[#241] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Daclaw, post #239


P.S. Produkcja i sprzedaż C64 w latach 90-tych to było największe kuriozum w historii informatyki, nawet jeśli był z tego zysk.


Sprzedaż tego sprzętu szła do krajów trzeciego świata i dawnych demoludów.
Ja pamiętam w tym czasie kiedy miałem Amigę i kto wie czy już nie A1200 sklepy/pedety w małych miasteczkach oferowały zestawy C64 z magnetofonem, BlackBoxem, joyem i jedną czy dwoma kasetami z grami.
Co śmieszniejsze kasety to były "oryginały" z kilkoma grami po każdej stronie taśmy i papierową wkładką z tytułami robioną na maszynie do pisania lub drukarce rozetkowej.


Pozdrawiam
[#242] Re: Jay Miner wizjoner IT

@miro_78, post #228

To, że Pinball Fantasies jest późniejszą grą od Pinball Dreams wyklucza, że jest lepiej napisany od poprzednika?

[#243] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Wojox, post #240

Nie mów że widziałeś bo ja miałem w tych czasach PC. Mój pierwszy PC kupiony w tamtych latach nie miał HDD.
91-92 grałem w Prince of Persja, Rock Ford i inne z dyskietek.
[#244] Re: Jay Miner wizjoner IT

@ppascal, post #230

mi się wydaje że późna jesień/zima 97 w komisie a s3 pół roku później też używka ale już ze sklepu normalnego. Tuż przed tym zakupem kolega kupił ultra drogi Pentium 2 233MHz (4-5tys, ramu miał albo 64mb albo 128mb, drukarkę atramentową i monitor 15") i miał on najszybszy komputer na dzielni ;) Grałem u niego w Carmageddon i mnie zmasakrowała grafika i uznałem że czas na zmianę.

W planach co prawda były procesory bliżej 100MHz. K5 w tym czasie można było dość tanio kupić i taki był plan. Na szczęście nie kupiłem bo one słabe do gier 3d były Choć fakt za tą kasę (~500zł) to właśnie ~100-133MHz K5 się kupowało a nie P166 bo to okazja była...

a Amiga w tym czasie była już tylko dla entuzjastów. Za cenę dopałeki 68060+PPC 233MHz można było kupić cały zestaw na Pentium2. Przynajmniej jeśli wierzyć magazynowi Amiga z połowy 1997...



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 13:35:31
[#245] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Wojox, post #240

Następny z optymistyczną pamięcią do cen na rynku PC...

W 1992 roku dx4? Proszę was, w podobnych wątkach zawsze zestawiacie rok 1992 jako goła amiga 1200 z jednej strony i jakieś cuda na kiju z drugiej -- tymczasem ja w 1993 roku śledziłem już pilnie rynek (szukałem PC do kupna). W 1992 roku w cenie gołej amigi (12-14 starych mln zł) to sobie można było kupić 80286 16-20 MHz, z 1 MB ram i 20-40 MB HDD. Sorry, w 1992 roku 386 SX/2MB RAM/80 MB HDD kosztował ok. 16 mln, 20 mln z monitorem B/W.

W 1994 roku po wprowadzeniu dwóch ważnych ustaw: o prawie autorskim :D i VAT (oj, jak kląłem ), Vobis sprzedawał 486sx25MHZ 4MB RAM 130 MB HDD za 25 mln starych złotych (SVGA, bez karty dźwiękowej). W latach 1992-1996 nie było mowy, żeby 1 MB pamięci kupić taniej niż 1 mln zł. Ludzie jechali na 386 sx 1-2 MB.

DX4 to sobie można było kupić w sensownej cenie około roku 1996... W 1995 jeśli ktoś był wielkim burżujem.

Proszę was, urealnijcie swoje wspomnienia o rynku PC, tu też była bieda przy małych pieniądzach .

W 1998 roku kupiłem UŻYWANY P200 MMX 16 MB RAM z kolorowym monitorem za 27 mln zł. To już był czas kiedy ceny komputerów zaczęły schodzić "pod strzechy".
[#246] Re: Jay Miner wizjoner IT

@ppascal, post #245

W 1994 roku byłem na Infosystemie w Poznaniu. Przywiozłem sobie folder Optimusa. A tam na pierwszej stronie: Komputer roku 1993 - 486DX2/66 8MB- ok 60 mln zł. Nie pamiętam ceny co do grosza, ale poszukam ten folder. Amiga 1200 kosztowała wtedy 10-12mln zł. Kolega z klasy (technikum) akurat kupował. Mnie było stać na C64 z magnetofonem za 2.5mln zł.

Ps. W szkole stała sieć na Novelu: serwer 386DX/40 a końcówki to 386SX/33 2MB ramu. Oczywiście VGA Mono.

Takie były realia.
[#247] Re: Jay Miner wizjoner IT

@ppascal, post #245

Zgadzam się z przedmówcą , wtedy 14mln to ta jak teraz 1400 zł i w sumie wychodzi na to że ceny tych sprzętów nie zmieniają się od lat.
To tak jak z samochodami sprzedawane od ponad stu lat ten sam wynalazek po małych liftingach .Od wielu lat za podobne pieniądze i tak samo jest z kompami .Od strony projektu to samo jest sprzedawane od lat w ogólnym projekcie pecety nie zmieniły się wcale. :D

[#248] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Arkadyy, post #247

[offtopon]

Takich bzdur jakie mozna wyczytac w tym watku, to dawno nie widzialem..
Niektorzy z was myla epoke kamienia lupanego z wczesnym sredniowieczem.
Z perspektywy czasu dzis to moze i bez roznicy ale wtedy roznica byla ogromna.

naprawde mozna sie niezle usmiac panowie bajkopisarze

[offtopoff]
[#249] Re: Jay Miner wizjoner IT

@selur, post #248

Nie ma co się rozpisywać i tworzyć nowej historii.Prawda jest taka że Amiga
odpadła z rynku przez brak mocy obliczeniowej w prockach Motoroli .Ostatni znany pod nazwą MC 68060 w sumie MC 68050 i koniec tej rodziny.Próba ratowania przez Niemców przez procki typu PPC niby niezły pomysł ale spalił na panewce i to by było na tyle i klapa.

A teraz będzie NatAmi i bardzo ciekawe co się stanie z tym pomysłem? :D

[#250] Re: Jay Miner wizjoner IT

@selur, post #248

Niom, tez sobie pobioeznie przejrzalem ostatnie posty, niektorzy to w 92 roku grali w produkcje z 95 roku, tym bardziej macili nawet n aprockach uzywanych ktore mialy tamtego czasu premiery na dniach:) No nic tylko gratulowac.

Nie wiem czy tobie tez zucila sie mysl ze jakos Amigowcy pchali sie w coraz lepsze konfigi z biegiem lat, a nic z tego potem dobrego nie wynikalo. Mnogosc programow uzytkowych, gier robionych domowym sposobem, grafik konczy sie praktycznie na 96 roku.
Te megaherce, cudowne mozliwosci to bylo i jest jak przyczepianie swini siodla. To jaka roznica bedzie w pliku przegranym pod 64 kolorowym workbenchem a tym samym pod 16 bitowym? W predkosci? Czy ktos w latach 93-98 przewalal gigabajty danych na ami? No ludzie, jakas paranoja.
Tak do Jedyne za co mozna naprawde podziekowac nowym kartom PPC i wszelkim nowomodnym peryferiom przyspieszajacym dzialanie na stare amigi to to ze dobry soft sie skonczyl na te platformy. Posucha na rynku nowych gier, nowych programow, programistow, grafikow, muzykow etc
Paradoksalnie MOS i OS4, Efikom, srikom itp, dzieki nim wystrzelono platforme klasykowa na ksiezyc.



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 16:13:44
[#251] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #250

Masz absolutną rację.
Zamiast tworzyć scenę klasykową, środowisko rozdrobniło się na jakieś Aos'y, Mos'y, pierdoły i w tych kierunkach poszła grastka amigowych programistów....
Dzięki temu na Amidze obecnie nie ma praktycznie niczego godnego uwagi.....
A moglibyśmy mieć najwspanialszą reto scenę na świecie - vide wspominane przeze mnie Atari 8-bit.

Swoją drogą, gdzie Octopus ? :)

[#252] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #250

jedyne dobre co wynikało z pchania się PPC w tamtym czasie to to że jeśli się nie spaliła to dzisiaj można sprzedać taką dopałkę w podobnych pieniądzach OK

pc czy był nowy czy używany nawet w super okazji staniał do ceny szrotu więc stracił całą swoją wartość :)

a PPC nic nie zdziałało dobrego. Gdyby nie te wynalazki to dzisiaj zapewne AROS byłby nieporównywalnie bardziej popularny...

[#253] Re: Jay Miner wizjoner IT

@michalmarek77, post #251

Oftopikowo powiem :) Tak jak zapowiedziany wszem i wobec :) Bedzie pod koniec czerwca :D Miniat powiedzial ze jesli niebo nie spadnie nam na glowy i jak tylko skonczy zaliczac rok, to sie od razu wezmie za material :)

Na otarcie lez:
http://imageshack.us/photo/my-images/171/85nurek.png/



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 18:04:06
[#254] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #252

. Gdyby nie te wynalazki to dzisiaj zapewne AROS byłby nieporównywalnie bardziej popularny...

Kiedys byl juz calkiem dobry amigaos na Pc, nazywal sie Amithlon. pomimo swojej ceny to byl naprawde kawal dobrego softu ktory ruszal workbencha bebechami peceta ze az czapke zrywalo. Niestety gawiedz byla obrazona, "toz to nieprawdziwa amiga jest!". Lepiej bylo szukac egzotycznych rozwizan i przeplacac za szrot smietnikowy prosto po applu, w erze kart AGP zachwycac sie PCI i dywagowac nad predkoscia SCSI nad IDEE. Glupota zwykla.
Twardoglowi przeforsowali swoja mysl, Amithlon upadl bo byl niedostetcznie "koszerno amigowy", tanszy i na bardziej dostepnym sprzecie.

[#255] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #254

Ten "szrot smietnikowy prosto po applu" jest tani i do kupienia za grosze, skompletowanie komponentów aby pod Amithlonem działał dźwięk, sieć i grafika w dużej rozdzielczości kosztowała też spore pieniądze i wymagało kupowania "śmietnikowych" kart bo tylko do takich były sterowniki.
Amithlona testowałem raz, fakt że na nie najnowszym kompie bo był to celeron 600MHz, ale w porównaniu z moją oryginalną i rozbudowaną A1200 gdzie procesor miał tylko 50MHz nie była to jakaś rewelacja.


Pozdrawiam
[#256] Re: Jay Miner wizjoner IT

@HOŁDYS, post #224

jakbym to wiedział, to jak myślisz, czym bym się teraz zajmował? ;)
A tak na serio, to przecież w okolicach 1991/92 dla wszystkich fanów Amigi stało się jasne, że ich ulubiony komputer zaczyna przegrywać walkę o serca i portfele graczy. Wszyscy też wiedzieli, że jest to efekt braku wyobraźni zarządzających C= księgowych. Księgowi jak to księgowi, liczą w słupkach wydatki i przychody, starając się minimalizować pierwsze, a maksymalizować drugie. No więc po co wydawać kasę na R&D? Po co robić komputery z drogim 68030, skoro 68000 kosztuje grosze? A kto w branży komputerowej nie biegnie w przód, ten cofa się (rynek komputerowy rządzi się innymi prawami niż rynek żywca świńskiego, często będącego przykładem na kursach ekonomii). Ale tej prawdy księgowi nie znali. Podobnie jak księgowi zarządzający Apple, tylko na szczęście dla nadgryzionych jabłek Jobbs zdecydował się na powrót (widać nie jest zbyt pamiętliwy ;) ) i uratował Apple właściwie na skraju przepaści.
W Commodore niestety nie mieli nikogo takiego. I efekt znamy.



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 18:50:43
[#257] Re: Jay Miner wizjoner IT

@ppascal, post #230

Ja pamiętam dokładnie - w 1997 roku (rok słynnej powodzi) wróciłem z wakacji i składałem dla rodziców mojej dziewczyny peceta do pracy: K5 133 MHz, 32 MB RAM (albo 16 MB ... tego jednego nie jestem pewien), S3 Virge, HDD (taki jaki podówczas pakowano do pecetów), CD, jakiś tani SB, monitor CTX 1569SE (jego pamiętam doskonale, bo dopiero w zeszłym roku zepsuł się) plus najtańsza ówcześnie drukarka laserowa Panasonic kxp6500. Cena - prawie 4000 zł
[#258] Re: Jay Miner wizjoner IT

@michalmarek77, post #251

Ja zdecydowanie wolę mieć na czasie browser www (OWB), program do filmów (mplayer) i przyzwoitego grajka do MP3, dzięki czemu mogę pod Morphosem zrobić 95% tych rzeczy których oczekuję od komputera.
A co bym zrobił z demkami? Oglądał je w kółko i płakał ze wzruszenia?
[#259] Re: Jay Miner wizjoner IT

@RadoslawF, post #255

Nie wiem, ja tam odpalilem Amithlona na pierwszym Pc ktorego nabylem z komisu, bylo to FujitsuSiemens P3-450 128mb ram GF2 32mb. Amithlon smigal na tym az milo, dzwiek byl, siec, a nawet dyski pc widzial... Po 10 min jednak zadalem sobie pytanie, ok, no ale co sie da na tym odpalic? Moc na tyle dobra ze filmy da sie ogladac, mp3 posluchac i cos ladnego narysowac i to nawet pod photoshopem! (czlowiek nie myslal wtedy o necie bo jak np ja wtedy go po prostu nie mial) A pod amithlonem? No, latwo sobie odpowiedziec... nic. Po co komu ta moc?
Nie wazne czy to szrot Appla, Pc czy innych firm, szrot szrotem zostanie, moc wycisnieta z tego sprzetu to i tak niewykorzystane megaherce, megabajty. I nawet hocbys krzyczal jak tani jest ten sprzet i jak wydajny to nic to nikomu nie daje.

Odskakujac od tematu, gdyby ktos 10-15 lat temu pomyslal i zalozyl bounty na kikstart 3.1 i Workbench, wykupil licencje i zrobil te oprogramowanie darmowe dla wszystkich. (cos jak sprawa z blenderem) To pewnie "cos" jak Amithlon oparte na KS3.1 i przepisanym workbenchu istnial by na wszystkie mozliwe platformy. Nie potrzebny bylby Aros i Natami, PPC i inne tego typu bzdety. Kazdy mialby szybkosc na jaka go tylko stac, odpalal by na takim szybkim sprzecie Sysinfo i zachwycal sie wykresami i liczbami.

[#260] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #250

o tak, PPC i Mosiści winni są upadkowi Amigi. Przez phase5 nie powstał 68070, a C= zbankrutował bo 10 lat później powstał Morphos. To się nazywa dogłębna analiza

A czy przypadkiem nie pomyślałeś, że scena na Ami "schudła" w drugiej połowie lat 90 nie przez tych ulepszających swoje amigowe konfigi, tylko dlatego, że koderzy podirytowani brakiem rozwoju Ami wymienili ją na PC?
Czy myslisz, że ludzie kupowali Ami na przełomie lat 80 i 90 bo nie lubili pecetów i woleli retro? Nie, wtedy był to (przy względnie niewielkiej cenie) sprzęt oferujący najlepszą wydajność, głównie kupowany z myślą o grach. Coś jak dzisiaj Playstation3. A jak ktoś to już miał, to często chciał coś na tym cudeńku stworzyć. Gdy po latach Commodore dał d... i na nowe Amigi nie było już szans, a dopalanie starych kosztowało fortunę, to wielu tych entuzjastów komputerowych znalazło sobie inną, szybką platformę.
[#261] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #256

Niestety, najglupsza rzecza bylo to ze Amigowcy ze swoim calym szrotem na pokladzie zaczeli biec za Pc zeby pokazac "TO MY! PRAWDZIWI AMIGOWCY!", i gdyby to pomoglo to kazdy chetnie doczepil by jeszcze odkurzacz i kuchenke mikrofalaowa gdyby sloty byly kompatybilne zeby byc o krok przed "zlym" PC.
Kompletna glupota ktora kroluje do tad na wszelkich forach amigowych.

Nawet jak ktos po latach nabywa amige to nie ma latwego dostepu do niczego. Jak cos mu sie uda znalezc to prez "fachowcow" zostanie utwierdzony ze bez turbo to ani rusz! Do gier z 500tki to najlepiej dysk twardy i 040 jak nie 060 i koniecznie ze 128 mb fastu i scandoubler i karta muzyczna na ZIII i koniecznie karta sieciowa. To jakas paranoja kompletna. Albo jak ktos sie pyta nawet tu ze chcialby cos poprogramowac pod amiga to znow fachowcy doradza "C", "C++" "Z" "Sret"!
Niestety los amigi zgotowali nie ci co zbankrutowali a tylko ci co sie okopali i tak naprawde niczego nie tworza. Odbijaja od sprzetu nowych userow wskazujac nowe przestarzale platformy na ktorych dogorywa blask Commodore a ktorym caly czas prubuja sie obsypywac "fachowcy w temacie".

Patrzac nawet na dzial Graffiti, czy tylko ja moge od czasu tam jakiegos pixla wcisnac? Cala reszta z rozbudowanym sprzetem ani pisnie, co najwyzej zrzut blatu wrzuci do tego dzialu. Pytam po co komu taki rozbudowany sprzet? Modolow i animacji oraz dem, naogladalem sie i nasluchalem na golej Cd32 katujac na zmiane 2 kompakty. To co narysowalem poszlo w eter wraz z wylaczeniem sprzetu. Na 020 i 2mb. Ale nie PRAWDZIWY AMIGOWIEC to uzywa turbo i cyberivision! I PPC! Do... sysinfo? I gier rodem z 500tki?

[#262] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #259

Chrzanisz. To że pod OS3.x nie ma softu potrafiącego wykorzystać większą moc CPU (a na marginesie dlaczego takiego softu nie ma?... bo nie było sprzętu ją oferującego) nie oznacza, że pod Morphosa takiego softu nie ma. Morphos po początkach na klasykowym PPC był rozwijany na maszynach z G3 i G4, stąd pięknie te możliwości wykorzystuje. Mamy:
- OWB (najlepsza wersja pod amisystemy, szybki browser zgodny ze współczesnymi standardami)
- mplayer (odtwarza wszystkie popularne formaty filmów, pomijając brak obsługi DRM obsługuje więcej formatów niż microsoftowe wynalazki)
- AminetRadio - fajny grajek muzyki o niebanalnym wyglądzie (nie jest to kolejny klon GUI WinAmpa)
- najnowsze kompilacje Blendera
- mój ukochany Stellarium
- trochę gierek 3d typu Quake I-III, Freespace II
- emulator PSX
- super przeglądarka i edytor grafiki ShowGirls
To z morphosowego softu który nie pogardzi gigahertzami G4.
[#263] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #260

tylko dlatego, że koderzy podirytowani brakiem rozwoju Ami wymienili ją na PC?
Mam rozumiec ze scena Pc starsznie sie od tego rozrosla? Brednia troche. Lazur po przesiadce na szybszy sprzet zaczal produkowac 10x wiecej prac? Swietni amigowi koderzy byli podpora sceny PC?
Akurat od kilku dobrych lat siedze w grupie ktora oprocz nowych demek kiedys tworzyla dobre demka na ami. Droga bez powrotu.

[#264] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #263

Lazur był koderem?
Akurat szczególnie wielu grafików przesiadło się na fotoszopa. O ile wśród koderów można znaleźć jeszcze kilku zakochanych w 68k (nie przeczę, to super procesory), to graficy czy muzycy okazali się mniej przywiązani do platformy. Dlaczego wybrali kiedyś Ami? Bo w początkach 90 lat nie było lepszej maszyny do grafiki i muzyki. I co? Do 2011 roku mają pikselować w DPaint IV czy męczyć cztery ośmiobitowe kanały Pauli?
Czy Mozart powinien tworzyć muzykę waląc patykiem w kłodę, bo w paleolicie nie odkryli wszystkich możliwości tego wszechstronnego instrumentu?



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 19:44:44
[#265] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #262

Dla mnie jako usera najwazniejsze sa:
1. Adobe Suite- Brak, brak mozliwosci instalacji, brak mozliwosci uzywania, brak mozliwosci darmowego przelaczenia licencji miedzy systemami.
-Photoshop
-Indesign
-illustrator
-After effects

Kazdy system nieposiadajacy mozliwosci uzytkowania tego softu jest bezwarosciowy. Nawet gdyby rozdawany byl na ulicy za darmo.
PC w innych rzeczach jest dla mnie bezuzytecznym klamotem zajmujacym miejsce, maile i wiadomosci czytac moge na komorce, mp3 poslucham na mpminigrajku, filmy na DVD, choc telewizje ogladam otatnio z czestotliwoscia 1godz na mc to moglbym z tego wogole zrezygnowac. Gry mam na konsolkach megadrive i Snes, jak cos nowego to Nds. Bez instalacji. ostatnio nawet za darmo od szwagra dostalem za darmo PS2, jakos pogralem troche i lezy...

Tak na marginesie zebym wrocil do uzywania klasyka brakuje niewiele.
-Gimp
-Open office lub mozliwosc zainstalowania Microsoft office.

[#266] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #264

Dobre. No masz racje.
Glownie chodzi mi o to ze owczy ped za predkoscia, koszty rozbudowy sprzetu w stosunku do mozliwosci jakie oferowal wcale nie przelozyl sie na jakosc ani ilosc nowego softu jaki powstal. I to trzeba przyznac i tyle.

Przyznasz mi racje tez ze niektorzy swietni ludzie z np 8 bitowego atari poswiecili sie rozwojowi ale gdzies w zakamarkach nadal trzepali cos na sprzecie ktory znali i kochali od lat. Efekty tego sa niestety oszalamiajace.
A my amigowcy plawimy sie dalej w bagienku, interesuja nas wojenki kto ma lepsza karte, wieksza ilosc ramu, konczac kto jest prawdziwym koszernym amigowcem a kto nim nie jest.
No smutna prawda i tyle. Sa karty, nowe systemy, najnowsze technologie, nic z tego nie wynika.



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2011 19:54:58
[#267] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #265

No i to jest właśnie dobre podejście. Komputer to narzędzie, ja mam tak samo. Muszę mieć browser to czytania wiadomości, przeglądania poczty, czy grania w Traviana :) , coś do filmów i jakiś soft do słuchania muzyki. W razie potrzeby on line narzędzia edycji tekstów czy akusze kalk. zgodne z Wordem i Excellem ruszą na OWB. Wszystko to daje mi morphos, bootuje się w 15 s od włączenia, a maszyna jest wielkości 5 pudełek na CD :) .

Do pracy mam zupełnie inne potrzeby, a soft jest tylko pod Win (ChemStation, Statistica i cała masa innego specjalistycznego softu). Ale to w pracy.
[#268] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Koyot1222, post #261

:)A już myślałem, że tylko ja mam tutaj podobne poglądy :)

[#269] Re: Jay Miner wizjoner IT

@wali7, post #267

hej a nie mozna w obecnym czasie rozdzielic PC ktore jest bezdusznym narzedziem i Amige do hobby ...ja wlasnie tak robie relaksuje sie przy amidze
nie oczekuje od niej gier 3d odtwarzania filmow przegladarek WWW
lubie robic to co robilem jak amiga wpadla mi w rece w 1993 r ...lube cieszyc sie nia ! OK

[#270] Re: Jay Miner wizjoner IT

@HOŁDYS, post #269

no widzisz... każdy ma to co lubi, ja cieszę się tym że moja "nibyamiga" ma niezłą przeglądarkę www i potrafi ładnie odtwarzać filmy.

A Amigi które mam staną się ofiarą straszliwych doświadczeń ;) : powoli dojrzewa w mojej głowie idea prostej (i taniej) karty turbo do A500 z niewielką ilością fastu i być może złączem IDE, jest jeszcze kilka innych pomysłów sprzętowych, które być może uda mi się zrealizować.

Każdy amiguje na swój, kreatywny sposób. :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem