby bylo to cos innego


Ja mam to samo dzien na dzien w pracy paskudny sztywniak windows , gdybym jeszcze w domu przed nim siedzial nalogowo ,to na pewno bym dlugo nie pociagnal :D

[#292] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #290

A co uważasz obecnie za bardziej słuszne?



Podejście nie skupiające się na rzeczach, które normalnego użytkownika powinny niewiele obchodzić tylko na korzystaniu z tego co jest, a nie rozkminianiu "geopolitycznego wpływu wojny secesyjnej na rozwój osadnictwa w górnym biegu Jangcy".
[#293] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #272

Tak tylko Amiga to sprzet stacjonarny a smartfon mobilny. Różnica jest taka że komórka się przyddaje bo jest to taki kolejny komputer, mniej wygodny ale zawsze pod ręką i zawsze ma neta a Amiga nie ma nic czego PC nie ma...

[#294] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #293

Amiga nie ma nic czego PC nie ma...


Pecet to taki biurowy kalkulator z monitorem, ot co. A Amiga to - kiedyś takie pojęcie funkcjonowało - home computer.

Btw: już chyba tydzień minął od kilku chwil, a cyfrowego HD filetype'u i skryptu konwertująco-wysyłającego jak nie było tak nie ma...
[#295] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #292

Ha, to dlaczego bierzesz udział w dyskusji? Po prostu skup się na tym co nie powinno obchodzić normalnego użytkownika, a uszanuj to, że niektórych interesują takie rzeczy i o tym dyskutują.
[#296] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #295

Heh, chyba moją wypowiedź niespecjalnie załapałeś...
[#297] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Dopuser, post #294

Na home computer Amiga się nadawała tak od 1985 do 1999. Potem to już zwykłe piłowanie...

Dzisiaj nie ma ani wystarczająco mocy obliczeniowej, obsługi sprzętu i odpowiedniego oprogamowania aby być domowym komputerem. Retro klasyka tak, użyteczny komputer bardzo na siłę. UAE chodzi lepiej = lepiej używać programów amigowych na UAE.

Btw. przez tydzień to te obrazki powinny Ci się już skonwertować chyba nawet na A500 :)

[#298] Re: Jay Miner wizjoner IT

@RadoslawF, post #286

Procesory 486DX4 pojawiły się w sprzedaży dopiero w 1994 roku. Nie jest więc możliwe, żeby ktoś miał komputer z procesorem 486DX4 wcześniej.

[#299] Re: Jay Miner wizjoner IT

@lutas, post #298

Intel i Amd 486DX4/100 ukazal sie pozniej i byl dosc dobra tania alternatywa dla drogich Pentiumow do 90Mhz.

[#300] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #296

Może wyraziłeś się cokolwiek niejasno?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem